QLAIRA - wątek zbiorczy

[Blondynka154]

kupno/sprzedaż

[porcelajna]

Cześć dziewczyny. Założyłam konto specjalnie aby napisać tutaj post z moim 'problemem' dotyczącym Qlairy.
Są to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne. Skończyłam dzisiaj pierwsze opakowanie więc tak; tabletki dostałam na wyregulowanie i skrócenie okresu ponieważ trwał nieraz po 10 dni i był tak obfity że w ciągu dnia zużywałam minimum 8 podpasek i to tych największych. Plamień nie miałam w ogóle, zażywałam zgodnie z treścią ulotki, nie pominęłam nigdy żadnej i nie pomyliłam kolejności. Z objawów niepożądanych zauważyłam codzienny silny ból głowy ale nie o to mi chodzi. Więc wyczytałam że krwawienie powinno wystąpić po zażyciu 2 czerwonej tabletki, wczoraj zażyłam pierwszą białą tabletkę placebo i.. dostałam okres, dzisiaj jest 2 dzień i 2 biała tabletka, okres od wczoraj jest jednym z najgorszych w moim życiu, bolesny tak że łzy same lecą, 3 ketonale nie pomagają a krwawienie to brak słów... ohydnie ciemnoczerwony kolor, tysiące skrzepów i leje się ciurkiem, nie mam ani chwili spokoju , wizyta w wc pojawia się co 10 minut już mam dość, boję się że okres będzie trwał długo, boleśnie i obficie, wyczytałam że dziewczyny - większość z nich ma go w postaci 2 dniowych plamień. Coś jest nie tak ? czy to normalne ?
Drugie pytanie brzmi, czy będę miała jeszcze normalny okres w tym miesiącu ? bo to jest tylko niby 'krwawienie śródcykliczne' ? bo już zgłupiałam, czy tylko ono będzie występowało w każdym miesiącu?
Trzecie pytanie, jak mam pominąć okres w następnym miesiącu? tzn, nie chcę go dostać ponieważ idę na badania i przez tydzień będę leżała w szpitalu własnie w momencie w którym ma wystąpić następne krwawienie a nie chcę czuć się niekomfortowo.

Mam problem z nimi, nie chcę rezygnować bo po za tym jest w miarę dobrze ale ten bolesny, długi i obfity okres sprawia że mam ochotę leżeć , nie chodzić na zajęcia i nic nie jeść byleby tylko się skończył.. jestem załamana..
Jeżeli któraś umie mi pomóc i odpowiedzieć na moje 3 pytania i przeczyta moje wypociny byłabym wdzięczna.
Do gin idę po skończeniu 3 opakowania.

BARDZO PROSZĘ O POMOC.

[kizdaM]

Hej dziewczyny, ja swoją przygodę z Qlairą zaczęłam jakiś czas temu, jestem w sumie pod koniec 3. opakowania, dużo czytałam na temat tych tabletek. Pierwsze opakowanie - około dwóch tygodni plamienia, potem pojawiło się krwawienie, bardzo skąpe co mi się podobało, bo w końcu bez bólu mogłam przeżyć okres. Drugie opakowanie, akurat święta, potem jeszcze nabawiłam się zapalenia grzybiczego pochwy, więc z seksu w tamtym miesiącu prawie zero. Znowu jakieś plamienia(i nie pamiętam z tego stresu czy potem były te plamienio-krwawienia czy nie), zaczęłam się stresować, że to..ciąża...chociaż mój Tż nigdy we mnie nie kończy, tak dla większego bezpieczeństwa. W połowie 3. opakowania pojawiły mi się znowu plamienia, akurat dzień po tym jak była u gina, by przepisał mi kolejny zestaw tabsów, tak na zapas żeby już było. Plamienia, plamienia, plamienia...udręka...Pobo lewało mnie podbrzusze, przy oddawaniu moczu krew...i panik-ciąża...Zakupiłam na razie jedno opakowanie, a resztę wzięłam na odpis. Jeśli po 4. opakowaniu się sytuacja nie poprawi będę musiała je zmienić. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji ? Albo chociaż może mi coś na ten temat powiedzieć ? Bo już trochę panikuję...Za tydzień powinnam dostać krwawienia, a jak nie ? Test ciążowy... masakra ... jestem przerażona. Dodam, że tabsy biorę regularnie, o żadnym nie zapomniałam, stale o jednakowej porze. Co Wy na to ? Ciąża ? Zmiana tabsów ? Hmmm ?

[olkka16]

Z tego co mi ginekolog tłumaczył (ale jak piszę głupoty to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu) przez pierwsze 3 opakowania te plamienia/krwawienia występujące w ciągu brania( oprócz tych czerwonych i białych tabletek) są dopuszczalne. Ja miałam tak przy pierwszym opakowaniu- plamienie dosyć silne ok. 15 tabletki. Ale to był pierwszy i ostatni raz gdy się takie coś zdarzyło. Teraz plamienia (bo typowym okresem tego zdecydowanie nie mogę nazwać) występują mi zawsze PO przyjęciu pierwszej białej. Z tego co czytałam najczęstszym problemem u dziewczyn były właśnie ciągłe plamienia, tabletki nie trzymały cyklu, i w takiej sytuacji chyba nie ma się co męczyć i stresować miesiąc w miesiąc- lepiej iść do lekarza i poprosić o zmianę...

[moniczorek]

U mnie to się w ogole po głupiemu zrobiło....bo plamie/ krwawie ale nie bardzo obficie ok. 10-15 tabletki...i do konca opakowania nie mam już nic

[olkka16]

Napisane przez porcelajna

Z objawów niepożądanych zauważyłam codzienny silny ból głowy ale nie o to mi chodzi. Więc wyczytałam że krwawienie powinno wystąpić po zażyciu 2 czerwonej tabletki, wczoraj zażyłam pierwszą białą tabletkę placebo i.. dostałam okres, dzisiaj jest 2 dzień i 2 biała tabletka, okres od wczoraj jest jednym z najgorszych w moim życiu, bolesny tak że łzy same lecą, 3 ketonale nie pomagają a krwawienie to brak słów... ohydnie ciemnoczerwony kolor, tysiące skrzepów i leje się ciurkiem, nie mam ani chwili spokoju , wizyta w wc pojawia się co 10 minut już mam dość, boję się że okres będzie trwał długo, boleśnie i obficie, wyczytałam że dziewczyny - większość z nich ma go w postaci 2 dniowych plamień. Coś jest nie tak ? czy to normalne ?
Drugie pytanie brzmi, czy będę miała jeszcze normalny okres w tym miesiącu ? bo to jest tylko niby 'krwawienie śródcykliczne' ? bo już zgłupiałam, czy tylko ono będzie występowało w każdym miesiącu?
Trzecie pytanie, jak mam pominąć okres w następnym miesiącu? .

U mnie ból głowy lubi się pojawić przez pierwsze 2-3 tabletki, jeśli występuje codziennie to jest to duży problem.
Okres dostaję po 1 białej jak już pisałam i trwa to ok 2-4dni zależy od miesiąca (ale to takie lekkie plamienie). To dopiero pierwsze opakowanie więc poczekaj jak będzie okres wyglądał po drugim i trzecim. Jeśli się nic nie zmieni to trzeba będzie pewnie zmienić tabletki.
Okres jest tylko raz w miesiącu po czerwonych tabletkach, więc jeśli będzie wszystko ok to nie powinno pojawić się już żadne plamienie itd. A co do pomijania to z tego co się orientuję nie bierzesz 2białych, tylko po czerwonych zaczynasz nowe opakowanie- ale skoro dopiero zaczynasz "przygodę" z tabsami i masz jeszcze takie problemy, to zastanowiła bym się czy warto sobie teraz jeszcze przestawiać organizm.

[kizdaM]

Sądzicie, że lepiej będzie jednak zmienić tabsy ? Już kupiłam 4. opakowanie, ale chyba mimo wszystko się przejdę do gina po jakieś inne...nie wiem sama...za dużo stresu mnie będzie kosztowało brak krwawienia tak jak po 2 opakowaniu, czekam tylko do piątku bo powinno się pojawić krwawienie po 3 opakowaniu, gorzej będzie jak go nie będzie...chyba kompletnie zwariuję już wtedy

[quench]

Napisane przez porcelajna

Cześć dziewczyny. Założyłam konto specjalnie aby napisać tutaj post z moim 'problemem' dotyczącym Qlairy.
Są to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne. Skończyłam dzisiaj pierwsze opakowanie więc tak; tabletki dostałam na wyregulowanie i skrócenie okresu ponieważ trwał nieraz po 10 dni i był tak obfity że w ciągu dnia zużywałam minimum 8 podpasek i to tych największych. Plamień nie miałam w ogóle, zażywałam zgodnie z treścią ulotki, nie pominęłam nigdy żadnej i nie pomyliłam kolejności. Z objawów niepożądanych zauważyłam codzienny silny ból głowy ale nie o to mi chodzi. Więc wyczytałam że krwawienie powinno wystąpić po zażyciu 2 czerwonej tabletki, wczoraj zażyłam pierwszą białą tabletkę placebo i.. dostałam okres, dzisiaj jest 2 dzień i 2 biała tabletka, okres od wczoraj jest jednym z najgorszych w moim życiu, bolesny tak że łzy same lecą, 3 ketonale nie pomagają a krwawienie to brak słów... ohydnie ciemnoczerwony kolor, tysiące skrzepów i leje się ciurkiem, nie mam ani chwili spokoju , wizyta w wc pojawia się co 10 minut już mam dość, boję się że okres będzie trwał długo, boleśnie i obficie, wyczytałam że dziewczyny - większość z nich ma go w postaci 2 dniowych plamień. Coś jest nie tak ? czy to normalne ?
Drugie pytanie brzmi, czy będę miała jeszcze normalny okres w tym miesiącu ? bo to jest tylko niby 'krwawienie śródcykliczne' ? bo już zgłupiałam, czy tylko ono będzie występowało w każdym miesiącu?
Trzecie pytanie, jak mam pominąć okres w następnym miesiącu? tzn, nie chcę go dostać ponieważ idę na badania i przez tydzień będę leżała w szpitalu własnie w momencie w którym ma wystąpić następne krwawienie a nie chcę czuć się niekomfortowo.

Mam problem z nimi, nie chcę rezygnować bo po za tym jest w miarę dobrze ale ten bolesny, długi i obfity okres sprawia że mam ochotę leżeć , nie chodzić na zajęcia i nic nie jeść byleby tylko się skończył.. jestem załamana..
Jeżeli któraś umie mi pomóc i odpowiedzieć na moje 3 pytania i przeczyta moje wypociny byłabym wdzięczna.
Do gin idę po skończeniu 3 opakowania.

BARDZO PROSZĘ O POMOC.

Przez pierwsze 4 miesiące mogą dziać się różne rzeczy. Plamienie/krwawienie na białych tabletkach placebo jest normalne i jest to zwykłe krwawienie z odstawienia, a nie krwawienie śródcykliczne ( śródcykliczne miałabyś w środku brania tabletek, czyli na przykład przyjmując tabletki żółte). I nie musi ono pojawić się dokładnie przy braniu drugiej czerwonej tabletki. W ulotce jest napisane, że pojawia się ono najczęściej przy braniu drugiej czerwonej tabletki, a nie zawsze. Czyli krwawienie może pojawić się równie dobrze przy drugiej tabletce placebo i jest to normalne.
Co do obfitości krwawienia, u mnie było tak, że krwawienie po pierwszym opakowaniu tabletek było dosyć obfite. Dalej było już z górki... Krwawienie skąpe, bardziej to nawet plamienie. Tak więc głowa do góry - być może to co teraz przeżywasz, to pojedynczy incydent.

Co do przestawiania okresu, to na Qlairze się tego nie da zrobić.

Napisane przez kizdaM

Hej dziewczyny, ja swoją przygodę z Qlairą zaczęłam jakiś czas temu, jestem w sumie pod koniec 3. opakowania, dużo czytałam na temat tych tabletek. Pierwsze opakowanie - około dwóch tygodni plamienia, potem pojawiło się krwawienie, bardzo skąpe co mi się podobało, bo w końcu bez bólu mogłam przeżyć okres. Drugie opakowanie, akurat święta, potem jeszcze nabawiłam się zapalenia grzybiczego pochwy, więc z seksu w tamtym miesiącu prawie zero. Znowu jakieś plamienia(i nie pamiętam z tego stresu czy potem były te plamienio-krwawienia czy nie), zaczęłam się stresować, że to..ciąża...chociaż mój Tż nigdy we mnie nie kończy, tak dla większego bezpieczeństwa. W połowie 3. opakowania pojawiły mi się znowu plamienia, akurat dzień po tym jak była u gina, by przepisał mi kolejny zestaw tabsów, tak na zapas żeby już było. Plamienia, plamienia, plamienia...udręka...Pobo lewało mnie podbrzusze, przy oddawaniu moczu krew...i panik-ciąża...Zakupiłam na razie jedno opakowanie, a resztę wzięłam na odpis. Jeśli po 4. opakowaniu się sytuacja nie poprawi będę musiała je zmienić. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji ? Albo chociaż może mi coś na ten temat powiedzieć ? Bo już trochę panikuję...Za tydzień powinnam dostać krwawienia, a jak nie ? Test ciążowy... masakra ... jestem przerażona. Dodam, że tabsy biorę regularnie, o żadnym nie zapomniałam, stale o jednakowej porze. Co Wy na to ? Ciąża ? Zmiana tabsów ? Hmmm ?

Już Ci pisałyśmy, że pierwsze cztery miesiące to czas adaptacyjny dla organizmu. Plamienia, zakażenia grzybicze, wzdęcia są normalne. Musisz sobie uświadomić, że jeśli bierzesz tabletki regularnie, nie zażywasz leków z którymi mogłyby wejść w interakcję, to dzidziusia nie będzie
Wybierz jeszcze 4 opakowanie, jeśli sytuacja się nie zmieni, czyli dalej będziesz mieć plamienia śródcykliczne, to zmień tabletki na mocniejsze. I tu nie chodzi o to, że Qlaira nie spełnia swojej funkcji antykoncepcyjnej, tylko o to, aby plamienia nie uprzykrzały Ci życia.

[kizdaM]

Napisane przez quench

Wybierz jeszcze 4 opakowanie, jeśli sytuacja się nie zmieni, czyli dalej będziesz mieć plamienia śródcykliczne, to zmień tabletki na mocniejsze. I tu nie chodzi o to, że Qlaira nie spełnia swojej funkcji antykoncepcyjnej, tylko o to, aby plamienia nie uprzykrzały Ci życia.

Ok, dzięki za odp. Poczekam jeszcze i zobaczę jak to będzie.

[olkka16]

Jak to faktycznie jest z tym przestawianiem okresu? Bo zawsze zapominam zapytać lekarza. Nie da się tego zrobić biorąc Q? Jakby pominąć czerwone tabletki i od razu nowe opakowanie to też występuje plamienie?

[moniczorek]

Napisane przez olkka16

Jak to faktycznie jest z tym przestawianiem okresu? Bo zawsze zapominam zapytać lekarza. Nie da się tego zrobić biorąc Q? Jakby pominąć czerwone tabletki i od razu nowe opakowanie to też występuje plamienie?

Możesz pominąć białe tabletki placebo , tym samym w nastepnym miesiącu dostaniesz o tyle szybciej krwawienie...ale to tyle.

[Kicia131]

Napisane przez moniczorek

Możesz pominąć białe tabletki placebo , tym samym w nastepnym miesiącu dostaniesz o tyle szybciej krwawienie...ale to tyle.

hmmm mi lekarz mówił inaczej. Można wziąć mniej tabletek tych środkowych- jasnożółtych lub więcej (z następnego opakowania) i przesunąć okres o kilka dni. Sama raz tak chyba robiłam i było ok

[moniczorek]

Napisane przez Kicia131

hmmm mi lekarz mówił inaczej. Można wziąć mniej tabletek tych środkowych- jasnożółtych lub więcej (z następnego opakowania) i przesunąć okres o kilka dni. Sama raz tak chyba robiłam i było ok

Może i tak można zrobić ...ale ja nie bede w ten sposób kombinować, a juz na pewno nie skracać!....raz, ze po to ktoś ustawił te dawki homronów z wielofazowych pigułkach...raczej nie tak od parady dwa, ze w ulotce jest jasny zapisek, ze pominiecie tabletek w szczegolności od 3 do 24 zmniejszenia ochrone przed ciąża. Miałaś po prostu szczescie

Ja bardziej boje sie rozregulowania organizmu...bo ja jest stosuje leczniczo.

[olkka16]

dzięki za odpowiedź, mimo wszystko chyba nie będę kombinować

[jamajkanamajkach]

Hej dziewczyny, wczesniej pisałyście o tym bólu głowy przy tabletkach, że czasami Was boli, któraś napisała że pojawia się zawsze przy którejś tabletce. Nie chcę udawać speca, bo na pewno nim nie jestem, ale z wlasnego doświadczenia co nie co wiem - brałam Narayę, miałam bóle glowy najpierw bardzo rzadko i nie silne, później pojawiały się coraz częściej, aż w końcu miałam codziennie bardzo silne bóle głowy przez które ledwo podnosiłam się z łóżka.
Więc dziewczyny, jesli tylko pojawiają się u Was jakiekolwiek niepokojące objawy radzę od razu pójść do lekarza powiedzić o co chodzi i zmienić tabletki. I zmieniac tak długo aż traficie na te idealne dla Was
Ja za trzecim razem trafiłam na te "dla mnie" i to własnie Qlaira, a moja koleżanka przez rok zmieniała tabletki co 2 miesiące aż w końcu trafila na "swoje"


A i jeszcze tylko napiszę co do plamień przy Qlarii to przy pierwszym opakowaniu wystąpiły u mnie ok 7 dnia, przez 3 dni, a później już wszystko w normie. Moja pani doktor powiedziała, że jest to normalna reakcja organizmu przy zmianie tabletek (zwłaszcza jeśli się zmienia z takich w których występowała 7dniowa przerwa).

buziaki

[Kicia131]

Napisane przez moniczorek

Może i tak można zrobić ...ale ja nie bede w ten sposób kombinować, a juz na pewno nie skracać!....raz, ze po to ktoś ustawił te dawki homronów z wielofazowych pigułkach...raczej nie tak od parady dwa, ze w ulotce jest jasny zapisek, ze pominiecie tabletek w szczegolności od 3 do 24 zmniejszenia ochrone przed ciąża. Miałaś po prostu szczescie

Ja bardziej boje sie rozregulowania organizmu...bo ja jest stosuje leczniczo.

Pominięcie, czyli nie wzięcie jednego dnia tabletki, a w przypadku skracania (wydłużania) tabsy bierzesz codziennie, bez przerwy
Ale wydaje mi się, że i tak jest to jedyny możliwy sposób przy Qlairze, żeby przesunąć okres, przynajmniej ja innego nie znam
a najlepiej to planować sobie np wakacje z dużym wyprzedzeniem i przeliczyć tak, żeby nie mieć wtedy gorszych dni zamiast później martwić się o przekładanie

[moniczorek]

Napisane przez Kicia131

Pominięcie, czyli nie wzięcie jednego dnia tabletki, a w przypadku skracania (wydłużania) tabsy bierzesz codziennie, bez przerwy
Ale wydaje mi się, że i tak jest to jedyny możliwy sposób przy Qlairze, żeby przesunąć okres, przynajmniej ja innego nie znam
a najlepiej to planować sobie np wakacje z dużym wyprzedzeniem i przeliczyć tak, żeby nie mieć wtedy gorszych dni zamiast później martwić się o przekładanie

Ja tam nie mam tego problemu, bo u mnie plamienie praktycznie nie wystepuje

[kizdaM]

Hej dziewczyny, przy Qlairze krwawienie występuje po 2 czerwonej tabletce czy po 1 białej ? już zgłupiałam, jestem cała w nerwach, dzisiaj mam wziąć drugą czerwoną i nie wiem czy już jutro mam wyczekiwać @ czy dopiero w sb ? od dwóch tygodni mam krwawienia i nie wiem za bardzo czy uda mi się rozpoznać te krwawienia od normalnego ;/ to moje 3 opakowanie a dalej jest z tym problem ;/ sprawdzę jak będzie przy 4, jeśli bez zmian to czas na zmianę ;/

[moniczorek]

Napisane przez kizdaM

Hej dziewczyny, przy Qlairze krwawienie występuje po 2 czerwonej tabletce czy po 1 białej ? już zgłupiałam, jestem cała w nerwach, dzisiaj mam wziąć drugą czerwoną i nie wiem czy już jutro mam wyczekiwać @ czy dopiero w sb ? od dwóch tygodni mam krwawienia i nie wiem za bardzo czy uda mi się rozpoznać te krwawienia od normalnego ;/ to moje 3 opakowanie a dalej jest z tym problem ;/ sprawdzę jak będzie przy 4, jeśli bez zmian to czas na zmianę ;/

A to jest jakaś wielka istotna różnica czy dostaniesz w piątek czy w sobote?

Wszyscy zależy od organizmu...jeden dostają na czerwonej, inne na białej, a jeszcze inne w ogole.

[kizdaM]

Napisane przez moniczorek

A to jest jakaś wielka istotna różnica czy dostaniesz w piątek czy w sobote?

Wszyscy zależy od organizmu...jeden dostają na czerwonej, inne na białej, a jeszcze inne w ogole.

W sumie nie ma zbyt dużej różnicy, ale chciałabym już dostac by wiedzieć, że wszystko jest ok, bo po 2-gim opakowaniu nei miałam w ogóle krwawienia, a etraz mam je od 2 tygodni ;/

[moniczorek]

Napisane przez kizdaM

W sumie nie ma zbyt dużej różnicy, ale chciałabym już dostac by wiedzieć, że wszystko jest ok, bo po 2-gim opakowaniu nei miałam w ogóle krwawienia, a etraz mam je od 2 tygodni ;/

Też tak miałam na początku...i w sumie po 6 miesiacach brania jest tak nadal teraz to wlasciwie w ogole możesz nie dostać...ja jeśli mam krwawie w trakcie opakowania, to potem nic...czyli tak jak wspominałam wyzej, czesciej mam w trakcie niz w okresie spodziewanego krwawienia ( czerwona czy biała tabletka)...wiec z tym jak w totolotku

[kizdaM]

Napisane przez moniczorek

Też tak miałam na początku...i w sumie po 6 miesiacach brania jest tak nadal teraz to wlasciwie w ogole możesz nie dostać...ja jeśli mam krwawie w trakcie opakowania, to potem nic...czyli tak jak wspominałam wyzej, czesciej mam w trakcie niz w okresie spodziewanego krwawienia ( czerwona czy biała tabletka)...wiec z tym jak w totolotku

No ale to trochę dziwne by miec w środku cyklu i żeby to trwało aż do samego końca, czyli mieć @ przez 2 tyg i potem 2 tygodnie wolnego...już wolę chyba zmienić niż co miesiąc się męczyć z tymi krwawieniami. Lepiej jest je mięc pod koniec i to tylko 3 dni skąpo niż 2 tygodnie ;/

[moniczorek]

Napisane przez kizdaM

No ale to trochę dziwne by miec w środku cyklu i żeby to trwało aż do samego końca, czyli mieć @ przez 2 tyg i potem 2 tygodnie wolnego...już wolę chyba zmienić niż co miesiąc się męczyć z tymi krwawieniami. Lepiej jest je mięc pod koniec i to tylko 3 dni skąpo niż 2 tygodnie ;/

Tak, ja sie z Tobą zgodzę i gdybym mogła to bym dawno zmieniła..ale niestety nie mogę.

[kizdaM]

Napisane przez moniczorek

Tak, ja sie z Tobą zgodzę i gdybym mogła to bym dawno zmieniła..ale niestety nie mogę.

Jeśli przy 4-tym opakowaniu to się powtórzy to nie ma innej opcji, pójdę do gina po inne tabsy ;/ nie dam rady się tak męczyć z tymi krwawieniami przed 2 tyg w miesiącu ;/ mam nadzieję, że po badaniach, które mam po weekendzie zrobić nie wyjdzie na to, że w ogóle mam przestać brać tabsy ;/

[kizdaM]

Badania miałam, nic nie wyszło, wszystko jest w porządku. Krwawienia z odstawienia jako takiego znowu nie było ;/ W niedzielę wzięłam pierwszą tabletkę z 4-tego opakowania. Wieczorem w pon pojawiło mi się brązowe plamienie, ale to chyba tylko pozostałość po krwawieniu...Do tej pory jak na razie mam spokój, także nie wiem czy iść do niego po inne tabsy czy jednak czekać i zobaczyć jak będzie później ?

[quench]

Zaczelas 4 opakowanie wiec i tak musisz juz je wybrac do konca. Na Twoim miejscu po 4 opakowaniu zminilabym Qlaire na inne tabletki, bo te najwyrazniej nie trzymaja Ci cyklu.

[kizdaM]

Napisane przez quench

Zaczelas 4 opakowanie wiec i tak musisz juz je wybrac do konca. Na Twoim miejscu po 4 opakowaniu zminilabym Qlaire na inne tabletki, bo te najwyrazniej nie trzymaja Ci cyklu.

Tak wiem, że muszę je wziąć do końca, tylko zastanawia mnie fakt czy np teraz może być jeszcze wszystko w porządku i okaże się, że nie będę musiała ich zmieniać, bo wcześniejsze problemy mogły wynikać z interakcji z innymi lekami. Dlatego myślałam czy czekać do połowy opakowania i zobaczyć czy będzie dobrze czy tak czy siak wybrać się po zmianę tabletek ?

[quench]

Napisane przez kizdaM

Tak wiem, że muszę je wziąć do końca, tylko zastanawia mnie fakt czy np teraz może być jeszcze wszystko w porządku i okaże się, że nie będę musiała ich zmieniać, bo wcześniejsze problemy mogły wynikać z interakcji z innymi lekami. Dlatego myślałam czy czekać do połowy opakowania i zobaczyć czy będzie dobrze czy tak czy siak wybrać się po zmianę tabletek ?

Interakcji? A co przyjmowałaś? Jest jeszcze szansa, że organizm zwyczajnie musiał się przyzwyczaić do hormonów i teraz będzie ok. Obserwuj swój organizm przez dwa tygodnie i wtedy podejmij decyzję. Jeśli plamienia wrócą, to wtedy poprosisz o nowe tabsy.

[kizdaM]

Napisane przez quench

Interakcji? A co przyjmowałaś? Jest jeszcze szansa, że organizm zwyczajnie musiał się przyzwyczaić do hormonów i teraz będzie ok. Obserwuj swój organizm przez dwa tygodnie i wtedy podejmij decyzję. Jeśli plamienia wrócą, to wtedy poprosisz o nowe tabsy.

http://bil.aptek.pl/servlet/interakcje/list
na tej stronie znalazłam. Qlaira i Flumycon. Także zastanawiałam się właśnie czy nie lepiej poczekać i zobaczyć czy plamienia ustąpią, bo może to faktycznie tylko od tego. Jeśli nie to się do niego wybiorę po inne tabletki. Nie chcę o tym decydować w pośpiechu, bo przy nowych tabsach namieszam sobie dodatkowo w organizmie tymi hormonami. Także dziękuję za odpowiedź poczekam jeszcze te 2 tygodnie i zobaczę czy będzie dobrze

[kizdaM]

Mam pytanko do Was. Niezła ze mnie niezdara ;/ akurat byłam w samochodzie, czas na przyjęcie tabletki, wyciągam, chcę wziąć a ta mi wypada...i przepadła bez śladu...szukałam na ubraniu, w samochodzie, zarówno ja jak i mój chłopak i nic...nigdzie jej nie ma...wzięłam następną, tzn z jutra, ale pytanie jest takie czy to, że nie wzięłam tej jednej tabletki coś zmienia ? Dodam, ze do jedna z tych 17-tu jasnożółtych tabletek. Dzisiaj powinnam wziąć 10-tą, wzięłam 11-tą i tak będę brała jakby z dnia następnego. Pytanie czy powinnam uzupełnić w jakiś sposób tą jedną tabletkę czy jak wezmę o dzień wcześniej pierwszą czerwoną to się nic nie stanie ? Oczywiście będę brała tabletki codziennie tylko chodzi o przesunięcie tak jakby tego jednego dnia. I oczywiście pytanie czy będę cały czas zabezpieczona ? Czy powinnam uważać ? Zastosować prezerwatywę ? Czy lepiej w ogóle nie uprawiać seksu dojść do końca opakowania ? Nie wiem co robić