Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[cebulova]

Napisane przez basiabasia989

Nie robiliśmy nic... Po prostu któregoś pięknego dnia stwierdziliśmy ze przestajemy się zabezpieczać...i od tego dnia minęło już trochę czasu i dalej nic.

Witaj Basiu, bo jeszcze Cię nie przywitałam. Moja skromna rada - duuużo seksu w dobrej atmosferze i sporo luzu. Na razie jeszcze krótka wasza droga, więc nie denerwuj się. A kwas foliowy łykaj koniecznie. Powodzenia

Napisane przez iza243

Rano mama przyniosła pączusie

U mnie mąż rano zakupił po 2.

Napisane przez mamaszkrabka

Jeszcze jedno. Alergolog kazała podać Igorowi gluten. Chyba mogę mu dać taką zwykłą kaszę manną? Nie spotkałam się u nas w sklepach z kaszą manną dla dzieci. hmmm

Może być zwykła, proponuję na noc do butli, więcej się naje i będzie lepiej spał.

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

Wielgachne Czekamy na wieści jutro ile komórek udało się pobrać.

Witam,
Noc mieliśmy dziś fajną. Antek po kąpieli i karmieniu zasnął o 21:30 i obudził się o 2:00, potem spał jeszcze od 3 do 6. O 6 pojadł i dał jeszcze pospać od 7-8. Mogę więc rzec, że wyspana jestem. Rano miałam lekką jazdę dwugodzinną. Co go odłożyłam to ryk. Chciał tylko na rękach, nie wiem co mu odbiło. No ale przysnął w końcu w naszym łóżku, więc już go nie ruszam, niech pośpi. Jak się obudzi to pójdziemy na spacerek.

No i kolejne pytanie mam - jaką matę edukacyjną polecacie?

[nuna2]

W pierwszej kolejności;
Eluś kochana serdeczne gratulacje!!! Niech mały się chowa zdrowo a Ty żebyś się spełniała w roli mamusi

Isiu mignęło mi, że odpisałaś, że @ może się uregulować dopiero po karmieniu??;/ to liptonki... Ja wczoraj dostałam @ spóźniła się 5 dni, leje się ze mnie tak, że masakra... Czy się staramy?? Jako tak nacisku nie ma,ale ja bym się bardzo cieszyła.... Jesteśmy zdania na razie, że co ma być, to będzie.

Ja pączusie będę
miała dopiero koło 16

Witam nową koleżankę. Będę nadrabiać powolutku, ale mała pewnie zaraz się zbudzi, noc masakra...Płacze, bo jej zeby chyba idą, bo ma zaczerwienione na górnych jedynkach.... nie spała 2 h. Muszę poszukać info, jak Marcelo kocurka

[IsiaG]

Kwicia - Trzymam kciuki. MOCNOOOOoooooo.

Napisane przez mamaszkrabka

My już jedliśmy pączki domowej roboty Babcia Małża robi najlepsze na świecie

Jeszcze jedno. Alergolog kazała podać Igorowi gluten. Chyba mogę mu dać taką zwykłą kaszę manną? Nie spotkałam się u nas w sklepach z kaszą manną dla dzieci. hmmm

Daj mu zwykłą mannę ale pamiętaj, że na początek pół łyżeczki tylko. Możesz ją dodać do obiadku, deserku, mleka. Obojętnie. Ja też dawałam do obiadku, bo wtedy mniej jest wyczuwalna. I zaobserwuj przez kilka dni czy nic mu nie wyskakuje nowego.

Ja zjadłam też już 2 pączki

Za to na obiad robię buraczkową co by te słodkości wyrównać.



Cebulka ja miała fp rainforest. O, taką
http://img02.allegroimg.pl/photos/40.../37/4013413732
ale już ją sprzedałam za 80 zł.



Kocurku, właśnie jak Marcel?

[Sophia_1]

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

[Linka1984]

kwiteczko trzymam mocno mocno ksiukasy!!!!

[teorema]

Hej. Kto już wciął pączka? Ja dziś dopiero za godzinke wyjde z domu, oby były dobre i świeże jeszcze .

Napisane przez mamaszkrabka

U nas, czyli na południu, koło Żywca

Oj fajnie się oczekuje takiego bobaska

Mam ochotę na pączka... jutro tłusty czwartek...

Kurde... zamówiłam sobie na allegro krzesła do kuchni w niedzielę... nikt nie odbiera telefonów, ani nie odpisują na maile... grrr... jak nie dojdą do końca tygodnia, to muszę to zgłosić do allegro i na policję... buuu...

Na południu, ehh, daleko
Może ten ktoś od mebli jest na feriach?? Choć to byłoby nieuczciwe, nie odpowiadać na próby kontaktu..

