Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Przeczytalam. Rewelacyjny wpis Moze na pierwsza strone poprosimy kate zeby wrzucila?
Kto by pomyslal ze chusteczki TIPowskie sa lepsze od Pampersa Juz widze mine mojej szwagierki na ta nowine Ona wszystko pampersa uzywa i jak kiedys zapytalam czemu nie sprobuje czegos tanszego to spojrzala sie na mnie jakbym byla kosmitka. Pewnie gdybym kupila TIP dla noworodka to by mi zwrocila uwage ze jestem wyrodna matka i dziecku krzywde robie

Ludzie czasami naprawdę ulegają reklamom ja czegoś takiego nie lubię, wiem, że moja szwagierka co wyczytała w gazecie, to robiła z dzieckiem. 4 lata po porodzie męczy się z różnymi alergiami skórnymi dzieciaka...

Napisane przez niezapomnijkaa09

Właśnie wróciłam z usg gen. i jestem podłamana. Przezierność karkowa wyszła 2,4 czyli górna granica normy. Jeszcze dziś idę zrobić to badanie u lekarza z certyfikatem i ewentualnie test Pappa. Ciągle ryczę i nie potrafię się pozbierać. Chcę wierzyć, że będzie dobrze ale martwi mnie ta górna granica- norma jest do 2,5. Z tego co się pytałam lekarza to pacjentki zazwyczaj maja 1,2-1,6.

Jest w normie, jest dobrze Ja miałam 1,9, więc te "zazwyczaj mają" to wiadomo. Będzie dobrze

Napisane przez nadzwyczajna

Sprawa majteczek zamknieta. Zglosila sie monkaa321.
I jej wyśle majteczki.

Fajnie sie dzielic. Lubie to

Kupilam kosz na pranie bo byl dzis w intermarche w promocji i dwa pojemniki na proszek. Jeden bedzie na proszek dla nas a drugi na dziecinny.
Chociaz moze niepotrzebnie kupuje bo wcale tam nie zamieszkam.

Moj chyba dzos stracił prace Ja sie zabije. Nie przyznal sie bo sie bal po wczorajszej klotni. A jak zadzwonilam to ja sie zorientowałam ze jest w domu. I mnie zdenerwowal jeszcze gorzej niz jakby od razu sie przyznal. I czekam na niego zeby go zabic.
Malo tego. Mialam dzis jechac do pracy i pomoc dziewczynom ale on mial mi przywiezc auto ale nie przywiózl bo niby zaspal do pracy.
Naprawde go zabije.
Chyba sie rozstaniemy. Ja nie dam rady.

-Ja chciałam te majteczki, ale S/M to nie wiem czy bym weszła, więc zostawiłam wolną rękę bardziej pewnej
- Też kiedyś kupiłam pojemnik na proszej i co? Pojemnik posłużył mi na żwirek dla fretek, bo używam płynu do prania,a nie proszku. Mam drugi proszek BiałyJeleń do kocyków, ale on jest w takim kartonowym pudełeczku, małym, a te pojemniki to na 5 kilo proszków chyba
-Będę szczera. Jak nie dajesz rady psychicznie, to pomyśl rozumem, nie sercem. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że się dogadacie, ale jak piszesz o swoim TŻ to mnie ręce opadają.

Napisane przez margo80

poryczałam się mojej mamie, która przyszła się z Ewcią pobawić. potem wyszłam na piechotę (bo auto u mechanika), na zakupy, musiałam głowę przewietrzyć. z tego wszystkiego wyszłam bez wytuszowania rzęs, co mi się raczej nie zdarza.
mam ogromną ochotę natychmiast zadzwonić do małża, ale wiem, że tylko bym go niepotrzebnie zestresowała, a jest w pracy i nie nie może wyjść wcześniej, dziś mają trudny dzień. napisałam mu tylko, że musimy zmienić plany wyjazdowe na jutro, że jak wróci to mu wyjaśnię.
chyba musze się przyjaciółce wygadać...

Wygadaj się i nam wyrzucisz wszystko z siebie i będzie lżej.

Napisane przez filupka

Dziewczyny powiem wam jedno. Ja chusteczek nie będę używać, kupię jedną paczkę bo poza domem są one super praktyczne ale w domu zwykla letnia woda i waciki. Większość moich znajomych tak robi i z uczuleniami na pupie nie ma żadnych problemów. A do ciałka zamiast oliwek super rozreklamowanych firm, ślicznie pachnących zawierających ogromne ilości chemii bedzie oliwa z oliwek. Przynajmniej na pierwsze miesiące życia bobaska, kiedy skóra jest jeszcze bardzo wrażliwa i delikatna.

Naprawdę współczuję wam problemów z Tztami...mój jest po prostu idealny o każdej porze dnia i nocy

Masz rację. Chusteczki dobre na wyjście. Wiadomo, wszystko się brudzi, ale woda jest naszym sprzymierzeńcem zabija 99 proc zarazków i bakterii, które szkodzą naszemu dziecku, więc wiadomo

W ogóle dziewczyny widzę, że u Was nie za wesoło, więc wysyłam Wam moc pozytywnej energii
Byłam właśnie w sklepie i tak zaskoczyła mnie dzisiaj ładna pogoda, że jestem naładowana Dzisiaj jak tż wróci z pracy idziemy na ogródek na kawę, a później może na spacer. Jutro jak tak będzie (a ma być) to przed południem idę na spacer sama do lasu chyba, ze zakoszę mamie rower może jakoś mi czas minie, bo wizytę mam jutro dopiero o 17:30. Szkoda, że w mojej mieścinie nie ma parku, bo poszłabym tam poczytać książkę chyba, że bedzie mi sie chciało, to pojadę nad jeziorko autobusem, a tż po pracy po mnie przyjedzie.
OT! Tyle mam pozytywnej energii w sobie

[czarnamadonna1982]

niezapominajka mam kolezanke z wizażu, z mamuś listopadowych 2012, której wyszlo przeziernosc ponad 3 ..Mały urodził się całkiem zdrowy i ladnie się rozwija. Nie martw sie!!!!
Nadzwyczajna ojj wspolczuje sytuacji i nerwow, ja mailam z moim eksem takie rozne przeboje tyle ze on byl wyjątkowym przypadkiem. NIe wiem co Ci doradzic, bo widze ze rozmowy mało dają ..
MY uzywalismy wszystkich możliwych pieluch, teraz używam pampers sleep and play 5, ale z racji ceny. Moj synuś ma taką dupke ze nic nie odparza, Dady lubiklam mielismy dlugo, ale pozniej cos zaczely byc felerne paczki i siuśki przelatywaly. Pampers premium care dostalismy i ok, ale bez reelacji, pampers active fajne ale śmierdzą ) Bardzo lubilam Huggies ale wiem że trudno je dostac, bo wycofują sprzedaż
Happy mielismy w szpitalu , troche sztywne, Babydream najgorsze bo sztywne wlasnie.
Chusteczki-nie lubilam i nie lubie huggiesów, bo się rwą w rekach jak się wyciąga, chyba ze ja mam złą łapę
dada fajne, pampers troche sliskie, ale ok, reszta fajne, najgorsze te huggiesy, mielismy tez johnson i teraz mamy i super, choc mialam opory, Gaga wiem ze mi nie podpasowały chusteczki nei pamietam czemu :p z Lidla mielismy i tez cos sredniawo bo sie pupa czerwona robila, Tip nie mailam
ja przez pierwsz dwa miesiąca zycia Tymka wogole chusteczek nie uzywalam , przemywalam wacikiem nasączonym wodą, bralam miseczke i jechalam

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

Ja już nie wiem co mam robić A pampersy to taki luksus? Jak coś jest drogie to od razu luksusowe Cholera jasna im więcej się dowiaduje tym bardziej przeraża mnie bycie matką!

Trzeba sprawdzać wszystkiego składy, ubranka kupować pod warunkiem, że nie mają rakotwórczych substancji, wózki muszą być bezpieczne, czterokołowe, z dużą gondolą, fajną spacerówką. Nie wspomnę już o foteliku samochodowym, fakt ważne jest bezpieczeństwo, ale w takim razie kto wypuszcza na rynek foteliki bez atestów

A zamiast tych chusteczek nie można dziecku przemywać tylka wacikami nasączonymi przegotowaną wodą? Jak ktoś nadgorliwy to tam też może dodać aloes lub glicerynę
I po cholerę dziecku ręczniczki z kapturkami? Nie można kupić zwykłego miękkiego ręcznika i nim wycierać? Na pewno taki przyda się i na później. Albo nawet używany już ręcznik porządnie wyprać w dziecięcym proszku i używać?

Te z kapturkiem ręczniki to pewnie dla wyglądu ładnego Ja takiego nie kupię, bo jestem sknera i szkoda mi kasy. Pytałam się właśnie o te ręczniki, czy nie wystarczy wyprać naszych. Nie uzyskałam odpowiedzi, ale sama sobie odpowiedziałam, że wystarczy ja mam mnóstwo ręczników w domu...
Ja się nie daje ponieść, pomimo iż to moje pierwsze dziecko. Jakbym miała dużo kasy, to pewnie bym i kupiła specjalny wózek, specjalny fotelik, a tak to kupię jakąś gondolę używaną tanią, a później jakiś tani wózek spacerowy. Moja siostra miała wózek za 500zł i mi np. dobrze się go prowadziło. Lubiłam wozić siostrzeńców w nim.
A dupę też właśnie zamierzam w domu pod wodą myć

Napisane przez nadzwyczajna

Znowu bede plakac. Jestem taka wsciekla na niego. Nie wiem czy uda nam sie razem zyc.
Ja go kocham. On jest ciepły i okazuje mi duzo milosci. Mowi ze przy mnie nareszcie jest szczesliwy.
W lozku jest nam idealnie. W zasadzie on jest pierwszym mezczyzna z ktorym jest mi dobrze w tych sprawach. Jakby czytal w moich myslach. Duzo mnie przytula itd. Czuje sie przy nim kobieco i atrakcyjnie.
Ale zyciowo mam wrażenie ze nie umiemy byc razem. Bo ciagle sie mijamy. Dla mnie to trudny moment zycia. I ta relacja jest taka w sumie świeża. I ta teściowa sie wpierdziela i ta cala jego ex ciagle wisi nad glowa. Nie dzwigam.
Nie mieszkamy jeszcze razem i ja w zasadzie nic nie wiem. Nie mam spokoju oczekiwania na dziecko. I zastanawiam sie czy lepiej teraz to skonczyc i wiedziec ze moge liczyc tylko na siebie niz spróbować i wierzyc ze facet 37 lat czegos sie nauczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Musisz to poważnie przemyśleć.

[czarnamadonna1982]

Lewek i mamusie podwojne z małą roznicą wieku-doradzicie coś w kwetii wozka?????plisss
ja chce podwojny ale kurde sie nei znam

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Ela87

Te z kapturkiem ręczniki to pewnie dla wyglądu ładnego Ja takiego nie kupię, bo jestem sknera i szkoda mi kasy. Pytałam się właśnie o te ręczniki, czy nie wystarczy wyprać naszych. Nie uzyskałam odpowiedzi, ale sama sobie odpowiedziałam, że wystarczy ja mam mnóstwo ręczników w domu...
Ja się nie daje ponieść, pomimo iż to moje pierwsze dziecko. Jakbym miała dużo kasy, to pewnie bym i kupiła specjalny wózek, specjalny fotelik, a tak to kupię jakąś gondolę używaną tanią, a później jakiś tani wózek spacerowy. Moja siostra miała wózek za 500zł i mi np. dobrze się go prowadziło. Lubiłam wozić siostrzeńców w nim.
A dupę też właśnie zamierzam w domu pod wodą myć



Musisz to poważnie przemyśleć.

ja mam dwa z kapturkiem, ale one sa male i teraz wycieram zyklym dużym kąpielowym..one sa może i ladne kolorowe ale na krotki okres czasu poza tym czy ten czepek sie przydaje?jakos nie zauwazylam bym szczegolnie mu nakladala to po kąpieli, raczej wycieralam malym dodatkowym reczniczkiem i zakladalam cienką czapeczke na 5 minut, ale to dlatego ta czapeczka bo mial okropną ciemieniuche i musialam walczyc dłuuugo

[cobra115]

Napisane przez margo80

Niezapominajko - chciałabym Cię teraz pocieszyć, ale sama mam stresa, co tam w tym moim Pappa powychodziło.
mogę jedynie trzymać kciuki za nas obie


poryczałam się mojej mamie, która przyszła się z Ewcią pobawić. potem wyszłam na piechotę (bo auto u mechanika), na zakupy, musiałam głowę przewietrzyć. z tego wszystkiego wyszłam bez wytuszowania rzęs, co mi się raczej nie zdarza.
mam ogromną ochotę natychmiast zadzwonić do małża, ale wiem, że tylko bym go niepotrzebnie zestresowała, a jest w pracy i nie nie może wyjść wcześniej, dziś mają trudny dzień. napisałam mu tylko, że musimy zmienić plany wyjazdowe na jutro, że jak wróci to mu wyjaśnię.
chyba musze się przyjaciółce wygadać...

wierzę, że wszystko będzie dobrze

Napisane przez koziemleko

Ja już nie wiem co mam robić A pampersy to taki luksus? Jak coś jest drogie to od razu luksusowe Cholera jasna im więcej się dowiaduje tym bardziej przeraża mnie bycie matką!

