Problemy pierwszego świata + ot, część 6.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ateris

Też mam tłustą. W sumie na jakiś relaksujący zabieg mogłabym pójść. Aby nie za długi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, ja byłam w spa kilka razy - miałam jakieś kąpiele relaksacyjne, masaże kamieniami, peeling czekoladowy, maska czekoladowa na całe ciało (to był czad, całe ciało oblane czekolada, a potem zawinięcie w folie), masaż całego ciała, tego typu zabiegi. Ale na twarz nie chodzę bo mi się nie chce. Kwasy też sama sobie robię- robię peeling, potem nakładam na 40 minut paulas choice czarny tonik bha i potem maskę z Zielonej glinki na 10 minut. Efekt oczyszczenia super

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[ateris]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89047262]O, ja byłam w spa kilka razy - miałam jakieś kąpiele relaksacyjne, masaże kamieniami, peeling czekoladowy, maska czekoladowa na całe ciało (to był czad, całe ciało oblane czekolada, a potem zawinięcie w folie), masaż całego ciała, tego typu zabiegi. Ale na twarz nie chodzę bo mi się nie chce. Kwasy też sama sobie robię- robię peeling, potem nakładam na 40 minut paulas choice czarny tonik bha i potem maskę z Zielonej glinki na 10 minut. Efekt oczyszczenia super

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Właśnie wygooglalam ten paulas choice, dzięki za cynk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ateris

Właśnie wygooglalam ten paulas choice, dzięki za cynk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam - ale trzeba stosować regularnie żeby był efekt i włączyć tę zielona glinkę, według mnie razem robią dobra robotę.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Olkaaaa_s]

Napisane przez hakeryeah

Akurat to nic dziwnego, że po 5 latach wygląda starzej.

fakt. Chodziło mi o to, że z tego, co ją śledziłam, to zrobiła sobie wypełniacze na bruzdy nosowo-wargowe, bo miała głębokie i ją postarzały (przynajmniej tak sama to opisywała u siebie), a moim zdaniem bez tych wypełniaczy wyglądała lepiej. Nawet jeżeli założymy, że w ciągu tych pięciu lat bruzdy by jej się pogłębiły, to i tak pewnie wyglądałaby teraz lepiej.

Co do hybryd, to sama sobie robię i z chęcią kupiłabym więcej gadżetów do samodzielnego wykonywania zabiegów kosmetycznych (mówię tutaj oczywiście o zabiegach bez przerywania ciągłości skóry). Mam urządzenie do peelingu kawitacyjnego (kosztowało grosze i jest super) i czaję się też na jakąś mikrodermabrazję mikroigłową czy masażer prądami. Ale ogólnie mam zacięcie do robienia wszystko samej (jak miałam długie włosy, to podcinałam je sobie sama :P )i to nie dlatego, że nie mam kasy, tylko lubię mieć świadomość, że sama coś zrobiłam Teraz co prawda płacę za fryzjera, i to słono, ale mam teraz long boba z grzywkę i nie odważyłabym się sama przyciąć mojej fryzury i jeszcze nie mam siwków, ale myślę, że kiedyś będę sama kombinować z mieszaniem tonerów do włosów

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja mam jeszcze taki problem, że nie ufam do końca tym kosmetyczkom i higienie salonów. A jak sobie robię sama to wiem, że żadnego dziadostwa nie dostanę w prezencie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[sublips]

No ja kiedyś chodziłam lekkomyślnie na paznokcie, teraz bardziej zwracam na to uwagę i mam ulubioną kosmetyczkę i kosmetologa, które wiem, że super przestrzegają higieny i są profesjonalistkami, ale jednak z terminami trudno się bardzo zgrać. Aż żałuję, że nie mam żadnego talentu w tym zakresie, bo uważam, że to bardzo prosperujące zawody.

Co do fryzjera, to farbuję się sama i uważam to za najlepszą decyzję, natomiast cięcie to jednak uważam, że fryzjer to zrobi lepiej. Cierpię po ostatnim cieniowaniu przez niekompetentną fryzjerkę, ale teraz umówiłam się do takiej, która mnie super obcinała parę lat temu, i mam nadzieję, że uratuje moją fryzurę. Gdybym miała mało wymagające, gęste włosy, to zapewne obcinałabym się sama.