Napisane przez Luna0

Hej.
a jak to smakuje? Jak murzynek? Bo murzynka nie lubię

Phi! mi 3,9kg a nikt o żadnej granicy nie wspominał

nadrabiam dalej

Odpowiem tak, przeklejając odpowiedź z bloga http://smakocie.blogspot.com/2012/08...brownies.html:

Brownies i murzynek to zupełnie dwa różne wypieki. Murzynek to pieczone przez nasze mamy i babcie ciasto bazujące na gorzkim kakao. Receptura brownies natomiast pochodzi z USA i przewiduje użycie dwóch, czasem trzech tabliczek czekolady. Wspomniane cista znacznie różnią się konsystencją i smakiem, ciężko więc postawić między nimi znak równości i stosować ich nazwy zamiennie.

Od siebie: murzynek to suche, puszyste, trudne do przełknięcia ciasto (wg mnie), brownie ma być wilgotne, mokre, odurzajace w smaku (to od tych tabliczek prawdziwej czekolady), robi się je zazwyczaj na wysokość ok. 2 cm, nie więcej. Dla mnie to faktycznie dwa rozne ciasta.
Tutaj ładne widać:
http://whiteplate.blogspot.com/2010/...e-brownie.html

Napisane przez Luna0

Teorema i Ty i Bajka macie racje. Życie przy dziecku się zmienia i jak można o tym nie myśleć? no myśli się, ale w ciąży. Poźniej życie pochłania i nie ma na to czasu. Serio. Dopiero gdy was czytam dociera do mnie że ja przez całą zimę prawie siedziałam w domu (spacery po 2h) i wierz mi, nie nudziłam się, a chciałabym czasem
Jednak kompletnie nie uważam się za niewolnicę! W lecie nie siedzę w domu wcale. Zresztą takie życie ŚWIADOMIE wybrałam.

I trochę drażni mnie też druga storna medalu, czyli ciężarne mówiące czego to one nie zrobią. Podejścia są różne owszem, ale dzieci też. I to że ja mam obiad, fryzurę i makijaż nie znaczy że jestem lepsza od tej w dresach z tłustymi włosami. Może ona ma płaczka, marudę co nie pozwala jej na nic?
może skonczmy oceniać. Każda zobaczy jaki ból ma ona (swój osobisty) przy porodzie, czy jest w stanie karmić piersią, chodzić do kina, czy wyjechać na wakacje itd. Wyjdzie w praniu.

Chyba nikt tu nikogo nie oceniał Sama piszę tylko o sobie, o swoich przemyśleniach i wątpliwościach. Nie wiem, co będe mogła robić, mając dziecko, ale chyba nastawiam sie na razie, że NIC Najwyżej się przyjemnie "rozczaruję".

Napisane przez Sophia_1

Wiesz co, jesteście chyba pierwszą parą o której słyszę, że śpi w pokoju dziecka I to jest bombowe rozwiązanie! Wy się przenosicie do siebie, a dziecko zostaje w znanym miejscu. Super


O matko...ale ja jestem mam dziury w mózgu chyba i tyle....

Jesli niektórzy tak mogą, to faktycznie niezły pomysł.
Ale ostatecznie nie dla nas znowóż. To po prostu niemożliwe, dziecko jest najważniejsze na świecie, ale jednak - niestety - mąż ma taką pracę, że po prostu nie naraże go na wstawanie w nocy co godzinę lub dwie. To by ostatecznie tylko godziło w pracę, a ja wiem, jak on się czuje, jak w pracy są problemy. Będzie tylko w domu zdenerwowany, a to się przeniesie na całą rodzinę.
Szczerze? Wolę w tygodniu się sama w nocy przemęczyć, a TZ niech "odrabia" swoje wieczorami i w weekendy, wtedy ja będę mogła zając się sobą lub organizacją nam jakiejś rozrywki.
Kurcze, mam chyba jakieś niepopularne opinie .

Napisane przez basiabasia989

i znowu nic z tego znowu wredna @ przyszła a taką miałam nadzieje że może wreszcie... mój TŻ ma pecha wybrał sobie żonę z defektem

Nie gadaj glupot. W tych czasach większość z nas musi sie uzbroić w cierpliwość, aby zajść w ciążę.

Napisane przez czarna_mala

Jak mi się nie uda w tym cs, to maluję włosy na blond tak na pocieszenie i spełnienie marzenia z dzieciństwa o blond włosach

Taki blond BLOND jasny?
A teraz jaki mazs kolor?

Napisane przez mamaszkrabka

Rozluźnić się
Mój Igor jest trochę z wpadki ( o ile w małżeństwie można zaliczyć wpadkę). Przestałam brać antyki, bo mi kolidowały z tarczycą i myślałam, że jeszcze jestem w okresie ochronnym..
Poza tym, myślałam sobie, gdzie tam z moją tarczycą zajdę w ciąże... to był tylko raz bez gumki w dodatku podlany dawką alkoholu..

Więc bez spiny dziewczyny

Oj, jak ja tak chciałam zajść w ciążę Bez spiny, przy jakiejś przypadkowej okazji po romantycznej (albo nie) kolacji Nawet raz się nam też tak zdarzyło, nie planowaliśmy jeszcze dziecka, bez żadnego zabezpieczenia, na wyjeździe, po winie, ale coż Głupia endo wszystko mi zepsula.

Napisane przez kwitka13

Czarna tak czytam o tych Twoich zapaleniach i przypominam sobie moje zmagania - nie krzystasz przypadkiem z wanny/basenów/sauny? Ja od kiedy przestałam mam o połowę mniej problemów.

To i jeszcze mi lekarka mówiła, że często problemy z zębami lub dziąsłami mogą to powodować. To może być nawet źle zaleczona plomba albo niewidoczny ubytek.
Przyznaję, że po wyleczeniu najmniejszych nawet "przecinków" jakoś rzadziej mnie brało.

[basiabasia989]

Napisane przez nuna2

W pierwszej kolejności;
Eluś kochana serdeczne gratulacje!!! Niech mały się chowa zdrowo a Ty żebyś się spełniała w roli mamusi

Isiu mignęło mi, że odpisałaś, że @ może się uregulować dopiero po karmieniu??;/ to liptonki... Ja wczoraj dostałam @ spóźniła się 5 dni, leje się ze mnie tak, że masakra... Czy się staramy?? Jako tak nacisku nie ma,ale ja bym się bardzo cieszyła.... Jesteśmy zdania na razie, że co ma być, to będzie.

Ja pączusie będę
miała dopiero koło 16

Witam nową koleżankę. Będę nadrabiać powolutku, ale mała pewnie zaraz się zbudzi, noc masakra...Płacze, bo jej zeby chyba idą, bo ma zaczerwienione na górnych jedynkach.... nie spała 2 h. Muszę poszukać info, jak Marcelo kocurka

Paczusia zjadłam, nawet z łóżka się nie wygramolilam jeszcze bo tak mnie brzusio bolał przez tą @, że wstać nie mogłam.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę wytrwałości, podziwiam za nieprzespane noce ja jeszcze mogę poleniuchować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

Trzymam mocno

Napisane przez cebulova

No i kolejne pytanie mam - jaką matę edukacyjną polecacie?

Ja ma Fisher Price Rain Forst.Mały ją bardzo lubi,zaciesza do niej

[elunka88]

Cebulka ja mam mate tiny love. Nie wiem jeszcze jak sie sprawdza, wiadomo. Ale wybrałam sugerując sie opiniami na wizazu
Faktycznie mieliście dość udana noc

Basia witaj! Powiem Ci to co Cebulka - luz

Kwicia ogromne ode mnie i Mlodego

Moze jutro wyjdziemy, zależy co powie lekarka od maluszkow bo ze mna wszystko oki, ale maly spadł 120 g.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[basiabasia989]

Napisane przez elunka88

Cebulka ja mam mate tiny love. Nie wiem jeszcze jak sie sprawdza, wiadomo. Ale wybrałam sugerując sie opiniami na wizazu
Faktycznie mieliście dość udana noc

Basia witaj! Powiem Ci to co Cebulka - luz

Kwicia ogromne ode mnie i Mlodego

Moze jutro wyjdziemy, zależy co powie lekarka od maluszkow bo ze mna wszystko oki, ale maly spadł 120 g.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wstałam...jakoś żyje choć znienawidzona @ męczy... Właśnie zostałam ochrzaniona że jak to się staramy bez żadnych badań pomiarów wykresikow i leżenia przez miesiąc z rozkraczonymi nogami co kilka dni u gina w celu określenia owulacji. To mam się wyluzować czy lecieć robić szereg badań nie wiem jakich ani gdzie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mamaszkrabka]

Napisane przez Sophia_1

Hej.
MAMASZ ja dla Agaty daje taka swykla. Dodaje do zupki czasem, bo jakdodawalam do mleka to po jakims czasie nie chciala jesc...nie wiem czemu....
Ja tez lubie zakupy dla Agaty, tylko trza tez pomyslec o sobie
Mam nadzieje, ze Ci od mebli sie odezwa jednak...

Napisane przez cebulova

Może być zwykła, proponuję na noc do butli, więcej się naje i będzie lepiej spał.
No i kolejne pytanie mam - jaką matę edukacyjną polecacie?

Napisane przez IsiaG

Daj mu zwykłą mannę ale pamiętaj, że na początek pół łyżeczki tylko. Możesz ją dodać do obiadku, deserku, mleka. Obojętnie. Ja też dawałam do obiadku, bo wtedy mniej jest wyczuwalna. I zaobserwuj przez kilka dni czy nic mu nie wyskakuje nowego.

