mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[elf27]

Napisane przez muffinka90

witam mamuski bylam na wynikach i przy okazji odebralam te z paciora. Na szczescie paciora niet mam za to liczne drozdzaki candida albicans w formie inwazyjnej i sie zastanawiam jk to jest, ze mnie nic nie piecze, nie boli, nie swedzi, uplawy mam typowo ciazowe, co zreszta widzial gin, to jaka to forma inwazyjna
mialam kiedys grzybicze zapalenie i tego sie nie da pomylic z niczym

te paskudy siedzą często w pochwie ciężarnej nie dając objawów...mojej koleżance też wyszły, ale paciora nie było i nie leczyli, po porodzie już tego nie było
ja się nie dowiem, bo mam w kierunku GBS więc pewnie tylko tej bakterii szukają, innych nie wypiszą...

[glamourous]

Hej mamusie, witam po kolejnej nieprzespanej nocy
Spakowalam. Dzis mniej wiecej torbe dla siebie, jeszcze tylko rzeczy dla maluszkow i kestesmy gotowi
Chociaz chcialabym jeszcze z 3 tygodnie minimum wytrzymac zeby chociaz do 36 tyg....

[asiol]

Napisane przez tuszka

Tottie - położna, która ma wykształcenie chemiczne, przekazała mi takie info:
herbata z liści malin - od 36 tyg. do 38 tyg. 2 razy dziennie/szklankę
Oeparol - od 38 tyg. do porodu 3x2 kapsułki

no dobra powiedzcie mi, a co daje ta hebatka z liści malin? skurcze mocniejsze??
i wiesiołek też???
nic o tym nie słyszałam wcześniej

Napisane przez muffinka90

witam mamuski bylam na wynikach i przy okazji odebralam te z paciora. Na szczescie paciora niet mam za to liczne drozdzaki candida albicans w formie inwazyjnej i sie zastanawiam jk to jest, ze mnie nic nie piecze, nie boli, nie swedzi, uplawy mam typowo ciazowe, co zreszta widzial gin, to jaka to forma inwazyjna
mialam kiedys grzybicze zapalenie i tego sie nie da pomylic z niczym

no ciekawe co ja tam w sobie noszę -- wyniki dopiero poznam u lekarza 2 listopada

Napisane przez Aniolina

Ja po porannym pedicure, bo dzis wizyta u gina ja mam duza elastycznosc w rozkladaniu zgietych nog tzn kwiat lotosu zawsze moglam zrobic bez zadnego przygotowania, tak wiec pedicure to pestka.

to dobrze, nam na szkole rodzenia, fizjoterapeutka kazała rozciągać mięśnie krocza, bo to bardzo ułatwia poród

Napisane przez dygotka8

szkoda bo widziałam tylko takie plastikowe pojemniki,a to za duzo miejsca zajmuje.
to fakt,że w ikei wszytskko jest niewymiarowe-czy to kołdra czy meble czy co innego...
my mamy kołdrę z ikei i ubieramy ją w poszewke nie kupiona w ikei i jest ok

ten ręcznik zielony to bym uprała w 60 stopniach,ale w jakiej temp prała Tuszka nie wiem-poczekam na odp
a w jakim miesiącu urodziłaś?tzn latem czy zimą?

Właśnie zastanawiam się nad tym plastikowym przybornikiem z ikei. Polecasz go dygotko? i jeszcze myślałam, żeby takie coś powiesić albo na łóżeczku, albo obok na ścianie.

No, a ja Was cały czas czytam jakby co, ale nie mam o czym pisać..
no chyba że o bolącej dupce jak leżę - przekręcam się jak paralityk wszystko boli, i nad ranem już bolą mnie tak biodra, że nie mogę spać

ale w dzień jest ok, muszę tylko trochę rozchodzić się

Ćwiczycie dziewczyny mięśnie Kegla??

[Jagooda_]

Napisane przez tuszka

Nie mam żadnego przepisu na te liście malin - na opakowaniu nie jest nic napisane?

ja nie mam opakowania, bo mi liście malin przez wakacje zbierała, myła i suszyła siostra. Ale jak siostra była w ciąży i kupowała - to tam na opakowaniu jest chyba 1łyżeczka/szklankę, czyli taki słaby napar w porównaniu do zaleceń położnej. No i sis też piła z przepisu położnej a nie z tej etykiety.

[milagrosa]

Napisane przez asiol

przekręcam się jak paralityk wszystko boli,

ja też... jak stara babcia jęczę...

my dziś samiutkie przez 2 dni, mąż w Wawie na szkoleniu... wstawiłam pranie, trochę odkurzę i leżę przez resztę czasu

i dziś pakuję torbę- bo w końcu czas leci

[dygotka8]

asiol-ja nie mam tego przybornika z ikei-zastanawiam się co bym miała do niego wkładać....???

