40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[gorzala]

ikea to nie jest centrum chyba? XD z reszta co ja wiem jak ja z sokolskiej na awf tylko umiem dojechac i dojsc na bankową i do mega clubu i silesi hahaha
jajeeeecznicaaaaaaaaaaaaa

[Scio]

Napisane przez karolinadobra

ja bedę boksowac jak sie ciepło zrobi bo grucha wisi na dworze w szopie , maz chce jeszcze kupic długi worek do kopania wiec nóżki tez skorzystają, narazie się śmieje ze chodzi wieczorami walic gruche do szopy
przygode z siłka tez miło wspominam ale z grupą mieszana gdzie wiekszośc to faceci byli, bo niestety w damskiej czułam się jak na straganie przekupek które tylko patrza jak kolezanka ubrana i czy firmowe buciki ma

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

czarowniczko to już teraz z górki poleci

Wilczyca bardzo mało zjadłaś...

Ja przedchwilą wchłonęłam pół makreli (pyszna świeżutka), a przedemną jeszcze kolacja

Na razie bezsłodyczowo.
I wypiłam skandalicznie mało

[emilia0508]

witam was na przerwie pewnie znowu do wieczora (nocy) nastukacie postow a potem nadrabiaj kobieto jeszcze bluzke zaciapalam jogurtem
co do dzika to ja bedac w niemczech wracalam kiedys do domu przez las z kumpela i do tej pory mam przed oczyma slepia dziczka

[mysiunia85g]

Napisane przez gorzala

ikea to nie jest centrum chyba? XD z reszta co ja wiem jak ja z sokolskiej na awf tylko umiem dojechac i dojsc na bankową i do mega clubu i silesi hahaha
jajeeeecznicaaaaaaaaaaaaa

Z Ikei niedaleko do Sosnowca
Gorzala ty leniu z sokolskiej na mikołowską busem dojeżdzasz, przecież to spacerkiem można iść

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Marina__

Mam czasem zajęcia aerobicu z elementami boksu... o wiele bardziej męczą niż tradycyjnie więc są efektywniejsze Chociaż średnio je lubię bo zipię na nich jak stara lokomotywa
[B]

U mnie też jest aerobox, ale rozmawiałam z instruktorką - za☠☠☠ista jest, tylko daje przeokrutny wycisk - i poradziła mi najpierw popracować nad kondycją, bo za wiele bym nie skorzystała Ale dam radę. Pff, MY damy radę!

Niezłe macie przygody z dziczyzną Wiecie, że jest bardzo zdrowa następnym razem trzeba zapolować!

Jak jest zimno, to nie mam w ogóle ochoty jeść kanapek. Wszystko jest wtedy takie okrutnie zimne... Macie pomysły na jakieś smaczne zupki?

gorzala - jak Twoje dzisiejsze zaliczenie?

[gorzala]

Napisane przez mysiunia85g

Z Ikei niedaleko do Sosnowca
Gorzala ty leniu z sokolskiej na mikołowską busem dojeżdzasz, przecież to spacerkiem można iść

chodzilam w lato a teraz jezdze glownie kolejami slaskimi bo jest cieplej, wygodniej i wiecej miejsca a w zimie to odpada isc pod ta gorke z buta bo zimno mokro i blocisko :P poza tym zazwyczaj sie spiesze wiec mokra cala wejsc na uczelnie hmm nie nie odpada [COLOR="Silver"]

[karolinadobra]

gorzała to było ...straszne .

[tyszka_]

Napisane przez mysiunia85g

Tyszka to mieszkasz jak ja to nazywam w "zakazanej dzielnicy Katowic"-to dzielnice w których ja sama bym się po zmroku nie zapuszczała, więc już Ci się nie dziwie Ja tez czekam aż będzie na tyle cieplo, żeby znów na rower iść, jeszcze we wrześniu po 200km robiłam, a teraz tylko patrzę jak rower się kurzy
A dzika to w zeszłym roku na Ochojcu spotkałam przy szpitalu, ale oswojaona bestia była

Noo właśnie powiem Ci, że mi się tu super mieszka. I wbrew powszechnym opiniom przez pół roku się z żadnym chamstwem itp itd nie spotkałam. Nie mniej jednak historie się z kosmosu nie biorą, to wole dmuchać na zimne.
Chociaż mam 5 min. do centrum Kato i równie blisko do Sosnowsi
Też się nie mogę doczekać wiosny. Może kiedyś razem pojeździmy :P
Ja w dobrych momentach też dużo jeździłam. 200km to może nie, a przynajmniej rozłożone na 2 dni

