OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[skylie]

Napisane przez an.ka.b

Krem stosujemy ten co Scorpionec Nivea na każdą pogodę - buźka super, nic się nie dzieje.
Maść majerankowa ułatwia oddychanie i wydalanie babolków, z tego co wiem

A my mamy odwrotny problem, mała od wczoraj śpi i śpi, praktycznie muszę ją budzić na jedzenie. Tak było jak się urodziła, ale teraz to mnie trochę niepokoi.

Pozdrowienia dla Mamusiek i ich pociech!

Dzieki dziewczyny! Nivea juz zakupiony Teraz musimy isc na spacer zeby wyprobowac

U na Wojtus tez ostatnio strasznie duzo spi Cos mu sie poprzestawialo Wazymy go codziennie i nadal ladnie przybiera, wiec sie nie martwie. Widocznie tego mu potrzeba

A jak sie stosuje masc majerankowa? Smaruje sie pod nosem/ na nosie?

Napisane przez niobe7

wlasnie spojrzalam, drogie sa
20 szt 53 zl

sa jeszcze takie:
http://allegro.pl/item539253362_bobo...a_pokarmu.html
tanie, ale ciekawe czy dobre
miala ktoras z Was takie?

ja mysle o kupnie woreczkow, bo mniej miejsca w zamrazarce by zajmowaly niz sloiczki

nivea na kazda pogode

Te woreczki niestety do najtanszych nie naleza Mnie tez ich cena odstraszyla, bo chcac mrozic pokarm systematycznie to koszt duzy.

[niobe7]

Napisane przez skylie

Te woreczki niestety do najtanszych nie naleza Mnie tez ich cena odstraszyla, bo chcac mrozic pokarm systematycznie to koszt duzy.

dokladnie, a na ta chwile, ja chce miec troche zamrozonego, zeby zostawic jak gdzies wychodze
czasem zdaze wrocic i wtedy karmie mala juz z piersi ,a mleko rozmrozone wylewam

masc majerankowa chyba pod noskiem sie smaruje z tego z czytalam

[asiak1981]

Napisane przez skylie

A jak sie stosuje masc majerankowa? Smaruje sie pod nosem/ na nosie?

Ja smarowałam pod noskiem, jak Kasia się męczyła z katarkiem. Niestety, zaraziłam się od niej i teraz pożyczam od Kasi tę maść i Euphorbium do nosa.

Napisane przez niobe7

wprowadzanie pokarmow - ja zaczynam od 4,5 miesiaca, bo wracam do pracy na poczatku kwietnia... Karola bedzie miala wtedy 5,5 i musi cos jesc jak mnie nie bedzie...
ale laktacje chcialabym utrzymac i karmic ja rano i po poludniu cycem
mam nadzieje, ze sie uda

tylko zastanawiam sie jak zaczac wprowadzanie...
na poczatku chyba od jakis kleikow ryzowych czy kaszek zaczne, potem marchewka, marchewka z ziemniaczkiem
po miesiacu kaszka glutenowa - bo teraz sie zmienily schematy i gluten juz prawie na poczatku sie podaje
przeraza mnie tylko to czy Karola w ten sposob otzryma wystarczajaca ilosc mleka

Ja też muszę zacząć wcześniej, do pracy wracam, a Kasią zajmie się teściowa. A na początku oprócz marchewki to chyba jeszcze też jabłka można.

Napisane przez skylie

U nas tez 62. Jestesmy jeszcze na pampkach 2, ale dokanczamy jambo pack i przechodzimy na 3 Moze tez sie skusze na pieluszki rossmanowskie, ale to jak bede miala mozliwosc wyrwania sie do sklepu na zakupy Dajcie znac jak sie sprawdzily u Was

U mnie rewelacyjnie! Jeszcze ani razu nie przesikała tych z Rosmanna, a Pampersy prawie codziennie. Niestety mam duże zapasy pampków 3 i zakładam je na dzień, bo mam większą kontrolę nad tym, kiedy przesika, a na noc Baby Dream, żeby w razie co nie spała w mokrych ciuszkach.

Napisane przez scorpionec

no i hit dnia małej idą zęby !! mamy kupić zel i smarować.. jak bedzie sie darła to paracetamol..

Scorpionec jak to rozpoznać wcześniej? Kasia jest na pewno jeszcze za mała, ma 2 miesiące i 1 tydzień. Ale dużo się ślini i ciągle wpycha piąstki do buzi.

[niobe7]

no wlasnie jak rozpoznac, ze to zeby? Karola tez pcha lapki do buzi i wszytsko inne co zdola chwycic dlatego daje jej pieluche czysta do trzymania i niech ja sobie slini i zuje.

Czasami jak sobie wepchnie paluszki do buzi to az oczy wytrzeszca i sie czerwona robi tak gleboko je laduje.

[drama]

Napisane przez asiak1981

U mnie rewelacyjnie! Jeszcze ani razu nie przesikała tych z Rosmanna, a Pampersy prawie codziennie. Niestety mam duże zapasy pampków 3 i zakładam je na dzień, bo mam większą kontrolę nad tym, kiedy przesika, a na noc Baby Dream, żeby w razie co nie spała w mokrych ciuszkach.

Kupiłam wczoraj te pieluszki Baby Dream. Faktycznie nie przemakają tak jak Pampersy. Jedynie mogłyby być nieco bardziej miękkie, ale spoko

Ja buźkę też kremem Nivea na każdą pogodę smaruję i jest OK.

Skylie muszę się przyznać, że w Entliczku Pentliczku nigdy nie byłam. Jak patrzyłam na ich ceny zabawek Lamaze, to są troszkę droższe niż na allegro. Zakup co najmniej dwóch sztuk na allegro jest bardziej opłacalny (bo dochodzą koszty przesyłki).

Ehh.. wkładek J&J ani żadnych innych nie było w Rossmanie. Tylko mają BabyDream

[scorpionec]

Napisane przez niobe7

jutro po raz puewrszy zostawiam Karole na dluzej z babcia
normalnie przezywam to juz od rana
jedziemy do znajomych na ognisko i nakarmie ja, zostawie mleko, babcia ma wykapac pozniej i nakarmic po kapieli i uspic
mam nadzieje, ze mleka wystarczy i Karola ladnie zasnie
nie wiem tylko ile zje
mam sciagniete 130 ml i zamrozone i musze jeszcze w nocy dociagnac troche bo wole wiecej zostawic niz za malo.
w razie czego babcia bedzie sie ratowac sztucznym mleczkiem.

mam to samo np jak szlam do dentysty i zakupy czyli mala jakies 4-5 godzin z moja mama to przezywałam od soboty a wychodziłam w środę

Napisane przez skylie

A jaki zel na dziasla kupujesz? Z tego co podczytalam u wrzesniowek to polecane byly Bobodent lub Dentinox.



U nas tez 62. Jestesmy jeszcze na pampkach 2, ale dokanczamy jambo pack i przechodzimy na 3 Moze tez sie skusze na pieluszki rossmanowskie, ale to jak bede miala mozliwosc wyrwania sie do sklepu na zakupy Dajcie znac jak sie sprawdzily u Was

Tez lubie herbatke na laktacje hippa. Pije ja w ilosciach hurtowych bo lubie



Ja jeszcze nie wiem co bede robic po macierzynskim. U mnie o powrocie do pracy nie ma mowy w zwiazku z jej podrozniczym charakterem, tak wiec zmiana pracy mnie czeka. Moze na drugie dziecko sie zdecydujemy

tz kupil bobodent ale jeszcze nie stosowaliśmy bo mala prawie non stop spala po szczepiączce.jak bedzie marudzić to jej zaplikuje na próbę

sie okazało ze moja mala juz zaczela nosic ciuszki 74 (mamy okres przejscowy 68-74) tylko ja nie zauwazyla,m bo mam powycinane metki

jakbym pila herbatke na lktacje to bym mlekiem po ścianach strzelała jak ze szlauchu

Napisane przez Mbu83

Ja tylko z szybkim pytankiem - na jakiej stronie najpierw kłaść dziecko na materacyku gryczano-kokosowym - na tej twardej czy na tej trawiastej?

na tej gdzie te przeszycia na materacu są drobniejsze 9tak mi pan w sklepie powiedział) i to jest chyba strona kokosowa

Napisane przez poisone

tola - ja uzywam pasa, jest troche inny niz ten co wkleilas linka, ale zasada ta sama. Moim zdaniem bardzo pomogl. Oczywiscie jeszcze mi duzo zostalo, ale jak zaczne cwiczyc to mam nadzieje ze mi troche sie wciagnie. Na razie nie cwicze bo mnie kregoslup boli.

niobe - no wlasnie, wszedzie slychac o zwolnieniach. Ja mam nadzieje ze bedzie dobrze jak wroce po macierzynskim do pracy.

scorpioniec - zapomnialam napisac, ze nabylismy taki sam lezaczek jak ma Twoja Iga i jest SUPER. Nasza maluda go uwielbia.

A brzucha mam takiego

mam podobny brzuch co do lezaczka to jak mala byla malutka to miała kocyk w środku wkładany bo sie w nim topiła..teraz juz nie..ale podkładamy w miejscu gdzie ma pupkę pod leżaczek poduszeczkę zeby mial bardziej płasko

Napisane przez an.ka.b

W mojej parafii odkąd pamiętam chrzty są w sobotę, zresztą w mojej okolicy to normalne, mnie zdziwiło, że macie w niedzielę. Dla nas nowością jest to, że nowy proboszcz, którego mamy od grudnia msze chrzcielne robi jako dodatkowe i są krótsze.


Krem stosujemy ten co Scorpionec Nivea na każdą pogodę - buźka super, nic się nie dzieje.
Maść majerankowa ułatwia oddychanie i wydalanie babolków, z tego co wiem


Na kokosowej



Współczuję!!
A my mamy odwrotny problem, mała od wczoraj śpi i śpi, praktycznie muszę ją budzić na jedzenie. Tak było jak się urodziła, ale teraz to mnie trochę niepokoi.

Pozdrowienia dla Mamusiek i ich pociech!

to typowa mamusiowa schizofremia jak dziecko nie śpi źle..a jak spi to za dużo i pewnie cś mu jest.. tez to mam i tz mówi ze jestem nadopiekuńcza i mi odbija

tez bym chcial chrzest w sobotę.. ot tak taki mam foch

Napisane przez asiak1981

J


Scorpionec jak to rozpoznać wcześniej? Kasia jest na pewno jeszcze za mała, ma 2 miesiące i 1 tydzień. Ale dużo się ślini i ciągle wpycha piąstki do buzi.

ja nie zauważyłam.. tzn śliniła sie i pożerała swoje piąstki, zauważył lekarz przy badaniu..powiedział ze dziąsla są rozepchane i zeby moga pokazać sie w kazdej chwili a moze tez byc tak ze akcja sie przystopuje i wyjda np za 3 miesiące..

ja wczoraj upiekłam pizze.. taka nie ostrą i np zamiast kiełbasy był kurczak..

ale byla pyszna.. malej jak na razie nic nie jest więc jestem happy

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

mam to samo np jak szlam do dentysty i zakupy czyli mala jakies 4-5 godzin z moja mama to przezywałam od soboty a wychodziłam w środę

hehe
ja wczoraj na poczatku imprezy jeszcze normalnie sie zachowywalam, potem ok 19 jak Karola idzie spac to caly czas myslslam, czy spi czy nie i ok 20 mialam dzwonic co i jak, ale tesciowka mnie ubegla i sama zadzownila, ze Karola ladnie zasnela i do ok 23 bylam spokojna, bo wiedzialam, ze na pewno spi, ale potem to wygladalam jakbym na szpilkach siedziala, nie moglam sie na niczym skupic i juz natychmiast chcialam do domu, o 24 pojechalismy, bo wstalam i powiedzialam, ze jade :P
Bo juz nie wytrzymalabym ani chwili dluzej
W drodze do domu sie uspokoilam, bo bylam szczesliwa ze wracam, hehe

Ale ogniosko sie udalo, najadalm sie kielbachy, potem salatek i kurczaka w ziolowej panierce i bylam szczesliwa

co do schematow zywieniowych - nie moge znaleźć ksiazeczki, robilam porzadek i gdzies schowalam, ale tutaj jest np schemacik:
http://www.nutricia.com.pl/klub_schemat_zywienia.php

[lisey]

hej mamusie niedzielnie was witam
cos pustawo bylo ale i my wczoraj zajeci bylismy,poszlismy odwiedzic sasiada Iwa,5 miesiecy ma i jest naszym sasiadem,przy nim Gabrys wygladal jak krasnoludek,juz sie doczekac nie moge gdy mlody bedzie jak Iwo siem smial itp.
mlody wazy juz 5600,wczoraj se stanelismy na wage na golaska,coby do gramika sie zwazyc.ciuszki tez jakies malawe sie robia,jakos tak szybko

my na spacerki uzywamy kremu johnsona cos tam,nawilzajacy,nie wiem czy w pl jest

niobe no to niezla wyzerka byla wczoraj

ja tez jak mlodego z tesciowka zostawialam to tylko myslalam co robi,czy ie placze itp, no i w sumie jak pojechalismy z mezem na wieksze zakupki i zostawilismy mlodego z babcia to marudzil jej,bo nie bylo nas ze 3 godzinki,no my pozegnalismy tesciowa wczoraj i jakos czuje ze wrocilam do domku,se moge w pizamce posiedziec dluzej,itp

[poisone]

Niobe - spacer - super pomysł. Tylko wszędzie trąbią o tej epidemii grypy i my z małą tylko rundki koło bloku robimy. Ale jak już zagrożenie minie to z przyjemnością.
Zrobiliśmy morfologię bo mała miała podobno blade śluzówki no i sporo ma poza normą np. hemoglobina 6,0 a jak wychodziła ze szpitala to było 9,9. Pójdę z wynikami do lekarza ale bez niej. Może mnie przyjmie bo dzieci zdrowe i chore czekają na tym samym korytarzu

[Paula Szyszka]

cześć mamusie melduję się po długiej nieobecności ale kolejny weekend siedziałam na uczelni bleeee i dopiero jestem w domku więc nawet dobrze nie przeczytałam co naskrobałyście tylko tak przeleciałam szybko wątek ale myślę że wybaczycie

niobe7 ja melko małemu mrożę w takich specjalnych pojemniczkach z aventu wielorazowych oprócz mleka można w nich też mrozić jedzonko dla starszych dzieci. Są bardzo fajne ale niestety dość drogie kosztują 75 zł 18 pojemniczków ale z drugiej strony można wielokrotnie ich używać i podgrzewać w nich meleko

powysyłajcie mi linki do waszych galerii tak chciałabym maleństwa zoabczyć już się za nimi stęskniłam

[niobe7]

Napisane przez lisey

hej mamusie niedzielnie was witam
cos pustawo bylo ale i my wczoraj zajeci bylismy,poszlismy odwiedzic sasiada Iwa,5 miesiecy ma i jest naszym sasiadem,przy nim Gabrys wygladal jak krasnoludek,juz sie doczekac nie moge gdy mlody bedzie jak Iwo siem smial itp.
mlody wazy juz 5600,wczoraj se stanelismy na wage na golaska,coby do gramika sie zwazyc.ciuszki tez jakies malawe sie robia,jakos tak szybko

my na spacerki uzywamy kremu johnsona cos tam,nawilzajacy,nie wiem czy w pl jest

niobe no to niezla wyzerka byla wczoraj

ja tez jak mlodego z tesciowka zostawialam to tylko myslalam co robi,czy ie placze itp, no i w sumie jak pojechalismy z mezem na wieksze zakupki i zostawilismy mlodego z babcia to marudzil jej,bo nie bylo nas ze 3 godzinki,no my pozegnalismy tesciowa wczoraj i jakos czuje ze wrocilam do domku,se moge w pizamce posiedziec dluzej,itp

no objadalm sie na maksa, ale o 4 rano juz mnie ssalo
codziennie sie budze w nocy glodna jak wilk

to teraz powrocil spokoj do Waszego mieszkanka jak tesciowka poleciala

Napisane przez poisone

Niobe - spacer - super pomysł. Tylko wszędzie trąbią o tej epidemii grypy i my z małą tylko rundki koło bloku robimy. Ale jak już zagrożenie minie to z przyjemnością.
Zrobiliśmy morfologię bo mała miała podobno blade śluzówki no i sporo ma poza normą np. hemoglobina 6,0 a jak wychodziła ze szpitala to było 9,9. Pójdę z wynikami do lekarza ale bez niej. Może mnie przyjmie bo dzieci zdrowe i chore czekają na tym samym korytarzu

przyjmie, przyjmie, a jak nie to powyzywaj i walcz o swoje
ja na spacer chodze nad warte, generalnie teraz staram sie nie wchodzic do sklepow
no i ze spacerkiem moglybysmy sie wyrobic do konca marca, bo pote mdo pracy wracam i juz bedzie ciezko z czasem mam nadzieje ,ze grypsko szybko mi nie

Napisane przez Paula Szyszka

niobe7 ja melko małemu mrożę w takich specjalnych pojemniczkach z aventu wielorazowych oprócz mleka można w nich też mrozić jedzonko dla starszych dzieci. Są bardzo fajne ale niestety dość drogie kosztują 75 zł 18 pojemniczków ale z drugiej strony można wielokrotnie ich używać i podgrzewać w nich meleko

powysyłajcie mi linki do waszych galerii tak chciałabym maleństwa zoabczyć już się za nimi stęskniłam

a te pojemniczki aventu mozna ile razy zamrazac? jest jakies ograniczenie czy dopoki sie nie rozleca?

a tym mrozeniem mleka to nei wiem, bo kurcze Karola nie chce jesc z butelki
dzis bylismy na paranienormalnych i tez za bardzo jej jedzenie nie szlo
najwyzej w razie czego lyzeczka sie jej bedzie podawac mleko

[Paula Szyszka]

niobe7 niby jest napisane na tych pojemniczkach w polskiej instrukcji że 10 razy każdy pojemniczek ale jak przetłumaczyliśmy orginalną instrukcję angielską to było że aż się zniszczą wiadomo musieli nasi napisać coś żeby szybciej kupić nowe nie martw się Karolinka nauczy się szybko pić z butelki

[niobe7]

Napisane przez Paula Szyszka

niobe7 niby jest napisane na tych pojemniczkach w polskiej instrukcji że 10 razy każdy pojemniczek ale jak przetłumaczyliśmy orginalną instrukcję angielską to było że aż się zniszczą wiadomo musieli nasi napisać coś żeby szybciej kupić nowe nie martw się Karolinka nauczy się szybko pić z butelki

no bo w sumie co sie moze takim pojemniczkom stac

a ile moze stac mleko takie wyjete z zamrazanika?

a wogole dziendoberek

[katakumba]

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

[an.ka.b]

Napisane przez katakumba

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

no to trzymam kciuki!!

Witam!
jakaś taka przymulona jestem dzisiaj. U nas powrót zimy i na dodatek tak wieje, że nici ze spacerku z małą.

[lisey]

Napisane przez niobe7

to teraz powrocil spokoj do Waszego mieszkanka jak tesciowka poleciala

spokoj tak ale to co nauczylam mlodego poszlo...msze od nowa,nie moge normalnie wyjsc z pokoju nawet na siku bo mlody krzyczy,a niech ja cholera strzeli,sorki zla jestem jak diabli.A juz umial sobie posiedziec sam,ale nie trzeba z nim teraz non stop,mial luk do lezaczka z zabawkami to go wyjmowala i teraz go nie lubi,i jeszcze mi zelazko spalila,i nic nie pwoiedziala tylko schowala.Nic tylko sie powiesic.Szkoda mi meza bo wczoraj jechalam po niej a on tylko sluchal biedny,ale cale 2 tyg nic nie mowilam.Naprawde mam dosc jej.

Napisane przez katakumba

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

trzymam kciukasy za TZ, kochana,brak slonca? my tu jakas zime mamy,sypie od wczoraj nocy, nie wiem czy warto wracac

Napisane przez an.ka.b

no to trzymam kciuki!!

Witam!
jakaś taka przymulona jestem dzisiaj. U nas powrót zimy i na dodatek tak wieje, że nici ze spacerku z małą.

u was powrot u nas poczatek szkoda ze sanek nie mam

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

Wspolczuje, ze Pola taka chora.

Trzymam kciuki za TZeta.

Napisane przez an.ka.b

no to trzymam kciuki!!

Witam!
jakaś taka przymulona jestem dzisiaj. U nas powrót zimy i na dodatek tak wieje, że nici ze spacerku z małą.

A u nas dzis kleska naturalna - sniegu napadalo w Londynie. Nie jezdza autobusy, metro ani pociagi. Pozamykali lotniska i szkoly. A na dworze taka slicznie ze chyba wybiore sie na spacerek.

[katakumba]

matko, a moj tz ma jutro jechac pociagiem na ta rozmowe pod londyn, mam nadzieje ze do jutra bedzie lepiej

[Gosiaczek1211]

Napisane przez katakumba

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

Widzę, że mamy podobny problem z katarkiem u mojego tez nie ma glutków w nosie tylko gdzieś tam głębiej. Ja zanim zacznę wysysac aspiratorem najpierw używam Marimer w sprayu. Za radą scorpionec wczoraj przy użyciu aspiratora zatykałam małemu drugą dziurkę i powiem, że tym sposobem sporo wyciągnęłam ale niestety nie jest to przyjemne dla Matiego - trochę się krztusił. Ale cieszyłam się, że chociaż troszkę mu ulżyłam. I nie wiem czy mi dziecko kasłać nie zaczyna eh... co za pora. Ale bądźmy dobrej myśli, że niedługo to co złe się skonczy. trzymam kciuki za Polę i mamusie, żeby dużo siły miała No i za tż-ta oczywiście też

[lisey]

Napisane przez katakumba

matko, a moj tz ma jutro jechac pociagiem na ta rozmowe pod londyn, mam nadzieje ze do jutra bedzie lepiej

powiedz zeby se sanie wynajal,nie wiem jak w londku ale u mnie sypie jak na syberii jakiejs, a miasteczko mam tuz kolo londka
nie wiem czy isc w ten puch czy czelkac na meza,nawet butow zimowych nie mam no jakies kudlaczki sa

[Salomea1]

Witajcie mamusie

U nas niestety piękna pogoda - a miałam nadzieję że sobie spacerek odpuszczę , a może małą na balkon wystawic?? Ale ze mnie podła matka...

Ja to chciałam sie pochwalic. W sobotę miałyśmy kontrolę bioderek i Martusi juz wszystko wróciło do normy Jestem przeszczęśliwa, a na dodatek lekarz wziął za wizyte 100 a nie 200 jak poprzednio

Gosiaczek1211 jeżeli zauważysz ze synek faktycznie kaszle to śmigaj do lekarza .... A może tylko się zakrztusił??

lisey - głowa do góry, faktycznie szkoda twojej pracy, ale może młody sobie szybko przypomni jak to było przed wizytą teściowej. Ja po tygodniowym pobycie u rodziców też miałam dziecko popsute, ale jakoś szybko wszystko wróciło do normy.

Wczoraj mała dostała książeczke - taką jak chyba scorpioniec pokazywała. I normalnie nie ma dziecka w domu. Wprawdzie interesuje ją tylko ta kolorowa częśc, ale i tak przez 30 min miałam święty spokój

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

matko, a moj tz ma jutro jechac pociagiem na ta rozmowe pod londyn, mam nadzieje ze do jutra bedzie lepiej

Katakumba zapowiadaja, ze bedzie gorzej jutro bo ma padac caly czas a w miedzyczasie maja byc chwilowe roztopy...a w nocy zlapie mroz. No wiec jutro bedzie pewnie tez paraliz calkowity.

Napisane przez lisey

powiedz zeby se sanie wynajal,nie wiem jak w londku ale u mnie sypie jak na syberii jakiejs, a miasteczko mam tuz kolo londka
nie wiem czy isc w ten puch czy czelkac na meza,nawet butow zimowych nie mam no jakies kudlaczki sa

U mnie tez caly czas sypie, juz chyba z 35cm napadalo...

[Gosiaczek1211]

Napisane przez Salomea1

Ja to chciałam sie pochwalic. W sobotę miałyśmy kontrolę bioderek i Martusi juz wszystko wróciło do normy Jestem przeszczęśliwa, a na dodatek lekarz wziął za wizyte 100 a nie 200 jak poprzednio

Gosiaczek1211 jeżeli zauważysz ze synek faktycznie kaszle to śmigaj do lekarza .... A może tylko się zakrztusił??

Super, że z bioderkami wszystko ok. My wybieramy się na usg w czwartek albo w poniedziałek, zależy jak mały będzie się czuł. A co do kaszlu to w sumie nie wiem czy to kaszel czy się zakrztusił. W sumie zrobił to kilka razy ale nie żeby znowu jakoś często. Poobserwuję go jeszcze i jak się będzie powtarzać częściej coś takiego to wezwę znowu pediatrę

I mam nadzieję, że skończą się w końcu te choroby i wiosna niedługo do nas przyjdzie - takie marzenie mam bo już mnie dobijają cztery ściany.

[niobe7]

Napisane przez katakumba

dzien dobry
nie dam rady nadrobic dokladnie, bo zmeczona jestem 5 noca z rzedu kiedy pola ma nadprogramowa pobudke bo ja meczy nosek zapchany
smaruje jej pod nim mascia majerankowa, ale ona nawet atakowana frida nie ma glutkow w nosie, tylko gdzies glebiej, az sie zatyka jak oddcyha. jutro lekarz, na razie to moje dziecie wypija ze 250ml herbatki dziennie plus 100ml w nocy

zmeczona jakas jestem, brak slonca, a zaczelam wczoraj robic areobiczna 6 weidera, wszytsko mnie bedzie bolec. generlanie to sie kijowo czuje

ale jutro tz ma rozmowe o prace., trzymac kciuki

tzrymam kciuki za TZ-ta
Polka biedactwo niech szybciutko wraca do zdrowka
a za 6 weidera sie nie zabralam jeszcze... niby mialam od dzisiaj, ale zobaczymy czy sie zbiore do kupy

Napisane przez lisey

spokoj tak ale to co nauczylam mlodego poszlo...msze od nowa,nie moge normalnie wyjsc z pokoju nawet na siku bo mlody krzyczy,a niech ja cholera strzeli,sorki zla jestem jak diabli.A juz umial sobie posiedziec sam,ale nie trzeba z nim teraz non stop,mial luk do lezaczka z zabawkami to go wyjmowala i teraz go nie lubi,i jeszcze mi zelazko spalila,i nic nie pwoiedziala tylko schowala.Nic tylko sie powiesic.Szkoda mi meza bo wczoraj jechalam po niej a on tylko sluchal biedny,ale cale 2 tyg nic nie mowilam.Naprawde mam dosc jej.

oj nie dziwie sie, ze jestes wkurzona
no ale moze Gabrysiowi szybko sie przypomna Twoje nauki - trzymam kciuki za to

Napisane przez aaliyah

A u nas dzis kleska naturalna - sniegu napadalo w Londynie. Nie jezdza autobusy, metro ani pociagi. Pozamykali lotniska i szkoly. A na dworze taka slicznie ze chyba wybiore sie na spacerek.

ja mam nadzieje ze do czwratku odpusci i samoloty beda latac ,bo rodzinka ma przyleciec na chrzciny.
Ale serio tak duzo sniegu u Was jest czy angole nie przyzwyczajeni do sniegu i przesadzaja?

Napisane przez Salomea1

Ja to chciałam sie pochwalic. W sobotę miałyśmy kontrolę bioderek i Martusi juz wszystko wróciło do normy Jestem przeszczęśliwa, a na dodatek lekarz wziął za wizyte 100 a nie 200 jak poprzednio

no to super - my na bioderka w piatek i tez mam nadzieje, ze bedzie ok

Gosiaczek - niech Twoj maluszek tez szybko wraca do zdrowka, bo sie maluchy mecza z tym katarkiem

ja dzis spacerek szybko odbebnilam, 1,5 h i do domu, bo zmarzlam troche.
No i caly czas myslslam, zeby sie Wasd o cos zapytac i jak siedam do pc to wylecialo mi z glowy.
Ok, uciekam, moze mi sie potem przypomni, zabieram sie za porzdakowanie fotek bo mam jeszcze do nagrania 6 plyt dvd

[molka86]

Dzień dobry kochane mamusie. Właśnie wróciłyśmy ze spacerku i mam troszkę spokoju bo mała śpi. Ale dużoooo postów przez weekend naskrobałyście . A więc tak:

krem - my używaliśmy Nivea ale małej wyskoczyły jakieś krosteczki więc teraz używamy Ziajki.

pieluszki - używamy Pampers ale skoro tak zachwalacie te z Rossmanna to może i my spróbujemy .

wkładki laktacyjne - teraz używam ich od czasu do czasu. Lubię firmy Penathen i Bella.

chusteczki do pupy - te co scorpionec, czyli Nivea soft & care. Ostatnio Tż kupił Bambino i też są ok. Mieliśmy tez pampers ale nam kompletnie nie odpowiadają .

Lisey współczuję Ci. Nam też wczoraj teściowie dali nieźle popalić . Mam dosyć ich wtrącania się. Są bezczelni. Chcieliby nami dyrygować i żeby wszystko było tak jak oni chcą. Do tej pory tż był spokojny i mnie uspokajał ale wczoraj tez już nie wytrzymał. A poszło o chrzest. My chcemy zrobić w kwietniu. Najpierw msza a później do nas na obiad. Zaprosimy tylko najbliższych czyli naszych rodziców, dziadków, nasze rodzeństwo i chrzestnych (a będą nimi mój brat i siostra tz-ta więc już nam odpada kilka osób ) a teściowie się uparli, że chrzest będzie 15 sierpnia w jakimś lokalu no i oczywiście zaprosimy prawie całą rodzinę. Czyli wyjdzie ok 40 osób . No i usłyszałam, że zaproszą tego, tamtego itd (z ich rodziny) "no i oczywiście jak będziesz chciala to i Ty możesz zaprosić kogoś od siebie" (hehehe dziękuję za pozwolenie ). I nie dociera do nich, że to nasze dziecko i my zrobimy tak jak chcemy! No więc w końcu tż powiedział, ze jak oni tak do tego podchodzą to zrobimy chrzest w mojej parafii a obiad u moich rodziców. Na to oni "i co, może jeszcze nas nie zaprosicie?". No i prawdopodobnie załatwimy wszystko w tajemnicy a im wręczymy tylko zaproszenie więc nawet nie dowiedzą się co planujemy . Ehhhh nareszcie się wygadałam

Katakumba mam nadzieję, że to choróbsko szybko minie a kyszszszszszsz. Trzymam kciuki za rozmowę.

Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki też za nas. Mamy bardzo ważną wizytę u neurologa . Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z naszą kruszynką. Po prostu płakać mi się chce jak sobie pomyślę, że może się sprawdzić najczarniejszy scenariusz . Mieliśmy mieć jutro szczepienie ale jest przełożone ze względu na tą wizytę.

Aha, no i muszę się pochwalić, że wczoraj wieczorem nasze dziecko zaszczyciło nas pierwszym głośnym śmiechem . Tż pokazał jej kolorowy balonik i zaczął się nim bawić a Maja głośno się roześmiała. Mieliśmy ubaw dobre 15 minut aż w końcu jej się znudziło i przypomniało, że powinna już dawno jeść i zaczęła wyć

[aaliyah]

Napisane przez niobe7

ja mam nadzieje ze do czwratku odpusci i samoloty beda latac ,bo rodzinka ma przyleciec na chrzciny.
Ale serio tak duzo sniegu u Was jest czy angole nie przyzwyczajeni do sniegu i przesadzaja?

Wiesz Niobe oni przesadzaja i to bardzo. Jest (bylo) raptem -2 stopnie no i napadalo troche sniegu... Ale zeby cala komunikacja miejska stanela to chyba przesada, no i dzieci do szkoly nie poszly tez... bo co...bo zapadlyby sie w sniegu czy zamarzly. Ech, szkoda gadac...

Napisane przez molka86

Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki też za nas. Mamy bardzo ważną wizytę u neurologa . Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z naszą kruszynką. Po prostu płakać mi się chce jak sobie pomyślę, że może się sprawdzić najczarniejszy scenariusz . Mieliśmy mieć jutro szczepienie ale jest przełożone ze względu na tą wizytę.

Molka moze ja czegos nie doczytalam, ale co jest Twojej coreczce? Oczywiscie trzymam kciuki za WAs zeby wszystko bylo dobrze.

[lisey]

salomea dzieki za wsparcie,pracujemy dzisiaj,ale odpuscilam na razie mlodemu,niech sie wreszcie mamusia nacieszy
fajnie ze z boiderkami ok

aliyah a idzisz na spacer? ja bym chciala mlodemu pokazac snieg to jest moja wymowka,chetnie przywale mezusiowi sniezka


niobe dzieki za kciukaski,hehe skad ja to znam? ja zapominam czasem po co do toalety poszlam

molka wspolczuje tesciow,ale to wasze\dziecko i wasze decyzje a tesciowie musza sie z tym pogodzic bo sa TYLKO dziadkami a nie rodzicami
a co Twojej malenkiej jest? myslalam ze zdrowiutka,a tu neurolog,mam nadzieje ze nic powaznego

hehe co do sniegu,to moi sasiedzi,mlodzi chlopacy,jezdza samochodem naokolo osiedla,i jeszcze zobaczylam,ze jeden sie przywiazal na jakijs szmaczie do zderzaka tylnego i go ciagaja,a on na plecach lezy,swiry

[molka86]

Napisane przez aaliyah

Molka moze ja czegos nie doczytalam, ale co jest Twojej coreczce? Oczywiscie trzymam kciuki za WAs zeby wszystko bylo dobrze.

Napisane przez lisey

molka wspolczuje tesciow,ale to wasze\dziecko i wasze decyzje a tesciowie musza sie z tym pogodzic bo sa TYLKO dziadkami a nie rodzicami
a co Twojej malenkiej jest? myslalam ze zdrowiutka,a tu neurolog,mam nadzieje ze nic powaznego

Nie chciałam nic pisać dopóki się wszystko nie wyjaśni. Pisałam Wam kiedyś, że w ciąży przechodziłam cytomegalię. Niby przy porodzie pobierana była krew pępowinowa i malutka nie miała wirusa ale być może to cholerstwo zostawiło jednak jakiś ślad . Jutro idziemy do neurologa i po wizycie Wam wszystko opiszę. Na szczęście mamy w rodzinie kilku lekarzy no i zrobili wywiad i załatwili nam od ręki jednego z najlepszych neurologów w Polsce. Czytałam też opinie w internecie i wszyscy są bardzo zadowoleni z tej pani dr i ją polecają. Podobno kobieta ma niesamowite podejście do dzieci i w razie czego wysyła później do dobrych rechabilitantów i specjalistów, więc cieszę się, że nie trafię do pierwszego lepszego lekarza.

[Salomea1]

Napisane przez lisey

hehe co do sniegu,to moi sasiedzi,mlodzi chlopacy,jezdza samochodem naokolo osiedla,i jeszcze zobaczylam,ze jeden sie przywiazal na jakijs szmaczie do zderzaka tylnego i go ciagaja,a on na plecach lezy,swiry

ale sie uśmiałam, dzieciaki cieszą się śniegiem w końcu rzadko go widzą.

molka - lisey ma rację. To Wy jesteście rodzicami i to WY decydujecie o chrzcinach. U mnie w rodzinie ostatnio była chrzczona 3 dzieciaków i każde chrzciny były na ok 70-80 osób. Na ostatnich powiedziałam, że jak bede miała dziecko (nie wiedziałam, że już jestem w ciąży) to niech sobie nie myślą, że będe drugie wesele organizowac. I twardo się trzymam, będzie obiadek dla rodziców, rodzeństwa i dziadków (chrześni to rodzeńswto).
za Maję.

Niobe7 -ja właśnie dzisiaj rozpoczęłam 6 weidera.

A ja jako zła matka wystawiłam dziecko na balkon bo mi sie nie chciało spacerowac.... szkoda gadac. Na jak długie spacerki chodzicie?? My zazwyczaj ok 1,5 h jesteśmy ale nie wiem czy to może nie za krótko??

[katakumba]

ah, nie straszcie mnie ta zima w anglii bo tz musi do grays dojechac, to kawalek jest drogi
a chrzciny... my celujemy czy ksiadz nam sie zgodzi na dwie matki chrzestne

malej zawiesilam kupione wczoraj rybki w ikei nad lozeczkiem, pol godziny sie gapila i malo z lozeczka nie wyszla z radosci