Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[marejta]

Hop Hop gdzie się wszystkie podziewacie na wakacjach czy jak

[mamz]

Pewnie każdy się zaszył w jakimś ciepłym, suchym kącie, bo od jakiegoś czasu ciągle leje. Przynajmniej u mnie.

My niestety walczymy z pierwszym choróbskiem u Ewy. Mamy anginę, temperaturę dochodzącą do 40 st. i ogólnie beznadzieja

[marejta]

mamz, mam nadzieje że Ewka szybko wróci do zdrowia.
No ale w taką pogodę to chyba właśnie dziewczyny powinny mieć czas na internet u nas od wczoraj już nie pada, dzisiaj nawet ciepło u was też pewnie wkrótce wróci lato. A jak ty się czujesz?

[karolinaP103]

Napisane przez mamz

Pewnie każdy się zaszył w jakimś ciepłym, suchym kącie, bo od jakiegoś czasu ciągle leje. Przynajmniej u mnie.

My niestety walczymy z pierwszym choróbskiem u Ewy. Mamy anginę, temperaturę dochodzącą do 40 st. i ogólnie beznadzieja

Dużo zdrówka dla ewuni

Ja ostatnio jestem bardzo zagoniona-musze kombinować ze zmianami ,żeby małego wozić do babci albo do cioci. Córę prowadzę do żłobka albo czasem wożę z synkiem. Jak już ich zawiozę to szybko w domku staram się ogarnąć potem do pracy a po pracy zaś dzieciaki, obiad, troche posprzątać, jakies pranie i jestem padnięta.
Kacper ma dwa zęby na dole

[mamz]

Napisane przez marejta

mamz, mam nadzieje że Ewka szybko wróci do zdrowia.
No ale w taką pogodę to chyba właśnie dziewczyny powinny mieć czas na internet u nas od wczoraj już nie pada, dzisiaj nawet ciepło u was też pewnie wkrótce wróci lato. A jak ty się czujesz?

Ja nawet nieźle, teraz zresztą nie mam głowy żeby myśleć o własnym samopoczuciu. A tak w ogóle to już odliczam do końca. Wszystko w zasadzie przygotowane, łóżeczko, ciuszki, reszta jest na bieżąco. A Ty? Jak tam przygotowania i samopoczucie? Ile masz kg. na plusie? Ja niestety dobiłam do 15 kg. a młody waży na chwile obecną 2,5 kg. więc jak pomyśle ile mam tych kg. "w sobie" to aż mi ciarki przechodzą...

Napisane przez karolinaP103

Dużo zdrówka dla ewuni

Ja ostatnio jestem bardzo zagoniona-musze kombinować ze zmianami ,żeby małego wozić do babci albo do cioci. Córę prowadzę do żłobka albo czasem wożę z synkiem. Jak już ich zawiozę to szybko w domku staram się ogarnąć potem do pracy a po pracy zaś dzieciaki, obiad, troche posprzątać, jakies pranie i jestem padnięta.
Kacper ma dwa zęby na dole

Wyobrażam sobie jaka jesteś zagoniona, jak chodzisz do pracy, a tu na głowie dwójka dzieci i cały dom. Gratuluje ząbków!!! Ile Kacperek już ma? Bo przyznam, że się pogubiłam...

[marejta]

mamz ja jestem na etapie tego, że ostatnio zrobiłam listę potrzebnych rzeczy i teraz pomału zabiorę się za ich kompletowanie. Na razie jestem na etapie oglądania wszystkiego, podejmowania decyzji jaki wózek kupimy i takie tam, a właśnie jaki masz wózek? i co możesz o nim powiedzieć?
Zaczęliśmy 6 miesiąc a ja niestety mam na plusie 10kg, najgorsze jest to że większość przybrałam w 1 trymestrze, odstawiłam dietę i mi przybyło, do tego zrobiłam podstawowy błąd bo mówiłam, ze nie mogę odmawiać maleństwu i strasznie sobie na wszystko pozwalałam, teraz jem "z głową" i nie tyję w takim tempie, młoda ma chyba nadmiar tego co nadrobiłam wcześniej, no ale zbędnymi kg zacznę się później przejmować. Strasznie zaczęły mi puchnąć nogi, ale gin przepisał mi jakieś tabletki i jest lepiej w przyszłym tygodniu idę na kontrolę

