Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

[ButterBear]

Napisane przez mysia1986

Kochana, ja poszłam na drugi egzamin tylko i włącznie dzięki mojemu ojcu. Pierwszy oblałam już na placu. Wróciłam do ojca i się zryczałam, wsiadłam do auta i kazałam jechać do domu No i usłyszałam reprymendę od ojca, że jestem miękka dupa itp.

To dobrze, że poszłaś. Ja byłam na 3 egzaminach...każdy zlałam na placu..i tak się 'załamałam' i zniechęciłam, że du.pa. To było 12 lat temu

Byłam wczoraj pobuszować w lumpku, zobaczcie z czym wróciłam. Jakość zdjęć do kitu, bo robione telefonem i rzeczy wymięte, ale wszystko nówki

[onyks]

Facet wystawił na sprzedaż Nunę Pepp, 2 miesięczną, bo kupił tylko na urlop i nie zdążyłam kupić, ktoś mi sprzątnął

[mysia1986]

Napisane przez ButterBear

To dobrze, że poszłaś. Ja byłam na 3 egzaminach...każdy zlałam na placu..i tak się 'załamałam' i zniechęciłam, że du.pa. To było 12 lat temu

Byłam wczoraj pobuszować w lumpku, zobaczcie z czym wróciłam. Jakość zdjęć do kitu, bo robione telefonem i rzeczy wymięte, ale wszystko nówki

Jak się nadarzy okazja to śmigaj i zdawaj

Fajne rzeczy ! Drugi zestaw wymiata! Spodenki są super

[ButterBear]

Napisane przez stokrotka24

podejdź drugi raz, prawo jazdy to jednak niezależność. Przy maluszku też Ci się przydadzą na pewno, a to zawieźć do szkoły, na jakieś zajecia itp.

Podejdę, tzn muszę zrobić kurs od nowa.
I na pewno nie zrobię tego w ciąży, ale po na pewno!! I już się nie zniechęcę!! O nie!

Napisane przez onyks

Facet wystawił na sprzedaż Nunę Pepp, 2 miesięczną, bo kupił tylko na urlop i nie zdążyłam kupić, ktoś mi sprzątnął

Ojjj

[onyks]

Butter, super! Pamiętam te malutkie ubranka

[mysia1986]

Napisane przez stokrotka24

trzeba sie przełamać, pokonać stres i jeździć ja mam największego stresa jak mam np jechać nad morze, wtedy najczęściej jedziemy pół drogi tz, pół ja. Czasami zdarzy mi się złamać przepis bo gapa jestem co do znaków najczęściej jak jedziemy w dalszą podróż to się kłócimy z tz, nie lubię z nim jeździć bo ciągłe wytyka mi błędy za kierownicą i się jeszcze gorzej stresuję

Ja lubię jeździć sama Od początku tak miałam, jakoś mniej się wtedy stresuje, nikt mi na ręce nie patrzy
Ale tak jak mówię, niewiele mam okazji teraz, jak kupie autko to będzie inaczej

[ButterBear]

Napisane przez mysia1986

Jak się nadarzy okazja to śmigaj i zdawaj

Fajne rzeczy ! Drugi zestaw wymiata! Spodenki są super

Na żywo najpiękniejsza jest ta bluzunia z misiem

Napisane przez onyks

Butter, super! Pamiętam te malutkie ubranka

No to rozmiar 50 takie maluśkie. Jak pokazałam mężowi, to sie przeraził, że dzidziuś będzie taki malutki

[Gucia0987]

Stokrotko dziękuję

Mysia mój tato zrobił to samo z sis. Byłyśmy razem na egzaminie, ja zdałam a moja sis nie. Powiedziała, że więcej nie pójdzie. Tata ją siłą do samochodu zapakował i pojechali się zapisać na kolejny. Zdała

Butter zdawaj, zdawaj Samochód to dobra rzecz!
Ja swego czasu jeździłam tylko po moim rodzinnym miescie, tutaj się bałam. Bardzo długo się bałam. Dopiero teraz zaczęłam jeździć i jestem przeszczęśliwa, że się odważyłam, bo właśnie też się czułam jak "upośledzona". Mam nadzieje, że zapał mi nie minie

Śliczne ubranka!

