Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[vea7]

Napisane przez kaska87

Vea od dzisiaj w rosku enfamil 3 jest za, 45,89

Wiem, ale chciałam poczekać na Tesco, bo oni częściej mają taniej

Napisane przez MsLullaby

No u mnie to ma znaczenie, bo po pierwsze chce miec wplyw na to, kto siedzi kolo nas (nie chce np miec t w zasiegu wzroku ) po drugie jesli bym sie zdecydowala na winietki to przed sala napewno bylaby rozpiska gdzie kto siedzi, ewentualnie bylaby osoba ktora by gosci mogla pokierowac

---
No wlasnie ja raz bylam na weselu gdzie nie bylo winietek i goscie latali jak popaprani, "zajmowali" siedzenia dla innych, dziwnie sie zachowywali. Za to na drugim weselu byly i siedzialam przy stole z 5 czy 6latkami bo mialam wtedy 16lat i chyba jeden stol byl dla "niepelnoletnich" wiec wsadzili wszystkich do jednego worka i to byla totalna porazka, wiec chyba duzo zalezy od tego jak sie kogos usadzi

Miałam i zdecydowanie polecam
Do tego każdy stół miał swój symbol, a przed salą stała duża tablica z rozpisanymi stolami - symbol i nazwiska gości - mogli sobie sprawdzić gdzie i z kim siedzą

Napisane przez ja-ika

ja gazetkę mam na klatce, zaraz Emilkę dam do łóżeczka i skoczę na dół, przy okazji z piesławem, może się w*sra bo Kamil był przed szkołą całe 3 min

Napisane przez angelikada

biedny Żuk mam nadzieje że będzie już teraz tylko lepiej ;* może coś mu stanęło na żołądku ? tak jak ostatnio mojej Lenie wędlina... i też zwracała nieźle ale na szczęście w nocy mieliśmy spokój i już następnego dnia było wszystko oki

Oby

Napisane przez Aaamelkaa

Vea 44,99zl

Napisane przez Aaamelkaa

www.iulotka.pl/tesco
Trzecia gazetka - katalog

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------


Mi pokazuje ze 2,ale pewnie dlatego ze my przed roczkiem

Kurcze, gdzie Wy ten Enfamil widzicie??? Przeglądam tą gazetkę i nic

Mi pokazuje i 2 i 3, a tez jesteśmy przed roczkiem

Napisane przez tassia

Ale pospalam. Właśnie wstalismy. Maciuch dziś obudził się o 7 i padł o 8 a wstał 10minut temu. Najlepsze ze o 8 poszlam się kąpać i myślę sobie: może pospi jeszcze 20minut wiec się zdrzemne. I polozylam się z ręcznikiem na mokrych włosach. Po 3godzinach moja fryzura może startować w jakimś fryzjerskim konkursie

Oooo... poka, poka...

[83monia]

Napisane przez bajka1807

one sa za duze by je polknac wsadala do buzi, ale szczerze gdzies te akcesorie dziewczyny posialy, wiec nie ma problemu

akcesoria za wielkie, nati biega z tv w zebach dalej nie przepchnie

[angelikada]

Napisane przez agusiamaskota

Tak długo mnie nie było, że pochwale się Mają
Nie chodzi, ale sama wstaje w łóżeczku, przy meblach i trzymając się ich przesuwa się. Raczkuje jak oszalała po całym domu. Ostatnio stała się złośnicą i jak coś jej nie pasuje, to przechyla się do tyłu i uderza plecami - jak ma poduszkę za sobą to ok, gorzej jak siedzi na podłodze, czy opiera się o ścianę Mówi super "daj!" i "nie"(ostatnio jak byliśmy u moich rodziców i rozbierałam ją do kąpieli mówię do niej "spodnie w dół - pieniądze na stół!" a Mai wyrwało się "nie mam!" śmialiśmy się z TŻ do upadłego ), pokazuje jaki ma brzuszek duży, ile ma zmartwień na głowie, puka się w głowę (jak coś ktoś źle zrobi, lub ona), tuli misie i je całuje co chwilę, załatwia się na nocniczku, je sama, naśladuje zegar "tik-tak", psa, kota, krowę, małpkę i świnkę (świnka wychodzi jej najlepiej ), reaguje na zakazy, samodzielnie ogląda książeczki i próbuje po swojemu opowiadać, pyskuje po swojemu To tyle co do chwalenia się

Aaa i jeszcze robi jedną dziwną rzecz - w trakcie raczkowania zatrzymuje się i pluje na podłogę aż zrobi się mokra plama, przechodzi dalej i znów to samo

super! brawa dla Majci

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez agusiamaskota

Nie martw się - każde dziecko jest inne. Maja miała w niedzielę roczek i w łóżeczku wstała dzień po swoich urodzinach, mimo że kilka dni wcześniej zaczęła wstawać przy meblach i na dużym łóżku. I na pierwsze kroki przyjdzie czas Ale jak masz być spokojniejsza, to jasne, że warto zapytać lekarza

no widzisz nawet nie wiedziałam że Majcia jeszcze też sama nie stawała no mam nadzieje że z Leną też wsio ok jest i że w końcu stanie na nózki zwłaszcza że jedziemy za dwa tygodnie na sesje i bym chciała żeby miała jakieś zdjęcie że stoi no ale bez spiny jak nie będzie stać sama to świat sie nie zawali i z tego powodu też nie zrezygnuje z sesji ale dzisiaj zapytam lekarki zobaczymy co powie

[Poziomkowa89]

Napisane przez vea7

Zrobiłaś mi dzień, co jak dalej napiszę, wcale nie było łatwe



Zdrówka - strasznie francowata sprawa - miałam, nie polecam

Wiesz co, trudno wyczuć - zależy od pogody... a musisz kupić już? Bo jeśli tak, to bym zaryzykowała - październik, listopad i kawałek grudnia, jeśli będzie jak w zeszłym roku, to spokojnie mógłby pochodzić. Jeśli nie musisz już, to w ogóle bym się wstrzymała i poczekała co się będzie działo



Co nie
Ale mnie nie oszuka i tak wiem, ze chodzi mu głównie o



Można, ja ubieram Ale fakt, że Jaśka "męskości" nikt nigdy nie kwestionował


Fajnie wczoraj było - kupiłam sobie ☠☠☠i.. nie drogą kurtkę - za to i tak z księżycowej ceny zbite (bo w TKMaxx), ale bardzo ładna jest, no i gatunkowo świetna Musze ją sobie na spokojnie jeszcze w domu pooglądać i może ze mną zostanie. Nie kupiłam natomiast spodni - znowu jestem między rozmiarami - więc do pracy będę chodziła w ciążowych
Autka też nie zamówiliśmy, bo negocjacje się nie powiodły... no nic, w Wieliczce 2 tysiące taniej... chyba się karniemy

A cukinia nie dobra? Jaśko szama aż miło



Ja daję w sumie 3 razy - rano i na noc butlę, na drugie śniadanie kasze na mleku. 2 i 3 nie mieszałam, ale rano dawałam 3, a na noc 2, aż mi się puszka nie skończyła. Nic złego się rano nie działo, wiec teraz dostaje tylko 3.



Trochę nietomna jestem, więc dopytam - gdzie takie promo i od kiedy?


No to już piszę, dlaczego nietomna, otóż Jaśko zafundował nam wizytę na ostrym dyżurze w środku nocy. Nic złego się nie zapowiadało - cały dzień ok, wieczorem butlę wszamał i około północy zbudził nas mega kaszel i wieeeelkie
Umyliśmy, przebraliśmy - po drodze kolejne - i ponieważ jego łóżeczko nie nadawało się do użycia, zabraliśmy do nas. Pól godziny i kolejny paw, na pół naszego łóżka i to taki, że Młody zaczął się krztusić...
Więc... karetka, ostry dyżur (na Brochowie, wiec moja trauma wróciła), pobieranie krwi - wyprowadzone totalnie z równowagi, niewyspane dziecko... czekanie na wyniki...
O 4 puścili nas do domu - wyniki ok, temp. brak, biegunki brak - poić, obserwować, gdyby coś się działo wracać... przyczyna nieznana, jak to pani doktor powiedział "wszystko jest możliwe"...
Spalam dzisiaj 3,5 godziny, bo Żuk obudził się 6.30 na mleko
Wypił, zagryzł bułą, połaził trochę i padł... a ja z nerwów zamiast położyć się z nim i odespać, klepię do Was

Zdrowia dla Żuka jak teraz sie czuje?

Napisane przez teacherka

Vea, współczuję przejść, biedny Żuk... Mam nadzieję, że już po wszystkim i Jaś będzie zdrowiał


Monia, łączę się w bólu, u nas już drugi taki dzień. Ryk, wycie i tak na przemian... W nocy mnie tak pogryzła, że do teraz czuję. U nas to chyba zęby - dwójka i czwórka. Klei się do mnie cały czas, ale na rękach się wyrywa do wszystkiego, co zobaczy...

U nas to samo niby chce na ręce ale od razu go gdzieś ciągnie.

Napisane przez vea7

A od kiedy? Od już? Coś mi dzisiaj szukanie nie idzie


Pytanie o Odkrywczy Domek:
macie taki czy taki... czy w ogóle jakiś inny?

Mocno myślimy nad prezentami dla Jaska - czytaj cała rodzina kazała powybierać
Na pewno dostanie skoczka-krowę, Teściowa chciała autko-jeździk, ale wydaje mi się, że za wcześnie - Żuk auta kocha, ale na pupie nie usiedzi
Zastanawiamy się więc nad jakimś fajnym autem, albo takim bardziej interaktywnym traktorem albo arką - z tej serii genialny jest statek piracki, ale Janek chyba jeszcze za mały... Widzieliśmy też fajną kostkę edukacyjną - każdy bok z czymś innym... oj, dużo tego jest... pytanie co go zainteresuje

Ja zaproponowałam szwagierce zakup tego namiotu TOMY wiem ze dzieci duzo sie tym potrafią bawić,

Napisane przez ja-ika

może jakieś ząbki wychodzą i dlatego

od jutra
Dziewczyny pisały o tym pierwszym odkrywczym domku, ale ten drugi też super, nie widziałam jeszcze takiego
Co do prezentów, to też mnie wszyscy pytają co kupić
Ta kostka jest fajna
http://allegro.pl/29-21-cm-ogromna-e...580634850.html
Kiedyś Samba dawała zdjęcie autobusu zabawki i pisała, że świetny, ale nie mogę znaleźć

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Dziewczyny opłaca się kupić ekspres na kapsułki? Jeśli tak to jaki? Kawę piję 2x dziennie, czasami mój małżon też i Kamil piłby czekoladę, bo się napalił także dziennie ok 4 kapsułek by schodziło

Ja mam dolce gusto ale moim zdaniem nie warto. Zeby zrobić mleczna kawe idą aż dwie kapsułki. Czyli za 20zl masz w opakowaniu 8kaw. Jak juz to wzięłam tego z biedro bo kapsułki maja duzo tańsze ale mniej smaków. A kakao z tego mojego to żadna rewelacją.

[tassia]

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny jak wychodzilyscie za mąż i na stołach były winietki to wy ustaliliście gdzie kto siedzi?

Juz dziewczyny napisaly
Tez juz nie spotykam sie zeby na weselu nie bylo winietek.

Napisane przez agusiamaskota

Tassia w Bartku chyba największy wybór butów zimowych dla dziecka. Wysyłam link do ogólnopolskiego raportu obuwia dla dzieci http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/37...ieciecego.html

Ja już mam upatrzone buciki na zimę dla Mai - właśnie z Bartka.
Po domu dostanie Attipas'y, a na wiosnę Emel'e Na butach nie będę oszczędzać.

Ja po domu mackowi nic nie zakładami chociaż mam. Ale w domu ciepło.

Super maja się rozwija

Napisane przez angelikada

wrzuci ktoś fote tych chusteczek z tesco co tak polecacie ?? :pro si:

Zdhexie

[angelikada]

ponawiam prośbe

wrzucicie proszę fote chusteczek z tesco tych co polecacie ??

[tassia]

No masz wyżej. Widać? Bo ja na tel nie widze

[ja-ika]

Dzięki za opinie o ekspresie. No to nie kupuję. mam kawiarkę, więc dalej będę parzyć kawkę.

[Aaamelkaa]

Napisane przez vea7

Wiem, ale chciałam poczekać na Tesco, bo oni częściej mają taniej



Miałam i zdecydowanie polecam
Do tego każdy stół miał swój symbol, a przed salą stała duża tablica z rozpisanymi stolami - symbol i nazwiska gości - mogli sobie sprawdzić gdzie i z kim siedzą







Oby







Kurcze, gdzie Wy ten Enfamil widzicie??? Przeglądam tą gazetkę i nic

Mi pokazuje i 2 i 3, a tez jesteśmy przed roczkiem



Oooo... poka, poka...

http://issuu.com/iulotka.pl/docs/tes...073891/9522390
druga strona na dole

[misia332]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

mi tam z tego tchibosa tlko jede rodzaj kawy na 5 smakowal wiec nie wiem czy sie opalca ;D

mok tz ma w domu zwykly przelewowy ekspres i kawa wychodzi przeboska, no tlyko wiadomo mleka nie spieni

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------



bez urazy ale troche burackie zachowanie
to twoj slub , ja bym powiedziala by nie przychodizli

Napisane przez MsLullaby

Sa tez ekspresy z ta rurka do robienia piany z mleka

Myslalam ze tylko ja to pomyslalam

no nie tylko wy. Ja też tak pomyślałam, jak moja T powiedziała, że gościom się to nie będzie podobać (winietki) to jej powiedziałam, że to nie gości wesele, tylko moje. Równie dobrze może im się nie podobać moja sukienka.

My tez mieliśmy stoły w L, i jakoś nie było problemu z usadzeniem gości.

A u Luli to raczej ma duże znaczenie, kto gdzie będzie siedział prawda Kochana ?

[angelikada]

Napisane przez tassia

Juz dziewczyny napisaly
Tez juz nie spotykam sie zeby na weselu nie bylo winietek.










Ja po domu mackowi nic nie zakładami chociaż mam. Ale w domu ciepło.

Super maja się rozwija




Zdhexie

dziekujem

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez tassia

No masz wyżej. Widać? Bo ja na tel nie widze

widzę widzę między naszymi postami musiały być sekundy bo nie widziałam tego posta jak dodawałam swojego :P

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

nie czaje czasem mojego dziecka jest naprawde przekochana ale... no własnie problem jest z zabawą mój bąbel umie się naprawde ładnie bawić kiedy siedzę na podłodze obok jak siedze na krześle i chce na necie posiedzieć cokolwiek porobić to nie mogę bo zaraz siedzi przy nodze i marudzi.. nie wiem o co biega jej na podłodze jak siedze to jest wsio ok i potrafi sie pięknie bawić fakt przychodzi i 10 razy się przytuli czy przyjdzie na buziaka no ale przecież wiecznie nie będę siedzieć na podłodze bo trzeba obiad zrobić czy coś

jest słodziakiem mega przykład z niedzieli na poniedziałek wylądowała standardowo u nas w łózku nie sprawdziłam akurat która to godzina no ale po jakimś czasie sie obudziła i słyszałam i czułam jak sie kręci i siada po czym zaczęła mi dawać buziaki mając smoczka w buzi :P no jest bezbłędna w tym..

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

skusiłam sie i kupiłam lenie sukienke w mini :P
http://allegro.pl/bajeczna-sukienka-...584053023.html

[ja :)]

Napisane przez angelikada

dziekujem

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------


widzę widzę między naszymi postami musiały być sekundy bo nie widziałam tego posta jak dodawałam swojego :P

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

nie czaje czasem mojego dziecka jest naprawde przekochana ale... no własnie problem jest z zabawą mój bąbel umie się naprawde ładnie bawić kiedy siedzę na podłodze obok jak siedze na krześle i chce na necie posiedzieć cokolwiek porobić to nie mogę bo zaraz siedzi przy nodze i marudzi.. nie wiem o co biega jej na podłodze jak siedze to jest wsio ok i potrafi sie pięknie bawić fakt przychodzi i 10 razy się przytuli czy przyjdzie na buziaka no ale przecież wiecznie nie będę siedzieć na podłodze bo trzeba obiad zrobić czy coś

jest słodziakiem mega przykład z niedzieli na poniedziałek wylądowała standardowo u nas w łózku nie sprawdziłam akurat która to godzina no ale po jakimś czasie sie obudziła i słyszałam i czułam jak sie kręci i siada po czym zaczęła mi dawać buziaki mając smoczka w buzi :P no jest bezbłędna w tym..

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

skusiłam sie i kupiłam lenie sukienke w mini :P
http://allegro.pl/bajeczna-sukienka-...584053023.html

U nas jest to samo. Jak rzep przy nodze stoi jak cos robię jak siedze na podłodze to sie sama bawi cały czas. Dlatego jak musze zrobić obiad czy cos to wkładam ja do krzesełka i po kolei daje rożne przyrządy kuchenne


Sent from my iPhone using Tapatalk

[your Angel]

ja-ika, ja też zauważyłam, że Bebilon 3 (suchy, bez wody) pachnie bardzo słodko w porównaniu do 2. A ten Bebilon Profutura, to już w ogóle! Jak jakieś słodycze.
Julo dostał 2 opakowania Profutury w prezencie, ja sama aż tak drogiego mleka nie będę kupować.

Nawet nie wiedziałam, że te dmuchane zwierzaki nazywają się skoczki Pan Juliusz dostał niebieskiego renifera, czasem zawoła żeby mu go ściągnąć z szafki ("tooo dać!"), poskacze 5 razy i tyle
W Arce Noego największa rozrywka była z wyciąganiem zwierzątek.

Mój mały pobawi się dłużej tylko Garnuszkiem na Klocuszek, reszta mu nie robi.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny jak wychodzilyscie za mąż i na stołach były winietki to wy ustaliliście gdzie kto siedzi?

No a kto? Przecież w instytucji winietek właśnie o to chodzi żeby młodzi decydowali gdzie kto siedzi
To spora sztuka - dobrze usadzić

Napisane przez agusiamaskota

Ja chciałam winietki, ale połowa gości się oburzyła, że jak będą poustawiane miejsca gdzie mają siedzieć, to oni nie przyjdą

Boże, jak ja bym usłyszała takie coś, to bym podziękowała i powiedziała, że na całe szczęście nie ma przymusu przychodzić.

Napisane przez agusiamaskota

Po domu dostanie Attipas'y, a na wiosnę Emel'e

A czujecie potrzebę żeby dawać po domu butki? Zimno macie?

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Lolaaaaaaa88

nieładnie powiedziala tym bardziej tak wazna osoba i tym brdziej ze winietki wg mnie dosc blaha sprawa jak na odwolanie przybycia na wesle...

No, no, to mój t. miał poważniejszy argument - w końcu mamy czelność zorganizować transport powrotny dla gości a poza tym kapela wymyśliła sobie, że skończy grać o 4. A to bez wątpienia znaczy, że nie zależy nam na gościach, wypraszamy ich i zależy nam tylko na pieniądzach


Lulla, zakładacie, że wesele będzie w 2015?

[Natala84]

Tassia, wg mnie mocno używane buty to w ogóle się nigdy nie nadają, dla nikogo.... każda stopa jest nieco inaczej wyprofilowana. więc takich duże chodzonych bucików czy butów, w których nie wiemy ile dziecko wcześniej chodziło bym nie założyła. ale przyznaje, ze mam po Marysi buty, które założyła raptem kilka razy i te zamierzam Hani zakładać

Larysko, a nie wiesz nic o promocji jakiejś na NAN tescowe zapasy mi się kończą, a Hania nadal pije 3x 210 ml na dobę

uciekam do pracy....

[bojatoja]

Winietki dla mnie dobry pomysl My nie mielismy ale lubie isc na wesele gdzie sa ustalone miejsca.


Mam pytanko, jutro chcialam isc z Filipem do szczepienia (odra, swinka, rozyczka). I tak czytam Was (a mam spore zaleglosci), to czy dobrze zrozumialam, ze powinno sie odwlekac jak najdluzej to wlasnie szczepienie?
Czytam inne strony i boje sie teraz isc


Ktos pytal jeszcze o suszarke, ja mam Remingtona KLIK.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Natala84

Larysko, a nie wiesz nic o promocji jakiejś na NAN tescowe zapasy mi się kończą, a Hania nadal pije 3x 210 ml na dobę

uciekam do pracy....

Dzisiaj przegladalam jakas gazetke i bylo na promocji mleko nan. Ale jakas mala promocja, wiec nie wiem czy sie oplacalo. Pozniej sprawdze w ktorej gazetce.

[ja-ika]

Napisane przez Natala84

Tassia, wg mnie mocno używane buty to w ogóle się nigdy nie nadają, dla nikogo.... każda stopa jest nieco inaczej wyprofilowana. więc takich duże chodzonych bucików czy butów, w których nie wiemy ile dziecko wcześniej chodziło bym nie założyła. ale przyznaje, ze mam po Marysi buty, które założyła raptem kilka razy i te zamierzam Hani zakładać

Larysko, a nie wiesz nic o promocji jakiejś na NAN tescowe zapasy mi się kończą, a Hania nadal pije 3x 210 ml na dobę

uciekam do pracy....

Nan było w tej gazetce tesco co wklejałam

[tassia]

Angelikada to normalne zachowanie. Dziecko czuje Ze uwaga nie jest na nim skupiona i jaaaazda to jeden z objawów dziecięcego egocentryzmu wiec wszystko w normie

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

no nie tylko wy. Ja też tak pomyślałam, jak moja T powiedziała, że gościom się to nie będzie podobać (winietki) to jej powiedziałam, że to nie gości wesele, tylko moje. Równie dobrze może im się nie podobać moja sukienka.

My tez mieliśmy stoły w L, i jakoś nie było problemu z usadzeniem gości.

A u Luli to raczej ma duże znaczenie, kto gdzie będzie siedział prawda Kochana ?

Prawda

Napisane przez your Angel

ja-ika, ja też zauważyłam, że Bebilon 3 (suchy, bez wody) pachnie bardzo słodko w porównaniu do 2. A ten Bebilon Profutura, to już w ogóle! Jak jakieś słodycze.
Julo dostał 2 opakowania Profutury w prezencie, ja sama aż tak drogiego mleka nie będę kupować.

Nawet nie wiedziałam, że te dmuchane zwierzaki nazywają się skoczki Pan Juliusz dostał niebieskiego renifera, czasem zawoła żeby mu go ściągnąć z szafki ("tooo dać!"), poskacze 5 razy i tyle
W Arce Noego największa rozrywka była z wyciąganiem zwierzątek.

Mój mały pobawi się dłużej tylko Garnuszkiem na Klocuszek, reszta mu nie robi.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

No a kto? Przecież w instytucji winietek właśnie o to chodzi żeby młodzi decydowali gdzie kto siedzi
To spora sztuka - dobrze usadzić
Boże, jak ja bym usłyszała takie coś, to bym podziękowała i powiedziała, że na całe szczęście nie ma przymusu przychodzić.

A czujecie potrzebę żeby dawać po domu butki? Zimno macie?

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

No, no, to mój t. miał poważniejszy argument - w końcu mamy czelność zorganizować transport powrotny dla gości a poza tym kapela wymyśliła sobie, że skończy grać o 4. A to bez wątpienia znaczy, że nie zależy nam na gościach, wypraszamy ich i zależy nam tylko na pieniądzach


Lulla, zakładacie, że wesele będzie w 2015?

2016 (zbieramy na wesele od zera)

[tassia]

Wczoraj kosilam trawę a Maciej przyglądał mi się jak zaczarowany. Dziś z szafy wyciagnelam mu kosiarke plastikowa i juz 40minut kosi wykładzie w mieszkaniu. Pomyslalam ze to chyba juz czas na pierwszy wozeczek z lalka dla dziewczynek

[tassia]

A oto koszenie mieszkania

[ja-ika]

Napisane przez tassia

A oto koszenie mieszkania

dzieci lubią naśladować rodziców, kup wózeczek, będzie na przyszłość dla córeczki, a Maćko wypróbuje

[teacherka]

Maciuś, jak fajnie! Ja właśnie myślę o kupnie jakiegoś wózeczka z lalą dla Zuzki.

A Zuzia uwielbia za to myć podłogi i stół i wszystko, co napotka na swojej drodze gdy dorwie do rąk mokrą chusteczkę. No przecudnie naśladuje ruchy koliste. szuru-buru szuru-buru.

[Asiek84]

Napisane przez vea7

No to już piszę, dlaczego nietomna, otóż Jaśko zafundował nam wizytę na ostrym dyżurze w środku nocy. Nic złego się nie zapowiadało - cały dzień ok, wieczorem butlę wszamał i około północy zbudził nas mega kaszel i wieeeelkie
Umyliśmy, przebraliśmy - po drodze kolejne - i ponieważ jego łóżeczko nie nadawało się do użycia, zabraliśmy do nas. Pól godziny i kolejny paw, na pół naszego łóżka i to taki, że Młody zaczął się krztusić...
Więc... karetka, ostry dyżur (na Brochowie, wiec moja trauma wróciła), pobieranie krwi - wyprowadzone totalnie z równowagi, niewyspane dziecko... czekanie na wyniki...
O 4 puścili nas do domu - wyniki ok, temp. brak, biegunki brak - poić, obserwować, gdyby coś się działo wracać... przyczyna nieznana, jak to pani doktor powiedział "wszystko jest możliwe"...
Spalam dzisiaj 3,5 godziny, bo Żuk obudził się 6.30 na mleko
Wypił, zagryzł bułą, połaził trochę i padł... a ja z nerwów zamiast położyć się z nim i odespać, klepię do Was

Współczuję nocki, oby Jasio już się dobrze czuł

Napisane przez 83monia

nie wiem co jest, nati od 8 wyje... teraz zasnela na podlodze z placzu. czemu na podlodze? bo tak sie wiła mi na rekach ze polozylam na mojej koldrze na podlodze i trzymalam za raczke... ona pomeczyla sie i spi teraz... nie wiem co jest...

a może to zeby?? (ja ostatnio wszytsko zwalam na zęby)

Napisane przez MsLullaby

Bartuś je mleko rano do kaszki i przed snem. Z butelki pije tylko po kąpielivl ale liczę ze do końca roku całkowicie zrezygnujemy juz z butelki bo picie pije ze slomki w normalnej szklance

Hubi robi balony z picia jak mu daję kubek ze słomką

Napisane przez rusałka_1

Jasko od kilku dni wstaje (na srodku podlogi) bez podparcia na kilka sekund, probuje tez zrobic jakies kroczki, i na pupe ciagle upada
oczywiscie wszystko musi zrobic sam i jak chesz mu pomoc to sie tylko denerwuje
wspina sie na łóżko i nawet czasem pieknie z niego schodzi
co chwile kombinuje co tu spsocic
z krzesłem lub czymkolwiek innym nadajacym sie do pchania zasuwa jak szalony
poza ty coraz wiecej gada po swojemu i ciagle sie usmiecha.
aa i sie buntuje jak czegokolwiek mu zabronie jest podkowka i płacz

przepraszam ze taki blog, ale taka dumna z niego jestem

pięknie

Napisane przez MsLullaby

No u mnie to ma znaczenie, bo po pierwsze chce miec wplyw na to, kto siedzi kolo nas (nie chce np miec t w zasiegu wzroku ) po drugie jesli bym sie zdecydowala na winietki to przed sala napewno bylaby rozpiska gdzie kto siedzi, ewentualnie bylaby osoba ktora by gosci mogla pokierowac


No wlasnie ja raz bylam na weselu gdzie nie bylo winietek i goscie latali jak popaprani, "zajmowali" siedzenia dla innych, dziwnie sie zachowywali. Za to na drugim weselu byly i siedzialam przy stole z 5 czy 6latkami bo mialam wtedy 16lat i chyba jeden stol byl dla "niepelnoletnich" wiec wsadzili wszystkich do jednego worka i to byla totalna porazka, wiec chyba duzo zalezy od tego jak sie kogos usadzi

Obecnie winietki to już standard, u mnie ponad 8 lat temu nie było, jakoś się goście sami pousadzali, u mojego rodzeństwa były i nikt nie miał żadnych obiekcji gdzie siedzi

Napisane przez agusiamaskota

Aaa chodzi Ci o akcję z winietkami - dobrze rozumiem?
Akurat tak powiedziała moja matka chrzestna, także...

trochę nie fajna ta ciocia, jakby łaskę robiła że będzie...

Napisane przez butterfly20

a z kolei na weselu mojego brata było ciekawie stoły były podłużne, chcieliśmy zrobić winietki,ale jak zrobiliśmy burzę mózgów to się okazało,że rodzina szwagierki jest taka skłócona,że ciężko nam wymyślić jak ich usadzić. z drigoej strony mój brat bywał z nimi na weselach i mówił,że jak nie ma winietek to oni się jak głupi najpierw rzucają do stołów i rezerwują sobie miejsca, a dopiero potem zajmują się Parą Młodą. W końcu wymyśliliśmy tylko taki podział,że na stołach były kartki "Rodzina Panny Młodej" i "Rodzina Pana Młodego". tamci się sami pousadzali, a nasza rodzina nie ucierpiała,że ktoś im się niemal ładował na kolana

fajnie wybrnęli z kłopotliwej sytuacji

Napisane przez your Angel

No, no, to mój t. miał poważniejszy argument - w końcu mamy czelność zorganizować transport powrotny dla gości a poza tym kapela wymyśliła sobie, że skończy grać o 4. A to bez wątpienia znaczy, że nie zależy nam na gościach, wypraszamy ich i zależy nam tylko na pieniądzach

Transport powrotny z wesela ma być w Waszej gestii??

Napisane przez tassia

A oto koszenie mieszkania

hehe świetny pomocnik

[ja :)]

Pięknie Maciuś. Będzie z Ciebie dobry ogrodnik


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Larysa88]

Napisane przez Natala84

Tassia, wg mnie mocno używane buty to w ogóle się nigdy nie nadają, dla nikogo.... każda stopa jest nieco inaczej wyprofilowana. więc takich duże chodzonych bucików czy butów, w których nie wiemy ile dziecko wcześniej chodziło bym nie założyła. ale przyznaje, ze mam po Marysi buty, które założyła raptem kilka razy i te zamierzam Hani zakładać

Larysko, a nie wiesz nic o promocji jakiejś na NAN tescowe zapasy mi się kończą, a Hania nadal pije 3x 210 ml na dobę

uciekam do pracy....

Od jutra w Tesco 2 opakowania za 75zl... No szału nie ma :/ poza tym nie wiem o lepszej promocji

W rossmannie 41.99 już kosztuje

[kaska87]

Napisane przez tassia

A oto koszenie mieszkania

jak słodko

ja dzisiaj pierwszy raz widziałam w rosku mleko enfamil 1200g jakieś nowe większe opakowanie 74,99 więc ciutkę taniej wyjdzie niż puszka 800g

a dziewczyny co podają Nan jest jakies nowe ulepszone chyba w rosku widziałam stoi taka duża pułeczka ale nie wiem ile kosztuje

[Poziomkowa89]

Pisałam wczoraj o ponownej próbie oduczania zasypiania przy piersi. I nie wiem czy to dużą różnica ale obecnie karmie go i gdy przestaje ciągnąć, to go draznie po policzku ze zasnąć nie moze no i efekt jest taki ze jak juz go zmuli to odwraca główkę w druga stronę i zasypia

Napisane przez teacherka

Maciuś, jak fajnie! Ja właśnie myślę o kupnie jakiegoś wózeczka z lalą dla Zuzki.

A Zuzia uwielbia za to myć podłogi i stół i wszystko, co napotka na swojej drodze gdy dorwie do rąk mokrą chusteczkę. No przecudnie naśladuje ruchy koliste. szuru-buru szuru-buru.

Moj dzis z mopem urzędował. Poprawiał po mnie

[teacherka]

Poziomkowa super! Jak Zuzce się udalo nauczyć zasypiania w dzień bez piersi to i Leosiowi się uda! U nas pomogło odnalezienie jej ulubionej pozycji do spania - na brzuszku, z główką wtuloną w materacyk - odpływa. Kładę ją tak jak widzę, że jest zmęczona, czasem już nawet głowy nie podnosi, czasem chwilę pobryka, ja ją wtedy znowu na brzuszek i zasypia.

[Poziomkowa89]

Napisane przez teacherka

Poziomkowa super! Jak Zuzce się udalo nauczyć zasypiania w dzień bez piersi to i Leosiowi się uda! U nas pomogło odnalezienie jej ulubionej pozycji do spania - na brzuszku, z główką wtuloną w materacyk - odpływa. Kładę ją tak jak widzę, że jest zmęczona, czasem już nawet głowy nie podnosi, czasem chwilę pobryka, ja ją wtedy znowu na brzuszek i zasypia.

Wlasnie chcialam Cie pytać jak to u Was bylo. A karmisz jeszcze? Ja na razie jedyną zmianę jaką przewiduje to zasypianie po karmieniu a nie w trakcie. Potem przejdziemy na karmienie wieczorne bo on w dzień malo co je no dosłownie prawie nic tak uwielbia kp.

[rusałka_1]

dziekujemy za gratulacje

Napisane przez bajka1807

ja nie vea, ale ja mam ta jest spoko, ale ja susze wlosy raz na ruski rok

Napisane przez vea7

Ta biała
:

Napisane przez ja :)

słyszałam o tej pierwszej że dobra.
ja nie dalej jak miesiąc temu kupiłam taką:
http://www.ceneo.pl/14000255
i jest spoko, ma wszystko co opisałaś że potrzebujesz mieć. wysoka moc i dość cicha jak na 2200W

Napisane przez bojatoja

Ktos pytal jeszcze o suszarke, ja mam Remingtona KLIK.[COLOR="Silver"]

.

dziekuje za podpowiedzi
musze to przetrawic

Napisane przez agusiamaskota

Tak długo mnie nie było, że pochwale się Mają
Nie chodzi, ale sama wstaje w łóżeczku, przy meblach i trzymając się ich przesuwa się. Raczkuje jak oszalała po całym domu. Ostatnio stała się złośnicą i jak coś jej nie pasuje, to przechyla się do tyłu i uderza plecami - jak ma poduszkę za sobą to ok, gorzej jak siedzi na podłodze, czy opiera się o ścianę Mówi super "daj!" i "nie"(ostatnio jak byliśmy u moich rodziców i rozbierałam ją do kąpieli mówię do niej "spodnie w dół - pieniądze na stół!" a Mai wyrwało się "nie mam!" śmialiśmy się z TŻ do upadłego ), pokazuje jaki ma brzuszek duży, ile ma zmartwień na głowie, puka się w głowę (jak coś ktoś źle zrobi, lub ona), tuli misie i je całuje co chwilę, załatwia się na nocniczku, je sama, naśladuje zegar "tik-tak", psa, kota, krowę, małpkę i świnkę (świnka wychodzi jej najlepiej ), reaguje na zakazy, samodzielnie ogląda książeczki i próbuje po swojemu opowiadać, pyskuje po swojemu To tyle co do chwalenia się

Aaa i jeszcze robi jedną dziwną rzecz - w trakcie raczkowania zatrzymuje się i pluje na podłogę aż zrobi się mokra plama, przechodzi dalej i znów to samo

super dla Mai

Napisane przez Poziomkowa89

Pisałam wczoraj o ponownej próbie oduczania zasypiania przy piersi. I nie wiem czy to dużą różnica ale obecnie karmie go i gdy przestaje ciągnąć, to go draznie po policzku ze zasnąć nie moze no i efekt jest taki ze jak juz go zmuli to odwraca główkę w druga stronę i zasypia

Moj dzis z mopem urzędował. Poprawiał po mnie

Napisane przez teacherka

Poziomkowa super! Jak Zuzce się udalo nauczyć zasypiania w dzień bez piersi to i Leosiowi się uda! U nas pomogło odnalezienie jej ulubionej pozycji do spania - na brzuszku, z główką wtuloną w materacyk - odpływa. Kładę ją tak jak widzę, że jest zmęczona, czasem już nawet głowy nie podnosi, czasem chwilę pobryka, ja ją wtedy znowu na brzuszek i zasypia.

za postepy w nauce zasypiania