Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[Aguśkaa83]

Napisane przez Flowerbombka

Dzięki kochana to na receptę jest? Najgorsze że weekend przed nami i do poniedziałku lekarza niet...

chyba nie na recepte ale nie jestem pewna. Noi nie wiem co z tymi brodawkami, bo np przy grzybicy leczy sie i buzke i brodawki.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Mała!

Cześć dziewczyny... nadrabiam Was od kilu dni i nadrobić nie mogę...hihi zero czasu i zero siły...

U Nas wszystko OK...chociaż boję się o małego bo ja od piątku jestem mega chora...wczoraj straciłam totalnie głos i dopiero dziś mogę wypowiedzieć słowa z dzwiękiem! BÓL PRZEOKROPNY...

Malego nie odstawiłam od piersi bo gorączki nie miałam... za to stęskniłam się za wspólnymi zabawami bo ciagle w maseczce chodzę, no i ani przytulić Tymcia, ani pocałować, ani z nim pogadać z bliska!

Oby szybko przeszło

Tymuś w nocy ładnie śpi...za to w dzień tylko na spacerze potrafi spać wtedy nawet 5-6g bez jedzenia...no a w nocy po 7-8 Ale jak jest w domku to nie pośpi...właśnie wróciliśmy z 5-cio godzinnego spaceru...

zmykam bo mój terrorysta marudzi...Trzymajcie się ciepło!

PS: Dziewczyny karmiące tylko piersią ...mam pytanko?...kiedy, jak i od czego zaczniecie wprowadzać inne posiłki? dzięki

A własnie Tymcio nie robił kupy ponad 10 dni! nawet nie wiem ile czasu dokładnie z 12 dni napewno! no i w końcu zrobił hihi lekarz powiedział, że mam bezresztkowy pokarm i że może tak być!

Super z ta kupkaWspolczuje problemow ze zdrowiem, ale dobrze ze juz lepiej. Co do rozszerzania diety, ja planuje za m-c wprowadzic butle z mm na noc i jak dobrze zaakceptuje mleczko sztuczne to bede w dzien karmic cycem dalej a na noc butla i zaczne wtedy podawac jabluszko, marchewke itd. wszystko stopniowo oczywiscie.

[MoniaHan]

Aguska kciuki za Filipka aby to byl tylko jednorazowy krwiomocz.

Mala - do zdrowia wracaj jak najszybciej!!

gkatarzynka - o dzieki nie wiedzialam ze kosciol katolicki akceptuje chrzest w kosciele anglikanskim, w sumie to byl jeden kosciol chyba kiedys.

Dziewczyny ogladalam transmisje meczu Ukraina-Francja, jaka tam na Ukrainie burza sie straszna rozpetala - to mecz sie zakonczyl chyba po kilku minutach, pioruny takie walily...jak z horroru...ja tak o tym, bo ja mam fobie burzowa, dzis kilka razy zagrzmialo u nas - a ja Tz nie chcialam do pracy po obiedzie wypuscic - bo balam sie zostac sama, zawsze to pod koldre sie chowalam, ale z dzieckiem malutkim to troche dziwnie

[Mała!]

No właśnie a ja się zastanawiam czemu meczu nie ma tylko jakaś gadanina włączyłam spóźniona ten mecz a tu nima

[Aguśkaa83]

Napisane przez MoniaHan

Aguska kciuki za Filipka aby to byl tylko jednorazowy krwiomocz.

Mala - do zdrowia wracaj jak najszybciej!!

gkatarzynka - o dzieki nie wiedzialam ze kosciol katolicki akceptuje chrzest w kosciele anglikanskim, w sumie to byl jeden kosciol chyba kiedys.

Dziewczyny ogladalam transmisje meczu Ukraina-Francja, jaka tam na Ukrainie burza sie straszna rozpetala - to mecz sie zakonczyl chyba po kilku minutach, pioruny takie walily...jak z horroru...ja tak o tym, bo ja mam fobie burzowa, dzis kilka razy zagrzmialo u nas - a ja Tz nie chcialam do pracy po obiedzie wypuscic - bo balam sie zostac sama, zawsze to pod koldre sie chowalam, ale z dzieckiem malutkim to troche dziwnie

Ja tez wraz z wiekiem coraz bardziej boje sie burzy, tzn przeraza mnie burzai nie lubie.

[MoniaHan]

czy Wasze Maluszki tez maja czerwone policzki? bo Hania ma od kilku dni no i slini sie tak ze szok...no ale zabawe sobie robi z tej sliny i buczy jak samolot
a czytalam ze czerwone policzki to tez oznaka zabkowania, bo temp nie ma, a wczesniej za bardzo obu policzkow czerwonych nie miala, bo jeden czasami to tak jak cycka ciagnela.
zasnela mi znowu sama w lozeczku, juz placzu bylo mniej niz wczoraj....moze uda mi sie kiedys ze i w nocy bedzie spala w lozeczku, bo juz nadzieje tracilam.

o rany to jak te nadzerki takie niebezpieczne i po porodzie sie robia tez (moja mama tez ma), to ja sie zarejestruje do polskiego gina na poczatku lipca.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Ja tez wraz z wiekiem coraz bardziej boje sie burzy, tzn przeraza mnie burzai nie lubie.

ja kiedys o tym pisalam, jak mnie madra ciocia odebrala z przedszkola i kazala biec za rowerem (2km), jej corka na bagazniku siedziala a ja bieglam, burza byla straszna, pioruny jeden za drugim, a ta zamiast schowac sie z nami do jakiegos sklepu czy do kogos do domu, albo zostac w przedszkolu, to chciala do domu jak najszybciej, a na koniec jeszcze zobaczylam jak sasiadow stodola sie palila bo chwile wczesniej w nia piorun uderzyl...takze fobia mi taka zostala, ze jak tylko niebo jest zachmurzone to ja juz sie bojena szczescie w uk burze sa rzadko, przez 4 lata jak jestem to moze byly 4 i to takie krotkie, ale w Polsce rok temu bylam, to wieczory zamiast ze znajomymi sie spotykac to pod koldra sie modlilamprzez jedna burze wymodlic sie potrafie za caly rok
a samolotem jak lecialam ostatni raz z moja mama, to dobrze ze ona ze mna byla to za reke ja trzymalam ja caly lot bo tak pioruny walily ze brak slow i turbulencje byly takie ze az ludzie bladzi byli....ja to piszczalam i sie darlam....a moja mama leciala pierwszy raz i sie smiala - bo myslala ze takie turbulencje to normalne sa

[gosia261282]

Napisane przez Mała!

Cześć dziewczyny... nadrabiam Was od kilu dni i nadrobić nie mogę...hihi zero czasu i zero siły...

U Nas wszystko OK...chociaż boję się o małego bo ja od piątku jestem mega chora...wczoraj straciłam totalnie głos i dopiero dziś mogę wypowiedzieć słowa z dzwiękiem! BÓL PRZEOKROPNY...

Malego nie odstawiłam od piersi bo gorączki nie miałam... za to stęskniłam się za wspólnymi zabawami bo ciagle w maseczce chodzę, no i ani przytulić Tymcia, ani pocałować, ani z nim pogadać z bliska!

Oby szybko przeszło

Tymuś w nocy ładnie śpi...za to w dzień tylko na spacerze potrafi spać wtedy nawet 5-6g bez jedzenia...no a w nocy po 7-8 Ale jak jest w domku to nie pośpi...właśnie wróciliśmy z 5-cio godzinnego spaceru...

zmykam bo mój terrorysta marudzi...Trzymajcie się ciepło!

PS: Dziewczyny karmiące tylko piersią ...mam pytanko?...kiedy, jak i od czego zaczniecie wprowadzać inne posiłki? dzięki

A własnie Tymcio nie robił kupy ponad 10 dni! nawet nie wiem ile czasu dokładnie z 12 dni napewno! no i w końcu zrobił hihi lekarz powiedział, że mam bezresztkowy pokarm i że może tak być!

Kciuki za zdrowko twoje!
Ja jeszcze nie mysle kiedy,wyjdzie w praniu,moze po skonczeniu pol roczku,a moze wczesniej jesli Eryczek bedzie tego potrzebowal.Tez zaczne od maechwi,jabluszka,mowia tez ze po troszeczku glutenu trzeba wprowadzac,wiec i to,jakis kleik.

[MoniaHan]

Dziewczyny czy znacie albo macie przypadki ze dziecko odmawia butli ( a zawsze od pierwszych dni pilo)?to jak pozniej przestac karmic cycem?jak Hanka butli nie chce w ogole.probuje codziennie, moze musze jej dac jak bedzie po dluzszej drzemce glodna. tak sie cieszylam, ze dla niej bylo bez roznicy, aby mleczko lecialo....a ta mi taki numer wywinela i przestala butle lubic (??)

[lena_mi]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...my niedawno wróciliśmy ze szczepienia..Morfik płakał strasznie no ale na szczęście cycuś pomógł i szybko się uspokoił...nom tak jak mówiłam mój 7-tygodniowy syn wazy 5180 g

dopiero przeczytałam tego posta, jakoś mi umknął..
NO tospoty chłopczyk z Mofreuszka
Aż jestem ciekawa ile Kaja waży, pewnie też koło 5 kg
Przykro mi że Morfeuszek płakał! A jak się potem czuł?

oo już przeczytałam, że miał leciutko podwyższoną temp.. To super, że nic się nie działo..

My dopiero w lipcu będziemy mieli to drugie szczepienie.. aż się boję jak to będzie z Kają jak piszecie o tym..

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Mała współczuję choroby.. też byłam przeziębiona, chodziłam w maseczce i tęskniłam za przytulasami do córy..
Zdrówka życzę!

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Aguśka, mam nadzieję, że z Filipka posiew wyjdzie dobrze, może jednak to od jedzenia, coś odbarwiło mocz..
Nie martw się Kochana

Napisane przez MoniaHan

Dziewczyny ogladalam transmisje meczu Ukraina-Francja, jaka tam na Ukrainie burza sie straszna rozpetala - to mecz sie zakonczyl chyba po kilku minutach, pioruny takie walily...jak z horroru...ja tak o tym, bo ja mam fobie burzowa, dzis kilka razy zagrzmialo u nas - a ja Tz nie chcialam do pracy po obiedzie wypuscic - bo balam sie zostac sama, zawsze to pod koldre sie chowalam, ale z dzieckiem malutkim to troche dziwnie

no niezła pogoda byław Doniecku, oberwanie chmury, ale już wznowili

[Aguśkaa83]

Napisane przez MoniaHan

czy Wasze Maluszki tez maja czerwone policzki? bo Hania ma od kilku dni no i slini sie tak ze szok...no ale zabawe sobie robi z tej sliny i buczy jak samolot
a czytalam ze czerwone policzki to tez oznaka zabkowania, bo temp nie ma, a wczesniej za bardzo obu policzkow czerwonych nie miala, bo jeden czasami to tak jak cycka ciagnela.
zasnela mi znowu sama w lozeczku, juz placzu bylo mniej niz wczoraj....moze uda mi sie kiedys ze i w nocy bedzie spala w lozeczku, bo juz nadzieje tracilam.

o rany to jak te nadzerki takie niebezpieczne i po porodzie sie robia tez (moja mama tez ma), to ja sie zarejestruje do polskiego gina na poczatku lipca.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------



ja kiedys o tym pisalam, jak mnie madra ciocia odebrala z przedszkola i kazala biec za rowerem (2km), jej corka na bagazniku siedziala a ja bieglam, burza byla straszna, pioruny jeden za drugim, a ta zamiast schowac sie z nami do jakiegos sklepu czy do kogos do domu, albo zostac w przedszkolu, to chciala do domu jak najszybciej, a na koniec jeszcze zobaczylam jak sasiadow stodola sie palila bo chwile wczesniej w nia piorun uderzyl...takze fobia mi taka zostala, ze jak tylko niebo jest zachmurzone to ja juz sie bojena szczescie w uk burze sa rzadko, przez 4 lata jak jestem to moze byly 4 i to takie krotkie, ale w Polsce rok temu bylam, to wieczory zamiast ze znajomymi sie spotykac to pod koldra sie modlilamprzez jedna burze wymodlic sie potrafie za caly rok
a samolotem jak lecialam ostatni raz z moja mama, to dobrze ze ona ze mna byla to za reke ja trzymalam ja caly lot bo tak pioruny walily ze brak slow i turbulencje byly takie ze az ludzie bladzi byli....ja to piszczalam i sie darlam....a moja mama leciala pierwszy raz i sie smiala - bo myslala ze takie turbulencje to normalne sa

Tak pamietam jak pisalas o tym jak jeszcze w ciazy bylysmy, no ciotka naprawde niemadra...
Co do burz, to w pl coraz gorsze, nie zapomne jednej nocy tak waliło ze myslalam ze juz po nas. Straszne te rozladowania są.
Co do policzkow, Szymon nie ma czerwonych.

Napisane przez MoniaHan

Dziewczyny czy znacie albo macie przypadki ze dziecko odmawia butli ( a zawsze od pierwszych dni pilo)?to jak pozniej przestac karmic cycem?jak Hanka butli nie chce w ogole.probuje codziennie, moze musze jej dac jak bedzie po dluzszej drzemce glodna. tak sie cieszylam, ze dla niej bylo bez roznicy, aby mleczko lecialo....a ta mi taki numer wywinela i przestala butle lubic (??)

No wlasnie ja tez jestem ciekawa bo ja tez cycowa i mysle jak to bedzie czy Szymon nie bedzie sie buntowal.
Bo wczoraj jak wyrwalam sie z domu na godzine czasu, to mama musiala mu dac mleko moje odmrozone z butli to podobno niechetnie ale jednak wypił całą butle
A czemu Hania butli nie chce? Moze za szybko jej leci? Moze smoczek ma za duza dziurke, bo rozne t smoczki są.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez lena_mi

Aguśka, mam nadzieję, że z Filipka posiew wyjdzie dobrze, może jednak to od jedzenia, coś odbarwiło mocz..
Nie martw się Kochana

Dzieki
Najwazniejsze, ze mocz przybral juz prawidlowy kolor.
Tylko ciagle mysle skad taki kolor, bo na pewno nic nie jadł takiego co mogloby zabarwic mocz na różowo, ale po badaniu wiem, ze krwinek czerwonych tyle co u kazdego czlowieka, wiec to nie krew byla.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

lenka pieknie Kajunia podnosi głowke w pozycji na brzuszku
A jak te krosteczki?

[lena_mi]

Aguśka nadal są, no ale cierpliwie czekam..


Wczoraj ugotowałam krochmal i mi się gluty zrobiły.. Chyba za dużo tej mąki dałam?

Dziękuję, raz podnosi takjak na zdjęciu, raz w ogóle nie chce, no ale i tak zrobiła super postępy

[gosia261282]

Napisane przez MoniaHan

Dziewczyny czy znacie albo macie przypadki ze dziecko odmawia butli ( a zawsze od pierwszych dni pilo)?to jak pozniej przestac karmic cycem?jak Hanka butli nie chce w ogole.probuje codziennie, moze musze jej dac jak bedzie po dluzszej drzemce glodna. tak sie cieszylam, ze dla niej bylo bez roznicy, aby mleczko lecialo....a ta mi taki numer wywinela i przestala butle lubic (??)

Moj Eryk tez ostatnio nie chcial butli,a plakal z glodi i cycka szukal.A ja daje sporadycznie,ale zawsze pil z butli.Najwyzej na kubek po cycku przejdziesz,to nawet lepiej.Moja Wiki tez nie chciala z butelki pic.Eryka zamierzam szybko uczyc z kubeczka.

[nowaken]

Napisane przez gosia261282

Moj Eryk tez ostatnio nie chcial butli,a plakal z glodi i cycka szukal.A ja daje sporadycznie,ale zawsze pil z butli.Najwyzej na kubek po cycku przejdziesz,to nawet lepiej.Moja Wiki tez nie chciala z butelki pic.Eryka zamierzam szybko uczyc z kubeczka.

A może waszym dzieciom smoczki nie pasują mój Antek to był tak wrażliwy na smoczki że szok a teraz widzę że Ania też ma ulubione chodzi o kształt nie lubi tych prostych

[MoniaHan]

Hania miala raz dziennie butle od urodzenia, aby umiala pic i z cyca i butli, smoczek tez lubila, ale jak odstawilam nakladki to i butla i smoczek przestaly sie podobac. a ten sam smoczek i butelke ze smoczkiem jej daje a ona nie chce, nawet juz z plynem nie myje - bo myslalam ze moze to jej nie pasuje, ale nie.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez nowaken

A może waszym dzieciom smoczki nie pasują mój Antek to był tak wrażliwy na smoczki że szok a teraz widzę że Ania też ma ulubione chodzi o kształt nie lubi tych prostych

Hania ma swoj ulubiony ksztalt - tzn miala od 6 dnia zycia, kupilam jej taki sam jeszcze - ale nie chce nawet go do ust wziac, kupilam tez 4 inne rodzaje i nic z tego. to samo ze smoczkiem w butelce - nie pasuje ten sam co do urodzenia TT 1 - czyli najmniejszy, a ona nie polyka - wszystko wylewa sie bokami
..Hanka lata samolotem przed snem, patrzy sie w sufit i bulgocze nadmiarem sliny....bziiii gziiii itd. ale smiesznie

[gkatarzynka]

A moja Hania dziś zasypiała przez godzinę... podczas karmienia Jej się przysypiało, ale potem szybko się budziła... więc w końcu odłożyłam Ją do łóżeczka i siedziałam w pobliżu... no i przez godzinę się wierciła, skrzeczała, popiskiwała i ogólnie wydawała różne dźwięki... aż w końcu nagle znieruchomiała....ja patrzę, a Ona spi
świetne to było....