Ogólnie uważam, że ludzie rasy białej nie są w stanie się jakoś bardzo odmłodzić zabiegami, delikatne poprawki ok, odjęcie sobie paru lat też i ja nie widzę, że kobietę X i Y dzieli parę lat. Ale nie wierzę w 40-latki, które wyglądają jak 30-latki.

[hakeryeah]

Napisane przez ateris

Kurcze nigdy w życiu nie byłam na żadnym zabiegu u kosmetyczki. Aż mi wstyd jak was czytam. Żadne kwasy ani nic. Muszę kiedyś się wybrać, chociaż kompletnie jestem zielona co i na co.

Dlaczego musisz?
[1=16fcd1ff0b24257bafb1730 1dac5f706a9d6f7ac_61da25a cd43dc;89047241]Ja się zastanawiam kto decyduje się na te russian lips czy te inne techniki. Przecież to nie jest anatomiczne, górna warga u ludzi normalnie jest mniejsza niż dolna i na dodatek widac ze "opuchlizna" wychodzi poza kontur warg. Nawet ze szminką widac ze coś tam jest, zadnej natury to nie imituje[/QUOTE]
ślicznie to wygląda, przynajmniej na Google grafice

Napisane przez Olkaaaa_s

fakt. Chodziło mi o to, że z tego, co ją śledziłam, to zrobiła sobie wypełniacze na bruzdy nosowo-wargowe, bo miała głębokie i ją postarzały (przynajmniej tak sama to opisywała u siebie), a moim zdaniem bez tych wypełniaczy wyglądała lepiej. Nawet jeżeli założymy, że w ciągu tych pięciu lat bruzdy by jej się pogłębiły, to i tak pewnie wyglądałaby teraz lepiej.

Co do hybryd, to sama sobie robię i z chęcią kupiłabym więcej gadżetów do samodzielnego wykonywania zabiegów kosmetycznych (mówię tutaj oczywiście o zabiegach bez przerywania ciągłości skóry). Mam urządzenie do peelingu kawitacyjnego (kosztowało grosze i jest super) i czaję się też na jakąś mikrodermabrazję mikroigłową czy masażer prądami. Ale ogólnie mam zacięcie do robienia wszystko samej (jak miałam długie włosy, to podcinałam je sobie sama )i to nie dlatego, że nie mam kasy, tylko lubię mieć świadomość, że sama coś zrobiłam Teraz co prawda płacę za fryzjera, i to słono, ale mam teraz long boba z grzywkę i nie odważyłabym się sama przyciąć mojej fryzury i jeszcze nie mam siwków, ale myślę, że kiedyś będę sama kombinować z mieszaniem tonerów do włosów

Czego używasz do kawitacji?

[ateris]

Nie muszę, ale z ciekawości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89047275]Ja mam jeszcze taki problem, że nie ufam do końca tym kosmetyczkom i higienie salonów. A jak sobie robię sama to wiem, że żadnego dziadostwa nie dostanę w prezencie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja ufam tylko jednej kosmotolożce, ale się przeprowadziłam i nie chce mi się do niej jeździć 5 km ale jeśli kiedyś będę chciała zrobić sobie jakiś zabieg typu mikrodermabrazję igłową czy silne peeling kwasowe, to tylko do niej. Ma ogromną wiedzę, jest właścicielką salonu i wiem, że ona krzywdy mi nie zrobi.

Napisane przez sublips

No ja kiedyś chodziłam lekkomyślnie na paznokcie, teraz bardziej zwracam na to uwagę i mam ulubioną kosmetyczkę i kosmetologa, które wiem, że super przestrzegają higieny i są profesjonalistkami, ale jednak z terminami trudno się bardzo zgrać. Aż żałuję, że nie mam żadnego talentu w tym zakresie, bo uważam, że to bardzo prosperujące zawody.

Co do fryzjera, to farbuję się sama i uważam to za najlepszą decyzję, natomiast cięcie to jednak uważam, że fryzjer to zrobi lepiej. Cierpię po ostatnim cieniowaniu przez niekompetentną fryzjerkę, ale teraz umówiłam się do takiej, która mnie super obcinała parę lat temu, i mam nadzieję, że uratuje moją fryzurę. Gdybym miała mało wymagające, gęste włosy, to zapewne obcinałabym się sama.

Ogólnie uważam, że ludzie rasy białej nie są w stanie się jakoś bardzo odmłodzić zabiegami, delikatne poprawki ok, odjęcie sobie paru lat też i ja nie widzę, że kobietę X i Y dzieli parę lat. Ale nie wierzę w 40-latki, które wyglądają jak 30-latki.

Jeszcze rok temu miałam włosy do talii (są gęste, ale cienkie i podatne na skręt) i uważam, że cięcie na prosto/cięcie w linii U najładniej mi wychodziło, kiedy sama je sobie robiłam Nawet jesli wyszło mi czasami krzywo, to było bez tragedii, bo i tak nosiłam je głównie falowane, więc nie rzucało się to w oczy. Teraz mam bardziej zdefiniowaną fryzurę, blisko twarzy, więc jest za duże ryzyko, że po samodzielnych eksperymentach musiałabym chodzić w czapce do czasu odrośnięcia włosów

A ja wierzę w to, że dzięki prawidłowej pielęgnacji i zdrowemu stylowi życia będę za 10 lat wyglądać młodziej, niż by na to metryka wskazywała Z tym, że mam dodatkowo łatwiej, bo 1. mam baby face- okrągła twarz, apple cheeks, duże oczy- to zawsze odejmuje lat, 2. mam gruba, tłusta cerę (teraz sztucznie wysuszoną izotekiem- jestem parę miesięcy po zakończeniu kuracji i niby powoli widzę większe przetłuszczenie, ale to jest nic w porównaniu do tego, co było przed), która wolniej się starzeje, 3. używam filtrów od lat, 4. ta część rodziny, do której jestem podobna, starzeje się bardzo powoli Więc możliwe, że wygrałam na loterii genetycznej. Czas pokaże

Napisane przez hakeryeah

Czego używasz do kawitacji?

Kupiłam bez przekonania najtańsze urządzenie do kawitacji od Xiaomi/inFace i okazało się, że się sprawdza super :P Polecam gorąco- niepozorny gadżet, a fajnie się sprawdza.

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez hakeryeah

Kwasu mogą używać też kosmetyczki, ale nie wiem, czy coś wypełniają oprócz ust. No niby na złego lekarza też można trafić, ale jednak odradzałabym kosmetyczkę, bo niestety kiedyś się skusiłam.

Tylko i wyłącznie lekarz. Kilka lat temu widziałam w necie historię dziewczyny, która powiększała usta u kosmetyczki i prawie dostała martwicy. Zdjęcia pamiętam do dziś.
Zresztą to nie jest tak, że kwasu mogą używać też kosmetyczki- o ile dobrze pamiętam to po prostu jest luka w prawie, która pozwala na takie cuda.

[16fcd1ff0b24257bafb17301dac5f706a9d6f7ac_61da25acd43dc]

Napisane przez hakeryeah

Dlaczego musisz?

ślicznie to wygląda, przynajmniej na Google grafice

Czego używasz do kawitacji?

które wg ciebie wyglądają ładnie?

[hakeryeah]

[1=16fcd1ff0b24257bafb1730 1dac5f706a9d6f7ac_61da25a cd43dc;89047304]które wg ciebie wyglądają ładnie?[/QUOTE]
wszystkie

[16fcd1ff0b24257bafb17301dac5f706a9d6f7ac_61da25acd43dc]

Napisane przez hakeryeah

wszystkie

aaa, to widocznie co innego uważamy za ładne

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Według mnie te russian lips są straszne, w życiu bym sobie czegoś takiego nie zrobiła.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez hakeryeah

wszystkie

Courtney Cox też ?

Napisane przez Olkaaaa_s

Jeszcze rok temu miałam włosy do talii (są gęste, ale cienkie i podatne na skręt) i uważam, że cięcie na prosto/cięcie w linii U najładniej mi wychodziło, kiedy sama je sobie robiłam Nawet jesli wyszło mi czasami krzywo, to było bez tragedii, bo i tak nosiłam je głównie falowane, więc nie rzucało się to w oczy. Teraz mam bardziej zdefiniowaną fryzurę, blisko twarzy, więc jest za duże ryzyko, że po samodzielnych eksperymentach musiałabym chodzić w czapce do czasu odrośnięcia włosów

A ja wierzę w to, że dzięki prawidłowej pielęgnacji i zdrowemu stylowi życia będę za 10 lat wyglądać młodziej, niż by na to metryka wskazywała Z tym, że mam dodatkowo łatwiej, bo 1. mam baby face- okrągła twarz, apple cheeks, duże oczy- to zawsze odejmuje lat, 2. mam gruba, tłusta cerę (teraz sztucznie wysuszoną izotekiem- jestem parę miesięcy po zakończeniu kuracji i niby powoli widzę większe przetłuszczenie, ale to jest nic w porównaniu do tego, co było przed), która wolniej się starzeje, 3. używam filtrów od lat, 4. ta część rodziny, do której jestem podobna, starzeje się bardzo powoli Więc możliwe, że wygrałam na loterii genetycznej. Czas pokaże


Kupiłam bez przekonania najtańsze urządzenie do kawitacji od Xiaomi/inFace i okazało się, że się sprawdza super :P Polecam gorąco- niepozorny gadżet, a fajnie się sprawdza.

Takie same mam doświadczenia w obcinaniu włosów też mam falowane i cienkie, ale ogólnie jest ich dużo.

Co do wyglądania młodziej - moja mama nie stosuje filtrów, nie dbała przesadnie o cerę, ma 50 lat i moim zdaniem wygląda na 40-parę. Ale po prostu nie wierzę, że osoby białej rasy mogą wyglądać aż o dekadę młodziej czy więcej, wygląda to groteskowo jak u Madonny, kiedy ktoś się sili, żeby aż tak się odmłodzić. I czasami nie rozumiem po co to ta fiksacja na punkcie wieku, bo tak jak pisałam, Jessica Lange wygląda super, ale jednak moim zdaniem na jakieś 65 lat, więc 7 lat młodziej, nie próbuje udawać nastolatki. Margot Robbie w wieku dwudziestu paru lat wyglądała dojrzalej, ale nadal pięknie, i to jest ten typ urody, gdzie starzenia nie będzie mocno widać, ale zawsze wyglądała raczej na trzydzieści plus.

Widać to szczególnie u aktorek w "Seksie w wielkim mieście", gdzie Sarah i Kristen wyglądają gorzej niż na swój wiek nawet. Pierwsza ogólnie chyba ma złe geny, druga przesadziła z wypełniaczami, a starsza Kim Cattrall, która ma za sobą poprawki na pewno, ale nie widzę u niej wypełniaczy, wygląda zdecydowanie od nich lepiej. Sądzę, że lepiej dążyć do jak najlepszego wyglądu w swojej grupie wiekowej niż na siłę udawać, że jest się młodszym o kilkadziesiąt lat.

[16fcd1ff0b24257bafb17301dac5f706a9d6f7ac_61da25acd43dc]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89047319]Według mnie te russian lips są straszne, w życiu bym sobie czegoś takiego nie zrobiła.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
ja gdy widzę te zdjęcia przed i po, to z reguły nawet przy minimalnej górnej wardze, że przed wygląda lepiej niż po

[Olkaaaa_s]

Napisane przez sublips

Courtney Cox też ?



Takie same mam doświadczenia w obcinaniu włosów też mam falowane i cienkie, ale ogólnie jest ich dużo.

Co do wyglądania młodziej - moja mama nie stosuje filtrów, nie dbała przesadnie o cerę, ma 50 lat i moim zdaniem wygląda na 40-parę. Ale po prostu nie wierzę, że osoby białej rasy mogą wyglądać aż o dekadę młodziej czy więcej, wygląda to groteskowo jak u Madonny, kiedy ktoś się sili, żeby aż tak się odmłodzić. I czasami nie rozumiem po co to ta fiksacja na punkcie wieku, bo tak jak pisałam, Jessica Lange wygląda super, ale jednak moim zdaniem na jakieś 65 lat, więc 7 lat młodziej, nie próbuje udawać nastolatki. Margot Robbie w wieku dwudziestu paru lat wyglądała dojrzalej, ale nadal pięknie, i to jest ten typ urody, gdzie starzenia nie będzie mocno widać, ale zawsze wyglądała raczej na trzydzieści plus.

Widać to szczególnie u aktorek w "Seksie w wielkim mieście", gdzie Sarah i Kristen wyglądają gorzej niż na swój wiek nawet. Pierwsza ogólnie chyba ma złe geny, druga przesadziła z wypełniaczami, a starsza Kim Cattrall, która ma za sobą poprawki na pewno, ale nie widzę u niej wypełniaczy, wygląda zdecydowanie od nich lepiej. Sądzę, że lepiej dążyć do jak najlepszego wyglądu w swojej grupie wiekowej niż na siłę udawać, że jest się młodszym o kilkadziesiąt lat.

Myślę, że to nie zależy tak bardzo od rasy, co od kombinacji genów, stylu życia, zdrowia i pielęgnacji. Jeśli ktoś ma dobre geny, to nie postarzeje się tak szybko jak osoba, która szybko wyglądała bardziej dojrzale. SJP jest dobrym przykładem osoby, która ma raczej średnie geny. Chyba od zawsze miała cienką, deliaktną skórę + chyba jednak osoby z bardzo szczupłymi twarzami starzeją się niestety szybciej (chociaż i tak wciąż bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mają drobne, delikatne twarze w widocznymi kośćmi policzkowymi mimo, iż uważam, że jestem ładna, to wciąż tego zazdroszczę innym ludziom).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Olkaaaa_s

Myślę, że to nie zależy tak bardzo od rasy, co od kombinacji genów, stylu życia, zdrowia i pielęgnacji. Jeśli ktoś ma dobre geny, to nie postarzeje się tak szybko jak osoba, która szybko wyglądała bardziej dojrzale. SJP jest dobrym przykładem osoby, która ma raczej średnie geny. Chyba od zawsze miała cienką, deliaktną skórę + chyba jednak osoby z bardzo szczupłymi twarzami starzeją się niestety szybciej (chociaż i tak wciąż bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mają drobne, delikatne twarze w widocznymi kośćmi policzkowymi mimo, iż uważam, że jestem ładna, to wciąż tego zazdroszczę innym ludziom).

Oj, od rasy bardzo dużo zależy. Azjaci mają chyba inny rodzaj kolagenu, przez co wolniej się starzeją, a z kolei im ciemniejsza skóra, tym większa ochrona przed słońcem i mniejsze fotostarzenie. Tylko wśród Afrykanek spotkałam kobietę, która w wieku 38 lat wyglądała na 25, inna w wieku 28 jak nastolatka. U Europejek to niemożliwe, sorry. Biała rasa ma pod tym względem przewalone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89047379]Oj, od rasy bardzo dużo zależy. Azjaci mają chyba inny rodzaj kolagenu, przez co wolniej się starzeją, a z kolei im ciemniejsza skóra, tym większa ochrona przed słońcem i mniejsze fotostarzenie. Tylko wśród Afrykanek spotkałam kobietę, która w wieku 38 lat wyglądała na 25, inna w wieku 28 jak nastolatka. U Europejek to niemożliwe, sorry. Biała rasa ma pod tym względem przewalone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To ja na odwrót, nigdy na żywo nie widziałam takiej, która by wyglądała na młodszą niż jest w rzeczywistości.

[hakeryeah]

Napisane przez sublips

Courtney Cox też ?

Ona ma Russian lips?
[1=16fcd1ff0b24257bafb1730 1dac5f706a9d6f7ac_61da25a cd43dc;89047324]ja gdy widzę te zdjęcia przed i po, to z reguły nawet przy minimalnej górnej wardze, że przed wygląda lepiej niż po[/QUOTE]
mnie się właśnie bardzo nie podoba górna warga mniejsza od dolnej, a tak ma większość ludzi

[16fcd1ff0b24257bafb17301dac5f706a9d6f7ac_61da25acd43dc]

Napisane przez hakeryeah

Ona ma Russian lips?

mnie się właśnie bardzo nie podoba górna warga mniejsza od dolnej, a tak ma większość ludzi

No to juz wiem, skad róznice w definicji piekna

[Olkaaaa_s]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89047379]Oj, od rasy bardzo dużo zależy. Azjaci mają chyba inny rodzaj kolagenu, przez co wolniej się starzeją, a z kolei im ciemniejsza skóra, tym większa ochrona przed słońcem i mniejsze fotostarzenie. Tylko wśród Afrykanek spotkałam kobietę, która w wieku 38 lat wyglądała na 25, inna w wieku 28 jak nastolatka. U Europejek to niemożliwe, sorry. Biała rasa ma pod tym względem przewalone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Co do Azjatek to faktycznie racja, chociaż u nich może to być też połączenie świadomości kosmetycznej- w końcu to one smarowały się kremem z SPF i chroniły przed słońcem na długo przed Europejkami.

