PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko .... - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-08, 13:13   #1951
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Bajka widzę, ze mieszkanko prawie kończycie Fajnie

Alexa szkoda troszkę ale oczywiście Ty wiesz najlepiej co i jak i dlaczego chcesz sie wyprowadzić Ale nie przemęczaj się!!! Olej sprzątanie nie musi być pięknie
Duzo by pisac kochana na ten temat jakos chyba dopiero ta ciaza otworzyla mi oczy bardziej na wszystko i stwierdzilam,ze po co mi sie streesowac i denerwowac jak mozna wszystko pierdyknac i zyc bezstresowo
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 13:43   #1952
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

tak, prawie konczymy, a dzis chyba zakonczymy nasz zwiazek... dowiedzialam sie dzis czegos co mocno otworzylo mi oczy, czekam wlasnie na niego i zobaczymy czy jego tlumaczenia beda warte wybaczenia. jesli nie, to dla mnie koniec. wtedy niestety chyba znikne z watku, bo juz nie bede starajaca sie o fasoleczke smutno mi strasznie
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 14:08   #1953
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
tak, prawie konczymy, a dzis chyba zakonczymy nasz zwiazek... dowiedzialam sie dzis czegos co mocno otworzylo mi oczy, czekam wlasnie na niego i zobaczymy czy jego tlumaczenia beda warte wybaczenia. jesli nie, to dla mnie koniec. wtedy niestety chyba znikne z watku, bo juz nie bede starajaca sie o fasoleczke smutno mi strasznie
Witaj w klubie ale wiec ,ze nie warto denerwowac sie ani stresowac facetami ,mnie juz chyba nic nie zdziwi,dla mnie chyba kazdy facet jest taki sam czyli do d....porazmawiaj najpierw na spokojnie bez emocji zebys nie zalowala,bo u mnie gore dzis wziely emocje choc nie zaluje swojej decyzji.
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 14:22   #1954
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

juz ochlonelam po rozmowie z kolezanka, na niej sie wyzylam on bedzie za 30 min. mam nadzieje ze ma dobre wytlumaczenie swojego postepku bo jak nie, to okaze sie ze tak naprawde oklamywal mnie caly czas, a tego nie zniose niestety. chcialabym moc mu wybaczyc, ale to wszystko zalezy od niego. bede rozmawiac z nim na spokojnie, nie mam ochoty na afery. i masz racje, wiekszosc facetow jest do d... tym bardziej ze czesto odwracaja kota ogonem.
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 14:57   #1955
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Kurcze ale jak tak czytam jakie macie z facetami ekscesy- jakieś kłamstwa, otwieranie oczu... Doceniam swojego, zwłaszcza teraz w ciąży keidy jestem nieco trudniejsza i bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzę... ale gdyby mnie teraz zawodził to myślę, że wolałabym się wycofać jak najwcześniej...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 15:12   #1956
sunsetia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 449
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cześc dziewczyny rozpaczliwie potrzebuje pomocy jestem w 9tyg ciązy niedawno przechodziłam grype a teraz każdego rana mam rozwolnienie -chyba nie ma innego spowodu by ująć lub nazwać ten problem innaczej .Ogólnie przez reszte dnia jest oka ale kazdego rana od tygodnia budze sie z bólem brzucha .Bardzo sie boje i nie wiem co to może znaczyć bo przecież ogólnie przecież kobiety mają odwrotny problem .Dzwoniłam dzisiaj na pogotowie by zapytać o rade i powiedziano mi bym poszła do lekarza jutro więc napewno pojde .Czy któras z Was miała lub słyszała o takim problemie czy to niebezpieczne?
sunsetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 16:20   #1957
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Może to grypa żołądkowa? Miałam tydzień temu i też siedziałam na wc...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 16:33   #1958
sunsetia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 449
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Może to grypa żołądkowa? Miałam tydzień temu i też siedziałam na wc...
Jako nie wydaje mi sié bo to zdarza mi sie tylko rano a reszte dnia wszystko jest okay ,a z grypy ju sié wyleczyalam i nie mam ju zadnych objawów przeziébienia .
sunsetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 17:11   #1959
Pepus
Wtajemniczenie
 
Avatar Pepus
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ♥ tam gdzie świeci Słońce ♥
Wiadomości: 2 885
GG do Pepus
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
tak, prawie konczymy, a dzis chyba zakonczymy nasz zwiazek... dowiedzialam sie dzis czegos co mocno otworzylo mi oczy, czekam wlasnie na niego i zobaczymy czy jego tlumaczenia beda warte wybaczenia. jesli nie, to dla mnie koniec. wtedy niestety chyba znikne z watku, bo juz nie bede starajaca sie o fasoleczke smutno mi strasznie
No co to się dzieje z wami dziewczyny? Alexa, Bajka i Kicia wszystkie na jakimś zakręcie jesteście. Porozmawiajcie na spokojnie. Alexa Tobie to odradzam przeprowadzkę w ciąży, może dojdziecie do porozumienia? Poczekaj do końca ciąży a potem możesz podjąć decyzję co dalej.
Och ci faceci to są gorsi od dzieci, bo dziecku możesz wytłumaczyć a takiemu osłowi to już nic nie da się przetłumaczyć.
__________________

Pepus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 17:53   #1960
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez Pepus Pokaż wiadomość
No co to się dzieje z wami dziewczyny? Alexa, Bajka i Kicia wszystkie na jakimś zakręcie jesteście. Porozmawiajcie na spokojnie. Alexa Tobie to odradzam przeprowadzkę w ciąży, może dojdziecie do porozumienia? Poczekaj do końca ciąży a potem możesz podjąć decyzję co dalej.
Och ci faceci to są gorsi od dzieci, bo dziecku możesz wytłumaczyć a takiemu osłowi to już nic nie da się przetłumaczyć.
Wlasnie kochana doszlam do wniosku,ze nie ma co juz czekac,teraz kiedy potrzebuje ogromnego wsparcia bo z 1 strony moja choroba,z 2 strony martwie sie o dzidzie a z 3 strony walcze z przeziebieniem moich dzieci juz na darmo tyle czasu i wlasnie przejrzałam na oczy ,ze jestem z tym wszystkim sama,nie starcza mi juz niestety sil na walke jeszcze z tym oslem ; jak jestem sama bez niego (np.kiedy on jest w pracy) jest mi jakos lepiej,ukladam wszystko tylko pod nasza 3,a jak on wraca to malo,ze w niczym nie pomaga,nie wspiera mnie nawet emocjonalnie,po prostu czuje,ze jest ale calkiem z boku,nie z nami,my sobie a on sobie,mimo,ze nigdzie nie lazi,nie pije ale rowniez w niczym mi nie pomaga,juz wieksza pomoc otrzymuje od swoich dzieci,wczoraj dostalam list ze szpitala jakie moga byc konsekwencje dla mojego dzidziulka brania sterydow przezemnie i po prostu jak to przeczytalam to sie rozkleilam,nie dalam rady po prostu i wiecie co ???? dzieciaki mnie przytulily i powiedzialy ,ze mam nie plakac bo siostrzyczka (moje dzieciaki wierza w to ,ze beda mieli siostre) im sie denerwuje a moj zakichany maz nic,zero slowa pocieszenia,od wczoraj boli mnie tez brzuch i to czasem tak konkretnie i nic sie nie zapyta,czy wszystko ok,czy moze chce pojechac do lekarza,dlatego ja pokaze mu i sama sobie,ze dam sobie rade,mam na szczescie tu 2kilku przyjaciol ktorzy zaoferowali w razie co swoja pomoc.
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 19:07   #1961
Pepus
Wtajemniczenie
 
Avatar Pepus
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ♥ tam gdzie świeci Słońce ♥
Wiadomości: 2 885
GG do Pepus
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez alexa1307 Pokaż wiadomość
Wlasnie kochana doszlam do wniosku,ze nie ma co juz czekac,teraz kiedy potrzebuje ogromnego wsparcia bo z 1 strony moja choroba,z 2 strony martwie sie o dzidzie a z 3 strony walcze z przeziebieniem moich dzieci juz na darmo tyle czasu i wlasnie przejrzałam na oczy ,ze jestem z tym wszystkim sama,nie starcza mi juz niestety sil na walke jeszcze z tym oslem ; jak jestem sama bez niego (np.kiedy on jest w pracy) jest mi jakos lepiej,ukladam wszystko tylko pod nasza 3,a jak on wraca to malo,ze w niczym nie pomaga,nie wspiera mnie nawet emocjonalnie,po prostu czuje,ze jest ale calkiem z boku,nie z nami,my sobie a on sobie,mimo,ze nigdzie nie lazi,nie pije ale rowniez w niczym mi nie pomaga,juz wieksza pomoc otrzymuje od swoich dzieci,wczoraj dostalam list ze szpitala jakie moga byc konsekwencje dla mojego dzidziulka brania sterydow przezemnie i po prostu jak to przeczytalam to sie rozkleilam,nie dalam rady po prostu i wiecie co ???? dzieciaki mnie przytulily i powiedzialy ,ze mam nie plakac bo siostrzyczka (moje dzieciaki wierza w to ,ze beda mieli siostre) im sie denerwuje a moj zakichany maz nic,zero slowa pocieszenia,od wczoraj boli mnie tez brzuch i to czasem tak konkretnie i nic sie nie zapyta,czy wszystko ok,czy moze chce pojechac do lekarza,dlatego ja pokaze mu i sama sobie,ze dam sobie rade,mam na szczescie tu 2kilku przyjaciol ktorzy zaoferowali w razie co swoja pomoc.
Wiesz jestem w szoku po przeczytaniu tego co piszesz. A tak na prawdę to człowieka poznajemy dopiero w takich sytuacjach kiedy jest zagrożenie życia , sama na własnej skórze się przekonałam. Dobrze, że masz kogoś by Ci pomógł jakby co.
I kochanie nie denerwuj się - tak jak Twoje chłopaki mówi- bo tylko szkodzisz sobie i małemu bejbikowi.
__________________

Pepus jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-08, 19:41   #1962
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

alexa kochanie ty sie nie przejmuj, pogadaj najpierw a pozniej dzialaj. gorzej robic rzeczy pochopnie, moze jezeli z nim porozmawiasz, powiesz ze potrzebujesz wsparcia ( o czym tak na prawde powinien wiedziec ) to sie zmieni za co trzymam kciuki ja ze swoim sobie wyjasnilam, ale.... nie wierze mu jakos w jego wersje. no ale coz, trzeba dawac ludziom druga szanse, jesli odwali jeszcze jakis numer to wtedy bedzie koniec, i juz nawet wtedy jak uda nam sie zajsc w ciaze to nie bede miala skrupulów by odejsc. ale wierze ze bedzie dobrze, bo jak nie to .... ty sie alexa tez dzielnie trzymaj, podziwiam cie za odwage!
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-08, 23:57   #1963
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez Pepus Pokaż wiadomość
Wiesz jestem w szoku po przeczytaniu tego co piszesz. A tak na prawdę to człowieka poznajemy dopiero w takich sytuacjach kiedy jest zagrożenie życia , sama na własnej skórze się przekonałam. Dobrze, że masz kogoś by Ci pomógł jakby co.
I kochanie nie denerwuj się - tak jak Twoje chłopaki mówi- bo tylko szkodzisz sobie i małemu bejbikowi.
Zebys wiedziala,a myslalam,ze go znam jak nikogo innego a tu tak bardzo sie mylilam,mi sie wydaje,ze chodzi mu o to ,ze dziecko moze urodzic sie chore a on by tego chyba nie chcial bo nie dal by sobie rady i stara sie nie dopuszczac do siebie tej mysli,a moim zdaniem jak ludzie sie kochaja to powinni ze soba rozmawiac co ich trapi i martwi a on niestety nie potrafi a ja nie moge byc z kims takim,bo co to za zwiazek jak mozesz liczyc tylko na siebie,tak mnie wkurzyl,ze znowu mnie cala klatka kluje i piecze i dusi,normalnie to chyba dzieki mojemu mezulkowi dostaje takich atakow z nerwow,mam tylko nadzieje,ze to jednak nic powazniejszego.

---------- Dopisano o 01:57 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
alexa kochanie ty sie nie przejmuj, pogadaj najpierw a pozniej dzialaj. gorzej robic rzeczy pochopnie, moze jezeli z nim porozmawiasz, powiesz ze potrzebujesz wsparcia ( o czym tak na prawde powinien wiedziec ) to sie zmieni za co trzymam kciuki ja ze swoim sobie wyjasnilam, ale.... nie wierze mu jakos w jego wersje. no ale coz, trzeba dawac ludziom druga szanse, jesli odwali jeszcze jakis numer to wtedy bedzie koniec, i juz nawet wtedy jak uda nam sie zajsc w ciaze to nie bede miala skrupulów by odejsc. ale wierze ze bedzie dobrze, bo jak nie to .... ty sie alexa tez dzielnie trzymaj, podziwiam cie za odwage!
Staralam sie z nim pogadac i mu wytlumaczyc ale niestety moj pies by mnie chyba bardziej zrozumial niz on,dobrze wie,ze jestem w ciazy i sie szybko irytuje,wie,ze jestem chora i mnie to martwi,martwie sie tez dzieciatkiem,dodatkowo jestem bardziej pobudzona przez te sterydy a on mnie jeszcze doprowadza doslownie do furii i histerii,przeryczalam przez niego prawie caly dzien a teraz mnie dusi i przez niego spac nie moge,wiec nie chce juz takiego zycia,sama bynajmniej sie wycisze i bede sobie zyla sama z dzieciakami w ciszy i spokoju,
dobrej nocki dziewczynki ja juz lyknelam pare kropelek nasercowych bo wyczytalam ,ze sa dobre na nerwice i mam nadzieje,ze pomoze mi to zasnac i sie troszke uspokoic,do juterka.
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 07:23   #1964
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

nie wiem co powiedzieć, więc po prostu się przywitam: cześć Słonka!
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 08:39   #1965
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez MAGiALENA Pokaż wiadomość
nie wiem co powiedzieć, więc po prostu się przywitam: cześć Słonka!
Witajcie dziewczyki
zaraz ide odprowadzic dzieciaczki do szkoly mam tylko nadzieje,ze znowu sie nie rozloza bo juz ciut lepiej a tyle nie byly w szkole,ze juz czas najwyzszy sie troszke pouczyc.
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-09, 09:32   #1966
katarzy
Raczkowanie
 
