Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

[sorejna]

Napisane przez tery i suzy

Ja jutro ide juz po sukienke na swoj slub bo to juz 12 czerwca, mysle ze uda mi sie do niej dobrac jakies buty i mam nadzieje ze nie zgrubnie mi brzusiu za bardzo do 12 zebym sie w kiecke zmiescila, ale synus mamusi tego nie zrobi

jeśli można spytać, to ślub kościelny?
kupujesz taką typową suknie ślubną?

poniżej załączam zdjęcia (niezbyt dobra jakość) jedna to sukienka, którą kupiłam na ślub przyjaciela. może na zdjęciu nie widać, ale jak się założy to jest b. ładna, niebanalna i brzusiu w ogóle nie przeszkadza. druga to bluzeczka z pepko, jest żywo błękitna i kosztowała tylko 19 zł. trochę pogięta, bo już noszona

[bea83]

Witam wieczorem wszystkie mamuśki

Napisane przez Orzeszek.1

Z tym nocnikowaniem im wcześniej tym lepiej, ja swoją zaczęłam sadzać na nocniku jak skończyła 2 lata, ma już prawie 2,5 roku i nie woła siku, natomiast woła jak chce kupe. Sadzam ją na nocnik średnio co 1-1,5 godziny, robi siusiu i nie robi w majty, bo puszczam ją w majtach, ale żeby sama zawołać to nie.Opornie idzie nam ta nauka ale nie tracimy nadziei ) Czasem pyta mnie czy ma pieluche, co oznaca że chce siusiu hihi więc głowa do góry, mały niedługo załapie o co biega

Obyś miała rację, że niedługo mały będzie chętniej korzystał z nocniczka Ma jeszcze czas, bo skończył rok i 8 miesięcy dopiero ... a może już

Napisane przez zartownis

Nie mam dzieci, nie powinnam sie wypowiadac, ale ostatnio wlasnie czytalam o uczeniu na nocnik i lepiej dziecka za dlugo na nocniku nie trzymac, bo maluch zapomina po co tam siedzi.
Po drugie podobno to tak jak z siadaniem i chodzeniem kazde dziecko robi to w swoim tempie, wiec nie ma co patrzec na rowiesnikow

Tu się z tobą zgodzę, bo młody czym dłużej na nim siedzi tym bardziej interesuje się wszystkim tylko nie tym po co na nocniczku siedzi

Napisane przez klaudiaaa86

Ciuszki zas pod chlopca kupione, rozowe jakos wogole nie wpadaly w reke... a cos czuje ze wlasnie powinnam za rozem sie rozgladac

Śliczne zakupy

Napisane przez aniago25

Wyobraźcie sobie że dzisiaj moja szwgierka była na usg połówkowym i na poprzednich badaniach usg wychodził chłopiec a dzisiaj pani dotor mówi jej że na 99 % dziewczynka i jak tu wierzyć usg?

Napisane przez malin30

M.in. właśnie dlatego nie chcemy znać płci naszego brzdąca.

Dokładnie to samo miałam napisać WŁAŚNIE DLATEGO NIE CHCĘ ZNAĆ PŁCI MOJEGO MALEŃSTWA

Napisane przez madziarek1

Hej wpadłam na chwilkę żeby się pochwalić byłam dziś na USG 4D hehe, masakra jaki to sprzęt... prześwietla wszystko, nie sądziłam że to takie dokładne Byłam z moim mężczyzną, też był w szoku, ogólnie super! No i będzie córeczka zmierzona, waży ok 511 gram, ma wszystkie paluszki i takie tam, jestem prze szczęśliwa!!! pozdrawiam

Super, że z maleństwem wszystko dobrze i gratuluję córeczki
CO SIĘ DZIEJE NA NASZYM WĄTKU KOLEJNA DZIEWCZYNKA

Napisane przez sorejna

a co do ciuszków z lumpików, to rzeczywiście dobry argument. macie jeszcze jakieś propozycje on taki uparty jest. nawet sam prosił mnie by spytać się Was, która kupuje ciuszki z lumpiku dla niemowlaka, bo nie wierzy, że tak dużo osób to praktykuje. chyba, że któraś mnie przekona, że mój ma racje.

