Staraczki 2019 cz. 4

[kanarkowaaa]

3 stycznia jadę z tż na badanie on już fest przeżywa 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mug95]

Hej dziewczyny

Ale dzisiaj zaliczyłam ostrą spinę z moim szefem, aż się we mnie wszystko gotowało



A niedługo jadę na kolejny monitoring. Mam nadzieję, że coś się ruszyło trzymajcie kciuki

[pretty_girl19892]

Napisane przez Katerina29

Cześć dziewczyny, muszę niestety od nowa się tu zameldować - ciąża obumarła (8tc), jestem już prawie 2 tygodnie po zabiegu chyba dopiero w lutym ponowimy starania.

Mam pytanie do tych które też przeszły zabieg. Ile utrzymywały się Wam krwawienia? U mnie nadal codziennie zdarza się jakiś skrzep, a przy wysiłku fizycznym to już w ogóle... Niby zabieg wykonano bez powikłań, a jednak zaczynam się martwić. W poniedziałek mam wizytę kontrolną.

Kochana przykro mi i przepraszam że nie odp później na pw, ale zupełnie mi to wyleciało z głowy przed szpitalem i zalatwianiem wszystkiego związanego z opieką nad córka
Ja bym na Twoim miejscu poszła na kontrolę do gina, lepiej sprawdzić czy dobrze Cię wyczyscili. Ja wczoraj miałam zabieg, po nim trochę plamilam a dzisiaj tylko czasem mam na papierze jakąś krew ale podpaski czyste

Napisane przez NotreDame

A po zabiegu robili Ci jeszcze usg, czy rzeczywiście wszystko wyczyścili?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie miałam po zabiegu usg już
Ogólnie daje sobie miesiąc na @ i jak nie będzie to idę do gina, bo wszystkie ostatnie miesiaczki miałam wywoływane duphastonem, więc teraz tez pewnie trzeba będzie go wprowadzić

Napisane przez Mug95

Hej dziewczyny

Ale dzisiaj zaliczyłam ostrą spinę z moim szefem, aż się we mnie wszystko gotowało



A niedługo jadę na kolejny monitoring. Mam nadzieję, że coś się ruszyło trzymajcie kciuki

Kciuki za monitoring!


Hej. Dziś byłam jeszcze u endo spytać o dawkowanie metforminy.
Mam nadzieję że na najbliższy czas to koniec chodzenia po lekarzach i badań krwi 🤦☠♀️ ręce mam całe pokute.
Ogólnie mam zamiar się wziąć za siebie, meta, niski Ig, jakaś aktywność fizyczna i muszę sporo schudnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

pretty- w moim przypadku po # było tak, że czekałam 6 tygodni na @ i poszłam do gina, bo mnie to zaniepokoilo. Okazało się, że zrobiła mi się torbiel 5cm. Musiałam przez 3 miesiące brać anty. Więc po 4 tygodniach ja bym już szła na usg jakby nie bylo@.
Ja też na diecie ig. W sumie niewiele się zmieniło w moim jadlospisie(od roku na bezglucie i bez laktozy), ale odstawiłam też mleko krowie, ziemniaki, mąkę kukurydzianą, ryżową itd. Gotuje wg ig, ale najlepsze że ciągle czuje głód nawet po obiedzie pozwalam sobie czasem na gorzką czekoladę i to od razu po posiłku. Za to pożegnałam się z ukochanymi chipsami kukurydzianymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez pink_rabbit22

pretty- w moim przypadku po # było tak, że czekałam 6 tygodni na @ i poszłam do gina, bo mnie to zaniepokoilo. Okazało się, że zrobiła mi się torbiel 5cm. Musiałam przez 3 miesiące brać anty. Więc po 4 tygodniach ja bym już szła na usg jakby nie bylo@.
Ja też na diecie ig. W sumie niewiele się zmieniło w moim jadlospisie(od roku na bezglucie i bez laktozy), ale odstawiłam też mleko krowie, ziemniaki, mąkę kukurydzianą, ryżową itd. Gotuje wg ig, ale najlepsze że ciągle czuje głód nawet po obiedzie pozwalam sobie czasem na gorzką czekoladę i to od razu po posiłku. Za to pożegnałam się z ukochanymi chipsami kukurydzianymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego właśnie pójdę po 4 tygodniach do gina, od razu powie czy wszystko jest ok, czy trzeba okres jakoś wywołać. A miałaś kiedykolwiek wcześniej torbiele? Robiłaś później hsg żeby sprawdzić czy zrosty po zabiegu się nie zrobiły?

U mnie właśnie z dietą Ig ciężko bo uwielbiam to niezdrowe jedzenie, tzn pierogi, naleśniki, wszelkie placki, pankejki, pyzy, itp no ale muszę coś zmienić, wiem o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Napisane przez pretty_girl19892

Dlatego właśnie pójdę po 4 tygodniach do gina, od razu powie czy wszystko jest ok, czy trzeba okres jakoś wywołać. A miałaś kiedykolwiek wcześniej torbiele? Robiłaś później hsg żeby sprawdzić czy zrosty po zabiegu się nie zrobiły?

U mnie właśnie z dietą Ig ciężko bo uwielbiam to niezdrowe jedzenie, tzn pierogi, naleśniki, wszelkie placki, pankejki, pyzy, itp no ale muszę coś zmienić, wiem o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy nie miałam wcześniej torbieli. Hsg też nie. Z jednym lekarzem miałam robić drożność, no ale z kliniki się nie odezwali. Więc póki co polegam na pani profesor i zrobię wszystko co będzie zalecala. Wizyta dopiero w połowie stycznia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez pretty_girl19892

Dlatego właśnie pójdę po 4 tygodniach do gina, od razu powie czy wszystko jest ok, czy trzeba okres jakoś wywołać. A miałaś kiedykolwiek wcześniej torbiele? Robiłaś później hsg żeby sprawdzić czy zrosty po zabiegu się nie zrobiły?

U mnie właśnie z dietą Ig ciężko bo uwielbiam to niezdrowe jedzenie, tzn pierogi, naleśniki, wszelkie placki, pankejki, pyzy, itp no ale muszę coś zmienić, wiem o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie przekładalam wizytę, bo mi przedwczoraj wyszedł test owulacyjny.
Mnie robili jeszcze usg zaraz przed wyjściem ze szpitala, czy wszystko oczyszczone.

Ja to po poronieniu jeszcze schudłam 2kg od wagi sprzed ciazy. W ciazy przytyłam 2 kg, w ciągu tygodnia mi 4 kg poleciały. Ale te ciążowe kilogramy to była wyraźnie woda w organizmie.

Teraz wpieprzam jak głupia, bo już mam niedowagę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nemmireth_]

Napisane przez pink_rabbit22

pretty- w moim przypadku po # było tak, że czekałam 6 tygodni na @ i poszłam do gina, bo mnie to zaniepokoilo. Okazało się, że zrobiła mi się torbiel 5cm. Musiałam przez 3 miesiące brać anty. Więc po 4 tygodniach ja bym już szła na usg jakby nie bylo@.
Ja też na diecie ig. W sumie niewiele się zmieniło w moim jadlospisie(od roku na bezglucie i bez laktozy), ale odstawiłam też mleko krowie, ziemniaki, mąkę kukurydzianą, ryżową itd. Gotuje wg ig, ale najlepsze że ciągle czuje głód nawet po obiedzie pozwalam sobie czasem na gorzką czekoladę i to od razu po posiłku. Za to pożegnałam się z ukochanymi chipsami kukurydzianymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na @ czekałam 8tygodni, poszłam do gina i wywolywalam. Mi mówiono że po poronieniu i zabiegu właśnie nawet do 8tyg może nie być okresu

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[Mug95]

Jestem załamana byłam na monitoringu, mam dzisiaj 16dc a tylko endometrium od poniedziałku ruszyło, było 5,1 a dzisiaj 6,3. Babka powiedziała, że nic z tego nie będzie i i zebym już zaczęła brać luteinę. Nie ma jakiejkolwiek szansy, że pęcherzyk urośnie? Nie wiem co robić

[Katerina29]

Napisane przez NotreDame

A po zabiegu robili Ci jeszcze usg, czy rzeczywiście wszystko wyczyścili?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz co, tak naprawde to nie wiem, bo niby byłam uśpiona na 10-15 minut, ale dopiero po godzinie zaczęłam coś kontaktować :/ może robili usg chwile po zabiegu? Generalnie to pierwszego dnia miałam poronienie wywołane farmakologicznie, i wszystko poza fragmentami endometrium się oczyściło (sorka za szczegóły), więc zabieg miał być bardzo szybki. Przy wypisie lekarka powiedziała mi, że wszystko poszło ok, bez powikłań, i tyle.

Dzisiaj rozmawiałam też z dziewczyną, która miała dokładnie taką samą historie jak ja (leżałyśmy razem w sali przez chwile) i jej doktor powiedziała, że może krwawić do 3 tygodni. Także poczekam do poniedziałku, bez schizowania.

I dziękuje Wam wszystkim za wsparcie Strasznie mi się przykro robi, jak widze ile musimy się wycierpieć... ale może los odwdzięczy się bliźniakami?

[NotreDame]

Napisane przez Katerina29

Wiesz co, tak naprawde to nie wiem, bo niby byłam uśpiona na 10-15 minut, ale dopiero po godzinie zaczęłam coś kontaktować :/ może robili usg chwile po zabiegu? Generalnie to pierwszego dnia miałam poronienie wywołane farmakologicznie, i wszystko poza fragmentami endometrium się oczyściło (sorka za szczegóły), więc zabieg miał być bardzo szybki. Przy wypisie lekarka powiedziała mi, że wszystko poszło ok, bez powikłań, i tyle.



Dzisiaj rozmawiałam też z dziewczyną, która miała dokładnie taką samą historie jak ja (leżałyśmy razem w sali przez chwile) i jej doktor powiedziała, że może krwawić do 3 tygodni. Także poczekam do poniedziałku, bez schizowania.



I dziękuje Wam wszystkim za wsparcie Strasznie mi się przykro robi, jak widze ile musimy się wycierpieć... ale może los odwdzięczy się bliźniakami?

Mnie robili zabieg o 22, rano przed wypisem miałam jeszcze usg. Na usg poleciało sporo krwi jeszcze i potem już spokojnie.

Weź nie strasz bliźniakami. Ja to się cholernie bałam, ze będzie dwójka. Moja babcia jest z bliźniaków i mój dziadek (jej mąż) tez.

Z tym kontraktowaniem to masakra. Mój mąż był jak mnie brali z zabiegowego na sale i podobno mówiłam położnym, ze jak im się praca nie podoba to ja w ich imieniu pozwę szpital.
Nie wiem skąd ja w ogóle takie bzdury wymyśliłam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Katerina29]

Napisane przez NotreDame

Mnie robili zabieg o 22, rano przed wypisem miałam jeszcze usg. Na usg poleciało sporo krwi jeszcze i potem już spokojnie.

Weź nie strasz bliźniakami. Ja to się cholernie bałam, ze będzie dwójka. Moja babcia jest z bliźniaków i mój dziadek (jej mąż) tez.

Z tym kontraktowaniem to masakra. Mój mąż był jak mnie brali z zabiegowego na sale i podobno mówiłam położnym, ze jak im się praca nie podoba to ja w ich imieniu pozwę szpital.
Nie wiem skąd ja w ogóle takie bzdury wymyśliłam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Uuu, no to masz jakieś tam predyspozycje...

Ja pamiętam (lub mi się śniło), że zapytałam się lekarki czy wszystko się udało i jej bardzo dziękowałam. Później gwóźdź i pobudka na sali. Nie wiem jak mnie przetransportowali z fotela na łóżko

Koleżanka mi jeszcze opowiadała, że po mnie przyjęli jakieś dziewczyny, które z zupełną znieczulicą podeszły do poronienia. Od razu chciały zabieg i do domu, a na zarodek mówiły "to"... z jednej strony każdy to jakoś inaczej przeżywa, a z drugiej mnie to przeraża.

A tak podsumowując, to cholernie się boję kolejnej ciąży, jeśli w ogóle uda się zajść rodzicielstwo mi się wydaje teraz jakoś nierealne.

[NotreDame]

Napisane przez Katerina29

Uuu, no to masz jakieś tam predyspozycje...



Ja pamiętam (lub mi się śniło), że zapytałam się lekarki czy wszystko się udało i jej bardzo dziękowałam. Później gwóźdź i pobudka na sali. Nie wiem jak mnie przetransportowali z fotela na łóżko



Koleżanka mi jeszcze opowiadała, że po mnie przyjęli jakieś dziewczyny, które z zupełną znieczulicą podeszły do poronienia. Od razu chciały zabieg i do domu, a na zarodek mówiły "to"... z jednej strony każdy to jakoś inaczej przeżywa, a z drugiej mnie to przeraża.



A tak podsumowując, to cholernie się boję kolejnej ciąży, jeśli w ogóle uda się zajść rodzicielstwo mi się wydaje teraz jakoś nierealne.

Tez się cholernie boje.

Tez im strasznie dziękowałam. I nie wiem jak mnie przenosiły na łóżko. A obsługiwały mnie same babeczki.
Ja nawet zarodka nie miałam...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mug95]

A ja jestem kompletnie załamana i przestaję sobie radzić z tym stresem... Boję się, że teraz co chwila coś będzie nie tak i będę się starać latami

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez AnnaLenna

Clostilbegyt

Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka

Miałam to. Lekarka coś wspominała, że mogą się zdarzyć bliźniaki. Raz tylko udało mi się umówić na usg, żeby skontrolować i okazało się, że szału te tabletki nie zrobiły. Coś gadała gin o tych drogich zastrzykach, ale na szczęście nie musiałam o tym już myśleć bo jak odstawiłam te tabletki to od razu zaszłam.

Napisane przez Mug95

A ja jestem kompletnie załamana i przestaję sobie radzić z tym stresem... Boję się, że teraz co chwila coś będzie nie tak i będę się starać latami

A lekarz mówił coś jaki jest plan działania na kolejne cykle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amore_]

Dzień dobry 😊 ostatni dzień pracy w tym roku 😊

A @ oczywiście przyszła zanim zdążyłam zrobić test 😆 orzeszkova ajak u ciebie?

[1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf]

Mug95, ja od września nie miałam żadnej owulacji, jeździłam na monitoringi. Od stycznia stymuluję się letrozolem (lamettą). U mnie owulacja sama nie występuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Ho ho ho

Ostatni dzień do pracy i potem dopiero 30 grudnia 🥳

Mug rozumiem że nie takiego się rozwoju sytuacji spodziewałaś na monitoringu ale trzeba jakiś plan działania ustalić z lekarzem.
Może oddaj się magii świąt i od nowego roku jakiś plan ustalcie?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Dzień dobry
amore- a to wredna jedna. Nowy rok musi być bardziej łaskawy dla nas wszystkich. Niech się stary pechowy już szybciutko konczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Napisane przez Mug95

A ja jestem kompletnie załamana i przestaję sobie radzić z tym stresem... Boję się, że teraz co chwila coś będzie nie tak i będę się starać latami

Nie wiem czy nie kręcę teraz ale chyba wstawiałas kiedyś wyniki hormonów i było tam coś mocno skopane- tak w kierunku pco? To pewnie powód braku owulacji. Dobry ginekolog albo endokrynolog pomoże. Dieta z niskim IG, jeśli coś z krzywa cukrowa faktycznie nie tak (nie wiem czy robiłaś) to może metformina. We własnym zakresie zioła ojca Grzegorza Sroki, inofem/inofolic i owulacja wroci. To często wystarcza. U mnie pomogło zdecydowanie. Nie ma się co załamywać tylko brać do roboty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazonia23]

Dzień dobry
U mnie niestety 2cs Ale nie bardzo wiem jak liczyć ponieważ od 3.12 do 8.12 miałam plamienie na tyle skape że nie używałam tamponow. Teoretycznie 6.12 powinnam dostać @ czyli w czasie tego plemienia. Od wczoraj mam bóle podbrzusza z przewagą lewego jajnika ale śluzu brak póki co i teraz nie wiem czy 1 dzień plamien liczyć jako 1dc? Gin kazała mi w grudniu w 22 dc iść na proga i teraz nie wiem kiedy isc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez pink_rabbit22

Dzień dobry
amore- a to wredna jedna. Nowy rok musi być bardziej łaskawy dla nas wszystkich. Niech się stary pechowy już szybciutko konczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Niech ten rok się szybko kończy. W lutym zmarł mój dziadek, w grudniu poronienie, mnie już wystarczy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pretty_girl19892]

Napisane przez Mug95

Jestem załamana byłam na monitoringu, mam dzisiaj 16dc a tylko endometrium od poniedziałku ruszyło, było 5,1 a dzisiaj 6,3. Babka powiedziała, że nic z tego nie będzie i i zebym już zaczęła brać luteinę. Nie ma jakiejkolwiek szansy, że pęcherzyk urośnie? Nie wiem co robić

Podejrzewam że brak owu jest związany ze sporą IO. Mi też dopiero wróciła odkąd biorę metformine i duphaston.

Napisane przez Katerina29

Uuu, no to masz jakieś tam predyspozycje...

Ja pamiętam (lub mi się śniło), że zapytałam się lekarki czy wszystko się udało i jej bardzo dziękowałam. Później gwóźdź i pobudka na sali. Nie wiem jak mnie przetransportowali z fotela na łóżko

Koleżanka mi jeszcze opowiadała, że po mnie przyjęli jakieś dziewczyny, które z zupełną znieczulicą podeszły do poronienia. Od razu chciały zabieg i do domu, a na zarodek mówiły "to"... z jednej strony każdy to jakoś inaczej przeżywa, a z drugiej mnie to przeraża.

A tak podsumowując, to cholernie się boję kolejnej ciąży, jeśli w ogóle uda się zajść rodzicielstwo mi się wydaje teraz jakoś nierealne.

Ja też się boję bardzo kolejnej ciąży, ale z drugiej strony tak bardzo bym już chciała zajść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[orzeszkova]

Napisane przez amore_

Dzień dobry ostatni dzień pracy w tym roku

A @ oczywiście przyszła zanim zdążyłam zrobić test orzeszkova ajak u ciebie?

Ja zrobiłam wczoraj test, ale byl bielutki, dzisiaj jest 27 dzień cyklu, myślę że @ też przyjdzie.
Zastanawiam się czy nie kupić mężowi tego fertilman o ktorym gdzieś tutaj czytałam.
Nie miał żadnych badań nasienia, ale chyba nie zaszkodzą takie suple, co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Napisane przez orzeszkova

Ja zrobiłam wczoraj test, ale byl bielutki, dzisiaj jest 27 dzień cyklu, myślę że @ też przyjdzie.
Zastanawiam się czy nie kupić mężowi tego fertilman o ktorym gdzieś tutaj czytałam.
Nie miał żadnych badań nasienia, ale chyba nie zaszkodzą takie suple, co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wręcz mogą pomóc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Dzień dobry




Mug- z tego co pamiętam, to miałaś wysokie HOMA-IR, a IO powoduje osłabienie jakości komórek jajowych i endo. Koniecznie idź do dobrego engo, a najlepiej gin-endo

[zabuzabu]

Napisane przez Katerina29

Cześć dziewczyny, muszę niestety od nowa się tu zameldować - ciąża obumarła (8tc), jestem już prawie 2 tygodnie po zabiegu chyba dopiero w lutym ponowimy starania.

Mam pytanie do tych które też przeszły zabieg. Ile utrzymywały się Wam krwawienia? U mnie nadal codziennie zdarza się jakiś skrzep, a przy wysiłku fizycznym to już w ogóle... Niby zabieg wykonano bez powikłań, a jednak zaczynam się martwić. W poniedziałek mam wizytę kontrolną.

Przykro mi, coś dużo tu ostatnio poronień
U mnie organizm potraktował zabieg jak normalną miesiączkę, tzn w dzień zabiegu krwawienie, potem 2 dni plamienia i zaczął się normalny cykl z owulacją a równo 4 tygodnie po zabiegu kolejna miesiączka.

[Nemmireth_]

Napisane przez orzeszkova

Ja zrobiłam wczoraj test, ale byl bielutki, dzisiaj jest 27 dzień cyklu, myślę że @ też przyjdzie.
Zastanawiam się czy nie kupić mężowi tego fertilman o ktorym gdzieś tutaj czytałam.
Nie miał żadnych badań nasienia, ale chyba nie zaszkodzą takie suple, co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zaszkodzi, a może pomóc

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[Klusia91]

Napisane przez orzeszkova

Ja zrobiłam wczoraj test, ale byl bielutki, dzisiaj jest 27 dzień cyklu, myślę że @ też przyjdzie.
Zastanawiam się czy nie kupić mężowi tego fertilman o ktorym gdzieś tutaj czytałam.
Nie miał żadnych badań nasienia, ale chyba nie zaszkodzą takie suple, co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

TŻ jak był na konsultacji po badaniu nasienia to mu lekarz nic nie zalecił chociaż szałowych wyników to nie miał 1% prawidłowych plemnikow na 21.59 mln na 1 ml, a mój gin powiedział zeby TŻ właśnie zaczął brać ten fertilnan i w sumie jeśli nie zaskoczyło teraz to mu to od razu kupuje i niech wcina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hope01]

Hej dziewczyny
Chwilę mnie nie było, ja chora, potem Młody chory a na koniec Tz. I Tz to gorzej niż dziecko.
Do tego moja babcia nagle źle się poczuła i z dnia na dzień jest coraz gorzej

Kochane przykro mi z powodu Waszych przykrych doświadczeń pretty tule mocno

U mnie w tym miesiącu Tz zażywa fertilman, ja ovarin, i był pozytywny owulacyjny. Dziś 15 dc, także testowanko dopiero po świętach. Ale nie wiem co to za święta będą, nawet się na nic nie nastawiam w takiej sytuacji..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz