Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-03-27, 09:20   #1801
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
No i kolejny ziomowy dzien za oknem,

Joli, w tych oczach naszych dzieci to sie wszyscy beda topic. Jak ogladam zdjecia Waszych maluchow to tez kazde z nich ma swoje wyjatkowe spojrzenie. Pewnie podrosna i pod naszymi oknami bedzie stala masa panien za naszymi synkami i druga masa kawalerow za naszymi coreczkami Beda przyprowadzac swoje milosci do domu i robic jak najlepsze wrazenie . Pamietam jak moj Tata zawsze lubil zartowac i czesto sie wyglupial i jak juz zaprosilam jakiegos to tylko myslalam o tym, zeby nie zrobil i nie powiedzial nic glupiego bo mnie zawstydzi ale i tak zawsze cos wymyslil, ze bylam spalona na starcie
U nas piekne słoneczko świeci. teściowa już wymyśliła spacer na cmentarz.. Nie mam ochoty na jej towarzystwo ale nie wiedziałam jak jej odmówić, poza tym zapalę świeczke na grobie dziadka TŻ.
W moim bloku ( 1 klatka 9 mieszkań) jest 3 kawalerów dla Pucki, koleżanka obok z bloku na slicznego Filipka. Koleżanka z byłej pracy ma uroczego Kacperka, który też podobnie jak Agatka wyglada jak zapaśnik.
Już widzę jak Tom będzie pzreganiał adoratorów. Będzie selekcja
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 09:27   #1802
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
U nas piekne słoneczko świeci.
Daj troszkę słoneczka

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Już widzę jak Tom będzie pzreganiał adoratorów. Będzie selekcja


P.S. Kilka fotek Kubusia i nieśmiałe próby siadania
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg siedzę.jpg (100,1 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg siedzę 2.jpg (104,8 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg siedzę 1.jpg (106,1 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg uśmiech 2.jpg (88,1 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg minka a.jpg (85,8 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg minkaaa.jpg (81,1 KB, 6 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 09:43   #1803
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
witam!

naszykowałam tż wszystko i sama czekam na wiadomości. mam nadzieje że jej sie tam spodoba.

miłego dnia bo ja spadam do pracuni.

Zdaj relacje jak Klaudii się podobało.
Miłej pracy


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
No i kolejny ziomowy dzien za oknem,

U mnie to samo, dobrze chociaż, że słońce świeci.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
U nas piekne słoneczko świeci. teściowa już wymyśliła spacer na cmentarz.. Nie mam ochoty na jej towarzystwo ale nie wiedziałam jak jej odmówić, poza tym zapalę świeczke na grobie dziadka TŻ.

To oddaj wózek i niech sama idzie, a Ty odpoczniesz w tym czasie.

......................... .....
Mój mały wiercipoł nie może usiedzieć w miejscu. co się obejrzę ona już gdzie indziej, najbardziej upodobała sobie półkę pod stolikiem i ściąga z niej co się da, następne są kabelki, jak tylko je zobaczy to pędzi na czworakach jak oszalała Co takiego fajnego jest w kablach


Edit: Pysiu jakie próby ja tam widzę, że Kubuś już całkiem dobrze siedzi. Śliczny uśmiech
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 09:49   #1804
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

ALe zimno, brrr. Musiałam rano odśnieżać auto, masakra. Znowu się spóźniliśmy do szkoły.
Mam pytanko do dziewczyn które już chrzciły. Jak wygląda msza? W którym momencie jest samo ochrzczenie i ile czasu to trwa? I jak to goólnie wygląda, bo u nas chrzcimy michała razem z larką i aby było śmiesznie mój mąż będzie chrzestnym Lary a moja siostra chrzestną Michała. A ponadto chrzestny Michała jest obcokrajowcem więc będę musiała wyjaśnić mu przed mszą jak to wygląda, a jakoś nie bardzo wiem. Kurczę coś jeszcze chciałam zapytac, ale zapomniałam...
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 09:59   #1805
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Edit: Pysiu jakie próby ja tam widzę, że Kubuś już całkiem dobrze siedzi. Śliczny uśmiech
siedzi ...całe 3 sekundy a potem jak kłoda w lewą lub prawą stronę
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 09:59   #1806
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Pysiu ale Kubus fajny, mina powaznego mysliciela a on taki slodki. Super.

Anusiu ja juz chcialabym zeby Patrys tez tak pomykal po domu ale z drugiej strony jak pomysle, ze to juz nie bedzie mozna go spuscic z oka to przytomnieje i wole, zeby lezal jak lezy

Joli, moj TZ (jak jeszcze nie wiedzielismy chlopak czy dziewczynka) mowi tak : jak chlopiec to rozpieszczam i pozwalam na wszystko, jak dziewczynka to pilnuje zeby jakis zulik mi jej nie zbalamucil . Potem jak juz wiedzielismy, ze chlopiec bedzie wiec moja wizja taka: grzeczny, kulturalny ale wesoly i troche rozrabiaka. A TZ do mnie tak, podrosnie, pewnie buchnie nam kilka razy samochod z parkingu na wieczorny wypad, sasiad przyjdzie sie poskarzy, do szkoly wezwa kilka razy, pare szyb wstawimy za niego bo wybije itd. I wiecie co, mimo najszczerszych checi pewnie tak bedzie , wiadome, ze bede mowic co dobre, co zle wychowywac i tlumaczyc ale pewnie i tak nie jeden nam numer wywinie
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 10:28   #1807
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
ALe zimno, brrr. Musiałam rano odśnieżać auto, masakra. Znowu się spóźniliśmy do szkoły.
Mam pytanko do dziewczyn które już chrzciły. Jak wygląda msza? W którym momencie jest samo ochrzczenie i ile czasu to trwa? I jak to goólnie wygląda, bo u nas chrzcimy michała razem z larką i aby było śmiesznie mój mąż będzie chrzestnym Lary a moja siostra chrzestną Michała. A ponadto chrzestny Michała jest obcokrajowcem więc będę musiała wyjaśnić mu przed mszą jak to wygląda, a jakoś nie bardzo wiem. Kurczę coś jeszcze chciałam zapytac, ale zapomniałam...
U nas to wyglądało tak: po kazaniu ksiadz zaprosił nas do ołtarza i odbyła się ceremonia,ok max 10 min ,potem poszlismy na ofiarę i dopiero do ławki. Nie miało znaczenia kto trzyma dziecko, kto świecę. Potem pod koniec mszy zaprosił nas ponownie do ołtarza na błogosłwieństwo.
W piątek przed chrzcinami było spotkanie dla rodziców i chrzestnych i tam omawiał w skrócie kiedy zapalić świece, a kiedy nałożyć szatkę...

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
siedzi ...całe 3 sekundy a potem jak kłoda w lewą lub prawą stronę
tekst miesiaca
Kubuś słodziutkiiii

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość

Anusiu ja juz chcialabym zeby Patrys tez tak pomykal po domu ale z drugiej strony jak pomysle, ze to juz nie bedzie mozna go spuscic z oka to przytomnieje i wole, zeby lezal jak lezy

Joli, moj TZ (jak jeszcze nie wiedzielismy chlopak czy dziewczynka) mowi tak : jak chlopiec to rozpieszczam i pozwalam na wszystko, jak dziewczynka to pilnuje zeby jakis zulik mi jej nie zbalamucil . Potem jak juz wiedzielismy, ze chlopiec bedzie wiec moja wizja taka: grzeczny, kulturalny ale wesoly i troche rozrabiaka. A TZ do mnie tak, podrosnie, pewnie buchnie nam kilka razy samochod z parkingu na wieczorny wypad, sasiad przyjdzie sie poskarzy, do szkoly wezwa kilka razy, pare szyb wstawimy za niego bo wybije itd. I wiecie co, mimo najszczerszych checi pewnie tak bedzie , wiadome, ze bede mowic co dobre, co zle wychowywac i tlumaczyc ale pewnie i tak nie jeden nam numer wywinie
Zdrowe podejście.... ja tez na razie sie ciesze, że Pucka leży
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 10:40   #1808
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No to fotki. Komentarz będzie zaraz...

Edit:

1. Modnisia rajstopkowa... pomysł męża
2. W nowym wózku
3. Nie ma jak wiosna
4. Czy to oby na pewno "te" Święta???
5. 24... grudnia? nie, marca... I`m dreaming of a white Easter???
slicznie Olcia sie prezentuje w nowym wozku,a te jej slodkie minki

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
moze na kwietniowy zlot przyjedziemy wystylizowane i wtedy dopiero mlode i piekne
marzy mi sie calkowita zmiana mojego image,ale najpierw zawalcze z moimi kg,a pozniej bede cudowac