Karolina gratulacje ząbków no i bycia dzielną mamą

[mamz]

Marejta no w sumie masz jeszcze trochę czasu na urządzenie wszystkiego. Co do wózka, to ja mam Jedo Fyn 4ds i o ile gondola była super, Ewa mieściła się w niej do 6 miesiąca (a była to zima, więc w kombinezonie), to spacerówka już nie jest taka fajna i drugi raz wybrała bym coś innego (najprawdopodobniej X Landera). Ale wózków jest takie mnóstwo, że wybór zapewne nie będzie łatwy i do tego każdy ma inny gust i wymagania
Przyznam, że dość wcześnie zaczęły Ci nogi puchnąć, ja z Ewą też miałam nogi jak banie, ale to już tak pod koniec, miałam nawet problem, żeby jakieś buty ubrać, a tym razem póki co zero opuchlizny. Mam nadzieję, że leki Ci pomogą, bo to bardzo uciążliwe.

[karolinaP103]

Napisane przez mamz

Ja nawet nieźle, teraz zresztą nie mam głowy żeby myśleć o własnym samopoczuciu. A tak w ogóle to już odliczam do końca. Wszystko w zasadzie przygotowane, łóżeczko, ciuszki, reszta jest na bieżąco. A Ty? Jak tam przygotowania i samopoczucie? Ile masz kg. na plusie? Ja niestety dobiłam do 15 kg. a młody waży na chwile obecną 2,5 kg. więc jak pomyśle ile mam tych kg. "w sobie" to aż mi ciarki przechodzą...



Wyobrażam sobie jaka jesteś zagoniona, jak chodzisz do pracy, a tu na głowie dwójka dzieci i cały dom. Gratuluje ząbków!!! Ile Kacperek już ma? Bo przyznam, że się pogubiłam...

Mały ma pół roku kilka dni. Waży już pewnie 9 kg ale dokładnie bedę wiedzieć jak go zważę przy szczepieniu w przysz tyg.
Pozdrowionka!

[koralik_1982]

Witajcie Dziewczyny

Po długiej nieobecności wracam do Was
Podczytywałam Was cały czas....
Ewuni życzę zdrówka, a jej mamie szybkiego rozwiązania

Kamilko Majeczke masz już u dziadków?
co porabiasz?

Farahh co tam u Ciebie i Twoich chłopaków?

Marejta jak mija Ci ciąża?
Kupujesz już coś, pisałaś może jakie imionka wybraliście?

Karolka a jak tam Twoje urwiski?
Mała chodzi jeszcze do żłobka czy ma wakacje, jak Ci się pracuje....?

A...byłam w klubie

[marejta]

Koralik idę w czwartek na kontrolę do lekarza i jestem ciekawa czy potwierdzi słowa swojego kolegi, który robił usg połówkowe, że będzie dziewczynka, jak tak to będziemy mieć małą Wiktorię no chyba że mi się coś zmieni przed porodem

Pomału zaczynam się przygotowywać, kupiłam kilka rzeczy, w piątek udało mi się wygrać aukcję z super kołyską za pieniądze mniejsze niż ludzie sprzedają ten model używany właśnie zastanawiam sie jaki wózek kupić i prawie się zdecydowałam zrobiłam listę rzeczy, które będą mi potrzebne ale z prawdziwymi zakupami ruszę jak wrócimy z wakacji

[koralik_1982]

Dzień Dobry


U mnie od rana było pochmurno, potem zrobiło się ciemno i spadł deszcz.
Na szczęście się rozjaśnia więc założymy kalosze i pójdziemy z Nataleczką na spacer.


Dosłownie nie mogę się nacieszyć porankiem w domu.
Posprzątałam sobie, upiekłam chleb, wstawiłam pranie.....

Napisane przez marejta

Koralik idę w czwartek na kontrolę do lekarza i jestem ciekawa czy potwierdzi słowa swojego kolegi, który robił usg połówkowe, że będzie dziewczynka, jak tak to będziemy mieć małą Wiktorię no chyba że mi się coś zmieni przed porodem

Ładne, ładne imię
Trzymam kciuki za udaną wizytę

Napisane przez marejta

Pomału zaczynam się przygotowywać, kupiłam kilka rzeczy, w piątek udało mi się wygrać aukcję z super kołyską za pieniądze mniejsze niż ludzie sprzedają ten model używany właśnie zastanawiam sie jaki wózek kupić i prawie się zdecydowałam zrobiłam listę rzeczy, które będą mi potrzebne ale z prawdziwymi zakupami ruszę jak wrócimy z wakacji

Fajny czas Cię czeka
Pamiętam, że mi te pierwsze zakupy sprawiły niezłą frajdę

[mamz]

Koralik czyżbyś już zakończyła pracę? Bo widzę, że wracasz "do żywych"

Karolina nawet nie żartuj, że Kacper tyle może już ważyć?! Moja waży 9,5 kg, a ma prawie 14 mies.

Marejta pewnie się wszystko pięknie potwierdzi i będzie Wiktorka A co do zakupów, to bardzo miło sama wspominam ten czas. Teraz to już zupełnie inaczej, bo nie mam tyle czasu, ani sił żeby szaleć z zakupami, dożo rzeczy mam, ale zakupy dla pierwszego dziecka to prawdziwa frajda


Moja Ewa już zdrowa, dziś kończymy antybiotyk. Przyznam, że sporo stresu mnie kosztowało to jej choróbsko.
Sama się już nie najlepiej czuję niestety, mam mdłości takie jak na początku, czasem mi się robi jakoś tak słabo, brzuch mi się napina coraz częściej i aż się zaczynam bać, żeby nie urodzić za wcześnie. Trochę wcześniej bym chciała, ale tak jeszcze w tym bezpiecznym przedziale tygodniowym. Ogólnie czuje się jak by mi ktoś wypompował wszystkie siły...

[22Kamila22]

koralik Majunia jeszcze w domu , dziadki przyjechały do siostry mojego męża więc własnie tam wyszli - mam 2 godzinki wolnego . I jak sie czuje kobietka wracająca do ludzi, do żywych?? hihihi

mamz przypomnij mi który to tydzień?? Ojj kurde jak tak piszesz to wydaje mi się że to ja wczoraj narzekałam że chcę już urodzić ..

marejta własnie takie aukcje są super tylko na końcówce trzeba się troche nasiedzieć i naklikać jak ktos jeszcze chce tą rzecz co ty. Ja ostatnio wylicytowałam rodzicom tryptyk przepiękny, kosztował 500 zł a ja dałam za niego 189 zł . Do końca ktos mnie chciał przelicytować, ustaliłam z rodzicami że do 170 licytuję i koniec ale nie mogłam podarować draniowi i już .. Imię bardzo ładne

karolinko ile Mały waży .. Kurde moja kruszyna 6,35 kg a je jak smok.. Tylko że ona ciągle w ruchu, na pupie usiedzieć nie może... Teraz zaczeła nam zwiedzać mieszkanie sama i jest zawrót głowy.. Łączy ładnie i krzyczy "ba ba", "ma ma" "be be" tylko te krzyki chyba pół osiedla słyszy hehe..

Dziewczyny mam taką migrenę że ledwo żyję ...

[koralik_1982]

Napisane przez mamz

Koralik czyżbyś już zakończyła pracę? Bo widzę, że wracasz "do żywych".

Napisane przez mamz

Karolina nawet nie żartuj, że Kacper tyle może już ważyć?! Moja waży 9,5 kg, a ma prawie 14 mies.

Natalka waży 12kg

Napisane przez 22Kamila22

koralik Majunia jeszcze w domu , dziadki przyjechały do siostry mojego męża więc własnie tam wyszli - mam 2 godzinki wolnego . I jak sie czuje kobietka wracająca do ludzi, do żywych?? hihihi

Czuję się rewelacyjnie
Już się wkręciłam w kije i rower
Odpoczywam i doceniam wolny czas Dzieciaki też się cieszą, że jestem w domku i nie śpię

Napisane przez 22Kamila22

Teraz zaczeła nam zwiedzać mieszkanie sama i jest zawrót głowy.. Łączy ładnie i krzyczy "ba ba", "ma ma" "be be" tylko te krzyki chyba pół osiedla słyszy hehe..

To wesoło się zaczyna robić
Wszystkie zakamarki, kabelki, kontakty.....są Majeczki

U Nikosia w sobotę był kolega z przedszkola.
Ale oboje mieli radochę

Napisane przez 22Kamila22

Dziewczyny mam taką migrenę że ledwo żyję ...

Mam nadzieję, że już Ci jest lepiej!!!

[22Kamila22]

Niestety nie bardzo.. Z migreną ok ale w sobote na rowerze (zrobiliśmy 38 km) zawiało mi zatoki i teraz taki ból że hohoh...

Maja obudziła nas o 7.30 bo na klatce maluja, trzaskają się. Teraz moja łobuziara sierdzi na łóżku dookoła zabezpieczona poduszkami itp. i ogląda bajkę. Nie uwierzycie ale moje prawie 7-miesięczne dziecko uwielbia Myszkę Mickey .. Tż na 14.00 do pracy więc my pójdziemy z moją przyszłą bratową na spacerek

[marejta]

Napisane przez 22Kamila22

Niestety nie bardzo.. Z migreną ok ale w sobote na rowerze (zrobiliśmy 38 km) zawiało mi zatoki i teraz taki ból że hohoh...

Maja obudziła nas o 7.30 bo na klatce maluja, trzaskają się. Teraz moja łobuziara sierdzi na łóżku dookoła zabezpieczona poduszkami itp. i ogląda bajkę. Nie uwierzycie ale moje prawie 7-miesięczne dziecko uwielbia Myszkę Mickey .. Tż na 14.00 do pracy więc my pójdziemy z moją przyszłą bratową na spacerek

Ciesze się, że znów jest wszystko dobrze, no może poza zatokami. Jak ten czas szybko leci, pamiętam jak pokazywałaś pokoik małej a ona już ogląda bajki i sama zwiedza zakamarki mieszkania

[mamz]

Napisane przez 22Kamila22

mamz przypomnij mi który to tydzień?? Ojj kurde jak tak piszesz to wydaje mi się że to ja wczoraj narzekałam że chcę już urodzić ..

Już 35 tydzień, zatem wiele mi nie zostało

A jak Kamilko sprawa z Twoja pracą? Czy już coś ustalone?

Jak pomyślę, że niedawno to Ty byłaś na końcówce ciąży, a tu Maja ma już 7 mies. a ja sama za chwile będę rodzić, to aż nie mogę uwierzyć jak ten czas szybko leci.

Koralik to fajnie, że jesteś w domu i wcale się nie dziwię, że dzieciaki też się cieszą. Taka praca jednak dezorganizuje życie. Najlepiej było to widać po naszym forum, w ogóle Cię nie było
Kiedy jedziecie na wakacje?

[koralik_1982]

23 lipca wyruszamy na wymarzone i wyczekane wakacje

Dziś byłam ostatni raz w Dopiewie......cdn w klubie


Teraz zjemy szybko obiadek i będziemy siedzieć do oporu na ogrodzie, jak dzieciaki będą ze zmęczenia ciągnąć nogi za sobą to spakuje ich do brodzika kąpiel, kolacja i spać a ja potem będę pić zimne piwko i plotkować


mamz 35tydzień!!!!!!!!!!
To już wielkimi krokami zbliżacie się do mety

[koralik_1982]

Halo, halo!!!!!!

Dziewczyny gdzie jesteście?
Co porabiacie w te słoneczne dni?

[karolinaP103]

Napisane przez koralik_1982

Karolka a jak tam Twoje urwiski?
Mała chodzi jeszcze do żłobka czy ma wakacje, jak Ci się pracuje....?

A...byłam w klubie

Mała chodzi do żłobka ale tylko do końca miesiąca bo w sierpniu zamknięte. A pracuje mi się dobrze bo lubię swoją pracę. Znalazłam ostatnio szkołe dzięki której mogłabym podwyższyć kwalifikacje ale muszę ją sprawdzić bo oferują tytuł licencjata w rok Cos podejrzana sprawa a niemało to kosztuje

Napisane przez mamz

Karolina nawet nie żartuj, że Kacper tyle może już ważyć?! Moja waży 9,5 kg, a ma prawie 14 mies.



Moja Ewa już zdrowa, dziś kończymy antybiotyk. Przyznam, że sporo stresu mnie kosztowało to jej choróbsko.
Sama się już nie najlepiej czuję niestety, mam mdłości takie jak na początku, czasem mi się robi jakoś tak słabo, brzuch mi się napina coraz częściej i aż się zaczynam bać, żeby nie urodzić za wcześnie. Trochę wcześniej bym chciała, ale tak jeszcze w tym bezpiecznym przedziale tygodniowym. Ogólnie czuje się jak by mi ktoś wypompował wszystkie siły...

We wtorek idę go zawszczepić i zobaczę ile dokładnie waży-ostatnio mi się śniło ,że waży 10 kg
Bąbelek wyciąga z ciebie co może i dlatego jesteś taka słaba

Napisane przez 22Kamila22

karolinko ile Mały waży .. Kurde moja kruszyna 6,35 kg a je jak smok.. Tylko że ona ciągle w ruchu, na pupie usiedzieć nie może... Teraz zaczeła nam zwiedzać mieszkanie sama i jest zawrót głowy.. Łączy ładnie i krzyczy "ba ba", "ma ma" "be be" tylko te krzyki chyba pół osiedla słyszy hehe..

Dziewczyny mam taką migrenę że ledwo żyję ...

Teraz to już tak będzie będzie wędrować po domku

Napisane przez mamz

Już 35 tydzień, zatem wiele mi nie zostało

A jak Kamilko sprawa z Twoja pracą? Czy już coś ustalone?

Jak pomyślę, że niedawno to Ty byłaś na końcówce ciąży, a tu Maja ma już 7 mies. a ja sama za chwile będę rodzić, to aż nie mogę uwierzyć jak ten czas szybko leci.

Koralik to fajnie, że jesteś w domu i wcale się nie dziwię, że dzieciaki też się cieszą. Taka praca jednak dezorganizuje życie. Najlepiej było to widać po naszym forum, w ogóle Cię nie było
Kiedy jedziecie na wakacje?

Pamiętam jak robiłąś test ciążowy a tu zaraz będziesz rodzić

[22Kamila22]

My korzystaliśmy z pięknej pogody, Maja moczyła pupę w brodziku dmuchanym a my z TŻ'tem sie opalaliśmy.Dziś pogoda niestety brzydka a do tego 15 minut temu moi wyjechali na tydzień.. Kurde już za Niuńką tęsknię

[marejta]

Ja pracuję i czekam na urlop i wakacje, niestety tż przesunęli termin urlopu i zamiast zacząć wakacje dzisiaj pojedziemy dopiero 14 sierpnia

[karolinaP103]

Napisane przez 22Kamila22

My korzystaliśmy z pięknej pogody, Maja moczyła pupę w brodziku dmuchanym a my z TŻ'tem sie opalaliśmy.Dziś pogoda niestety brzydka a do tego 15 minut temu moi wyjechali na tydzień.. Kurde już za Niuńką tęsknię

tydzień bez bąbelka? Ja bym się zapłakała

[22Kamila22]

No ja własnie chyba się zapłaczę .. Dobrze że przyszła bratowa i kuzynka dotrzymuja mi towarzystwa i nie dają się nudzić.. Ugotowałam barszczyk, zrobiłam faszerowane bułeczki, pijemy piwko i plotkujemy.. Jutro wizyta u rodziców, w środe sabat czarownic czyli spotkanie u mnie w domu z dziewczynami i mam nadzieję ze ten tydzień szybko przeleci...

[mamz]

Napisane przez 22Kamila22

No ja własnie chyba się zapłaczę .. Dobrze że przyszła bratowa i kuzynka dotrzymuja mi towarzystwa i nie dają się nudzić.. Ugotowałam barszczyk, zrobiłam faszerowane bułeczki, pijemy piwko i plotkujemy.. Jutro wizyta u rodziców, w środe sabat czarownic czyli spotkanie u mnie w domu z dziewczynami i mam nadzieję ze ten tydzień szybko przeleci...

Przyznam szczerze, że nigdy nie miałam okazji zostawić gdzieś córki na kilka dni i nawet sobie tego nie wyobrażam, ale z drugiej strony, to chyba fajna odskocznia od codziennych obowiązków przy dziecku. Zobaczysz jak szybko minie Ci ten czas, chociaż wiadomo że i tak będziesz o małej ciągle myśleć

[koralik_1982]

Cześć

Ja jedną nogą jestem już nad morzem
W sobotę koło 5 rano wyjeżdżamy


Robię ostatnie zakupy, piorę, przygotowuję jedzonko (obiady) na wyjazd.... i marzę, marzę, marzę żeby już tam być.
Dzieciaki wciąż opowiadają sobie jak to będzie, liczą dni.....
Natalka pyta czy w morzu jest korek i czy mama będzie tak wypuszczać wodę jak po kąpieli
Nikodem zastanawia się co to jest ta plaża i jak może wyglądać taka duża piaskownica gdzie można robić błoto, budować zamki, gonić się i grać w piłkę....



Kamilko wykorzystaj ten czas dla siebie
Majeczka wróci pewnie stęskniona za Tobą Nonic zbieram się na kije

[karolinaP103]

koralik miłego wypoczynku

Ja jestem strasznie zalatana. Codziennie przed pracą muszę rozwieźć dzieciaki (jedno do żłobka drugie do babci). Mały waży już 8900 i musiałam zakupić nosidło takie zakładane na mnie bo nie byłam w stanie zabrać się do auta (mały,jego torba, plecak od małej, moja torebka, śniadanie do pracy... a mała po drodze do auta ogląda pająki... a mnie ręce mdleją). Po pracy pozbierać zpowrotem dzieciaki, jakiś objad, pranie, sprzątanie... Nawet nie mam czasu robić zakupów bo z dziećmi nie chcę a po pracy spieszę się je odebrać. W niedzielę kupiłam jedzonko na cały tydzień i zostaje mi tylko chleb do kupienia w tygodniu.
W pracy sobie trochę odpocznę bo nie ma czasami co robić
Pędzę budzić i ubierać robaczki moje...

[koralik_1982]

Napisane przez karolinaP103

koralik miłego wypoczynku

Dziękuję

Napisane przez karolinaP103

Ja jestem strasznie zalatana. Codziennie przed pracą muszę rozwieźć dzieciaki (jedno do żłobka drugie do babci). Mały waży już 8900 i musiałam zakupić nosidło takie zakładane na mnie bo nie byłam w stanie zabrać się do auta (mały,jego torba, plecak od małej, moja torebka, śniadanie do pracy... a mała po drodze do auta ogląda pająki... a mnie ręce mdleją). Po pracy pozbierać zpowrotem dzieciaki, jakiś objad, pranie, sprzątanie... Nawet nie mam czasu robić zakupów bo z dziećmi nie chcę a po pracy spieszę się je odebrać. W niedzielę kupiłam jedzonko na cały tydzień i zostaje mi tylko chleb do kupienia w tygodniu.
W pracy sobie trochę odpocznę bo nie ma czasami co robić
Pędzę budzić i ubierać robaczki moje...

Karola wyszykować siebie, dzieciaki, poodwozić na dane godziny i samemu zdążyć do pracy to niezły wyczyn!!!!
Brawa dla Ciebie
Dobra organizacja potrafi zdziałać cuda


U mnie od rana dziś padało, teraz trochę słonko się przebija....może coś jeszcze będzie z tego dnia
Zaraz będzie u nas 2letnia chrześniaczka i zostanie z nami cały dzień pod naszą opieką....przez chwilkę będę miała trójeczkę :brzyda l:

Farahh wyjechałaś znów gdzieś......gdzie jesteś?

Kamilko jak tam mijają Twoje dni ?


Zajrzę do Was później!!!

[marejta]

Koralik a to wasze pierwsze wakacje nad morzem z dziećmi?
Bo jak przeczytałam Twój opis jakie pytania zadają to aż mi się łezka w oku zakręciła ale jednocześnie się uśmiałam bo to musi być takie słodkie jak sobie tak ze sobą dyskutują

Karolina klask i: za dobrą organizację

No właśnie a co sie dzieję z Farahh

Przez tą pogodę tak mi się chce spać...

[22Kamila22]

koralik a nawet jakoś leci, wczoraj myślałam że z nudów nie wiem co zrobię... Dziś akurat mamy sabat z moimi dziewczynami także od rana sprzątam, zakupy... Po urodzeniu Mai obiecałyśmy sobie z dziewczynami że chociaż raz w miesiącu musimy się spotkać na takim naszym sabacie i miesiąc temu a anwet 1,5 z racji wyjazdu TŻ'ta i Mai odbył sie u mnie, teraz też wiedziałysmy że będzie wyjeżdżał więc wolimy w domu siedzieć niż iść do pubu gdzieś.. Jak zwykle będzie kuopa śmiechu, plotek, wspominek, drinki i wogóle . Także dziś mi zleci . U Mai też fajnie, bawi się, spaceruje, zwiedza, je ładnie także nie martwię się strasznie tylko tęsknię .. Kurde zazdroszczę ci tego wyjazdu nad morze