Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[asia27100]

witam nowe mamy!

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

[88natka]

Napisane przez asia27100

witam nowe mamy!

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

Hej
W Uk są tylko 3 przez całą ciąże, w 12, 20 i pod koniec chyba miałam w 38 tygodniu i parę u normalnego lekarza rodzinnego ( GP)

[kasian86]

Napisane przez 88natka

Witam Was
Możliwe że i ja do Was dołączę OM 28 sierpień okres powinnam dostać 25 a dalej nie przyszedł zawsze wszystko było jak w zegarku. Trzymajcie kciuki
Brzuch od 24 boli jak na okres więc jestem dobrej myśli jak wszystko dobrze pójdzie to tp na 4.06
Jestem mamą 1.5 rocznej Olivii
Wszystkim Wam życzę spokojnych i pięknych ciąż

O to mamy taki sam termin OM

[Nikii89]

Napisane przez 88natka

Witam Was
Możliwe że i ja do Was dołączę OM 28 sierpień okres powinnam dostać 25 a dalej nie przyszedł zawsze wszystko było jak w zegarku. Trzymajcie kciuki
Brzuch od 24 boli jak na okres więc jestem dobrej myśli jak wszystko dobrze pójdzie to tp na 4.06
Jestem mamą 1.5 rocznej Olivii
Wszystkim Wam życzę spokojnych i pięknych ciąż

Trzymam kciuki
Fajnie byłoby Nas już 3 ze starego wątku

Napisane przez asia27100

witam nowe mamy!

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

Ja przez krwiaka i zagrożoną ciąże ostatnie 3tyg miałam co tydzień wizytę, następną teraz mam za 2 tyg.
W pierwszej ciąży wizyty miałam co 3tyg a pod koniec ciąży co 2tyg.

[madziuuula]

Napisane przez asiulka_22

=
ja juz po wizycie:
- powiedział że na tym etapie jest wszytsko ok, dzidzi ma 0,5cm , widziałąm też serduszko/ oczywiście migająca kropka/
macica " ładnie rośnie"> powiedział. kolejną wizyte mam za miesiąc. teraz dostałam liste badań do zrobienia / p.s czy też miałyście robione badanie AntyHiv? / z tych całych nerwów, nie wiem czy mi powiedział czy nie ile ma płód tygodni???? czy w tak wczesnym etapie uzyskałyście taka wiadomośc? termin porodu wyznaczony na 22 maj
a poniżej mój mały kropek

śliczny kropek
A na zdjęciu nie masz tygodnia ciąży?

Napisane przez asia27100

witam nowe mamy!

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

Jeżeli ciąża przebiega bez problemów to co 4 tygodnie zazwyczaj są wizyty

[h0pe]

Napisane przez paciarotta

Dziewczyny co macie na myśli mówiąc "badania genetyczne"?
Chodzi Wam o przeziernosc czy cos jeszcze?
Ja byłam wczoraj pierwszy raz na NFZ i babka bez pytania skierowała mnie do szpitala na przezierność (nawet się zdziwilam bo mam 11 tydz dopiero a ona już.. a mam 27 lat i powiedziala, ze to jeszcze nie jest wiek zły ale warto iść).. Czy jeszcze jakieś inne są genetyczne??

no bo to właśnie w 11-13 tyg sprawdza się część rzeczy na 1 takim szczegolowym usg, a potem chyba kolo 20 tyg inne, w każdym bądź razie to jest czas na sprawdzenie przeziernosci karkowej żeby wykluczyć jakieś schorzenia.

Napisane przez asiulka_22

super

ja dzisiaj czuje się świetnie, wogól nie miałąm mdłośći, jadlam normalnie i wszystko ok,
najgorzej było wczoraj, rano się budze i już mnie kręciło w żołądku
/p.s mieszkamy na piętrze, teściowie na dole, i od rana teściowa gotowała jakieś mięso, kurcze nie wiem jakieś serca/ żołądki dla psa czy co.... ale zaśmierdziła cały dom /

oo matko wiec co czujesz bo mam to samo momentami, no ale musimy pogodzic się z faktem że kobiety w ciąży jak na złość mają bardzo wyczulony węch i są w dodatku bardzo wrażliwe na zapachy

Napisane przez dwakolory1

Miałam nie narzekać... Ale jakoś nie mogę. Umrę zaraz. Jestem od wczoraj na zwolnieniu i nie mogę wywlec się z łóżka. Jest mi mega niedobrze. A do tego mi słabo, nie mam na nic siły. Te czopki które dostałam jakiejś rewelacji nie dają- przez 2 godz jest ok a potem to samo. W domu bałagan, można się przewrócić o pranie, nie ma obiadu... A ja nie moge nawet pomyśleć o wstaniu bo już mi niedobrze i słabo!!!

oooj kochana, strasznie ci współczuję, ale pamiętaj, że mdlości mdłościami, ale jeśli wymioty masz częściej niż 2x dziennie i w dodatku na nic nie możesz patrzeć ani niczego przelknąć to dla dobra swojego i dzidzi należy zgłosić się do szpitala żeby ci wyrównali całą gospodarkę mikroelementow, elektrolitów. Nie ma żartów z tym pamiętaj innej rady nie mam dla ciebie ale oczywiscie zyczę Ci jak najlepiej oby przeszło .

Napisane przez ab_cd

Dziewczyny.... dopadło mnie okropne przeziębienie -kicham i mam katar po pas. Bardzo się martwię bo czytam ze w 1 trymestrze takie przeziebienie moze wpłynąć na płod... pije czarny bez i jem chleb z czosnkiem żadnych lekow nie biore. Czy ktoras z Was tez przez to przechodziła? Moze Wasz lekarz cos Wam polecił? Tak sie martwie bo rzadko kiedy choruje a tu poczatek ciazy i jakies przeziebienie mnie dopadło Jeśli macie jakies sposoby to chetnie skorzystam ze wszystkiego co ma mi pomoc....

tak jak dziewczyny radzą, leżakowanie, wygrzewanie, herbatka, soczek czy cytrynka ( nie do gorącej herbaty , bo straci właściwosci) no i jeśli leki to delkatne, moze wlasnie takie dla dzieci , i ziolowe, choc i na niektore zioła należy ważać bo bywają silniejsze niż leki, ale tu już by trzeba poczytać w googlach okonkretnych zawartych w tabletce czy saszetce. ogrzewające przytulaski

Napisane przez asiulka_22

===============
ja juz po wizycie:
- powiedział że na tym etapie jest wszytsko ok, dzidzi ma 0,5cm , widziałąm też serduszko/ oczywiście migająca kropka/
macica " ładnie rośnie"> powiedział. kolejną wizyte mam za miesiąc. teraz dostałam liste badań do zrobienia / p.s czy też miałyście robione badanie AntyHiv? / z tych całych nerwów, nie wiem czy mi powiedział czy nie ile ma płód tygodni???? czy w tak wczesnym etapie uzyskałyście taka wiadomośc? termin porodu wyznaczony na 22 maj
a poniżej mój mały kropek

śliczna fasolka ) a nie pisze ci na kartce wydanej ile tyg czy dal ci samo zdjęcie? jak się nie mylę to pół centymetra może być około 5 tydzień ( może 4 dzień i 5 dni a może 5 tydzień i 1 dzień - już tak dokładnie jak aparat to ja nie powiem ale średnio strzelałabym ze 5 tydzień wg usg, bo według OM to nie wiem). termin masz podejrzewam 22 maj wg ostatniej miesiaczki a nie według usg. to mogłoby się zgadzać

Napisane przez jojla

Cześć

Można dołączyć?
OM 13.08

18.09 w usg widać było pęcherzyk, następna wizyta 2.10
.

no jasne, pisz pisz dziel się z nami perypetiami

kasian86
no widzisz! raz dwa na betę i powtórz po 48 albo 72 godzinkach, zobaczymy jak przyrasta ) no i jesli mialas jednak to plamienie to jesli masz luteinę lub duphaston skąd wziąć to ja bym jednak sobie brała teraz ze 2x1 - nie zaszkodzi a uspokoi organizm możesz ewentualnie zrobić sobie tę betę razem z progesteronem to sobie zobaczysz czy jest wystarczający żeby wszystko się ładnie trzymało i nie plamiło już więcej bo jednak żadne plamienie nie jest ok. buziaki i czekam na info!

Napisane przez asia27100

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

myślę ż Twój gin po prostu chce przeczekać do momentu aż wszystko będzie pięknie widać i dopiero wtedy będzie mógł ci powiedzieć coś więcej niż teraz. takze cierpliwie czekaj i dbaj o siebie potem zapewne będą to reglarne wizyty.

[muffinka90]

WItam i nowe mamy i te 'stare' gratuluje wszystkich pozytywnych testow i dobrych wiesci z wizyt

dzis mi sie jakos samopoczucie poprawilo (nie mdli i nie chce mi sie spac) ale to pewnie chwilowe, jednak mimo wszystko i tak czuje sie rewelacyjnie w porownaniu z pierwsza ciaza

Napisane przez kasian86

Dzięki dziewczyny, u mnie rzeczywiście jakieś cuda, bo plamienie miałam wczoraj jednorazowo, potem wieczorem coś tam na papierze, ale minimalnie i dzisiaj też raz minimalnie, ale już w kolorze brązowym... popołudniu zrobiłam test (pod naciskiem męża ) i wyszła mi krecha o wiele bardziej wyraźna niż poprzednio, więc może jeszcze nie wszystko stracone na początku tygodnia chyba zrobię faktycznie betę i zobaczę co i jak

Kasian badz dobrej mysli, z synkiem mialam takie plamienia jak ty przez 3 mies w terminie odpowiadajacym miesiaczce, jesli to nie zywa krew a test jak sama mowisz wyrazniejszy pewnie bedzie ok zawsze mozna przedzwonic do ginka i popytac




Widze pare tematow na tapecie:

1) co do porodu nie mialam w szpitalu 'swojego' lekarza, a mimo ze tej nocy co rodzilam ruch byl jak nigdy (malo ktora lezala 2h po porodzie, bo nastepna z bolami 'pod sala' )ale nie moge narzekac na opieke w trakcie i po porodzie, cudne polozne i (pomijajac jedna) pielegniarki noworodkowe, dzieki jednej z nich w ogole karilam piersia mimo ze byly problemy i od poczatku mieszanie, ale mimo to pociagnelam 5 mies z czego sie bardzo ciesze, teraz tez chce tam rodzic

2) do gina chodze na nfz, do tej przychodni co ostatnio, ale lekarz juz inny bo tamten juz niestety nie pracuje, a malo kto mu do piet siega... ten jest w porzadku, ale mam wrazenie, ze chce mnie naciagnac, no ale o tym nie chce mi sie pisac, poki sama wiem czego wymagac olewam jego gadki, jak bedzie sie pogarszac poszukam innego

3) moj synek konczy za miesiac 2 latka, od lipca nie uzywa pieluch, pekam z dumy, bo spodziewalam sie tego grubo po 2 ur (wiadomo, ze chlopcy sa oporniejsi w tym temacie) ale to zasluga tylko i wylacznie corci kolezanki, ktorej pilnowalam caly lipiec, 2 mies mlodsza, ale juz wolala siku itd i nauczyl sie od niej. Przy niej tez zaczal bardzo duzo mowic, takze od sierpnia/wrzesnia mowi calymi zdaniami

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

asia jesli nic sie nie dzieje, to wizyty co 4 tyg sa jak najbardziej w porzadku, pod koniec ciazy beda czesciej, ja teraz mam 3 tyg po ostatniej, bo moje za male, ale w pierwszej ciazy chodzilam co 4-5 tyg

[nitka_88]

Hej

Witam wszystkie nowe mamusie

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam zbytnio czasu odpisywać. Moja koleżanka, która ma termin na 11 kwietnia, dowiedziała się wczoraj, że będzie mieć bliźniaki...
W pierwszej ciąży też liczyłam na dwójkę, teraz modlę się, żeby dzieciątko było jedno

[asiulka_22]

Napisane przez nitka_88

Hej
Moja koleżanka, która ma termin na 11 kwietnia, dowiedziała się wczoraj, że będzie mieć bliźniaki...
W pierwszej ciąży też liczyłam na dwójkę, teraz modlę się, żeby dzieciątko było jedno

ojj ja by też nie chciałą chyba blizniaków

[jojla]

Dzięki za miłe przywitanie


Ja po wczorajszej migrenie dziś czuję się prawie rewelacyjnie. Może zbiorę się i wybiorę do sklepu, poszukać prezentu na obronę przyjaciółki.

[Dark lady]

Cześć

Już po wizycie. Wszystko dobrze, mały pulsik było widać. Dziecko się przytuliło do ściany macicy, więc kształtów dzidziola nie widać . Następna wizyta za 4 tygodnie. W tej chwili lekarz powiedział że nie zleca mi badań, bo dzidziol jest za mały żeby czegoś specjalnego wymagał (czyt. witamin itd.). No ciąża potwierdzona, to teraz się boję jak wyrobię z budową, ciążą i dwójką dzieci

Lecimy oznajmiać, wymyśliłam trochę śmieszny sposób. Najpierw u mnie a potem jedziemy do rodziny TŻa, pewnie napiszę dopiero w poniedziałek, chyba że neta uda mi się złapać

[Nikii89]

Napisane przez nitka_88

Hej

Witam wszystkie nowe mamusie

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam zbytnio czasu odpisywać. Moja koleżanka, która ma termin na 11 kwietnia, dowiedziała się wczoraj, że będzie mieć bliźniaki...
W pierwszej ciąży też liczyłam na dwójkę, teraz modlę się, żeby dzieciątko było jedno

to w którym tygodniu ciąży dowiedziała się o tych bliźniakach??

Napisane przez Dark lady

Cześć

Już po wizycie. Wszystko dobrze, mały pulsik było widać. Dziecko się przytuliło do ściany macicy, więc kształtów dzidziola nie widać . Następna wizyta za 4 tygodnie. W tej chwili lekarz powiedział że nie zleca mi badań, bo dzidziol jest za mały żeby czegoś specjalnego wymagał (czyt. witamin itd.). No ciąża potwierdzona, to teraz się boję jak wyrobię z budową, ciążą i dwójką dzieci

Lecimy oznajmiać, wymyśliłam trochę śmieszny sposób. Najpierw u mnie a potem jedziemy do rodziny TŻa, pewnie napiszę dopiero w poniedziałek, chyba że neta uda mi się złapać

Super że wizyta udana
A jaki to sposób ?

Obiad się robi, ciacho w piekarniku
A ja coś kicham i boli mnie gardło ;/

[Dark lady]

Trochę taki głupiutki

Spakowaliśmy zdjęcie i kartę ciąży do koperty i zaadresowaliśmy na synka, że niby przesyłka z nieba I on dziadkom zaniesie

[nitka_88]

Napisane przez Nikii89

to w którym tygodniu ciąży dowiedziała się o tych bliźniakach??

W 12tc, bo właśnie wtedy jest w UK pierwsze USG

[madziuuula]

Napisane przez Nikii89

Obiad się robi, ciacho w piekarniku
A ja coś kicham i boli mnie gardło ;/

Oskarek zaraze roznosi? Ja mam nos zawalony od młodego

Napisane przez Dark lady

Trochę taki głupiutki

Spakowaliśmy zdjęcie i kartę ciąży do koperty i zaadresowaliśmy na synka, że niby przesyłka z nieba I on dziadkom zaniesie

słodko Ciekawe jak zareagują


My dziś do bratanka jedziemy na drugie urodzinki, młody sie wybawi mam nadzieję :p Dobrze, że mi trochę mniej po żołądku jeździ jakos chyba dam radę przy tych zastawionych stołach (dziadkowie malucha mają cukiernię )

[h0pe]

hej Babeczki, chyba od dziś znów więcej spędzę na necie ;/
chojrakowałam i dostałam plamienia znowu, jestem przestraszona i grzecznie wróciłam do łóżka nici z mojego kursu, szkoły, pracy, muszę wszystko jednak rzucić i leżeć leżeć leżeć jak miałam zalecone. w miedzyczasie poczułam się coraz pewniej i wczoraj już pojechałam do szkoły, a dzisiaj czesałam mamę na wesele i potem w wc bardzo niemiłe zaskoczenie... oczywiście wierzę, że będzie dobrze i jestem spokojna, ale dostałam nauczkę i kolejny raz przestrzegam i Was, żebyście nie próbowały być super aktywnymi ciężarwkami, samosiami, to jednak nie dla wszystkich, i żadna z nas nie może być pewna, że wyjdzie z tego kozaczenia bez szwanku... a uwierzcie mi że ja jestem aktywną kobietą, okazem zdrowia, i moi blicy ktorzy wiedzą o ciąży niedowierzają że mam z nią takie problemy... potulnie zatem leżąc trzymam jeszcze mocniej kciuki za Wasze ciąże kochane. Buziaki

Napisane przez nitka_88

Hej

Witam wszystkie nowe mamusie

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam zbytnio czasu odpisywać. Moja koleżanka, która ma termin na 11 kwietnia, dowiedziała się wczoraj, że będzie mieć bliźniaki...
W pierwszej ciąży też liczyłam na dwójkę, teraz modlę się, żeby dzieciątko było jedno

hehehe ja tam bym chciała bliźniaki ) może nie wiem co mówię ale jest to jednak moje marzenie na które praktycznie nie mam szans
fajnie że masz koleżankę będzie towarzystwo a to ważne

Napisane przez Dark lady

Cześć

Już po wizycie. Wszystko dobrze, mały pulsik było widać. Dziecko się przytuliło do ściany macicy, więc kształtów dzidziola nie widać . Następna wizyta za 4 tygodnie. W tej chwili lekarz powiedział że nie zleca mi badań, bo dzidziol jest za mały żeby czegoś specjalnego wymagał (czyt. witamin itd.). No ciąża potwierdzona, to teraz się boję jak wyrobię z budową, ciążą i dwójką dzieci

Lecimy oznajmiać, wymyśliłam trochę śmieszny sposób. Najpierw u mnie a potem jedziemy do rodziny TŻa, pewnie napiszę dopiero w poniedziałek, chyba że neta uda mi się złapać

no to gratulacje !!! skoro dzidziol oficjalnie potwierdzony i wszystko dobrze, to czas powiedzieć najlbiższym życzę Ci żeby wszystko było po Twojej myśli, buziaki

[muffinka90]

nitka a masz predyspozycje w rodzinie, ze sie boisz blizniat? Wczoraj moja kolezanka urodzila bliznieta, bardzo sie cieszy, ze dwojka na raz, bo ciezko jej bylo zajsc i poronila, wiec teraz maja podwojne szczescie

Dark lady

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

hope za kozaczenie, lezec ladnie prosze, choc wyobrazam sobie jakie to trudne...

[madziuuula]

H0pe to teraz wypoczywać grzecznie i słuchać lekarzy, do końca tego pierwszego trymestru musisz wytrzymać
Ja też tak miałam w poprzedniej ciąży nakaz leżenia, co przy moim charakterze mało prawdopodobne ale co robić. Do tego jak już było dobrze, drugi trymestr latałam, po górach sie chodziło, to po 20 tygodniu miękka szyjka za dużo skurczy i znów się oszczędzać :p Więc nie ma co, ciąża to jednak wyjątkowy okres

Za to teraz niby nic się nie dzieję, powoli zaczynam czuć ulgę bo minął okres w którym poprzednio dostałam plamień, ale teraz sama z siebie się oszczędzam, szczerze mimo młodego wypoczywam więcej niż w poprzedniej ciąży gdy Olafa nie było I poprostu nie chcę mi się latać


A coś jeszcze - ktoś mi zasugerował, ale to chyba nieprawda - że od tej aktywności mojej ciągłej młody był 2 razy owinięty pępowiną, ale to raczej od aktywności młodego szalonego nie mojej


P.S. chciałam się "pochwalić" że brzuszek zaczyna mi się zarysowywać Już go nie wciągnę, a napewno nie jest to brzucho z obżarstwa, biorąc pod uwagę moje przypadłosci :p dzisaj równo 10 tydzień

[pomarancza24]

Napisane przez 88natka

Witam Was
Możliwe że i ja do Was dołączę OM 28 sierpień okres powinnam dostać 25 a dalej nie przyszedł zawsze wszystko było jak w zegarku. Trzymajcie kciuki
Brzuch od 24 boli jak na okres więc jestem dobrej myśli jak wszystko dobrze pójdzie to tp na 4.06
Jestem mamą 1.5 rocznej Olivii
Wszystkim Wam życzę spokojnych i pięknych ciąż

Cześć

Napisane przez jojla

Cześć

Można dołączyć?
OM 13.08

18.09 w usg widać było pęcherzyk, następna wizyta 2.10


Dziś mam gorszy dzień, nad ranem obudziłam się z migreną, skończyło się na głowa wciąż boli, choć jest o niebo lepiej niż było rano.

Cześć


Dziś miałam ciężką noc obudziłam się z mega "kacem" do tego mogę porównać, raz ciepło, raz zimno, kręciło mi się w głowie i mega mdłości, wstałam zrobiłam sobie pół małej bułki i napiłam sie wody no i oczywiście siku a później mąż mi jeszcze do łóżka przynosił drugą połówkę bułki. Masakra, ale przynajmniej pomogła

[dwakolory1]

Napisane przez madziuuula

P.S. chciałam się "pochwalić" że brzuszek zaczyna mi się zarysowywać Już go nie wciągnę, a napewno nie jest to brzucho z obżarstwa, biorąc pod uwagę moje przypadłosci :p dzisaj równo 10 tydzień

Ojej... Jak fajnie! To będzie u każdej z nas inaczej, bo ja np w poprzedniej ciąży byłam zupełnie płaska do 5 miesiąca, a moja przyjaciółka już w 3 miesiącu miała bardzo widoczny brzuszek.

U mnie dziś pierwsze . I to tak śmiesznie, pod prysznicem mnie złapało. Aż mój synek przyleciał zobaczyć co mi jest. Po ttym miałam ze 2 godz spokoju od mdłości. Z dwojga złego to wolę takie rozwiązanie niż całodobowe mdłości. Natomiast teraz . To jest pierwszy wekend od baaardzooo dawna kiedy nie mam posprzątanej chaty, ale poprostu nie mam siły

[VwVampirka]

Witam
Niestety u mnie poprawa była tylko 1 dniowa... na drugi dzień (tj wczoraj) już od południa znowu zaczęły się straszne mdłości, wieczorem modły, o 4-tej nad ranem kolejne i dziś rano znowu... i wcale mi nie jest lepiej po modłach... może na 5 min. i dalej męczarnia

Napisane przez jojla

Cześć

Można dołączyć?
OM 13.08

18.09 w usg widać było pęcherzyk, następna wizyta 2.10


Dziś mam gorszy dzień, nad ranem obudziłam się z migreną, skończyło się na głowa wciąż boli, choć jest o niebo lepiej niż było rano.

Witam

Napisane przez Light Limara

U mnie krwotoki pojawiły się w 4 tc i przeszły w 7 tc

Za to myślałam, że mdłości mam już za sobą, a dzisiejszy dzień pokazał, że jednak nie

to jak ja, niestety...

Napisane przez 88natka

Witam Was
Możliwe że i ja do Was dołączę OM 28 sierpień okres powinnam dostać 25 a dalej nie przyszedł zawsze wszystko było jak w zegarku. Trzymajcie kciuki
Brzuch od 24 boli jak na okres więc jestem dobrej myśli jak wszystko dobrze pójdzie to tp na 4.06
Jestem mamą 1.5 rocznej Olivii
Wszystkim Wam życzę spokojnych i pięknych ciąż

a teścik już robiłaś?

Napisane przez nitka_88

Hej

Witam wszystkie nowe mamusie

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam zbytnio czasu odpisywać. Moja koleżanka, która ma termin na 11 kwietnia, dowiedziała się wczoraj, że będzie mieć bliźniaki...
W pierwszej ciąży też liczyłam na dwójkę, teraz modlę się, żeby dzieciątko było jedno

Ja zawsze marzyłam o bliźniakach... zdanie zmieniłam w 5 minut kilka miesięcy temu... jak brat dał mi się poopiekować swoimi

Napisane przez Dark lady

Trochę taki głupiutki

Spakowaliśmy zdjęcie i kartę ciąży do koperty i zaadresowaliśmy na synka, że niby przesyłka z nieba I on dziadkom zaniesie

oryginalnie

Napisane przez madziuuula

P.S. chciałam się "pochwalić" że brzuszek zaczyna mi się zarysowywać Już go nie wciągnę, a napewno nie jest to brzucho z obżarstwa, biorąc pod uwagę moje przypadłosci :p dzisaj równo 10 tydzień

Ja też mam problemy z dopięciem spodni, ale nie wiem... to raczej wielkie wzdęcie, a nie ciąża...


Ktoś coś pisał o konieczności uregulowania elektrolitów w szpitalu, w przypadku, gdy wymiotuje się więcej niż 2 razy dziennie i nie może nic jeść... ale mi się nie zacytowało... O co w tym chodzi? Jak to się reguluje i skąd mogą być te problemy? Pytam, bo jest mi coraz gorzej i wymiotuję też coraz częściej...

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Dark lady

Znajomym lekarka powiedziała że chłopiec jak ma 2 lata to powinien już bez pieluchy chodzić, bo to źle wpływa na jądra i może się skończyć operacją :/

To chyba 3/4 chłopców by te operacje miało, a jakoś się o tym nie słyszy.

Napisane przez asia27100

witam nowe mamy!

dziewczyny jak często macie wizyty?
miałam OM 14.08. na wizycie byłąm 23.09 ale był na razie tylko pęcherzyk. na następną mam sie stawić za miesiąc, 21.10. nie za rzadko te wizyty? czy mój gin zwyczajnie nie panikuje ? widzę że częściej latacie na wizyty....?

Wizyty co 4-5 tygodni, jak wszystko jest ok.
Jak są problemy, to ja np. miałam wizyty co 1-2 dni zamiast leżenia na patologii.


Czytałam że którejś z Was lekarz polecił na przeziębienie SINUPRET.
Stanowczo odradzam.

Może i to jest lek ziołowy, ale na bazie alkoholu (wiem, bo chciałam kupić dla synka i pani w aptece uświadomiła mnie, że to jest lek dla dzieci od 6 lat).

[h0pe]

Napisane przez madziuuula

A coś jeszcze - ktoś mi zasugerował, ale to chyba nieprawda - że od tej aktywności mojej ciągłej młody był 2 razy owinięty pępowiną, ale to raczej od aktywności młodego szalonego nie mojej


P.S. chciałam się "pochwalić" że brzuszek zaczyna mi się zarysowywać Już go nie wciągnę, a napewno nie jest to brzucho z obżarstwa, biorąc pod uwagę moje przypadłosci :p dzisaj równo 10 tydzień

no dokładnie, pierwszy raz słyszę takie teorie na ten temat
brzuszek mmmm mojego nie widać spod wzdętego brzucha , no i zazdroszczę ci choć powiem ci ze na mnie ciuchy juz ciasne... i wiesz co jeszcze? ja jutro zaczynam 10 tydzień więc jestem o krok za Tobą
(eee, no o ile 9t 7d to 10t 0d )

[Miminek]

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

[VwVampirka]

Napisane przez Miminek

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

Trzymaj się kochana i się nie poddawaj! Odleżysz swoje i dzidziuś na pewno to wytrzyma

[Nikii89]

Napisane przez Dark lady

Trochę taki głupiutki

Spakowaliśmy zdjęcie i kartę ciąży do koperty i zaadresowaliśmy na synka, że niby przesyłka z nieba I on dziadkom zaniesie

Bardzo fajny

Napisane przez madziuuula

Oskarek zaraze roznosi? Ja mam nos zawalony od młodego



słodko Ciekawe jak zareagują


My dziś do bratanka jedziemy na drugie urodzinki, młody sie wybawi mam nadzieję :p Dobrze, że mi trochę mniej po żołądku jeździ jakos chyba dam radę przy tych zastawionych stołach (dziadkowie malucha mają cukiernię )

Oskar już prawie zdrowy, zero gorączki, tylko troszkę z nosa leci. Za to mnie gardło boli i TŻ-ta też.

Napisane przez Miminek

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

Trzymaj się kochana Trzymam kciuki aby ciążę dało się utrzymać

[nitka_88]

Napisane przez muffinka90

nitka a masz predyspozycje w rodzinie, ze sie boisz blizniat? Wczoraj moja kolezanka urodzila bliznieta, bardzo sie cieszy, ze dwojka na raz, bo ciezko jej bylo zajsc i poronila, wiec teraz maja podwojne szczescie

Dark lady

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

hope za kozaczenie, lezec ladnie prosze, choc wyobrazam sobie jakie to trudne...

Nie, nie mam, ale jak wyobraziłam sobie, że też mogłabym mieć teraz bliźniaki, to aż mnie ciarki przeszły
Ale tak jak już wcześniej wspomniałam, w pierwszej ciąży chciałam mieć od razu dwójkę, bo ogólnie chcę tylko dwoje dzieci

Napisane przez VwVampirka

Witam
Niestety u mnie poprawa była tylko 1 dniowa... na drugi dzień (tj wczoraj) już od południa znowu zaczęły się straszne mdłości, wieczorem modły, o 4-tej nad ranem kolejne i dziś rano znowu... i wcale mi nie jest lepiej po modłach... może na 5 min. i dalej męczarnia


Witam

to jak ja, niestety...

a teścik już robiłaś?

Ja zawsze marzyłam o bliźniakach... zdanie zmieniłam w 5 minut kilka miesięcy temu... jak brat dał mi się poopiekować swoimi

oryginalnie


Ja też mam problemy z dopięciem spodni, ale nie wiem... to raczej wielkie wzdęcie, a nie ciąża...


Ktoś coś pisał o konieczności uregulowania elektrolitów w szpitalu, w przypadku, gdy wymiotuje się więcej niż 2 razy dziennie i nie może nic jeść... ale mi się nie zacytowało... O co w tym chodzi? Jak to się reguluje i skąd mogą być te problemy? Pytam, bo jest mi coraz gorzej i wymiotuję też coraz częściej...

Współczuję wymiotów... Ja mam "tylko" mdłości.

Napisane przez Miminek

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

Trzymam , żeby wszytsko było dobrze! 3maj się

W pierwszej ciąży, brzuszek pojawił się dopiero z początkiem 5go miesiąca, ciekawe, jak będzie teraz?

[dwakolory1]

Napisane przez h0pe

no dokładnie, pierwszy raz słyszę takie teorie na ten temat
brzuszek mmmm mojego nie widać spod wzdętego brzucha , no i zazdroszczę ci choć powiem ci ze na mnie ciuchy juz ciasne... i wiesz co jeszcze? ja jutro zaczynam 10 tydzień więc jestem o krok za Tobą
(eee, no o ile 9t 7d to 10t 0d )

Jak dla mnie to 9t + choćby 1d to już 10 tydzień. A jak jest pełne 9t7d to kończy się 10 tydzien i zacznie się 11 tydzień. Chyba że ja zle myśle, bo już nie wiem sama

[asiulka_22]

Napisane przez Miminek

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

przykro mi że trafiłąś do szpitala Bądź silna!!!

[h0pe]

Napisane przez Miminek

Ja tylko na chwilę. Leże w szpitalu, mam ciążę zagrożoną poronieniem. Nie wiem co dalej...

kochanie miałaś usg na przyjęciu na oddział ? jak to się stało że tam trafiłas?
kochana ja trafiłam też do szpitala ponad miesiac temu, lezalam 9 dni i sie wypisalam , a teraz leze w domu... moja ciaza jest caly czas zagrozona, w dodatku dzis dostalam plamien... pragnę cię wesprzeć ! ja jestem pełna wiary w nasze dzidzie i ty też bądź! buziaki !