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dodam w tym miejscu tylko że ona pracuje a teściowa nie i że do dziś teściowa nie została ani raz z małą i anie raz jej nie wzięła na ręce i nie przewinęła - chyba się zdenerowałam znów....
moja tez nie przebrala Simuli,bo jest za maly i boi sie,ze zrobi mu krzywde.dla mnie to tylko lepiej,ze nie chce sie nim zajmowac
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to ma zwiazek z zabkowaniem bo przeciez te 2 zeby dolne to juz ma na wierzchu ,wiec moze juz go tak nie boliSama wpadam w panike bo jakos inaczej sobie wyobrazalam zabkowanie. Myslalam,ze najgorsze to jest jak sie zeby przebijaja a potem to juz spokoj a u mnie na odwrot. Moze ida mu teraz gorne zabki bo smarowac zelem tez sobie nie daje. Chcialam dzis mu lekko pomasowac szczoteczka silikonowa i buzki nie chcial otworzyc.
Zupke ugotowalam wg recepty jaka mi dal lekarz. Czyli 1 ziemniak, 1 marchewka , 2 liscie kapusty wloskiej warzywa przetarlam przez sitko dodalam wywar, 4 lyzki kleiku ryzowego, i pol fiolki mieska z krolika. Tutaj sprzedaja miesko w proszku.Tez mi je zalecil pediatra. Dodalam lyzeczke startego parmezanu+ lyzeczke oliwy..i bylo pyszne . Przynajmniej mi sie tak wydawalo. Max przy jedzeniu zacza sie bez przerwy ruszac. Wszystko go interesowalo tylko nie jedzenie. Poczekem teraz 2 dni i bedzie tylko na mleku. Potem ponowie zupkowa probe. Najgorsze jest to , iz do niedawna bardzo chetnie palaszowal wszystkie warzywka i deserki a od tygodnia nic nie chce.
Motylku,tez bylam pewna,ze zabki bola tylko przy wyrzynaniu,ale chyba sie myslilam
Si tez nie chcial jesc mojej papki,chyba dlatego ze byla za gesta. nastepnego dnia podalam mu ja jak byla baaardzo glody i az milo bylo patrzec jak zjada mamusi dzielo
Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Blanka to juz sie zakochala Ma dziewczynka gust bo Simus to mega przystojniak
ja sie chwalilam ze Blanka wazy 7800 i ma4 cm? rosna dzieciaczki
no jest przystojny,nie bede zaprzeczac Blaneczka widziala jego slonikowate uszka?

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Po wizycie u lekarza zaszlismy do apteki, chcialam kupic paracetamol 150mg a babka do mnie ze ona takiego nie ma, ze ma jakis z mniejsza zawaratoscia niz 150 mg i nabija mi go na kase. Jej tlumacze ze chce dokladnie taki jaki przypisal mi lekarz - to sie obrazila. Mowie do niej ze chce jeszcze pojemnik na badanie posiewu moczu u niemowalaka tylko zeby to nie byly woreczki (lekarz tak powiedzial) a ona do mnie znowu, ze da woreczki bo w innych sie nie robi i innych nie ma. No rece opadaja.

Kiedys byla tez akcja na 2 dni przed porodem. Poszlam do sklepu kupic parowki, na wystawie leza normalne swieze... zanosze do domu a ona mi zapakowala 1 swieza i 3 zmarszczone i sliskie , wrocilam do niej i mowie ze takich nie chce i niech mi wymieni. Wymienila... z wielka łaską.
rece i nogi opadaja.bezczelnosc ludzka nie zna granic.
pamietam jak przy obsludze klienta pewna angielka oddawala winogron pakowany w woreczki, bo okazal sie kwasny.sprobowala go w windzie i stwierdzila,ze takiego jesc nie bedzie. Pani nawet sie nie zajknela,zeby zwrocic jej pieniadze. to jest kraj ....

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
a w mojej pracy malutki awansik-mozna tak powiedziec bo chyba wam nie pisalam-jestem kierownikiem stoiska delikatesy/ ryby w jednym z naszych marketow a od 1 kwietnia spadam na nabial i strasznie sie ciesze. mnie pracy no i ladniejszy zapach. no i mialam juz ochote na jakas zmiane bo ja juz tak od ponad 8 lat.
gratulacje Dorka.daj znac jak w zlobku.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
... na szczęście w sklepach zaopatrzyłam się w otulacze: balsam czekoladowy (teraz siedzę i ciągle łapię się na myślach, czy ja piekłam ciasto Lei ) i ukochaną Irish Cream Teekanne... no więc popijam ją sobie i pachnę budyniem czekoladowym. Myślę sobie, że dopełnieniem szczęścia byłaby kropelka waniliowej Lolitki Lempickiej... tylko, że wtedy to mąż już na pewno mnie z łóżka wygoni . Olcia śpi, ciekawe kiedy obudzi się na kąpanie?
jeju,ale Ty musisz pieknie pachniec. moj Tz schrupalby mnie odrazu. ja uzywam na przemian Oilatu i antybiotykow
ps. w swieta zostalam obdarowana 4 butelkami wina. wspominalam,ze nie przepadam?? 1,5 butelki mam juz za soba i chyba powoli sie do niego przekonuje
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Maja dziś bawiła się z swoim cieniem, już kiedyś zauważyłam, że go śledzi. Próbuje łapać go raczkami i przy tym często skrobie po ścianie, a mnie aż ciarki przechodzą.
To musialo smiesznie wygladac
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

P.S. Kilka fotek Kubusia i nieśmiałe próby siadania
Kubus to zawsze taki elegancik... czy ja wiem czy te proby takie niesmiale

************************* ************************* ***********
Dziekujemy Wszystkim za mile slowa
Simus od wczoraj ma straszny katar.dziwne bo rano obudzil sie bardzo spokojny.w nocy nie jadl ani razu,tylko soczek mu podalam. zablokowalam go w lozeczku,zeby spal na boczku.skropilam przescieradlo kroplami inhalacyjnymi i nasmarowalam vickiem.poprawy nie widac z noska mu sie leje,ale humor dopisuje.jest spokojniejszy niz wczoraj.bawi sie smieje.na sile nie zrobie z niego chorego idziemy za h do lekarza,przy okazji moze uda mi sie go zwazyc.
TZ nakupowal wczoraj wypasnych sloiczkow dla synka.czesc od 7 miesiaca,ale jakie smaki brzmi jak wykwintne danie w restauracji zaopatrzyl tez dziecie w owsianke do mleka,ciasteczka do mleka,soczki i 3 nowe butelki aventu,bo tamte przeciekaly aha i najwazniejsze kupil jogurty od 4 mz.zobaczymy czy je polubi.
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 10:52   #1809
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Ale ja mam cudownego dzidziusia, fajnego męża i satysfakcję oraz bardzo fajne koleżanki z wizażu. Słyszałyscie pewnie o nich?
Miłego dnia. Buziaki

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
W moim bloku ( 1 klatka 9 mieszkań) jest 3 kawalerów dla Pucki, koleżanka obok z bloku na slicznego Filipka. Koleżanka z byłej pracy ma uroczego Kacperka, który też podobnie jak Agatka wyglada jak zapaśnik.
Już widzę jak Tom będzie pzreganiał adoratorów. Będzie selekcja
To Agatka będzie przebierać..., a właściwie tatuś
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S. Kilka fotek Kubusia i nieśmiałe próby siadania
Jak to nieśmiałe? dla Kubusia
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Mój mały wiercipoł nie może usiedzieć w miejscu. co się obejrzę ona już gdzie indziej, najbardziej upodobała sobie półkę pod stolikiem i ściąga z niej co się da, następne są kabelki, jak tylko je zobaczy to pędzi na czworakach jak oszalała Co takiego fajnego jest w kablach
widocznie kable mają... swój urok
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
siedzi ...całe 3 sekundy a potem jak kłoda w lewą lub prawą stronę
Ależ ta mamusia jest niecierpliwa

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Joli, moj TZ (jak jeszcze nie wiedzielismy chlopak czy dziewczynka) mowi tak : jak chlopiec to rozpieszczam i pozwalam na wszystko, jak dziewczynka to pilnuje zeby jakis zulik mi jej nie zbalamucil . Potem jak juz wiedzielismy, ze chlopiec bedzie wiec moja wizja taka: grzeczny, kulturalny ale wesoly i troche rozrabiaka. A TZ do mnie tak, podrosnie, pewnie buchnie nam kilka razy samochod z parkingu na wieczorny wypad, sasiad przyjdzie sie poskarzy, do szkoly wezwa kilka razy, pare szyb wstawimy za niego bo wybije itd. I wiecie co, mimo najszczerszych checi pewnie tak bedzie , wiadome, ze bede mowic co dobre, co zle wychowywac i tlumaczyc ale pewnie i tak nie jeden nam numer wywinie
Anetko nie da się tak wychować dziecka, żeby nigdy nic nie zmalowało
Mój mąż spokojny, rzadko co przeskrobał, a miał próby z saletrą na balkonie
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:09   #1810
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Anetko nie da się tak wychować dziecka, żeby nigdy nic nie zmalowało
Mój mąż spokojny, rzadko co przeskrobał, a miał próby z saletrą na balkonie
Ivy ale moj TZ jak maly to taki rozrabiaka ze glowa mala, Tesciowa przyjechala to opowiadala o powybijanym kilogramie jajek, powypalane w drewnianej podlodze lupa na sloncu wzorki, pociachane tasakiem fotele, zatrzasniety kuzyn w bagazniku itp , dlatego juz sie teraz nastwiam psychicznie, ze jesli Patrys to charakterej tatusia to bedzie sie dzialo
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:15   #1811
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy ale moj TZ jak maly to taki rozrabiaka ze glowa mala, Tesciowa przyjechala to opowiadala o powybijanym kilogramie jajek, powypalane w drewnianej podlodze lupa na sloncu wzorki, pociachane tasakiem fotele, zatrzasniety kuzyn w bagazniku itp , dlatego juz sie teraz nastwiam psychicznie, ze jesli Patrys to charakterej tatusia to bedzie sie dzialo
Anetko przynajmiej nie będziesz się nudziła

Mój mąż jak był mały namalował ogromny obraz kretkami na ścianie, oczywiście mamusia była w kuchni...jak przyszła to tylko oprawić go wramki
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:20   #1812
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Maatra ciut Cię poćwiartuję
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
slicznie Olcia sie prezentuje w nowym wozku,a te jej slodkie minki
za miłe słowa
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Si tez nie chcial jesc mojej papki,chyba dlatego ze byla za gesta. nastepnego dnia podalam mu ja jak byla baaardzo glody i az milo bylo patrzec jak zjada mamusi dzielo
Zapomniałam zupełnie Motylkowi o tym napisać, więc się podłączę pod Maatrę.
Właśnie chyba sęk u nas tkwił w tej gęstości, bo jak gotowałam papkę gęściejszą, to Olcia miała trudności w przełykaniu jej, potem robiłam rzadszą i jadła je chętniej niż te poprzednie, a były z tego samego gotowania.

A i jeszcze do pasteryzowania... jadąc do Lublina na święta zapasteryzowałam kilka słoiczków, żeby Olcia nie była tylko na mleku (mrożenie wiadomo odpadało)
Z moich obserwacji wynika, że:
1. Trzeba bardzo mocno papkę zagotować, przed włożeniem do słoiczków
2. Gotować w wodzie trzeba co najmniej przez 2 godziny, po godzinie nie zassało dobrze
3. Do pasteryzacji trzeba używać słoiczków z nakrętkami typu "klik", żeby mieć pewność, że dobrze się zapasteryzuje
4. Żadnych słoiczków po gotowych daniach, robiłam w takim po Hippie i mi... wybuchł , naprawdę odwróciłam go po gotowaniu i wystrzelił w powietrze brudząc pół stołu , mąż przyleciał i pyta, co ja za fajerwerki w domu urządzam... toż Nowy Rok już był
5. Najlepiej sprawdzają się słoiczki po koncentrach pomidorowych
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
pamietam jak przy obsludze klienta pewna angielka oddawala winogron pakowany w woreczki, bo okazal sie kwasny.sprobowala go w windzie i stwierdzila,ze takiego jesc nie bedzie. Pani nawet sie nie zajknela,zeby zwrocic jej pieniadze. to jest kraj ....

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
jeju,ale Ty musisz pieknie pachniec. moj Tz schrupalby mnie odrazu. ja uzywam na przemian Oilatu i antybiotykow
Oilatum + antybiotyki współczuję Maatra, że ciągle masz problemy ze skórą , ja generalnie lubię pachnieć, niestety to co ja lubię, to nie lubi TŻ .

Wiecie, on nie przyszedł spać do łóżka dzisiaj.... Spał na kanapie...

A i okazało się, że ten balsam to dość długo pachniał, a kosztował jedyne 11zł. W nocy zamiast męża utulał mnie zapach budyniu czekoladowego
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ps. w swieta zostalam obdarowana 4 butelkami wina. wspominalam,ze nie przepadam?? 1,5 butelki mam juz za soba i chyba powoli sie do niego przekonuje
O widzisz, jeszcze smakoszką win zostaniesz .
Ja kiedyś też tylko piwo piłam, ale od mniej więcej od 17 roku życia to wolę wina (ulubione: Tokaj, kalifornijskie, z RPA i chilijskie - to pierwsze miejsca, potem kolejność przypadkowa: mołdawskie, bułgarskie. Nie lubię: francuskich, i wybacz mi Motylku włoskich, hiszpańskich).

I nie dziwcie się, że od 17... mam bardzo liberalnych rodziców... tata zawsze powtarzał, że jak mam gdzieś ukradkiem pić alkohol, to lepiej w domu i jakoś sprawdza się w moim przypadku, że najlepiej smakuje zakazany owoc... u mnie nie był zakazany, więc mnie nie ciągnęło.
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Simus od wczoraj ma straszny katar.dziwne bo rano obudzil sie bardzo spokojny.w nocy nie jadl ani razu,tylko soczek mu podalam. zablokowalam go w lozeczku,zeby spal na boczku.
Życzymy z Olcią dużo zdrówka dla Simusia, żeby katarek poszedł precz
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:24   #1813
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy ale moj TZ jak maly to taki rozrabiaka ze glowa mala, Tesciowa przyjechala to opowiadala o powybijanym kilogramie jajek, powypalane w drewnianej podlodze lupa na sloncu wzorki, pociachane tasakiem fotele, zatrzasniety kuzyn w bagazniku itp , dlatego juz sie teraz nastwiam psychicznie, ze jesli Patrys to charakterej tatusia to bedzie sie dzialo
On chciał sprawdzić, jak fizyka w teorii ma się z tą w praktyce (chodzi mi o lupę), a Wy mówicie, że rozrabiaka...

Ja kiedyś psa zatrzasnęłam w samochodzie... na słońcu... w 30 st...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:35   #1814
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja kiedyś psa zatrzasnęłam w samochodzie... na słońcu... w 30 st...
, ponoc dziewczynki to te grzeczniejsze i kochaja swoje zwierzatka . Zrobilabym Ci wyklad na ten temat ale kiedys chomiki usmazylam w sloiku na plocie w temperaturze niewiele mniejszej. To byl przypadek, po prostu zapomnialam o nich, rano na tym slupku byl cien, pozniej zrobilo sie goraco
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:41   #1815
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
, ponoc dziewczynki to te grzeczniejsze i kochaja swoje zwierzatka . Zrobilabym Ci wyklad na ten temat ale kiedys chomiki usmazylam w sloiku na plocie w temperaturze niewiele mniejszej. To byl przypadek, po prostu zapomnialam o nich, rano na tym slupku byl cien, pozniej zrobilo sie goraco
No chyba Anetko mnie nie pobijesz... ja udusiłam chomika z miłości... tak go kochałam i tuliłam, że mu coś złamałam (najprawdopodobniej kręgosłup). I co można umrzeć z miłości . Dziadka też omal nie załatwiłam... pisałam już kiedyś o tym.

Aha, żeby na zupełną morderczynię i sadystkę nie wyjść to dodam, że pies przeżył i dożył sędziwego wieku 12 lat
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:46   #1816
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

cos chyba jest na rzeczy z tymi chomikami bo ja ze swoim bawiłam sie w buszu ( czytaj w doniczce z kwiatem) i jak sie wybrudził to zrobiłam mu śmiertelny prysznić i żeby mama nie krzyczała, ze brudze jej reczniki to wytrałam go w brudne skarpetki taty nie wiem czy zabił go prysznic czy skarpetki

a co najsmieszniejsze mialam chyba z 4 lata a pamiętam dokładnie ta skarpetke
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:51   #1817
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No chyba Anetko mnie nie pobijesz... ja udusiłam chomika z miłości... tak go kochałam i tuliłam, że mu coś złamałam (najprawdopodobniej kręgosłup). I co można umrzeć z miłości . Dziadka też omal nie załatwiłam... pisałam już kiedyś o tym.
tak kochala ze zabila , Ivy...

dobra, kropnelam kiedys tez wrobelka, chcial wleciec do domu u babci, machnelam do niego reka i trafilam. Padl biedny na ziemie wiec ja go w torebke po cukrze wsadzilam i na drzewo wlazlam, zostawilam na galezi zeby jego mama go nie szukala dlugo. W sumie to dwa takie byly trafione. Zdarzylo mi sie tez raz jadac samochodem, ze kot wskoczyl mi prosto na kolpak w kole. Zaplakana jechalam cala dalsza droge, plakalam ze zabilam go, ze on sie uderzyl i pobiegl teraz do rowu zdychac. Dodam ze prawka nie daja w wieku 5 lat, mialam 20 i tak wtedy to mna wstrzasnelo
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 11:54   #1818
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
cos chyba jest na rzeczy z tymi chomikami bo ja ze swoim bawiłam sie w buszu ( czytaj w doniczce z kwiatem) i jak sie wybrudził to zrobiłam mu śmiertelny prysznić i żeby mama nie krzyczała, ze brudze jej reczniki to wytrałam go w brudne skarpetki taty nie wiem czy zabił go prysznic czy skarpetki

a co najsmieszniejsze mialam chyba z 4 lata a pamiętam dokładnie ta skarpetke

Kancia Twoje pranie pobilo nas wszystkie, mysle ze suszenie tego chomika moglo jednak zabic
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:02   #1819
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II



Dziewczyny, az sobie dziecko oplulam kawa ze smiechu..
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:05   #1820
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

tak same nie bylysmy swiete ale jak nasze dzieci odziedzicza podobne cechy to wiadome ze wszystkie chorem powiemy ze to po tatusiach

Szperr Ty sie nie smiej tylko pisz o swoich przygodach, zaloze sie ze tez masz na swoim koncie pare numerow
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:12   #1821
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ja swoje zwierzatka traktowalam dobrze nawet z milosci ich nie krzywdzilam

Za to sama nie raz utknelam na drzewie lub jakims dachu.. bo wszedzie ganialam z chlopakami lalki nadawaly sie tylko do rozebrania na czesci pierwsze zeby spradzic co maja w srodku (zwlaszcza te placzace itp.)
..oby Hanka byla normalniejsza
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:13   #1822
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
dobra, kropnelam kiedys tez wrobelka, chcial wleciec do domu u babci, machnelam do niego reka i trafilam. Padl biedny na ziemie wiec ja go w torebke po cukrze wsadzilam i na drzewo wlazlam, zostawilam na galezi zeby jego mama go nie szukala dlugo. W sumie to dwa takie byly trafione. Zdarzylo mi sie tez raz jadac samochodem, ze kot wskoczyl mi prosto na kolpak w kole. Zaplakana jechalam cala dalsza droge, plakalam ze zabilam go, ze on sie uderzyl i pobiegl teraz do rowu zdychac. Dodam ze prawka nie daja w wieku 5 lat, mialam 20 i tak wtedy to mna wstrzasnelo
Ale, żeby tak trafić ręką... no dobra wymiękłam
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Kancia Twoje pranie pobilo nas wszystkie, mysle ze suszenie tego chomika moglo jednak zabic
Dokładnie