Napisane przez gorzala

ikea to nie jest centrum chyba? XD z reszta co ja wiem jak ja z sokolskiej na awf tylko umiem dojechac i dojsc na bankową i do mega clubu i silesi hahaha
jajeeeecznicaaaaaaaaaaaaa

No to jest kilka minut od centrum

Gorzałka masz jeszcze jakieś fajne tutoriale twerkowania? Ten co dałaś faaajny, tzn. jeszcze zbyt pro żebym ogarnęła więc przez pierwsze ruchy daje radę a potem tylko podskakuje jak debil. Jak masz coś fajnego daaaaaj

[karolinadobra]

melduje całkeim przyzwoity dzionek jedzeniowo
i zycze spokojnej nocki i jak najmniej starc z dzikami

[tyszka_]

Napisane przez BajaderkowaBaba

U mnie też jest aerobox, ale rozmawiałam z instruktorką - za☠☠☠ista jest, tylko daje przeokrutny wycisk - i poradziła mi najpierw popracować nad kondycją, bo za wiele bym nie skorzystała Ale dam radę. Pff, MY damy radę!

Niezłe macie przygody z dziczyzną Wiecie, że jest bardzo zdrowa następnym razem trzeba zapolować!

Jak jest zimno, to nie mam w ogóle ochoty jeść kanapek. Wszystko jest wtedy takie okrutnie zimne... Macie pomysły na jakieś smaczne zupki?

gorzala - jak Twoje dzisiejsze zaliczenie?

Aż mi się rosołu z makaronem zachciało Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam zupę :| Dziczyzny to nigdy nie miałam okazji. Nie przyszło mi jakoś do głowy iść z odsieczą na dzika w lesie

[Marina__]

Zmobilizowałam się dziś w końcu i poszłam poćwiczyć. Miałam jakieś 2 tygodnie przerwy i myślałam, że będzie gorzej Zaliczyłam godzinę aerobicu i półtorej godziny siłowni z trenerem Czuję cudowne uczucie miłego zmęczenia...
Chwilkę odsapnę, coś po wysiłku przekąszę, prysznic i spanko
Dobranoc

[BajaderkowaBaba]

Ugh, zjadłam kawałeczek mięsa mielonego z kapustą pieczonego... ale tak ładnie pachniało dobrze, że chlebem nie przegryzłam...

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez tyszka_

Aż mi się rosołu z makaronem zachciało Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam zupę :| Dziczyzny to nigdy nie miałam okazji. Nie przyszło mi jakoś do głowy iść z odsieczą na dzika w lesie

Ja robię dość często zupy, ponieważ mój Pan lubi Dominuje rosół - jem bez makaronu, pomidorowa, krem z brokułów oraz porów.
Ale szukam czegoś nowego. Kiedyś robiłam soczewicową zupę dahl, ale jest na mleku kokosowym, więc dość kaloryczna. Upatrzyłam ostatnio zupę z soczewicą na czerwonym winie

[gorzala]

Napisane przez tyszka_

Gorzałka masz jeszcze jakieś fajne tutoriale twerkowania? Ten co dałaś faaajny, tzn. jeszcze zbyt pro żebym ogarnęła więc przez pierwsze ruchy daje radę a potem tylko podskakuje jak debil. Jak masz coś fajnego daaaaaj

Szczerze, to nie korzystam z żadnych Poniewaz ja nie staje i zaczynam traktowac to jakos cwiczenia tylko traktuje to jako taniec, zabawe i rozgrzewam sie wlasnie tym, potem robie cwiczenia rozciagajace i po cwiczeniach rozciągających o wiele lepiej wychodzi twerk, bo bardziej może wyciągnąć i schować pupę No i tak jak mówiłam, bawię się w rytmy muzyki... trochę też naśladowałam laski z teledysków, a terazmam swój własny tutorial już..
http://www.youtube.com/watch?v=R3Q0Fc7bH8A
Najlepszy chyba do tego jest Sean Paul Wyciska ze mnie wszystkie poty Jesli wytrzymujesz tak bez przerwy przez kilka piosenek w rytm bitów to jesteś DOBRA
http://www.youtube.com/watch?v=gzaKEWxJ8GU
http://www.youtube.com/watch?v=8vsYFEo4GPg
- tu jest troche wolniej wiec moze zalapiesz niektore ruchy... wgl laska jak kocica ma te ruchy swoje
http://www.youtube.com/watch?v=mDYgcyUXqtI
Zmiana repertuaru ale styl ten sam:
http://www.youtube.com/watch?v=zI339U6GS9s
Po prostu jak slysze te bity to az mi sie cialo samo na boki rusza
I jak już będziesz miała wyższego skilla
http://www.youtube.com/watch?v=FfM_wS7qYfY
http://www.youtube.com/watch?v=qGKrc3A6HHM

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Co do zaliczenia to zaliczylam.. co prawda tylko na 3,5 ale naprawde przy 9 niezaliczonych na 19 osob jestem szczesliwa z wyniku,mimo, ze 2pkt braklo mi do 4:P

jutro prawa czlowieka x 2 a pozniej jeszcze wpis z bezpieczenstwa w transporcie

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Jeszcze ostatni z moich ulubionych
http://www.youtube.com/watch?v=Cy8eIhenr0w

[ogolnie]

tyszka
korzystam z tej strony.
A czemu mam policzyć? Za dużo czy za mało?
Liczyłam z półtora miesiąca kalorie, węglowodany, tłuszcze i białka. Trochę zaczęło mnie to już irytować, bo zajmowało dużo czasu. A teraz mniej więcej się orientuję co ma np. dużo węgli.

Ja dzień zakończyłam megapozytywnie Z kumpelą Naśmiałyśmy się jak hieny

gorzala
Ty mówiłaś coś kiedyś, że trzeba jeść ananasy i brzoskwinie, aby posmak gdzieniegdzie się zmienił? A to długo "przed" trzeba jeść? Jak zjem jutro dwa ananasy to do piątku będzie ok?

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez ogolnie

tyszka
korzystam z tej strony.
A czemu mam policzyć? Za dużo czy za mało?
Liczyłam z półtora miesiąca kalorie, węglowodany, tłuszcze i białka. Trochę zaczęło mnie to już irytować, bo zajmowało dużo czasu. A teraz mniej więcej się orientuję co ma np. dużo węgli.

Ja dzień zakończyłam megapozytywnie Z kumpelą Naśmiałyśmy się jak hieny

gorzala
Ty mówiłaś coś kiedyś, że trzeba jeść ananasy i brzoskwinie, aby posmak gdzieniegdzie się zmienił? A to długo "przed" trzeba jeść? Jak zjem jutro dwa ananasy to do piątku będzie ok?

A co się w piątek szykuje?

[tyszka_]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ugh, zjadłam kawałeczek mięsa mielonego z kapustą pieczonego... ale tak ładnie pachniało dobrze, że chlebem nie przegryzłam...

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------



Ja robię dość często zupy, ponieważ mój Pan lubi Dominuje rosół - jem bez makaronu, pomidorowa, krem z brokułów oraz porów.
Ale szukam czegoś nowego. Kiedyś robiłam soczewicową zupę dahl, ale jest na mleku kokosowym, więc dość kaloryczna. Upatrzyłam ostatnio zupę z soczewicą na czerwonym winie

Ja z zupy to właśnie najbardziej makaron lubię, a szczególnie z rosołu - to w sumie nawet dobrze, że nie gotuje zup Twój Pan widzę jest rozpieszczany. Jak się z moim Panem odchudzimy, to też muszę pokombinować z jakimiś fajnymi przepisami. Póki co jemy mega monotematycznie, ale w gruncie rzeczy mi to zupełnie nie przeszkadza.

Napisane przez gorzala

Szczerze, to nie korzystam z żadnych Poniewaz ja nie staje i zaczynam traktowac to jakos cwiczenia tylko traktuje to jako taniec, zabawe i rozgrzewam sie wlasnie tym, potem robie cwiczenia rozciagajace i po cwiczeniach rozciągających o wiele lepiej wychodzi twerk, bo bardziej może wyciągnąć i schować pupę No i tak jak mówiłam, bawię się w rytmy muzyki... trochę też naśladowałam laski z teledysków, a terazmam swój własny tutorial już..
http://www.youtube.com/watch?v=R3Q0Fc7bH8A
Najlepszy chyba do tego jest Sean Paul Wyciska ze mnie wszystkie poty Jesli wytrzymujesz tak bez przerwy przez kilka piosenek w rytm bitów to jesteś DOBRA
http://www.youtube.com/watch?v=gzaKEWxJ8GU
http://www.youtube.com/watch?v=8vsYFEo4GPg
- tu jest troche wolniej wiec moze zalapiesz niektore ruchy... wgl laska jak kocica ma te ruchy swoje
http://www.youtube.com/watch?v=mDYgcyUXqtI
Zmiana repertuaru ale styl ten sam:
http://www.youtube.com/watch?v=zI339U6GS9s
Po prostu jak slysze te bity to az mi sie cialo samo na boki rusza
I jak już będziesz miała wyższego skilla
http://www.youtube.com/watch?v=FfM_wS7qYfY
http://www.youtube.com/watch?v=qGKrc3A6HHM

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Co do zaliczenia to zaliczylam.. co prawda tylko na 3,5 ale naprawde przy 9 niezaliczonych na 19 osob jestem szczesliwa z wyniku,mimo, ze 2pkt braklo mi do 4:P

jutro prawa czlowieka x 2 a pozniej jeszcze wpis z bezpieczenstwa w transporcie

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Jeszcze ostatni z moich ulubionych
http://www.youtube.com/watch?v=Cy8eIhenr0w

Piosenki znam i lubię! Kelis i Trick Me to mój mega hicior! A Siano Pol "Im still in love" to własnie pierwsza piosenka, gdzie mi się kręcenie tyłkiem spodobało. To chyba było jeszcze w gimnazjum i wtedy duże pupy jeszcze nie były "popularne" u nas. Pamiętam do dziś jak koleżanki przeżywały jaki ta laseczka ma wielki tyłek, a ja podziwiałam

Napisane przez ogolnie

tyszka
korzystam z tej strony.
A czemu mam policzyć? Za dużo czy za mało?
Liczyłam z półtora miesiąca kalorie, węglowodany, tłuszcze i białka. Trochę zaczęło mnie to już irytować, bo zajmowało dużo czasu. A teraz mniej więcej się orientuję co ma np. dużo węgli.

Ja dzień zakończyłam megapozytywnie Z kumpelą Naśmiałyśmy się jak hieny

gorzala
Ty mówiłaś coś kiedyś, że trzeba jeść ananasy i brzoskwinie, aby posmak gdzieniegdzie się zmienił? A to długo "przed" trzeba jeść? Jak zjem jutro dwa ananasy to do piątku będzie ok?

No właśnie nie wiem, się zastanawiałam czy za dużo czy za mało
Ale ja nie obliczę, bo jak pisze twaróg to może to być 20g a może być 200 g Z ciekawości pytałam

Widzę, że się w piątek randeczka szykuje :brzyda l:

Żłopie czerwoną herbatkę i zaraz uciekam do łóżka. Jutro zaś pobudka 6:10. Boooożeeeeeeeeeeeee łaaaaj?!

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez tyszka_

Ja z zupy to właśnie najbardziej makaron lubię, a szczególnie z rosołu - to w sumie nawet dobrze, że nie gotuje zup Twój Pan widzę jest rozpieszczany. Jak się z moim Panem odchudzimy, to też muszę pokombinować z jakimiś fajnymi przepisami. Póki co jemy mega monotematycznie, ale w gruncie rzeczy mi to zupełnie nie przeszkadza.



Piosenki znam i lubię! Kelis i Trick Me to mój mega hicior! A Siano Pol "Im still in love" to własnie pierwsza piosenka, gdzie mi się kręcenie tyłkiem spodobało. To chyba było jeszcze w gimnazjum i wtedy duże pupy jeszcze nie były "popularne" u nas. Pamiętam do dziś jak koleżanki przeżywały jaki ta laseczka ma wielki tyłek, a ja podziwiałam



No właśnie nie wiem, się zastanawiałam czy za dużo czy za mało
Ale ja nie obliczę, bo jak pisze twaróg to może to być 20g a może być 200 g Z ciekawości pytałam

Widzę, że się w piątek randeczka szykuje :brzyda l:

Żłopie czerwoną herbatkę i zaraz uciekam do łóżka. Jutro zaś pobudka 6:10. Boooożeeeeeeeeeeeee łaaaaj?!

Rozpieszczany? On tak nie uważa Chciałby zupy codziennie - swoją drogą, podobno są wskazane w trakcie diety i zimową porą. Coś w tym jest.
Ja lubię bardzo gotować i to jest zarówno moje przekleństwo - bo mam dużo przepisów, niekoniecznie dietetycznych, jak i talent - bo podobno potrafię Lubię karmić ludziów

Dodam tylko, że nie umiem i nienawidzę przygotowywać deserów. Umiem tylko crumble oraz karpatkę z proszku No i jeszcze kulki kokosowe, bo nawet kruche ciasteczka zawaliłam na Wigilię

[ogolnie]

Napisane przez BajaderkowaBaba

A co się w piątek szykuje?

Impreza dwuosobowa
Gwoli wyjaśnienia: nie jest to żadna randeczka Po prostu spotkanie A ananasa można zjeść na wszelki wypadek, nie?
"Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny"

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez tyszka_

No właśnie nie wiem, się zastanawiałam czy za dużo czy za mało
Ale ja nie obliczę, bo jak pisze twaróg to może to być 20g a może być 200 g Z ciekawości pytałam

Widzę, że się w piątek randeczka szykuje :brzyda l:

Żadna randeczka
A twarogu na jedną kanapkę biorę niecałą łyżkę, także jest ok Myślę, że zmieściłam się dziś w 1500 kcal. Chociaż węglowodany na pewno przesadzone

[tyszka_]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Rozpieszczany? On tak nie uważa Chciałby zupy codziennie - swoją drogą, podobno są wskazane w trakcie diety i zimową porą. Coś w tym jest.
Ja lubię bardzo gotować i to jest zarówno moje przekleństwo - bo mam dużo przepisów, niekoniecznie dietetycznych, jak i talent - bo podobno potrafię Lubię karmić ludziów

Dodam tylko, że nie umiem i nienawidzę przygotowywać deserów. Umiem tylko crumble oraz karpatkę z proszku No i jeszcze kulki kokosowe, bo nawet kruche ciasteczka zawaliłam na Wigilię

To powiedz mu, że gupi jest Dawaj mu przez 2 tyg. to samo, to skończy tak gadać Ja jak się wezmę i uprę to też coś fajnego zrobie. Jednak lenistwo wygrywa w 99% przypadków i nie chce mi się kombinować I mogę zrozumieć Twój ból - umieć cuda robić a nie móc jeść do woli. Nie ma sprawiedliwości, nie ma...

Napisane przez ogolnie

Impreza dwuosobowa
Gwoli wyjaśnienia: nie jest to żadna randeczka Po prostu spotkanie A ananasa można zjeść na wszelki wypadek, nie?
"Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny"

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------



Żadna randeczka
A twarogu na jedną kanapkę biorę niecałą łyżkę, także jest ok Myślę, że zmieściłam się dziś w 1500 kcal. Chociaż węglowodany na pewno przesadzone

Ja z kolei codziennie za mało węgli zjadam. Dziś tylko 1400kcal, bo nie chce mi się jeść kolacji. Postanowiłam, że nie będę się dziś zmuszać, ale to już ostatni raz. Jutro zrobiłam więcej żarcia do pracy, więc nie będę musiała w siebie wciskać na siłę wieczorami.

No dobra dobra tylko spotkanie. Rzeczywiście lepiej być gotowym na wszytsko, ale Ty to widze już ostre przygotowania "na wszelki wypadek" haha


Jutro jedziemy na widownię do X Factora do Zabrza. Nawet nie mam się w co ubrać, żeby wyglądać jak człowiek. Mam nadzieję, że mnie żadna kamera nie dopadnie. Takich niewyjściowych jap to chyba na antene nie puszczą haha

[emilia0508]

Dobry wieczór już po pracy i zaraz ide spać... Ledwo zywa jestem...

[ogolnie]

Napisane przez tyszka_

No dobra dobra tylko spotkanie. Rzeczywiście lepiej być gotowym na wszytsko, ale Ty to widze już ostre przygotowania "na wszelki wypadek" haha

Kobieto, ja mam braki duże, więc wolę być przygotowana Bo ja wiem, co mi do tego głupiego łba strzeli?

[gorzala]

Napisane przez ogolnie

tyszka
korzystam z tej strony.
A czemu mam policzyć? Za dużo czy za mało?
Liczyłam z półtora miesiąca kalorie, węglowodany, tłuszcze i białka. Trochę zaczęło mnie to już irytować, bo zajmowało dużo czasu. A teraz mniej więcej się orientuję co ma np. dużo węgli.

Ja dzień zakończyłam megapozytywnie Z kumpelą Naśmiałyśmy się jak hieny

gorzala
Ty mówiłaś coś kiedyś, że trzeba jeść ananasy i brzoskwinie, aby posmak gdzieniegdzie się zmienił? A to długo "przed" trzeba jeść? Jak zjem jutro dwa ananasy to do piątku będzie ok?

jak najwiecej przed aparatko ;d

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez tyszka_

Piosenki znam i lubię! Kelis i Trick Me to mój mega hicior! A Siano Pol "Im still in love" to własnie pierwsza piosenka, gdzie mi się kręcenie tyłkiem spodobało. To chyba było jeszcze w gimnazjum i wtedy duże pupy jeszcze nie były "popularne" u nas. Pamiętam do dziś jak koleżanki przeżywały jaki ta laseczka ma wielki tyłek, a ja podziwiałam

ja o 7 wstaje.. to dobrze ze juz znasz utwory, jak wpadniesz w rytm to potem tylek sam sie trzesie

[karolinadobra]

masażyk zaliczony 50 min i 50 min rowerka , na orbiego znów czasu brakło wiec jutro go zalicze ,
a teraz coś dla tych z Was które nie mogą sie obejśc bez czekolady Zdjęcie0856.jpg

chocolate toffee - 0 kcal

[Marina__]

Hejka

Dziś znów zaspałam Dopiero się obudziłam a do pracy mam na 8.30 Chyba znów będę po drodze jadła śniadanie

Miłego Dnia

[gorzala]

ja mialam budzik na 7.15 a wstalam teraz ^^nas zczescie zawsze wczesniej ustawiam

[czarownica1]

Śpiochy

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez karolinadobra

masażyk zaliczony 50 min i 50 min rowerka , na orbiego znów czasu brakło wiec jutro go zalicze ,
a teraz coś dla tych z Was które nie mogą sie obejśc bez czekolady Załącznik 5079065

chocolate toffee - 0 kcal

do wciągania nosem

[mysiunia85g]

Dzień doberek
Zastanawiam się dlaczego kolejny dzień z rzędu wstaję zmęczona, efekt pogody czy wysiłku fizycznego
Wczoraj masę kalorii spaliłam, bo był marsz, elelmenty kickboxu(brat ma w domu dmuchany worek bokserski z biedronki), robiłam za konia pociągowego(2 dzieci na plecach), potem rzuty na łóżko bratankiem, a na koniec marsz cały czas pod górę z bratanicą ważącą ponad 20kg na sankach!
Tak więc wszelkie inne aktywności sobię wieczorem odpuściłam, umyłam się i padłam jak mucha

częstowali mnie wczoraj wafelkami, ale odmówiłam bo przecież wyzwanie mam
Na razie spadam, bo jeszcze nie doszłam do siebie
Miłego dnia

[gorzala]

moze sie troche przeforsowalas albo za malo jesz wzgledem tego co spalasz?

[czarownica1]

Napisane przez mysiunia85g

Dzień doberek
Zastanawiam się dlaczego kolejny dzień z rzędu wstaję zmęczona, efekt pogody czy wysiłku fizycznego
Wczoraj masę kalorii spaliłam, bo był marsz, elelmenty kickboxu(brat ma w domu dmuchany worek bokserski z biedronki), robiłam za konia pociągowego(2 dzieci na plecach), potem rzuty na łóżko bratankiem, a na koniec marsz cały czas pod górę z bratanicą ważącą ponad 20kg na sankach!
Tak więc wszelkie inne aktywności sobię wieczorem odpuściłam, umyłam się i padłam jak mucha

częstowali mnie wczoraj wafelkami, ale odmówiłam bo przecież wyzwanie mam
Na razie spadam, bo jeszcze nie doszłam do siebie
Miłego dnia

stawiam na efekt pogody, wariacje ciśnieniowe

[gorzala]

zjadlam porządne sniadanko wpostaci kanapek z jednej bułki, do szkoły wzięłam druga i grejfruta, bo dzisiaj to ja sobie tam posiedze...