Trzeba sprawdzać wszystkiego składy, ubranka kupować pod warunkiem, że nie mają rakotwórczych substancji, wózki muszą być bezpieczne, czterokołowe, z dużą gondolą, fajną spacerówką. Nie wspomnę już o foteliku samochodowym, fakt ważne jest bezpieczeństwo, ale w takim razie kto wypuszcza na rynek foteliki bez atestów

A zamiast tych chusteczek nie można dziecku przemywać tylka wacikami nasączonymi przegotowaną wodą? Jak ktoś nadgorliwy to tam też może dodać aloes lub glicerynę
I po cholerę dziecku ręczniczki z kapturkami? Nie można kupić zwykłego miękkiego ręcznika i nim wycierać? Na pewno taki przyda się i na później. Albo nawet używany już ręcznik porządnie wyprać w dziecięcym proszku i używać?

Przepraszam dziewczyny, ale frustruje mnie to wszystko. Starałam się o dziecko 9 cykli, a teraz okazuje się, że nie mam o niczym pojęcia

Nie odbierajcie tego tak, że mi nie zależy na zdrowiu maluszka. Po prostu przerasta mnie to.

Gdyby szwagierka nie rodziła 2 lata temu to też bym była zielona, to normalne

Napisane przez nadzwyczajna

Znowu bede plakac. Jestem taka wsciekla na niego. Nie wiem czy uda nam sie razem zyc.
Ja go kocham. On jest ciepły i okazuje mi duzo milosci. Mowi ze przy mnie nareszcie jest szczesliwy.
W lozku jest nam idealnie. W zasadzie on jest pierwszym mezczyzna z ktorym jest mi dobrze w tych sprawach. Jakby czytal w moich myslach. Duzo mnie przytula itd. Czuje sie przy nim kobieco i atrakcyjnie.
Ale zyciowo mam wrażenie ze nie umiemy byc razem. Bo ciagle sie mijamy. Dla mnie to trudny moment zycia. I ta relacja jest taka w sumie świeża. I ta teściowa sie wpierdziela i ta cala jego ex ciagle wisi nad glowa. Nie dzwigam.
Nie mieszkamy jeszcze razem i ja w zasadzie nic nie wiem. Nie mam spokoju oczekiwania na dziecko. I zastanawiam sie czy lepiej teraz to skonczyc i wiedziec ze moge liczyc tylko na siebie niz spróbować i wierzyc ze facet 37 lat czegos sie nauczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niestety, często w życiu mamy pod górkę, ale nie poddawaj się pary często całymi latami się 'docierają'

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Ludzie czasami naprawdę ulegają reklamom ja czegoś takiego nie lubię, wiem, że moja szwagierka co wyczytała w gazecie, to robiła z dzieckiem. 4 lata po porodzie męczy się z różnymi alergiami skórnymi dzieciaka...

I tego właśnie się najbardziej boję, także od początku chcę dziecko zahartować do normalnego życia. Oczywiście w ramach rozsądku - a że przy okazji można dużo zaoszczędzić to jak dla mnie same plusy.

Napisane przez Ela87

-Ja chciałam te majteczki, ale S/M to nie wiem czy bym weszła, więc zostawiłam wolną rękę bardziej pewnej

Dokładnie tak samo było ze mną

Napisane przez Ela87

Te z kapturkiem ręczniki to pewnie dla wyglądu ładnego Ja takiego nie kupię, bo jestem sknera i szkoda mi kasy. Pytałam się właśnie o te ręczniki, czy nie wystarczy wyprać naszych. Nie uzyskałam odpowiedzi, ale sama sobie odpowiedziałam, że wystarczy ja mam mnóstwo ręczników w domu...
Ja się nie daje ponieść, pomimo iż to moje pierwsze dziecko. Jakbym miała dużo kasy, to pewnie bym i kupiła specjalny wózek, specjalny fotelik, a tak to kupię jakąś gondolę używaną tanią, a później jakiś tani wózek spacerowy. Moja siostra miała wózek za 500zł i mi np. dobrze się go prowadziło. Lubiłam wozić siostrzeńców w nim.
A dupę też właśnie zamierzam w domu pod wodą myć

Podoba mi się właśnie takie podejście
Ja też chyba wózek na allegro jakiś tani 2w1 kupię i nie będę wydziwiać, a fotelik oddzielnie - zwłaszcza po tym linku który wkleiła izabla się przekonałam. Co więcej znalazłam tam też informację o tym, że ten bujaczek dla dzidziusia nie jest zbyt bezpieczny dla malucha, a szwagierka strasznie mnie na niego namawia, bo on żałowała że czegoś takiego nie kupili. A ja już na pewno tego nie kupię - mam nadzieję że nie wpadnie na głupi pomysł żeby kupić w prezencie bo nie będę używała po tym co się naczytałam - no chyba że na 10 min raz w tygodniu.
Jakby się komuś nie chciało szukać to wklejam bezpośredni link http://www.oczekujac.pl/2012/09/fote...ek-zdanie.html

[Ela87]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja mam dwa z kapturkiem, ale one sa male i teraz wycieram zyklym dużym kąpielowym..one sa może i ladne kolorowe ale na krotki okres czasu poza tym czy ten czepek sie przydaje?jakos nie zauwazylam bym szczegolnie mu nakladala to po kąpieli, raczej wycieralam malym dodatkowym reczniczkiem i zakladalam cienką czapeczke na 5 minut, ale to dlatego ta czapeczka bo mial okropną ciemieniuche i musialam walczyc dłuuugo

Tak też mi się wydawało. Są urocze te ręczniki, nie powiem, ale ja tak bardziej patrze na coś, co przyda się na dłużej

[maggie123]

Czarnamadonna, poniżej wklejam mój post z wczoraj.

Napisane przez maggie123

oj Lewek, nie jestem w stanie być na bieżąco... ostatnio trochę sobie odpuściłam inne tematy (wiesz czemu)
mam 2 koleżanki z pracy, które mają dzieciaczki z różnicą wieku mniej niż 2 lata i jedna ma baby jogger double (trochę poleca - wygodny dla dzieci i trochę nie - duży, ciężki, jak się idzie szybszym krokiem, to ponoć trzeszczy,jakby miał się rozpaść).
druga ma phil & teds i ten z kolei podobno ma same plusy. tyle, że ja nie jestem przekonana do trójkołowców. nie jestem też w stanie wyobrazić sobie tego kokona na malucha podczas, gdy starsze siedzi z przodu? http://tablica.pl/oferta/genialny-ph...tml#399ac8a853
i tak kombinuję, że przecież wczesną wiosną do lata i tak z dwójką maluchów sama nie dam rady wyjść (wózek w garażu pod blokiem, do pokonania kilkanaście schodów + zejście/wejście z całym majdanem z 4 piętra) więc moze podwójny wózek nie będzie mi potrzebny? na spacerze przy czyimś towarzystwie maluch w gondoli, Zu w spacerówce, którą mamy (mamas&papas odpowiednik peg perego pliko p3 - oj nie polecam), a w wakacje to może już 2 letnia Zuzanka będzie sama śmigała w pełni nie myśląc o wózku. i tym sposobem zostanę z ukochaną captivą. nawet nie przypuszczałam, że można tak uwielbiać wózek

[Niutka25]

Napisane przez magduś2

poukładałam i pogrupowałam dzisiaj wszystkie ubranka ponieważ przyszła ostatnia (przysięgam!;P ) dostawa z all... widzę, że nakupowałam jak głupia ale cóż tak to jest jak jedyną atrakcją dnia jest internet
zabroniłam sama sobie wchodzić na allegro przez miesiąc zobaczymy czy się uda! a oto moje zbiory:

Załącznik 5439665

Wow, sliczniusie! Hehe, Allegro jest uzależniające, pamiętam jak dla mojej córeczki po nocach licytowałam różne aukcje powinni tego zabronić kobietom ciężarnym

[teQiba]

Pominęłam dwa posty:

Napisane przez koziemleko

Ja już nie wiem co mam robić A pampersy to taki luksus? Jak coś jest drogie to od razu luksusowe Cholera jasna im więcej się dowiaduje tym bardziej przeraża mnie bycie matką!

Trzeba sprawdzać wszystkiego składy, ubranka kupować pod warunkiem, że nie mają rakotwórczych substancji, wózki muszą być bezpieczne, czterokołowe, z dużą gondolą, fajną spacerówką. Nie wspomnę już o foteliku samochodowym, fakt ważne jest bezpieczeństwo, ale w takim razie kto wypuszcza na rynek foteliki bez atestów

A zamiast tych chusteczek nie można dziecku przemywać tylka wacikami nasączonymi przegotowaną wodą? Jak ktoś nadgorliwy to tam też może dodać aloes lub glicerynę
I po cholerę dziecku ręczniczki z kapturkami? Nie można kupić zwykłego miękkiego ręcznika i nim wycierać? Na pewno taki przyda się i na później. Albo nawet używany już ręcznik porządnie wyprać w dziecięcym proszku i używać?

Przepraszam dziewczyny, ale frustruje mnie to wszystko. Starałam się o dziecko 9 cykli, a teraz okazuje się, że nie mam o niczym pojęcia

Też jestem przerażona tym wszystkim
Pampers uważam za luksus stereotypowo - na ogół jak się ma kupić dobre pampersy np. na prezent to zawsze są to oryginalne Pampersy - Huggies, Happy i inne na ogół są uważane za tanie i badziewne podróby (również lecę tu stereotypem). Co więcej - ja do tego stopnia w to uwierzyłam, że trochę się wstydzę zabrać np. Dadę do szpitala, żeby ktoś nie pomyślał że nie dbam o dziecko Wiem, że to chore
Co do chusteczek - to ja będę ich pewnie z lenistwa używać, bo wygodniej sięgnąć po gotową chustkę niż szykować wodę i waciki - ale również chciałabym żeby to były chusteczki przystępne cenowo, a nie super premium sensitive które jak widać z sensitive nic wspólnego nie mają. TIP wydaje się być ciekawą alternatywą dla wody i wacika.

Napisane przez nadzwyczajna

Znowu bede plakac. Jestem taka wsciekla na niego. Nie wiem czy uda nam sie razem zyc.
Ja go kocham. On jest ciepły i okazuje mi duzo milosci. Mowi ze przy mnie nareszcie jest szczesliwy.
W lozku jest nam idealnie. W zasadzie on jest pierwszym mezczyzna z ktorym jest mi dobrze w tych sprawach. Jakby czytal w moich myslach. Duzo mnie przytula itd. Czuje sie przy nim kobieco i atrakcyjnie.
Ale zyciowo mam wrażenie ze nie umiemy byc razem. Bo ciagle sie mijamy. Dla mnie to trudny moment zycia. I ta relacja jest taka w sumie świeża. I ta teściowa sie wpierdziela i ta cala jego ex ciagle wisi nad glowa. Nie dzwigam.
Nie mieszkamy jeszcze razem i ja w zasadzie nic nie wiem. Nie mam spokoju oczekiwania na dziecko. I zastanawiam sie czy lepiej teraz to skonczyc i wiedziec ze moge liczyc tylko na siebie niz spróbować i wierzyc ze facet 37 lat czegos sie nauczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Według mnie zawsze zdążysz na to żeby liczyć tylko na siebie - ale zrób jak czujesz

[Ela87]

Napisane przez teQiba

I tego właśnie się najbardziej boję, także od początku chcę dziecko zahartować do normalnego życia. Oczywiście w ramach rozsądku - a że przy okazji można dużo zaoszczędzić to jak dla mnie same plusy.

Dokładnie tak samo było ze mną

Podoba mi się właśnie takie podejście
Ja też chyba wózek na allegro jakiś tani 2w1 kupię i nie będę wydziwiać, a fotelik oddzielnie - zwłaszcza po tym linku który wkleiła izabla się przekonałam. Co więcej znalazłam tam też informację o tym, że ten bujaczek dla dzidziusia nie jest zbyt bezpieczny dla malucha, a szwagierka strasznie mnie na niego namawia, bo on żałowała że czegoś takiego nie kupili. A ja już na pewno tego nie kupię - mam nadzieję że nie wpadnie na głupi pomysł żeby kupić w prezencie bo nie będę używała po tym co się naczytałam - no chyba że na 10 min raz w tygodniu.
Jakby się komuś nie chciało szukać to wklejam bezpośredni link http://www.oczekujac.pl/2012/09/fote...ek-zdanie.html

Też nie chcę popaść w paranoje, chociaż czasami mnie ciągnie Moja siostra fotelika samochodowego używała prawie cały dzień i już wtedy wiedziałam, że chyba nie jest to za dobre, bo widziałam jak małemu deformuje się głowa.

[koziemleko]

Napisane przez Ela87

Te z kapturkiem ręczniki to pewnie dla wyglądu ładnego Ja takiego nie kupię, bo jestem sknera i szkoda mi kasy. Pytałam się właśnie o te ręczniki, czy nie wystarczy wyprać naszych. Nie uzyskałam odpowiedzi, ale sama sobie odpowiedziałam, że wystarczy ja mam mnóstwo ręczników w domu...
Ja się nie daje ponieść, pomimo iż to moje pierwsze dziecko. Jakbym miała dużo kasy, to pewnie bym i kupiła specjalny wózek, specjalny fotelik, a tak to kupię jakąś gondolę używaną tanią, a później jakiś tani wózek spacerowy. Moja siostra miała wózek za 500zł i mi np. dobrze się go prowadziło. Lubiłam wozić siostrzeńców w nim.
A dupę też właśnie zamierzam w domu pod wodą myć

Napisane przez cobra115

Gdyby szwagierka nie rodziła 2 lata temu to też bym była zielona, to normalne

Kochane jesteście
Ja już jeden ręczniczek z kapturkiem mam. Kupiony z lumpeksu za niecałe 2 zł Wystarczy, że dokupię jakiś normalny ręcznik i wystarczy? I tak mam za mało w domu ręczników, bo dopiero od maja mieszkamy razem z tż więc wszystkiego nam brakuje

Ale finansowo to masakra z takim dzieckiem. Ale ja też sknera jestem. Ostatnio teściowa chciała wnusiowi kupić kombinezon taki cieplutki, to ja jej na to, że rodzę w marcu to może go ledwie dwa razy użyję Kupiła nam za to ten gruby kocyk i ten na pewno będę używać długo, bo do wózka, spacerówki, czy nawet na dywanie można rozłożyć jak młode się turla

[Niutka25]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Właśnie wróciłam z usg gen. i jestem podłamana. Przezierność karkowa wyszła 2,4 czyli górna granica normy. Jeszcze dziś idę zrobić to badanie u lekarza z certyfikatem i ewentualnie test Pappa. Ciągle ryczę i nie potrafię się pozbierać. Chcę wierzyć, że będzie dobrze ale martwi mnie ta górna granica- norma jest do 2,5. Z tego co się pytałam lekarza to pacjentki zazwyczaj maja 1,2-1,6.

Kochana, proszę nie stresuj się tak! Ja w pierwszej ciąży miałam wynik 2,6, myślałam, że świat mi się zawalił! Okazało się jednak, że wszystko w porządku, czego i Tobie życzę! Teraz mam zdrową, najnormalniej rozwijającą się 2-latkę

[Lewek]

Cześć Dziewczynki
Dzięki temu, że dziecko śpi mi już 2h mogłam Was nadrobić


Maggie, dzięki za info o wózku.
A co do Twojego męża... To może faktycznie potrzebny mu taki wstrząs jak Twoja wyprowadzka... Może i on się martwi o Was, ale powinien Cię wysłuchać i starać zrozumieć, tym bardziej, że z tego co mówisz, niewiele Ci pomaga w pracach domowych, więc co mu w sumie przeszkadza w tym, że chodzisz do pracy, skoro w domu i tak jest wszystko zrobione (swoją drogą jak Ty to ogarniasz ) Ja siedzę w domu i czasem obiadu nie mam kiedy ani ochoty robić, na szczęście mojemu wystarczy kawałek kiełbasy zamiast i jest ok.
Jakbym miała taką pracą, którą uwielbiałabym tak jak Ty też bym tak prędko z niej nie zrezygnowała. Sama znalazłam się już w takim momencie, że chętnie na kilka godzin zmieniłabym swoje otoczenie. No ale nie było sensu wracać na te kilka miesięcy do pracy, tym bardziej że wzięłam wychowawczy do końca roku.

Nadzwyczajna, jak tak czytam o Was to mam wrażenie, że zbyt szybko chciałabyś aby Twój TŻ się zmienił... Skoro jesteście tak krótko ze sobą, to daj mu szansę na te zmiany. Tym bardziej, że tak się kochacie i w sumie jest Wam ze sobą dobrze. Ciężko jest znaleźć ideał. Jak widać jego była jak też jego mamusia miały na niego niezbyt dobry wpływ, więc trudno facetowi nagle zmienić się tak o 180 stopni.

Napisane przez margo80

miałam dziś telefon ze szpitala, że test Pappa podniósł ryzyko wystąpienia wad u dziecka (niby "nieznacznie" i mam się nie przejmować), w związku z czym mają taką procedurę, że wystawiają skierowanie do poradni genetycznej, po które jutro mam się stawić do nich, a przy okazji będę miała okazję porozmawiać z panią doktor.

milion myśli przelatuje mi teraz przez głowę...

Trzymam kciuki aby dzidzia była zdrowa, i na pewno tak będzie, a strach ma wielkie oczy.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Właśnie wróciłam z usg gen. i jestem podłamana. Przezierność karkowa wyszła 2,4 czyli górna granica normy. Jeszcze dziś idę zrobić to badanie u lekarza z certyfikatem i ewentualnie test Pappa. Ciągle ryczę i nie potrafię się pozbierać. Chcę wierzyć, że będzie dobrze ale martwi mnie ta górna granica- norma jest do 2,5. Z tego co się pytałam lekarza to pacjentki zazwyczaj maja 1,2-1,6.

Ja na ostatniej wizycie rozmawiałam z ginem na ten temat, mówił, że ta przezierność potrafi się po kilku tygodniach zmniejszyć, także warto powtórzyć to badanie. Pomijając fakt, że mieścisz się przecież w normie. Staraj się nie nakręcać

Napisane przez asienka213

moja tez W ogole jak to czytam to sie zastanawiam jak ja moglabym byc taka glupia przy pierwszym dziecku w ogole nie czytalam skladow, nie interesowalam sie tym to mam za swoje

ale czemu masz za swoje?

Napisane przez koziemleko

I po cholerę dziecku ręczniczki z kapturkami? Nie można kupić zwykłego miękkiego ręcznika i nim wycierać? Na pewno taki przyda się i na później. Albo nawet używany już ręcznik porządnie wyprać w dziecięcym proszku i używać?

Miałam o tym ręczniku napisać wcześniej, ale gdzieś mi umknęło. Dla mnie osobiście jest on wygodniejszy z tego powodu, że jest kwadratowy i sobie zawijam w niego bejbika i nic nie wystaje z kapturka nie korzystam, zbędny jest. Czasem jak się wybrudzi i używam swojego to jakoś mi mniej wygodnie w takim prostokątnym. Ale wiadomo, że to nie jest konieczny taki zakup. Nie przejmuj się, masz po to całe 9 miesięcy ciąży, żeby się z tematem oswoić, a jak coś pominiesz to na pewno z maluszkiem nic złego dziać się nie będzie

Napisane przez czarnamadonna1982

Lewek i mamusie podwojne z małą roznicą wieku-doradzicie coś w kwetii wozka?????plisss
ja chce podwojny ale kurde sie nei znam [COLOR="Silver"]

no ja wiem an razie tyle co Maggie napisała jakoś nie mam czasu i mi się nie chce wczytywać w ten tematów wózków. Przyjdzie jeszcze na to czas
W ogóle gdybym nie czytała tego wątku, pełnego podekscytowanych mamuś to jakoś słabo bym przeżywała tą ciążę, a tak to mi się trochę udziela
Boziu, moje dziecko śpi już trzecia godzinę co tu robić z taką ilością wolnego czasu

[mariolasl]

Napisane przez Ela87

Te z kapturkiem ręczniki to pewnie dla wyglądu ładnego Ja takiego nie kupię, bo jestem sknera i szkoda mi kasy. Pytałam się właśnie o te ręczniki, czy nie wystarczy wyprać naszych. Nie uzyskałam odpowiedzi, ale sama sobie odpowiedziałam, że wystarczy ja mam mnóstwo ręczników w domu...

Oczywiscie, ze mozna, dlaczego nie? Tylko ze ja piore reczniki zawsze w najwyzszej temperaturze. Nie mialam specjalnych recznikow dla dzieci, moze jeden, czy dwa dla starszego, ale to dostalam.
Z proszkami tez nie bede widziwiac. Uzywam proszkow, plynow do prania ekologicznych na codzien, wiec tego samego uzywalam i bede uzywac dla maluszka. Prowadze dom w stylu eko i nie zamierzam tego zmieniac.

Kazda musi sobie sama rozwazyc na co moze sobie pozwolic i co potrzebuje i jakie ma priorytety. Pewnie tez kazda bedzie robic inaczej.

Fotelika uzywalam do jazdy samochodem tylko i wylacznie. Fotelik byl zawsze na tylnej kanapie posrodku (troche niewygodnie bylo mi wyjmowac itp) lub po stronie przeciwnej do kierownicy, tak ze mialam go na oku. Dopiero w tym miesiacu moj czteroletni syn przesiadl sie na przedni fotel, ale to i tak okazyjnie tylko. Zazwyczaj chodzimy i tak. Fotelik na przednim siedzeniu to juz samemu trzeba rozwazyc, trzeba miec poduszki powietrzne wylaczone, aby w razie stluczki sie nie wlaczyly i nie zrobily krzywdy dziecku.
Foteliki wszystkie mam z atestem, nie chce ryzykowac, nie bede tez nowych kupowac.
Gondole musze kupic, wiem, jaka mi sie marzy i jaka potrzebuje, ale czy kasy mi starczy, to juz inna sprawa. Warunkiem sa duze pompowane kola, bo inacej na tych moich gorkach ducha wyzione i sie tylko upoce, a spacer nie bedzie przyjemnoscia. Dla mnie duzy kosz na zakupy tez jest istotny. Nie mam nic przeciwko trzem kolom, sama mam spacerowke trzykolowa, z ogromnymi kolami i to najbardziej pewny, stabilny wozek, jaki mialam.

Waciki sa bardzo fajne do przemywania pupy, ewentualnie chusteczki o prostym skladzie. Sama nie planuje uzywac ich na poczatku, tak samo jak nie bede uzywac wielu kosmetykow. Proste organiczne mydelko, woda, okazyjnie oliwka i tyle. Do tej pory moj syn uzywa bardzo malo kosmetykow.

Moje dziecko duzo czasu lezalo na macie, na ziemi, fotelik tez mialam, ale wibracji nie uzywalam. Bardzo go lubilam, bo moglam np gotowac w kuchni czy sprzatac w sypialni, a maluszek byl tam ze mna, mialam go na oku i byl przypiety. Nie spedzal jednak w nim wiele czasu, ale bylo mi znim wygodnie, bo przeciez dziecko nie spi zawsze akurat wtedy, kiedy bysmy chcieli aby spalo, a w domu trzeba posprzatac, obiad ugotowac itp. Zrezygnowac z niego nie zamierzam. Spal zawsze w koszyku wiklinowym czy w lozeczku.

[asienka213]

Napisane przez maggie123

to wiem, że przesadza, ale przecież nie będę się wtrącać. jak to teściowa, wie wszystko najlepiej

co racja to racja

Napisane przez kate1623

Kiedyś najlepszy sposób dla mnie to była mocna kawa i papieros , ale to było kiedyś dawno dawno temu

tez pamietam te czasy problem z zaparciami w ogole nie istnial

Napisane przez Lewek

ale czemu masz za swoje?

bo wydalam o wiele za duzo pieniedzy bez sensu

[Niutka25]

Dziewczyny, jakiś czas temu pytałam was o zdanie na temat zaadoptowania kotka pisałyście, że jeśli adopcja dojdzie do skutku mam wkleić zdjęcie, więc niniejszym to czynię Przedstawiam wam Rysia

[Niutka25]

Jak widać szybciutko posiadł umiejętność siusiania na nocnik-może nauczy moja córcię

[nadzwyczajna]

Napisane przez Lewek

Nadzwyczajna, jak tak czytam o Was to mam wrażenie, że zbyt szybko chciałabyś aby Twój TŻ się zmienił... Skoro jesteście tak krótko ze sobą, to daj mu szansę na te zmiany. Tym bardziej, że tak się kochacie i w sumie jest Wam ze sobą dobrze. Ciężko jest znaleźć ideał. Jak widać jego była jak też jego mamusia miały na niego niezbyt dobry wpływ, więc trudno facetowi nagle zmienić się tak o 180 stopni

Masz racje. Jego byla i jego matka maja taka zasade:Faceta trzeba trzymać krotko. Ma zapier...ać i przynosic pieniądze.
A dla mnie ważniejsze jest uczucie, bycie razem i wspieranie sie. Gdy jest milosc ze wszystkim mozna sobie poradzic.
Dalas mi do myslenia. Bo ja go naprawde kocham. Jeszcze wczoraj rano napisalam mu ze jest moim rycerzem z bajki. A potem wyniknela kłótnia.
My mowimy ze uratowalismy siebie oboje. Ja jego i on mnie.
I pod wzgledem uczuc jest najlepszy ze wszystkich ktorych spotkalam.
On mi obiecuje ze sie zmieni ze sie uczy ode mnie i ze wlasnie kocha mnie za to jaka jestem. I blaga mnie o szanse.
Ale ja sie tak boje.
Wiem ze za wczesnie jest ta ciaza. Bo my nie zdążyliśmy sie poznac, ułożyć wielu spraw, zamieszkac razem.
Ja tak kocham to malenstwo ale nie chce by przyszlo na swiat w haosie.
Myslicie ze warto dac mu szanse na wykazanie sie?

[niezapomnijkaa09]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy ale chciałabym być już po tym drugim usg. Zapisana jestem na 20.30 dopiero. Przepisałam się z jutra bo spać bym nie mogła.

Napisane przez Niutka25

Kochana, proszę nie stresuj się tak! Ja w pierwszej ciąży miałam wynik 2,6, myślałam, że świat mi się zawalił! Okazało się jednak, że wszystko w porządku, czego i Tobie życzę! Teraz mam zdrową, najnormalniej rozwijającą się 2-latkę

Niutka a robiłaś test Pappa? Czy kość nosowa była widoczna? Mi lekarz powiedział tak: kości nosowej się nie mierzy, jedną kreseczkę widzę więc powinna być. Naprawdę ten dzisiejszy lekarz, mimo zapewne dużego doświadczenia bo z tego co słyszałam wybiera sie na emeryturę niedługo, był mało profesjonalny. Miły i uprzejmy był a i owszem ale strasznie nieprecyzyjnie wykonywał to badanie. Raz mu przezierność wyszła 2,2 potem 2,4 aż się bałam jak kolejny raz zaczął mierzyć. Mam cały czas nadzieję, że się pomylił

[Lewek]

Powiem Wam, że jeśli chodzi o chusteczki to ja też nie czytałam nigdy składów... Na szczęście widzę, że używałam tych w miarę dobrych (czytam teraz ten artykuł sroczki) czyli m.in. dady i huggisa. A wiecie gdzie można kupić te tip-y? bo ja nigdy ich nie widziałam, pewnie w jakimś markecie którego nie ma w moim mieście...

[koziemleko]

Napisane przez Niutka25

Dziewczyny, jakiś czas temu pytałam was o zdanie na temat zaadoptowania kotka pisałyście, że jeśli adopcja dojdzie do skutku mam wkleić zdjęcie, więc niniejszym to czynię Przedstawiam wam Rysia

Uwielbiam takie

[Lewek]

Napisane przez nadzwyczajna

Masz racje. Jego byla i jego matka maja taka zasade:Faceta trzeba trzymać krotko. Ma zapier...ać i przynosic pieniądze.
A dla mnie ważniejsze jest uczucie, bycie razem i wspieranie sie. Gdy jest milosc ze wszystkim mozna sobie poradzic.
Dalas mi do myslenia. Bo ja go naprawde kocham. Jeszcze wczoraj rano napisalam mu ze jest moim rycerzem z bajki. A potem wyniknela kłótnia.
My mowimy ze uratowalismy siebie oboje. Ja jego i on mnie.
I pod wzgledem uczuc jest najlepszy ze wszystkich ktorych spotkalam.
On mi obiecuje ze sie zmieni ze sie uczy ode mnie i ze wlasnie kocha mnie za to jaka jestem. I blaga mnie o szanse.
Ale ja sie tak boje.
Wiem ze za wczesnie jest ta ciaza. Bo my nie zdążyliśmy sie poznac, ułożyć wielu spraw, zamieszkac razem.
Ja tak kocham to malenstwo ale nie chce by przyszlo na swiat w haosie.
Myslicie ze warto dac mu szanse na wykazanie sie?

Ja uważam, że powinnaś mu dać szansę chłopak się stara, choć wychodzi to dość nieporadnie. Masz duże wymagania i to pewnie dobrze, ale związek wymaga dużo kompromisów. Może odpuść troszeczkę, dla dobra Waszej rodziny? Będzie dobrze, spodziewacie się dziecka

Niutka słodki kociuś

[monkaa321]

Napisane przez Niutka25

Dziewczyny, jakiś czas temu pytałam was o zdanie na temat zaadoptowania kotka pisałyście, że jeśli adopcja dojdzie do skutku mam wkleić zdjęcie, więc niniejszym to czynię Przedstawiam wam Rysia

Kochany

[Niutka25]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy ale chciałabym być już po tym drugim usg. Zapisana jestem na 20.30 dopiero. Przepisałam się z jutra bo spać bym nie mogła.


Niutka a robiłaś test Pappa? Czy kość nosowa była widoczna? Mi lekarz powiedział tak: kości nosowej się nie mierzy, jedną kreseczkę widzę więc powinna być. Naprawdę ten dzisiejszy lekarz, mimo zapewne dużego doświadczenia bo z tego co słyszałam wybiera sie na emeryturę niedługo, był mało profesjonalny. Miły i uprzejmy był a i owszem ale strasznie nieprecyzyjnie wykonywał to badanie. Raz mu przezierność wyszła 2,2 potem 2,4 aż się bałam jak kolejny raz zaczął mierzyć. Mam cały czas nadzieję, że się pomylił

Z racji, iż mój wynik był już ponad normę, tak, robiłam test PAPP'a. Ryzyko wyszło na tyle niskie, że amnipunkcja nie była konieczna. Po dwóch tygodniach zrobiono pod tym kątek jeszcze raz szczegółowe usg i wyszło wszystko w normie (wiem, ze kość nosową mierzy się tylko do 14 tygodnia nie mniej jednaj wszystkie inne pomiary wyszły wówczas ( w 16 tygodniu) bez odchyleń. Także głowa do góry! Pamiętaj, że twój wynik JEST W NORMIE!

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Co do chusteczek: ja przez długi czas używałam wacików namaczanych w wodzie. Tylko na wyjazdy brałam chusteczki (penatena-jak się okazało, nie najgorzej, ale mogło być lepiej...) uważam, że waciki z wodą są najzdrowsze, najbezpieczniejsze a przy okazji najtańsze... Przy drugim dzieciątku tez zamierzam używać wacików z wodą

[pola_m]

Dziewczyny, wpadam na chwilę, bo u nas glut i zęby idą, więc SIĘ DZIEJE...

Widzę, że temat chusteczek nawilżanych - nam najlepiej sprawdziła się ciepła woda i waciki (sa takie większe, kwadratowe dla dzieci własnie)
Zdecydowanie taniej, dla skóry dziecka moim zdaniem tez lepiej - bez chemii kolejnej (ja do wody dodawałam często parę kropel mojego mleka) - i Antoś zawsze miał piękną skórę na pupie, nieważne upały, ząbkowanie czy cokolwiek, no i moim zdaniem skuteczniej się to domywało wszystko, zwłaszcza początkowe kupy
Oczywiście na wyjścia chusteczki

I jeszcze odnośnie ręczników - moim zdaniem te z kapturkiem są fajne, od razu wkłąda się tam głowę dzieciakowi, jak ma dużo włosków na początku to ważne jest żeby główkę szybko wysuszyć. My kupiliśmy dwa w Ikei, i używamy ich do tej pory

[nadzwyczajna]

Z tego wszystkiego boli mnie brzuch i zle sie czuje. Jest mi niedobrze.
Wypilam melise ale chyba powinnam wypic wiadro. Polezalam troszke w wannie bo zawsze mnie to uspokajalo.
Mam nadzieje ze maluszkowi nic sie nie stanie. Ja jestem taka nerwowa.

[mariolasl]

Napisane przez Niutka25

Dziewczyny, jakiś czas temu pytałam was o zdanie na temat zaadoptowania kotka pisałyście, że jeśli adopcja dojdzie do skutku mam wkleić zdjęcie, więc niniejszym to czynię Przedstawiam wam Rysia

Sliczny

Napisane przez nadzwyczajna

Myslicie ze warto dac mu szanse na wykazanie sie?

Warto
krotko jestescie razem i nie mieliscie szans nadotarcie sie, a tu takie wielkie wydarzenie - dziecko

zycze wam powodzenia
latwo sie radzi przez internet- odejsc, porzucic, ale to ty potem zostaniesz sama z dzieckiem, co wcale nie jest takie proste
daj mu szanse, kochacie sie, jest dobrym czlowiekiem
macie spore szanse, aby wam sie udalo

[Ela87]

Napisane przez Niutka25

Dziewczyny, jakiś czas temu pytałam was o zdanie na temat zaadoptowania kotka pisałyście, że jeśli adopcja dojdzie do skutku mam wkleić zdjęcie, więc niniejszym to czynię Przedstawiam wam Rysia

ładny i jaki porządny

Napisane przez nadzwyczajna

Masz racje. Jego byla i jego matka maja taka zasade:Faceta trzeba trzymać krotko. Ma zapier...ać i przynosic pieniądze.
A dla mnie ważniejsze jest uczucie, bycie razem i wspieranie sie. Gdy jest milosc ze wszystkim mozna sobie poradzic.
Dalas mi do myslenia. Bo ja go naprawde kocham. Jeszcze wczoraj rano napisalam mu ze jest moim rycerzem z bajki. A potem wyniknela kłótnia.
My mowimy ze uratowalismy siebie oboje. Ja jego i on mnie.
I pod wzgledem uczuc jest najlepszy ze wszystkich ktorych spotkalam.
On mi obiecuje ze sie zmieni ze sie uczy ode mnie i ze wlasnie kocha mnie za to jaka jestem. I blaga mnie o szanse.
Ale ja sie tak boje.
Wiem ze za wczesnie jest ta ciaza. Bo my nie zdążyliśmy sie poznac, ułożyć wielu spraw, zamieszkac razem.
Ja tak kocham to malenstwo ale nie chce by przyszlo na swiat w haosie.
Myslicie ze warto dac mu szanse na wykazanie sie?

Napisane przez nadzwyczajna

Z tego wszystkiego boli mnie brzuch i zle sie czuje. Jest mi niedobrze.
Wypilam melise ale chyba powinnam wypic wiadro. Polezalam troszke w wannie bo zawsze mnie to uspokajalo.
Mam nadzieje ze maluszkowi nic sie nie stanie. Ja jestem taka nerwowa.

Lepiej dać szanse niż żałować, że się nie dało.
A może pójdziesz z nim robić remont? Podasz piwko/herbatkę? Nie wiem na jakim etapie jesteście z remontem, ale zawsze możesz coś podać. Pędzel, szufelkę. Jak coś jest do załatwienia to powiedz "wtedy, a wtedy idziemy to załatwić" i już

[filupka]

Nadzwyczajna, uwazam ze Ela 87 ma super pomysł. Ja bym na tyłku nie usiedziala wiedzac ze tz remontuje nasze mieszkanie. Oczywiscie zależy co remontujecie. Jeżeli ściany się sypia i wszedzie jest kurz i cement w powietrzu to bym jednak odpuscila

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.