[onyks]

Napisane przez ButterBear

Ojjj

Bardzo mi szkoda bo była jak nowa, a przy tym dużo tańsza

Napisane przez ButterBear

No to rozmiar 50 takie maluśkie. Jak pokazałam mężowi, to sie przeraził, że dzidziuś będzie taki malutki

Ale jak szybko urośnie, my ostatnio z tż oglądaliśmy zdjęcia Nataszki i nie mogliśmy uwierzyć, że była taka malutka!

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Blonde, a jak oceniasz stan Nuny po np. roku użytkowania? Bo mam na oku inny używany i nie wiem czy warto inwestować, czy jednak nowy.

[stokrotka24]

Napisane przez ButterBear

To dobrze, że poszłaś. Ja byłam na 3 egzaminach...każdy zlałam na placu..i tak się 'załamałam' i zniechęciłam, że du.pa. To było 12 lat temu

Byłam wczoraj pobuszować w lumpku, zobaczcie z czym wróciłam. Jakość zdjęć do kitu, bo robione telefonem i rzeczy wymięte, ale wszystko nówki

fajne ciuszki

Napisane przez onyks

Facet wystawił na sprzedaż Nunę Pepp, 2 miesięczną, bo kupił tylko na urlop i nie zdążyłam kupić, ktoś mi sprzątnął

szkoda, że taka okazja umknęła

Napisane przez ButterBear

Podejdę, tzn muszę zrobić kurs od nowa.
I na pewno nie zrobię tego w ciąży, ale po na pewno!! I już się nie zniechęcę!! O nie!



Ojjj

dasz radę tym razem

ale dzisiaj u nas paskudna pogoda, wieje, popaduje. Idę z Łukaszem do koleżanki i razem będziemy siedzieć. Mój mały grzeczniejszy w gościach jest więc super

[onyks]

Napisane przez stokrotka24

ale dzisiaj u nas paskudna pogoda, wieje, popaduje. Idę z Łukaszem do koleżanki i razem będziemy siedzieć. Mój mały grzeczniejszy w gościach jest więc super

To super!

[blonde_hair]

Napisane przez (t)asia

Ja wczoraj wieczorem trafilam na IP. Od rana mialam biegunke, w ciagu dnia pare serii skurczy, np przez godzine co 10 min, albo co 7. Nie panikowalam, lezalam spokojnie, ale wieczorem zaczelo mnie bolec. Na izbie najbardziej przejeli sie biegunka, na ktg zapisaly sie zaledwie 2 skurcze. W badaniu szyjka dalej zgladzona i 1 cm rozwarcia. Po badaniu caly czas krwawilam, dzisiaj z rana znowu mnie zbadali- rozwarcie 3cm.
Jestem zalamana, mojego meza akurat nie ma na miejscu i raczej dluzej nie bedzie. Mial byc ze mna przy porodzie...
Moze maly sie zlituje i jeszcze poczeka. polozna na pocieszenie mi powiedziala, ze jak zaczna sie skurcze to szybko pojdzie... Wolalbym zeby nic sie nie zaczynalo. U mnie dzisiaj 36t1d...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj Tasiu trzymaj sie
Co by sie nei działo to powodzeniaMusi byc dobrze i bedzie
szkoda,z e Tz nie ma, no ale sama wiesz ze z tym trudno utrafic. A moze wrócic teraz?

Napisane przez ButterBear

A propos prawa jazdy, ja nie mam robiłam, zdawałam, nie zdałam i zrezygnowałam. Jestem bardzo zła na siebie za to, czuję się przez to naprawdę 'upośledzona'.
Obiecałam sobie, że zrobię, jak skończę studia. Myślę, że jak ciutkę odchowam Maluszkę, to pójdę. I już się nie poddam!!

szkoda ze sie poddałas, ja uwazam,z e trzeba zdawac do skutku...
Ja zdalam za 3 razem.
Moja mama po 50-tce za 2Ale to nie jest wazne, bo to nie ma wpływu na to jakimi jestesmy kierowcami.
Trzymam kciuki za cel

Napisane przez mysia1986

Kochana, ja poszłam na drugi egzamin tylko i włącznie dzięki mojemu ojcu. Pierwszy oblałam już na placu. Wróciłam do ojca i się zryczałam, wsiadłam do auta i kazałam jechać do domu No i usłyszałam reprymendę od ojca, że jestem miękka dupa itp.

ja pierwszy tez oblalam na placu, drugi tez, za trzecim razem wyjechalam na miasto i sie udalo, ale szczescia tez sporo miałam.
I na 3 egz Tz był ze mna (dostal przepustke z wojska i zrobil mi niespodzianke), jak widac podziałało

Napisane przez stokrotka24

trzeba sie przełamać, pokonać stres i jeździć ja mam największego stresa jak mam np jechać nad morze, wtedy najczęściej jedziemy pół drogi tz, pół ja. Czasami zdarzy mi się złamać przepis bo gapa jestem co do znaków najczęściej jak jedziemy w dalszą podróż to się kłócimy z tz, nie lubię z nim jeździć bo ciągłe wytyka mi błędy za kierownicą i się jeszcze gorzej stresuję

a to fajne
Ja tez nie lubie jezdzic z Tz, z tego samego powodu

Napisane przez ButterBear

To dobrze, że poszłaś. Ja byłam na 3 egzaminach...każdy zlałam na placu..i tak się 'załamałam' i zniechęciłam, że du.pa. To było 12 lat temu

Byłam wczoraj pobuszować w lumpku, zobaczcie z czym wróciłam. Jakość zdjęć do kitu, bo robione telefonem i rzeczy wymięte, ale wszystko nówki

Napisane przez onyks

Facet wystawił na sprzedaż Nunę Pepp, 2 miesięczną, bo kupił tylko na urlop i nie zdążyłam kupić, ktoś mi sprzątnął

Ile taka nowa nuna kosztuje w PL teraz?

Napisane przez Gucia0987

Butter zdawaj, zdawaj Samochód to dobra rzecz!
Ja swego czasu jeździłam tylko po moim rodzinnym miescie, tutaj się bałam. Bardzo długo się bałam. Dopiero teraz zaczęłam jeździć i jestem przeszczęśliwa, że się odważyłam, bo właśnie też się czułam jak "upośledzona". Mam nadzieje, że zapał mi nie minie

Śliczne ubranka!

Napisane przez onyks

Bardzo mi szkoda bo była jak nowa, a przy tym dużo tańsza


[/COLOR]Blonde, a jak oceniasz stan Nuny po np. roku użytkowania? Bo mam na oku inny używany i nie wiem czy warto inwestować, czy jednak nowy.

moja uzytkowana 3 lata jest w bardzo dobrym stanie, co jedynie to folia przeciwdeszczowa podarta. No ale zalezy jak kto uzytkuje. Ja naprawde duzo jezdziłam, po róznych wertepach, bo jak pisalam na plaze go tez bralismy, do lasu, kilka razy w podróz do Pl...
niewiem na ile Ty chcesz ja uzytkowac, bo jak do auta, na jakies wyjazdy to kupiłabym uzywke. Trzeba tez wziac pod uwage ze nie kazde dziecko chce byc wozone do np. 3 roku zycia, wiec moze za wiele wózka nie pouzywasz.
Pokaz ten wozek, który znalazlas...


Czesc

Seba w p-lu, ja jeszcze dzis mam wolne

[onyks]

Blonde, nowa koło 700 - 800 zł.

LINK

[Ana***]

Hej

Wczoraj miałam intensywniejszy dzień z okazji mojego ćwierćwiecza poszłam sobie zrobić włoski, ojjjj od razu lepiej się poczułam trochę koloru, ciachnięte i samopoczucie od razu lepsze nie byłam już ze 3 miesiące
Mamusia zrobiła tort, potem przyjechali teście i dostałam bukiet z 25 tulipanów

Później nadrobię, bo dzisiaj mam zamiar jechać do koleżanki co ma półroczną córcię

[blonde_hair]

Napisane przez onyks

Blonde, nowa koło 700 - 800 zł.

LINK

no kola ma zuzyte, ale no to uzywka.
Niewiem, Onyks decyzja nalezy do Ciebie. A jakies inne jeszcze sa?

[onyks]

Te koła też zwróciły moją uwagę.

Jest jeszcze taki

LINK

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Anaaa!!, to spóźnione Wszystkiego Najlepszego, spokoju, radości i spełnienia wszystkich marzeń

[blonde_hair]

Napisane przez Ana***

Hej

Wczoraj miałam intensywniejszy dzień z okazji mojego ćwierćwiecza poszłam sobie zrobić włoski, ojjjj od razu lepiej się poczułam trochę koloru, ciachnięte i samopoczucie od razu lepsze nie byłam już ze 3 miesiące
Mamusia zrobiła tort, potem przyjechali teście i dostałam bukiet z 25 tulipanów

Później nadrobię, bo dzisiaj mam zamiar jechać do koleżanki co ma półroczną córcię

Sto lat i Wszystkiego co najlepsze!Duzo zdrowia, milosci i spokoju

Napisane przez onyks

Te koła też zwróciły moją uwagę.

Jest jeszcze taki

LINK

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Anaaa!!, to spóźnione Wszystkiego Najlepszego, spokoju, radości i spełnienia wszystkich marzeń

chyba ten pierwszy lepszy...

[onyks]

Napisane przez blonde_hair

Sto lat i Wszystkiego co najlepsze!Duzo zdrowia, milosci i spokoju


chyba ten pierwszy lepszy...

Też mi się tak wydaje....

[Gucia0987]

Ana wszystkiego dobrego dla Ciebie!!!

Blonde ale Ci dobrze z tym wolnym!

[onyks]

No nie wiem czy brać ten wózek...jeszcze żebym mogła obejrzeć na żywo czy nie jest rozklekotany...ale to daleko ode mnie

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

Blonde ale Ci dobrze z tym wolnym!

ale juz dzis koniec

Napisane przez onyks

No nie wiem czy brać ten wózek...jeszcze żebym mogła obejrzeć na żywo czy nie jest rozklekotany...ale to daleko ode mnie

no niewiem...troche ryzyko...

[ButterBear]

Ana, 100 lat, spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze

[onyks]

Dziewczyny, kobieta mi odpisała, że stan jest idealny, wózek kupiony w lipcu 2013.

[gucia6]

Guciu mezowi idzie tak samo jak mi
Wysyla podania, po paru dniach dzwoni i czeka
Ale do pracy pojdzie ten, kto dostanie ja pierwszy

Ana, sto lat, spelnienia marzen i samych wspanialych chwil
Pokaz fryzurke

[blonde_hair]

Napisane przez onyks

Dziewczyny, kobieta mi odpisała, że stan jest idealny, wózek kupiony w lipcu 2013.

zamowilas?

Guciu powodzenia w szukaniu pracy

Bylismy na spacerku i na rowerze.

[zaaaabcia]

Hej!

Nie było mnie chwile ... Ale Was czytałam na komórce


butter - koniecznie zrob prawo zwłaszcza z dzieciem będzie Ci potrzebne Gratuluje 19tc! No i sliczne pierwsze ciuszki!

magda - super ze się odwazylas ja to uwielbiam jezdzic autem

ana - Wszystkiego co najpiękniejsze kochana! Duzo zdrowk milosci oraz spełnienia marzen!

Gucia - skarbie dla Ciebie również wszystkiego naj!

bikus - no i slonce dla Ciebie tez wszystkiego naj!


Wiecej nie pamiętam ...

[stokrotka24]

Napisane przez blonde_hair

a to fajne
Ja tez nie lubie jezdzic z Tz, z tego samego powodu

my dwa lata temu jak wracaliśmy z wakacji to prawie całą drogę się nie odzywaliśmy do siebie. Tz jechał pierwszy i jechał za szybko a wjeżdżaliśmy do jakiejś miejscowości. 2 razy mu zwracałam uwagę, żeby zwolnił i nawigacja mówiła, że fotoradar ale on oczywiście mądrzejszy i zrobiło nam zdjęcie. Wkurzyłam się na niego a ten oczywiście zaczął się wykręcać, że to moja wina i zatrzymał się na zjeździe autobusowym i powiedział, ze on nie prowadzi, żebym sama sobie jechała. I ja jechałam trochę ale myślałam, że się pozabijamy w aucie. Oczywiście stresa miałam ogromnego samą jazdą a tu jeszcze takie coś. Ale to ja zawsze jeżdżę źle. Przy moim tz w aucie czuję sie jakbym dopiero brała lekcje od instruktora, zapominam jak sie biegi zmienia czasami

Napisane przez Ana***

Hej

Wczoraj miałam intensywniejszy dzień z okazji mojego ćwierćwiecza poszłam sobie zrobić włoski, ojjjj od razu lepiej się poczułam trochę koloru, ciachnięte i samopoczucie od razu lepsze nie byłam już ze 3 miesiące
Mamusia zrobiła tort, potem przyjechali teście i dostałam bukiet z 25 tulipanów

Później nadrobię, bo dzisiaj mam zamiar jechać do koleżanki co ma półroczną córcię

wszystkiego najlepszego

Napisane przez gucia6

Guciu mezowi idzie tak samo jak mi
Wysyla podania, po paru dniach dzwoni i czeka
Ale do pracy pojdzie ten, kto dostanie ja pierwszy

Ana, sto lat, spelnienia marzen i samych wspanialych chwil
Pokaz fryzurke

podziwiam Was za odwagę

pół dnia siedziałam u koleżanki, super było. Jej 2 miesięczny synek też rozkoszny jest, nagadałyśmy się za wszystkie czasy. Teraz Łukasz śpi a ja popijam cappuccino i odpoczywam

[Madzialenka12344321]

Cześć
Butter ładne ubranka.
Tasiu o kurcze, ale mały sie pcha, powodzenia

Padam... w poniedziałek miałam jedno szkolenie, dziś drugie. Mam taki zapiernicz, że do końca kwietnia nie będę miała chwili na odpoczynek.

[Natala84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Natalko współczuję tych częstych chorób

Napisane przez ButterBear

Cześć.
Dziś zaczynam 19 tc. Niezłe jaja, ale ten czas leci

wow, już niemal połowa

Napisane przez metkaa

Natala nie dziwie sie ze choroby dobijaja,

cholernie kompletnie nir brałam pod uwagę że tak to może wyglądać

Napisane przez stokrotka24

ja już powinnam iść spać, bo ledwo na oczy patrzę małemu chyba zęby idą i budzi się często w nocy. W nocy też się czochra ciągle po zębach, gryzie wszystko. Tak na chwilę do Was wpadłam

pierwsze ząbki?
a jak u Was z jedzonkiem? WIęcej trochę Łukasz je? TY nadal kp?

[stokrotka24]

Napisane przez Natala84

wow, już niemal połowa


cholernie kompletnie nir brałam pod uwagę że tak to może wyglądać


pierwsze ząbki?
a jak u Was z jedzonkiem? WIęcej trochę Łukasz je? TY nadal kp?

tak pierwsze ząbki, jeszcze bezzębni jesteśmy dziąsła ma napuchnięte od grudnia ale nic się nie przebija przez nie. Ja dalej karmię kp, w dzień praktycznie tylko do popicia bo daję: na śniadanie kaszkę, potem deser z owoców, obiad- jakaś zupka lub danie niestety ale ze ze słoiczka bo moich nie chce, potem kolacja- kaszka. Na noc po kąpieli cyc no i w nocy tak 3-4 razy je. Ilości nie są oszałamiające, chociaż owoców i kaszki je więcej, obiady nie zawsze mu podchodzą, czasami nie chce wcale. Ogólnie ciężki jest do jedzenia i wybrzydza.
A Wy już rozszerzacie dietę? ile Hania waży?