Niestety ja go nie przekonam - NIGDY niczego nie kupiłam w lumpeksie i nigdy nie będę tam kupowała. Pewnie to dlatego, że moja rodzina nigdy do biednych nie należała i zawsze wszystko nowe mieliśmy kupowane, teraz też stać mnie na nowe rzeczy i nie mam potrzeby tam kupowania ale NIGDY nie krytykowałam i nie poniżałam ludzi którzy się tam obkupują
Jedynie używane ciuchy nosiłam po siostrze - nawet teraz pożyczyłam od niej kilka ciążowych ciuszków

Napisane przez joannah

U nas z nocniczkowaniem jest tak, Kuba od skończenia roku robi kupke na nocniczek, codziennie po śniadanku go sadzam i sie załatwia, chociaż czasami zdarza mu sie zrobić w pieluche. Chciałam go odzyczaić od pieluch przed urodzeniem drugiej dzidzi, ale nie wiem czy sie uda, czekam aż będzie cieplej to będzie latał po domu w samych majteczkach bez pieluchy.

No właśnie mój synek jak miał niecały rok był sadzany na nocniczku o tej samej godzinie i zawsze kupka w nim lądowała ale jak zaczął robić ją strasznie nieregularnie ciężko odpilnować go żeby załatwił się na nocniku

Napisane przez miss.hot

Dzięki za trzymanie kciuków za moje dzisiejsze USG

Maluszek zdrowo się rozwija Waży około 365 g Badanie = podglądanie mu się nie podobało, bo jak pani doktor jeździła mi po brzuchu to strasznie maleństwo mnie wtedy kopało

Napisane przez III78

Witam,
Przez to gadanie o nacinaniu krocza, całą noc śnił mi się gabinet ginekologiczny, ja leżałam z nogami rozłożonymi, a kilku lekarzy zastanawiało się czy 5 miesięcy przed porodem to nie za wcześnie na nacięcie krocza. Koszmar normalnie

[aniago25]

Dzień dobry mamusie ja już po sniadaniu a wy pewnie smacznie śpicie.
Martusia gratuluje synka
Sorejna mierzyłam tą bluzeczke w Pepco ale zostały same duże rozmiary więc nie brałam. Uciekam jeszcze troszkę poleżeć

[Foka29]

Napisane przez 19martusia86

Ja dzisiaj dostałam na obciążenie 50 g. A co do słodkiego to całkiem niedawno odkryłam słodycze, już ładnych kilka lat nie jadałam a w ciąży mi się zachciało. Ale kawy i herbaty nie słodze. Jak bym miała wypić z cukrem to wolę wcale nie pić. Generalnie z płynów preferuje mineralną.
(...)

No i byłam na wizycie. Zabrałam mamę ze sobą i załapała się na oglądanie wnuka. Jednak okazało się, że Alan a nie Lena sobie siedzi w brzusiu. USG jak zwykle na leniwca-rączki za głową i ziewanko Leniuch mały-po mamusi. Można mnie już na liście zakolorować na NIEBIESKO

Mam dokładnie to samo. Pijam tylko niesłodzone napoje - głównie wodę wysokozmineralizowaną, nie słodzę kawy ani herbaty - bo nie lubię. Mam jakąś fobię - po wypiciu słodkiego mam wrażenie, że ten cały cukier "siedzi mi na zębach". Obrzydliwe...
Przed ciążą miałam podejście w stylu"ze słodyczy najbardziej lubię śledzie"
Teraz jednak miewam zachcianki na lody i czekoladę - zupełna nowośc dla mnie.
Niebieskie gratulacje!

Napisane przez woman31

(...)

ja marze o coreczce i czasami smieje sie ze jak sie dowiem ze bedzie synek to bede plakac oczywiscie wiadomo-aby dziecko zdrowe bylo.
moj kolega opowiada ze jego zona tez marzyla o coreczce i po tym jak sie dowiedziala ze jednak syn to przeplakala cala noc i caly dzien, potem jednak sie oswoila, a potem to juz doczekac sie nie mogla. a teraz jak maly ma juz 3 miesiace twierdzi ze nigdy w zyciu nie zamienilaby na coreczke

Też po cichu marzę o córeczce, ale wiem, że mąż (też po cichu) marzy o synku. Więc siak czy tak dobrze będzie.
Przy drugim podejściu pewnie będzie więcej emocji związanych z płcią

[woman31]

witam wszystkie mamusie
ale dobrze mi sie dzisiaj spalo- deszcz padal, delikatnie grzmialo to cos co lubie
teraz tez pada, takze z wyjscia z domu nici

kurcze jak rano wstaje to brzuszek owszem jest i to ladnie zaokraglony, ale nie za duzy, ale za to wieczorem robi sie prawdziwy balon, jakbym conajmniej o miesiac wczesniej miala rodzic. no i wtedy jest taki napiety- chyba stanowczo za duzo jemm a tak obiecalam sobie nie przytyc za duzo no ale jak tu nie przytyc skoro za slodyczami swiata nie widzie

[Tequillla]

Napisane przez 19martusia86

No i byłam na wizycie. Zabrałam mamę ze sobą i załapała się na oglądanie wnuka. Jednak okazało się, że Alan a nie Lena sobie siedzi w brzusiu. USG jak zwykle na leniwca-rączki za głową i ziewanko Leniuch mały-po mamusi. Można mnie już na liście zakolorować na NIEBIESKO

O! kolejny rodzynek w naszym babskim cieście Gratuluję synusia!!

Napisane przez madziarek1

Chciałam dodać że co do truskawek to tez mam ciągle smaka, a to dziwne bo zazwyczaj unikałam truskawkowych rzeczy, a teraz serki, deserki, lody, czekolada... wszystko najchetniej truskawkowe no i truskawki, mniam!

coś w tym jest, mi też w ciąży wyjątkowo smakują rzeczy truskawkowe i POMIDOOORYYYY!!!
Ech i znów od rana... o jedzeniu...

Napisane przez sorejna

oh, czereśnie z drzewa moich "teściów". duże, słodkie, marzenie byleby robaków nie miały, bo dwa lata temu po czasie się skapnęłam, że mięsko było gratis, w zeszłym roku to już obsesyjnie sprawdzałam każdy owoc. jestem ciekawa, czy w innych latach też były z niespodzianką ...

W zeszłym roku też się nacięłam, czereśnie z mojego rzewa, dotychczas zachwalane za niezawodność okazały się być robaczywe... wszystkie, nie trafiłam nawet na jedną bez wkładki mięsnej, więc żadnej nie zjadłam... dlatego w tym roku nawet nie myślę o czereśniach, bo nie pryskaliśmy drzewek i na pewno znowu będą robaczywe...

Napisane przez zartownis

no nie moge, gdzie sa ci prawdziwi mezczyzni?
Przeciez zawsze chlopak chcial pierwszego syna , bylo tam cos jeszcze o sadzeniu drzewa i budowie domu, a teraz? Kazdy chce coreczke
Ten moj tez jakis niedorobiony bo chcial core, o moim bracie nie wspominajac

Mój też chciał córeczkę gdy zaczynaliśmy starania o dziecko. Potem po roku stwierdził, że może być i chłopiec, byleby się udało. Tak więc teraz, gdy po 4 latach okazało się, że będzie córa- cieszy się jak głupi i ja też

[Orzeszek.1]

Napisane przez woman31

witam wszystkie mamusie
ale dobrze mi sie dzisiaj spalo- deszcz padal, delikatnie grzmialo to cos co lubie
teraz tez pada, takze z wyjscia z domu nici

kurcze jak rano wstaje to brzuszek owszem jest i to ladnie zaokraglony, ale nie za duzy, ale za to wieczorem robi sie prawdziwy balon, jakbym conajmniej o miesiac wczesniej miala rodzic. no i wtedy jest taki napiety- chyba stanowczo za duzo jemm a tak obiecalam sobie nie przytyc za duzo no ale jak tu nie przytyc skoro za slodyczami swiata nie widzie

U nas też padało w nocy i dalej pada, ale ja jakoś długo nie mogłam zasnąć, a to przez to że miałam popołudniową drzemkę i już potem nie chciało mi się spać No i Gabi dziś też jakoś niespokojnie spała i przez sen krzyczała że NIE MA SKARPETEK I BUTÓW Ciekawe co jej się śniło hihi

Ostanimi dniami zauwarzyłam że zaczyna ciągnąć mnie do słodyczy, ojjj....I znów będę musiała dłuugo zzucać zbędne kilogramy, ech....

[III78]

Witam z rana wszuystkie mamusie,
Ja już po sniadanku. Ale za to po niezbyt przyjemnym śnie. Śniło mi się że mój mąż podrywał moją koleżankę. Wstałam zła i go oczywiście opeprzyłam dlaczego to robił.

[Orzeszek.1]

Napisane przez III78

Witam z rana wszuystkie mamusie,
Ja już po sniadanku. Ale za to po niezbyt przyjemnym śnie. Śniło mi się że mój mąż podrywał moją koleżankę. Wstałam zła i go oczywiście opeprzyłam dlaczego to robił.