Ciekawe ile dziewczyn jeszcze przyzna się do ukatrupienia chomika.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:13   #1823
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
cos chyba jest na rzeczy z tymi chomikami bo ja ze swoim bawiłam sie w buszu ( czytaj w doniczce z kwiatem) i jak sie wybrudził to zrobiłam mu śmiertelny prysznić i żeby mama nie krzyczała, ze brudze jej reczniki to wytrałam go w brudne skarpetki taty nie wiem czy zabił go prysznic czy skarpetki

a co najsmieszniejsze mialam chyba z 4 lata a pamiętam dokładnie ta skarpetke
o ratunku...: rotfl::rotf l:
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:15   #1824
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Mój mąż jak był mały namalował ogromny obraz kretkami na ścianie, oczywiście mamusia była w kuchni...jak przyszła to tylko oprawić go wramki
moj brat wszedzie zostawilam Z znak zorro. na scianach,tapetach...wszed zie!!! pamietam jak dostalam 1-a ksiazeczke do komuni i tam tez zawidnialo Z.
oprocz tego uzywal suszarki do ogrzewania wody w wannie.mama malo nie zemdala jak zobaczyla takie brzdaca w w wannie z suszarka.
tylko,ze to zupelnie inna historia, bo moj brat jest ADHDowcem.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zapomniałam zupełnie Motylkowi o tym napisać, więc się podłączę pod Maatrę.
Właśnie chyba sęk u nas tkwił w tej gęstości, bo jak gotowałam papkę gęściejszą, to Olcia miała trudności w przełykaniu jej, potem robiłam rzadszą i jadła je chętniej niż te poprzednie, a były z tego samego gotowania.
A i okazało się, że ten balsam to dość długo pachniał, a kosztował jedyne 11zł. W nocy zamiast męża utulał mnie zapach budyniu czekoladowego

O widzisz, jeszcze smakoszką win zostaniesz .
Ja kiedyś też tylko piwo piłam, ale od mniej więcej od 17 roku życia to wolę wina (ulubione: Tokaj, kalifornijskie, z RPA i chilijskie - to pierwsze miejsca, potem kolejność przypadkowa: mołdawskie, bułgarskie. Nie lubię: francuskich, i wybacz mi Motylku włoskich, hiszpańskich).

Życzymy z Olcią dużo zdrówka dla Simusia, żeby katarek poszedł precz
ale co zrobic zeby zupka papka byla zadka?? mam dodac wywar,czy zwykla wode?
napewno kupie sobie ten balsam w pl pojde dodobrego dermatologa,podlecze w 2 tyg skore i zaskocze po powrocie mojego TZ
do smakoszki to mi daleko.nawet nie wiem jakie rodzaje tych win mam,ale zaraz z ciekawosci posprawdzam piwa tez nie lubie za to nie pogardze fikusnymi drinkami

Simus juz po lekarzu.Wagi nie ma i nie bedzie !! musze isc do kliniki
najpierw ja pow lekarce jak ratowalam Si,a pozniej ona pow,ze wszystko dobrze zrobilam i nic wiecej od siebie nie dodala.poza katarem wszystko jest OK.no i po co mi w anglii lekarz jak mam internet no po co ?

edit: dzisiaj mamy taki wesoly temacik na wizazu posmialam sie... fajnie poczytac do czego dzieci sa zdolne.
ja mam na koncie tylko spalonego zółwia i zacementowanego kota.ptaszki zawsze ratowalam,ale i tak umieraly.
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:21   #1825
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Za to sama nie raz utknelam na drzewie lub jakims dachu.. bo wszedzie ganialam z chlopakami lalki nadawaly sie tylko do rozebrania na czesci pierwsze zeby spradzic co maja w srodku (zwlaszcza te placzace itp.)
..oby Hanka byla normalniejsza
To jak ja, z tą różnicą, że ja zawsze schodziłam (upadałam ), nawet kosztem pięknych, nowych sukienek

Mama zawsze biadoliła, że wyglądam jak łobuz, sukienka z falbankami i pozdzierane kolana , albo calutka zakurzona, bo w piłkę grałam... Oj mieli się ze mną rodzice
Ale z wypraw na drzewa zawsze był pożytek w maju taki, że mama miała świeży bez w domu.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:23   #1826
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ja bedac u babci na wsi zlapalam malutkiego, niedozywionego (jak mi sie wtedy wydawalo) kurczaczka i na sile go napoilam woda z takiego ogromnego poidla. Potem oczywiscie odnioslam kurczaczka na jego miejsce, czyli do kurnika pod lampe i jakims cudem nie przezyl nastepnej godziny... A przeciez ja go tylko napoilam
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:24   #1827
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dziewczyny czytam was i pekam ze smiechu. Historie z dziecinstwa sa swietne. Ja nie usmiercilam zadnego zwierzatka ale tez czasem wywinelam cos np chcialam zostac po przyjsciu z cyrku artystka chodzaca po linie. Zwiazalam sznorowki i je przywiazalam do taboretow aby urtudnic sobie zadanie nalalam wody do miednicy i podlozylam pod te "liny". Dalej nie bede pisac...tylko to ,ze dywan sie suszyl na balkonie a ja dobrze ,ze nie wyladowalam w szpitalu ze zlamaniem.

Siedze jak na szpilkach zeby uslyszec relacje Dorki ze zlobka.

Ivus nie mialam zadnego z tych zapachow. W sobote chetnie sie z nimi zapoznam. Jedynym lekkim zapachem ostatnio co mialam byl Ominia Crystall BVL. Skonczyl sie bo go ciagle uzywalam w trakcie ciazy i kilka tyg po porodzie.

Ivy dzieki za instrukcje w sprawie pasteryzowania. Dobrze wiedziec ,ze po sloiczkach z jedzonek bobaskow nie mozna.

Maarta ja tez dzis zastosuje Oilatum bo ma strasznie wysuszona skore na nogach a te sklepowe balsamy nic a nic nie pomagaja.
Co do win wloskich to wcale a wcale sie nie gniewam . Sama mam tylko kilka ulubionych bo np te z sycylii wogole mi nie smakuja sa starsznie ciezkie.

Pysia Kubus silcznosci. Pokiwa sie, pokiwa i za kilka dni sam bedzie siedzial.

Myshia u mnie msza byla po wlosku. Moja siostra ni w zab nie zna wloskiego wloskiego . Ksiadz okazal sie mily i tydzien przed chrztem przyniosl mi do domu wydruk przebiegu ceremoni chrztu. Ja przetlumaczylam i podkreslilam siostrze zdania , ktore bedzie mowic zeby wiedziala co odpowiada i nie bylo problemu. Odpowiedziala po wlosku maja pojecie co mowi.

Nie chce was denerwowac...ale sie wyspalam dzis do 11,52I co zrobilam pierwsze...chyc do kompa. Fajnie jest jak maz jest na urlopie i zajmuje sie malym
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:26   #1828
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ivy bo te wroble chcialy do domu drzwiami wleciec a ja stalam akurat na progu, one sie nie baly bo babcia ich nie ganiala nigdy wiec sobie siadzialy na plocie przy wejsciu.

A Maatra zamiast szerzej napisac o swoim wybryku to na brata zwalila ,
zacementowac kota? Odlew na pamiatke chcialas zrobic? spalic zolwia? , cos wiecej napiszesz czy mamy same wymyslac jak do tego doszlo
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:30   #1829
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ale co zrobic zeby zupka papka byla zadka?? mam dodac wywar,czy zwykla wode?
Ja dodaję wywaru spod jarzyn (marchwi, pietruszki, selera), (nie można tylko z ziemniaka dawać).
Za pierwszym razem dałam wodę, bo wywar już wylałam, a wpadłam na to żeby ciut rozrzedzić zupkę. Też może być, choć w smaku nieco gorsze. Teraz już od razu daję wywar.
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
napewno kupie sobie ten balsam w pl pojde dodobrego dermatologa,podlecze w 2 tyg skore i zaskocze po powrocie mojego TZ
Polecam, z Dax Cosmetics Chocolate Cream, z nawilżaniem ciut gorzej, ale dla zapachu warto.
Z Bilendy polecam jeszcze bardziej Beauty Milky, rewelacyjnie natłuszcza, aż do samego rana, a pachnie mleczno-waniliowo.
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
do smakoszki to mi daleko.nawet nie wiem jakie rodzaje tych win mam,ale zaraz z ciekawosci posprawdzam piwa tez nie lubie za to nie pogardze fikusnymi drinkami
Czekam z niecierpliwością
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
poza katarem wszystko jest OK.no i po co mi w anglii lekarz jak mam internet no po co ?
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ja mam na koncie tylko spalonego zółwia i zacementowanego kota.ptaszki zawsze ratowalam,ale i tak umieraly.

Maatra, czy na pewno jesteś bezpieczna... pytam w związku ze spotkaniem kwietniowym, chyba na wszelki wypadek wykupię polisę na życie.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-27, 12:32   #1830
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
To jak ja, z tą różnicą, że ja zawsze schodziłam (upadałam ), nawet kosztem pięknych, nowych sukienek

Mama zawsze biadoliła, że wyglądam jak łobuz, sukienka z falbankami i pozdzierane kolana , albo calutka zakurzona, bo w piłkę grałam... Oj mieli się ze mną rodzice
Ale z wypraw na drzewa zawsze był pożytek w maju taki, że mama miała świeży bez w domu.

Z niektorych nikt nie mogl zejsc.. a ja chcialam udowodnic, ze sie da
Z pilka to mama nawet rozumiala, bo ona byla taka sama albo i nawet gorsza.. nawet juz majac 11-13 lat potrafila przekupic swego brata czyszczac mu oficerki, zeby tylko pozwolil jej pojezdzic motorem, nie byla w stanie go podniesc nawet, a jezdzila najwezszymi lesnymi drozkami

Zwierzaki to chyba tylko raz na sile uszczesliwialam.. przenosilam mrowisko w lepsze miejsce Tydzien mi to zajelo.

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
A Maatra zamiast szerzej napisac o swoim wybryku to na brata zwalila ,
zacementowac kota? Odlew na pamiatke chcialas zrobic? spalic zolwia? , cos wiecej napiszesz czy mamy same wymyslac jak do tego doszlo
no wlasnie!
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.