Avatar katarzy
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 325
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

cześc dziewczynki ale jestem senna normalnie dopiero wstalam mama w szpitaludlatego nic nie pisalam.bajka ciesze sie ze wszystko sobie wyjasniliście. Bylam na zjezdzie w sobote tzn mialam spotkanie z promotorem i obawiam sie ze nie napisze pracy w terminie tzn nie obronie sie bo nie zdaze obrona w lipcu i porod w lipcu i nie wiem ale jeszcze pomysle najwyzej w drugim terminie temat juz wybralam!:cmo k:
katarzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 09:35   #1967
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez katarzy Pokaż wiadomość
obawiam sie ze nie napisze pracy w terminie tzn nie obronie sie bo nie zdaze obrona w lipcu i porod w lipcu i nie wiem ale jeszcze pomysle najwyzej w drugim terminie temat juz wybralam!:cmo k:
jaki?
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 09:52   #1968
atinas
Zadomowienie
 
Avatar atinas
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 1 699
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez katarzy Pokaż wiadomość
cześc dziewczynki ale jestem senna normalnie dopiero wstalam mama w szpitaludlatego nic nie pisalam.bajka ciesze sie ze wszystko sobie wyjasniliście. Bylam na zjezdzie w sobote tzn mialam spotkanie z promotorem i obawiam sie ze nie napisze pracy w terminie tzn nie obronie sie bo nie zdaze obrona w lipcu i porod w lipcu i nie wiem ale jeszcze pomysle najwyzej w drugim terminie temat juz wybralam!:cmo k:
Witajcie
Katarzy ja urodzę na samą sesję więc nie wiem jak to będzie

Alexa kochana ten ból w klatce piersiowej to najprawdopodobniej masz z nerwów, przejmowania się i brania wszystkiego za bardzo do siebie. Też to mam, nie wyleczysz się z tego, możesz jedynie załagodzić starając się nie denerwować. Jak byłam młodsza to częściej mnie to dopadało, gdy się czymś mocno zdenerwowałam. Ale wszystkie badania miałam dobre, wyniki ekg wzorowe więc dostrałam tylko tabletki na uspokojenie. ALe oczywiście Ty koniecznie zrób badania, bo może coś z serduszkiem masz nie hallo.

Wiecie, mój tż też jakiś dziwny się zrobił... Dopiero teraz wychodzi jaki to z niego mamin synek. Data ślubu ustalona, więc on myśli że może już mną rządzić a ja mu będę usługiwać. Niech się nie zdziwi bo go z butów wydrze Mi się karze dostosowywać do swojej rodziny i tego co sie tam robi a do mojej się nie chce, bo po co jak tutaj nie będziemy mieszkać. Co za człowiek.... Oboje musimy się jakoś dopasowac niestety każdy wchodzi w inne otoczenie z zupełnie innymi nawykami i przyzwyczajeniami.

Mam ochotę na fasolkę szparagową z masełkiem
atinas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 09:56   #1969
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez atinas Pokaż wiadomość
Oboje musimy się jakoś dopasowac niestety każdy wchodzi w inne otoczenie z zupełnie innymi nawykami i przyzwyczajeniami.
co prawda, to prawda...
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 11:48   #1970
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Nie bylo mnie a to takie wiesci.
Alexa zamurowalo mnie. Nie wiem co powiedziec. Moim zdaniem bardzo trudno Ci sie bedzie samej utrzymac z 3 dzieci, do tego nie wiesz co z dzidziusiem w drodze, z calego serca zycze Ci zeby wszystko bylo ok, dzidzia byla zdrowa i urodzila sie w terminie, ale... samej bedzie Ci na prawde ciezko. Moze Twoj maz po prostu przezywa to na "swoj spodob", nie lubi okazywac uczuc ale bardzo cierpi i Cie kocha? Wyprowadzka to tak jakby ucieczka, najlatwiejsza droga, a o zwiazek i rodzine trzeba walczyc. Prawdą jest oczywiscie ze to Twoj maz powinien walczyc a nie Ty bo Ty jestes chora, w ciazy i masz ogromne zmiany hormonalne w organizmie. Moze niech ktos z Twoich przyjaciol z nim porozmawia? Jakby ktos trzeci wbil mu cos do rozumu to by moze zrozumial?
Zycze Ci kochana jak najlepiej i gratuluje tak cudownych i odpowiedzialnych dzieci, ktore sa Ciebie wsparciem oraz zeby maz "dorósł" do roli glowy rodziny
A jezeli juz zdecydujesz na 100% o rozstaniu to jak sobie poradzisz finansowo? Sama mieszkam w UK i wiem ze panstwo pomaga ale nie gdy kobieta nie ma zadnej pracy. Jak bedzie z mieszkaniem? Z czego bedziecie zyc? Podejmowanie decyzji pod wpywem emocji jest czyms najgorszym w Twojej sytuacji