: hahaha:

[woman31]

Napisane przez Tequillla

Mój też chciał córeczkę gdy zaczynaliśmy starania o dziecko. Potem po roku stwierdził, że może być i chłopiec, byleby się udało. Tak więc teraz, gdy po 4 latach okazało się, że będzie córa- cieszy się jak głupi i ja też

moj mezulek chce syna i czesto zartujemy sobie ze ja wiem ze i tak bedzie corcia a maz mowi ze wie ze bedzie synek ale jak moj maz widzi jak bardzo marzy mi sie corcia i jak sie rozczulam jak mowa jest o coreczce to twierdzi ze tez chce coreczkino mam nadzieje ze okaze sie juz za tydzien.

wlasnie dowiedzielimy sie ze nasi bliscy znajomi tez "zaciazyli". ciaza oczywiscie bardzo chciana no i usmialam sie bo ojciec przyszlego dziecka w rozmowie nie wydawal sie jakos szczegolnie uszczesliwiony (bardziej wydawal sie zszokowany) i zapytany o to czy sie nie cieszy odpowiedzial" kurcze jak sie urodzi dziewczynka to bedzie klopot bo moze sie potem ciagac z facetami jak lafirynda, a jak sie urodzi chlopak to tez moze byc klopot bo moze bedzie lomotal ojca na starosc": hahaha: widac roznie mozna zareagowac na ta radosna nowine

[aniago25]

A ja coś sie dzisiaj słabiutko czuję chyba przez pogodę, dzisiaj ma cały dzień padać a ja miałam z mężem na zakupy jechać.
Tequilla ja zawsze lubiałam pomidory ale teraz w ciąży to nie ma dnia żebym nie zjadła pomidorów, szczególnie na śniadanie.

[III78]

Mój mąż też chce syna, bo będzie wtedy usprawiedliwiony, żeby kupić kierownicę do komputera (taką trochę droższą). Mówi że to będzie dla syna, ale coś mi się widzi, że synuś by nie miał do niej dostępu. Chce usprawiedliwić po prostu swoje zachcianki.
Mi się marzy córeczka (jak będzie dziewczynka to na pewno będzie to Paulinka), ale coś czuje jednak, że to chłopczyk. A podobno najważniejsza jest intuicja matki.

A jutro wybieram się na zakupy ciuszkowe dla dzidzi do PEPCO. Już nie moge sie doczekać...

[miss.hot]

A ja dopiero co wstałam
Jak nigdy do tej godziny

Rzeczywiście u nas pada - ale przynajmniej nie ma tej duchoty już, tylko rześkie powietrze

Ja w sumie bym chciała dziewczynkę, ale jeśli będzie chłopiec też będę się cieszyć - a mąż nie ma preferencji na razie

[Tysiak7]

Napisane przez bea83

Obyś miała rację, że niedługo mały będzie chętniej korzystał z nocniczka Ma jeszcze czas, bo skończył rok i 8 miesięcy dopiero ... a może już

Bea u mnie o dziwo sprawdziło sie podglądanie roniesników dobrym wzorem są tacy co sikaja, wolaja, nocnikują U nas jak Wera miała 1 rok i 10 miechów byli znajomi z dwoma corkami, jedna w wieku naszej druga rok starsza to byl poczatek wolania u nas, jak widziała ze dziewczynki wolaja to ona też

Martusia gratuluje niebieskiego no w koncu musza bys jakies chlopy żeby dziewczynki miałaby w czym wybierać

[aniago25]

A mi kompletnie jest to obojetne, mój mąż przed ciążą i na początku nawet nie chciał słyszeć o córce, bo sie śmiał że i tak u mnie w domu sam babiniec i chłopak by się przydał, a teraz widzę że cały czas mówi o córce, wymyślił sobie Laure i nawet o chłopcu nie wspomina

Miss.hot gdzie jest dokładnie ten sklep na Kraśnickich? bo może po połódniu bym pojechała

[woman31]

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

[19martusia86]

Napisane przez Foka29

Mam dokładnie to samo. Pijam tylko niesłodzone napoje - głównie wodę wysokozmineralizowaną, nie słodzę kawy ani herbaty - bo nie lubię. Mam jakąś fobię - po wypiciu słodkiego mam wrażenie, że ten cały cukier "siedzi mi na zębach". Obrzydliwe...
Przed ciążą miałam podejście w stylu"ze słodyczy najbardziej lubię śledzie"
Teraz jednak miewam zachcianki na lody i czekoladę - zupełna nowośc dla mnie.
Niebieskie gratulacje!



