![]() |
#1861 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
VACANCY - no jakbym czytała o sobie i o swoim instruktorze. Doskonale Cie rozumiem... I ta nadzieja " a może jednak jestem wyjątkowa? a może ON tak tylko do mnie? a może warto spróbować?"
Ja dalej, pomimo ukończonego kursu nie umiem sobie odpowiedzieć na te pytania. Od czasu do czasu spotykamy się i utrzymujemy ze sobą kontakt, tylko ja dalej nie wiem dlaczego tak jest, czy jest taki w stosunku do każdej? Trwa to zdecydowanie za długo. Ale wciąż nie umiem przestać o Nim myśleć, nie umiem przestać się łudzić na cokolwiek. Nie spędzamy ze sobą teraz tyle czasu jak w L, ale ciągle pociąga mnie tak samo, nie jako instruktor, a jako mężczyzna. wiem, że nie powinnam tego pisać, ale jeśli wyczuwasz że coś między Wami jest może warto zaryzykować i spróbować coś zrobić? Jak duża różnica wieku Was dzieli? Edytowane przez kasiuniaaa90 Czas edycji: 2011-12-06 o 22:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1862 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
![]() Cytat:
A mnie ten fenomen cały czas zastanawia ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1863 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 565
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Z lekarzem czy prawnikiem widzisz się może raz na kilka miesięcy i przeważnie nie rozmawiacie na inne tematy niż te dotyczące sprawy, więc nieco ciężej o zauroczenie. Też niedawno zrobiłam PJ- zarówno sam kurs jak i instruktora wspominam bardzo dobrze, ale raczej nie było mowy o żadnym zauroczeniu- co najwyżej miałam wrażenie, że mamy fajne, koleżeńskie relacje, ale moje znajome też z nim jeździły więc zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem wyjątkiem i "ten typ tak ma". ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1864 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
kasiuniaa90: brak odpowiedzi na pytania jest meczace i z kazdym dniem bardziej nurtuja. ja nie wiem o co mu chodzi, z jednej strony sie ciesze, ale z drugiej irytuje mnie to zachowanie. wiem, ze imponuje mi dojrzalosc, tego, ze mnie czegos uczy, bo na ulicy w zyciu bym na niego nie spojrzala. jak powiedziala poprzedniczka; moze sprawdza, bo chce zobaczyc na ile sobie pozwole, nie wiem.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1865 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Dziewczyny, nie róbcie sobie za bardzo nadziei, jeżeli chodzi o instruktorów. Prawie każdy z nich to podrywacz, oni szybko wyczują, z którą kobietą mogą poflirtować. Mój był ode mnie dużo starszy, miał córkę w moim wieku, ale nie oszczędzał mi komplementów, rozmawialiśmy bardzo dużo - o wszystkim tylko nie o jazdach, wypiliśmy litry kawy ... Było miło. Z jednej strony może to dobre podejście, bo chodziłam tam z przyjemnością i nie stresowałam się jazdami, ale z drugiej strony - gdyby bardziej przyłożył się do nauki, a nie gadał o pierdołach to bym zdała szybciej. Później po egzaminie dzwonił kilkakrotnie i szukał kontaktu, ale stanowczo odmówiłam spotkania. Ja wybroniłam się przed zauroczeniem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1866 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1867 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Nie rozumiem fenomenu tych instuktorów jazdy ...
