Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[kristi75]

Napisane przez Anisia25

pytanko do mam karmiacych piersia.. czy wasze pociechy tez skrocily czas ssania piersia? czy to mozliwe by 7 tygodniowy maluch umial sie najesc w 7-10 min?

Jak najbardziej dzieciaczki mają więcej siły i mogą mocniej i szybciej ssać

[Anisia25]

uff, naszczescie piers zmiekla po tym intensywnym ssaniu wiec git

[Ando]

Leonka - heh, mam taki sam kolor scian w pokoju
Aniasia- hm, troche krotko, ale jak mu starcza to czemu nie

Ja chce szczepic Hexą. Troche to drogie (ok.180pln/szt jesli dobrze pamietam) ale tam jest wszystko w jednym (wiecej niz w HIBie)

Moja Idka ma juz 4,500 kg ciuszki zaczynam juz 62 zakladac. (jak sie urodzila miala 3200 i 52 cm)
No i dzis konczy swoj pierwszy miesiac!!!
Na spacery zazwyczaj biore ja w chuscie, i zaczynam tą wagę juz odczuwac na kregoslupie :P

Małż poszedl do pracy, a ja zostalam sama na pastwe obu moich pociech. Dobrze ze Idka duzo spi w dzien, bo Fran robi ostatnio wszystko zeby mnie zameczyc na smierc... A w nocy mloda przejmuje paleczke. Jejku - blogoslawie dzien kiedy mnie dotankowali kefka. Gdyby nie to chyba bym padla...

[taka sobie]

Ando sliczny bobasek, i znowu kolejny bardziek owłosiony zeby tylko mojej tak nie zostało ja 62 wkładam od dawna a juz nawet 68 jest dobre, moja mała ma bardzo dlugie nózki i niektore spiochy jej są małe.

[Ando]

Napisane przez taka sobie

Ando sliczny bobasek, i znowu kolejny bardziek owłosiony zeby tylko mojej tak nie zostało

No wlasnie nie wiem jak to z tymi wloskami jest bo mlody urodzil sie lysy jak kolano...no i mu tak zostalo... znaczy widac na zdjeciu ile ma. To Ida przy urodzeniu miala tyle samo prawie... Ja mu obcinam wlosy doslownie 2x na rok...
Moze ktos wie co moge zrobic z tymi jego piórkami zeby tego przybylo.. ???


I drugie pytanie:
czy ktos wie moze jak sie nazywa i gdzie mozna znalesc przede wszystkim taka przyczepka, którą mozna zamocowac do wozka i na ktorej stoi starsze dziecko (jak go nogi rozbola na spacerze np). To wyglada jak taka mala deskorolka, no nie wiem-takie trojkątne cos na kolkach... Wszedzie szukam

[Judi21_84]

Napisane przez kristi75

Ja już byłam zgłoszona w przychodni na drugi dzień po porodzie tz był i mu powiedzieli że położna zadzwoni żeby się umówić i cisza może jutro zadzwoni


leleth te krostki to może potówki smaruj czymś na wysuszenie może sudocrem
(na potówki też jest dobre zwykła mąka ziemniaczana) do mycia może nie używaj chusteczek tylko zwykłej wody szybciej się zejdzie
Ja tak robiłam jak mi go w szpitalu odparzyli do tego doszły krostki i myłam mu pupe płatkami kosmetycznymi namoczonych w wodzie i sudocrem - szybko zeszło


Judi ty pisałaś że mogłabyś już drugi raz rodzić w eskulapie tak ci się tam podobało
Ja tak nie mogę powiedzieć bo moje znieczulenie za szybko mi zeszło i swoje jeszcze musiałam wycierpieć a drugiego jeszcze nie mogli mi dać bo nie upłynął ten czas po którym mogą dać drugie znieczulenie więc jestem trochę zawiedziona
Na drugi dzień jeszcze nie mogłam patrzeć na tego anestazjologa

kristi no to szkoda...a od jakiego rozwarcia przestało dzialac znieczulenie...???

[Judi21_84]

Napisane przez Ando

No wlasnie nie wiem jak to z tymi wloskami jest bo mlody urodzil sie lysy jak kolano...no i mu tak zostalo... znaczy widac na zdjeciu ile ma. To Ida przy urodzeniu miala tyle samo prawie... Ja mu obcinam wlosy doslownie 2x na rok...
Moze ktos wie co moge zrobic z tymi jego piórkami zeby tego przybylo.. ???


I drugie pytanie:
czy ktos wie moze jak sie nazywa i gdzie mozna znalesc przede wszystkim taka przyczepka, którą mozna zamocowac do wozka i na ktorej stoi starsze dziecko (jak go nogi rozbola na spacerze np). To wyglada jak taka mala deskorolka, no nie wiem-takie trojkątne cos na kolkach... Wszedzie szukam

http://www.bobowozki.pl/product_info..._id=1216:ehem:

[Sosnowa]

A ja widziałam dziś Tymka na żywo Ładny jak na zdjęciach
.

Leonka, czasem malej próbuje coś do picia dac, ale ona za bardzo nie przepada za piciem.

Ja sama nie wiem co ze szczepieniem... nie wiecie ile mamy czasu na zaszczepienie? Bo chce sie doradzic mojego przyszywanego wujka - pediatry, który nas z siostra leczyl jak bylysmy male i byl absolutnym guru w sprawach zdeowia zawsze. Mama odgrzebała do niego numer i pojedziemy tam z Łucja. Tylko dopiero w przyszlym tyg.,bo ma urlop.. i boje sie czy nie bedzie zbyt pozno... dzis Łusia ma 6 tyg.

Maladt, niezla roznica miedzy dzieciaczkami. a w ogole to mi sie snilo, ze bylam u Cuebie i widziałam Wiki na zywo

[Sosnowa]

i Łucja

[Judi21_84]

Napisane przez Sosnowa

i Łucja

slicznosci czekam az zobacze na zywo!!

[kristi75]

Napisane przez Judi21_84

kristi no to szkoda...a od jakiego rozwarcia przestało dzialac znieczulenie...???

już od 6 cm odczuwałam delikatni i tak stopniowo coraz mocniej się nasilało przy 9 to myślałam że zwariuję

[Judi21_84]

Napisane przez kristi75

już od 6 cm odczuwałam delikatni i tak stopniowo coraz mocniej się nasilało przy 9 to myślałam że zwariuję

to musieli coś źle obliczyć... bo kumpela która tam rodziła mówiła że działało do końca i że poród to luz

[kristi75]

znieczulenie trwa tylko 2 godziny
a moje skurcze nie mogły się uregulować były co 2 i co 3 min ale nie były regularne i rozwarcie się przez to pomału robiło i znieczulenie miałam chyba coś 1,5 godziny nawet lekarz się dziwił

[Cestia]

Leoncia, ale z Was laseczki Lilianka rozbraja tymi minkami i... długością włosów Obłędną córcię masz

taka sobie, widzę że nie tylko ja mam łysą córcię hehe śliczna diewczynka

Reszta dzieciaczków też oczywiście piękna.

Sosnowa, mnie dziś pediatra powiedziała, że na szczepienie mamy przyjść w 7/8 tygodniu więc sądzę, że się wyrobicie.

No właśnie, byłam dziś z młodą w przychodni. Pomijam fakt, że pani dr niemiła... no ale cóż, polecono mi ją jako świetnego fachowca a nie miłą kobitę więc na razie poczekamy ze zmianą lekarza Mati waży 4 kilo, jutro kończy 3 tygodnie i przy wypisie ze szpitala ważyła 3195 więc panie stwierdziły, że bardzo ładnie przybiera. Do lekarza się wybrałam bo myślałam, że mała ma katar, ale okazało się że to tylko sapka niemowlęca. Dostałyśmy więc tylko receptę na krople z wodą morską i Debridat na kolkę. Oprócz tego skierowanie do ortopedy i niestety do kardiologa bo lekarka wysłuchała jakiś szmer nad serduszkiem i mamy sprawdzić czy to wada czy tylko takie cuś rozwojowe... a mnie to wystarczy, żeby nie spać po nocach dopóki nie będę wiedzieć że wszystko jest OK... ehhhh

A tak w ogóle to wczorajsza noc byłą przekoszmarna. Usnęłam dopiero o 5tej. Malutka tak się męczyła, a ja znów jej nie umiałam pomóc mimo że robiłam wszystko co w mojej mocy. Mam nadzieję, że teraz po tym Debridacie będzie lepiej... jak na razie (odpukać) śpi jak aniołek.

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

pytanko do mam karmiacych piersia.. czy wasze pociechy tez skrocily czas ssania piersia? czy to mozliwe by 7 tygodniowy maluch umial sie najesc w 7-10 min?

Możliwe, bo laktacja pewnie juz unormowana,a malec juz mocniej ssie i sie szybciej najada.

[kristi75]

właściwie opisze wam jak to było od początku
No więc w niedzielę 10 08 wieczorem o 24 zjadłam ostatnią tabletkę rano tz mówi mi tak teraz to co nam szkodzi możemy się poprzytulać no i było super on wyszedł do pracy a ja spałam dalej przed południem jeszcze leżąc sobie w łóżeczku czułam że mam cały czas twardy brzuch jak wstałam to miałam już częste skurcze co 5 i 4 min poobserwowałam je jakiś czas i zadzwoniłam do lekarza co mam robić a on kazał zaraz wsiadać w samochód i przyjeżdżać tz akurat podjechał do domu zeby zobaczyć co tam u mnie więc wzięłam szybki prysznic ogolona już byłam bo to zrobiłam już wieczorkiem na wszelki wypadek po przyjeździe położyli mnie dołóżka założyli weflon podłączyli do ktg i czekałam na rozwój sytuacji a było już chyba ok 13 a rozwarcie na 3 cm
tz i właściwie ja też całą drogę baliśmy się żebym nie zaczęłam rodzić w samochodzie
od godziny 16 skurcze zaczęły się robić coraz bardziej dokuczliwe ale jeszcze wytrzymywałam coś ok tej godz gin przebił mi wody a miałam ich chyba dość dużo bo się położna dziwiła że ich tyle jest przy przebijaniu to wody tak tryskły że wylądowały na spodniach od gina
no i w końcu o godz 18 dali mi znieczulenie i było jak ręką odjął aż mi się śmiać chciało że tylko czuję delikatne twardnienia brzucha i nicwięcej a najbardziej mnie śmieszyło to że jak szłam na znieczulenie to chciało mi sie siku ale że już szybko miałam iśc to stwierdziłam że się załatwię po no i jak wyszłam z tamtąd poszłam do wc i normalnie nieczułam nic wogóle nie mogłam zrobic siku a przecież mi sie chciało
drugie co po znieczuleniu czułam to okropne swedzenie całego ciało po godzinie 19 ból był juz trudny do zniesienia ale ini tylko mówili że mam dużo chodzić jak chce urodzić i to pytanie czy mi juz ciśnie na kupke a u mnie prócz bólu nic innego nie czułam no w końcu ok 19.45 gin stwierdził że musi zobaczyc jak tam z moim rozwarciem a ja juz tam nie mogłam dojśc bo z bólu sie zwijałam i co parę kroków robiłam przystanek
I jak mnie dopadł na tym łóżku i zaczął badać i wiercić tą ręką myślałam że chyba go tam pogryze no i stwierdził że możemy spróbować urodzić no i zacząła się męczarnia
No ale o godzi 20.10 już mogłam dotknąc moje maleństwo
cięta nie byłam ale mnie troche rozerwało i założył 3 szwy które też bolało jak skurczybyk
a łózka niby wygodne ale ta barjerka przy łóżku coś okropnego wogóle nieszło wejść ani zejść z łóżka

Jedno jest pewne więcej dzieci mieć nie bede mam już 3 więc wystarczy
liczyłam na dziewczynke ale jak niema to wiecej prób nie będzi będe czekać na synowe

[ver_ona]

Napisane przez kristi75

już od 6 cm odczuwałam delikatni i tak stopniowo coraz mocniej się nasilało przy 9 to myślałam że zwariuję

Pamiętaj, że zawsze moze byc gorzej. U nas nigdzie nie ma znieczulenia. Ja rodziłam 3 dni i miałam bóle krzyżowe także nieźle odczuwałam ten ból.

[leleth]

Napisane przez kristi75

leleth te krostki to może potówki smaruj czymś na wysuszenie może sudocrem
(na potówki też jest dobre zwykła mąka ziemniaczana) do mycia może nie używaj chusteczek tylko zwykłej wody szybciej się zejdzie
Ja tak robiłam jak mi go w szpitalu odparzyli do tego doszły krostki i myłam mu pupe płatkami kosmetycznymi namoczonych w wodzie i sudocrem - szybko zeszło

no niestety to chyba nie potowki bo maja kolor skory i w ogole nie sa zaczerwienione...poza tym ja mieszkam w usa i sudocremu tutaj po prostu nie ma.... uzylam kilka kremow na odparzenia ale na razie nic nie pomoglo...a najgorsze jest to, ze jeden z kremow jest tak lepiacy ze nie moge goo zmyc od 3 dni.... zgromadziel sie w faldkach jego skory i nie chce sie za nic zmyc.... do tego jak sie przyjrzalam blizej okazalo sie ze w tych faldkach skora mu schodzi (wiec tym bardziej musze uwazac aby jak najdelikatniej zmywac ten okropny krem) na szczescie chyba go to nie boli bo nawet jak probuje to zmyc to on nie reaguje.....

[wersta]

Napisane przez Anisia25

mojego dzidziola uspil dzis mozart... dostal od cioci children classic... mrrr polecam te muzyczke

heh mam to, ale tak działa mi na nerwy, że mam ochotę rzucić czymś w odtwarzacz

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Judi21_84

ja tez bede szczepić infanrixem no i pneumokoki też

Ja na pneumo zaszczepię Jasia ok 2 roku, a Maksa moze wczesniej... Na meningo nie szczepię.

Wy juz matkujecie na całego a moj Maksio wreszcie juto wychodzi ze szpitala
Przeszedł wrodzone zapalenie płuc ktore spowodowało arytmię serca. Ale juz jest ok

[kristi75]

Napisane przez ver_ona

Pamiętaj, że zawsze moze byc gorzej. U nas nigdzie nie ma znieczulenia. Ja rodziłam 3 dni i miałam bóle krzyżowe także nieźle odczuwałam ten ból.

tak wiem że zawsze może być gorzej ale tak to jest jak idziesz z tą nadzieją że nic nie będzie bolało bo mają ci dać znieczulenie
wiem co to bóle krzyżowe bo też przez to przechodziłam przy dwóch ostatnich porodach


Ela ciesze się że w końcu będziesz mieć swojego bobaska przy sobie i mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze życzę wam dużo zdrówka

[leleth]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;8660473]Ja na pneumo zaszczepię Jasia ok 2 roku, a Maksa moze wczesniej... Na meningo nie szczepię.

[/quote]

a ja w koncu dowiedzialam sie czegos o szczepionkach.... ale jak na razie tylko tego ze sa darmowe... .... dostalam dzis list z mojego miasta (bardzo bogaci mieszkancy i bardzo wysokie ceny domow itp) ze wiedza ze dorobilismy sie potomka i zapraszaja do wziecia udzialu w darmowym programie w sklad ktorego wchodza np wizyty poloznej w domu i darmowe szczepionki.... akurat poloznej nie potrzebuje bo i tak jestem co tydzien u pediatry ale te szczepionki moga mnie skusic

[Sosnowa]

a ja mam doła.. z błahego powodu, ale mi smutno... moje słoneczka, moi chłopcy przegrali mecz Dupa.. a ja byłam pewna medalu...


Jak tam Wasza plany urlopowe? Dalej zamierzacie gdzieś powyjeżdżać? Veronka? Chorwacja wciąż w planach...?

[Judi21_84]

Napisane przez Sosnowa

a ja mam doła.. z błahego powodu, ale mi smutno... moje słoneczka, moi chłopcy przegrali mecz Dupa.. a ja byłam pewna medalu...


Jak tam Wasza plany urlopowe? Dalej zamierzacie gdzieś powyjeżdżać? Veronka? Chorwacja wciąż w planach...?

Aniu..wiec ja mnialam byc wlasnie nad morzem...ale zadzwonilam do pediatry co ona mysli o wyjezdzie z miesiecznym dzieckiem nad moze i powiedziala ze ona by sie nie odwazyla... chodzi tylko o droge nie o pobyt nad morzem. no i w sumie tylko potwierdzila to czego sama sie obawialam-dziecko pogiete w tym foteliku przez 10-12 godzin... no i kisimy sie w domu tego lata, za to za rok...chorwacja i wyspa hvar:
D

[wersta]

dziś idziemy na biodra
szukam chętnych do poprasowania góry bobasowych ciuszków

[jowisz]

też mam w przyszłym roku chętkę na Chorwację i myślę, że to bardzo realny wyjazd tym razem gdzieś wgłąb bo dotąd zwiedziliśmy tylko Istrię.

Iga śpi od kilku minut, była aktywna prawie 2 godz. pospałyśmy dziś do 9tej ! obudziła się po 1szej w nocy, potem po 5tej i jeszcze mi usnęła

słuchajcie ona ma takie malutkie krostki lekko zaczerwienione - na brodzie i szyi tam gdzie się brodą styka. czy to potówki ? poza tym wszędzie gładka, no może ciut to na policzki zachodzi ale naprawdę minimalnie.

[ver_ona]

Napisane przez Sosnowa

a ja mam doła.. z błahego powodu, ale mi smutno... moje słoneczka, moi chłopcy przegrali mecz Dupa.. a ja byłam pewna medalu...


Jak tam Wasza plany urlopowe? Dalej zamierzacie gdzieś powyjeżdżać? Veronka? Chorwacja wciąż w planach...?

Wlasnie sie zastanawiamy tez na francja. Dzis wlasnie idziemy paszport dla Borysa wyrobic A w piatek jedziemy nad jezioro na weekend do Otmuchowa na wesele do znajomych. To juz 2 pobyt mlodego nad woda i jego 2 wyjazd.

Dzis Borys zrobil mi numer i jak zasnal wczoraj przed 22 tak sie obudzil o 4:30 spal 6,5 godziny py tak dalej

[wersta]

a ja się dziś dowiedziałam, że sąsiadka która myslałam, że będzie na dniach rodzić jest w 4tym miesiącu

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

a ja się dziś dowiedziałam, że sąsiadka która myslałam, że będzie na dniach rodzić jest w 4tym miesiącu

Zdarza się...

[jowisz]

Napisane przez wersta

a ja się dziś dowiedziałam, że sąsiadka która myslałam, że będzie na dniach rodzić jest w 4tym miesiącu

jedna z moich dalszych koleżanek też ma taki brzuch, że ja podobnego nie dorobiłabym się choćbym 12 mcy w ciąży chodziła w u niej termin na listopad dopiero