Żonki 2009 cz. XXXVI

[iwka28]

Kliwuś

Wyciągnęłam chleb z piekarnika, ale cudnie pachnie muszę poczekać aż ostygnie

[Gucia0987]

Iwka super, że jesteś! Wakacje udane, to najważniejsze!!!!
Channel mi nie do końca odpowiadaja, ale moja sis je uwielbia

Fajnie, że nie jestem jedyna zakochana w Barberry


zazdroszczę chleba!!! z jakiego przepisu robiłaś?


Kliwia, mąz Ci wyprał i nawet nie widziałaś!




orzesz... brzuch mnie boli i generalnie jestem rozbita. A jeszcze mój wspaniały małżonek stwierdził, że mnie odbierze z pracy i nie wracamy do domu... but mnie ugniata i kanapkę miałam nie smaczną i w ogóle jestem na NIE NIE NIE!!!!

ale tak poza tym to wszystko cudnie. Piję red - bulla. Może coś pomoże... choć na pewno nie na bolący brzuch

[iwka28]

Napisane przez Gucia0987

Iwka super, że jesteś! Wakacje udane, to najważniejsze!!!!
Channel mi nie do końca odpowiadaja, ale moja sis je uwielbia

Fajnie, że nie jestem jedyna zakochana w Barberry


zazdroszczę chleba!!! z jakiego przepisu robiłaś?


Kliwia, mąz Ci wyprał i nawet nie widziałaś!




orzesz... brzuch mnie boli i generalnie jestem rozbita. A jeszcze mój wspaniały małżonek stwierdził, że mnie odbierze z pracy i nie wracamy do domu... but mnie ugniata i kanapkę miałam nie smaczną i w ogóle jestem na NIE NIE NIE!!!!

ale tak poza tym to wszystko cudnie. Piję red - bulla. Może coś pomoże... choć na pewno nie na bolący brzuch

zabiłaś mnie

Robię z tego przepisu najczęściej:
http://www.mojewypieki.com/przepis/p...eb-na-zakwasie

wychodzi świetny, tylko mam małe modyfikacje:
- ciasto robię wieczorem (do wyrastania nagrzewam piekarnik do 40 stopni, wyłączam i wkładam miskę z ciastem, inaczej bym się nigdy nie doczekała, mam zimne mieszkanie) , po uformowaniu bochenka wkładam do naczynia żaroodpornego (włożonego ściereczką posypaną mąką) na to folia spożywcza i siup do lodówki na noc (jakieś 12-14 godzin, zależy jak mi się dobrze śpi), pięknie wyrasta
- nie piekę w tak wysokiej temperaturze, zrobiłam to raz i się spalił, teraz nagrzewam piekarnik do 230, wsadzam chleb, wrzucam pół szklanki kostek lodu i zmniejszam do 210, po 10 min, do 190 i przykrywam folią aluminiową (inaczej za bardzo się spieka) - ale to może wina mojego piekarnika, bo on nierówno grzeje
- ja piekę na kamieniu do pieczenia, ale myślę, że blacha piekarnikowa wyłożona papierem i wysypana mąką też będzie super, tylko ja bym ją nagrzała w piekarniku wcześniej tak z 5-10 min żeby była gorąca

[martucha84]

Napisane przez iwka28

Marta - ja bym się siostry wprost zapytała, w końcu trzeba kiece kupić, syna odziać, do koperty włożyć wyobraziłam sobie ubieranie rurek na leżąco i padła, bo sama miałam takie spodnie i wiem jak się trzeba namęczyć żeby je wcisnąć ale za to efekt!!!!

Próbuję się odgruzować po wakacjach, sypialnię mam wyłączoną z użytku, oddaliśmu pokrowiec z materaca do pralni więc śpimy w salonie na kanapie. Przez ten wspaniały klimat musimy robić to 2x w roku bo inaczej zaczyna się czuć taki zapach wilgoci w sypialni, ehhhh.
do tego góra prania, bo oczywiście schnie jak schnie, nic jesień idzie. Z tej pogody tylko moje kwiatki się cieszą, bo lubią cień i wilgoć i kwitną jak szalone

no trzeba zapytac trzeba ale syn jej sie rozlozyl wiec nie bede sie z nia widziec a przez telefon mi tak nie fajnie no tylko dla tego efektu wzielam te spodnie bo tak k... niewygodne
odgruzujesz sie na spokojnie
opowiadaj jak bylo!!!

Napisane przez kliwia

dzinsy nie sa po praniu

aj sa sa

Napisane przez Gucia0987

orzesz... brzuch mnie boli i generalnie jestem rozbita. A jeszcze mój wspaniały małżonek stwierdził, że mnie odbierze z pracy i nie wracamy do domu... but mnie ugniata i kanapkę miałam nie smaczną i w ogóle jestem na NIE NIE NIE!!!!

ale tak poza tym to wszystko cudnie. Piję red - bulla. Może coś pomoże... choć na pewno nie na bolący brzuch

buhahahahahahahahahahahah ahahahaahhahahahahahaha nie powiem nic wiecje



mam dzis jakis dziwny dzien. nie za fajny
warcze z mezem na siebie bez powodu tak o.
mlody juz zdrowy prawie ale ma jeszcze w poniedzialek zostac w domu
zrobilam mufiny z kokosem i krowkami i chyba bym zjadla wszystkie.
nawet mamy zamowione bilety na koncert domowych melodii na pazdziernik a mimo to jakas jestes z dupy.

[iwka28]

Napisane przez martucha84

no trzeba zapytac trzeba ale syn jej sie rozlozyl wiec nie bede sie z nia widziec a przez telefon mi tak nie fajnie no tylko dla tego efektu wzielam te spodnie bo tak k... niewygodne
odgruzujesz sie na spokojnie
opowiadaj jak bylo!!!


aj sa sa


buhahahahahahahahahahahah ahahahaahhahahahahahaha nie powiem nic wiecje



mam dzis jakis dziwny dzien. nie za fajny
warcze z mezem na siebie bez powodu tak o.
mlody juz zdrowy prawie ale ma jeszcze w poniedzialek zostac w domu
zrobilam mufiny z kokosem i krowkami i chyba bym zjadla wszystkie.
nawet mamy zamowione bilety na koncert domowych melodii na pazdziernik a mimo to jakas jestes z dupy.

No k.. niewygodne, kucnąć się nie da i po zrobieniu siuku trzeba je na siebie wbić z powrotem ale czego się nie robi dla efektu
Wrzucę fotki do klubu z opowieścią, tylko muszę się do tego zebrać W skrócie było fantastycznie i prawie zostaliśmy alkoholikami przez to cudo:
http://en.wikipedia.org/wiki/Spritz_...ic_beverage%29

[ktosia86]

Napisane przez Gucia0987

no dobry to on jest. Żyje dzisiaj w matriksie
obrazy mi skaczą, coś jakbym od czasu do czasu na karuzeli była - ubaw po pachy!



czas pójść do sklepu. Skurczyć się musiały!!!!

A propos dżinsów to muszę sobie jakieś kupić, bo dwie pary na jesień i zimę to zdecydowanie za mało!

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



nie w formie. Zdecydowanie

Fajnie, że przylatują. Na długo zostają?

Przylecieli na 2 tygodnie

Napisane przez martucha84

no trzeba zapytac trzeba ale syn jej sie rozlozyl wiec nie bede sie z nia widziec a przez telefon mi tak nie fajnie no tylko dla tego efektu wzielam te spodnie bo tak k... niewygodne
odgruzujesz sie na spokojnie
opowiadaj jak bylo!!!


aj sa sa


buhahahahahahahahahahahah ahahahaahhahahahahahaha nie powiem nic wiecje



mam dzis jakis dziwny dzien. nie za fajny
warcze z mezem na siebie bez powodu tak o.
mlody juz zdrowy prawie ale ma jeszcze w poniedzialek zostac w domu
zrobilam mufiny z kokosem i krowkami i chyba bym zjadla wszystkie.
nawet mamy zamowione bilety na koncert domowych melodii na pazdziernik a mimo to jakas jestes z dupy.

Witam w klubie przeżywających "dzien z du.py wzięty" Też mi jakoś tak...