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1868 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1869 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1870 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Cytat:
No ja też nie kumam. Skończyłam niedawno kurs i mimo iż mój instruktor był miły człowiekiem, pełnym cierpliwości, i całkiem młodym to nic mi nie drgnęło w sercu na Jego widok. Bardzo dużo żartowaliśmy, rozmawialiśmy na różne tematy, ale to wszystko jest normalne i takie jak powinno być w relacji instruktor- kursantka. Zauważyłam że najczęściej na tych osobników parol zaginają dziewczęta skłonne do nadinterpretacji pewnych zachowań. Gdybym taka była to każde łapnięcie mnie za rękę by pokazać np. sposób zmiany biegów traktowałabym jak flirt, a co dopiero mówić o kawałach zalatujących erotyką. ![]() Dziwią mnie zwłaszcza historie dziewcząt, które albo mają TŻtów albo są świadome że ów mężczyzna ma swoją rodzinę, a mimo to rozważają ładowanie się w takie historie. ![]() ![]()
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne." |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1871 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Jesteśmy dorośli, powinniśmy w końcu porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystko, lecz niestety ja nie mam odwagi... I tak, oczywiście, odległość która dzieli instruktora i kursanta, oraz czas jaki ze sobą spędzają wpływa na to, ze można się bliżej poznać, polubić, no i jak w niektórych przypadkach bywa zauroczyć. W końcu my, kobiety, uwielbiamy czuć się bezpiecznie dzięki facetowi, który w dodatku prawi nam komplementy i żartuje z nami. To ma duży wpływ, na to co czujemy. Lecz nie myślmy stereotypowo, nie każdy instruktor to gruby obleśny facet, który maca napalone kursantki i sypie erotycznymi żarcikami, a kursantki płacą za kurs tylko po to żeby poflirtowac 30 h z instruktorem. Nie! Przynajmniej nie w moim przypadku i myślę że tak samo nie w przypadku dziewczyn, które opisują tu swoje historie. Niestety nie mamy wpływu na to co się dzieje, a los czasem płata nam różne figle, że spotykamy na naszej drodze takie osoby jak nasi instruktorzy... Edytowane przez kasiuniaaa90 Czas edycji: 2011-12-07 o 17:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1872 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() Ja poniekąd rozumiem Twoje argumenty, zgadzam się że kursantki nie płacą za kurs po to by pobyć adorowane. Tylko że ja po pierwszym sygnale typu właśnie kontakt cielesny albo próby utrzymywania kontaktu poza kursem, czy zbyt wydumane komplementy po prostu zmieniłabym instruktora. Już na pewno bym tak zrobiła wiedząc jaką cieszą się reputacją. Osobiście nigdy bym nie związała się z instruktorem, nie miałaby zaufania do człowieka, który poderwał mnie w takich okolicznościach ![]()
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1873 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() Wiem, wiem wiekszosc z Was mysli "tanie zarciki, chce uwiesc malolate, kryzys wieku sredniego", moze macie racje, ale w jego towarzystwie czuje sie swietnie i dalej nie umiem wyjasnic swojego zachowania, z jazdy na jazdy jest coraz wiecej X. Mam metlik w glowie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1874 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() Pamiętam jak to u mnie było, z jazdy na jazde coraz częściej o nim myślałam (pomimo że wtedy jescze byłam z kimś związana), nie mogłam się doczekać kolejnej godziny spędzonej z nim, aż w końcu moment gdy do mnie dotarło, że ON staje się dla mnie ważną osobą. Osiak- ja oczywiście myślałam o zmianie instruktora, lecz po prostu nie mogłam, to było ode mnie silniejsze, po prostu czas spędzony z nim dawał mi tyle radości. No i poniekąd miałam motywację by zdać,bo wiedziałam, że będzie ze mnie dumny. A co do związku z instruktorem.. Fakt ciężko byłoby zaufać, wiedząc jak jest, aczkolwiek jeśli się kocha to się i ufa... No i jeśli facet ma zdradzić to zdradzi, i nie ważne czy jest biznesmenem, robotnikiem , czy instruktorem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1875 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 524
|
Dot.: mój instruktor jaazdy
Oj, tak. CZĘSTO. I ich wiek tu nie ma większego znaczenia :P
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..." ......................... . wcześniej jako arcydiablica ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1876 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1877 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
A Ty jeśli masz żałowac, to walcz o swoje marzenia i pragnienia i jeśli zrobi ten pierwszy krok to czasem może warto zaryzykowac? Lecz jednak zważając na tą dosc dużą różnicę wieku i przede wszytskim na to że on ma swoją RODZINĘ! lepiej odpuścić... Wiem, to jest bardzo ciężkie. Niestety. I myślę, że chyba jednak w 99% zakochanych w instruktorach najlepszym rozwiązaniem jest zrezygnowac i zapomnieć, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie, będzie fajnie przez chwilę, a oni i tak wrócą do swoich rodzin. Krzywdzisz wtedy i samą siebie, jego zonę i dzieci... A oni tylko czerpią z tego przyjemnosci.... Edytowane przez kasiuniaaa90 Czas edycji: 2011-12-07 o 22:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1878 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1879 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Mój też nie nosił obrączki, o jego żonie i córce powiedział mi inny pracownik szkoły jazdy i to wyszło całkiem przypadkiem w rozmowie. Poza tym kiedyś w trakcie moich jazd, podjechaliśmy, po jakąś kobietę, bardzo atrakcyjną zresztą! Prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiali, tylko : "dzień dobry", "dziękuję", "do widzenia", jak się okazało po jakimś czasie to właśnie jego żona! Jeszcze bardziej mnie zastanawiało czego on szuka ... jak ma przy sobie naprawdę fajną babkę!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1880 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() Po co? Bo może warto podążać za marzeniami? Życzę szczęścia, choc wiem że relacje z instruktorami nie kończą się dobrze, niestety. Taki juz ich urok. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1881 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1882 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Znam to, przerabiałam... Dzisiaj pozostała mi tylko fatalna opinia o instruktorach.
Pamiętam siebie. Długo nie mogłam ogarnąć sytuacji. Rozsądek ciągnął w jedną stronę, serce w drugą. Najdziwniejsze było to, że pomimo wielu mądrych opinii i sugestii, nie potrafiłam powiedzieć "stop". Radzono mi zmianę instruktora - nie posłuchałam. Sam OSK dawał mi taką szansę (zupełnie nie zorientowany w moim problemie), ale także odmówiłam. Czytałam posty z tego wątku, żale wielu dziewczyn, którym instruktorzy okazywali zainteresowanie przez okres jazd, a później czar prysnął. I nic. Uparcie trzymałam się wersji, że mój będzie inny. Bo sprawiał wrażenie uczciwego, poukładanego. Nie miał żony, dzieci i co jazdę ze mną flirtował. Trudno przejść obojętnie wobec faceta, który się podoba i sam także okazuje zainteresowanie. Nie dziwię się żadnej, która teraz wzdycha do instruktora i której przytrafi się to w przyszłości. Nie będę dawała żadnych super mądrych rad, bo wiem z doświadczenia, że do zauroczonej kobiety mało dociera. Powiem tylko tyle, że w 90% przypadków to wina instruktorów. Stwarzają bardzo milą atmosferę. Chcą być koleżeńscy, nad wyraz uprzejmi. Szybko przekraczają granicę jaka powinna dzielić nauczyciela od ucznia (na moim przykładzie: błyskawiczne przejście na "ty", wypytywanie o życie prywatne, żarty, przekomarzanie się, jazda na wspólny obiad). Wiem, że jest w tym też wina drugiej strony - bo przecież nie trzeba się na to zgadzać. Ale zestresowana dziewczyna, która nagle widzi, że instruktor chce być dobrym kolegą, nie zareaguje. Ba, będą sie jej podobały takie relacje. Sama po powrocie z pierwszej jazdy, powiedziałam: "super! Z takim chłopaczkiem będzie się znakomicie uczyć. Bliżej mu do kolegi niż nauczyciela". Rozumiem uprzejmość, ale nie spouchwalanie się. Z pewnością są wyjątki. Instruktorzy, którzy rzeczywiście zakochali się w swoich kursantkach i teraz tworzą udane związki. Niestety to raczej rzadkość. Może któraś z Was na takiego trafi, ale większość niemile się rozczaruje. Sama nigdy więcej nie dałabym się nabrać na milutkie słówka szeptane w moją stronę z fotela pasażera. Powiem więcej, raczej nie zdecydowałabym się także na związek z instruktorem, gdyby padła taka propozycja. Po tym, co widziałam i czytałam... Chyba lepiej oszczędzić sobie niemal pewnych przykrości....
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 Edytowane przez Imraa Czas edycji: 2011-12-08 o 20:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1883 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Tak, masz racje. Tak wyglada moje zachowanie. Tez mi radza-zmien instruktora, ale gdzie tam.. Wiem jak to sie skonczy; nigdy nie dam mu powodów do takiego zachowania, zreszta on ich nie potrzebuje, zachowam swoje uczucia, mysli dla siebie, kurs sie skonczy i podziekuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1884 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Vacancy, świetnie Cię rozumiem. Serce mówi: "Chcę z Nim przebywać, jeździć dalej, bo sprawia mi to przyjemność." A rozum : "Zmień instruktora, tak będzie lepiej." Znam to uczucie. Jak i również tą radość, kiedy szło się na jazdy, nawet nie nastawiając się na coś więcej. Tak po prostu jest, nic nie poradzimy na uczucie, czy na to, że jednak można się do człowieka przyzwyczaić czy nawet zatęsknić. Co z tego, że to Instruktor, ale to też człowiek.
Ja osobiście miałam coś takiego, że jeździłam z moim Instruktorem połowę jazd, a potem poszłam do innego, by sprawdzić kogoś innego. Ale wyszło tak, że wróciłam po kilku godzinach do tego pierwszego. I tak wytrwaliśmy do 3 podejścia. Bardzo się polubiliśmy, przywiązaliśmy. Wiem, że między Nami były specyficzne relacje nie takie jak ze wszystkimi. Co najlepsze nasza znajomość nadal trwa i można powiedzieć, że jest lepsza niż za czasów wspólnych jazd. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1885 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Na mnie przerwa w widywaniu instruktora podziałała najlepiej. Przez dlugi okres nie jeździłam. Najpierw choroba, potem wykupiłam 2h w innym OSK i w konsekwencji wróciłam do starego instruktora po miesiącu. W międzyczasie miałam masę innych problemów, zajęć i tak jakoś zleciało... Rozum troszkę się przebił i nadzieja, że będzie z tego coś więcej, zniknęła. Nauczyłam się nie reagować na dwuznaczne teksty, odmawiać wspólnych obiadków, itp. Teraz mogę powiedzieć, że mam z moim instruktorem bardzo poprawne ZAWODOWE relacje. Niestety muszę przyznać, że duża w tym moja zasługa. Gdybym się nie zmobilizowała, wciąż opisywałabym tutaj moją zagmatwaną sytuację.
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 Edytowane przez Imraa Czas edycji: 2011-12-12 o 15:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1886 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
To dobrze, że się to tak ułożyło
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1887 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Dziewczyny, idac na jazdy myslalam "Badz twarda, nie daj sie staremu, oblesnemu bucowi", oczywiscie bylo to wmawianie, które zreszta mi nie wychodzilo, bo usmiech sam cisnal sie na twarz. Jazdy szly gladko, skonczyly sie dwuznaczne zarciki, wszystko szlo idealnie. Mianowicie, smiech, wspolne zarty, az wyobrazilam sobie siebie i jego.. jako para oczywiscie i zaczelam sie smiac sama do siebie, on zapytal z czego sie smieje. Nie powiedzialam mu. Powiedzialam mu, ze to zachowam dla siebie i zeby o tym zapomnial. On do mnie z tekstem, ze chce wiedziec o czym mysle, nudzil mnie przez godzine. Prosil, zebym napisala mu sms-em to o czym myslalam, powiedzialam, ze tego nie zrobie. Glaskal mnie po karku, proponowal wyjscie na piwo. Skonczylam jazdy i dzwonil dwa razy. Nie odebralam. Nie napisalam. Bo po co? Dzisiaj poszlam do swojego osrodka, mimo, ze jazdy z nim mam dopiero za 2 tygodnie. Zapisalam sie do innego instruktora na 6 godzin w ta przerwe 2 tygodniowa z moim instruktorem. Liczac, zostalo mi jeszcze 14 godzin z moim pierwotnym. Zobaczymy jak to bedzie. Wiem jedno; strasznie tesknie za nim i wiem, ze nie powinnam sie ludzic, ze jestem jedyna. Moja kolezanka jezdzila z nim i mial te same zarty, odzywki w stylu "kochanie, skarbie", poglaskal ja, szturchal. Jednak nie traktowal jej tak jak traktowal mnie. Jakas zludna nadzieja? Jakas nadzieja na to, ze niby jestem wyjatkowa? Hej, dziewczyno spojrz na to co piszesz, jest wyjatkowo zalosne..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1888 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1889 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Nie wiem co o tym myslec. Kolezanka mówi, ze to taki typ, pieronski podrywacz, ale.. Ale ona wiedziala o nim duzo wczesniej z moich opowiesci. Sama powiedziala, ze gdyby nie wiedziala nic o nim to watpi, ze pomyslalaby, ze to podryw, bardziej ot tak przyjacielskie gesty. Jestem strasznie zazdrosna, ale dobrze wiem, ze On ma tych kursantek na peczki, kazdej moze mowic to samo. Niestety mam wrazenie, ze jemu zalezy tylko na seksie. Bo po co te gesty?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1890 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.