Bajka ciesze sie ze sobie wyjasniliscie z tz wszystko

Atinas tak to jest, musicie sie z tz dotrzec, na pewno wszystko sie ulozy

Edytowane przez AgaMili
Czas edycji: 2009-11-09 o 11:50
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 12:29   #1971
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

jak tak to wszystko czytam, to powoli przestaje wierzyc w normalnosc mezczyzn. czemu na ziemi chodzi tyle patalachow? szczerze powiedziawszy alxa wiem co czujesz, bo przerabialam brak wsparcia w poprzednim zwiazku, z tym ze ja nie mialam nic do stracenia wiec odeszlam. z toba jest co innego, miej na uwadze to co napisala AgaMili bo ma calkowita racje. nie podejmuj decyzji pod wplywem emocji, tym bardziej ze jestes nabuzowana przez hormony. wierze, ze i ty wyjasnisz sobie wszystko z TŻ. ja swojemu nie uwierzylam, ale dalam mu druga szanse, jak dla mnie ostatnia, nie bede bawic sie w do trzech razy sztuka bo to nie ma sensu. ale szanse na rechabilitacje zawsze trzeba dac, chociaz jedna. wierzylam ze moj luby jest taki doskonaly.... coz za naiwnosc
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 13:14   #1972
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez atinas Pokaż wiadomość
Witajcie
Katarzy ja urodzę na samą sesję więc nie wiem jak to będzie

Alexa kochana ten ból w klatce piersiowej to najprawdopodobniej masz z nerwów, przejmowania się i brania wszystkiego za bardzo do siebie. Też to mam, nie wyleczysz się z tego, możesz jedynie załagodzić starając się nie denerwować. Jak byłam młodsza to częściej mnie to dopadało, gdy się czymś mocno zdenerwowałam. Ale wszystkie badania miałam dobre, wyniki ekg wzorowe więc dostrałam tylko tabletki na uspokojenie. ALe oczywiście Ty koniecznie zrób badania, bo może coś z serduszkiem masz nie hallo.

Wiecie, mój tż też jakiś dziwny się zrobił... Dopiero teraz wychodzi jaki to z niego mamin synek. Data ślubu ustalona, więc on myśli że może już mną rządzić a ja mu będę usługiwać. Niech się nie zdziwi bo go z butów wydrze Mi się karze dostosowywać do swojej rodziny i tego co sie tam robi a do mojej się nie chce, bo po co jak tutaj nie będziemy mieszkać. Co za człowiek.... Oboje musimy się jakoś dopasowac niestety każdy wchodzi w inne otoczenie z zupełnie innymi nawykami i przyzwyczajeniami.

Mam ochotę na fasolkę szparagową z masełkiem
Wlasnie w srode ide kochana do lekarza wiec sie dowiem czy to nerwy czy moze serducho,mam nadzieje,ze to to 1 jednak
a Wy sie jeszcze dotrzecie mlodzi jestescie i na poczatku zawsze sie trzeba troszke posprzeczac zeby pozniej bylo dobrze

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
Nie bylo mnie a to takie wiesci.
Alexa zamurowalo mnie. Nie wiem co powiedziec. Moim zdaniem bardzo trudno Ci sie bedzie samej utrzymac z 3 dzieci, do tego nie wiesz co z dzidziusiem w drodze, z calego serca zycze Ci zeby wszystko bylo ok, dzidzia byla zdrowa i urodzila sie w terminie, ale... samej bedzie Ci na prawde ciezko. Moze Twoj maz po prostu przezywa to na "swoj spodob", nie lubi okazywac uczuc ale bardzo cierpi i Cie kocha? Wyprowadzka to tak jakby ucieczka, najlatwiejsza droga, a o zwiazek i rodzine trzeba walczyc. Prawdą jest oczywiscie ze to Twoj maz powinien walczyc a nie Ty bo Ty jestes chora, w ciazy i masz ogromne zmiany hormonalne w organizmie. Moze niech ktos z Twoich przyjaciol z nim porozmawia? Jakby ktos trzeci wbil mu cos do rozumu to by moze zrozumial?
Zycze Ci kochana jak najlepiej i gratuluje tak cudownych i odpowiedzialnych dzieci, ktore sa Ciebie wsparciem oraz zeby maz "dorósł" do roli glowy rodziny
A jezeli juz zdecydujesz na 100% o rozstaniu to jak sobie poradzisz finansowo? Sama mieszkam w UK i wiem ze panstwo pomaga ale nie gdy kobieta nie ma zadnej pracy. Jak bedzie z mieszkaniem? Z czego bedziecie zyc? Podejmowanie decyzji pod wpywem emocji jest czyms najgorszym w Twojej sytuacji