Też po cichu marzę o córeczce, ale wiem, że mąż (też po cichu) marzy o synku. Więc siak czy tak dobrze będzie.
Przy drugim podejściu pewnie będzie więcej emocji związanych z płcią

Mnie jeszcze czeka cała batalia o drugie podejście. Tymczasem będę się synusiem musiała zadowolić

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Orzeszek.1

U nas też padało w nocy i dalej pada, ale ja jakoś długo nie mogłam zasnąć, a to przez to że miałam popołudniową drzemkę i już potem nie chciało mi się spać No i Gabi dziś też jakoś niespokojnie spała i przez sen krzyczała że NIE MA SKARPETEK I BUTÓW Ciekawe co jej się śniło hihi

Ostanimi dniami zauwarzyłam że zaczyna ciągnąć mnie do słodyczy, ojjj....I znów będę musiała dłuugo zzucać zbędne kilogramy, ech....

Mojej siostry córka wszystkie noce się drze Po mamusi to mama bo siorka przez sen nawija

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez III78

Witam z rana wszuystkie mamusie,
Ja już po sniadanku. Ale za to po niezbyt przyjemnym śnie. Śniło mi się że mój mąż podrywał moją koleżankę. Wstałam zła i go oczywiście opeprzyłam dlaczego to robił.

Mnie się całkiem niedawno śniło, że kochanką mojego męża była sąsiadka mieszkająca pod nami...

[Biedroneczkaolga]

witam dziewczynki!
znowu nie nadrobiłam chyba z 10 stron ale mam teraz wolne to sobie spokojnie doczytam - co prawda mam limity na komputer bo plecy szybko mi wysiadają
dzisiaj w nocy złapał mnie okropny skurcz łydki i niestety do tej pory ją czuję muszę wykupić sobie magnez

[19martusia86]

Napisane przez woman31

moj mezulek chce syna i czesto zartujemy sobie ze ja wiem ze i tak bedzie corcia a maz mowi ze wie ze bedzie synek ale jak moj maz widzi jak bardzo marzy mi sie corcia i jak sie rozczulam jak mowa jest o coreczce to twierdzi ze tez chce coreczkino mam nadzieje ze okaze sie juz za tydzien.

wlasnie dowiedzielimy sie ze nasi bliscy znajomi tez "zaciazyli". ciaza oczywiscie bardzo chciana no i usmialam sie bo ojciec przyszlego dziecka w rozmowie nie wydawal sie jakos szczegolnie uszczesliwiony (bardziej wydawal sie zszokowany) i zapytany o to czy sie nie cieszy odpowiedzial" kurcze jak sie urodzi dziewczynka to bedzie klopot bo moze sie potem ciagac z facetami jak lafirynda, a jak sie urodzi chlopak to tez moze byc klopot bo moze bedzie lomotal ojca na starosc": hahaha: widac roznie mozna zareagowac na ta radosna nowine

Reakcje jak widać są różne

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez III78

Mój mąż też chce syna, bo będzie wtedy usprawiedliwiony, żeby kupić kierownicę do komputera (taką trochę droższą). Mówi że to będzie dla syna, ale coś mi się widzi, że synuś by nie miał do niej dostępu. Chce usprawiedliwić po prostu swoje zachcianki.
Mi się marzy córeczka (jak będzie dziewczynka to na pewno będzie to Paulinka), ale coś czuje jednak, że to chłopczyk. A podobno najważniejsza jest intuicja matki.

A jutro wybieram się na zakupy ciuszkowe dla dzidzi do PEPCO. Już nie moge sie doczekać...

Mój mąż też ma w zwyczaju tłumaczyć mi, że coś co chce kupić jest potrzebne nam obojgu. Chociaż w rzeczywistości ja tej rzeczy najzwyczajniej nie tknę. Teraz do swoich zachcianek będzie synusia mieszał

[Biedroneczkaolga]

bardzo ładne ciuszki - czy to pepko - to jest sklep sieciowy? w Bydgoszczy go znajdę

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

Miss.hot gdzie jest dokładnie ten sklep na Kraśnickich? bo może po połódniu bym pojechała

Aniago PW

[19martusia86]

Napisane przez woman31

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

Gdyby tak miało być to ja bliźniaki musiała bym urodzić. Mam skrajnie różne zachcianki. Mogę zjeść śledzia po czym przegryźć go czekoladą

[III78]

Biedroneczkaolga w Bydgoszczy masz 2 sklepy PEPCO

PEPCO Bydgoszcz
ul. Sobieskiego 5
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 581 10 81

PEPCO Bydgoszcz
ul. Skarżyńskiego 2
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 365 20 45

tu masz link http://www.pepco.pl/content.php?show...ie&m=Bydgoszcz

[woman31]

Napisane przez 19martusia86

Gdyby tak miało być to ja bliźniaki musiała bym urodzić. Mam skrajnie różne zachcianki. Mogę zjeść śledzia po czym przegryźć go czekoladą

no tak slyszalam o takim mieszaniu smakow, ja nie mialam takowych do tej pory. wiadomo prawie kazda ciezarna ma przerozne zachcianki ale ja mam raczej na mysli taki smak ktory zdecydowanie bardziej jest preferowany niz wszystkie inne lub dopiero w ciazy sie ujawnil. ja np. gdybym miala wybierac miedzy slodkim a kwasnym to bez zastanowienia wybralabym slodkie ale oczywiscie sledzikiem tez nie pogardze

[Biedroneczkaolga]

ja obowiązkowo pomidory MUSZĘ MIEĆ - jest dramat jak tych pomidorów nie ma w lodówce.... od początku ciąży - czyli już 6 miesiąc w dzień w dzień jem kanapkę z serem i pomidorem i jeszcze mi się nie znudziły... ostatnio doszły jeszcze słodycze ale nie martwię się bo jak narazie 1 kilogram ma na plusie

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez III78

Biedroneczkaolga w Bydgoszczy masz 2 sklepy PEPCO

PEPCO Bydgoszcz
ul. Sobieskiego 5
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 581 10 81

PEPCO Bydgoszcz
ul. Skarżyńskiego 2
85-791 Bydgoszcz
tel. 052 365 20 45

tu masz link http://www.pepco.pl/content.php?show...ie&m=Bydgoszcz

dzięki wielkie

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez miss.hot

A ja dopiero co wstałam
Jak nigdy do tej godziny

Rzeczywiście u nas pada - ale przynajmniej nie ma tej duchoty już, tylko rześkie powietrze

Ja w sumie bym chciała dziewczynkę, ale jeśli będzie chłopiec też będę się cieszyć - a mąż nie ma preferencji na razie

mój mąż powiedział - OBOJĘTNIE CO BĘDZIE - BYLE TO BYŁ CHŁOPAK hahahahhahaha

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez woman31

mam pytanie do dziewczyn ktore juz znaja plec-czy u was sie sprawdzilo ze jak kobieta preferuje slodosci to bedzie dziewczynka, a jezeli kwasne i ostre to chlopak? wiem, wiem ze niby mit ale jakos wsrod moich znajomych sie to sprawdzilo- nawet jak moja mama byla w ciazy ze mna to pochlaniala slodkosci jak odkurzacz a z bratem przeciwnie.

u mnie się nie sprawdziło bo uwielbiam jedno i drugie a ma być chłopak

coś nie halo u mnie z wizażem wszystkie wiadomości są wysyłane podwójnie

[aniago25]

A ja wczoraj wieczorem zjadłam lody, sorbet malinowy a za 5 minut śledzie to znaczy że jaka płeć bedzie ? jak ja bym miała na to patrzeć to płeć codziennie byłaby inna

[Biedroneczkaolga]

coś nie halo u mnie z wizażem wszystkie wiadomości są wysyłane podwójnie

[klaudiaaa86]

Mi sie tez snia glupoty, to normalne w ciazy
U mnie w brzuchu istny cykr, maly sie tak wierci ze juz nie wiem jak siasc, bo moze go pucze jak siedze Fajne uczucie
Moj Tz tez by chcial chlopca, niby mowi ze obojetne ale ja to wiem... No jeszcze pare dni i sie dowiem, ide na Usg sama takze jak co nie bede widziala jego rozczarowania jak lekarz powie GIRL no a on mojego bo tez bym chciala synka pozyjemy zobaczymy

[Biedroneczkaolga]

lecę dziewczyny do apteki - zasiądę przed kompem później paapapa

[madziarek1]

Super, że z maleństwem wszystko dobrze i gratuluję córeczki
CO SIĘ DZIEJE NA NASZYM WĄTKU KOLEJNA DZIEWCZYNKA


no ostatnio wśród znajomych i rodzinki sami chłopcy byli Teraz czas na dziołszki