Co do afrykanek/afroamerykanek to mam takie same spotrzeżenia, jak fore0:
[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;89047383]To ja na odwrót, nigdy na żywo nie widziałam takiej, która by wyglądała na młodszą niż jest w rzeczywistości.[/QUOTE]

[Nuova]

Napisane przez melkmeisje

Ja mam największy "problem" z bruzdami wargowo-nosowymi. Tam się chyba wstrzykuje kwas hialuronowy. Wie ktoś coś na ten temat, jakieś doświadczenia?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam minimalna ilość kwasu w bruzdach i po 0.5ml w policzkach i widzę fajny efekt. Nie jest to na pewno coś spektakularnego, ale mi wystarcza. Na następny raz myśle nad nićmi PDO


Sent from my iPhone using Tapatalk

[DarkChocolate666]

Napisane przez Nuova

Mam minimalna ilość kwasu w bruzdach i po 0.5ml w policzkach i widzę fajny efekt. Nie jest to na pewno coś spektakularnego, ale mi wystarcza. Na następny raz myśle nad nićmi PDO


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nici PDO to chyba jedyny zabieg, ktory mnie przeraza. Wyglada bardzo bolesnie, a juz w szczegolnosci efekt foxy eyes mi sie nie podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Olkaaaa_s

Co do afrykanek/afroamerykanek to mam takie same spotrzeżenia, jak fore0:

Te które ja znałam mieszkały praktycznie od zawsze w klimacie europejskim, może stąd ta różnica.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89047379]Oj, od rasy bardzo dużo zależy. Azjaci mają chyba inny rodzaj kolagenu, przez co wolniej się starzeją, a z kolei im ciemniejsza skóra, tym większa ochrona przed słońcem i mniejsze fotostarzenie. Tylko wśród Afrykanek spotkałam kobietę, która w wieku 38 lat wyglądała na 25, inna w wieku 28 jak nastolatka. U Europejek to niemożliwe, sorry. Biała rasa ma pod tym względem przewalone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja też uważam podobnie jak Ty, że głównie u czarnoskórych i Azjatów nie widać tego wieku i że rasa ma największe znaczenie, na drugim bym dała geny, a na trzecim ochronę przeciwsłoneczną, styl życia na jakimś szarym końcu, chyba że rzeczywiście ktoś prowadzi bardzo zły.
Choć z drugiej strony jak ostatnio byłam zagranicą- i to nie jest z mojej strony zdanie typu "wyglądam tak młodo, pytają mnie w Lidlu o dowód" - to najczęściej, jak kupowałam alkohol, to o dowód pytały mnie osoby czarnoskóre i Hindusi, natomiast osoby rasy białej nie. Nie było tych sytuacji tak wiele, żeby wyciągnąć z tego statystykę, ale po tym odniosłam wrażenie, że być może ogólnie między rasami mamy problem, żeby precyzyjnie określić wiek.
Do tego można dobrze wyglądać i mieć swoje lata, po prostu. Nikomu nie umniejsza fakt, że wygląda na swoje lata, a nie jak nastolatka, ale nadal wygląda dobrze.

Napisane przez Olkaaaa_s

Myślę, że to nie zależy tak bardzo od rasy, co od kombinacji genów, stylu życia, zdrowia i pielęgnacji. Jeśli ktoś ma dobre geny, to nie postarzeje się tak szybko jak osoba, która szybko wyglądała bardziej dojrzale. SJP jest dobrym przykładem osoby, która ma raczej średnie geny. Chyba od zawsze miała cienką, deliaktną skórę + chyba jednak osoby z bardzo szczupłymi twarzami starzeją się niestety szybciej (chociaż i tak wciąż bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mają drobne, delikatne twarze w widocznymi kośćmi policzkowymi mimo, iż uważam, że jestem ładna, to wciąż tego zazdroszczę innym ludziom).

Ja też mam okrągłą twarz i też chciałabym mieć bardziej widoczne kości policzkowe; z biegiem lat ta moja twarz jest bardziej owalna i lepiej to wygląda.

[rukolka]

Napisane przez this_witch

Ja się właśnie zastanawiam czy nie spróbować wstrzyknąć sobie te np 0,5 ml na próbę i zobaczyć jak będzie.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Pewnie nic, albo niewiele będzie widać. To bardzo częste przy pierwszym razie, że kwas się wchłania, tym bardziej 0,5. Ale zobaczysz jak będziesz wyglądała i możesz zdecydować czy powtarzać.
Edit: mam na myśli usta.