Bajka ciesze sie ze sobie wyjasniliscie z tz wszystko

Atinas tak to jest, musicie sie z tz dotrzec, na pewno wszystko sie ulozy
Nie wiem jeszcze nic co i jak bedzie ale juz mam go tak dosc,ze normalnie dzis z nerwow rzucilam zamiast w niego to w szybe (i ja wybilam ) swoim butem ale to mi tak poprawilo humor,ze na razie mi lzej na duszy maly domek juz sobie znalazlam i na razie go zaklepalam ale najpierw chce zobaczyc co na rto wszystko moj malzonus,niby sie stara mnie zatrzymac ale w jakis taki dziwny sposob,nie wiem czy to mi tak wszystko we mnie buzuje czy o co chodzi,z mila checia wyjechalabym na pare dni zeby odpoczac ale nawet pogody nie ma a po 2 z moim zdrowiem to ja za daleko nie pojade .
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 13:56   #1973
OriOri
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 171
GG do OriOri Send a message via Skype™ to OriOri
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

witajcie kochane
widze że nie ja tu jedyna w konflikcie z TŻ...
Wczoraj było tak ostro że wyszłam i trzasnełam dzrzwiami i w poznych wieczornych godzinach jeździłam komunikacja miejska po Poznaniu przez ponad 2 h ;/ :/ ale chyba sie martwil bo ciagle pisal gdzie jestem itp... nie umiem sie znim dogadac ;/

chodzi niby o moja zazdrość... ze jest taka prawie chorobilwa - powiem jest, ale to tylko dlatego że on kilka razy stracił moje zaufanie... i ciagle traci wiec ja zwyczajnie nie umiem mu zaufac i być spokojna ;/ ;/ ;/ ;/ ;/ /
OriOri jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-09, 14:32   #1974
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

No i sobie poczytałam.....

Alexa.....nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji odnośnie wyprowadzki itp..Jesteś zdenerwowana to jedno,ale twoje hormony dają czadu jak moje.Ty się ciesz,że twój TŻ nigdzie nie chodzi i nie pije.Bo wiesz jakie to może być dołujące.Zastosuj swoją niezawodną metodę i weź go posadź na fotelu i powiedz mu co myślisz o nim i o ewentualnej chorobie dzidzi.Ty też się tym marwisz,ale skoro podjęliscie decyzje o leczeniu Twojej choroby sterydami to siłą rzeczy z ewentualnymi konsekwencjami trzeba się liczyć.Być może on sobie to dopiero teraz uświadomił to musisz go zmusić to porozmawiania o jego obawach.Bo to również jego dziecko i musi się z tym liczyć,a jak nie to musi liczyć się z tym,że Ty jesteś gotowa na to,aby żyć sama z dziećmi.Daj mu czas do namysłu i tyle.Nie wyprowadzaj się ot tak bez jakiejś rozmowy,bo potem po powrocie to jednak niesmak zostaje,a szkoda kasy na kolejne mieszkanie.Lepiej na dzieci to przeznaczyć.
Ja w pełni rozumiem Twoje zachowanie i wiem o co ci chodzi,bo mną czasami (nawet przez kilka dni) również targają takie emocje i wtedy to zły humor jest na pstryknięcie palca.Ale wiem,że to hormony,jednak ciężko z nimi walczyć .A u ciebie jeszcze choroba + zmartwienie o dziecko.Weź się kobieto wypłacz,zrób mu jakąś scenę (to pomaga się wykrzyczeć i wyżalić,a facet musi mieć na ocznie),powiedz mu co masz do powiedzenia i posłucha co on powie,a jak to nie podziała to nie gotuj dla niego,pościel mu w salonie i traktuj jak powietrze.I nie denerwuj się!!Z resztą sama mi kiedyś tak radziłaś i podziałało.Ale się nie wyprowadzaj!!!!!Jak coś to niech on to zrobi .Ja wychodzę z takiego właśnie założenia.Pisałam dzisiaj do ciebie na gg chwile temu,ale cisza a widzę że jakby jesteś


bajka.....na wizażu jesteśmy wszystkie jakby anonimowe i lepeij jest komuś coś doradzić,jak się wie o co chodzi.Ja nie wiem w czym Ty masz problem także nie jestem w stanie nic doradzić


A ja dzisiaj w domu,bo mój synek chory.Z przedszkola dzwonili,żeby zabrać,bo wymiotował.I nie wiem czy to rotawirus tylko czy jakieś inne duńskie gówno .Cały dzień śpi,nic prawie nie je tylko suchy chleb i pije wodę.Dobre i to na chory brzuszek.
Co do mojego TŻ to ja nadal walczę z odwiecznym problemem jakim są koledzy,ale na szczęście chwilowo jest OK.Co tydzień pada pytanie czy może iść do kogoś tam,a ja mu co tydzień mówię NIE.Co to za koledzy co tylko chlac piwsko potrafią,poza tym widuje ich w pracy.
A kolejny nowy problem od jakieś czasu to cholerna teściowa.Za to co powiedziała nie jestem w stanie jej tego darować,ale jest mi cholernie przykro jak widzę,że mój TŻ jednak z nimi gada.Mam wtedy wrażenie,jakby to go w ogóle nie dotknęło.
Mam swój plan co do nich,ale nie wiem czy na święta się nie złamię.Zobaczymy co on zrobi.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 15:18   #1975
atinas
Zadomowienie
 
Avatar atinas
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 1 699
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Łatwo mówić "dotrzecie się" jak on uparty jak osioł jest i tylko po jego, albo po mamusi ma być Kiedy mówię, tłumaczę to jak grochem o ścianę i zaraz mi mówi po co to znowu zaczynam. No kurde chciałabym sobie wyjaśnić raz a porządnie a nie na raty.

Moje hormony też dały wczoraj o sobie znać. Siadłam, płakałam i szczerze mówiąc sama nie wiem dlaczego
atinas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 16:25   #1976
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
No i sobie poczytałam.....

Alexa.....nie podejmuj żadnych pochopnych decyzji odnośnie wyprowadzki itp..Jesteś zdenerwowana to jedno,ale twoje hormony dają czadu jak moje.Ty się ciesz,że twój TŻ nigdzie nie chodzi i nie pije.Bo wiesz jakie to może być dołujące.Zastosuj swoją niezawodną metodę i weź go posadź na fotelu i powiedz mu co myślisz o nim i o ewentualnej chorobie dzidzi.Ty też się tym marwisz,ale skoro podjęliscie decyzje o leczeniu Twojej choroby sterydami to siłą rzeczy z ewentualnymi konsekwencjami trzeba się liczyć.Być może on sobie to dopiero teraz uświadomił to musisz go zmusić to porozmawiania o jego obawach.Bo to również jego dziecko i musi się z tym liczyć,a jak nie to musi liczyć się z tym,że Ty jesteś gotowa na to,aby żyć sama z dziećmi.Daj mu czas do namysłu i tyle.Nie wyprowadzaj się ot tak bez jakiejś rozmowy,bo potem po powrocie to jednak niesmak zostaje,a szkoda kasy na kolejne mieszkanie.Lepiej na dzieci to przeznaczyć.
Ja w pełni rozumiem Twoje zachowanie i wiem o co ci chodzi,bo mną czasami (nawet przez kilka dni) również targają takie emocje i wtedy to zły humor jest na pstryknięcie palca.Ale wiem,że to hormony,jednak ciężko z nimi walczyć .A u ciebie jeszcze choroba + zmartwienie o dziecko.Weź się kobieto wypłacz,zrób mu jakąś scenę (to pomaga się wykrzyczeć i wyżalić,a facet musi mieć na ocznie),powiedz mu co masz do powiedzenia i posłucha co on powie,a jak to nie podziała to nie gotuj dla niego,pościel mu w salonie i traktuj jak powietrze.I nie denerwuj się!!Z resztą sama mi kiedyś tak radziłaś i podziałało.Ale się nie wyprowadzaj!!!!!Jak coś to niech on to zrobi .Ja wychodzę z takiego właśnie założenia.Pisałam dzisiaj do ciebie na gg chwile temu,ale cisza a widzę że jakby jesteś


bajka.....na wizażu jesteśmy wszystkie jakby anonimowe i lepeij jest komuś coś doradzić,jak się wie o co chodzi.Ja nie wiem w czym Ty masz problem także nie jestem w stanie nic doradzić


A ja dzisiaj w domu,bo mój synek chory.Z przedszkola dzwonili,żeby zabrać,bo wymiotował.I nie wiem czy to rotawirus tylko czy jakieś inne duńskie gówno .Cały dzień śpi,nic prawie nie je tylko suchy chleb i pije wodę.Dobre i to na chory brzuszek.
Co do mojego TŻ to ja nadal walczę z odwiecznym problemem jakim są koledzy,ale na szczęście chwilowo jest OK.Co tydzień pada pytanie czy może iść do kogoś tam,a ja mu co tydzień mówię NIE.Co to za koledzy co tylko chlac piwsko potrafią,poza tym widuje ich w pracy.
A kolejny nowy problem od jakieś czasu to cholerna teściowa.Za to co powiedziała nie jestem w stanie jej tego darować,ale jest mi cholernie przykro jak widzę,że mój TŻ jednak z nimi gada.Mam wtedy wrażenie,jakby to go w ogóle nie dotknęło.
Mam swój plan co do nich,ale nie wiem czy na święta się nie złamię.Zobaczymy co on zrobi.
Ja dopiero wrocilam bo bylam po dzieciaki w szkole a pozatym to siedze na necie u mojego malego a On siedzi w salonie i to on ma wlaczone gg od dzisiaj wlasnie wracam do starych metod czyli na poczatek skonczylam pyszniusi obiadek czyli barszcz czerwony z uszkami,schabowy z cebulka,ziemniaczki z maselkiem,salata z pomidorami i ze smietanka ale to niestety tylko na 3 osoby a on sobie cos zmajstrowal z mikrofalowki co smierdzialo i niezbyt wygladalo,juz mam plan na kolacje oczywiscie tez wymyslna i tez tylko na 3 osoby,jemu niech slinka tylko cieknie na sam widok i zapaszek od dzis bede dla niego taka zlosliwa,ze mnie popamieta,za duzo serca wsadzilam w ten dom zeby go doprowadzic do stanu w jakim teraz jest zeby teraz mu to wszystko zostawic jak chce to niech on spada,ja po prostu na razie go nie zauwazam a co najwazniejsze to jego koledzy dzwonia do mnie i sie pytaja czy wszystko ok,czy nic nie potrzebuje a jego doprowadza to do bialej goraczki,ale niech sie chlopaczyna troszke podenerwuje on mi juz nerwy tak stargal swoja obojetnoscia i nic nie robieniem,ze mi jak na razie wystarczy.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Cytat:
Napisane przez atinas Pokaż wiadomość
Łatwo mówić "dotrzecie się" jak on uparty jak osioł jest i tylko po jego, albo po mamusi ma być Kiedy mówię, tłumaczę to jak grochem o ścianę i zaraz mi mówi po co to znowu zaczynam. No kurde chciałabym sobie wyjaśnić raz a porządnie a nie na raty.

