Polecamy:

ciri15 · 2013-05-15, 00:20

Cytat:

Napisane przez Ivenna

Natomiast na przystankach część ludzi ma chyba dużą potrzebę bliskości, bo wielu z nich koniecznie musi przejść 10cm ode mnie choć wszędzie mnóstwo miejsca.

Naprawdę Ci to przeszkadza?

**201607231707** · 2013-05-15, 00:21

Cytat:

Napisane przez ciri15

Naprawdę Ci to przeszkadza?

Mnie tak troszkę przeszkadza

Ale ja jestem strasznie wrażliwa na punkcie swojej sfery osobistej.

ciri15 · 2013-05-15, 00:33

Cytat:

Napisane przez Kadin_

Nie ogarniam ludzi a raczej par/małżeństw, które mają wspólne konto na fb.
Pisze taki/taka " Anna Tomasz Nowak" czy idę na kawę i skąd ja mam wiedzieć czy umawiam się z nim czy z nią ?! Albo komentarz pod zdjęciem/wpisem no ludzie... naprawdę ludzie są aż tak ze sobą "zrośnięci" ?

Ja mam dostęp tylko do nk i jest np.
Imię Monika/Tomasz
Nazwisko Stelmachowska/Kozłowski
Zabawnie to wygląda

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:

Napisane przez Demi93

Mnie tak troszkę przeszkadza

Ale ja jestem strasznie wrażliwa na punkcie swojej sfery osobistej.

Ja w autobusie/tłumie w ogóle nie zwracam na to uwagi. Jest tłok to bywa, że się kogoś potrąci.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Cytat:

Napisane przez Suvia

I jeszcze najbardziej mnie wkurzało to, że wbili mnie w jakieś przeświadczenie, że skoro nie walczę jak szatan o pierniczoną piłkę do kosza, albo nie potrafię milion razy pod rząd odbijać piłki do siatki złożoną pieścią, to jestem debil w sferze fizyczno-sportowej i koniec. A dzisiaj sobie codziennie napitalam 7 kilosów biegusiem i kurdę, jakoś daję radę, bez zadyszki. Być może dlatego, ze nikt nie stoi nad moja głową i nie tworzy sztucznego stresu...

Ja podejście do wf zmieniłam dopiero na studiach. Mogłam sobie wybrać jakie chcę zajęcia i git. Teraz sama ćwiczę w domu, próbuję biegać. Bez żadnego przymusu.

kawa_zmlekiem · 2013-05-15, 00:35

Cytat:

Napisane przez Demi93

Mnie tak troszkę przeszkadza

Ale ja jestem strasznie wrażliwa na punkcie swojej sfery osobistej.

Ja tak samo. Nie lubię jak ktoś obcy stoi za mną czy przede mną w autobusie/kolejce/kościele i chucha mi na kark albo mnie trąca co raz

madebyvirginia · 2013-05-15, 01:25

Dokladnie, jesli maja miejsce to niech sie odsuna, nie musza stac tuz obok mnie.
A co do lekcji W-F, sport uwielbiałam, to brałam udział w zawodach pływackich, to w kosza, ale lekcje wf to byla mordega. Uzeranie sie z grupka gwiazdeczek, caloroczna gra w siatkowke, wybieranie jako ostatniej, czy dwugodzinne lekcje wf na pierwszych dwoch godzinach w poniedzialek. Ech, nie znosilam tego.
Prysznice mielismy w liceum. Byly to kabiny, ale uwaga BEZ DRZWI, wiec tak czy siak ktos mogl cie ogladac. Jakos nikt nie byl chetny.
Dodatkowo, obecnie, na studiach, nie mam wf, ale mamy budynek sportowy i mozna zaplacic i isc sobie na jakies zajecia. Basen, pilates, zumba i wiele wiecej. Z opcji korzystaja zarowno studenci, jak i wykladowcy. Raz mialam "przyjemnosc" wpasc na moja wykladowczynie na pilates i potem przebierac sie w tej samej szatni. Jakos szybko ucieklam.
Dodatkowo, w UK ogromna ilosc osob po zajeciach sportowych/basenie bierze po prostu prysznic nago, wlasnie w takich wspolnych. Po basenie jakos nie mam ochoty ogladac innych osob nago, a tu na przeciwko ciebie wyskakuje gola panna (wiek/waga bez znaczenie), a ty nie wiesz gdzie wzrok podziac, bo ona potem nago paraduje po calej szatni, aby sie ubrac. Grrr, na szczescie nie trafilam na zadna ze swoich wykladowczyn.
Wiem, ze wynika to z roznic kulturowych, no ale jakos nie moge zdzierzyc tego kapania sie na go publicznie (na szczescie znam sporo brytyjczykow, ktorzy rowniez nie uznaja publicznej kapieli, wiec nie czuje sie osamotniona

).

mc266 · 2013-05-15, 01:33

Cytat:

Napisane przez Suvia

To mnie do dzisiaj chyba najbardziej boli nie tyle zachowanie tych gówniar (co z założenia mają zielono w głowie), a zachowanie nauczycieli w-f. Może przez tyle lat edukacji miałam jednego normalnego. Reszta potrafiła zgnoić, wyśmiać... A, szkoda gadać. Do dziś pamiętam jakiegoś chudego chłopaczynę co się próbował podciągać na drążku na swoich rękach. I pana trenera co na niego wył (tak żeby cała sala słyszała), że jak będzie taki słabeusz to sobie w życiu dziewczyny nie znajdzie. No ja pier.... Oraz nauczycielkę co miała te swoje koszykarskie/siatkarskie gwiazdeczki, co mogły nie ćwiczyć ot tak, "na gębę", bo je coś niby bolało. A reszta mogła sobie zęba ułamać na tych zajęciach i jeszcze by dostała ochrzan, że jak się nie uważa to się ma za swoje

Swoją nauczycielkę z gimnazjum też źle wspominam. Potrafiła być cały czas dla nas miła, nagle coś jej się zmieniło i zachowywała się chamsko. Lekcje wyglądały u niej tak, że ona sobie siedziała na ławeczce, a my graliśmy najczęściej w siatkówkę, albo w inną grę zespołową. Dobrze, że chociaż w liceum mam dobrą nauczycielkę od wf. Dzięki niej zmieniłam trochę podejście do niego. Ale gier zespołowych dalej nie nawidzę.
[1=c81a2b06a90b0b22eaedbaa c3ab80ae1b1771235_6583817 1ebe9a;40813596]Uraz psychiczny zostaje na długo

Mnie zawsze wybierali na końcu, nawet jeśli "kapitanami" drużyn były dziewczyny, z którymi się trzymałam. Tym bardziej było to wkurzające, że jak był jakiś sprawdzian czy wypracowanie do napisania, to te same osoby, które nie chciały być ze mną w drużynie, mówiły mi, jaka to ja jestem fajna i inteligentna

Teraz już bym się w życiu nie dała namówić, ale wiadomo, w pewnym wieku potrzeba akceptacji jest silna.[/QUOTE]
Miałam to samo. Zawsze byłam i jestem wybierana na końcu. W gimnazjum raczej trzymałam się z kilkoma osobami, z resztą rzadko rozmawiałam. No chyba, że coś potrzebowali. Wtedy nagle wszyscy sobie o mnie przypominali.

Ms Morrison · 2013-05-15, 01:35

Cytat:

Napisane przez madebyvirginia

Dokladnie, jesli maja miejsce to niech sie odsuna, nie musza stac tuz obok mnie.
A co do lekcji W-F, sport uwielbiałam, to brałam udział w zawodach pływackich, to w kosza, ale lekcje wf to byla mordega. Uzeranie sie z grupka gwiazdeczek, caloroczna gra w siatkowke, wybieranie jako ostatniej, czy dwugodzinne lekcje wf na pierwszych dwoch godzinach w poniedzialek. Ech, nie znosilam tego.
Prysznice mielismy w liceum. Byly to kabiny, ale uwaga BEZ DRZWI, wiec tak czy siak ktos mogl cie ogladac. Jakos nikt nie byl chetny.
Dodatkowo, obecnie, na studiach, nie mam wf, ale mamy budynek sportowy i mozna zaplacic i isc sobie na jakies zajecia. Basen, pilates, zumba i wiele wiecej. Z opcji korzystaja zarowno studenci, jak i wykladowcy. Raz mialam "przyjemnosc" wpasc na moja wykladowczynie na pilates i potem przebierac sie w tej samej szatni. Jakos szybko ucieklam.
Dodatkowo, w UK ogromna ilosc osob po zajeciach sportowych/basenie bierze po prostu prysznic nago, wlasnie w takich wspolnych. Po basenie jakos nie mam ochoty ogladac innych osob nago, a tu na przeciwko ciebie wyskakuje gola panna (wiek/waga bez znaczenie), a ty nie wiesz gdzie wzrok podziac, bo ona potem nago paraduje po calej szatni, aby sie ubrac. Grrr, na szczescie nie trafilam na zadna ze swoich wykladowczyn.
Wiem, ze wynika to z roznic kulturowych, no ale jakos nie moge zdzierzyc tego kapania sie na go publicznie (na szczescie znam sporo brytyjczykow, ktorzy rowniez nie uznaja publicznej kapieli, wiec nie czuje sie osamotniona

).

Nie wyobrażam sobie tego... Dla mnie to byłoby strasznie krępujące, chociaż teoretycznie nie ma się czego wstydzić. Nawet przebieranie przed wf-em jest dla mnie-może nie tyle krępujące- co po prostu niezbyt komfortowe. Wszystkie baby nawzajem się "obczajają"

Najlepiej jak niektóre zwlekają z ubraniem bluzki, jakby się chciały pochwalić biustem. W sumie jak mają czym, to niech się chwalą

**201604190949** · 2013-05-15, 02:19

Cytat:

Napisane przez Demi93

O.O
...
Okej, jednak nie umiem tego skomentować O.O

Chomicze zwłoki i zardzewiały kołowrotek.

A tak z serii "cuda z tablicy" przypomniało mi się jak zobaczyłam na swoim tumblrze to cudo: http://static.fjcdn.com/pictures/vol...f3_2905801.jpg Boże, do dziś śmieję się z tego jak głupia

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

O, tu dłuższe: http://kanitzinmypanitz.tumblr.com/p...en-h8lyfegomez

Umarłam, umarłam, umarłam razy trzy, nie mogę przestać się śmiać xD

Cytat:

Napisane przez Ms Morrison

Nie wyobrażam sobie tego... Dla mnie to byłoby strasznie krępujące, chociaż teoretycznie nie ma się czego wstydzić. Nawet przebieranie przed wf-em jest dla mnie-może nie tyle krępujące- co po prostu niezbyt komfortowe. Wszystkie baby nawzajem się "obczajają" Najlepiej jak niektóre zwlekają z ubraniem bluzki, jakby się chciały pochwalić biustem. W sumie jak mają czym, to niech się chwalą

Nie obczajają się. Uwierz mi, mam w odwłoku jak kto wygląda, czy ładniejszy czy brzydszy. Ludzie się po prostu przebierają, ubierają, nie zwlekają z niczym specjalnie żeby innym oczy wypaliło ich nagością.

Dziwi mnie takie podejście.

Ms Morrison · 2013-05-15, 02:27

Cytat:

Napisane przez 1000days

Umarłam, umarłam, umarłam razy trzy, nie mogę przestać się śmiać xD

Nie obczajają się. Uwierz mi, mam w odwłoku jak kto wygląda, czy ładniejszy czy brzydszy. Ludzie się po prostu przebierają, ubierają, nie zwlekają z niczym specjalnie żeby innym oczy wypaliło ich nagością.

Dziwi mnie takie podejście.

I bardzo dobrze, że "masz w odwłoku". To się chwali

Ale nie możesz wiedzieć, jak jest u mnie w klasie.

**201604190949** · 2013-05-15, 02:30

Sorry, myślałam, że mowa o studiach, tam już ludzie mają trochę więcej w głowie.

Demi, Demi, jak googlałam to znalazłam to http://i.imgur.com/6Uy4QtS.jpg?1

CzarnyElf · 2013-05-15, 04:55

Cytat:

Napisane przez madebyvirginia

Dodatkowo, w UK ogromna ilosc osob po zajeciach sportowych/basenie bierze po prostu prysznic nago, wlasnie w takich wspolnych. Po basenie jakos nie mam ochoty ogladac innych osob nago, a tu na przeciwko ciebie wyskakuje gola panna (wiek/waga bez znaczenie), a ty nie wiesz gdzie wzrok podziac, bo ona potem nago paraduje po calej szatni, aby sie ubrac. Grrr, na szczescie nie trafilam na zadna ze swoich wykladowczyn.
Wiem, ze wynika to z roznic kulturowych, no ale jakos nie moge zdzierzyc tego kapania sie na go publicznie (na szczescie znam sporo brytyjczykow, ktorzy rowniez nie uznaja publicznej kapieli, wiec nie czuje sie osamotniona

).

W Usa jest to samo.Ostatnio na basenie w przebieralni ciagle widze gole babki.Tez mnie to troche krepuje..

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2013-05-15, 05:43

Cytat:

Napisane przez Demi93

O.O
O, tu dłuższe: http://kanitzinmypanitz.tumblr.com/p...en-h8lyfegomez

Who knows what it might have become. A doctor? A lawyer? A DARK WIZARD? - piękne

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Boże, ja chyba nigdy nie zrozumiem, jak można zostać nauczycielem (czyli mieć praktykę pedagogiczną, skończone przedmioty takie jak psychologia, metodyka itp.) i nie rozumieć, że wybieranie drużyn na lekcjach wf-u to tragedia wychowawcza

Przecież po tym od razu widać, kto z kim się trzyma, kto nie ma znajomych, kto jest klasową fajtłapą, kogo nikt nie chce w drużynie, kto jest wybierany zawsze pierwszy, a kto ostatni itp. Wiadomo, że podczas takiego wybierania ktoś zawsze musi być ostatni i wiadomo, jak ten ktoś się czuje... To może być naprawdę trauma. Ja byłam kiepska z wfu, ale koleżanki mnie wybierały, a ja je, bo trzymałyśmy się razem, ale jednak wśród najlepszych też nie byłam. Koszmar, koszmar, koszmar. Wf to po prostu było jedno wielkie skupisko dobijania psychiki uczniów.

U mnie w większości wypadków to dobieranie drużyn polegało na: odlicz. Ale zdarzało się, że to kapitanowie, czyli klasowe gwiazdeczki, wybierali zawodników. Nie zawsze byłam wybierana ostatnia ale zawsze byłam w końcówce. Moja samoocena w tym okresie leżała i powoli zdychała

Kadin_ · 2013-05-15, 07:18

Cytat:

Napisane przez malootka

ja też tego nie rozumiem, tak samo jak zdrabniania tam swoich imion na siłę, np. Mariolka zamiast Mariola, ale widziałam też np. Asiunia

Tu Cię przebije - mam koleżankę która zamiast imienia ma wpisane "Niunia"

Cytat:

Napisane przez monicar

Albo konto koleżanki, a na profilu spamowanie co godzinę zdjęciami dzieci.

Jak zdjęcie jest ciekawe czyli np. fajne miejsce, poza i dobra jakość to przeboleje, ale mam koleżankę która wrzuca fotki z komórki (baaaardzo kiepska jakość) zwykłe, codzienne. Mam wrażenie że jest to na zasadzie " O, mała popatrzyła w lewo - cyk! fotka-fb, O mała zamknęła oczy - cyk! fotka-fb

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

Znajoma od kilku dni wrzuca zdjęcia z postępów ospy na ciele dziecka

Yyyy

Ty tak na serio ?!

**201604200942** · 2013-05-15, 07:26

Ja miałam traumę w szkole podstawowej jak w momencie, gdy na wfie była nieparzysta liczba osób, musiałam ćwiczyć z panem od wfu, bo byłam ostatnia w dzienniku.
I wtedy nauczyłam się podrabiać podpisy taty

visionAM · 2013-05-15, 07:29

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ja tak samo. Nie lubię jak ktoś obcy stoi za mną czy przede mną w autobusie/kolejce/kościele i chucha mi na kark albo mnie trąca co raz

ja też nie lubię, zazwyczaj piorunuję taką osobę wzrokiem, jak trzeba to zerkam po kilka razy, wcześniej czy później rozumieją i się odsuwają

**201604200942** · 2013-05-15, 07:41

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ja tak samo. Nie lubię jak ktoś obcy stoi za mną czy przede mną w autobusie/kolejce/kościele i chucha mi na kark albo mnie trąca co raz

jak mnie ktoś trąca, to mu "przypadkiem" oddaję

**201708160922** · 2013-05-15, 07:56

Cytat:

Napisane przez visionAM

ja też nie lubię, zazwyczaj piorunuję taką osobę wzrokiem, jak trzeba to zerkam po kilka razy, wcześniej czy później rozumieją i się odsuwają

Ja nie mam tak piorunujacego spojrzenia, bo sie nie odsuwaja

kiedys probowalam mowic 'prosze sie odsunac, bo narusza pan moja strefe osobista', ale ze najczesciej spotykana reakcja bylo: yyyyyyyyyyyyy i NIC, korzystam ze sposobu pt. Gruzliczy kaszel. W wiekszosci dziala.

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

jak mnie ktoś trąca, to mu "przypadkiem" oddaję

Ja tez i to bez wyrzutow sumienia. Tak samo tych, co wchodza do tramwaju zanim ja wyjde.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dacn · 2013-05-15, 08:21

Cytat:

Napisane przez visionAM

I czy to jest normalne? Bo wg mnie nie... trzeba mieć serio coś nie tak pod sufitem żeby takie rzeczy robić

Nie to nie jest normalne.

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Boże, ja chyba nigdy nie zrozumiem, jak można zostać nauczycielem (czyli mieć praktykę pedagogiczną, skończone przedmioty takie jak psychologia, metodyka itp.) i nie rozumieć, że wybieranie drużyn na lekcjach wf-u to tragedia wychowawcza

Przecież po tym od razu widać, kto z kim się trzyma, kto nie ma znajomych, kto jest klasową fajtłapą, kogo nikt nie chce w drużynie, kto jest wybierany zawsze pierwszy, a kto ostatni itp. Wiadomo, że podczas takiego wybierania ktoś zawsze musi być ostatni i wiadomo, jak ten ktoś się czuje... To może być naprawdę trauma. Ja byłam kiepska z wfu, ale koleżanki mnie wybierały, a ja je, bo trzymałyśmy się razem, ale jednak wśród najlepszych też nie byłam. Koszmar, koszmar, koszmar. Wf to po prostu było jedno wielkie skupisko dobijania psychiki uczniów.

Niestety większość nauczycieli zajęcia z psychologii, metodyki i pedagogiki przespali a egzamin zaliczyli na ładne oczy. A zwłaszcza na AWF-ie.

Cytat:

Napisane przez madebyvirginia

Dodatkowo, obecnie, na studiach, nie mam wf, ale mamy budynek sportowy i mozna zaplacic i isc sobie na jakies zajecia. Basen, pilates, zumba i wiele wiecej. Z opcji korzystaja zarowno studenci, jak i wykladowcy. Raz mialam "przyjemnosc" wpasc na moja wykladowczynie na pilates i potem przebierac sie w tej samej szatni. Jakos szybko ucieklam.
.

Bez przesady wspólne chodzenie na aerobik z wykładowcami jest fajne, a fajniejsze chodzenie z nimi na zajęcia ze sztuk walki- mozna bezkarnie przyłożyć wykładowcy.

Cytat:

Napisane przez CzarnyElf

W Usa jest to samo.Ostatnio na basenie w przebieralni ciagle widze gole babki.Tez mnie to troche krepuje..

Nagość ok ale nie w wykonaniu jak na moim basenie- osobniki obu płci i w różnym wieku biegają sobie po obu prysznicach i szatniach

i umyj się tu porządnie człowieku.

mary_poppins · 2013-05-15, 08:26

Cytat:

Napisane przez madebyvirginia

Raz mialam "przyjemnosc" wpasc na moja wykladowczynie na pilates i potem przebierac sie w tej samej szatni. Jakos szybko ucieklam.
Dodatkowo, w UK ogromna ilosc osob po zajeciach sportowych/basenie bierze po prostu prysznic nago, wlasnie w takich wspolnych. Po basenie jakos nie mam ochoty ogladac innych osob nago, a tu na przeciwko ciebie wyskakuje gola panna (wiek/waga bez znaczenie), a ty nie wiesz gdzie wzrok podziac, bo ona potem nago paraduje po calej szatni, aby sie ubrac. Grrr, na szczescie nie trafilam na zadna ze swoich wykladowczyn.
Wiem, ze wynika to z roznic kulturowych, no ale jakos nie moge zdzierzyc tego kapania sie na go publicznie (na szczescie znam sporo brytyjczykow, ktorzy rowniez nie uznaja publicznej kapieli, wiec nie czuje sie osamotniona

).

Cytat:

Napisane przez Ms Morrison

Nie wyobrażam sobie tego... Dla mnie to byłoby strasznie krępujące, chociaż teoretycznie nie ma się czego wstydzić. Nawet przebieranie przed wf-em jest dla mnie-może nie tyle krępujące- co po prostu niezbyt komfortowe. Wszystkie baby nawzajem się "obczajają"

Najlepiej jak niektóre zwlekają z ubraniem bluzki, jakby się chciały pochwalić biustem. W sumie jak mają czym, to niech się chwalą

A mnie dziwi właśnie takie podejście

Szatnia to miejsce, gdzie nie ma się czego krępować, ludzie chcą się po prostu rozebrać, umyć, wysuszyć i ubrać. Analogicznie jest nie wiem, w saunie. Głupie wydaje mi się takie uciekanie "o Boże, moja wykładowczyni!" albo "o Boże, goła baba, nigdy nie widziałam gołej baby!". Już w gimnazjum byłam na wycieczce, na której była bardzo prowizoryczna łazienka - prysznic bez osłonki i kilka umywalek. Pomagałyśmy sobie, bo nie dało rady się pojedynczo umyć (słuchawka od prysznica chyba nie działała czy coś, w każdym razie pamiętam, że myłyśmy się w grzanej na kuchni wodzie), nauczycielki i uczennice - wszystkie latałyśmy w gaciach niczym się nie przejmując, bo jakby każdy chciał jak płocha dziewica umyć się w samotni i ubrać od stóp do głów, to by jedna runda trwała tygodniami, a myć się trzeba codziennie

Poza tym co z tego, że bez względu na wiek/wagę? Rozumiem, że ktoś może nie odczuwać przyjemności patrząc na 60-letnią kobietę z nadwagą nago, ale to jego problem, a nie jej - ona w szatni ma prawo być nago, bo to takie miejsce gdzie higiena ma znaczenie, a nie konwenanse. Jakoś nigdy mnie żadna obca baba na tyle nie emocjonowała, żebym nie wiedziała gdzie oczy podziać... Trzeba się zająć sobą i tyle, albo wybrać sobie jakiś kącik, zasłonić się ręcznikiem i nie patrzeć/nie pokazywać się. Nie mam pojęcia co jest złego w nagości w szatni, w dodatku nawet nie koedukacyjnej żeby to było kontrowersyjne.

**201708160922** · 2013-05-15, 08:37

Bo nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. Poza tym, jak juz niejednokrotnie w tym watku pisano, jest problem z rozroznieniem nagosci i nagosci 'erotycznej' (nie wiem jak to napisac, wiecie o co chodzi).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mary_poppins · 2013-05-15, 08:43

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Bo nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. Poza tym, jak juz niejednokrotnie w tym watku pisano, jest problem z rozroznieniem nagosci i nagosci 'erotycznej' (nie wiem jak to napisac, wiecie o co chodzi).

No nie jesteśmy, ale można by było zacząć się przyzwyczajać. Niestety mało kto jest chętny, nagość to nadal dla nas tylko we własnej łazience i w seksie. Ja nie jestem jakimś pasjonatem i nie chciałabym widywać nagich ludzi na ulicy, nie bywam na plażach nudystów albo w podobnych miejscach. Ale niektórzy się wstydzą nawet rozebrać u lekarza albo właśnie w szatni, żeby zadbać o swoje zdrowie i higienę. To jest dla mnie jakiś rodzaj robienia z ciała narzędzia do seksu - tylko w łóżku i tylko z partnerem można być nago, bo jak ktoś obcy zobaczy kawałek naszego cycka to najpewniej padnie na zawał.

pin3ska · 2013-05-15, 08:55

Cytat:

Napisane przez Kadin_

Nie ogarniam ludzi a raczej par/małżeństw, które mają wspólne konto na fb.
Pisze taki/taka " Anna Tomasz Nowak" czy idę na kawę i skąd ja mam wiedzieć czy umawiam się z nim czy z nią ?! Albo komentarz pod zdjęciem/wpisem no ludzie... naprawdę ludzie są aż tak ze sobą "zrośnięci" ?

O tak, straszne to jest.

Cytat:

Napisane przez Demi93

Mnie tak troszkę przeszkadza

Ale ja jestem strasznie wrażliwa na punkcie swojej sfery osobistej.

Ja nie cierpie jak ktos zamiast stanąc w przyzwoitej odległości w kolejce prawie wchodzi mi na plecy.

**201708160922** · 2013-05-15, 09:27

Cytat:

Napisane przez pin3ska

O tak, straszne to jest.

Ja nie cierpie jak ktos zamiast stanąc w przyzwoitej odległości w kolejce prawie wchodzi mi na plecy.

Ja tez. O sposobach na takich juz pisalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

No nie jesteśmy, ale można by było zacząć się przyzwyczajać.

Ale niektórzy się wstydzą nawet rozebrać u lekarza albo właśnie w szatni, żeby zadbać o swoje zdrowie i higienę.

Zgadzam sie.

I to jest przerazajace. Kolezanki syn chodzi kilka razy w tygodniu na treningi. Tylko 3 chlopcow na 20 bierze prysznic. Reszta wychodzi i smierdzi w drodze do domu. Fuj.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

malootka · 2013-05-15, 09:29

Cytat:

Napisane przez Finlora

Moja koleżanka Alicja mówi o sobie Alusia i tak też każe się do siebie zwracać
Dodam, że to prawie 30-latka

do 13-latki byłoby mi głupio tak mówić

ciri15 · 2013-05-15, 09:58

Cytat:

Napisane przez 1000days

Nie obczajają się. Uwierz mi, mam w odwłoku jak kto wygląda, czy ładniejszy czy brzydszy. Ludzie się po prostu przebierają, ubierają, nie zwlekają z niczym specjalnie żeby innym oczy wypaliło ich nagością.

Ja też nikogo nigdy nie obczajałam. No, raz może zwróciłam uwagę, bo laska miała na boku piękny tatuaż-różę i jej to powiedziałam, że bardzo mi się podoba.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Bo nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. Poza tym, jak juz niejednokrotnie w tym watku pisano, jest problem z rozroznieniem nagosci i nagosci 'erotycznej' (nie wiem jak to napisac, wiecie o co chodzi).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

E tam. W staniku/majtkach mogą latać i nie mam problemu. Ale jak mi laska w szatni po wfie przed oczami nagle zaświeciła gołym cycem to byłam w szoku

siarka40 · 2013-05-15, 10:50

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Rozumiem, że ktoś może nie odczuwać przyjemności patrząc na 60-letnią kobietę z nadwagą nago, ale to jego problem, a nie jej - ona w szatni ma prawo być nago, bo to takie miejsce gdzie higiena ma znaczenie, a nie konwenanse. Jakoś nigdy mnie żadna obca baba na tyle nie emocjonowała, żebym nie wiedziała gdzie oczy podziać... Trzeba się zająć sobą i tyle, albo wybrać sobie jakiś kącik, zasłonić się ręcznikiem i nie patrzeć/nie pokazywać się. Nie mam pojęcia co jest złego w nagości w szatni, w dodatku nawet nie koedukacyjnej żeby to było kontrowersyjne.

Ten wątek już kiedyś tu się przewinął, pamiętam wypowiedź jednej oburzonej Wizażanki, która została zmuszona do oglądania cudzego bobra w przebieralni

. Ja się oczywiście z Tobą zgadzam, na szczęście w co większym fitness clubie w Poznaniu świecenie cyckiem czy tyłkiem w szatni nie gorszy, bo każdy zajmuje się swoim(i)

.

**201708160922** · 2013-05-15, 11:52

Bobra?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Suvia · 2013-05-15, 12:46

Cytat:

Napisane przez siarka40

Ten wątek już kiedyś tu się przewinął, pamiętam wypowiedź jednej oburzonej Wizażanki, która została zmuszona do oglądania cudzego bobra w przebieralni

.

o dziz, pamiętam, świetny wątek

A propos wątków, widzę na liście na dole, ze powstał nowy wąteczek na moim di mołst fejwrit podforum - ile wypiłaś przez cały dzien. I tak zastanawiam się, czy pomidorowa się liczy, bo nie chciałabym popsuć posta ;/

CATUS · 2013-05-15, 13:46

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40817990]Who knows what it might have become. A doctor? A lawyer? A DARK WIZARD? - piękne

U mnie w większości wypadków to dobieranie drużyn polegało na: odlicz. Ale zdarzało się, że to kapitanowie, czyli klasowe gwiazdeczki, wybierali zawodników. Nie zawsze byłam wybierana ostatnia ale zawsze byłam w końcówce. Moja samoocena w tym okresie leżała i powoli zdychała

[/QUOTE]
Mnie tylko w kwadranta (dziwi mnie ten sport - żeby za OT znowu mnie siakaś osoba nie posłała do stu diabłów) wybierali na początku, tym samym sposobem, co u Ciebie. Chociaż w obsłudze kija od młodości mam talenta!

oh Mandy · 2013-05-15, 14:12

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Ja tez. O sposobach na takich juz pisalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Zgadzam sie.

I to jest przerazajace. Kolezanki syn chodzi kilka razy w tygodniu na treningi. Tylko 3 chlopcow na 20 bierze prysznic. Reszta wychodzi i smierdzi w drodze do domu. Fuj.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zalezy jaki to trening itd.
Ja chodzę na fitness, do budynku gdzie to się odbywa mam kilka kroków i też się po ćwiczeniach nie kąpię, tylko wracam do domu i dopiero w domu na spokojnie. No i nie śmierdzę jakoś

2013-05-15, 01:25	#1805
madebyvirginia Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 276	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Dokladnie, jesli maja miejsce to niech sie odsuna, nie musza stac tuz obok mnie. A co do lekcji W-F, sport uwielbiałam, to brałam udział w zawodach pływackich, to w kosza, ale lekcje wf to byla mordega. Uzeranie sie z grupka gwiazdeczek, caloroczna gra w siatkowke, wybieranie jako ostatniej, czy dwugodzinne lekcje wf na pierwszych dwoch godzinach w poniedzialek. Ech, nie znosilam tego. Prysznice mielismy w liceum. Byly to kabiny, ale uwaga BEZ DRZWI, wiec tak czy siak ktos mogl cie ogladac. Jakos nikt nie byl chetny. Dodatkowo, obecnie, na studiach, nie mam wf, ale mamy budynek sportowy i mozna zaplacic i isc sobie na jakies zajecia. Basen, pilates, zumba i wiele wiecej. Z opcji korzystaja zarowno studenci, jak i wykladowcy. Raz mialam "przyjemnosc" wpasc na moja wykladowczynie na pilates i potem przebierac sie w tej samej szatni. Jakos szybko ucieklam. Dodatkowo, w UK ogromna ilosc osob po zajeciach sportowych/basenie bierze po prostu prysznic nago, wlasnie w takich wspolnych. Po basenie jakos nie mam ochoty ogladac innych osob nago, a tu na przeciwko ciebie wyskakuje gola panna (wiek/waga bez znaczenie), a ty nie wiesz gdzie wzrok podziac, bo ona potem nago paraduje po calej szatni, aby sie ubrac. Grrr, na szczescie nie trafilam na zadna ze swoich wykladowczyn. Wiem, ze wynika to z roznic kulturowych, no ale jakos nie moge zdzierzyc tego kapania sie na go publicznie (na szczescie znam sporo brytyjczykow, ktorzy rowniez nie uznaja publicznej kapieli, wiec nie czuje sie osamotniona ). __________________ Made by Virginia - blog DEVIANTART FACEBOOK

2013-05-15, 02:30	#1810
201604190949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 7 274	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Sorry, myślałam, że mowa o studiach, tam już ludzie mają trochę więcej w głowie. Demi, Demi, jak googlałam to znalazłam to http://i.imgur.com/6Uy4QtS.jpg?1

2013-05-15, 07:26	#1814
201604200942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 19 651	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Ja miałam traumę w szkole podstawowej jak w momencie, gdy na wfie była nieparzysta liczba osób, musiałam ćwiczyć z panem od wfu, bo byłam ostatnia w dzienniku. I wtedy nauczyłam się podrabiać podpisy taty

2013-05-15, 08:37	#1820
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Odp: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Bo nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. Poza tym, jak juz niejednokrotnie w tym watku pisano, jest problem z rozroznieniem nagosci i nagosci 'erotycznej' (nie wiem jak to napisac, wiecie o co chodzi). Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-05-15, 11:52	#1827
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Odp: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Bobra? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-05-15, 13:46	#1829
CATUS Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 639	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 [1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40817990]Who knows what it might have become. A doctor? A lawyer? A DARK WIZARD? - piękne U mnie w większości wypadków to dobieranie drużyn polegało na: odlicz. Ale zdarzało się, że to kapitanowie, czyli klasowe gwiazdeczki, wybierali zawodników. Nie zawsze byłam wybierana ostatnia ale zawsze byłam w końcówce. Moja samoocena w tym okresie leżała i powoli zdychała[/QUOTE] Mnie tylko w kwadranta (dziwi mnie ten sport - żeby za OT znowu mnie siakaś osoba nie posłała do stu diabłów) wybierali na początku, tym samym sposobem, co u Ciebie. Chociaż w obsłudze kija od młodości mam talenta!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)