[cava]

Z dużą rezerwą podchodzę do medycyny estetycznej, i niestety z mojej prspektywy, to wole już wygladac na swój wiek, czyli starezj niż wpaść w pułapkę obietnic, z ebrak zmarszczek gwarantuje urodę.
Niestety ale częściej urodę to zabija zwyczajnie.

Zszokowało mnie jakis czas temu np. zdjecie Blanki Lipńskiej z matką. Jej matka ma na zdjeciu 58 lat a wyglada nieporównywalnie bardziej świeżo i pieknie od ostrzyknietej , zbotoksowanej córki, która kompletnie zniszczyła sobie urodę w tak młodym w sumie wieku. Strach pomysleć jak Blanka bedzie wygladać w wieku 58 lat.




Niestety widze tez po znajomych, ze ludzie zaczynają od małego zabiegu a po niedługim czasie kompletnie tracą umiar i obiektywizm i zaczynają wygladać niedobrze. I niestety dotyczy to nie tylko pań w moim wieku, ale i młodych jeszcze kobiet ledwo koło 30.




Niestetynie moge załadować zdjecia, podaje linka do artykułu z Pudla gdzie jest to zdjecie:
https://www.pudelek.pl/blanka-lipins...4536310631392a

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Najbardziej rozwinięta branża medycyny estetycznej jest prawdopodobnie w Korei i ciężko tam znaleźć kogoś (z młodszych pokoleń) kto się jakość nie poprawiał, i jak dla mnie to oni robią to najlepiej. Z takim wyczuciem, że rzeczywiście nie widać, że usta są wypełnione albo że coś tam majstrowali przy powiekach.

Może u nas też kiedyś przyjmą się☠te techniki, tak jak przyjęła się☠koreańska (czy azjatycka) pielęgnacja. Do koreańskiego specjalisty bym pewnie poszła i coś tam sobie poprawiła, u nas - nie wiem. Też bałabym się zbytniego napompowania.

Chociaż może to nie kwestia umiejętności osób z tej branży, czy też stosowania innych metod, a samych pacjentów, którzy nie znają w świecie zachodnim umiaru i wolą inną estetykę.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

Ja też uważam podobnie jak Ty, że głównie u czarnoskórych i Azjatów nie widać tego wieku i że rasa ma największe znaczenie, na drugim bym dała geny, a na trzecim ochronę przeciwsłoneczną, styl życia na jakimś szarym końcu, chyba że rzeczywiście ktoś prowadzi bardzo zły.
Choć z drugiej strony jak ostatnio byłam zagranicą- i to nie jest z mojej strony zdanie typu "wyglądam tak młodo, pytają mnie w Lidlu o dowód" - to najczęściej, jak kupowałam alkohol, to o dowód pytały mnie osoby czarnoskóre i Hindusi, natomiast osoby rasy białej nie. Nie było tych sytuacji tak wiele, żeby wyciągnąć z tego statystykę, ale po tym odniosłam wrażenie, że być może ogólnie między rasami mamy problem, żeby precyzyjnie określić wiek.
Do tego można dobrze wyglądać i mieć swoje lata, po prostu. Nikomu nie umniejsza fakt, że wygląda na swoje lata, a nie jak nastolatka, ale nadal wygląda dobrze.

Ja nie zauważyłam, żeby osoby innej rasy miały problem z określeniem mojego wieku, raczej nie. Za to mój ex-Latynos miał tendencję do zawyżania wieku Europejczykom, a dla mnie z kolei większość osób z jego kraju wyglądała bardzo młodo jak na swój wiek. Według niego ponoć Europejczycy szybko się starzeli i mimo wielu lat w Europie jeszcze się nie przestawił.

Napisane przez cava

Niestety widze tez po znajomych, ze ludzie zaczynają od małego zabiegu a po niedługim czasie kompletnie tracą umiar i obiektywizm i zaczynają wygladać niedobrze. I niestety dotyczy to nie tylko pań w moim wieku, ale i młodych jeszcze kobiet ledwo koło 30.

Ja w sumie zaczęłam dwa lata temu od dwóch dużych zabiegów, a teraz tylko ten botox. Poprawiłam co chciałam, zależało mi na jak najbardziej naturalnym efekcie i go mam, wyglądam normalnie i nie zamierzam bardziej ingerować w rysy twarzy. W miarę starzenia się pewnie wejdą mi jeszcze jakieś drobne poprawki, ok. 50 pewnie coś grubszego, ale generalnie nie uważam, że każdy traci umiar i to jeszcze w krótkim czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz