Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[uniperfect]

Napisane przez nouvelle90

Też mnie to dziwi. 3 miesiące to jest według mnie minimalny czas na wdrożenie do jakiejkolwiek odpowiedzialnej pracy, więc zupełnie nie widzę sensu w zatrudnianiu co chwila nowego stażysty. No, chyba że jego głównym zadaniem jest parzenie kawy i kserowanie - do tego akurat wielkiego przyuczenia nie potrzeba

Pracodawca, ma w tym sens, bo ma za darmo pracownika i swojej kasy nie wydaję. Co parę miesięcy jeździ na wczasy za granicę itp. Stać go, bo nikomu nie płaci grosza. Jednego stażystę zostawił, ale znów w ramach czegoś tam z up. Tak, że dalej ma go na rok za darmo. Ale to jest pseudo pracodawca. Najgorszy z możliwych. Od kilku miesięcy wystawia na necie jedne i te same ogłoszenia o pracę. Cały czas szuka ludzi do pracy na stanowiska fizycznie . I do tej pory nikogo nie zatrudnił. Ojciec koleżanki dzwonił do niego i pytał się o pracę. A on do niego, że nie mogę panu nic konkretnie powiedzieć, jakie obowiązki jako pracownik fizyczny pan by miał, jaką pracę pan by u mnie wykonywał, ile mogę zapłacić. Wszystko w praniu by wyszło. W trakcie pracy by się Pan dowiedział, co mógłby Pan u mnie robić i ile zarabiać. On uważa, że ludzie powinny pracować za darmo u niego i jeszcze go za to całować, że ich za darmo wziął do pracy. On woli mieć co 3 miesiące kogoś nowego niż komuś płacić ze swojej kasy.

[_nouvelle_]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Minimalne, tzn. podali dokładnie liczbę miesięcy itp. ? Jeżeli jest to wymóg niezbędny, a Ty nie masz w ogóle takiego doświadczenia, to niestety nie spełniasz wymogów formalnych i taka kandydatura nie będzie brana pod uwagę.

Aplikowałam kiedyś na stanowisko, gdzie wymagano trzech miesięcy doświadczenia w administracji publicznej. Odbywałam akurat staż i miałam dwa. Olali mnie.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



No właśnie ?

Jaśnie.Panie.Wejrzyj.W.CV .Moje.pdf ?

dokładnie, bo co innego?oczywiście, że imię i nazwisko.pdf.
teraz wystawiliśmy w pracy ogłoszenie i przychodziły odpowiedzi z załącznikami jak anuuusia_pe.pdf czy jaro_civi.pdf i były hitami
i raczej pokazują mocny brak profesjonalizmu.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez summerisgone

Ej, serio aż tak bardzo zwracacie uwagę na wymagane doświadczenie? Ja, jeśli jest napisane coś w rodzaju "minimum x czasu na podobnym stanowisku" i jest to mniej niż 2 lata to w ogóle na to nie patrzę i wysyłam cv. I odzywają się do mnie z tych firm i chodzę na rozmowy. Jak jest napisane, że 5 lat doświadczenia, albo doświadczenie z daną rzeczą typu bazy mysql to wtedy tylko na to patrzę.

zgadzam się, ale tu dziewczyny mówiły o konkursach w administracji, no i wtedy nie ma zmiłuj,
jak podają rok doświadczenia czy raczej stażu pracy, to ma być równy lub większy niż rok.

ale zasada, jak któraś z Was pisała jest taka, że grunt dla pracodawców to doświadczenie w dziedzinie.
myślę że jak ktoś pisze że oczekuje rocznego , to chodzi mu o zminimalizowanie ilości CV w których to doświadczenie będzie żadne, a nie papierka że pracowało się od 2-go lipca 2013 do 2-go lipca 2014 lub dłużej. grunt, to żeby miał jakiekolwiek pojęcie i rozeznanie w branży

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Jabluszko9

To i tak jedna dupa Finanse

Szczerze mówiąc nie do końca ogarniam czym te kierunki się różnią.

Napisane przez _nouvelle_

dokładnie, bo co innego?oczywiście, że imię i nazwisko.pdf.
teraz wystawiliśmy w pracy ogłoszenie i przychodziły odpowiedzi z załącznikami jak anuuusia_pe.pdf czy jaro_civi.pdf i były hitami
i raczej pokazują mocny brak profesjonalizmu.

Matko, a ja się ostatnio martwiłam jak podpisałam LM zaczynając od imienia i zobaczyłam to po wysłaniu. Zawsze nazywam pliki:
Nazwisko Imię CV
Nazwisko Imię LM

[Fatalida]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

No właśnie ?
Jaśnie.Panie.Wejrzyj.W.CV .Moje.pdf ?

Dokładnie Jak inaczej można zatytułować plik żeby to miało sens, ja nie potrafię wymyślić nic innego.


Dziewczyny jak zaczynacie LM które nie są odpowiedzią na ofertę pracy (tj. gdy wysyłacie aplikacje do firm, które nie prowadzą rekrutacji ale "pasowałyby"by Wam) ?
Wena mnie opuściła, a doradzane na portalach teksty "Renoma Państwa Firmy skłoniła mnie do przesłania moich dokumentów aplikacyjnych, choć zdaję sobie sprawę, że nie ogłaszali Państwo wakatów" mnie nie przekonuje

[Nemme]

Dziewczyny, jak chodzicie na rozmowy kwalifikacyjne?
Zawsze - spódnica, czółenka eleganckie, elegancka bluzka?
Czy jak założę zamiast spódnicy materiałowe spodnie w delikatny bardzo wzorek, granatowe to będzie źle? Czy lepiej włożyć spódnicę?
Jadę prawie 80 km na rozmowę i boję się, że rajstopy pozaciągam w samochodzie albo podrę ;/

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Nemme

Dziewczyny, jak chodzicie na rozmowy kwalifikacyjne?
Zawsze - spódnica, czółenka eleganckie, elegancka bluzka?
Czy jak założę zamiast spódnicy materiałowe spodnie w delikatny bardzo wzorek, granatowe to będzie źle? Czy lepiej włożyć spódnicę?
Jadę prawie 80 km na rozmowę i boję się, że rajstopy pozaciągam w samochodzie albo podrę ;/

Chyba trochę za bardzo panikujesz.

Ja nigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłam na elegancko. Wiem, że taka wypowiedź na tym wątku jest ryzykowna ale głupio bym się czuła idąc do firmy budowlanej (gdzie często rozmowy są w biurze budowy) w pełnym umundurowaniu.
Mój stały zestaw to: baleriny, czarne rurki, ulubiona jeansowa koszula.

[_nouvelle_]

Napisane przez Nemme

Dziewczyny, jak chodzicie na rozmowy kwalifikacyjne?
Zawsze - spódnica, czółenka eleganckie, elegancka bluzka?
Czy jak założę zamiast spódnicy materiałowe spodnie w delikatny bardzo wzorek, granatowe to będzie źle? Czy lepiej włożyć spódnicę?
Jadę prawie 80 km na rozmowę i boję się, że rajstopy pozaciągam w samochodzie albo podrę ;/

Ja akurat kiedy po rozmowach finalnie dostawałam pracę, zawsze miałam na sobie materiałowe rurki, błękitną koszulę (raz biały t-shirt + zapięta marynarka) w zależności od pogody baleriny/botki/sztyblety.
Także w mojej ocenie - spódnica, tym bardziej w podróży, naprawdę nie jest konieczna.

[Nemme]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48893969]Chyba trochę za bardzo panikujesz.

Ja nigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłam na elegancko. Wiem, że taka wypowiedź na tym wątku jest ryzykowna ale głupio bym się czuła idąc do firmy budowlanej (gdzie często rozmowy są w biurze budowy) w pełnym umundurowaniu.
Mój stały zestaw to: baleriny, czarne rurki, ulubiona jeansowa koszula. [/QUOTE]

Napisane przez _nouvelle_

Ja akurat kiedy po rozmowach finalnie dostawałam pracę, zawsze miałam na sobie materiałowe rurki, błękitną koszulę (raz biały t-shirt + zapięta marynarka) w zależności od pogody baleriny/botki/sztyblety.
Także w mojej ocenie - spódnica, tym bardziej w podróży, naprawdę nie jest konieczna.

No ja też zazwyczaj chodzę w spodniach, ale siostra mi tutaj nagadała, że spódnica spódnica... :P No nic, ubieram spodnie, jakąs ładniejszą bluzkę, żakiet i najwyżej czółenka i baleriny wezmę, ale do samochodu to trampeczki

[eN90]

Cześć dziewczyny
Skończyłam studia i od miesiąca szukam pracy.
Nie muszę Wam chyba mówić, że jest ciężko, prawda?
Zwłaszcza, że chciałam pracę w zawodzie, choć trochę... myślałam, że dostanę staż w adm publicznej, ale mój urząd pracy wymaga zatrudnienia po stażu, urząd miasta zatrudnienia nie chce dać... jakaś patologia

[Kolor Bzu]

Napisane przez Nemme

Dziewczyny, jak chodzicie na rozmowy kwalifikacyjne?
Zawsze - spódnica, czółenka eleganckie, elegancka bluzka?
Czy jak założę zamiast spódnicy materiałowe spodnie w delikatny bardzo wzorek, granatowe to będzie źle? Czy lepiej włożyć spódnicę?
Jadę prawie 80 km na rozmowę i boję się, że rajstopy pozaciągam w samochodzie albo podrę ;/

Ja zawsze idę w spódnicy, szpilkach, jakiejś gładkiej bluzce i marynarce.
Ale aplikuję na stanowiska w firmach, w których obowiązuje biznesowy dresscode.

[uniperfect]

Normalnie nerwicy dostanę. Sami oszuści na tym necie. Wysłałam wczoraj CV na olx.pl, a dziś otrzymałam odp, aby jeszcze raz CV wysłać na e-mail podany w odpowiedzi do mnie. Wysłałam od razu i zaraz po sekundzie od wysłania otrzymałam odp, w której pisze , żeby wypełnić formularz poniższy http://file-share365.com/kxbk4u5/1/316.
W formularzu tym piszę "Aby pobrać plik, wyślij SMS o treści
ag.file pod numer 92550"
Ja ubieram się na rozmowy w czarne spodnie, (w tym tyg nabyłam na lumpeksie czarne spodnie, nie dżinsy, nie materiał, takie podobne trochę do dżinsów, ze streczu, wcześniej chodziłam w czarnych materiałowych prostych spodniach) bluzki jasne(( ostatnio dwie koszulowe bluzki na lumpeksie kupiłam), żakiet biały lub czarny albo czarny sweterek, ale ja rozmów wogóle nie mam. Ostatnią miałam końcem września. Teraz mogłabym chodzić w spódnicach, bo nabyłam na lumpeksie ołówkową spódnice czarną. Gorzej, bo kupiłam rajstopy o cały rozmiar za duże. Kupiłam niby taki jak zawsze nosiłam, a tu klops za duże trochę. Jeszcze sweterek jakiś ładny muszę do niej kupić.

Szkoda czasu na wysyłanie CV przez neta. Człowiek znajdzie jedno normalne ogłoszenie raz na wieki , ( do miasta , w którym studiowałam, bo do mojego i pobliskich miasta nie ma żadnych ogłoszeń, nawet jednego tygodniowo) a potem okaże się, że to oszust.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez eN90

Cześć dziewczyny
Skończyłam studia i od miesiąca szukam pracy.
Nie muszę Wam chyba mówić, że jest ciężko, prawda?
Zwłaszcza, że chciałam pracę w zawodzie, choć trochę... myślałam, że dostanę staż w adm publicznej, ale mój urząd pracy wymaga zatrudnienia po stażu, urząd miasta zatrudnienia nie chce dać... jakaś patologia

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez uniperfect

Normalnie nerwicy dostanę. Sami oszuści na tym necie. Wysłałam wczoraj CV na olx.pl, a dziś otrzymałam odp, aby jeszcze raz CV wysłać na e-mail podany w odpowiedzi do mnie. Wysłałam od razu i zaraz po sekundzie od wysłania otrzymałam odp, w której pisze , żeby wypełnić formularz poniższy http://file-share365.com/kxbk4u5/1/316.
W formularzu tym piszę "Aby pobrać plik, wyślij SMS o treści
ag.file pod numer 92550"
Ja ubieram się na rozmowy w czarne spodnie, bluzki jasne, żakiet biały lub czarny albo czarny sweterek, ale ja rozmów wogóle nie mam. Ostatnią miałam końcem września.
Szkoda czasu na wysyłanie CV przez neta. Człowiek znajdzie jedno normalne ogłoszenie raz na wieki , ( do miasta , w którym studiowałam, bo do mojego i pobliskich miasta nie ma żadnych ogłoszeń, nawet jednego tygodniowo) a potem okaże się, że to oszust.

Mam nadzieję, że ja na takie coś nie trafię. Chamstwo nie zna granic.

[201703271121]

Witam. zaczęłam od października wysyłać CV bo myślałam, że może ktoś się odezwie i zaprosi chociażby na rozmowę kwalifikacyjną, ale normalnie cisza... jestem na etapie końcowym studiów, ponieważ została mi obrona i koniec, dlatego też chciałabym coś znaleźć. Nie wymagam nie wiadomo jakiego stanowiska bo wiem ze w dzisiejszych czasach jest baaaaaaardzo truuudno o pracę mimo iż skończyło się studia.
Kiedyś moja koleżanka ukończyła dwa fakultety i nawet na produkcję ją nie chcieli bo miała za wysokie wykształcenie a żadnego doświadczenia. Aaa kiedyś nawet słyszałam, że mgr matmy pracował na produkcji a nim kierowali ludzie po zawodówce.
Tak bardzo chciałabym gdzieś pracować, wychodzić do ludzi, bo na razie to pozostaje mi pisanie pracy i zadaje sobie ciągle pytanie CO DALEJ?!?!
Pozdrawiam i miłego dnia

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez eN90

Cześć dziewczyny
Skończyłam studia i od miesiąca szukam pracy.
Nie muszę Wam chyba mówić, że jest ciężko, prawda?
Zwłaszcza, że chciałam pracę w zawodzie, choć trochę... myślałam, że dostanę staż w adm publicznej, ale mój urząd pracy wymaga zatrudnienia po stażu, urząd miasta zatrudnienia nie chce dać... jakaś patologia

dziwne, u nas nie ma z tym problemu. To sie pracodawcy opłaca pół roku stażu, potem 3 mce zatrudnienia i ma prawie darmowego pracownika przez 9 mcy.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Nawysyłałam się w weekend CV bo fajne ogłoszenia były i mało wyświetleń miały. Kładłam się wczoraj z myślą, że na pewno ktoś dzisiaj do mnie zadzwoni, a tu

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48899674]Nawysyłałam się w weekend CV bo fajne ogłoszenia były i mało wyświetleń miały. Kładłam się wczoraj z myślą, że na pewno ktoś dzisiaj do mnie zadzwoni, a tu [/QUOTE]

Znawczynią nie jestem, ale zawsze jakoś pracodawcy odczekują tydzień zanim zadzwonią, więc jeszcze czas

[Nemme]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48899674]Nawysyłałam się w weekend CV bo fajne ogłoszenia były i mało wyświetleń miały. Kładłam się wczoraj z myślą, że na pewno ktoś dzisiaj do mnie zadzwoni, a tu [/QUOTE]

Do mnie zadzwonili po dwóch tygodniach

Byłam na rozmowie, powiem wam szczerze że chyba najlepsza i najmilsza rozmowa w moim życiu Takie typowe pytania, o to dlaczego aplikowałam, gdzie się widzę za 5 lat, czym zajmuje się firma, mocne i słabe strony... ale porozmawiałam sobie z panem rekruterem o mojej pracy inżynierskiej i o literaturze fantastycznej, bardzo był tym zainteresowany Kazał mi sobie polecić fajne książki zagraniczne, to mu zrobiłam listę i się ucieszył jak dziecko
Nie nastawiam się, ale fajnie by się tam pracowało Szczególnie, że to praca w laboratorium + biurze projektowym + dotacje unijne

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez Nemme

Do mnie zadzwonili po dwóch tygodniach

Byłam na rozmowie, powiem wam szczerze że chyba najlepsza i najmilsza rozmowa w moim życiu Takie typowe pytania, o to dlaczego aplikowałam, gdzie się widzę za 5 lat, czym zajmuje się firma, mocne i słabe strony... ale porozmawiałam sobie z panem rekruterem o mojej pracy inżynierskiej i o literaturze fantastycznej, bardzo był tym zainteresowany Kazał mi sobie polecić fajne książki zagraniczne, to mu zrobiłam listę i się ucieszył jak dziecko
Nie nastawiam się, ale fajnie by się tam pracowało Szczególnie, że to praca w laboratorium + biurze projektowym + dotacje unijne

Super Miło czytać takie posty

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Jabluszko9

Znawczynią nie jestem, ale zawsze jakoś pracodawcy odczekują tydzień zanim zadzwonią, więc jeszcze czas

Napisane przez Nemme

Do mnie zadzwonili po dwóch tygodniach

Byłam na rozmowie, powiem wam szczerze że chyba najlepsza i najmilsza rozmowa w moim życiu Takie typowe pytania, o to dlaczego aplikowałam, gdzie się widzę za 5 lat, czym zajmuje się firma, mocne i słabe strony... ale porozmawiałam sobie z panem rekruterem o mojej pracy inżynierskiej i o literaturze fantastycznej, bardzo był tym zainteresowany Kazał mi sobie polecić fajne książki zagraniczne, to mu zrobiłam listę i się ucieszył jak dziecko
Nie nastawiam się, ale fajnie by się tam pracowało Szczególnie, że to praca w laboratorium + biurze projektowym + dotacje unijne

Wydaj mi się, że do mnie zawsze jakoś od razu dzwonią. Najgorsze jest to, że przed weekendem wysłałam CV do firmy, gdzie prawie posikałam się jak zobaczyłam ogłoszenie, bo tak by mi się podobało tam pracować. Jutro chyba tam zadzwonię się spytać jak z rekrutacją stoją.

Fajnie, że ci rozmowa dobrze poszła, mam nadzieję, że cię przyjmą. Zdradzisz ile można w tej branży wyciągnąć?

[20160901857]

Dzisiaj jeszcze dużo ludzi jest na urlopach, wiec js bym sie wstrzymała z tym osadem ze na pewno nie zadzwonią.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ciaaastko]

Napisane przez Jabluszko9

Znawczynią nie jestem, ale zawsze jakoś pracodawcy odczekują tydzień zanim zadzwonią, więc jeszcze czas

do mnie kiedyś oddzwonili po godzinie, różnie to bywa

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez nouvelle90

Dzisiaj jeszcze dużo ludzi jest na urlopach, wiec js bym sie wstrzymała z tym osadem ze na pewno nie zadzwonią.

Akurat większość chyba nie miała chęci się urlopować, bo nie dość, że wystawiali ogłoszenia w środku długiego weekendu to mieli czas je jeszcze przeglądać. Chyba tylko jedno z tych co wysłałam i mogę podglądać czy zostało przeczytane, nie zostało przeczytane w weekend.

[ama09]

A ja znalazłam pracodawcę na staż ze wskazaniem z UP - tylko kasa dopiero będzie w styczniu.. ale i tak jest optymistycznie
Załatwiała któraś z Was staż z UP?

[20160901857]

No to nie wiem do mnie zawsze oddzwanianiali po 2-3 tygodniach.

Ja kiedyś załatwiałam stażystę ale jako pracodawca - stażystka była imienna i wyszło na to, ze w praktyce to ja jej wypełniałam wszystkie papiery, a ona je tylko woziła do urzędu. Wtedy tez pierwszy i jedyny raz byłam w UP i pamietam ze zdołowalam sie atmosfera tego miejsca.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[uniperfect]

Napisane przez summerlove0

Witam. zaczęłam od października wysyłać CV bo myślałam, że może ktoś się odezwie i zaprosi chociażby na rozmowę kwalifikacyjną, ale normalnie cisza... jestem na etapie końcowym studiów, ponieważ została mi obrona i koniec, dlatego też chciałabym coś znaleźć. Nie wymagam nie wiadomo jakiego stanowiska bo wiem ze w dzisiejszych czasach jest baaaaaaardzo truuudno o pracę mimo iż skończyło się studia.
Kiedyś moja koleżanka ukończyła dwa fakultety i nawet na produkcję ją nie chcieli bo miała za wysokie wykształcenie a żadnego doświadczenia. Aaa kiedyś nawet słyszałam, że mgr matmy pracował na produkcji a nim kierowali ludzie po zawodówce.
Tak bardzo chciałabym gdzieś pracować, wychodzić do ludzi, bo na razie to pozostaje mi pisanie pracy i zadaje sobie ciągle pytanie CO DALEJ?!?!
Pozdrawiam i miłego dnia

Wychodzi na to, że dziś lepiej skończyć zawodówkę. Współczuje temu mgr matmy. Ciężki kierunek studiów skończył, a wylądował na produkcji Mówiłam wam, że znam ludzi po podstawówce. Właśnie wczoraj znajomy , który myślałam, ze jest po podstawówce, a jest po gimnazjum jednak, młodszy ode mnie( ja szłam stary system, podstawówka, liceum- myślałam, że on szedł też tym systemem, swoją drogą próbuje się ze mną umówić- tylko mieszka ponad 100 km ode mnie, więc to nie możliwe, bo on nie ma prawka i nie za bardzo mnie interesuje ) pisał do mnie, że zarabia 4000 zł na budowie. Szef ich wysyła na budowy na wysokościach do różnych miast Polski. Zrobił badania wysokościowe ostatnio. Nie wiem tylko czy ma umowę czy na czarno robi. A człowiek po studiach nawet 1000 zł nie ma szans zarobić. Ja po studiach nie zarabiam nic. Ci co pokończyli zawodówki fryzjerskie, kosmetyczne, mechanik itp lepiej sobie radzą od nas ludzi po studiach. Szkoda, że nie nadaje się na fryzjerkę.

[Nemme]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48900565]
Fajnie, że ci rozmowa dobrze poszła, mam nadzieję, że cię przyjmą. Zdradzisz ile można w tej branży wyciągnąć?[/QUOTE]

Też mam nadzieję, że mnie przyjmą

Powiem Ci szczerze, że nie da się określić dokładnych kwot. Zależy, co robisz, gdzie pracujesz... myślę, że między 2-3 tys brutto na początek, później jako specjalista można wyciągnąć 5-6 tys brutto Szczególnie, jak niedługo ma wejść ustawa o OZE więc będzie zapotrzebowanie na tego typu specjalistów
Za granicą można wyciągnąć dużo więcej, szczególnie w Niemczech, Szwecji, Norwegii czy Austrii bo tam się lubują we wszystkim co czyste i eko

[Fatalida]

Łoł, ale się zdziwiłam. Wczoraj stwierdziłam że może poszukam ogłoszeń na olx (ogólnie nie traktuje zbyt poważnie tej strony jeśli chodzi o ogłoszenia ws.pracy ) Paczam, jest oferta zamieszczona późnym popołudniem ok .godz 16, 7 listopada w Wu-wua. Napisali żeby wysyłać CV na adres mailowy <którego w ogłoszeniu nie podali>, więc wygooglowałam placówkę i znalazłam maila. Wysłałam rano dokumenty aplikacyjne. Teraz się zorientowałam że nie sprawdziłam jaki rodzaj umowy proponują Chciałam wejść na strone ogłoszenia a tu zonk... nie ma go. Placówka proponowała tez inne stanowisko, te drugie ogłoszenie też usuneli. Zdziwilam się bo to był 1 dzień roboczy po weekendzie tej placówki... tak szybko by zakończyli rekrutację czy rzeczywiście ogłoszenia na olx to ściema ?

Chyba mój dystans wobec ogłoszeń na olx wcale nie jest bez pokrycia

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Fatalida

Łoł, ale się zdziwiłam. Wczoraj stwierdziłam że może poszukam ogłoszeń na olx (ogólnie nie traktuje zbyt poważnie tej strony jeśli chodzi o ogłoszenia ws.pracy ) Paczam, jest oferta zamieszczona późnym popołudniem ok .godz 16, 7 listopada w Wu-wua. Napisali żeby wysyłać CV na adres mailowy <którego w ogłoszeniu nie podali>, więc wygooglowałam placówkę i znalazłam maila. Wysłałam rano dokumenty aplikacyjne. Teraz się zorientowałam że nie sprawdziłam jaki rodzaj umowy proponują Chciałam wejść na strone ogłoszenia a tu zonk... nie ma go. Placówka proponowała tez inne stanowisko, te drugie ogłoszenie też usuneli. Zdziwilam się bo to był 1 dzień roboczy po weekendzie tej placówki... tak szybko by zakończyli rekrutację czy rzeczywiście ogłoszenia na olx to ściema ?

Chyba mój dystans wobec ogłoszeń na olx wcale nie jest bez pokrycia

Ja tam dużo ciekawych ogłoszeń znajduję.
Maila tam chyba nie można zamieszczać (nie wiem, moderator usuwa czy coś), bo często się zdarza, że ktoś piszę, żeby na maila wysłać, a maila nie ma. Co sprytniejsi wpisują go w polu `nr tel`, chociaż nie wiem co to ma na celu, skoro o odpowiedzi na portalu przychodzi i tak na maila powiadomienie.

[uniperfect]

Sprawdziłam ogłoszenia nic nie ma. Znalazłam z 3 konkretne ogłoszenia, do miasta , gdzie studiowałam. Jedno praca w logistyce, jedno praca jako zastępca kierownika,jedno praca w sklepie z odzieżą męską, reszta telemarketerzy, praca sprzedaż w terenie itp. Przegrałam życie. Ogłoszeń o pracę nie ma, znajomości też nie mam, nikt mnie do pracy nie poleci- nie mam wokół siebie takich osób ( jedna by się osoba znalazła, która ma wtyki, ale to jest typ człowieka, który drugiemu za grosz by nie pomógł) , brak faceta, rodziny, domu, dzieci, po 30 dawno. Trzeba było póki się było zdrowym, uciekać za granicę zamiast iść na uzupełniające studia magisterskie. Choć to też nie było możliwe, bo jak dobrze liczę, to wtedy choroba się zaczęła, operacja itp. Jednym wyjściem mogłam wcale nie iść na studia, tylko od razu jechać za granice. Moja koleżanka jedna tak zrobiła. Tylko ona nigdy nie lubiła się uczyć, ledwo liceum ukończyła i z klasy do klasy przechodziła. Jej marzeniem nie były studia, moim tak. Mogłam iść na inny kierunek, ale poszłam na to co lubiłam, a po drugie u mnie w regionie wyboru żadnego nie było. Dalej niż mój region nie było mnie stać iść.

Także dziewczyny, póki jesteście młode, piękne i zdrowe to uciekajcie, gdzie tylko możecie np za granicę, bo tu w Polsce można szukać pracy latami i nic nie znaleźć. Można dorobić się garba na plecach, a nie domu itp

Jabłuszko, ty szukasz pracy jak widzę, w dużo większym mieście niż moje i jak widzę wcale łatwiej ci nie jest ją znaleźć. Więc to świadczy jaka tragedia z pracę w Polsce jest. Musiałam się wygadać. Tak mnie naszło po przejrzeniu ogłoszeń.

[girlonthebridge]

Napisane przez summerlove0

Witam. zaczęłam od października wysyłać CV bo myślałam, że może ktoś się odezwie i zaprosi chociażby na rozmowę kwalifikacyjną, ale normalnie cisza... jestem na etapie końcowym studiów, ponieważ została mi obrona i koniec, dlatego też chciałabym coś znaleźć. Nie wymagam nie wiadomo jakiego stanowiska bo wiem ze w dzisiejszych czasach jest baaaaaaardzo truuudno o pracę mimo iż skończyło się studia.
Kiedyś moja koleżanka ukończyła dwa fakultety i nawet na produkcję ją nie chcieli bo miała za wysokie wykształcenie a żadnego doświadczenia. Aaa kiedyś nawet słyszałam, że mgr matmy pracował na produkcji a nim kierowali ludzie po zawodówce.
Tak bardzo chciałabym gdzieś pracować, wychodzić do ludzi, bo na razie to pozostaje mi pisanie pracy i zadaje sobie ciągle pytanie CO DALEJ?!?!
Pozdrawiam i miłego dnia

a bo to jeden taki przypadek. Mój ex ma 40 lat i ma już emeryturę ok 5000 (policjant) - ni w ząb żadnego języka, nie ma nawet matury.

Ja - dwa kierunki studiów, język angielski (hiszpański szlifuję i rozpoczęłam norweski) i zarabiam 1500 zł (brutto bo mam niecały etat) z 13tką gruszką i premiami wychodzi mi nieco ponad minimalna miesięcznie (już ta z 2015 nie z 2014).