Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

[karolka110]

Napisane przez depoison

Nadalko, ósemki niekoniecznie się wyrywa, ja mam wszystkie. Każdy dentysta mi mówi, że przy tak słabych szóstkach jak moje, będziemy o nie walczyć do końca Ale na razie nie ma o co walczyć, jako nieliczne z moich zębów trzonowych są nieleczone a zdrowe

A ze słodyczami się wyłamię i powiem, że małej zdarza się coś przekąsić. Niewiele, bo i niewiele w domu mamy, ale raz na jakiś czas kostkę gorzkiej czekolady zje I jakieś tam typowo dzieciowe ciasteczka. Innych rzeczy nie, bo po prostu i dla siebie nie kupujemy.

a u Nas Lilce o dziwo upały wcale nie przeszkadzały w spaniu

ja też mam wszystkie swoje ósemki, górne są bardzo krzywe, ale ogólnie również nigdy nie leczone a zdrowe
no u Nas tak samo, jak my nieraz coś jemy, to i Małej się skapnie, a ciasteczka z Alnaturki wcina??
za szybkie ząbki

[nadalka]

Napisane przez depoison

Hej
U nas nocka taka sobie, choć temperatura znośna, mała i tak ciskała się z 5 razy. Jeśli to kolejne zęby, i jeśli będą wychodzić w takim tempie jak ostatnie, to podobnych akcji możemy spodziewać się do października

Nadalko, ósemki niekoniecznie się wyrywa, ja mam wszystkie. Każdy dentysta mi mówi, że przy tak słabych szóstkach jak moje, będziemy o nie walczyć do końca Ale na razie nie ma o co walczyć, jako nieliczne z moich zębów trzonowych są nieleczone a zdrowe

A ze słodyczami się wyłamię i powiem, że małej zdarza się coś przekąsić. Niewiele, bo i niewiele w domu mamy, ale raz na jakiś czas kostkę gorzkiej czekolady zje I jakieś tam typowo dzieciowe ciasteczka. Innych rzeczy nie, bo po prostu i dla siebie nie kupujemy.

to mam nadzieję że te atrakcje z zębem mnie ominą, poczułam się jak dziecko jak zobaczyłam zęba pod dziąsłem

Ja swojej dawałam czasem czekolady jak sama jadłam, ostatnio nie mogła zrobić kupy , tak ciskała aż się zapowietrzała, takze ona czeko już nie dostanie.
Ale czasem dostanie mleczną kanapkę, albo lubisia. Wiem że jej nie upasę bo i tak mało je


eninka, a czemu akurat kły?

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Mnie znowu gardło pobolewa, brałam 4 dni regularnie ten psikacz go gardła.
Jak wrócę do domu muszę iść do lekarza.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Mała wczoraj dobrała się do pomidorów które stały w wiaderku w kuchni - mama przyniosła z działki. I zjadła pół pomidora

[eninka84]

bo wszyscy móie ze one najbardziej bolą jak wychodzą, A ma juz 4 jedynki, 4 dwójki wiec wydaje mi sie ze włąsnie kły teraz sie pojawią....i paluszki jak sobie przygryza to włąsnie w miejscu tych trójek. I wygląda jakby mu jednoczesnie 4 wychodziły!!!

[nadalka]

Czwórki też mocno bolą.. Iga od 3 mc ma kły napuchnięte i z tego co wiem, Jaś Ph też miał takie spchnięte od dawna.

[depoison]

Napisane przez karolka110

a u Nas Lilce o dziwo upały wcale nie przeszkadzały w spaniu

ja też mam wszystkie swoje ósemki, górne są bardzo krzywe, ale ogólnie również nigdy nie leczone a zdrowe
no u Nas tak samo, jak my nieraz coś jemy, to i Małej się skapnie, a ciasteczka z Alnaturki wcina??
za szybkie ząbki

Z Alnatury były ostatnio, teraz mamy jakies takie (chyba na miesiąc starczą, bo sporo ich jest)

[aga 398]

Blueberry właśnie kiedyś było inaczej, on ogólnie z przyjemnością spedza z nią czas, ale nie umie bawic sie w sposób taki żeby ją uczyc przy tym, owszem w taki ogólny to chetnie..karmił ja nawet w nocy, ale teraz ona ma problemy z grzecznym jedzeniem i już widac że mu sie nie chce;p pieluche zmienia rano, najwiekszy problem ma jak mała sie zarobi;p wiesz ja rozumeim że czasem mu sie nie chce, ale mi też sie czasem nie chce;p zresztą on ciągle zmeczony, miał w grudniu problemy żołądkowe aż w szpitalu wylądowaliśmy, a on sie nie chce badac... tym bardziej że jego ojciec miał raka właśnie jelita chyba, ale mu inteligenta pani doktor powiedziała że on jest na to za młody... a widze że czasami łapie sie za brzuch, masuje go, ale on mi nie powie że go coś boli bo wie że bede goniła go do szpitala:/ to nie ciekawie z tą szyją, powiem ci że ja kiedyś źle sie wykreciłam i mi szyja sie przesuneła i miałam ją pod kontem śmiesznie, ale po ok dniu sie "ustawiła" i było ok, a normalnie ruszyc nie mogłam nią.

Nicki ja nie daje słodyczy i też na mnei wkurzają sie:/ że nie chce jej dac danonka, delicji, cukierków ze śliwkami, jak ide na lody to ona je wafelka, ale loda daje czasem polizac, jadła ciasteczko z nestle chyba

Nadalka pewnie sie wyżyna?? nie zawsze sie wyrywa, ja miałam już 2 ósemki leczone, jedną mam do leczenia i jedna sie wyżyna. mi doktorka mówiła że jak jest troszke do leczenia to nie warto wyrywac.

Dziewczyny a dostane gdzieś japonki dla takiego malucha?

[Linka25]

Hej
U nas noc beznadziejna. Mała poszła spać wcześnie bo po 20 więc obudziła się o 2.30 wyspana
Po godzinie czy dwoch poszła spać ale spała niespokojnie...

Jeśli chodzi o słodycze to u nas zazwyczaj nie ma żadnych w domu. Mała więc nie je.
Jej preferencje smakowe wciąż mnie zaskakują. Ostatni rzucała się na oscypek! Oczywiście niewiele udało jej się zjeść bo to ciężko się je. Lubi wyraziste smaki. Ale to teraz, a pewnie jeszcze tysiąc razy jej się zmieni.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolka110]

Napisane przez depoison

Z Alnatury były ostatnio, teraz mamy jakies takie (chyba na miesiąc starczą, bo sporo ich jest)

o!! wyglądają smakowicieczy Ty też podjadasz dziecku keksy?

[depoison]

Napisane przez karolka110

o!! wyglądają smakowicieczy Ty też podjadasz dziecku keksy?

nie, ale to głownie dlatego, że nie przepadam za ciastkami


Aga398 - malutkie japonki można dostać od Havaianas, my mamy takie w rozmiarze 17/18

[karolka110]

Napisane przez depoison

nie, ale to głownie dlatego, że nie przepadam za ciastkami

czyli jestem wyjątkowa
ja właśnie głównie podjadam dlatego, iż mało słodyczy jem i jak jej daję, to i siebie raczę

[ewka5891]

Hej

Mojemu synkowi coś sie przestawilo i wstał po 7 ciekawe o której zdecyduje sie na drzemke swoją

Wczoraj miałam wene na sprzątanie ale jeszcze duzo przede mną
Nie moge sie przecież przez ludźmi mieszkaniem wstydzić

[nel_a]

U nas w domu nie ma słodyczy. Czasem daję mu coś spróbować jak choćby loda ale zazwyczaj bez szału ciasto czy danio wypluwa

[Malwina_a]

Mała ma dalej tą wysypkębrzuszek, plecy i szyja obsypane. Innych objawów chorobowych brak
Zastanawiam się czy ją znów coś nie uczuliło, ostatnio zaczełam dodawać płynu do płukania dla dzieci...a wysypka w miejscach gdzie ma body. Ani buzia ani ręce i nogi nie są obsypane.
Zwariuje posmarowałam jej maścią na odparzenia, zobaczymy.

[depoison]

Napisane przez karolka110

czyli jestem wyjątkowa
ja właśnie głównie podjadam dlatego, iż mało słodyczy jem i jak jej daję, to i siebie raczę

Jesteś
Chociaż nie do końca, ja Zosi podjadam wafle ryżowe, które uwielbiam

A słodyczy u nas w domu też nie ma, wprowadziłam taką zasadę, jak w pierwszych miesiącach po ciąży nie chudlam i myślałam, że to może przez nie (teraz myślę, że mi się wtedy po prostu gospodarka hormonalna jeszcze nie uregulowała). Za to u teściów to jest raj!! Mają tam taką czarodziejską szufladę, w której zawsze jest około 3-5 kilogramów najrozmaitszych słodkości. Jak już mnie mocno przyciśnie, to z tego korzystam

[ewka5891]

Malwina biedna ta Twoja corcia

[allebazi]

Napisane przez Malwina_a

Mała ma dalej tą wysypkębrzuszek, plecy i szyja obsypane. Innych objawów chorobowych brak
Zastanawiam się czy ją znów coś nie uczuliło, ostatnio zaczełam dodawać płynu do płukania dla dzieci...a wysypka w miejscach gdzie ma body. Ani buzia ani ręce i nogi nie są obsypane.
Zwariuje posmarowałam jej maścią na odparzenia, zobaczymy.

Ja bym chyba poszła do innego pediatry jednak.
Szkarlatyna faktycznie ostatnio panuje moja bratanica miała z miesiąc temu i prawie w ogóle wysypki nie miała ani żadnych objawów poza gorączką przez pierwsze dni a potem wyglądała jak okaz zdrowia.

[katja_22]

Hej

Blueberry dzięki kciuki pomogły, nocka w porządku

Słodko to musiało wyglądać

Oby przyczyna została szybko odnaleziona i wyeliminowana
Dla męża też kciuki

P. też zwykle śpi w bodziaku z krótkim rękawkiem albo w podkoszulce i pampersie, nie jest przykryty, a jak śpi z nami to i tak się odkopuje, choć ostatnio my też nieprzykryci śpimy

Aga u nas na szczęście nie było takiego problemu, Pawełkowi się to podobało, naprawdę miał frajdę

Fajnie z tym misiem

Nicki fajnie z tą działką Dziewczyny tu pisały o olejkach na komary, jest ich plaga

Dla Sary

Co do słodyczy... Sporadycznie dostaje biszkopty czy chrupki kukurydziane albo takie wafle do chrupania, czasem od nas kęsa jak coś jemy, wafelki ryżowe kupiłam raz i raz owocowy batonik chyba z hippa, a ostatnio jak byliśmy u bratowej męża dostał lubisia, bo oczywiście jej córa się zajada, u nas jedzenie słodyczy nie jest normą

Dobrze robisz i nie słuchaj, ja też podobne rzeczy słyszę, a najbardziej chyba o niedosalanie obiadu i picie wody

Nadalka gratulacje

Co do sandałków kupiliśmy zwykłe w deichmanie chyba, ale zadowoleni z nich jesteśmy, rozmiar 20 mamy

Hehe super musi brzmieć to "ato" P. gania za kotami, wskazuje na kota jak widzi w książeczce i mówi na niego "ki", a na pieski ostatnio "ał ał"

Mi też się podoba jak P. próbuje coś założyć

Phdwao P. ciekawią reklamy Nie wiem czy pisałam, ale jak go obcinaliśmy, przeskakiwaliśmy po kanałach, żeby znaleźć reklamy, żeby siedział chwilę spokojnie, na szczęście (:P) na takim polsacie czy tvn trwają dłużej niż film, więc nie było problemu

Trzymam kciuki za dzieciaki, żeby ząbki powychodziły szybko i nie męczyły bardzo! U nas też ząbki idą

Linka a to ciekawe ma te smaki Ja raz w życiu próbowałam oscypka i nie smakował mi, nie zjadłam go całego, a był mały

Malwina zdrówka, oby wysypka zniknęła

[phdwao]

malwina ja bym poszła do lekarza innego, przecież lekarzy naewno jets więcej

[wvictoria]

Cześć
ja już wróciłam. Niestety Było FANTASTYCZNIE chociaż bardzo krótko. Mały zakochał się w morzu. Jak tylko wchodziliśmy na plażę to bił brawo i podskakiwał z radości. Z wody nie mogłam go wyciągnąć - był ryk i od razu chciał wracać. Piasek też mu pasuje Chyba wiem gdzie pojedziemy w przyszłym roku

Wszystkiego najlepszego dla wątkowych Jubilatów - 100 lat dzieciaczki

A ja wracam nadrabiać... gaduły jedne

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez wanilllka82

to Cie wywiało! i tak bez uprzedzenia? ale pogoda Ci się udała, wprost wymarzona jak na polskie morze!

Napisane przez pumas

Victoria i nic sie nie przyznalas nawet lanie!!!!

Dziewczyny, bo jeszcze w środę nie wiedziałam czy pojadę Ale zapadła decyzja i udało się - w środę wieczorem pakowanie, w czwartek jeszcze byliśmy oboje w pracy. O 20.15 wyjechaliśmy z domu i o 04.12 bylismy na miejscu - samam trasa zajęła nam 7h i 17 minut + 3 postoje po ok. 15 minut. Generalnie - droga bajka! Powrót taki sam.
Wydawało mi się, że z dzieckiem to już taki spontan się nie uda. Jak dobrze, że się myliłam

Wanilka, co do powrotu do pracy - rozumiem Cię lepiej niż Ci się wydaje. Miałam dokładnie te same uczucia.

[nel_a]

http://demotywatory.pl/4179944/Plesn...dkach-Bobovita

[nadalka]

Dziewczyny macie takie sytuacje że dziecko odmawia wam obiadu?
Po prostu wypluwa ucieka płacze - nie chce? A wiecie że jest głodne.
Co wtedy robicie?

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny macie takie sytuacje że dziecko odmawia wam obiadu?
Po prostu wypluwa ucieka płacze - nie chce? A wiecie że jest głodne.
Co wtedy robicie?

ostatnio codziennie przy każdym posiłku, nic nie chce ale nie płacze i nie ucieka bo nie zmuszam (dziś nawet budyniu odmówił) daje wtedy cyca mam nadzieje że z tego wyrośnie

a w temacie słodyczy u nas jest tylko gorzka czekolada, Młody nie dostaje żadnych słodyczy, dziadkom się to nie podoba ale też nie dają

[phdwao]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny macie takie sytuacje że dziecko odmawia wam obiadu?
Po prostu wypluwa ucieka płacze - nie chce? A wiecie że jest głodne.
Co wtedy robicie?

no pewnie u nas jest więcej takich dni, w zasadzie prawie codziennie, co robie? przede wszystkim się martwię dlaczego tak robi, ale ogólnie robie tak ż epróbuje go zahceci, potem daje cos do raczki do zabawy, jak mimo tego nie chce to go wyciągam z krzeslka i za pol godziny probuje ponownie

[nadalka]

Napisane przez wanilllka82

ostatnio codziennie przy każdym posiłku, nic nie chce ale nie płacze i nie ucieka bo nie zmuszam (dziś nawet budyniu odmówił) daje wtedy cyca mam nadzieje że z tego wyrośnie

a w temacie słodyczy u nas jest tylko gorzka czekolada, Młody nie dostaje żadnych słodyczy, dziadkom się to nie podoba ale też nie dają

Ja jej dzisiaj po prostu zrobiłam mleko jak nie chciała tego obiadu. I nie wiem czy jej nie smakowało czy po prostu nie chciało jej się jeść stałego pokarmu.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Płacze bo ją gonię a ona nie chce

[allebazi]

Napisane przez nadalka

Dziewczyny macie takie sytuacje że dziecko odmawia wam obiadu?
Po prostu wypluwa ucieka płacze - nie chce? A wiecie że jest głodne.
Co wtedy robicie?

zawsze mam awaryjnie gotowy słoiczek z obiadkiem który lubi (na co dzień gotuję) i w takich sytuacjach próbuje podać właśnie ten słoiczek. Jeśli nadal nie chce, próbuję znowu za godzinę (czasami może nam się wydawać że wiemy lepiej czy dziecko jest głodne) jeśli nadal nie chce to daję cyca albo kanapkę albo coś co zje samodzielnie łapkami. Jeśli brak apetytu trwa jeden dzień to się nie przejmuję,

[wvictoria]

Napisane przez Mandragorrka

Niby tak. Ale ile w tym prawdy to nie wiem. Bardzo często pierwsze objawy autyzmu pojawiają się właśnie w okolicach podania tej szczepionki i przez to jest ona często uznawana za winowajczynię choroby.

Napisane przez wanilllka82

nie, jest tak jak natalka pisze, jeśli dziecko ma autyzm to nie jest to zależne od szczepionki, objawy autyzmu pojawiają się w okolicach jej podania stąd takie podejrzenia, gość który opublikował pracę naukową że ta szczepionka ją powoduje miał proces sądowy i wszystko odszczekał, podobno zmanipulował dowody przekupny przez jakaś firmę - tak czytałam
każdy lek który podajemy może wywołać skutki uboczne, nawet nurofen, zdarzają się przypadki 1 na ileśtam że te skutki uboczne są, jeżeli większość przestanie szczepić to wrócimy z chorobami do średniowiecza,
Ci co nie szczepią mogą się mądrzyć na temat szkodliwości ale ja jestem zdania że ich dzieci tylko dlatego są względnie bezpieczne, że pozostali rodzice jednak szczepią

Koleś, który opubliwakoł te badania został oskarżony o to, że były tendencyjne. Sam mial udziały (lub jego rodzina bo już nie pamiętam) w firmie produkującej pojedyncze szczepionki. Więc jemu zależało na "właściwych" wynikach.

Co do pogrybionego to dokłądnie tak jest. Kraje w których można nie szczepić notują teraz spory odsetek zachorowań na właśnie odrę czy różyczkę. Był na ten temat kiedyś artykuł w Rzeczpospolitej, polecam.

Ja oczywiście, że boję się szczepienia ale będę szczepić.

Napisane przez nadalka

Dziewczyny macie takie sytuacje że dziecko odmawia wam obiadu?
Po prostu wypluwa ucieka płacze - nie chce? A wiecie że jest głodne.
Co wtedy robicie?

Nadalka, K. odmawia, i to kategorycznie, mleka i kaszek. Pluje nimi dalej niż widzi. Nawet jogurty już szału nie robią. Co robię - odpuszczam i za jakiś czas próbuję ponownie. Czasem uda mi się go namówić na mleko czasem nie...

A z hitów u nas do picia jest butelka po Kubusiu Water - ona jest niekapiąca i młody uwielbia z niej pić. Wszystkie kubeczki niekapki poszły w odstawkę Warto zainwestować

A co do słodyczy - ja nie daję ale nie rzucam się z pazurami jak ktoś mu chce dać. Ale i nie zdarzyło się aby dostał coś i mi o tym nie powiedziano. Na urlopie teraz odkrył żelki Haribo - dzieci jadły i mu dały. Był szał i wrzask z radości
No i mój młody woli owoce - każde i warzywa - najchętniej Maniusiową marchewkę

[katja_22]

Ja tak mam od jakiegoś czasu non stop... Robię podobnie do Phdwao, zachęcam, jak nie to za jakiś czas znowu... Wczoraj zjadł trochę przy trzecim podejściu... Raz zje chętnie, raz wcale nie ruszy...

A miałam Wam pisać... Jakiś czas temu mieliśmy problemy z jedzeniem czy raczej nie jedzeniem, Pawełek jadł niewiele i wtedy dostawał mleko zamiast, w zasadzie to chyba tylko czekał aż dam mu spokój i dam butelkę... Jak tylko widzi to się aż wyrywa do niej... Jeszcze do niedawna odciągałam mleko 5 razy dziennie, jednak po wizycie u pediatry odciągam 3 razy, czasem tylko 2 razy (tyle powinno być). Jej zdaniem lepiej nawet przegłodzić, żeby zaczął jeść normalnie... Powiem, że mnie zdołowała wtedy trochę... Staram się jak mogę zachęcać go do innych rzeczy.

WVictoria fantastycznie! Trochę jechaliście, mieliśmy podobnie
P. też lubi wodę, byliśmy dwa razy nad zalewem, był w swoim żywiole

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

A z hitów u nas do picia jest butelka po Kubusiu Water - ona jest niekapiąca i młody uwielbia z niej pić. Wszystkie kubeczki niekapki poszły w odstawkę Warto zainwestować

heh u nas tez mały z tego pije ładnie

[nicki86]

Matko co za dzień... obstawiam trzecią czwórkę, dzisiaj S. miała dwa ataki takiej histerii że hej, jak to eninka opisała trafnie płacz-krzyk-pisk... i dwa razy w domu nie byłam tylko wracałam, raz na szczęście autem a raz, 20 min od domu darła mi się do ucha bo ona na ręku u mnie a ja tachałam wózek z ciężką torbą na rączce, a ludzie się na mnie patrzą jakbym ją maltretowała, a tu nic nie pomagało na jej płacz. Później przy usypianiu mi się godzinę zanosiła jeszcze, dostała przeciwbólowy i dopiero usnęła... masakra. Już się cieszyłam że jeszcze tylko dwie 4, a tu mówicie że kły gorzej idą wrrr... jeszcze żeby było mało tego tyłek jej się dzisiaj odparzył i to nawet nie wiem kiedy, bo miedzy jednym a drugim zmienianiem pampka mały odcinek czasu a taki czerwony...

Nadalka, ja mam też 8 jeszcze na swoim miejsciu ale czesto mialam z nimi problem a raczej z dziasłami koło nich i miałam je wyciąć, ale właśnie fakt wycinania a nie wyrywania jakoś mnie ostrasza że jeszcze nic z nimi nie zrobiłam.. Na działke zapraszam pewnie, tylko nic na niej nie ma Tylko jedna ławeczka i mnustwo komarów. Stara piaskownica cała sprochniała, mąż wyniósł pisek bo mrówki sobie mrowisko w niej zrobiły. Mieliśmy sami nową sklepać, ale kurna z dzieckiem nic nie zrobisz, a mój maz do takich prac się nie pali. Chyba na allegro zaraz poszukam gotowej i dziewczyny chociaż w piachu się potaplają Ale Ty chyba teraz w Mikołajkach, co?

Moja Sara by jadła cały czas, na szczęście płacze że chce np. jabłka więc jej nie żałuje. U mnie zawsze jakieś owoce/warzywa leżą o tyle dobrze bo jakbym miała słodycze w domu to pewnie by płakała że chce czekolade Na działce jej ulubionym zajęciem jest zbieranie jabłek które spadną w celach konsumpcyjnych oczywiście i jedzenie czerwonych porzeczek prosto z krzaka. Przez te owoce nie zdążamy ostatnio na nocnik, bo tylko piernie i wszystko w pampku
A obiad je sama, co prawda pies się przy niej naje, ale nie ingeruje. NIech się dziewczyna uczy

[blueberry88]

Możecie podacie mi link do siatek centylowych who?