[Ana***]

Cześć

[baja_86]

Cześć

Iwka witaj po-wakacyjnie czekamy na relacje

[201803111825]

Treść usunięta

[india83]

Napisane przez Gucia0987

spróbuj. Fakt, że mąż wczoraj stwierdził, że delikatne.. ale chyba miał zaburzony odbiór zapachów. Bo dla mnie one lekkie nie są

To były moje pierwsze perfumy, które kupiłam za samodzielnie zarobione pieniądze, pierwsze oryginalne, pierwsza wypłata - sentyment mam


No to jedź! Czemu nie?

Chyba jestem nie wyspana. Do tego chyba nadal nieco pijana.
Chyba chcę SPAĆĆĆĆĆ!!!!! Na pewno chcę!!!!

A jeszcze dzisiaj mamy iść na festiwal piwa. Jak na 9 rano... nie mam na to najmniejszej ochoty!

Obym się ogarnęła, bo nie zniesę!

O ja też mam senstyment do moich pierwszych perfum, do dziś jestem w nich zakochana Hugo Intense uwielbiam!!

Z tym wyjazdem to nie taka prosta sprawa, żeby to się tak dało na pstryknięcie palcem

Napisane przez iwka28

India - brzmi jak fantastyczny weekend Ja mam takie maratony jak się z bratem widzę, ale muszę powiedzieć, że czasami sił mi brakuje
Jak masz tylko urlop to leć, lepiej teraz niż w listopadzie, gdzie pewnie będzie lało non stop.

Madzia - mam prośbę, możesz się zapytać Tż co zrobić żeby krzew ACER zrobił się bardziej wybarwiony? Powinien być czerwony/bordowy ale mnie zbladł a nowe listki są bardziej zielone niż czerwone. Może jakaś odżywka?

Próbuję się odgruzować po wakacjach, sypialnię mam wyłączoną z użytku, oddaliśmu pokrowiec z materaca do pralni więc śpimy w salonie na kanapie. Przez ten wspaniały klimat musimy robić to 2x w roku bo inaczej zaczyna się czuć taki zapach wilgoci w sypialni, ehhhh.
do tego góra prania, bo oczywiście schnie jak schnie, nic jesień idzie. Z tej pogody tylko moje kwiatki się cieszą, bo lubią cień i wilgoć i kwitną jak szalone

Iwka, ale tu nie chodzi o urlop

Zyczę szybkiego i bezbolesnego przystosowania się do rzeczywisctości po urlopie

U mnie od wczoraj przez cały czas leje brrr...
ale to mnie tak nie powstrzyma przez startem na starówkę

[Ana***]

Hej!

Idę sprzątać... ojj dużo obowiązków ostatnio. W poniedziałek będę miała radę, w środę zebranie, w sobotę kurs. W kolejną środę lekarza (a jeszcze w między czasie chciałabym zrobić przed wizytą jedno badanie), w czwartek dyżur na dyskotece a w w kolejną sobotę 18-stkę no to plany na 2 tygodnie już mam

[Gucia0987]

India te Hugo tez mi sie bardzo podobaja ale nigdy nie mialam flakoniku

O co chodzi z tym wyjazdem do tz? Co jest nie tak?

Iwka musze kiedys sprobowac upiec taki chleb. Zapisalam sobie Twoje uwagi. Dziekuje!

Marta mam nadzieje ze juz lepiei sie czujesz. To znaczy ze samopoczucie duzo lepsze! Tez ide na domowe ale w krk

Ktosiu, ooo super ze na 2tygodnie!
Tez mam nadzieie ze juz lepiej sie czujesz!


Wczorajszy wypad bardzo udany! Procz tego ze z 4 chlopa bylam sama przez wiekszosc wieczoru to loos wypilam 2, 5litra piwa

Ale knajpa fajna, ich wlasne piwo i na prawdę bardzo smaczne. Mysle ze jeszcze nie raz tam wrocimy. Ze stolikiem nam sie udalo bo wszystkie byly zarezerwowane oprocz jednego. I trafil sie nam

Dzidiaj za to musialam odespac. Wiec lenistwo w pelni! Na koniec jeszcze zrobilam pizze - pelna rozpusta


Aaaa Iwka uwielbiam spritz

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko
melduje sie w dwupaku i pytam: gdzie ten wczesniejszy porod? Jestem juz 4 dni po terminie i nic sie nie dzieje....ehhhh

[baja_86]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie w dwupaku i pytam: gdzie ten wczesniejszy porod? Jestem juz 4 dni po terminie i nic sie nie dzieje....ehhhh

Nic się nie dzieje? wczoraj własnie myślałam o tobie. Oj trzeba Bartusiowi nagadać żeby już się zacząl szykować do wyjścia
Kuzynka męża ma rodzic za mniej niż 2 tyg, cała ciąża zagrożona, w lipcu nawet zaczęła jej się skracać szyjka, przestraszyła się wczesniejszym porodem i leżała jak lekarz kazał, a teraz jak może już rodzić to nic się nie dzieje, kolejny raz za to jest w szpitalu, bo dostaje takich bóli od ucisku dziecka na różne narządy, że nie może wytrzymać

[martucha84]

Napisane przez iwka28

No k.. niewygodne, kucnąć się nie da i po zrobieniu siuku trzeba je na siebie wbić z powrotem ale czego się nie robi dla efektu
Wrzucę fotki do klubu z opowieścią, tylko muszę się do tego zebrać W skrócie było fantastycznie i prawie zostaliśmy alkoholikami przez to cudo:
http://en.wikipedia.org/wiki/Spritz_...ic_beverage%29

hahahahhahaah no wlasnie... z tym sikaniem to jest najwiekszy problem
a kucanie to inna bajka - nie zakladam ich do pracy
a to jakies wino?

Napisane przez ktosia86

Witam w klubie przeżywających "dzien z du.py wzięty" Też mi jakoś tak...

sciskam... ja dopiero dzis lepiej aczkolwiek...

Napisane przez Gucia0987

Marta mam nadzieje ze juz lepiei sie czujesz. To znaczy ze samopoczucie duzo lepsze! Tez ide na domowe ale w krk

jest lepiej ale...
domoweeee
ciesze sie ze wypad udany!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie w dwupaku i pytam: gdzie ten wczesniejszy porod? Jestem juz 4 dni po terminie i nic sie nie dzieje....ehhhh

oj co sie dziwisz Bartusiowi bardzo dobrze ale tak naprawde to czasem tak bywa ze jak sie grozi wczesniejszym porodem to potem mozna przenosic

Napisane przez baja_86

Kuzynka męża ma rodzic za mniej niż 2 tyg, cała ciąża zagrożona, w lipcu nawet zaczęła jej się skracać szyjka, przestraszyła się wczesniejszym porodem i leżała jak lekarz kazał, a teraz jak może już rodzić to nic się nie dzieje, kolejny raz za to jest w szpitalu, bo dostaje takich bóli od ucisku dziecka na różne narządy, że nie może wytrzymać

oooo




widzialam wczoraj BIG LOVE... piekny film... kolejny z polskiego kina ktory zapisuje do grona udanych.. nie jest zle z ta nasza kinematografia... ale dla mnie film ewidentnie o Afrodycie córce Eleni.
p.s. kreacja jaka zrobili glowni aktorzy dla mnie mistrzostwo!!!! graja fantastycznie... a juz Antek Pawlicki jako Maciek.. no dla mnie czad... przycaga odpycha zakochalam sie a jedoczesnie sie go boje.. ehsssss az sie nie da tego opisac... i ta piosenka...

[iwka28]

Gucia - do tego chlebka wcześniej zakwas musisz wychodować, albo wziąć od kogoś
Spritz po prostu pycha, jeszcze po tych upałach lekko gorzkawy, pić się nie chce, mniam!
W której knajpie byliście?

India - no to jak nie urlop, a jechać chcesz to trza coś wymyślić

Ana - niezły maraton,nudzić się nie będziesz.

Ktosia - to mówisz, że się cieszysz? Ja się może z bratem w październiku zobaczę, jak plany wypalą.

Marta - to jest drink - 1/3 proseco (lekko musujące białe wino), 1/3 Aperol (gorzki likier na bazie pomarańczy, można zastąpić Campari ale wtedy daje się go mniej bo będzie mega mocna), 1/3 wody gazowanej, do tego lód, plasterek pomarańczy i oliwka nadziana na wykałaczkę (daj od razu wiecej bo fajnie się je podjada). Wszystko wcześniej schłodzone, kaca brak

Samba - małemu tak dobrze, że wyjść nie chce

[śliweńka]

jak z aplikacji wizaz wejśc do k?

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez baja_86

Nic się nie dzieje? wczoraj własnie myślałam o tobie. Oj trzeba Bartusiowi nagadać żeby już się zacząl szykować do wyjścia
Kuzynka męża ma rodzic za mniej niż 2 tyg, cała ciąża zagrożona, w lipcu nawet zaczęła jej się skracać szyjka, przestraszyła się wczesniejszym porodem i leżała jak lekarz kazał, a teraz jak może już rodzić to nic się nie dzieje, kolejny raz za to jest w szpitalu, bo dostaje takich bóli od ucisku dziecka na różne narządy, że nie może wytrzymać

mnie sie szyjka ponoc juz w maju skracala i mnie straszyli a teraz pomimo tego ze od poczatku sierpnia dzialam na pelnych obrotach to dalej mam szyjke, zero rozwarcia, skurcze lekkie glownie wieczorem ale nie takie coby mialy porod powodowac... i sobie czekam...

[india83]

Napisane przez Gucia0987

India te Hugo tez mi sie bardzo podobaja ale nigdy nie mialam flakoniku

O co chodzi z tym wyjazdem do tz? Co jest nie tak?

Iwka musze kiedys sprobowac upiec taki chleb. Zapisalam sobie Twoje uwagi. Dziekuje!

Marta mam nadzieje ze juz lepiei sie czujesz. To znaczy ze samopoczucie duzo lepsze! Tez ide na domowe ale w krk

Ktosiu, ooo super ze na 2tygodnie!
Tez mam nadzieie ze juz lepiej sie czujesz!


Wczorajszy wypad bardzo udany! Procz tego ze z 4 chlopa bylam sama przez wiekszosc wieczoru to loos wypilam 2, 5litra piwa

Ale knajpa fajna, ich wlasne piwo i na prawdę bardzo smaczne. Mysle ze jeszcze nie raz tam wrocimy. Ze stolikiem nam sie udalo bo wszystkie byly zarezerwowane oprocz jednego. I trafil sie nam

Dzidiaj za to musialam odespac. Wiec lenistwo w pelni! Na koniec jeszcze zrobilam pizze - pelna rozpusta


Aaaa Iwka uwielbiam spritz

Guciu bo tu wcale nie chodzi o urlop, tylko o wyjazd na dłużej.

A ja wczoraj wypiłam 2 litry piwa, więc gonie Cię

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie w dwupaku i pytam: gdzie ten wczesniejszy porod? Jestem juz 4 dni po terminie i nic sie nie dzieje....ehhhh

Smabuś jeszcze tylko mała chwilka i będziecie we trójkę

Napisane przez martucha84

hahahahhahaah no wlasnie... z tym sikaniem to jest najwiekszy problem
a kucanie to inna bajka - nie zakladam ich do pracy
a to jakies wino?


sciskam... ja dopiero dzis lepiej aczkolwiek...


jest lepiej ale...
domoweeee
ciesze sie ze wypad udany!


oj co sie dziwisz Bartusiowi bardzo dobrze ale tak naprawde to czasem tak bywa ze jak sie grozi wczesniejszym porodem to potem mozna przenosic


oooo




widzialam wczoraj BIG LOVE... piekny film... kolejny z polskiego kina ktory zapisuje do grona udanych.. nie jest zle z ta nasza kinematografia... ale dla mnie film ewidentnie o Afrodycie córce Eleni.
p.s. kreacja jaka zrobili glowni aktorzy dla mnie mistrzostwo!!!! graja fantastycznie... a juz Antek Pawlicki jako Maciek.. no dla mnie czad... przycaga odpycha zakochalam sie a jedoczesnie sie go boje.. ehsssss az sie nie da tego opisac... i ta piosenka...

No w końcu któraś obejrzała byłam ciekawa waszych odczuć i widzę Martucha, że wrażenia mamy takie same. Film oglądałam już dwa razy, a pisenki słucham w kółko i za każdym razem mam dreszczyk. No i oto z tej okazji zaraz sobie włacze

Napisane przez iwka28

Gucia - do tego chlebka wcześniej zakwas musisz wychodować, albo wziąć od kogoś
Spritz po prostu pycha, jeszcze po tych upałach lekko gorzkawy, pić się nie chce, mniam!
W której knajpie byliście?

India - no to jak nie urlop, a jechać chcesz to trza coś wymyślić

Ana - niezły maraton,nudzić się nie będziesz.

Ktosia - to mówisz, że się cieszysz? Ja się może z bratem w październiku zobaczę, jak plany wypalą.

Marta - to jest drink - 1/3 proseco (lekko musujące białe wino), 1/3 Aperol (gorzki likier na bazie pomarańczy, można zastąpić Campari ale wtedy daje się go mniej bo będzie mega mocna), 1/3 wody gazowanej, do tego lód, plasterek pomarańczy i oliwka nadziana na wykałaczkę (daj od razu wiecej bo fajnie się je podjada). Wszystko wcześniej schłodzone, kaca brak

Samba - małemu tak dobrze, że wyjść nie chce

Na szczęscie Tz przyjeżdza za 2, 5 tygodnia, więc już jakoś nam to zleci. Ale chodzi o to, że on chce żebym przyjechała do niego na dłużej. A ja jestem rozdarta i nadal siebie tam nie widzę.

[ktosia86]

Hej

Marta & Gucia humor mi się zdecydowanie poprawił Dziękuję

Iwka no cieszę się! I to jak! Szkoda tylko, że nie da się nacieszyć na zapas

Samba a wiesz, że ja tak czułam, że przenosisz? Często tak jest, że jak jest groźba przedwczesnego porodu, to potem się przenosi Mam nadzieję jednak, że Bartuś w końcu się zdecyduje opuścić brzuszek

[iwka28]

Napisane przez india83

Guciu bo tu wcale nie chodzi o urlop, tylko o wyjazd na dłużej.

A ja wczoraj wypiłam 2 litry piwa, więc gonie Cię

Smabuś jeszcze tylko mała chwilka i będziecie we trójkę

No w końcu któraś obejrzała byłam ciekawa waszych odczuć i widzę Martucha, że wrażenia mamy takie same. Film oglądałam już dwa razy, a pisenki słucham w kółko i za każdym razem mam dreszczyk. No i oto z tej okazji zaraz sobie włacze

Na szczęscie Tz przyjeżdza za 2, 5 tygodnia, więc już jakoś nam to zleci. Ale chodzi o to, że on chce żebym przyjechała do niego na dłużej. A ja jestem rozdarta i nadal siebie tam nie widzę.

Uuuu taka historia ... no a na dłużej to na ile?

Ja jeszcze nie widziałam, ale na pewno obejrzę, piosenka bardzo mi się podobała.
Dzisiaj byliśmy w kinie na "Blue Jasmine" Woodego Allena - po prostu fantastyczny, smutny, Cate Blanchett jest niesamowita - gorąco polecam

Sambus - już nie długo Bartuś będzie z wami.

Ktosia - no niestety się nie da...

[SAMBAdiJANEIRO]

Ktosia ja tez tak czulam ze przenosze...ale jak to wytlumaczyc tym 'durnym' lekarzom ktorzy widza swoje...tym bardziej ze nigdy nie ma 100 % pewnosci...chociaz ja raczej staralam sie nie przejmowac ich gadka i chociaz stosowalam sie do zalecen to nigdy nie wierzylam ze urodze wczesniej...

No tylko teraz juz sie wkurzam...bo od poczatku sierpnia dzialam na pelnych obrotach a tu nic....laski z konca wrzesnia powoli juz rodza a u mnie cisza...najgorzej ze jak nie wyjdzie sam do piatku to beda go wywolywac ehhh

o 10 mam ktg, ale nie mam zludzen ze cos tam wyjdzie...

India tak sie niestety koncza wyjazdy w pojedynke rozumiem Cie ze nie bardzo chcesz zostawiac prace i jechac...tez mialam takie dylematy...maz sie do teraz ze mnie smieje ze tak przezywalam swoja prace... Z perspektywy czasu nie zaluje, prace znajde inna a rozlaka z mezem nam nie sluzyla...musicie przemyslec wszystkie za i przeciw, nie wiem dokladnie dlaczego on wyjechal i czy ew. Jego powrot wchodzi w gre...ale takie on tam a ty tu nie jest fajnym rozwiazaniem...

[Gucia0987]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie w dwupaku i pytam: gdzie ten wczesniejszy porod? Jestem juz 4 dni po terminie i nic sie nie dzieje....ehhhh

Mam nadzieje, że Bartek szybko zdecyduje się wyjść. Trzymaj się!

Napisane przez martucha84

jest lepiej ale...
domoweeee
ciesze sie ze wypad udany!



widzialam wczoraj BIG LOVE... piekny film... kolejny z polskiego kina ktory zapisuje do grona udanych.. nie jest zle z ta nasza kinematografia... ale dla mnie film ewidentnie o Afrodycie córce Eleni.
p.s. kreacja jaka zrobili glowni aktorzy dla mnie mistrzostwo!!!! graja fantastycznie... a juz Antek Pawlicki jako Maciek.. no dla mnie czad... przycaga odpycha zakochalam sie a jedoczesnie sie go boje.. ehsssss az sie nie da tego opisac... i ta piosenka...

Ciekawa jestem tego koncertu bardzo

ooo kolejna zachwycona filmem.
Muszę sie do niego przymierzyć.

Napisane przez iwka28

Gucia - do tego chlebka wcześniej zakwas musisz wychodować, albo wziąć od kogoś
Spritz po prostu pycha, jeszcze po tych upałach lekko gorzkawy, pić się nie chce, mniam!
W której knajpie byliście?

doczytałam o tym zakwasie Nie mam od kogo wziąć więc pewnie musiałabym sama zrobić

W knajpie byliśmy na Wawrzyńca o tu: http://www.starazajezdniakrakow.pl/n...zy_bar_piwnicy
tylko ta główna sala była zamknęta (jakaś impreza), więc była tylko mała restauracja i tam nie było najlepiej jeśli chodzi o lokal, ale piwo rewelka. Polecam jasne

Napisane przez india83

Guciu bo tu wcale nie chodzi o urlop, tylko o wyjazd na dłużej.

A ja wczoraj wypiłam 2 litry piwa, więc gonie Cię

Ale na jak długo?
Hmmm, nie dziwie się, że się wahasz. Praca, a przede wszystkim dom...
Ale jak macie być osobno to też słabo...
Mam nadzieje, że jak mąż przyjedzie to coś ustalicie.

A nie chciałabyś wziąć jakiegoś dłuższego urlopu, choćby bezpłatnego i spróbowac?


Noooo widzę, że piwo rządzi!!! Myślałam, że tylko ja taki ochlaptus To kiedy idziemy razem na piwo??

Napisane przez ktosia86

Hej

Marta & Gucia humor mi się zdecydowanie poprawił Dziękuję

Cieszę się, że już lepiej!!!


Witajcie poweekendowo

Żeby chciało mi się jak mi się nie chce!!!

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Dzień dobry!

[myszka_maj]

hej.

jakiś dobijający ten wrzesień w tym roku

[Gucia0987]

Myszko jak Wam idzie z przedszkolem?


Umówiłam się po pracy z koleżanką a mam tyle rzeczy do zrobienia w domu, że aż mi głupio. męża chyba samego na zakupy wyślę, choć nie lubi robić sam zakupów. Ja później poogarniam jak wrócę... chciałam obiad ugotować na 2 dni a wszystko mi się rozwala... ehs. No nic. nie ma wyjścia. trzeba to wszystko jakoś pogodzić

[myszka_maj]

Napisane przez Gucia0987

Myszko jak Wam idzie z przedszkolem?

nie idzie... siedzimy w domu chorzy...tzn tomek narazie tylko ma katar i mam nadzieje że na tym sie skonczy ale do przedszkola nie poszedł...a ja najpierw gardło a teraz mam mega katar i nie widze na oczy ileż można chorować.... musze cos z tym zrobić...jakies leki uodparniajace albo coś...

Do tego odkąd Tomek poszedł do przedszkola w domunie moge wyjśc do łazienki, kuchni, ba... do drugiego pokoju nie moge wyjśc bo zaraz jest krzyk "maaaaaaaaama"mam siedziec obok niego , miałsie zmienić ale w drugą strone a tu coraz gorzej....

[martucha84]

Napisane przez iwka28;42814431
[B

Marta[/B] - to jest drink - 1/3 proseco (lekko musujące białe wino), 1/3 Aperol (gorzki likier na bazie pomarańczy, można zastąpić Campari ale wtedy daje się go mniej bo będzie mega mocna), 1/3 wody gazowanej, do tego lód, plasterek pomarańczy i oliwka nadziana na wykałaczkę (daj od razu wiecej bo fajnie się je podjada). Wszystko wcześniej schłodzone, kaca brak

ale kusisz

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

mnie sie szyjka ponoc juz w maju skracala i mnie straszyli a teraz pomimo tego ze od poczatku sierpnia dzialam na pelnych obrotach to dalej mam szyjke, zero rozwarcia, skurcze lekkie glownie wieczorem ale nie takie coby mialy porod powodowac... i sobie czekam...

trzymam kciuki zeby sie Bartus zechcial wyprowadzic

Napisane przez india83

No w końcu któraś obejrzała byłam ciekawa waszych odczuć i widzę Martucha, że wrażenia mamy takie same. Film oglądałam już dwa razy, a pisenki słucham w kółko i za każdy .

fantastyczny film.... nie wesoly ale fantastyczny a gra aktorska mistrzostwo!

Napisane przez Gucia0987

ooo kolejna zachwycona filmem.
Muszę sie do niego przymierzyć.

ogladaj ogladaj

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho

Napisane przez myszka_maj

nie idzie... siedzimy w domu chorzy...tzn tomek narazie tylko ma katar i mam nadzieje że na tym sie skonczy ale do przedszkola nie poszedł...a ja najpierw gardło a teraz mam mega katar i nie widze na oczy ileż można chorować.... musze cos z tym zrobić...jakies leki uodparniajace albo coś...

Do tego odkąd Tomek poszedł do przedszkola w domunie moge wyjśc do łazienki, kuchni, ba... do drugiego pokoju nie moge wyjśc bo zaraz jest krzyk "maaaaaaaaama"mam siedziec obok niego , miałsie zmienić ale w drugą strone a tu coraz gorzej....

wiesz co chyba jestes najwieksza pesymistka na swiecie jaka znam.. serioooo
slyszalas o samospelniajacym sie proroctwie? im bardziej wmawiasz sobie ze bedzie zle ze sie nie uda etc tym bardziej sie to spelni..
przeciez bedzie lepiej ale nie po kilku dniach on ledwo tydzien tam chodzil.. odklei sie od ciebie jak sie zaaklimatyzuje w przedszkolu a zaaklimatyzowany nie jest. mama wyluzuj!




mam dzis cudowny dzien
i nawet pani nie mowiaca dzien dobry w sanepidzie mi tego nie popsula ba bylam na tyle bezczelna ze skoro ona jest nie mila to ja jej zycia nie ulatwie.. chyba nauczyly sie stare baby ze kazdy kto do nich przychodzi ma przepraszac ze zaklocil spokoj.


no ale byl u nas kolega od mebli zaliczkowalismy go (ale sie splukamy.. ale to nic w koncu przedpokoj bedzie zrobiony a tym samym pokoj pata sie przeluzni i my bedziemy mogli doszlifowac duzy... i zostanie nam do zorbienia lazienka i kuchnia ale to gdzies tam.. najwazniejszz ze do przodu ) wybralismy kolory i miedzy 7 a 11 pazdziernika bedzie montaż czekam na maila z projektem

[śliweńka]

martucha jakie kolory?rozumiem szafy robicie?

bzyczka Ty korzystasz chyba z aplikacji wizaż?jak wejść do k.?bom ciemna w tym