Polecamy:

Caramelli · 2010-08-20, 09:42

margolcia ja nie wiem co trzeba z Tobą zrobić, Dziewczyno! Ile Ty masz lat, 12? 13? Ile razy dziewczyny Cię tu objeżdżały za Twoje "samobiczowanie się", co??
Twój Eks to niezły psychol. A skoro pewnie sama to wiesz, to powiedz mi, po co odebierasz jego telefony...? A nawet jeżeli już odebrałaś, po co zaczynasz z nim dyskutować? Na komórce jest taki czerwony klawisz, ew. odwrócona słuchawka-naciśnięcie go oznacza KONIEC ROZMOWY.

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego pzoiomu, a później pokona doświadczenniem"-nie znasz tego powiedzenia?? Margolcia, weź się opamiętaj.

elvegirl · 2010-08-20, 09:43

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

Cześć dziewczyny.
Czytam te wpisy i to co faceci robią i widzę, że mój nowy kolega, pomimo tego, że jest słodki i mam kisiel, jak z nim jestem, to chyba zalicza się do tych niezdecydowanych, to samo eks... Wczoraj byłam w wawie z tym kolegą, było super, zakupy, piwo, spacer po parku, naprawdę fajnie, cały czas mnie przytulał, całował, no super i zadzwonił eks... Rozryczałam się pod tarasami. Znowu zaczął się drzeć, że się szlajam itd, to powiedziałam mu, że nie jesteśmy razem i jego kontrolowanie mnie skończyło się, gdy powiedział, żebym wypie* z jego domu, co usłyszałam w odpowiedzi: to wypier*. Za chwilę znowu zaczął dzwonić i dzwonił non stop, ale już nie odebrałam. Z kolegą też się chyba więcej nie spotkam. Niby jest fajnie, ale on jest dziwny... Mówi mi o jakiejś znieczulicy, a za chwilę się do mnie przytula, mówi, że nie chce mieć dziewczyny, a za chwilę mnie całuje, bez sensu. Nie chcę być znowu na zawołanie itd.

Ja Cię BŁAGAM, nie spotykaj się już więcej z ex. BŁAGAM...

A kolega? Powiedz mu, że albo znieczulica, albo buzi, takie 2w1 z Tobą odpada

natali410 · 2010-08-20, 09:43

Cytat:

Napisane przez elvegirl

I po co te dziwne podchody, podpuszczanie? Nie lepiej porozmawiać wprost?

Na pewno byłoby to najlepsze rozwiązanie, tyle że ja mam z tym problem.
Boję się odrzucenia, muszę być pewna swego.. a tym momencie nie jestem.

elvegirl · 2010-08-20, 09:47

Cytat:

Napisane przez Paulinkus

(...)Masz rację uważam, że anemone jest jeszcze niedojrzała i musi swoje dopiero przejść i dostać pożądnego kopniaka od życia. Nie rozumiem jak można się tak poniżać on ją traktuje jak odskocznie, jak laske do po.....nia, a ona się łudzi, że on do niej wróci i będą już razem do końca życia

Ja cały czas biorę pod uwagę to, że to ona może robić wodę z mózgu jemu.

Jest 50/50 w moim przekonaniu.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Cytat:

Napisane przez natali410

Na pewno byłoby to najlepsze rozwiązanie, tyle że ja mam z tym problem.
Boję się odrzucenia, muszę być pewna swego.. a tym momencie nie jestem.

Ale nie będziesz, dopóki nie pogadacie wprost.

Poza tym każdy się boi odrzucenia, ale chyba lepiej mieć jasność, niż marnować kolejne tygodnie/miesiące na coś, co może się okazać pomyłką spowodowaną naszymi wyobrażeniami o sytuacji.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Natali - ja bym się ciężko wkurzyła na miejscu tego faceta. Pogrywasz sobie z nim w bardzo dziwny sposób i koleś mógł się totalnie pogubić.
Z facetami trzeba jasno. Proste komunikaty są najlepsze.

yellowbird · 2010-08-20, 09:47

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Jesteś tu już jakiś czas i nie zauważyłaś, że ja tu głównie po to jestem?

Ale ok, przepraszam i nie ma problemu, obiecuję solennie tu i teraz, od dziś nie zaneguję żadnej Twojej literki.

Jak mi się dziś nie chciaaaaaaaaaałoooo wstawać...mam takiego lenia, że masakra. Pewnie dlatego, że tyle jest rzeczy do zrobienia, że nie wiem w co najpierw łapy wsadzić

Miłego dnia

Neguj ile wlezie, nie o to mi chodziło Jeśli to ma być coś konstruktywnego, to ok.

martusiax · 2010-08-20, 09:51

Cytat:

Napisane przez Malla

Jaką sesję i gdzie, widziałaś jego portfolio?

Już Elve wspominałam ze to jest fotograf pracujący w tym klubie

marg0lcia · 2010-08-20, 09:52

Cytat:

Napisane przez Caramelli

margolcia ja nie wiem co trzeba z Tobą zrobić, Dziewczyno! Ile Ty masz lat, 12? 13? Ile razy dziewczyny Cię tu objeżdżały za Twoje "samobiczowanie się", co??
Twój Eks to niezły psychol. A skoro pewnie sama to wiesz, to powiedz mi, po co odebierasz jego telefony...? A nawet jeżeli już odebrałaś, po co zaczynasz z nim dyskutować? Na komórce jest taki czerwony klawisz, ew. odwrócona słuchawka-naciśnięcie go oznacza KONIEC ROZMOWY.

"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego pzoiomu, a później pokona doświadczenniem"-nie znasz tego powiedzenia?? Margolcia, weź się opamiętaj.

Myślałam, że będzie normalnie się odzywał, ale zrozumiałam, że on normalnie się odzywa, jak ja jestem w domu, a jak tylko usłyszy, że wyszłam z niego, to wpada w jakąś furię. On już więcej nie zadzwoni. A ja też nie mam zamiaru.

A to powiedzenie jest fajnie, nie znałam go

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ja Cię BŁAGAM, nie spotykaj się już więcej z ex. BŁAGAM...

A kolega? Powiedz mu, że albo znieczulica, albo buzi, takie 2w1 z Tobą odpada

Z eksem się nie spotkam.
Powiedziałam mu to. I jak gadamy na gg, to jest jedno, a jak się widzimy to drugie!

Chwała, że jutro sobota i impreza

natali410 · 2010-08-20, 09:55

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ja cały czas biorę pod uwagę to, że to ona może robić wodę z mózgu jemu.

Jest 50/50 w moim przekonaniu.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Ale nie będziesz, dopóki nie pogadacie wprost.

Poza tym każdy się boi odrzucenia, ale chyba lepiej mieć jasność, niż marnować kolejne tygodnie/miesiące na coś, co może się okazać pomyłką spowodowaną naszymi wyobrażeniami o sytuacji.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Natali - ja bym się ciężko wkurzyła na miejscu tego faceta. Pogrywasz sobie z nim w bardzo dziwny sposób i koleś mógł się totalnie pogubić.
Z facetami trzeba jasno. Proste komunikaty są najlepsze.

wiesz co.. chyba tak zrobię

Mamy się spotkać więc pogadam z nim w cztery oczy.. tak będzie chyba najlepiej. A może coś z tego będzie? Może moje obawy, że mu się nie podobam etc. są bezpodstawne? W najgorszym wypadku możemy przecież zostać przyjaciółmi.

elvegirl · 2010-08-20, 09:57

Cytat:

Napisane przez natali410

wiesz co.. chyba tak zrobię

Mamy się spotkać więc pogadam z nim w cztery oczy.. tak będzie chyba najlepiej. A może coś z tego będzie? Może moje obawy, że mu się nie podobam etc. są bezpodstawne? W najgorszym wypadku możemy przecież zostać przyjaciółmi.

Z tego fragmentu rozmowy, który podesłałaś, wynika, że on jest zainteresowany, natomiast Ty mu wysyłasz sygnały, że zainteresowana jesteś średnio

Temu proponuję szczerość.

I trzymam

Caramelli · 2010-08-20, 10:06

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

Myślałam, że będzie normalnie się odzywał, ale zrozumiałam, że on normalnie się odzywa, jak ja jestem w domu, a jak tylko usłyszy, że wyszłam z niego, to wpada w jakąś furię. On już więcej nie zadzwoni. A ja też nie mam zamiaru.

A to powiedzenie jest fajnie, nie znałam go

Zadzwoni, zadzwoni...wierz mi, jeszcze nie raz zobaczysz jego imię na wyświetlaczu

ten typ tak ma! Szczerze? Gdybym była na Twoim miejscu, to nie to, że bym nie odbierała, tylko od razu naciskała czerwony klawisz-niech go jeszcze poczta złapie, hahaha

Powiedzenie jest wyczesane, nie ma co

Paulinkus · 2010-08-20, 10:12

Dziewczyny, ale fajny informatyk jest u mnie w pracy

coś czuję, że częściej zacznie mi się psuć komputer

Malla · 2010-08-20, 10:13

Cytat:

Napisane przez martusiax

Nie wiem co się ostatnio ze mną stało ze jestem taką dusza towarzystwa xD

Zaczęłaś ŻYĆ, obudziłaś się z jakiegoś dziwnego snu. To dobrze.

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

Z kolegą też się chyba więcej nie spotkam. Niby jest fajnie, ale on jest dziwny... Mówi mi o jakiejś znieczulicy, a za chwilę się do mnie przytula, mówi, że nie chce mieć dziewczyny, a za chwilę mnie całuje, bez sensu. Nie chcę być znowu na zawołanie itd.

Olej eksa, on nie jest wart Twoich uczuć, naprawdę! Nie odbieraj żadnych telefonów od niego, wywalaj smsy bez kasowania, zablokuj go u operatora! Przecież to psychol, przy nim skończyłabyś w białym kaftanie na oddziale.

Z nowym może być różnie. Ludzie, którzy się sparzyli, najczęściej wolą trzymać dystans, póki nie będą na 100% pewni swoich uczuć, na co potrzeba więcej niż parę spotkań. Wizażanka, która poznała mnie z nowym, przekonała mnie, że to normalne na początku i miała rację, potem przyszło totalne zaangażowanie z jego strony. Doczekałam się tego dopiero po 1,5 miesiąca intensywnych i częstych spotkań.

Cytat:

Napisane przez natali410

Właściwie nie mogę go rozgryźć, nie wiem o co chodzi.. jak to wszystko rozegrać. Zależy mi. Ale nie wiem co siedzi w jego główce.

Po prostu się spotkajcie wreszcie, zobaczycie czy zaiskrzy.

Cytat:

Napisane przez martusiax

Już Elve wspominałam ze to jest fotograf pracujący w tym klubie

Ponawiam pytanie: jaką sesję, gdzie i czy widziałaś jego portfolio? To, że pracuje w klubie nie znaczy, że sesja nie odbędzie się w bieliźnie w jego mieszkaniu, pod wpływem podejrzanych proszków wsypanych do herbatki...

maczupikczu · 2010-08-20, 10:20

czesc

martusiax · 2010-08-20, 10:27

Cytat:

Napisane przez Malla

Zaczęłaś ŻYĆ, obudziłaś się z jakiegoś dziwnego snu. To dobrze.

Ponawiam pytanie: jaką sesję, gdzie i czy widziałaś jego portfolio? To, że pracuje w klubie nie znaczy, że sesja nie odbędzie się w bieliźnie w jego mieszkaniu, pod wpływem podejrzanych proszków wsypanych do herbatki...

Dobre porównanie jeżeli chodzi o ten sen. Faktycznie się czuję jakby rok z mojego życia w dziwny sposób wycięto. Jakbym go straciła bez sensu nie wiem na co....Śpiączka czy coś, może zwykłe zaćmienie umysłu

Hmm...No fakt, nie widziałam.
Nie wiem, pogadam z Nim jeszcze troszkę i się zobaczy. Spokojnie Kochana, nie należę do tego typu dziewczynek które po usłyszeniu słowa ZDJĘCIA poleci jak na skrzydłach

Mam swój rozum. Może nie do końca normalny ale mam

marg0lcia · 2010-08-20, 10:30

Cytat:

Napisane przez Malla

Olej eksa, on nie jest wart Twoich uczuć, naprawdę! Nie odbieraj żadnych telefonów od niego, wywalaj smsy bez kasowania, zablokuj go u operatora! Przecież to psychol, przy nim skończyłabyś w białym kaftanie na oddziale.

Z nowym może być różnie. Ludzie, którzy się sparzyli, najczęściej wolą trzymać dystans, póki nie będą na 100% pewni swoich uczuć, na co potrzeba więcej niż parę spotkań. Wizażanka, która poznała mnie z nowym, przekonała mnie, że to normalne na początku i miała rację, potem przyszło totalne zaangażowanie z jego strony. Doczekałam się tego dopiero po 1,5 miesiąca intensywnych i częstych spotkań.

.

On się sparzył. Wpakował się dwa razy do związku, gdzie praktycznie nie znał tej dziewczyny i obie go oszukały, okłamały itd i teraz się boi, no ale ja nie rozumiem jego zachowania, po co robi jedno, a mówi drugie?

juniorka89 · 2010-08-20, 10:35

Cytat:

Napisane przez Paulinkus

Niech i mnie uleczy. Nie odzywałam się bo i mnie złapał wczoraj dołek

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

A gdzie pracujesz ? O ile oczywiście możesz i chcesz mi powiedzieć

W tamtym roku administracja publiczna,w tym praca biurowa

8 godz.przy kompie więc zmęczona jestem psychicznie;/

Martusia czekam ze zniecierpliwieniem bo przyda mi sie porządny kop motywacyjny

Paulinkus dlatego tak mnie denerwuje jej zachowanie...
Nienawidzę kiedy ludzie obnoszą sie z tym jakie to one nie są doświadczone i czego to one nie przeżyły"...
Ja dostałam pare razy porządnego kopa od życia i nie obnoszę się z tym...
Ale jeśli jest taka pewna,że wiecej przeżyła to czemu mam jej nie utrzeć nosa skoro wiem,że zapewne tak będzie

Natali410 to chyba lepiej od razu wiedzieć na czym stoisz niż przypuszczać,zrobić sobie nadzieję a potem wyjdzie kicha:P

OtTakaJa · 2010-08-20, 10:38

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

On się sparzył. Wpakował się dwa razy do związku, gdzie praktycznie nie znał tej dziewczyny i obie go oszukały, okłamały itd i teraz się boi, no ale ja nie rozumiem jego zachowania, po co robi jedno, a mówi drugie?

Ojojo jaki biedaczek, coś w stylu tego 'mojego' K. I wiesz co Ci powiem, uważaj na niego. Ja już się powoli przekonuję, że ten K. to dwulicowiec. On ma laskę, a mnie traktuje jak koło zapasowe. Ale wiecie co, za bardzo się szanuję, żeby być kim takim dla niego. Poza tym teraz moim celem jest przystojniak z budowy

Wiecie, że już wiem jak ma na imię i skąd jest

, nie próżnuję

yellowbird · 2010-08-20, 10:41

Kurde, ex już z 5 razy do mnie zagadał w ciągu ostatnich 3 dni i chyba niezłą polewę sobie ze mnie kręci pytając ciągle, czemu już Go nie kocham...

Nie wierzę, że mogłam być z takim palantem. Albo że ktoś, na kim mi tak zależało, okazał się takim palantem.

A randkowicz? Nie pisze do mnie wcale

Buuu...

Malla · 2010-08-20, 10:45

Cytat:

Napisane przez martusiax

Spokojnie Kochana, nie należę do tego typu dziewczynek które po usłyszeniu słowa ZDJĘCIA poleci jak na skrzydłach

Mam swój rozum. Może nie do końca normalny ale mam

Na szczęście! Na Wizażu wiele takich, co jak słyszą "fotograf", dodatkowo w połączeniu z "max models", to myślą, że zostaną aniołkami Victoria's Secret...

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

On się sparzył. Wpakował się dwa razy do związku, gdzie praktycznie nie znał tej dziewczyny i obie go oszukały, okłamały itd i teraz się boi, no ale ja nie rozumiem jego zachowania, po co robi jedno, a mówi drugie?

W takim razie nie dziwię mu się, że nie jest w stanie wejść do razu do głębokiej wody. Przynajmniej Cię nie oszukuje, gdy ma jakieś wątpliwości.

Wiesz, ja też mam czasem chwile zwątpienia, ale po paru poważniejszych rozmowach zdecydowałam się nie rozmyślać nad nimi i - przede wszystkim - nie pisać o nich Nowemu. Dlaczego? Bo to go rani, a głupie myśli mogą być tylko moją chwilową huśtawką hormonalną. Warto uświadomić facetowi, że takie wahania uczuć Cię męczą. Jeśli postawisz sprawę jasno, on może od Ciebie uciec, bo nie będzie gotowy na poważniejszy związek. Daj mu więc czas, ale jednocześnie przekonaj, że nie ma sensu być razem, jeśli mu na Tobie nie zależy i szuka sobie kogoś tylko po to, by wypełnić pustkę po innej.

marg0lcia · 2010-08-20, 10:47

Cytat:

Napisane przez OtTakaJa

Ojojo jaki biedaczek, coś w stylu tego 'mojego' K. I wiesz co Ci powiem, uważaj na niego. Ja już się powoli przekonuję, że ten K. to dwulicowiec. On ma laskę, a mnie traktuje jak koło zapasowe. Ale wiecie co, za bardzo się szanuję, żeby być kim takim dla niego. Poza tym teraz moim celem jest przystojniak z budowy

Wiecie, że już wiem jak ma na imię i skąd jest

, nie próżnuję

On nikogo nie ma, rozpacza za swoją byłą i nie może zrozumieć, czemu ona się do niego nie odzywa. Czasem to żałuję, że ja nie potrafię być taką suką

Muszę nad tym popracować

OtTakaJa · 2010-08-20, 10:50

Cytat:

Napisane przez marg0lcia

On nikogo nie ma, rozpacza za swoją byłą i nie może zrozumieć, czemu ona się do niego nie odzywa. Czasem to żałuję, że ja nie potrafię być taką suką

Muszę nad tym popracować

Czyli on jest w takiej samej sytuacji jak większość z nas. Nadal czuje coś do swojej byłej, a ona go nie chce. Lepiej dobrze przemyśl sprawę, żeby się nie okazało, że Ty jesteś dla niego tylko pocieszycielką. Oczywiście nie życzę Ci tego

Malla · 2010-08-20, 10:51

Cytat:

Napisane przez yellowbird

Kurde, ex już z 5 razy do mnie zagadał w ciągu ostatnich 3 dni i chyba niezłą polewę sobie ze mnie kręci pytając ciągle, czemu już Go nie kocham...

Nie wierzę, że mogłam być z takim palantem. Albo że ktoś, na kim mi tak zależało, okazał się takim palantem.

Taka świadomość jest bardzo cenna. U mnie odwrotnie - uświadamiam sobie, że mój były to porządny gość. A jednak coś było z nim nie tak

Cytat:

Napisane przez OtTakaJa

Ja już się powoli przekonuję, że ten K. to dwulicowiec. On ma laskę, a mnie traktuje jak koło zapasowe. Ale wiecie co, za bardzo się szanuję, żeby być kim takim dla niego. Poza tym teraz moim celem jest przystojniak z budowy

Wiecie, że już wiem jak ma na imię i skąd jest

, nie próżnuję

Nie rozumiem, po co być z kimś, od kogo trzeba uciekać w ramiona pocieszacza? Jeśli to nie toksyczny związek i niezdrowe przywiązanie, które wymagają leczenia (jak u Chucky), to jest to dowodem niedojrzałości emocjonalnej. Nie na tym polega związek i miłość.

Klin klinem

marg0lcia · 2010-08-20, 10:51

Cytat:

Napisane przez Malla

W takim razie nie dziwię mu się, że nie jest w stanie wejść do razu do głębokiej wody. Przynajmniej Cię nie oszukuje, gdy ma jakieś wątpliwości.

Wiesz, ja też mam czasem chwile zwątpienia, ale po paru poważniejszych rozmowach zdecydowałam się nie rozmyślać nad nimi i - przede wszystkim - nie pisać o nich Nowemu. Dlaczego? Bo to go rani, a głupie myśli mogą być tylko moją chwilową huśtawką hormonalną. Warto uświadomić facetowi, że takie wahania uczuć Cię męczą. Jeśli postawisz sprawę jasno, on może od Ciebie uciec, bo nie będzie gotowy na poważniejszy związek. Daj mu więc czas, ale jednocześnie przekonaj, że nie ma sensu być razem, jeśli mu na Tobie nie zależy i szuka sobie kogoś tylko po to, by wypełnić pustkę po innej.

Ja mu dam do zrozumienia. Już na gg z nim inaczej piszę.

Wiecie co, gadałam ze znajomym i on mieszka w wawie, płaci jedynie za rachunki, bo to mieszkanie jego siostry i możliwe, że w poniedziałek pojadę i zostanę tam

jak się uda, to będę w niebie

Paulinkus · 2010-08-20, 10:57

Cytat:

Napisane przez juniorka89

W tamtym roku administracja publiczna,w tym praca biurowa

8 godz.przy kompie więc zmęczona jestem psychicznie;/

Paulinkus dlatego tak mnie denerwuje jej zachowanie...
Nienawidzę kiedy ludzie obnoszą sie z tym jakie to one nie są doświadczone i czego to one nie przeżyły"...
Ja dostałam pare razy porządnego kopa od życia i nie obnoszę się z tym...
Ale jeśli jest taka pewna,że wiecej przeżyła to czemu mam jej nie utrzeć nosa skoro wiem,że zapewne tak będzie

Skąd ja to znam tez spędzam 8h przy komputerze

Ja nigdy nie miałam zamiaru się licytować na nic i tak jak ciebie denerwuje mnie takie podejście. Dołączyłam do was bo nie mam za dużego doświadczenia z facetami, to był mój pierwszy tak długi i poważny związek dlatego liczyłam na wasze rady. Nigdy nie miałam czasu na facetów właśnie ze względu na to co przeżyłam i też nie lubię eis z tym obnosić

jak to się mówi zdążyłam w tym czasie obić sobie d..e blachą

OtTakaJa · 2010-08-20, 10:58

Cytat:

Napisane przez Malla

Nie rozumiem, po co być z kimś, od kogo trzeba uciekać w ramiona pocieszacza? Jeśli to nie toksyczny związek i niezdrowe przywiązanie, które wymagają leczenia (jak u Chucky), to jest to dowodem niedojrzałości emocjonalnej. Nie na tym polega związek i miłość.

Klin klinem

Ja już teraz to wszystko wiem i dlatego czuję się bogatsza w doświadczenia i mądrzejsza życiowo

. Jak sobie pomyślę o tym moim całym ostatnim związku i o tym rozstaniu to dochodzę do wniosku, że było mi to potrzebne, naprawdę. Teraz mam poczucie, że mogę z czystym sumieniem wejść w nowy związek

Malla · 2010-08-20, 10:58

marg0lcia - ale tak "na zawsze" zostaniesz?

aaaale okazja!

Cytat:

Napisane przez OtTakaJa

Jak sobie pomyślę o tym moim całym ostatnim związku i o tym rozstaniu to dochodzę do wniosku, że było mi to potrzebne, naprawdę. Teraz mam poczucie, że mogę z czystym sumieniem wejść w nowy związek

I to się nazywa cenne doświadczenie. Jak widać w tym wątku, nie każda z nas potrafi wyciągnąć takie wnioski.

yellowbird · 2010-08-20, 11:01

Cytat:

Napisane przez Malla

Taka świadomość jest bardzo cenna. U mnie odwrotnie - uświadamiam sobie, że mój były to porządny gość. A jednak coś było z nim nie tak

Chyba wolę, żeby był taki, jak teraz, przynajmniej mniejszy żal po stracie...

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja chyba wyciągnęłam podobne wnioski, jak OtTakaJa...

Naprawdę, czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłam i dało mi to dużo do myślenia. Teraz będę ostrożniejsza.

OtTakaJa · 2010-08-20, 11:03

Cytat:

Napisane przez Malla

to się nazywa cenne doświadczenie. Jak widać w tym wątku, nie każda z nas potrafi wyciągnąć takie wnioski.

Właśnie niestety nie każda:|, a szkoda, bo ja zaważyłam, że kiedy już sama sobie to wszystko poukładałam w głowie, to zaczęło się naprawdę układać

marg0lcia · 2010-08-20, 11:27

Cytat:

Napisane przez Malla

marg0lcia - ale tak "na zawsze" zostaniesz?

aaaale okazja!

.

Okazja jest świetna, szkoda, że tak późno się o tym dowiedziałam, bo on od października będzie mieszkał w innym miejscu(też w wawie), no ale do tego czasu coś sobie znajdę i o pracę będę miała łatwiej siedząc tam, niż w Radomiu... Przecież jak tam zamieszkam, to oszaleję

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=Rv18Ho3W-D8 to jest świetne

wadera4 · 2010-08-20, 12:33

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ta, na pewno.

Już udowadniałaś co najmniej kilka razy.

Łudzisz się, że chce wrócić, ot co.

Ofkoz. I do tej pory jakoś wylatywało Ci to z głowy.

Nie bzdurz Kochana. Nie nam. Nie mnie

Szukasz pretekstu do spotkania, ja nie wiem, tęsknisz za porządnym wpierdzielem, czy co?

Wszystko okaże się w niedzielę

to nie ja szukam pretekstu, tylko on. a ja chcę tylko moich pieniędzy

elvegirl uwielbiam Twoje odpowiedzi za to, że są takie kolorowe

8 dni do wyprowadzki...

2010-08-20, 09:42	#1921
Caramelli Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Upper Silesia Wiadomości: 464	Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :( margolcia ja nie wiem co trzeba z Tobą zrobić, Dziewczyno! Ile Ty masz lat, 12? 13? Ile razy dziewczyny Cię tu objeżdżały za Twoje "samobiczowanie się", co?? Twój Eks to niezły psychol. A skoro pewnie sama to wiesz, to powiedz mi, po co odebierasz jego telefony...? A nawet jeżeli już odebrałaś, po co zaczynasz z nim dyskutować? Na komórce jest taki czerwony klawisz, ew. odwrócona słuchawka-naciśnięcie go oznacza KONIEC ROZMOWY. "Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego pzoiomu, a później pokona doświadczenniem"-nie znasz tego powiedzenia?? Margolcia, weź się opamiętaj. __________________ Mam twardą dupę i serce z kamienia. KEEP GOING, DON'T STOP.

2010-08-20, 10:12	#1931
Paulinkus Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Nibylandia Wiadomości: 1 693	Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :( Dziewczyny, ale fajny informatyk jest u mnie w pracy coś czuję, że częściej zacznie mi się psuć komputer

2010-08-20, 10:20	#1933
maczupikczu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: dziurawej skarpetki Wiadomości: 1 126	Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :( czesc __________________ gdzie gruby nie może tam chudego pośle

2010-08-20, 10:41	#1938
yellowbird Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 659	Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :( Kurde, ex już z 5 razy do mnie zagadał w ciągu ostatnich 3 dni i chyba niezłą polewę sobie ze mnie kręci pytając ciągle, czemu już Go nie kocham... Nie wierzę, że mogłam być z takim palantem. Albo że ktoś, na kim mi tak zależało, okazał się takim palantem. A randkowicz? Nie pisze do mnie wcale Buuu...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)