Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[karmeelek]

Napisane przez d666666

No co Ty, to tylko kolega, jak mozna przeciez z tylko kolega:brzyda l:
A on nie moze sie do Ciebie wprowadzisz, mieszkasz sama?
zawsze facetowi latwiej walizki spakowac ( to byl zart, niesmieszny sorry)

Kochana to już nie kolega - oficjalnie jesteśmy razem
A co do mieszkania to i tak większość czasu mieszkamy u mnie bo sama wynajmuje mieszkanie ale własnie tu jest problem bo je wynajmuje - to nie jest moje mieszkanie wiec komuś obcemu oddaje sie kase i placi za rachunki a tak odejda nam te oplaty. A co do zartu to sie nie gniewam bo wiesz... roznie moze byc Tu powiedzmy ze jestem u siebi a tak jak cos nie wyjdzie to bede musiala szukac czegos nowego i pewnie drozszego niz teraz mam.

[d666666]

Napisane przez Miss Saeki

Wartość energetyczna 76,9kcal/324,6kJ
Białko (g) 12,5
Węglowodany (g) 3,0
Tłuszcze (g) 1,7

Wartości polędwicy miodowej. Nie jadam jej często, 1 raz, max 2 razy w tygodniu, więc nawet jeśli ma odrobinę glukozy to chyba tego jest mniej niż 0,5% - a chyba nie ma rzeczy która by nie miała w sobie jakiegoś naturalnego cukru...

co do schabu i polędwiczek... nie chce mi się wierzyć, że jest aż taka różnica... swoją drogą... mięso mięsie nie równe... z mega utuczonej świni to i polędwica będzie tłusta...

No tak, ale chuda kura ma tluste skrzydla i oblesna skore tez co nie...
a jak mozna troche swinki, to czemu nie

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez gorzala

Już Go zrobiłam, chodzi tylko o to, czy mogę zjeść np. teraz i na wieczór (niedużo tego wyszło ;P) Czy lepiej jutro na śniadanie..

Kochana Gorzalko
Otreby trzeba jesc na raz- najlepiej niemielone, w 1 porcji, diabel tkwi w szczegolach...
A chyba widzialam Cie na watku -40 kg. Witaj u nas

[gorzala]

Napisane przez karmeelek

Kochana to już nie kolega - oficjalnie jesteśmy razem
A co do mieszkania to i tak większość czasu mieszkamy u mnie bo sama wynajmuje mieszkanie ale własnie tu jest problem bo je wynajmuje - to nie jest moje mieszkanie wiec komuś obcemu oddaje sie kase i placi za rachunki a tak odejda nam te oplaty. A co do zartu to sie nie gniewam bo wiesz... roznie moze byc Tu powiedzmy ze jestem u siebi a tak jak cos nie wyjdzie to bede musiala szukac czegos nowego i pewnie drozszego niz teraz mam.

Pozwól, że się wtrącę, do wątku, bo trochę znam się na nieruchomościach.. Jeśli zależy Ci, żeby mieszkać DŁUGO gdzieś i zostać tam już na stałe, a nie na chwilę, to proponuję jednak domek, albo działkę kupić i dom postawić. Ceny mieszkań wahają się od 100,000 w górę, a jak się dobrze zakręcisz, to kupisz domek już za 250,000. Odlicz sobie wtedy czynsz i dodatkowe opłaty związane z mieszkaniem, jak składki na spółdzielnie/wspólnoty itp. Myślę, że dom bardziej się opłaca, bo koszt w końcu się zwróci, a będziesz miała coś własnego, gdzie nikt umowy Ci nie wypowie, nie zaleje ścian no i bedzie święty spokój, kiedy bedziesz chciała zrobić jakąś imprezę

[d666666]

Dzisiaj sie bardzo niedobrze czuje, @ sie zbliza, bez kija nie podchodz, jestem ociezala jak slon, a kiedys bylam prawie motylem:rolleyes :

[gorzala]

Napisane przez d666666

Kochana Gorzalko
Otreby trzeba jesc na raz- najlepiej niemielone, w 1 porcji, diabel tkwi w szczegolach...
A chyba widzialam Cie na watku -40 kg. Witaj u nas

Weszłam tutaj, bo tam jest takie ogólne forum dla babeczek, które mają 'dużo do stracenia', ale każda stosuje indywidualnie dietę wg swoich upodobań + mż/wr Dlatego nie chciałam tam pytac dziewczyn, które nie stosują Dukana