Moje hormony też dały wczoraj o sobie znać. Siadłam, płakałam i szczerze mówiąc sama nie wiem dlaczego
Niestety kochana tak z tymi facetami jest,ze Oni nie rozumieja jak sie do nich mowi prosto z mostu i na raz z nimi gorzej jak z dziecmi niestety ja sama mam przyklad u siebie w domu,ze moje dzieci mnie bardziej rozumieja niz moj wlasny maz,po prostu postaraj sie postawic na swoim i nie pozwol zeby zwlaszcza tesciowie nie starali wtracac sie w Wasz zwiazek,raz Ci nie wyjdzie rozmowa ale za ktoryms podejsciem wkoncu bedzie musial Cie zrozumiec pomalu,pomalu a dojdziecie do porozumienia,na wszystko najlepszy jest czas kochana chociaz wiem,ze zwlaszcza w naszym stanie chcialybysmy wszystko juz i od razu ale nie zawsze sie tak da
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 16:49   #1977
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

No i prawidłowo.Tylko pamiętaj,że powinniście tak czy siak porozmawiać o tym jaki ewentualny wpływ mogą mieć sterydy na synka i jak on to dalej widzi.Bo być może chłopina zamknął się w sobie i próbuje to sobie jakoś poukładać.Sama nie wiem,bo nie piszesz nic czy on coś mówi na ten temat,a to dość istotne.Poza tym skoro np.to nie byłoby powodem jego zachowania to co innego????Musisz się tego dowiedzieć dla swojego spokoju
Jak coś to ja jestem na gg.
Chyba za sprzątaniem po Brzyduli się wezmę
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 18:07   #1978
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
No i prawidłowo.Tylko pamiętaj,że powinniście tak czy siak porozmawiać o tym jaki ewentualny wpływ mogą mieć sterydy na synka i jak on to dalej widzi.Bo być może chłopina zamknął się w sobie i próbuje to sobie jakoś poukładać.Sama nie wiem,bo nie piszesz nic czy on coś mówi na ten temat,a to dość istotne.Poza tym skoro np.to nie byłoby powodem jego zachowania to co innego????Musisz się tego dowiedzieć dla swojego spokoju
Jak coś to ja jestem na gg.
Chyba za sprzątaniem po Brzyduli się wezmę
No wlasnie wydaje mi sie,ze chodzi mu o dziecko bo po ostatnim liscie ze szpitala jak przeczytal czym to wszystko grozi malenstwu to zaczal wlasnie chodzic z glowa w chmurach,zapytal jak my damy rade jak urodzi sie chore,czy w razie cos podolamy,ze nie ma nam kto pomoc ....ja mu od razu powiedzialam,ze nawet jak urodzi sie chore i jak teraz na skanie nam pokaze,ze cos jest nie tak to ja i tak urodze mojego dzieciaczka i zaden lekarz mnie nie namowi na zabieg,faceci wogole sa jacys z innej planety,chyba nigdy ich nie zrozumie,im sie wydaje,ze nas to nie rusza jak nie zobacza,ze baba placze,wiem,ze bede musiala tak czy siak podjac z nim rozmowe ale jeszcze nie teraz,musze sie najpierw troszke wyciszyc co oznacza,ze musze sobie troszke pomilczec i nie odzywac sie mojego mezulka przez jakis czas az w koncu zatesknimy razem za rozmowa ze soba ,bo w innym wypadku znowu skonczy sie to wszystko afera .
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 18:18   #1979
atinas
Zadomowienie
 
Avatar atinas
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 1 699
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Kochana i tutaj masz rację, musisz się trochę wyciszyć i na spokojnie podejść do sprawy i rozmowy z tż.
Ja swojego na razie zbywam głupimi odpowiedziami jak mi smsa napisze. Może się bestia domyśli i zapyta o co chodzi
atinas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-09, 18:25   #1980
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

Cytat:
Napisane przez atinas Pokaż wiadomość
Kochana i tutaj masz rację, musisz się trochę wyciszyć i na spokojnie podejść do sprawy i rozmowy z tż.
Ja swojego na razie zbywam głupimi odpowiedziami jak mi smsa napisze. Może się bestia domyśli i zapyta o co chodzi
Hehe kazdy sposob na faceta dobry
nie wiem czemu Oni tak ciezko rozumuja,a mysla,ze sa tacy najmadrzejsi trzeba im chyba to wybaczyc.
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.