Dzięki dziewczyny.
Dałam mu pół łyżeczki do zupy kaszy manny. Zobaczymy co będzie

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o
nie wiem dokładnie, więc pytam czy przy ivf z MZ nie można zapładniać TYLKO 6 zarodków? Z tego co czytam większość klinik czeka w tym przypadku do stadium blasto (właśnie żeby uniknąć zbyt dużej ilości zarodków do mrożenia) a jak wiadomo do tego momentu większość się "wykrusza" i mrożonych jest już tylko niewielki odsetek z tej 6stki. Mając do tego dodatkowo 2 lub 3 podejścia do krio (nie pamiętam ile) to tak narawdę ryzyko jest znikome.
Co innego z mrożenie i oddawaniem oocytów (komórek jajowych ). W mojej klinice to praktykują - non profit dla dawczyń. Natomiast te co chcą adoptować to płacą kasę. Swoją drogą do doopy takie rozwiązanie, bo wiadomo, że najlepsze kom zapłodnią i podadzą właścicielce a te gorsze są do adopcji...
Komercjalnie to trochę inaczej wygląda, bo dawczyni ma np tańsze ivf lub inny "+"

I tak ivf może się nie udać - jestem tego najlepszym, przykładem. Miałam 5 zarodków w pierwszym ivf i teraz, w drugim podejściu, liczę na chociaż 2. Niestety ja na dofinansowanie się ni łapię, więc kasa płynie.

Trzymamy kciuki kwitka

Napisane przez nuna2

Witam nową koleżankę. Będę nadrabiać powolutku, ale mała pewnie zaraz się zbudzi, noc masakra...Płacze, bo jej zeby chyba idą, bo ma zaczerwienione na górnych jedynkach.... nie spała 2 h. Muszę poszukać info, jak Marcelo kocurka

Oj ząbki niedobrze.. smarujesz jej czymś?

Napisane przez teorema

Może ten ktoś od mebli jest na feriach?? Choć to byłoby nieuczciwe, nie odpowiadać na próby kontaktu..

Od siebie: murzynek to suche, puszyste, trudne do przełknięcia ciasto (wg mnie), brownie ma być wilgotne, mokre, odurzajace w smaku (to od tych tabliczek prawdziwej czekolady), robi się je zazwyczaj na wysokość ok. 2 cm, nie więcej. Dla mnie to faktycznie dwa rozne ciasta.
Tutaj ładne widać:
http://whiteplate.blogspot.com/2010/...e-brownie.html

Jesli niektórzy tak mogą, to faktycznie niezły pomysł.
Ale ostatecznie nie dla nas znowóż. To po prostu niemożliwe, dziecko jest najważniejsze na świecie, ale jednak - niestety - mąż ma taką pracę, że po prostu nie naraże go na wstawanie w nocy co godzinę lub dwie. To by ostatecznie tylko godziło w pracę, a ja wiem, jak on się czuje, jak w pracy są problemy. Będzie tylko w domu zdenerwowany, a to się przeniesie na całą rodzinę.
Szczerze? Wolę w tygodniu się sama w nocy przemęczyć, a TZ niech "odrabia" swoje wieczorami i w weekendy, wtedy ja będę mogła zając się sobą lub organizacją nam jakiejś rozrywki.
Kurcze, mam chyba jakieś niepopularne opinie .

Gościu od krzeseł odpisał łaskawie, że jestem nerwowa i krzesła dziś wysłane... ciekawe czy jutro dojdą...

Zamówiłam sobie mikser na neo24.pl (cały sprzęcior do kuchni tam kupiłam bo na wszystkim wyszło prawie 2000 zł taniej niż w tych sklepach typu mediamarkt) więc jak go dostanę to robię brownie z Twojego przepisu

A opinię każdy ma swoją więc się nie przejmuj lepiej mieć swoją niż cudzą

I dupa blada....
Igor znowu ma gardło chore... szczepienie odroczone do 16 marca..
Ja nie wiem co on ma z tym gardłem... nie kaszle, je normalnie, śpi normalnie, nie ma kataru tylko gardło wiecznie czerwone
Tym razem już dostał antybiotyk... zobaczymy czy mu przejdzie..

A jak tam wyniki Marcelka? Coś już wiadomo?

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez elunka88

Cebulka ja mam mate tiny love. Nie wiem jeszcze jak sie sprawdza, wiadomo. Ale wybrałam sugerując sie opiniami na wizazu
Faktycznie mieliście dość udana noc

Basia witaj! Powiem Ci to co Cebulka - luz

Kwicia ogromne ode mnie i Mlodego

Moze jutro wyjdziemy, zależy co powie lekarka od maluszkow bo ze mna wszystko oki, ale maly spadł 120 g.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej. To nie dużo spadł A ma żółtaczkę?
za wyjście do domku


aaaa... właśnie sobie uzmysłowiłam, że dziadki Igorka mają w tym roku 25 rocznice ślubu... macie jakiś fajny pomysł na prezent?

[bajka1807]

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

trzymam bardzo mocno!!!

Napisane przez cebulova

No i kolejne pytanie mam - jaką matę edukacyjną polecacie?

my mamy tiny love, dla Blanki mialam fp rainforest ale nie lubilam jej ani ja ani Blanka, tiny love jest fajniejsza bo wieksza i palaki mozna sobie fajnie ustawiac, zabawki na palakach dowolnie mozna przesuwac gora dol. ogolnie wydaje mi sie ciekawsza.
mam taka tylko ze rozowa http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...980388363.html

[IsiaG]

Napisane przez basiabasia989

wstałam...jakoś żyje choć znienawidzona @ męczy... Właśnie zostałam ochrzaniona że jak to się staramy bez żadnych badań pomiarów wykresikow i leżenia przez miesiąc z rozkraczonymi nogami co kilka dni u gina w celu określenia owulacji. To mam się wyluzować czy lecieć robić szereg badań nie wiem jakich ani gdzie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A od kogo ochrzan? Mąż czy gin?
Wyluzuj i w międzyczasie zrób badania. Na początek tarczyca, prolaktyna a mąż nasienie.

Napisane przez mamaszkrabka

Gościu od krzeseł odpisał łaskawie, że jestem nerwowa i krzesła dziś wysłane... ciekawe czy jutro dojdą...


aaaa... właśnie sobie uzmysłowiłam, że dziadki Igorka mają w tym roku 25 rocznice ślubu... macie jakiś fajny pomysł na prezent?

Nerwowa?! Też coś! Nie byłabyś nerwowa gdyby zechciał odebrać tel. Ja bym mu w komentarzu napisała, że ciężki jest z nim kontakt a potem ma pretensje, że ktoś się denerwuje.

A na prezent to może byście się złożyli i zafundowali im wyjazd do jakiegoś hotelu, pensjonatu?



Zjadłam 3 pączki i mogę jeszcze ze 3 zjeść. Ale nie wiem, kto jutro za mnie na wagę wejdzie?

[iza243]

Napisane przez elunka88

Moze jutro wyjdziemy, zależy co powie lekarka od maluszkow bo ze mna wszystko oki, ale maly spadł 120 g.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki za was

Napisane przez basiabasia989

To mam się wyluzować czy lecieć robić szereg badań nie wiem jakich ani gdzie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wyluzować

Napisane przez mamaszkrabka

I dupa blada....
Igor znowu ma gardło chore... szczepienie odroczone do 16 marca..
Ja nie wiem co on ma z tym gardłem... nie kaszle, je normalnie, śpi normalnie, nie ma kataru tylko gardło wiecznie czerwone
Tym razem już dostał antybiotyk... zobaczymy czy mu przejdzie..

[COLOR=Silver]

Zdrówka dla niego

[elunka88]

Napisane przez mamaszkrabka

Dzięki dziewczyny.
Dałam mu pół łyżeczki do zupy kaszy manny. Zobaczymy co będzie




Trzymamy kciuki kwitka




Oj ząbki niedobrze.. smarujesz jej czymś?



Gościu od krzeseł odpisał łaskawie, że jestem nerwowa i krzesła dziś wysłane... ciekawe czy jutro dojdą...

Zamówiłam sobie mikser na neo24.pl (cały sprzęcior do kuchni tam kupiłam bo na wszystkim wyszło prawie 2000 zł taniej niż w tych sklepach typu mediamarkt) więc jak go dostanę to robię brownie z Twojego przepisu

A opinię każdy ma swoją więc się nie przejmuj lepiej mieć swoją niż cudzą

I dupa blada....
Igor znowu ma gardło chore... szczepienie odroczone do 16 marca..
Ja nie wiem co on ma z tym gardłem... nie kaszle, je normalnie, śpi normalnie, nie ma kataru tylko gardło wiecznie czerwone
Tym razem już dostał antybiotyk... zobaczymy czy mu przejdzie..

A jak tam wyniki Marcelka? Coś już wiadomo?

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------



Hej. To nie dużo spadł A ma żółtaczkę?

Nie widzę zeby był żółty, a i położne ani lekarz nic nie mówią


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez elunka88

Nie widzę zeby był żółty, a i położne ani lekarz nic nie mówią


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie musi byc zolty. Moja miała ale lekka i dopiero jak jej zeszla kapnelam sie ze miala bo wczesniej byla sniada a jak jej zeszlo to blada jak dupa

Trzymam kciuki zeby was wypuscili

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cebulova]

Napisane przez IsiaG

Cebulka ja miała fp rainforest. O, taką
http://img02.allegroimg.pl/photos/40.../37/4013413732
ale już ją sprzedałam za 80 zł.

Dzięki

Napisane przez iza243

Ja ma Fisher Price Rain Forst.Mały ją bardzo lubi,zaciesza do niej

Dziękuję

A od którego tygodnia dzieć taki się interesuje matą?

Napisane przez elunka88

Moze jutro wyjdziemy, zależy co powie lekarka od maluszkow bo ze mna wszystko oki, ale maly spadł 120 g.

120g to niewiele. Antkowi też w pierwszej dobie tyle spadło a w drugiej dobiło do 200g i nas wypuścili. A on miał niską wagę urodzeniową. Dopuszczalny spadek masy w 48h to 10% także spoko luz. Nas nawet z żółtaczką wypuścili.

Napisane przez bajka1807

my mamy tiny love, dla Blanki mialam fp rainforest ale nie lubilam jej ani ja ani Blanka, tiny love jest fajniejsza bo wieksza i palaki mozna sobie fajnie ustawiac, zabawki na palakach dowolnie mozna przesuwac gora dol. ogolnie wydaje mi sie ciekawsza.
mam taka tylko ze rozowa http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...980388363.html

Dzięki, notuję wszystko i będę wybierać.

Napisane przez IsiaG

Zjadłam 3 pączki i mogę jeszcze ze 3 zjeść. Ale nie wiem, kto jutro za mnie na wagę wejdzie?

A po co na tą wagę chcesz wchodzić? Daruj sobie.

[iza243]

Napisane przez cebulova

A od którego tygodnia dzieć taki się interesuje matą?

Domiś się zaczał interesować po miesiącu.

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

Wedlug regulaminu nie mozna ,one niby idą na zmarnowanie. Ale na wątku o refundacji takie rzeczy piszą ze juz we wszystko uwierze. Przyklad z przed tygodnia: lasce pobrano w opolu 18 kom,zaplodniono 6,trzymali to 6 doby. Wszystkie w 6 dobie przestaly sie rozwijac. Laska załamana ,obsmarowala na forach program . Po czesci miała racje bo złamali regulamin,jest tam napisane ze transfer ma byc 2,3 lub 5 doba. Oni chcieli podac w 6. Chore ambicje embriologow. Plakala tez ze 12 komorek poszlo do utylizacji ale podpisala regulamin,zgodziła sie na to..przyznala sie ze nie czytała na ktoryms z wątkow i teraz woli isc na komercyjne ivf.

No to albo Salve robi coś za plecami MZ albo nie wiem ..

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

Mega MEGA kciukasy !!!

Napisane przez kwitka13

nie wiem dokładnie, więc pytam czy przy ivf z MZ nie można zapładniać TYLKO 6 zarodków? Z tego co czytam większość klinik czeka w tym przypadku do stadium blasto (właśnie żeby uniknąć zbyt dużej ilości zarodków do mrożenia) a jak wiadomo do tego momentu większość się "wykrusza" i mrożonych jest już tylko niewielki odsetek z tej 6stki. Mając do tego dodatkowo 2 lub 3 podejścia do krio (nie pamiętam ile) to tak narawdę ryzyko jest znikome.
Co innego z mrożenie i oddawaniem oocytów (komórek jajowych ). W mojej klinice to praktykują - non profit dla dawczyń. Natomiast te co chcą adoptować to płacą kasę. Swoją drogą do doopy takie rozwiązanie, bo wiadomo, że najlepsze kom zapłodnią i podadzą właścicielce a te gorsze są do adopcji...
Komercjalnie to trochę inaczej wygląda, bo dawczyni ma np tańsze ivf lub inny "+"

W sumie to czy 6 to dużo czy mało zależy na pewno od jakości jajec, ja i tak się boję co zrobię jak wyjdzie ich 6 (chociaż małe szanse) bo nie chciałabym niszczyć ani oddawać, najlepiej jakby wyszły 2 i oba podali
A co do jajec to jeśli jest ich dużo i dobre to nawet jak wezmą 6 najlepszych to pozostałe mogą być całkiem dobre więc i tak takie lepsze do adopcji niż żadne, myślę, ze biorczynie nie narzekają

[mamaszkrabka]

Napisane przez IsiaG

Nerwowa?! Też coś! Nie byłabyś nerwowa gdyby zechciał odebrać tel. Ja bym mu w komentarzu napisała, że ciężki jest z nim kontakt a potem ma pretensje, że ktoś się denerwuje.

A na prezent to może byście się złożyli i zafundowali im wyjazd do jakiegoś hotelu, pensjonatu?



Zjadłam 3 pączki i mogę jeszcze ze 3 zjeść. Ale nie wiem, kto jutro za mnie na wagę wejdzie?

Nerwy mnie poniosły bo to jednak 300 zł ale wszystko w tonie spokojnym pisałam chyba, że te 10 nieodebranych ode mnie mogło być uznane za nerwowe...
Co do prezentu to właśnie też o tym myślałam... tylko gdzie ich tu wysłać

Po co na wagę wchodzić ja jutro też sobie daruję
Ale jeszcze jedna godzinka zajęć i po 20 wsiadam na rower i pedałuję, żeby spalić tę pączusie

Napisane przez iza243

Zdrówka dla niego

Dzięki

Napisane przez elunka88

Nie widzę zeby był żółty, a i położne ani lekarz nic nie mówią


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To może Was wypuszczą szybciutko

Napisane przez iza243

Domiś się zaczał interesować po miesiącu.

Igor jak miał 2 miesiące to już się bawił tymi wiszącymi rzeczami kupiłam mu takiego czerwonego słonia i zawiesiłam dodatkowo bo na czerwony najfajniej reagował. Dzieci chyba w tym czasie widzą właśnie czerwony czy jakoś tak...


Wiecie co? Wkurzyłam się... już ładnie mu zeszło to uczulenie i za radą tej alergolog, że marchewka nie może uczulać, ugotowałam mu dziś zupkę z ziemniakiem, dynią i marchewką (plus pół łyżeczki tej kaszy)... i co? I znowu ma brzydkie czerwone placki...
Zupę ugotowałam na dwa dni... nie wiem czy ją wylać czy nie...

[czarna_mala]

Witam się

Napisane przez kwitka13

Hej babki,
Punkcja jednak jutro, więc proszę o

I tak ivf może się nie udać - jestem tego najlepszym, przykładem. Miałam 5 zarodków w pierwszym ivf i teraz, w drugim podejściu, liczę na chociaż 2. Niestety ja na dofinansowanie się ni łapię, więc kasa płynie.

Czarna tak czytam o tych Twoich zapaleniach i przypominam sobie moje zmagania - nie krzystasz przypadkiem z wanny/basenów/sauny? Ja od kiedy przestałam mam o połowę mniej problemów.

Kwicia za jutro

Przykre to, że ivf może się nie udać

Kochana, mam wannę w domu, ale robię sobie w niej prysznic (swoją drogą, ostatnio nawet jak się myję i spływa mi żel do mycia ciała po okolicach intymnych, to mnie piecze ), na basen i saunę mam zakazane chodzenie, więc nie byłam kilka dobrych lat

Napisane przez teorema

Taki blond BLOND jasny?
A teraz jaki mazs kolor?

To i jeszcze mi lekarka mówiła, że często problemy z zębami lub dziąsłami mogą to powodować. To może być nawet źle zaleczona plomba albo niewidoczny ubytek.
Przyznaję, że po wyleczeniu najmniejszych nawet "przecinków" jakoś rzadziej mnie brało.

Teraz mam niby jasny brąz z 2cm odrostami bardzo szybko rosną mi kłaczki

Teo być może mam jakiś ukryty ubytek zapiszę się jutro do stomatologa, powiem żeby dokładnie obejrzał otwór gębowy

Napisane przez mamaszkrabka

Gościu od krzeseł odpisał łaskawie, że jestem nerwowa i krzesła dziś wysłane... ciekawe czy jutro dojdą...

no nie wytrzymam, jak masz nie być nerwowa jak zapłaciłaś za towar i nie masz ani towaru ani kontaktu ze sprzedawcą

Napisane przez elunka88

Nie widzę zeby był żółty, a i położne ani lekarz nic nie mówią

no to kciuki za Wasze wyjście


A ja nie zjadłam dziś ani jednego pączka, ograniczam cukry do minimum ze względu na "podwozie"

[monini2507]

Hej
Kwitka zaciskam mocno kciukasy bardzo mocno
Czarna aleś Ty wytrwała kobita ja dziś w sumie zjadłam 6 wstyd ale od 1 marca zaczynam dbać o siebie znaczy się tak mi się wydaje
Ela trzymam kciuki żebyście szybko wrócili do domku
Isia po co wchodzić na wagę nie ma sensu
Mamasz ale menda z tego sprzedawcy no jak masz się nie denerwować jak to przecież są pieniądze i to Twoje w końcu
Basia wrzuć na luza i będzie ok ale wiadomo ja rentegena o kompie nie mam ale warto zrobić choć te podstawowe badania
A ja zaczęłam brudzić po południu tak na brązowo nigdy tak nie miałam ale brzuch już boli małpowo także małpa zapewne nie długo nadejdzie. Jakoś taką nie moc czuję i chyba w tym miesiącu sobie odpuszczam zacznę od przyszłego cyklu mam jakoś tego wszystkiego po kokardy

[iza243]

Napisane przez monini2507

Hej
Kwitka zaciskam mocno kciukasy bardzo mocno
Czarna aleś Ty wytrwała kobita ja dziś w sumie zjadłam 6 wstyd ale od 1 marca zaczynam dbać o siebie znaczy się tak mi się wydaje

A ja zaczęłam brudzić po południu tak na brązowo nigdy tak nie miałam ale brzuch już boli małpowo także małpa zapewne nie długo nadejdzie. Jakoś taką nie moc czuję i chyba w tym miesiącu sobie odpuszczam zacznę od przyszłego cyklu mam jakoś tego wszystkiego po kokardy

Ja tak samo.TRzeba zrzucić reztki po ciążowego brzuszka.

Bardzo mi przykro że @ przyszła

[czarna_mala]

Napisane przez monini2507

Czarna aleś Ty wytrwała kobita ja dziś w sumie zjadłam 6 wstyd ale od 1 marca zaczynam dbać o siebie znaczy się tak mi się wydaje

A ja zaczęłam brudzić po południu tak na brązowo nigdy tak nie miałam ale brzuch już boli małpowo także małpa zapewne nie długo nadejdzie. Jakoś taką nie moc czuję i chyba w tym miesiącu sobie odpuszczam zacznę od przyszłego cyklu mam jakoś tego wszystkiego po kokardy

Monia jak wiem, że mnie nie będzie tak "palić" w podwoziu, to potrafię sobie odmówić

Póki @ się jeszcze nie ma, to nie mów "hop"

[cebulova]

Napisane przez iza243

Domiś się zaczał interesować po miesiącu.

O to czas kupić

Napisane przez monini2507

A ja zaczęłam brudzić po południu tak na brązowo nigdy tak nie miałam ale brzuch już boli małpowo także małpa zapewne nie długo nadejdzie. Jakoś taką nie moc czuję i chyba w tym miesiącu sobie odpuszczam zacznę od przyszłego cyklu mam jakoś tego wszystkiego po kokardy

Moni, duuużo sił na kolejny cykl.

Napisane przez iza243

Ja tak samo.TRzeba zrzucić reztki po ciążowego brzuszka.

Oj ja też już bym chciała brzuszek poćwiczyć.


Dziewczyny, nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale dziś mieliśmy taki sajgon z Antkiem, że wygląda mi to na kolki. Kilka godzin płaczu, niczym nie można było go uspokoić. Kupiłam w aptece czopki Viburcol i nie chcę zapeszać, ale chyba podziałał. Życzcie mi spokojnej nocy, padam na pysk.

[bajka1807]

Napisane przez cebulova

O to czas kupić

Moni, duuużo sił na kolejny cykl.

Oj ja też już bym chciała brzuszek poćwiczyć.


Dziewczyny, nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale dziś mieliśmy taki sajgon z Antkiem, że wygląda mi to na kolki. Kilka godzin płaczu, niczym nie można było go uspokoić. Kupiłam w aptece czopki Viburcol i nie chcę zapeszać, ale chyba podziałał. Życzcie mi spokojnej nocy, padam na pysk.

one juz bez recepty ? jak pomogly to dobrze, chociaz to homeopatia mam nadzieje ze to nie kolki i to tylko jednorazowe zycze spokojnej nocki

a ja chce rozwodu... no mam ochote ubic wlasnego meza za to ze jest... eh nawet ciezko mi okreslic jaki on jest

[Linka1984]

Bajka przejdzie Ci :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarna_mala]

Napisane przez cebulova

Dziewczyny, nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale dziś mieliśmy taki sajgon z Antkiem, że wygląda mi to na kolki. Kilka godzin płaczu, niczym nie można było go uspokoić. Kupiłam w aptece czopki Viburcol i nie chcę zapeszać, ale chyba podziałał. Życzcie mi spokojnej nocy, padam na pysk.

Spokojnej nocki, oby Antonio spał jak suseł

Napisane przez bajka1807

a ja chce rozwodu... no mam ochote ubic wlasnego meza za to ze jest... eh nawet ciezko mi okreslic jaki on jest

Znowu coś wymyśla?

Ja mojego czasami też mam ochotę odesłać tam skąd przyszedł problem w tym, że to ja przyszłam mieszkać do Niego

[teorema]

Moje biedne oczy, mialam dziś takie badania, że AŁA Byłam u prof dr specjalisty chorób oczu i co? Mam przepaloną siatkówkę, tam, gdzie oko mi robili dwukrotnie i dlatego będzie CC. Do tego w drugim oku zaczyna sie proces degeneracji plus rogówka ma fatalną grubość.
Czyli miałam przeczucie, ze coś jest nie tak. Dobrze, że nie dałam się zbyć u poprzedniej lekarki.

Napisane przez mamaszkrabka

Gościu od krzeseł odpisał łaskawie, że jestem nerwowa i krzesła dziś wysłane... ciekawe czy jutro dojdą...

Zamówiłam sobie mikser na neo24.pl (cały sprzęcior do kuchni tam kupiłam bo na wszystkim wyszło prawie 2000 zł taniej niż w tych sklepach typu mediamarkt) więc jak go dostanę to robię brownie z Twojego przepisu

A opinię każdy ma swoją więc się nie przejmuj lepiej mieć swoją niż cudzą
--

Ale chamidło z niego.

Hihi, a do brownie to nie potrzebujesz nawet miksera Bo wszystko się łączy "byle jak" Jak do muffinków

Napisane przez czarna_mala

Teraz mam niby jasny brąz z 2cm odrostami bardzo szybko rosną mi kłaczki

Teo być może mam jakiś ukryty ubytek zapiszę się jutro do stomatologa, powiem żeby dokładnie obejrzał otwór gębowy

A to dość łatwo powinien Ci wyjść blond. Myslalam, żeś czarna

Ja kiedyś tak miałam - ubytek pod źle założoną plombą!!! na gorze nic nie widac, po rozborowaniu masakra.

[czarna_mala]

Napisane przez teorema

A to dość łatwo powinien Ci wyjść blond. Myslalam, żeś czarna

Ja kiedyś tak miałam - ubytek pod źle założoną plombą!!! na gorze nic nie widac, po rozborowaniu masakra.

Mój mąż jest anty blond bo byłam kiedyś czarna i tę opcję wolał mój mąż, ale po # zmieniłam kolor i obcięłam włosy od pasa do ramion

Muszę zwrócić na to uwagę mojej pani "doktór", że może być coś niewidocznego pod plombą