Mamusie czerwcowe cz. 6

[motylek1984]

My po badaniu, ujście zamknięte na szczęście. Zrobili mi ekg, teraz mam kroplówkę fenoterol a potem magnez, wieczorem ktg i zobaczymy czy leki zaczęły działać.
Asia dobrze ze się wypisalas, bezsensu leżeć w szpitalu jak i tak żadnego leku ci nie podają.
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty, oby żadna nie musiała iść do szpitala.

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

Byłam po spozywke m.in wodę z dziubkiem i appteka tantum rosa itd i weszłam do Yjska po koszyki do pokoju małej. Promocja akurat jest

pokaz jakie koszyki bo też musze coś kupić

[olinka012]

Napisane przez PikPik09

Rajuś!! To tak mozna, że są skurcze a się nie czuje...? Poproszę tak samo he he Powodzenia życzę, choć w szpitalu nudno to opieka bieżąca a i o dziecku się już inaczej myśli.

Bylam dziś u internisty,po zrobieniu EKG dal mi skierowanie do kardiologa na pilne i udało mi się wcisnąć za tydzien. Cud jakiś po prostu!! Może być tak, że połozą mnie na 2-3 dni zrobią badania i do domu. Tak miałam w pierwszej ciaży. ale najwazniejsze zeby ustalic czy moge silami natury. Wiec byc moze niedługo podziele dolę forumowiczek siedzących w szpitalu
Jeszcze jedna runda do lekarza dzisiaj mnie czeka- moj jelitowkowy...

Tak mialam w ciazy z ola big skurcze na ktg abja nic nie czulam

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez __Veronique

Co nie? Człowiek to nawet nie wie jaki jest bezwstydny, dopóki nie przekroczy progu porodówki a całą swoją kobiecość to sobie można zostawić za drzwiami...

Dokładnie. Mozg sie przelacza na tryb " dziecko" i zapomina sie o wstydzie

Wysłane z mojego Y635-L21 przy użyciu Tapatalka

[haneczkab92]

Paulinagm- dzieki za informacje.ns obchodzie bylo tyle osob, bo wszystkie położne byly, kilku lekarzy i właśnie te studentki położnictwa.
A później przy badaniu bylo chyba z piec osób, ale szczerze obojetne mi to bylo

Motylek- dobrze ze zostajesz, zawsze to pod kontrola, szczegolnie u Ciebie

bedzie dobrze

Asiek- bo to w takim razie odpoczywaj w domu, a na pewno bedzie wszystko ok


Madzius- dziekuje bardzo

Olinka- dziekuje bardzo

Pik pik- dobrze, ze wizyta blisko. Ale cos lekarza w ekg zaniepokoilo, czy dalej tylko kontrola .?

synkowi nie przeszlo?

Sliweczka- dziekuje bardzo

Weronia- no to odpoczywaj)




A mnie przeniesli na patologie, bo się zwolnilo miejsce. Warunki duzo gorsze, 6 osob w sali, i lazienki dwie na milion sal, no ale trudno...
I znowu mo dziś ciśnienie szwankuje.. Znowu okolo 170/100.. Leki dalej te same, mialam konsultacje internisty i dalej nic nie wiem...
Pewnie dopiero rano sie cos dowiem.
Ale jakos to bedzie

[madzius90]

Z doswiadczenia wiem ze w takich sytuacjach jak porod to sie w nosie ma kto ci zaglada miedzy nogi
jak juz Bartek prawie sie urodzil caly, to na sali pojawilo sie duzo osob- oprocz meza i mojej poloznej, jeszcze jedna polozna, neonatolog, ginekolog i jeszcze jakies osoby. Tloczno bylo, ale mnie to w ogole nie interesowalo, bo w koncu urodzil sie nasz wyczekiwany , zdrowy Syn

[ania230]

Napisane przez Kociak85

ania, naprawdę mega Ci współczuję tych stresów i złego samopoczucia. Staraj się skupiać na pozytywach, chociaż wiem, że na pewno Ci trudno.

przez ta w jakiej jestem sytuacji nic mnie nie cieszy i na dodatek Tż na tym cierpi..

[madzius90]

Weronia no to dobre wiesci

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez motylek1984

My po badaniu, ujście zamknięte na szczęście. Zrobili mi ekg, teraz mam kroplówkę fenoterol a potem magnez, wieczorem ktg i zobaczymy czy leki zaczęły działać.
Asia dobrze ze się wypisalas, bezsensu leżeć w szpitalu jak i tak żadnego leku ci nie podają.
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty, oby żadna nie musiała iść do szpitala.

Nie trzesie Cie po fenoterolu?

[ania230]

Napisane przez Radena

Jejku,nie wierzę,mój zwrot przyszedl!!!

ja ani zwrotu ani zasiłku z zusu i na dodatek info że wszystko zostało wstrzymane... i czym ja mam się cieszyć...

[madzius90]

To KTG to w ogole jakies dziwne jest, bo np ja jak trafilam na porodowke i mialam ktg to zwijalam sie z bolu a tam pokazywalo moje skurcze na marne 30-35%
Teraz jak mialam dwa tyg temu robione co mi wyszedl ten mega skurcz to fakt ze go czulam ale nie byl jakis strasznie bolesny.

Jak lezalam w marcu w szpitalu to tez byla z nami dziewczyna w 35-36 tyg ze skuczami porodowymi wedlug ktg, ktorych ona w ogole nie czula. Szyjke miala cala, nie skracala jej sie ani nie rozwierala

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

A mnie przeniesli na patologie, bo się zwolnilo miejsce. Warunki duzo gorsze, 6 osob w sali, i lazienki dwie na milion sal, no ale trudno...
I znowu mo dziś ciśnienie szwankuje.. Znowu okolo 170/100.. Leki dalej te same, mialam konsultacje internisty i dalej nic nie wiem...
Pewnie dopiero rano sie cos dowiem.
Ale jakos to bedzie

odpoczywaj dużo i oby to ciśnienie się unormowało

Zjadłam arbuza i Maja szaleje w brzuszku

[kiara92]

Napisane przez Weronia93

Po wizycie lekarz stwierdził ze sie nic nie dzieje dostałam tabletki na infekcje skurcze mogą sie pojawiać i twardnienie brzucha bo mam założony krążek mam dalej zażywać to co miałam od swojego lekarza i do niego na kontrole (to juz pewnie na ściągnięcie krążka :/30 maj) no i skierowanie na ktg i dużo leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć wsunie nic ciekawego sie nie dowiedziałam ale powiedział ze nie mam sie czym martwić jak zacznie sie akcja to juz będę rodzic bo to juz bezpieczny okres mała sobie poradzi chociaż twierdzi ze z krążkiem to bedzie cieżko hehe

Dobre wieści

Napisane przez motylek1984

My po badaniu, ujście zamknięte na szczęście. Zrobili mi ekg, teraz mam kroplówkę fenoterol a potem magnez, wieczorem ktg i zobaczymy czy leki zaczęły działać.

Dobrze, że ujście zamknięte, oby leki zadziałały

Napisane przez haneczkab92

A mnie przeniesli na patologie, bo się zwolnilo miejsce. Warunki duzo gorsze, 6 osob w sali, i lazienki dwie na milion sal, no ale trudno...
I znowu mo dziś ciśnienie szwankuje.. Znowu okolo 170/100.. Leki dalej te same, mialam konsultacje internisty i dalej nic nie wiem...
Pewnie dopiero rano sie cos dowiem.
Ale jakos to bedzie

Może przez te przenosiny ciśnienie szwankuje Szkoda, że tak ciężko się czegokolwiek w szpitalu dowiedzieć, zawsze mnie to najbardziej wkurzało Trzymajcie się z Hanią

Napisane przez ania230

przez ta w jakiej jestem sytuacji nic mnie nie cieszy i na dodatek Tż na tym cierpi..

[Radena]

Dziewczyny,poradzcie co robić, od wczoraj mnie tak kłuje w grazynie,ale inaczej niż wtedy gdy Malutka naciska główka. W zasadzie to się tak dzieje jak zmieniam pozycję,albo chodzę, a jak leżę to nawet ok. Basia się rusza raczej normalnie. Moj gin ma urlop w tym tygodniu,więc dzwonić nie zamierzam. Na ip ogólnie mogłabym jechać za 2 godziny, chociaż szczerze zbytnio nie chcę,bo ostatnio mnie trzymali tydzień, a na serio moim zdaniem starczyło ze 3 dni. To teraz by mnie pewnie do końca trzymali. Plus do tego już 3 razy dziś byłam na dwójce w kibelku:-/

[kiara92]

Napisane przez Radena

Dziewczyny,poradzcie co robić, od wczoraj mnie tak kłuje w grazynie,ale inaczej niż wtedy gdy Malutka naciska główka. W zasadzie to się tak dzieje jak zmieniam pozycję,albo chodzę, a jak leżę to nawet ok. Basia się rusza raczej normalnie. Moj gin ma urlop w tym tygodniu,więc dzwonić nie zamierzam. Na ip ogólnie mogłabym jechać za 2 godziny, chociaż szczerze zbytnio nie chcę,bo ostatnio mnie trzymali tydzień, a na serio moim zdaniem starczyło ze 3 dni. To teraz by mnie pewnie do końca trzymali. Plus do tego już 3 razy dziś byłam na dwójce w kibelku:-/

Ja mam tak z kłuciem, może nie ciągle, niecodziennie, ale zdarzają się takie dni, np. wczoraj i też byłam kilka razy w łazience, ale lekarka mówiła, że to normalne, organizm się przygotowuje, chyba, że doszłyby regularne skurcze to wtedy ip. Ja bym się obserwowała, a jeśli będzie się coś nasilać albo będziesz się nadal martwić to nie pozostaje chyba nic innego niż ip, chyba, że znajdziesz lekarza, który dzisiaj jeszcze przyjmuje i zgodzi się Cię przyjąć.

[australia87]

My po wizycie już Moje dziecko mnie chyba posłuchało i przystopowało z wagą Przez półtora tygodnia nie przybrała teoretycznie nawet 100g, ale lekarz nie uznał tego za nic niepokojącego, więc i ja nie mam zamiaru się tym martwić, tymbardziej, że poza tym szczegółem jest wszystko ok Stwierdził, że szyjka nie jest już taka twarda, ale raczej nie przewiduje mi porodu w maju, no cóż, pożyjemy zobaczymy Moja mama była ze mną, bardzo jej się podobało, a ja uśmiałam się parę razy, bo np. na usg było widać żołądek, a ona "ojej, to buzia?"

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny, zostaję w szpitalu, na ktg wyszły skurcze :-( których wcale nie czułam, położna powiedziała że jak do porodu :-( i zapytała, czy czuję, ja że nie, to ona że to może dzieci kopią. Pocieszam się, że za dwa tygodnie mogę już rodzić, więc nawet gdybym musiała tu leżeć do końca, to dam radę.

Napisane przez Weronia93

Po wizycie lekarz stwierdził ze sie nic nie dzieje dostałam tabletki na infekcje skurcze mogą sie pojawiać i twardnienie brzucha bo mam założony krążek mam dalej zażywać to co miałam od swojego lekarza i do niego na kontrole (to juz pewnie na ściągnięcie krążka :/30 maj) no i skierowanie na ktg i dużo leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć wsunie nic ciekawego sie nie dowiedziałam ale powiedział ze nie mam sie czym martwić jak zacznie sie akcja to juz będę rodzic bo to juz bezpieczny okres mała sobie poradzi chociaż twierdzi ze z krążkiem to bedzie cieżko hehe

Dobrze, że wszystko ok, byle do czerwca Weronia

Napisane przez haneczkab92

A mnie przeniesli na patologie, bo się zwolnilo miejsce. Warunki duzo gorsze, 6 osob w sali, i lazienki dwie na milion sal, no ale trudno...
I znowu mo dziś ciśnienie szwankuje.. Znowu okolo 170/100.. Leki dalej te same, mialam konsultacje internisty i dalej nic nie wiem...
Pewnie dopiero rano sie cos dowiem.
Ale jakos to bedzie

Oj... Oby Ci się z tym ciśnieniem unormowało

Napisane przez Radena

Dziewczyny,poradzcie co robić, od wczoraj mnie tak kłuje w grazynie,ale inaczej niż wtedy gdy Malutka naciska główka. W zasadzie to się tak dzieje jak zmieniam pozycję,albo chodzę, a jak leżę to nawet ok. Basia się rusza raczej normalnie. Moj gin ma urlop w tym tygodniu,więc dzwonić nie zamierzam. Na ip ogólnie mogłabym jechać za 2 godziny, chociaż szczerze zbytnio nie chcę,bo ostatnio mnie trzymali tydzień, a na serio moim zdaniem starczyło ze 3 dni. To teraz by mnie pewnie do końca trzymali. Plus do tego już 3 razy dziś byłam na dwójce w kibelku:-/

A to ja mam tak samo z tym kłuciem i lekarz mi dziś powiedział, że to normalne, macica ćwiczy czy coś Jakby jeszcze skurcze Ci doszły, to wtedy można sądzić, że się coś rozkręca, a tak to wydaje mi się, że nie ma się czym stresować

[Radena]

Napisane przez kiara92

Ja mam tak z kłuciem, może nie ciągle, niecodziennie, ale zdarzają się takie dni, np. wczoraj i też byłam kilka razy w łazience, ale lekarka mówiła, że to normalne, organizm się przygotowuje, chyba, że doszłyby regularne skurcze to wtedy ip. Ja bym się obserwowała, a jeśli będzie się coś nasilać albo będziesz się nadal martwić to nie pozostaje chyba nic innego niż ip, chyba, że znajdziesz lekarza, który dzisiaj jeszcze przyjmuje i zgodzi się Cię przyjąć.

No chyba zrobię tak jak piszesz. Ale jak sobie wyobrazilam,że coś mogłoby się stać Baś,to normalnie prawie łzy w oczach...

[kiara92]

Napisane przez australia87

My po wizycie już Moje dziecko mnie chyba posłuchało i przystopowało z wagą Przez półtora tygodnia nie przybrała teoretycznie nawet 100g, ale lekarz nie uznał tego za nic niepokojącego, więc i ja nie mam zamiaru się tym martwić, tymbardziej, że poza tym szczegółem jest wszystko ok Stwierdził, że szyjka nie jest już taka twarda, ale raczej nie przewiduje mi porodu w maju, no cóż, pożyjemy zobaczymy Moja mama była ze mną, bardzo jej się podobało, a ja uśmiałam się parę razy, bo np. na usg było widać żołądek, a ona "ojej, to buzia?"

Świetne wieści! Z tą wagą to nie ma się co za bardzo przejmować, bo tylko szacunkowa, coś za mało czy za dużo lekarz zmierzy i już inaczej. A mama niezła

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Radena

No chyba zrobię tak jak piszesz. Ale jak sobie wyobrazilam,że coś mogłoby się stać Baś,to normalnie prawie łzy w oczach...

Nawet tak nie myśl! Jeśli rusza się normalnie to chyba nie ma powodu do niepokoju. Jesteśmy na takim etapie ciąży już, że organizm musi się przygotowywać do porodu

[australia87]

Napisane przez kiara92

Świetne wieści! Z tą wagą to nie ma się co za bardzo przejmować, bo tylko szacunkowa, coś za mało czy za dużo lekarz zmierzy i już inaczej. A mama niezła

No właśnie ja biorę pod uwagę, że z tą wagą z usg to tak różnie bywa... Poza tym, jakby nie patrzeć to 3kg na 37 tydzień to nie tragedia I może jednak ciuszki rozmiaru 56 założymy

[Honcia]

Australia gratuluję dobrych wieści

My już też po
Kruszynka waży 2300 więc ładnie przybrała od ostatniej wizyty żeby nie było zbyt kolorowo nadal siedzi tyłkiem na szyjce i lekarz powiedział, że nie za bardzo ma miejsce na fikołki więc pewnie się już nie odwróci... Dał nam 3 tygodnie czyli do 37tc... No cóż zobaczymy

[Radena]

Australia,świetnie,że waga nie wzrosła znacząco,może już teraz tak powoli będzie przybierać?
Moja mama też nie ogarnia usg;-)

Weronia,dobrze że wszystko w porządku. Ao co chodzi z tym,że z krążkiem będzie ciężko? Mi na ściągnięcie krążka kazał do szpitala,ale jeszcze nie umowilam się tak dokładnie.

[agusiia69]

Jestem już po usg i badaniu. Mała jest młodsza o 3 tygodnie, waży 1900-2100, więc zostajemy na obserwacji. Wody plodowe nadal w dolnej granicy. Szyjka na 1 cm. Po drugim usg, które będzie pewnie pod koniec tygodnia lub po weekendzie, zobaczą co dalej ze mną zrobić. Jak mała nie będzie rosnąć to będą chcieli zakonczyć ciąże przez sn lub cc. Więc czekamy..



Mąż dorwal dziś w Biedronce dwa proszki Lovela do koloru

[australia87]

Napisane przez Honcia

Australia gratuluję dobrych wieści

My już też po
Kruszynka waży 2300 więc ładnie przybrała od ostatniej wizyty żeby nie było zbyt kolorowo nadal siedzi tyłkiem na szyjce i lekarz powiedział, że nie za bardzo ma miejsce na fikołki więc pewnie się już nie odwróci... Dał nam 3 tygodnie czyli do 37tc... No cóż zobaczymy

Dzięki

Mamy tu kilka dzieci uparciuchów na wątku, nie ma co! Ale jeszcze nic nie jest przesądzone... Najważniejsze, że poza tym wszystko w porządku

[ania230]

Napisane przez Honcia

Australia gratuluję dobrych wieści

My już też po
Kruszynka waży 2300 więc ładnie przybrała od ostatniej wizyty żeby nie było zbyt kolorowo nadal siedzi tyłkiem na szyjce i lekarz powiedział, że nie za bardzo ma miejsce na fikołki więc pewnie się już nie odwróci... Dał nam 3 tygodnie czyli do 37tc... No cóż zobaczymy

super za wagę aaa może jeszcze uda się odwrócić. Z tego co się orientuję sa takie ćwiczenia wiec może poczytaj


Wstawiłam pieczeń do piekarnika - mam nadzieje że wyjdzie i będzie pyszna na kanapki

[Radena]

Napisane przez agusiia69

Jestem już po usg i badaniu. Mała jest młodsza o 3 tygodnie, waży 1900-2100, więc zostajemy na obserwacji. Wody plodowe nadal w dolnej granicy. Szyjka na 1 cm. Po drugim usg, które będzie pewnie pod koniec tygodnia lub po weekendzie, zobaczą co dalej ze mną zrobić. Jak mała nie będzie rosnąć to będą chcieli zakonczyć ciąże przez sn lub cc. Więc czekamy..



Mąż dorwal dziś w Biedronce dwa proszki Lovela do koloru

Agusiia,trzymam kciuki żebyś na usg usłyszała same dobre wieści:-*

[ania230]

Napisane przez agusiia69

Jestem już po usg i badaniu. Mała jest młodsza o 3 tygodnie, waży 1900-2100, więc zostajemy na obserwacji. Wody plodowe nadal w dolnej granicy. Szyjka na 1 cm. Po drugim usg, które będzie pewnie pod koniec tygodnia lub po weekendzie, zobaczą co dalej ze mną zrobić. Jak mała nie będzie rosnąć to będą chcieli zakonczyć ciąże przez sn lub cc. Więc czekamy..



Mąż dorwal dziś w Biedronce dwa proszki Lovela do koloru

Odpoczywajcie dziewczyny

Ja dzwoniłam do taty żeby mi kupił proszek ale mówi że jutro wybiera się do biedronki... zobaczymy czy uda mi sie kupić.

[madzius90]

Za tydzien we wtorek mamy piknik rodzinny w przedszkolu z okazji dnia mamy i taty.
pIerwszy moj dzien matki w przedszkolu
Chyba bede musiala sie zaopatrzec w tone chusteczek

[australia87]

Napisane przez Radena

Australia,świetnie,że waga nie wzrosła znacząco,może już teraz tak powoli będzie przybierać?
Moja mama też nie ogarnia usg;-)

Weronia,dobrze że wszystko w porządku. Ao co chodzi z tym,że z krążkiem będzie ciężko? Mi na ściągnięcie krążka kazał do szpitala,ale jeszcze nie umowilam się tak dokładnie.

Lekarz mówił, że na tym etapie dziecko przybiera ok. 150g tygodniowo. Ale naprawdę, ja już tyle historii słyszałam o tej wadze i jak to później przy porodzie można się zaskoczyć, że aż tak się tymi cyferkami nie przejmuję

Napisane przez agusiia69

Jestem już po usg i badaniu. Mała jest młodsza o 3 tygodnie, waży 1900-2100, więc zostajemy na obserwacji. Wody plodowe nadal w dolnej granicy. Szyjka na 1 cm. Po drugim usg, które będzie pewnie pod koniec tygodnia lub po weekendzie, zobaczą co dalej ze mną zrobić. Jak mała nie będzie rosnąć to będą chcieli zakonczyć ciąże przez sn lub cc. Więc czekamy..



Mąż dorwal dziś w Biedronce dwa proszki Lovela do koloru

Bądź dobrej myśli, trafił Ci się pewnie kruszynkowy egzemplarz Tymbardziej, że oprócz tego wszystko chyba w porządku? Przepływy, serduszko itd?

[ania230]

Napisane przez madzius90

Za tydzien we wtorek mamy piknik rodzinny w przedszkolu z okazji dnia mamy i taty.
pIerwszy moj dzien matki w przedszkolu
Chyba bede musiala sie zaopatrzec w tone chusteczek

Na pewno

Eh sama nie mogę się doczekać takiego dnia mamy

[Madzia9999]

Napisane przez __Veronique

Co nie? Człowiek to nawet nie wie jaki jest bezwstydny, dopóki nie przekroczy progu porodówki a całą swoją kobiecość to sobie można zostawić za drzwiami...

Napisane przez ewka555

Ahahaha, dokladnie 😁 ja przed pierwszym porodem mialam jakies głupie obawy, typu, ze bede zle ogolona, ze będą studenci, ze moze się zdarzyć wypadek w postaci 2 .. Przy porodzie wszystko mi zwisało i tylko myślałam o tym, ze boli 😁 aha, krzyczalam jeszcze, żeby dali mi znieczulenie 😁

Jeśli będę rodziła SN to też się będę darla o znieczulenie :P
Ja już po pobycie w szpitalu na patologii ciąży gdzie codziennie było badanie na fotelu i usg. Przy stazystach w obliczu stresu i bólu miałam to w nosku :p

Napisane przez ania230

pokaz jakie koszyki bo też musze coś kupić

wrzucam w załączniku foto

Napisane przez ania230

ja ani zwrotu ani zasiłku z zusu i na dodatek info że wszystko zostało wstrzymane... i czym ja mam się cieszyć...

Jak to wstrzymanie? Dzwoniłas do ZUSu w tej sprawie?

[madzius90]

Napisane przez Radena

Dziewczyny,poradzcie co robić, od wczoraj mnie tak kłuje w grazynie,ale inaczej niż wtedy gdy Malutka naciska główka. W zasadzie to się tak dzieje jak zmieniam pozycję,albo chodzę, a jak leżę to nawet ok. Basia się rusza raczej normalnie. Moj gin ma urlop w tym tygodniu,więc dzwonić nie zamierzam. Na ip ogólnie mogłabym jechać za 2 godziny, chociaż szczerze zbytnio nie chcę,bo ostatnio mnie trzymali tydzień, a na serio moim zdaniem starczyło ze 3 dni. To teraz by mnie pewnie do końca trzymali. Plus do tego już 3 razy dziś byłam na dwójce w kibelku:-/

Ja mysle ze nie ma powodu do niepokoju. Tez mam takie klucia w grazynie.
jesli ruchy czujesz normalnie, nie masz zadnych skurczow bolesnych i regularnych to nie stresuj sie
No chyba zs dla wlasnego spokoju pojechsc na IP lub zastepczo do innego ginekologa

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez australia87

No właśnie ja biorę pod uwagę, że z tą wagą z usg to tak różnie bywa... Poza tym, jakby nie patrzeć to 3kg na 37 tydzień to nie tragedia I może jednak ciuszki rozmiaru 56 założymy

za wizyte !

[agusiia69]

Australia87- tak przepływy ok, a serduszko raczej też, bo nie mówiła, aby było z nim coś nie tak.