Lena, krochmal to tak jak kisielek się gotuje... i rzeczywiście lepiej zagotować w większej ilości wody, wtedy się ładnie rozprowadza w wanience...

A co do tych krosteczek, to ja pytałam pani doktor przy szczepieniu i powiedziała, że to nie jest uczuleniowe ani to nie są potówki... i jak powiedziałam, że kąpię krochmalu i wtedy zanikają... to kazała mi kąpać Hanię w emolium "bo inaczej nigdy nie dojdziemy ładu" - dokładnie tak powiedziała... a ja Jej nie ufam - w emolium wykąpałam raz i Hania miała potem strasznie suchą skórkę. Teraz kąpię w hippie (ostatnio nie mam czasu ugotować krochmalu) i też mam wrażenie, że te krosteczki znikają... więc może to po prostu kwestia czasu

[Flowerbombka]

No dobra to dzięki radom Aguśki kupiłam Aphtin na te pleśniawki za całe 1,50 Farmaceutka powiedziała , że to częta przypadłość u dzieci karmionych piersią...

Lenka szkoda mi Morficzka było bo to aż trzy wkłucia jako że szczepiłam tymi refundowanymi...narazie pneumo mu odpuściłam...zaszczepię od tej 2 dawki chyba jak będzie miał pół roku...
No przybral sporo ale i tak kto go widzi to mówi że on chudziutki, bo fakt że póki co to tylko mu w długość idzie..

Mała ja mam w planach do 6 miesiąca tylko piersią karmić a dopiero potem wprowadzać inne rzeczy no ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu..

Monia biednaś Ty z tą niechęcią Hanulki do butli....mój narazie lubi smoczki (Lovi, Canpol) i butlę (TT) a każdy ma innej firmy i mam nadzieję że mu się nie odmieni...

[karolca]

DObry wieczór
Ewelinki bioderka są super prawidłowe, jest po USG Cieszę się bardzo, bo ja miałam niedorozwój panewki biodrowej i przez kilka miesięcy nosiłam jakąś szynę aby jak rosła, rozwijała się w stawie biodrowym. Niestety, do dziś odczuwam skutki tej drobnej wady (nawet po niewielkim wysiłku boli mnie biodro).

[Nikii89]

Karinio i ankaya Witajcie

Napisane przez 88natka

Hej Kochane Witam się w nowym wątku Przepraszam że się nie odzywałam. Super kibice z Waszych dzieciaczków. Pozdrawiam

super że się odezwałaś

Napisane przez emigra

witam dziewczyny u nas troche patologicznych zachowan tez jest ale ogolnie jestesmy zgrana paka

i to jaką zgraną

Napisane przez 88natka

Będziecie dawać swoje dzieci do żłobków? Czy zostajecie z nimi w domu?

Mój mąż nie chce abym wracała do pracy tym bardziej że w poprzedniej jak się nie dowiedzieli o ciąży to nie przedłużyli umowy i jestem na bezrobociu. Tak więc siedzę z Oskarem w domu a w między czasie do roku czasu może o drugie będziemy się starać

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Nadrabiam Was i nadrabiam od rana i nie moge skonczyc bo ciagle cos piszecie a ja ciagle cos mam do zrobienia.
A to Szymon ktory ma chyba skok i je od wczoraj co godzine, co dwie, mało spi, jedynie na spacerku porzadnie sie wyspal. A to Filip, obiad, spacer, zakupy...
No i od wczoraj chodzilam zestresowana, bo Filip sikał od wczoraj do dzis poludnia na czerwono, nie jadl i nie pil nic podejrzanego jak buraki, jagody, jakies lizaki farbiace czy oranzady.
Wiec podejrzewalam z mezem krwiomocz, ale z czego? Nic poza tym różowo-czerwonym moczem sie nie dzialo.
Ale wzielismy od razu mocz do badania ogolnego, mocz idealny, mąż byl z nim u lekarza dzis i ten po zbadaniu tez powiedzial ze wszystko jest ok.
Powiedzial ze jesli by ten kolor moczu sie utrzymywal do pn to mamy pobrac posiew, ale skoro dzis juz od poludnia sika normalnym kolorem to nie musimy. My chyba jednak pobierzemy posiew dla spokoju, bo pediatra mowil, ze czasem bakterie tez sa przyczyna innego koloru moczu.
No i pediatra mowil, ze u dzieci to czesto sie zdarza choc u Filipa zdarzylo sie pierwszy raz...
Ja juz oczywiscie zdazylam sobie poczytac o guzach nerek i o innych chorobach w ktorych wystepuje krwinkomocz jako pierwszy objaw.

A dzis wogole mam szalony dzien w sumie nie spie od 5 rano a nie moge na chwile usiasc.

Poza tym moja bratowa o ktorej Wam pisalam ma dzis zabieg operacyjny-usuniecia szyjki macicy i czesci macicy.No juz podobno jest po zabiegu, bo dzwonilam do brata niedawno.
I wlasnie tu Nikii Ci odpowiem, ze podobno miala nadżerkę nieleczoną (prawdopodobnie po urodzeniu syna jej sie zrobila) i ginowie jej nie widzieli tej nadżerki i prawdopodobnie rak jej sie z tego wlasnie rozwinął. Takze nadżerkę trzeba leczyc i to samo powiedziala jej teraz ta profesorka ktora ja operuje (a jest dobra ma przed nazwiskiem takie tytuly, jakie ma niewiele osob-za wizyte bierze 450 zl, bardzo trudno sie do niej dostac).
Ja po ciazy z Filipem mialam nadżerkę i lekarz mi robil mały zabieg w gabinecie zamrazania i wyleczyl mi ją.
Ja bym na Twoim miejscu zmienila lekarza.





A o jakim wątku piszecie? Dajcie linka.

Biedny Filipek ciekawe faktycznie co to jest ....

Dzięki Aguska za info odnośnie nadżerki a powiedz mi bo słyszałam że jak się karmi piersią to nic się nie powinno robić oraz że jak się chce mieć więcej dzieci to tak samo jest to prawda ??

Na ogólnym odchowalniowym jest ten wątek o patologii... znajdziesz bez problemu

Cziqua fajnie że się odezwałaś

A my dziś większość czasu na dworze spędziliśmy

Potem o 19 kąpiel i Oskar znów płacz i ręce ( a były 3 dni gdzie ładnie w łóżeczku sam zasypiał). Płakał jakby był głodny ale cyca nie chciał do 20.30 spał na rękach potem zaczął języczek wysuwać i tak jakby cyca ssać więc mu dałam pojadł ładnie i zasnął a ja mam trochę czasu ...

Dziewczyny strasznie dużo piszecie byłam przed południem i teraz miałam 3 strony do nadrabiania

[nowaken]

Napisane przez karolca

DObry wieczór
Ewelinki bioderka są super prawidłowe, jest po USG Cieszę się bardzo, bo ja miałam niedorozwój panewki biodrowej i przez kilka miesięcy nosiłam jakąś szynę aby jak rosła, rozwijała się w stawie biodrowym. Niestety, do dziś odczuwam skutki tej drobnej wady (nawet po niewielkim wysiłku boli mnie biodro).

No to super

[gosia261282]

Napisane przez nowaken

A może waszym dzieciom smoczki nie pasują mój Antek to był tak wrażliwy na smoczki że szok a teraz widzę że Ania też ma ulubione chodzi o kształt nie lubi tych prostych

Eryk pil z tej butelki i smoczek mu pasowal.a ostatnio nie i koniec,chcial cycka nie butle.

[karolca]

Mam chwilkę więc rzuciłam okiem na maila. A tam coraz większe i coraz piękniejsze pociechy Gratulacje mamuśki, udały się nam dzieciaczki

Też dodałam kilka zdjęć

[nowaken]

Życzę stosunkowo udanej nocki ja znikam spać

Dobranoc

[88natka]

Auguśka biedny Filipek oby już nie wróciło.
Karola super że z bioderkami wszystko w porządku
Monia my od urodzenia mamy smoczki avent i czasem się wykręca od jedzenia ale po jakimś czasie znów jej dam i ładnie je. Może poprostu nie jest bardzo głodna. My byliśmy 6 czerwca na szczepieniu i mała już 5.8 kg waży. Dostałam termin na ten implant dopiero 16 sierpnia.

[tynka88]

hej

ja dzisiaj zaliczylam z TZ dentyste i jestesmy o 500 zl lżejsi do tego czeka mnie jeszcze jedna wizyta , nie wiem czy w 700 zl sie zmieszcze..

Mateuszek jak wczoraj poszedl spac o 19 , tak przebudzil sie o 2-30 , zasnal odrazu po jedzeniu, pozniej o 6 pobawilismy sie pol godzinki i zasnal do 10, takze wyspalam sie

dzis cały dzien tez duzo spi i tearz juz usnal na nocke , taka mam nadzieje

ja swojego mleczka nie probowalam, ale stwierdzam ze jest słodki po tym jak sie klei

co do czapek to ja zakładam zawsze ,boje sie o uszy , tesciowa mnie powaznie nastraszyla

Jolka, Emigra u nas z jedzeniem tez jest ciezko wyczuc Mateuszka, tzn czasem jest tak ze zjada (najczesciej przed snem) 180- 200 ml , do tego jeszcze w niewielkim odstepie czasu herbatke ze 100 ml, a czasem (najczesciej w nocy) robie butle 120 a on zjada max 90 i badz tu madra, najczesciej robie troche i dorabiam ,zeby za kazdym razem nie wylewac, troche to meczące ,ale co zrobic.

Aaga ja nie jestem w temacie, ale trzymam kciuki




Balbinka ja zauwazylam ze Mateusz cały czas spogląda na swoje stopki i probuje je zlapac, smiesznie to wyglada , bo tak zezuje na dól.


UWielbiam jak moje dziecko mnie zaczepia jak widzi ze nic do niego ( celowo ) nie mówie

Dziewczyny ja daje polizac Mateuszkowi lizaka jak jem, nic mu se nie dzieje, widac ze jest zaciekawiony nowym smakiem.

ja usypiam Mateusza albo w lezaczku, bujajac go, albo kłade go sobie na podusie , przytulam do siebie i kołysze, bez kołysania ciężko ,zeby usnął, jak go odkładam do łozeczka to czasem sie lekko przebudzi wtedy go jeszcze bujam w rozku


ja tez jestem straszna matka , bo czesto ogladamy z MAteuszkiem TV, czesto tez lezy w bujaczku i jedna noga go bujam i spogladam na forum

moje dziecko nigdy do żłobka nie pojdzie, bo moja tesciowa mieszka dwa pietra nizej, jest emerytka i uwielbia swojego wnuczka

cziqa pytala o te straszne, wybudzajace bąki, ja napisze od siebie, ze u nas mineły same, my sobie z nimi nie radzilismy, i MAteuszek stekał ,plakal, kazdy bak to byl pisk-masakra, teraz inne dziecko, spi , nie placze, nie prezy sie -chyba ze zbliza sie kupa, ja nie wierze w dzialanie zadnych kropelek, to chyba musi samo minac.

Tikki mój maly tez tak pcha palce do buzi , ze sie dławi, nie wiem co robic..

Aguska to ja teraz juz sama nie wiem co z ta moja niby nadzerka, bo jeden lekarz stwierdzil ze mam, a ten moj ze nie i teraz nie wiem czy isc do 3 lekarza,ale chyba bede musiala...

TRoszke nadrobilam , lece sie myc i spac , bo niewiadomo jaka nocka mnie czeka.

dobranoc


witam nowe mamuski

[gkatarzynka]

Ale jestem wkurzona
Właśnie mój Mąz zadzwonił i powiedział, że teściowie będą jutro przed południem.... Normalnie pierwotna wersja była, że w niedzielę przyjadą, potem ze w sobotę wieczorem a teraz że przed południem Nie dość, że mi Hania ostatnio marudkuje, to mi się teściowie zwalą na głowę i będę miała 3niemowlaki do opieki
Bo przecież trzeba będzie coś na obiad zrobić i jakąś kolację wymyśleć... a jeszcze mojego Męża nie ma cały weekend... no i mi powiedział, żebym nabrała do tego dystansu...ciekawe jaki On będzie miał dystans jak Go zostawię na tydzień z Małą i niech sobie ma dystans... i jeszcze Mu mojej rodziny naspraszam i znajomych... bo na niedzielę się z kolegą umówił....

[karolca]

Napisane przez gkatarzynka

Ale jestem wkurzona
Właśnie mój Mąz zadzwonił i powiedział, że teściowie będą jutro przed południem.... Normalnie pierwotna wersja była, że w niedzielę przyjadą, potem ze w sobotę wieczorem a teraz że przed południem Nie dość, że mi Hania ostatnio marudkuje, to mi się teściowie zwalą na głowę i będę miała 3niemowlaki do opieki
Bo przecież trzeba będzie coś na obiad zrobić i jakąś kolację wymyśleć... a jeszcze mojego Męża nie ma cały weekend... no i mi powiedział, żebym nabrała do tego dystansu...ciekawe jaki On będzie miał dystans jak Go zostawię na tydzień z Małą i niech sobie ma dystans... i jeszcze Mu mojej rodziny naspraszam i znajomych... bo na niedzielę się z kolegą umówił....

Współczuję
Jak do mnie przyjeżdża teściowa to kuchnia jest do jej dyspozycji. Ona wtedy gotuje, ja posprzątam. Ale jak gościa potraktuję Teraz jak nas odwiedziła to mąż zajął się podaniem kolacji (ale nie miał wyjścia, bo przeskrobał i musiał odrobić swoje zachowanie).

[88natka]

Niuńka zjadła 210 i śpi pobudka dopiero o 8 rano

[MoniaHan]

Napisane przez gkatarzynka

Ale jestem wkurzona
Właśnie mój Mąz zadzwonił i powiedział, że teściowie będą jutro przed południem.... Normalnie pierwotna wersja była, że w niedzielę przyjadą, potem ze w sobotę wieczorem a teraz że przed południem Nie dość, że mi Hania ostatnio marudkuje, to mi się teściowie zwalą na głowę i będę miała 3niemowlaki do opieki
Bo przecież trzeba będzie coś na obiad zrobić i jakąś kolację wymyśleć... a jeszcze mojego Męża nie ma cały weekend... no i mi powiedział, żebym nabrała do tego dystansu...ciekawe jaki On będzie miał dystans jak Go zostawię na tydzień z Małą i niech sobie ma dystans... i jeszcze Mu mojej rodziny naspraszam i znajomych... bo na niedzielę się z kolegą umówił....

ojej
jak do mnie ostatnio kolezanka na weekend przyjechala, Hania miala skok ja na nic czasu nie mialam, wiec kolezanka robila sobie wszystko sama a i dla nas tez obiad zrobila i kawe albo herbate....wiedziala w co sie pakuje jadac tutaj...moja Hanka nie jest zbyt latwa

[88natka]

Napisane przez gkatarzynka

Ale jestem wkurzona
Właśnie mój Mąz zadzwonił i powiedział, że teściowie będą jutro przed południem.... Normalnie pierwotna wersja była, że w niedzielę przyjadą, potem ze w sobotę wieczorem a teraz że przed południem Nie dość, że mi Hania ostatnio marudkuje, to mi się teściowie zwalą na głowę i będę miała 3niemowlaki do opieki
Bo przecież trzeba będzie coś na obiad zrobić i jakąś kolację wymyśleć... a jeszcze mojego Męża nie ma cały weekend... no i mi powiedział, żebym nabrała do tego dystansu...ciekawe jaki On będzie miał dystans jak Go zostawię na tydzień z Małą i niech sobie ma dystans... i jeszcze Mu mojej rodziny naspraszam i znajomych... bo na niedzielę się z kolegą umówił....

Współczuję, za parę dni mu powiedz że jedziesz z koleżankami na weekend i Twoi rodzice wpadną żeby mu smutno nie było

[MoniaHan]

Napisane przez 88natka

Niuńka zjadła 210 i śpi pobudka dopiero o 8 rano

wow

tez tak chce...ale u mnie cycki chyba w orbite by wylecialy po takiej przerwie 10 godzinnej
nie moge narzekac - bo Hania zasnela sama w lozeczku o 21 uwaga...bez placzu i spi juz godzinke.i znajac ja do 8 rano to bede jeszcze karmic min 3x wiec zmykam spac poki moge.
Kolorowych snow!!!

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

wow

tez tak chce...ale u mnie cycki chyba w orbite by wylecialy po takiej przerwie 10 godzinnej
nie moge narzekac - bo Hania zasnela sama w lozeczku o 21 uwaga...bez placzu i spi juz godzinke.i znajac ja do 8 rano to bede jeszcze karmic min 3x wiec zmykam spac poki moge.
Kolorowych snow!!!

dla Hani
Ewelinka nie gorsza i zasnęła sama około 21.30. Pokręciła się, powierciła i zasnęła. Jestem w szoku, bo zasypiała zazwyczaj o 23. Wieczór spędziłam na Wizażu
Karmienie pewnie o 2-3 potem około 6-7 i wstanie około 9-10
Jak prześpi mi do 3 to będzie 6 godzin przerwy, zobaczymy. Bo na cycusiu długo nie wisiała