[d666666]

Napisane przez gorzala

Weszłam tutaj, bo tam jest takie ogólne forum dla babeczek, które mają 'dużo do stracenia', ale każda stosuje indywidualnie dietę wg swoich upodobań + mż/wr Dlatego nie chciałam tam pytac dziewczyn, które nie stosują Dukana

No i fajnie
zawsze mozesz do nas zajrzec, pomozemy, jak trzeba bedzie to w doopcie zbijemy

[gorzala]

Napisane przez d666666

No i fajnie
zawsze mozesz do nas zajrzec, pomozemy, jak trzeba bedzie to w doopcie zbijemy

Na razie myślę, że dość dobrze sobie radzę, chociaż dziewczyny mówiły, że za mało jem Ale staram sie no dzięki za pomoc

[d666666]

Napisane przez gorzala

Na razie myślę, że dość dobrze sobie radzę, chociaż dziewczyny mówiły, że za mało jem Ale staram sie no dzięki za pomoc

A jaka diete wobec siebie stosujesz?Dukan? a moze modyfikacja jakas ciekawa?podziel sie i pochwal wynikami

[gorzala]

Napisane przez d666666

A jaka diete wobec siebie stosujesz?Dukan? a moze modyfikacja jakas ciekawa?podziel sie i pochwal wynikami

No zaczęłam Dukana, jestem 5-ty dzień, więc w niedzielę już II faza Na razie nie wiem jakie wyniki, pierwsze ważenie jutro rano

[Miss Saeki]

Napisane przez d666666

No tak, ale chuda kura ma tluste skrzydla i oblesna skore tez co nie...
a jak mozna troche swinki, to czemu nie

wiem, wiem, ja lubię świnkę. Dawniej moje "schabowe" zwykle były własnie z polędwiczek. Więc jesli będę sobie mogła ugrillować takie steki to super, super, super

ale schabik też lubię. kiedyś na początku dukania czasem do jadłam (większość tłuszczyku się wytapiała podczas grillowania) i nic złego mi nie czynił. Ale już daaawno nie jadłam schabu...

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez gorzala

No zaczęłam Dukana, jestem 5-ty dzień, więc w niedzielę już II faza Na razie nie wiem jakie wyniki, pierwsze ważenie jutro rano

oby jak naj pozytywniejsze

[napoleonka74]

Dziewczyny, no wstyd przyznać, on ma 25 lat....
czyli różnica znacząca ale ja raczej nie chcę się wiązać tylko poczuć jeszcze te motyle w brzuchu

[d666666]

Napisane przez napoleonka74

Dziewczyny, no wstyd przyznać, on ma 25 lat....
czyli różnica znacząca ale ja raczej nie chcę się wiązać tylko poczuć jeszcze te motyle w brzuchu

No ,a jak sie chlopiec zakocha, to Ty tez bedziesz musiala

[Emilia 25]

Napisane przez karmeelek

Emi na zachcianki to raczej za wcześnie Wydaje mi się, że tak od razu nam się nie uda choć kto wie... Mogliśmy zacząć kilka dni wcześniej a tak to nie wiem czy za późno już nie było. Jak nie wyszło teraz to nie będziemy się poddawać tylko będziemy działać dalej

A tak poza tym mam niezły dylemat.... Może Wy mi pomożecie.... Mianowicie czy mam się przeprowadzić do jego rodzinnego domu i dojeżdżać do pracy 40km w jedną stronę ale za to nie utrzymywać tutaj wynajmowanego mieszkania nie tracić dodatkowo na jego dojazdy czy jednak żeby on się przeniósł do mnie i dojeżdżał i będziemy dalej wynajmować ale za to będziemy sami? Co byście zrobiły?

Ja to już nie wiem. Dom = zamknięcie bezpiecznej ścieżki powrotnej (jakby co ), mieszkanie = kasa w błoto. Chyba jestem za domem.
Jakoś tak mu wierzę.

Napisane przez gorzala

Weszłam tutaj, bo tam jest takie ogólne forum dla babeczek, które mają 'dużo do stracenia', ale każda stosuje indywidualnie dietę wg swoich upodobań + mż/wr Dlatego nie chciałam tam pytac dziewczyn, które nie stosują Dukana

Ha, w końcu Cię zwerbowałam!