[truscafka]

cześć dziewczyny! nadal piszę ze szpitala, dziś na obchodzie ordynator powiedzial mi ze jutro wypis wszystko ok

i tak zaniedługo wracam tutaj na cesarkę

fajnie, bo przynajmniej sobie wszystko pooglądałam, leże na noworodkowym więc sa dziewczyny które przyjezdzają, czekaja na poród i później już z dzieciaczkami są transportowane do sal za szklanymi drzwiami

dziś np było 5 cięć i ani jednego porodu naturalnego
do cięcia przyjmuja dzień wcześniej, robią badania przesypia sie nockę, o 6 rano na ktg i do ciecia od razu, chwila moment i juz jadą we dwójkę

szczerze mówiąc już się nie mogę doczekać kiedy tu wrócę

moja ginka jest tw szpitalu więc codziennie sobie gadamy

[nikaa2]

witam was mamuśki
pisze jeszcze od mamuni, ale jutro zamierzam być na bierząco
wyślę wam ze szkoły rodzenia wyprawkę:

WYPRAWKA DLA NOWORODKA WG ZALECEŃ SZKOŁY RODZENIA:
-40pieluch tetrowych
-3paczki pieluch 1x
-5 pieluszek flaneolowych
-6koszulek
-6kaftaników trykotowych
-2czapeczki płócienne
-2 czapeczki trykotowe
-1kołderka z grubej flaneli lub kocyk
-3prześcieradełka
-3 powleczenia na kołdrę
-łóżeczko z materacem kokosowym
-ochraniacz na szczebelki łóżeczka
- 1 termometr pokojowy
-1 termometr do mierzenia temp.
-6śpioszków
-1 śpiworek ciepły na zimę
-4pajacyki na zatrzaski
- 3pary skarpetek
-wózek z materacykiem
-gruby śpiwór za zimę do wóżka
- torba na niezbędne rzeczy poza domem
- fotelik samochodowy

ZESTAW DO PIELĘGNACJI I KĄPIELI NOWORODKA:
-wanienka do mycia
- 2 rękawice do mycia
- 2 miseczki do mycia oczu i twarzy
-1 termometr kąpielowy
-szczoteczka do włosów ze sztucznego włosia
-gaziki sterylne 5x5
-wata bawełniana
-oliwka z oliwek extra virgin lub olej migdałowy
-octenisept
-krem do pośladków/maść
- płyn do kąpieli dla niemowląt nieperfumowany
- nożyczki do paznokci
- wiadro na brudną bieliznę
-3ręczniki
- płatki mydlane
-rumianek
-maść majerankowa

DODATKOWO:
-odciągacz pokarmowy
-1 op. rivanolu
- 1 op.Tantum rosa
-opcjonalnie 1 op. nadmanganianu potasu

Co najdziwniejsze ale mój maluszek się strasznie wierci jak na ten okres ciąży, bo 3 dni temu był główką do dołu(bo tak czułam czkawkę)czyli na godzinie 12tej a 2 dni temu był na godzinie 3ciej a dzisiaj na 6stej czułam czkanie, czyli pewnie wygodniej siedzi sobie na szyjce

Doczytam was przez weekend, teraz tylko widze, ze truskafka w szpitalu- mam nadzieje ze to nic poważnego, zreszta na pewno skoro pisze ze już do domy idzie

3mam za Was wszystkie kciuki
Wy 3majcie za moje badania jutro

p.s. goora też tak chciałabym wytrzymać chociaż do 36t.c. ale coś mnie tak ciągnie w dole i ta nieszczęsną luteinę dowcipna biorę2x2. Ja dopiero maluję mieszkanie a mowa o spakowaniu torby

[fatal21]

Napisane przez basiula19

ehhh Darusia niby wszystko wyjaśnione już....ogólnie o zazdrość chodziło.....nieświadomie sprawiałam mężowi ból i to wielki

dziewczyny pomocy w niedziele mamy rocznice ślubu pierwszą a ja niemam pomysłu ani na prezent ani na jakąś niespodzianke..........my ślałam o jakimś wypadzie romantiko-egzotkiko ale w moim stanie to odpada bo niewiadomo czy dotrzymam do niedzieli i wogóle boje sie już tak dalej jechac gdzieś.....

Przeprowadz rozmowe z Malestwem zeby chciał w niedziele wyjsc.Bezcenny prezent

[princessskaa]

Truscafka cieszę się, że jest u Ciebie ok i że już jutro do domku

[lina84]

Witajcie mamusie -pół nocy się męczyłam z tym kaszlem i wydzielina z nosa i garadła .
Rano troche pospałam i nie wytrzymałam musiałam troche posprzatać bo nasze mieszkanie wyglądało jak po tajfunie jakimś ..
Wczoraj tż robił obiad -owszem obiad był pycha-ale jak weszłam do kuchni -to masakra -nie widziałam ze tyle naczyń można wyciagnąć do obiadu..
Ale nic specjalnie nie mówiła bo się chłop znięcheci i nawet herbaty mi nie zrobi

nikaa2 -dziekuje za tą wyprawkę -musze wkońcu jakoś dość do jakiegoś ładu-bo dzidzia jeszcze nas zakoczy i będzie siwy dym

truscafka extra ze masz dobry humorek-tak dalej 3 maj

joamic1 widze że Twoje maleństwo waży ponad 2500 -zobaczymy w poniedziałek ile mój Macius waży

[Bahamadia_25]

Witam Was Maminki

Muszę Wam powiedzieć, że dziś rano przeżyłam szok - WYPADŁ MI CZOPEK
Dzwoniłam do lekarza i powiedział, że do 2 tyg urodzę.
Jestem u mamy we Wrocku, bo na 17-45 wizyta, ale w razie czego torby oczywiście nie wzięłam...siedzę jak na szpilkach bo czuję, że niebawem się wypakuję

Nadrabiam co dzisiaj popisałyście

[karolinka_12]

Hej na którejś stronie widziałam przepis na dynię do słoiczka i teraz nie mogę znaleźć przepisu czy może ktoś go wrzucić jeszcze raz albo przesłać mi na prv???
A tak w ogóle robicie jakieś słoiczki dla dzieci? czy potem będziecie na gotowych bazować? Ja na razie mrożę wszystkie warzywka z działki od rodziców i teściów, z jabłek powstały musy teraz czas na dynie

[Tincia]

Nam mówiono, że liście malin od 36t.c 1 łyżeczka na filiżankę, 2 razy dziennie.
Ja więcej jak filiżankę bym nie wypiła... fuj... dziś sobie odpuściłam, wieczorem wypiję...

[sozaa]

Ja tylko na chwilę, mam przerwe w szkoleniu.

heheheh, faktycznie cichutko tutaj, ale chyba nie dlatego że część na porodówkach?

Truscafko, mam nadzieję, że po wypisie ze szpitala trochę przystopujesz, ja zaczynam stopowanie jutro

Złożyłam wczoraj to łóżeczko, oczywiście chuda kota już musiała do niego wleźć Zrobiłam tak jak radziła Tottie, wyjęłam ją bez żadnych emocji i poszłam sobie. Gruba kota nie jest w stanie tam wskoczyć.

Miałam jeszcze coś napisać, ale zapomniałam. chyba z głodu. Idę na lunchyk Głodni jesteśmy, dzidziuś przez całe szkolenie robił akrobacje, trzeba go dokarmić!!

Do później!

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez karolinka_12

Hej na którejś stronie widziałam przepis na dynię do słoiczka i teraz nie mogę znaleźć przepisu czy może ktoś go wrzucić jeszcze raz albo przesłać mi na prv???
A tak w ogóle robicie jakieś słoiczki dla dzieci? czy potem będziecie na gotowych bazować? Ja na razie mrożę wszystkie warzywka z działki od rodziców i teściów, z jabłek powstały musy teraz czas na dynie

Karolinka, ja podawałam przepis, ale nie do słoiczka, tylko do zamrożenia. Dynie pokroić w plastry, wcześniej ją wydrążyć z miąszu, włożyć (ze skórą) do piekarnika na 90 minut, w 180 C, po ostygnięciu zdjąć skórę, zmiksować i tak zamrozić.


Rany! znowu jakiś czop!czyli zaczynamy sie juz na serio sypać?

[karolinka_12]

Napisane przez sozaa

Ja tylko na chwilę, mam przerwe w szkoleniu.
Karolinka, ja podawałam przepis, ale nie do słoiczka, tylko do zamrożenia. Dynie pokroić w plastry, wcześniej ją wydrążyć z miąszu, włożyć (ze skórą) do piekarnika na 90 minut, w 180 C, po ostygnięciu zdjąć skórę, zmiksować i tak zamrozić.

aha ale i tak dzięki tak też mogę zrobić

[ja_dalia]

truscafka fajnie że wychodzicie do domku, choc powinnas sie oszczedzac !!! doskonale sama wiem co mówie

klask i: za wszystkie czopy


ja zebrałam troche internetowej literatury, teraz mysle co dalej.... przeciez nie sposob tego poczytac, zwlaszcza ze z kompa czytac nienawidze :/ pare pozycji jest w bibliotece wiec chyba sie przejde, ale nie kazda moge wypozyczyc :/ wiem, wiem ...marudze.... ale nie wiem jak sie zabrac do pisania pracy.... znajomi co maja za soba mowia ze pikus, ale ja nie wiem od czego zaczac pisanie :/ niby rozdzialy mam, ale jakos weny brak.... lece wstawic wode, zrobie miętki i odpocząć dam oczkom i dalej wracam do pracy

[lina84]

mam pytanko, jakie macie termometry do mierzenia gorączki??

Ja mam elektroniczny z biedronki ,ale jest do bani co chwile pokazuje inną temperature i wogóle wyłancza się co co chwile.
Przy dziecku musze zaopatrzyć się w dobry termometr,słyszałam ze te w smoczku są do bani .

[basiula19]

a mi tam nic nie wylata a na każdej wizycie w wc z nadzieją spoglądam na wkładke

no dziś już 20 także i z dnia dzisiejszego można by go podciągnąć jako prezent rocznicowy hehehe

miałam o coś Was zapytać ale skleroza

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

ja ostatnio kupiłam ten bezdotykowy Microlife ddrogi jak cholera ale czytałam, że bardzo dobry jest.....

[gold-fish]

Witajcie dziewczyny
nie wiedziałam gdzie zasięgnąć najlepszej opini, wiec weszła na wasz wątek po pierwsze gratuluję Wam nadchodzących dzieciaczków

na razie jeszcze nie jestem w ciaży, ale czas najwyższy i chęci są może mnie skrzyczycie za takie podejście ale oboje z meżem lubimy mieć zaplanowane najważniejsze rzeczy, sprawy w zyciu, więc i dziecko będzie planowane- może potem będziemy się pukać w głowę za takie planowanie" ale cóż

do tej pory myślałam, że najlepiej urodzić na wiosnę (marzec-maj), oststanio się nad tym zastanawiałam, że moze lepiej jesienią. jakie widzicie plusy tego, że akurat teraz zostaniecie mamusiami- oczywiscie po za największym ,,oczywistym" PLUSEM
ja na razie widzę minusy- latem gorąco, a tu z duzym brzuszkiem trzeba chodzić,
jak dziecko się urodzi to będzie ponuro, zimno, spacery raczej odpadają

niech mi ktoś zarzuci jakieś plusy ładnie proszę

[elf27]

Napisane przez gold-fish

Witajcie dziewczyny
nie wiedziałam gdzie zasięgnąć najlepszej opini, wiec weszła na wasz wątek po pierwsze gratuluję Wam nadchodzących dzieciaczków

na razie jeszcze nie jestem w ciaży, ale czas najwyższy i chęci są może mnie skrzyczycie za takie podejście ale oboje z meżem lubimy mieć zaplanowane najważniejsze rzeczy, sprawy w zyciu, więc i dziecko będzie planowane- może potem będziemy się pukać w głowę za takie planowanie" ale cóż

do tej pory myślałam, że najlepiej urodzić na wiosnę (marzec-maj), oststanio się nad tym zastanawiałam, że moze lepiej jesienią. jakie widzicie plusy tego, że akurat teraz zostaniecie mamusiami- oczywiscie po za największym ,,oczywistym" PLUSEM
ja na razie widzę minusy- latem gorąco, a tu z duzym brzuszkiem trzeba chodzić,
jak dziecko się urodzi to będzie ponuro, zimno, spacery raczej odpadają

niech mi ktoś zarzuci jakieś plusy ładnie proszę

plany planami ale skąd wiesz w którym cyklu zajdziesz i na kiedy wypadnie Ci termin???

[basiula19]

mój bombelek znowu ma czkawke.......wogóle ostatnio często ma tak już jakoś 2 tydzień....normalnie codziennie a nawet kilka razy na dzień dziś to już 2 i napewno bedzie miał wieczorem bo zawsze ma heheheh

[princessskaa]

Napisane przez Bahamadia_25

Witam Was Maminki

Muszę Wam powiedzieć, że dziś rano przeżyłam szok - WYPADŁ MI CZOPEK
Dzwoniłam do lekarza i powiedział, że do 2 tyg urodzę.
Jestem u mamy we Wrocku, bo na 17-45 wizyta, ale w razie czego torby oczywiście nie wzięłam...siedzę jak na szpilkach bo czuję, że niebawem się wypakuję

Nadrabiam co dzisiaj popisałyście

o proszę No to porodzik tuż tuż A na kiedy masz termin? Jakoś już chyba blisko czy coś poplątało mi się?

[muffinka90]

Napisane przez elf27

te paskudy siedzą często w pochwie ciężarnej nie dając objawów...mojej koleżance też wyszły, ale paciora nie było i nie leczyli, po porodzie już tego nie było
ja się nie dowiem, bo mam w kierunku GBS więc pewnie tylko tej bakterii szukają, innych nie wypiszą...

no mnie tylko zastanawia czemu nic sie nie dzieje, skoro to forma inwazyjna
a u dzieci taki paskud wywoluje plesniawki, a podczas porodu podejrzewam, ze moge mu ''podrzucic'' co nieco... zobaczymy, jak do wizyty nie urodze to sie czegos dowiem

[elf27]

Napisane przez muffinka90

no mnie tylko zastanawia czemu nic sie nie dzieje, skoro to forma inwazyjna
a u dzieci taki paskud wywoluje plesniawki, a podczas porodu podejrzewam, ze moge mu ''podrzucic'' co nieco... zobaczymy, jak do wizyty nie urodze to sie czegos dowiem

może gin przepisze Ci coś na to?
a robiłaś ogólny wymaz/posiew czy na paciorkowca?

[gold-fish]

Napisane przez elf27

plany planami ale skąd wiesz w którym cyklu zajdziesz i na kiedy wypadnie Ci termin???

dlatego od razu napisałam, że moze kiedyś będzie się z mężem pukać w czoła za te całe planowanie to jak? widzicie jakieś plusy, czemu lepiej teraz niż np. latem, wiosną?

[muffinka90]

Napisane przez karolinka_12

Hej na którejś stronie widziałam przepis na dynię do słoiczka i teraz nie mogę znaleźć przepisu czy może ktoś go wrzucić jeszcze raz albo przesłać mi na prv???
A tak w ogóle robicie jakieś słoiczki dla dzieci? czy potem będziecie na gotowych bazować? Ja na razie mrożę wszystkie warzywka z działki od rodziców i teściów, z jabłek powstały musy teraz czas na dynie

Ja robilam to co na biezaco bylo sloiki (wole swoje od sklepowych, tym bardziej, ze wiem jak i co uroslo), a teraz jak juz wrocilam do siebie to dynki i inne pozniejsze warzywa robi babcia z mama

[asiol]

Napisane przez dygotka8

asiol-ja nie mam tego przybornika z ikei-zastanawiam się co bym miała do niego wkładać....???

jej źle Cię zrozumiałam - ciąża mi się na głowę rzuciła
ni ja też się zastanawiałam - myślę, że jak już to pieluchy/ chusteczki /krem - ale musiałabym jeszcze obmacać to z bliska ....
U nas na razie dla malucha mamy strasznie mało miejsca, bo wstawaimy jego łóżeczko do pokoju w którym śpimy

Napisane przez basiula19

mój bombelek znowu ma czkawke.......wogóle ostatnio często ma tak już jakoś 2 tydzień....normalnie codziennie a nawet kilka razy na dzień dziś to już 2 i napewno bedzie miał wieczorem bo zawsze ma heheheh

Mój też non stop ma czkawkę, w ogóle głównie jego "ruchy" przez mnie odczuwalne - to czkawka kilka razy dziennie


gold-fish ja w sumie zalet i wad zimowych dzieci nie widzę , ale jakbym miala wybierać, to chyba bym chciała rodzić na wiosnę.Z dzieckiem to jednak ciężko coś planować . Życzę Ci żeby wszystko przebiegło po Twojej myśli

[elf27]

Napisane przez gold-fish

dlatego od razu napisałam, że moze kiedyś będzie się z mężem pukać w czoła za te całe planowanie to jak? widzicie jakieś plusy, czemu lepiej teraz niż np. latem, wiosną?

myślę, że jeśli pragnie się dziecka a potem nosi je 9 mcy pod swoim sercem to naprawdę to w jakim miesiącu się urodzi jest najmniej istotną sprawą...

[muffinka90]

elf mialam na wynikach napisane posiew bakteriologiczny czyli nie na jednego paciora tylko

Bahamadia co to za czopy wyprzedzasz mnie? Rodzimy jednego dnia, prosze sie nie wybijac

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

dla mnie tez bez znaczenia jest miesiac, w ktorym dziecko sie urodzi, chociaz jak rok temu kuzynka urodzila na koniec czerwca w najgorsze upaly, to dzieciaczek sie strasznie meczyl, a ona pare dni przed porodem byla tak spuchnieta na calym ciele, ze ciezko bylo ja poznac.