Napisane przez napoleonka74

Dziewczyny, no wstyd przyznać, on ma 25 lat....
czyli różnica znacząca ale ja raczej nie chcę się wiązać tylko poczuć jeszcze te motyle w brzuchu

Eeeee tam, ważne są motylki, czyli z niemiecka samolociki w brzuchu.
Idź na całość.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez d666666

GADAM SAMA DO SIEBIE:brz ydal::b rzydal:

Hmmmm, to już nie najlepiej.

[angel109238]

Dziewczyny a co jecie miedzy głównymi posiłkami??

No bo śniadanko było obiad zjadłam a na kolację makrela.
Ale brakuje czegoś pomiędzy
jak będą warzywka to zawsze jakaś sałatka a na samym p to tak smutno

[d666666]

Napisane przez angel109238

Dziewczyny a co jecie miedzy głównymi posiłkami??

No bo śniadanko było obiad zjadłam a na kolację makrela.
Ale brakuje czegoś pomiędzy
jak będą warzywka to zawsze jakaś sałatka a na samym p to tak smutno

No, ale pamietaj, ze na pw musisz jesc bialko plus warzywa, nie same w posilku
Moze jakiegos wiesniaka przegryz, albo jajo albo np ugriluj sobie cyca i podgryzaj, nie wiem sama
a moze szynke np z nadzieniem twarogowym, albo chipsy z szynki zrob w mikrofali

[blair witch]

Napisane przez karmeelek

No i tu jest pies pogrzebany bo.... im szybciej staniemy na nogi to będzie można rozbudować dom lub postawić drugi obok a tak to zawsze ok 1,5-2tys miesięcznie idzie na utrzymanie mieszkania, garażu, wszelkie opłaty itd. Wiem, że jak będę w ciąży to na bank się tam przeniosę bo nie wytrzymam sama w domu całe dnie tylko pytanie kiedy w niej będę...

Kurcze ciężka decyzja. Ale ja przed że tak powiem poważniejszymi planami (czytaj: po zaręczynach) nie chciałabym u faceta w domu rodzinnym mieszkać, bo się dużo może zdarzyć... Po zaręczynach też może, ale jednak mniejsze prawdopodobieństwo
Myślę że na czas do zaręczyn najlepiej jakby on wprowadził się do Ciebie, i jakbyście się składali na opłaty czynszowe i wynajem, potem można pomyśleć o przeprowadzce do niego i odkładaniu na własny dom. No chyba że już po zaręczynach a ja nie w temacie jestem

Napisane przez d666666

Widzialam na blogu- jest nieskazitelna

Ale mi słodzisz Chociaż na brodzie mam kaszkę, i właśnie nad nią pracuję kwasami... Tyle że efektem ubocznym początkowej kuracji jest to, że najpierw kwasy i złuszczanie wyciągają na wierzch wszystkie niedobre pryszcze które się czaiły żeby wyjść z ukrycia, więc na początku trochę się ma diodek (wlasnie dzis mi na czole 3 male wyskoczyly) ale szybko znikają A ja nie dość że tonik migdałowy, to jeszcze na noc krem złuszczający z glikolem, 2x w tygodniu peeling z korundu (normalnie jak papier ścierny, brrrrr), a na dzień Eucerin od teraz (dostałam wczoraj do testów). Planuję wejść w wyższy stopień wtajemniczenia i robić sobie peeling kwasem migdałowym, ale najpierw się muszę dowiedzieć czy się nie będzie gryzło to wszystko za bardzo

Napisane przez karmeelek

Kochana to już nie kolega - oficjalnie jesteśmy razem
A co do mieszkania to i tak większość czasu mieszkamy u mnie bo sama wynajmuje mieszkanie ale własnie tu jest problem bo je wynajmuje - to nie jest moje mieszkanie wiec komuś obcemu oddaje sie kase i placi za rachunki a tak odejda nam te oplaty. A co do zartu to sie nie gniewam bo wiesz... roznie moze byc Tu powiedzmy ze jestem u siebi a tak jak cos nie wyjdzie to bede musiala szukac czegos nowego i pewnie drozszego niz teraz mam.

No i właśnie dlatego patrz co wyżej napisałam

Napisane przez d666666

Dzisiaj sie bardzo niedobrze czuje, @ sie zbliza, bez kija nie podchodz, jestem ociezala jak slon, a kiedys bylam prawie motylem:rolleyes :

Znam to, do mnie od dwóch dni bez kija nie podchodź, chłopina się przytulała w nocy to słyszała warczenie


A - wg dzisiejszego wyniku na wadze jest mnie mniej o 9,9 kg

[Emilia 25]

Napisane przez blair witch

A - wg dzisiejszego wyniku na wadze jest mnie mniej o 9,9 kg

No i pięknie!

[blair witch]

Żeby nie mieszać na obu wątkach odchudzaniowych ( ), przepis na żółty ser Dukana wklejam tutaj:
http://sliweczka.blox.pl/2010/06/SER-ZOLTY.html
Dobra duszyczka z forum (nicka nie pamiętam ) mi go tu wkleiła jak się żaliłam że ten z bloga kota mi za nic nie chce wyjść i już straciłam w sumie 6 opakowań sera białego (z blogu kota próbowałam robić 3 razy).


Moje uwagi:
Sera (miałam zieloną łąkę, 1 półtłusty, jeden chudy) nie byłam w stanie zmielić w misce, bo mam ino słaby blender i to do ubijania też pod blender podpinam, więc nie dało rady. Po wrzuceniu go do mleka dopiero zblendowałam. Pojawiło się multum małych kawałeczków sera, i byłam przekonana że tym blendowaniem w mleku zepsułam wszystko, ale okazało się inaczej Pogotowałam go jakąś godzinę, po czym wylałam na cedzak wyłożony ścierką i odstawiłam znowu na godzinę. Potem (jako że nie mam garnka z grubym dnem) zagotowałam wodę w większym, i do niego wsadziłam mały garnek, do którego włożyłam ser (żeby się nie przypalało od spodu ). Dodałam jajka, przyprawy, sodę, miksowałam, ale wciąż nie chciał się zrobić 'jednolity i gładki' więc dodawałam po trochu sody, i w pewnym momencie (może jak się uzbierało dodatkowe pół łyżeczki sody) się zrobił nagle, taka wielgachna kluska. Wtedy przelałam (a raczej przełożyłam) do pojemniczka wyłożonego folią aluminiową, zeskrobałam łyżką to co na ściankach i na dnie garnka zostało, urobiłam kształt ładnie, i gotowe Niby trzeba na noc odstawić, ale mój już po ok. 2h był dobry i używałam go do dukanowej pizzy, a wieczorem i rano do kanapek. Jak robiłam drug raz to też wyszedł pyszny A w sumie z przypraw dodałam szczyptę wegety, trochę pieprzu i trochę soli ziołowej

[Emilia 25]

Napisane przez blair witch

Żeby nie mieszać na obu wątkach odchudzaniowych ( ), przepis na żółty ser Dukana wklejam tutaj:
http://sliweczka.blox.pl/2010/06/SER-ZOLTY.html
Dobra duszyczka z forum (nicka nie pamiętam ) mi go tu wkleiła jak się żaliłam że ten z bloga kota mi za nic nie chce wyjść i już straciłam w sumie 6 opakowań sera białego (z blogu kota próbowałam robić 3 razy).


Moje uwagi:
Sera (miałam zieloną łąkę, 1 półtłusty, jeden chudy) nie byłam w stanie zmielić w misce, bo mam ino słaby blender i to do ubijania też pod blender podpinam, więc nie dało rady. Po wrzuceniu go do mleka dopiero zblendowałam. Pojawiło się multum małych kawałeczków sera, i byłam przekonana że tym blendowaniem w mleku zepsułam wszystko, ale okazało się inaczej Pogotowałam go jakąś godzinę, po czym wylałam na cedzak wyłożony ścierką i odstawiłam znowu na godzinę. Potem (jako że nie mam garnka z grubym dnem) zagotowałam wodę w większym, i do niego wsadziłam mały garnek, do którego włożyłam ser (żeby się nie przypalało od spodu ). Dodałam jajka, przyprawy, sodę, miksowałam, ale wciąż nie chciał się zrobić 'jednolity i gładki' więc dodawałam po trochu sody, i w pewnym momencie (może jak się uzbierało dodatkowe pół łyżeczki sody) się zrobił nagle, taka wielgachna kluska. Wtedy przelałam (a raczej przełożyłam) do pojemniczka wyłożonego folią aluminiową, zeskrobałam łyżką to co na ściankach i na dnie garnka zostało, urobiłam kształt ładnie, i gotowe Niby trzeba na noc odstawić, ale mój już po ok. 2h był dobry i używałam go do dukanowej pizzy, a wieczorem i rano do kanapek. Jak robiłam drug raz to też wyszedł pyszny A w sumie z przypraw dodałam szczyptę wegety, trochę pieprzu i trochę soli ziołowej

Dzięęęęęęęęęęęęęęęęęki.

[Fenris]

Poległam, dlatego nie piszę...
Cały czas chcę wrócić, cały czas daję d... Trudno wrócić.
Spróbuję od poniedziałku. Sama nie wiem czemu mi się nie udaje. Mam doła z tego powodu. Postaram się zmobilizować i zawziąć.
Musi mi się w końcu udać, bo moja waga jest beznadziejna. Nawet ciężko mi się chodzi, tak się męczę z tym tłuszczem.

Także od pon. Jak się powiedzie to będę pisać.

[d666666]

Napisane przez blair witch

Żeby nie mieszać na obu wątkach odchudzaniowych ( ), przepis na żółty ser Dukana wklejam tutaj:
http://sliweczka.blox.pl/2010/06/SER-ZOLTY.html
Dobra duszyczka z forum (nicka nie pamiętam ) mi go tu wkleiła jak się żaliłam że ten z bloga kota mi za nic nie chce wyjść i już straciłam w sumie 6 opakowań sera białego (z blogu kota próbowałam robić 3 razy).


Moje uwagi:
Sera (miałam zieloną łąkę, 1 półtłusty, jeden chudy) nie byłam w stanie zmielić w misce, bo mam ino słaby blender i to do ubijania też pod blender podpinam, więc nie dało rady. Po wrzuceniu go do mleka dopiero zblendowałam. Pojawiło się multum małych kawałeczków sera, i byłam przekonana że tym blendowaniem w mleku zepsułam wszystko, ale okazało się inaczej Pogotowałam go jakąś godzinę, po czym wylałam na cedzak wyłożony ścierką i odstawiłam znowu na godzinę. Potem (jako że nie mam garnka z grubym dnem) zagotowałam wodę w większym, i do niego wsadziłam mały garnek, do którego włożyłam ser (żeby się nie przypalało od spodu ). Dodałam jajka, przyprawy, sodę, miksowałam, ale wciąż nie chciał się zrobić 'jednolity i gładki' więc dodawałam po trochu sody, i w pewnym momencie (może jak się uzbierało dodatkowe pół łyżeczki sody) się zrobił nagle, taka wielgachna kluska. Wtedy przelałam (a raczej przełożyłam) do pojemniczka wyłożonego folią aluminiową, zeskrobałam łyżką to co na ściankach i na dnie garnka zostało, urobiłam kształt ładnie, i gotowe Niby trzeba na noc odstawić, ale mój już po ok. 2h był dobry i używałam go do dukanowej pizzy, a wieczorem i rano do kanapek. Jak robiłam drug raz to też wyszedł pyszny A w sumie z przypraw dodałam szczyptę wegety, trochę pieprzu i trochę soli ziołowej

dzieki
Ja robilam bez jaj, tez niezly, a ten Twoj smakuje jak wyglada, tzn jak zolty ser, i ma taki smrodzik, ja bym chciala zeby mi wyszedl taki

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Fenris

Poległam, dlatego nie piszę...
Cały czas chcę wrócić, cały czas daję d... Trudno wrócić.
Spróbuję od poniedziałku. Sama nie wiem czemu mi się nie udaje. Mam doła z tego powodu. Postaram się zmobilizować i zawziąć.
Musi mi się w końcu udać, bo moja waga jest beznadziejna. Nawet ciężko mi się chodzi, tak się męczę z tym tłuszczem.

Także od pon. Jak się powiedzie to będę pisać.

Wiem ,co czujesz, zwlaszcza jak na poczatku pieknie szlo, potem przestalo, to ciezko uwierzyc, ze bedzie dobrze, jak sie zaczyna od nowa.
Sprobuj jeszcze raz, ja caly czas to robie, staram sie, choc nie jest lekko.

[sreberko4]

Myślę że dzisiejsze proto zakończę sukcesem pokus było co nie miara ale nie dałam sie tym razem jutro dam znać jak waga

Napisane przez magda_lena40

Sreberko
To w proto-dzień można używać skrobi ? Myślałam, że tylko czyste proteiny Chyba że te racuchy to bez skrobi ?

Madziu nie wolno ani skrobii, ani kakao którego też używam ale ja już kiedys o tym pisałam że mimo że ich używam to spadki po dniach proto są nawet1,1kg poza tym nie dała bym rady już zrobić takiego dnia jak na uderzeniówce, zrozumiesz po 2 miesiącach na trójeczce Ja podeszłam do tego na luzie, i wagę trzymam także nie bójta się

Napisane przez karmeelek

)
sreberko.... a u mnie z waga porażka..... ale mam takie parcie na słodkie mdli mnie a dalej je jem

Fajnie że jesteś Też mam ogromne parcie na słodkie ale musimy się tego ustrzegać bo chyba organizm świruje na brak światła a potem się dziwić że przez zimę zawsze sie spasę

Napisane przez karmeelek

[B]

A tak poza tym mam niezły dylemat.... Może Wy mi pomożecie.... Mianowicie czy mam się przeprowadzić do jego rodzinnego domu i dojeżdżać do pracy 40km w jedną stronę ale za to nie utrzymywać tutaj wynajmowanego mieszkania nie tracić dodatkowo na jego dojazdy czy jednak żeby on się przeniósł do mnie i dojeżdżał i będziemy dalej wynajmować ale za to będziemy sami? Co byście zrobiły?

A jak Twoje stosunki z przyszłymi tesciami? Bo to bardzo wazne. Moja kuzynka urodziła miesiąc temu i mieszkają z mężem na swoim. Zostaje sama na cały dzień z dzidziusiem, którego karmi czasem 2 godziny piersią, i nikt jej nie pomaga ostatnio jak wpadłam to jej posprzątałam, poprasowałam, ale nie ma to jak pomocna dłoń obok 24godz/dobę

[Emilia 25]

Nikt nic od wczoraj od 19?? No nie wierzę.

[Miss Saeki]

Ja za to dziś 0,3 w dół.
Ale mam problem. Przypomniało mi się, że dziś przyjeżdża kumpel z innego miasta bo ma późnym wieczorem coś do załatwienia a będzie koło 16 i obiecałam mu, że pójdziemy na obiad.

I się zastanawiam gdzie go zabrać żeby nie zgrzeszyć przesadnie a najlepiej w ogóle nie zgrzeszyć...

[karmeelek]

Dzień dobry
U mnie dziś pięknie za oknem ale ze to ostatni dzień kwartału wiec pewnie w pracy będzie sajgon...
sreberko z tym parciem na słodkie i ogólnie na jedzenie to porażka - ciągle chodzę głodna! Ciągle coś jem... nawet teraz :/ Mój to już się nabija ze mnie, że jem za dwoje... A co do kontaktu z jego rodzicami to są jak najbardziej w porządku - to jego mama podrzuciła pomysł rozbudowy domu lub stawiania obok drugiego skoro i tak działka jest. Powiedziała, że jesli tylko się decydujemy i jesteśmy szczęśliwi to oni sa za nami i bedą nam pomagać jak tylko mogą. A skoro mowa o przeprowadzce była to się tylko zaśmiała, że pewnie zaraz i wnuki kolejne będą więc drugi pokój juz dla dziecka jest przeznaczony
Fenris... mi też ciężko wrócić

[anaiss86]

Czesc dziewczynki
wracam do Was na dobre. Po mojej chorobie i mega dolowaniu sie zostalam z wielkim nadbagazem wagowym. Mialam bardzo duzo pracy wiec mam jakies 50 stron do nadrobienia i nie obrazcie sie ale chyba nie uda mi sie ich przeczytac.
Widze, ze duzo sie pozmienialo. Karmelku czy ten Twoj to ten kolega od truskawek bukietow i jeziora? Jestem bardzo nie na czasie przepraszam.
Fenris ja sie w koncu zmobilzowalam a uwierz mi latwo nie bylo. Zaczynam dzisiaj 1 dzien proteinek, pociagne go 5 dni, zeby dac organizowi kopa, pozniej chyba bede szla 1/1 albo 2/2 bo obawiam sie ze tak jak kiedys 5/5 to nie dam rady.
Bardzo mi wstyd, jestem chyba najglupsza dukanka na tej planecie ktora z wagi 78 przytyla do 90,2 : ( zalamka.... zastanawiam sie czy tego nie powinno sie leczyc bo ja chyba cos z glowa mam nie tak zeby sobie taka krzywde zrobic.
Prosze o przyjecie mnie jeszcze raz do Waszego grona i o mega wsparcie, bo moze byc ciezko....

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

o matko z testu na polskiej stronie dukana wyszlo mi 6 dni U!!!! masakra

[karmeelek]

anaiss witaj ponownie Nie dołuj się! ten nadbagaż szybko spadnie bo pewnie połowa to i tak woda. Pamiętaj - najważniejsze to pozytywne nastawienie i wiara w to, że się uda a uda się na 100%!
A jeśli chodzi o to z kim jestem to tak - to ten sam

[gorzala]

Cześć ślicznotki Ja jutro oficjalne ważenie i koniec fazy I Aż się nie chce jeść z tego stresu, ile wykaże waga, ale czuję się lżej niż przed dietą i brzuchol mi tak nie przeszkadza A dzisiaj na śniadanko zjadłam otręby z resztką jogurtu naturalnego i chudy twaróg A teraz lecę w zakupowy wir

[d666666]

Napisane przez Miss Saeki

Ja za to dziś 0,3 w dół.
Ale mam problem. Przypomniało mi się, że dziś przyjeżdża kumpel z innego miasta bo ma późnym wieczorem coś do załatwienia a będzie koło 16 i obiecałam mu, że pójdziemy na obiad.

I się zastanawiam gdzie go zabrać żeby nie zgrzeszyć przesadnie a najlepiej w ogóle nie zgrzeszyć...

Hej
Zawsze mozesz sobie zrobic pw i w restauracji zamowic kupe salat/ surowek, a do tego jakiegos miecha grilowanego, wode, kawe z mleczkiem. Da sie co wybrac.
Nawet w'magdonaldzie' (sorry za neologizm) mozna zamowic salatke z grilowanym cycem, bez grzanek i sera. Wytrzymasz

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez karmeelek

Dzień dobry
U mnie dziś pięknie za oknem ale ze to ostatni dzień kwartału wiec pewnie w pracy będzie sajgon...
sreberko z tym parciem na słodkie i ogólnie na jedzenie to porażka - ciągle chodzę głodna! Ciągle coś jem... nawet teraz :/ Mój to już się nabija ze mnie, że jem za dwoje... A co do kontaktu z jego rodzicami to są jak najbardziej w porządku - to jego mama podrzuciła pomysł rozbudowy domu lub stawiania obok drugiego skoro i tak działka jest. Powiedziała, że jesli tylko się decydujemy i jesteśmy szczęśliwi to oni sa za nami i bedą nam pomagać jak tylko mogą. A skoro mowa o przeprowadzce była to się tylko zaśmiała, że pewnie zaraz i wnuki kolejne będą więc drugi pokój juz dla dziecka jest przeznaczony
Fenris... mi też ciężko wrócić

Zazdroszcze Ci, ze dobrze z tesciami sie uklada.
U mnie tez nie najgorzej, bo tesciowa na Slowacji. Dobre serce ma kobieta, ale lubi rzadzic, dlatego nie wyobrazam sobie zycia pod jednym dachem z nia, ciesze sie ze odpukac mieszkamy sami, zawsze o tym marzylam

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez anaiss86

Czesc dziewczynki
wracam do Was na dobre. Po mojej chorobie i mega dolowaniu sie zostalam z wielkim nadbagazem wagowym. Mialam bardzo duzo pracy wiec mam jakies 50 stron do nadrobienia i nie obrazcie sie ale chyba nie uda mi sie ich przeczytac.
Widze, ze duzo sie pozmienialo. Karmelku czy ten Twoj to ten kolega od truskawek bukietow i jeziora? Jestem bardzo nie na czasie przepraszam.
Fenris ja sie w koncu zmobilzowalam a uwierz mi latwo nie bylo. Zaczynam dzisiaj 1 dzien proteinek, pociagne go 5 dni, zeby dac organizowi kopa, pozniej chyba bede szla 1/1 albo 2/2 bo obawiam sie ze tak jak kiedys 5/5 to nie dam rady.
Bardzo mi wstyd, jestem chyba najglupsza dukanka na tej planecie ktora z wagi 78 przytyla do 90,2 : ( zalamka.... zastanawiam sie czy tego nie powinno sie leczyc bo ja chyba cos z glowa mam nie tak zeby sobie taka krzywde zrobic.
Prosze o przyjecie mnie jeszcze raz do Waszego grona i o mega wsparcie, bo moze byc ciezko....

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

o matko z testu na polskiej stronie dukana wyszlo mi 6 dni U!!!! masakra

Fajnie ze jestes
ten kolega Karmelki to ten kolega tylko kolega, co wszystkie mowily, a Ona nie wierzyla i teraz ma chlopa
Trzeba nas sluchac, kwiatki, czekoladki, takie inwestycje w bloto? :brzyda l:
Nie jestes jedna zblakana dukanka, walczymy razem))

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez gorzala

Cześć ślicznotki Ja jutro oficjalne ważenie i koniec fazy I Aż się nie chce jeść z tego stresu, ile wykaże waga, ale czuję się lżej niż przed dietą i brzuchol mi tak nie przeszkadza A dzisiaj na śniadanko zjadłam otręby z resztką jogurtu naturalnego i chudy twaróg A teraz lecę w zakupowy wir

Gorzalko, przypomnij mi, Ty drugi raz startujesz z dietka, tak?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

chcialam zrobic zolty smierdziolutenki serek z Waszego przepisu, bardzo chcialam i nadal chce, ale jak zrobic go bez twarogu<<<<???? (pytanie retoryczne)Nigdzie w polskich sklepach twarogu chudego nie uswiadczysz, jedynie w tesco tlusty w dziale produkty polskie... Czy tluste jest lepsze, czy tluste jest bardziej polskie?
Jak znajde twarog 0% to wykupie caly tir i juz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!: mur:

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Emilia 25

Nikt nic od wczoraj od 19?? No nie wierzę.

Ja bylam, ale nikt nie chcial ze mna rozmawiac;(((

[anaiss86]

Napisane przez karmeelek

anaiss witaj ponownie Nie dołuj się! ten nadbagaż szybko spadnie bo pewnie połowa to i tak woda. Pamiętaj - najważniejsze to pozytywne nastawienie i wiara w to, że się uda a uda się na 100%!
A jeśli chodzi o to z kim jestem to tak - to ten sam

Witaj no nie wiem czy woda... jak ja sobie przypomne czym sie obzeralam ojoj chyba 4000 kalorii codziennie mega ilosci slodyczy :/ a teraz grzecznie szamie serek wiejski
Gratuluje nowego rozdzialu w zyciu, nowej milosci, a tamten juz na amen zamkniety? Pamietam jak mialas dylemat, bo eks sie staral. Uwazam, ze podjelas mega odpowiednia decyzje no i przeczytalam ze nawet baby planujecie. SUPER !!! bardzo pozytywnie

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez d666666

Hej
Zawsze mozesz sobie zrobic pw i w restauracji zamowic kupe salat/ surowek, a do tego jakiegos miecha grilowanego, wode, kawe z mleczkiem. Da sie co wybrac.
Nawet w'magdonaldzie' (sorry za neologizm) mozna zamowic salatke z grilowanym cycem, bez grzanek i sera. Wytrzymasz

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------



Zazdroszcze Ci, ze dobrze z tesciami sie uklada.
U mnie tez nie najgorzej, bo tesciowa na Slowacji. Dobre serce ma kobieta, ale lubi rzadzic, dlatego nie wyobrazam sobie zycia pod jednym dachem z nia, ciesze sie ze odpukac mieszkamy sami, zawsze o tym marzylam

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------


Fajnie ze jestes
ten kolega Karmelki to ten kolega tylko kolega, co wszystkie mowily, a Ona nie wierzyla i teraz ma chlopa
Trzeba nas sluchac, kwiatki, czekoladki, takie inwestycje w bloto? :brzyda l:
Nie jestes jedna zblakana dukanka, walczymy razem))

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



Gorzalko, przypomnij mi, Ty drugi raz startujesz z dietka, tak?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

chcialam zrobic zolty smierdziolutenki serek z Waszego przepisu, bardzo chcialam i nadal chce, ale jak zrobic go bez twarogu<<<<???? (pytanie retoryczne)Nigdzie w polskich sklepach twarogu chudego nie uswiadczysz, jedynie w tesco tlusty w dziale produkty polskie... Czy tluste jest lepsze, czy tluste jest bardziej polskie?
Jak znajde twarog 0% to wykupie caly tir i juz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!: mur:

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------



Ja bylam, ale nikt nie chcial ze mna rozmawiac;(((

Hello d6 ciesze sie, ze Cie widze. Widzisz ja znowu z podkulonym ogonem wracam najgorsze jest to ze przede mna urlop w listopadzie z all inclusive ale poki co zaczynam dukac juz dzis bo jakbym to odlozyla na czas po urlopie to nigdy bym nie zaczel, no bo przeciez pozniej swieta itd...