Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[zeewa]

Napisane przez Marzenax

Chciałabym poznać wasze opinie na temat znajomości zawartych na necie.
Najpierw może opowiem swoją (troszkę długą) historię...Dwa lata temu, miałam staż w lokalnej gazecie. Jako, że wolałam zlecone mi teksty pisać w domu, a swoje w redakcji i tak musiałam odsiedzieć, zaczęłam wchodzić na internetowe czaty. Tam poznałam Łukasza. On wtedy miał dziewczynę, a ja byłam już 3 lata w bardzo szczęsliwym związku. Gdaliśmy ze sobą może z 3 dni, potem wymieniliśmy się mailami i przez może miesiąc coś tam do sibie pisaliśmy na maila. Potem kontakt się urwał i zupełnie o nim zapomniałam. W tym roku w chwili, gdy rozpadał się mój 5-letni związek dostałam na Walentynki życzenia na moją pocztę mailową od Łukasz. Stwierdziałam, że to jakaś pomyłka i odpisałam, że nie znam żadnego Łukasza. On odpisał, że właśnie że się znamy, że 2 lata temu poznaliśmy się na necie itp. Okazało się że on też zakończył swój kilkuletni związek.I tak zaczęliśmy mailować, potem przeszliśmy na gg, smsy, telefony. Trwa to od lutego. Na początku mnie pocieszał, że jeszcze wrócimy do siebie z moim byłym, że wszystko się ułoży. Kiedy okazałao się że na dobre zostałam sama, nasze relacje trochę się zmieniły, zaczęliśmy flirować itp. Na razie wszystko jest w porządku, kontakt z Łukaszem pomógł mi przetrwać trudne chwile, mogłam mu bez udwania opowiedzieć o tym jak strasznie było mi źle po rozstaniu, że boję się samotności itp.
Za 2 tygodnie zaplanowaliśmy spotkanie. On ma przyjechać do mojego miasta. Niby mnie to cieszy, ale trochę się boję. Ze po spotkaniu w realu nic już nie będzie takie samo, że nasz kontakt może się urwać bo nie spodobamy się sobie nawzajem. Pozatym tyle się mówi o tych internetowych oszustach, może jestem zbyt naiwna by wierzyć w jego uczciwość?
Dodam tylko, że miałam okazję sprawdzić jego pewne dane i informacje o nim z racji tego gdzie pracuję i wszystko zgadzało się z tym co mi mówił o sobie, więć może za bardzo panikuję
Powiedzcie co o tym myślicie?

Wspólczesny świat jest trochę inny niz swiat naszych rodziców, wiec w innych okolicznosciach poznanawalo sie wowczas przyszlych TZ Oczywiscie moge mowic tylko za siebie: w taki sposob poznalam mojego obecnego meza. Na poczatku traktowalam to wylacznie jako zabawe i nie przypuszczalam, ze z tej znajomosci wyjdzie cos powaznego Ciesze sie, ze zaryzykowalam i otworzylam sie na odwrotna kolejnosc w poznawaniu drugiego czlowieka (najpierw bliskosc intelektualna i psychiczna a dopiero potem poznanie wizualne i przyzwyciezenie poczucia dziwnosci tej sytuacji). Moge powiedziec, ze tworzywmy od wielu lat (jeszcze troche i bedzie 10 lat stazu) bardzo fajny zwiazek Trzymam za Was kciuki Oczywiscie rozsadek jest zawsze wskazany, czy poznajesz kogos na czacie czy w ksiegarni

[CzerwonyKolczyk]

uważam, że nie ma w tym nic złego, ale też trzeba mieć szczęście..
ja poznałam TŻ przez internet, 23.03 będzie 16 miesięcy jak jesteśmy razem

[michel82]

Napisane przez CzerwonyKolczyk

uważam, że nie ma w tym nic złego, ale też trzeba mieć szczęście..
ja poznałam TŻ przez internet, 23.03 będzie 16 miesięcy jak jesteśmy razem

Ja poznałam swojego TŻ przez internet prawie 4 lata temu, od ponad 3 lat jesteśmy oficjalnie razem a za pół roku nasz ślub

[myszeczka00]

Napisane przez margolka1986

a co się z Nastką i Myszeczką dzieje bo coś Was dziewczyny tu nie widzę ?

Nastka zakochana na całego )
A ja nie mam się czym chwalić.... ;pp

[nadia33]

Ja poznalam mojego meza przez internet i moze nie byloby to takie niezwykłe gdyby nie to
że jak sie poznalismy i zaczelimy pisać to ja byłam w anglii a on w polsce trwalo to z 8 miesięcy, dzwonilismy do siebie kazdego dnia az w koncu powiedzial ze musi do mnie przylecjec i tak sie stalo od tamtego dnia kiedy zobaczylam go na lotnisku bylismy dzien w dzien razem a po roku sie pobralismy jest moja druga polowka i nie wyobrazam sobie zycja bez niego. Zycze kazdemu takiej milosci

[myszeczka00]

Napisane przez nadia33

Ja poznalam mojego meza przez internet i moze nie byloby to takie niezwykłe gdyby nie to
że jak sie poznalismy i zaczelimy pisać to ja byłam w anglii a on w polsce trwalo to z 8 miesięcy, dzwonilismy do siebie kazdego dnia az w koncu powiedzial ze musi do mnie przylecjec i tak sie stalo od tamtego dnia kiedy zobaczylam go na lotnisku bylismy dzien w dzien razem a po roku sie pobralismy jest moja druga polowka i nie wyobrazam sobie zycja bez niego. Zycze kazdemu takiej milosci

mialam podobnie, z tym, ze bez telefonow i bez... meza

[lasoa]

Napisane przez nadia33

Ja poznalam mojego meza przez internet i moze nie byloby to takie niezwykłe gdyby nie to
że jak sie poznalismy i zaczelimy pisać to ja byłam w anglii a on w polsce trwalo to z 8 miesięcy, dzwonilismy do siebie kazdego dnia az w koncu powiedzial ze musi do mnie przylecjec i tak sie stalo od tamtego dnia kiedy zobaczylam go na lotnisku bylismy dzien w dzien razem a po roku sie pobralismy jest moja druga polowka i nie wyobrazam sobie zycja bez niego. Zycze kazdemu takiej milosci

Cudownie się skończyło

[FALLinLOVE]

moj brat wszystkie swoje dziewczyny poznawal na necie
z jedna jest od roku i bierze slub takie historie sa w porzadku
wiadomo ze trzeba uwazac ale nie ma w tym nic zlego

[Mascara]

dziewczyny ale jak w necie? tzn, na czacie? czy na jakiś portalach? jakich? a moze na gg? podajcie jakiejs konkretne przyklady bo szczesciu trzeba pomóc :P

[xxSHINeexx]

Napisane przez Mascara

dziewczyny ale jak w necie? tzn, na czacie? czy na jakiś portalach? jakich? a moze na gg? podajcie jakiejs konkretne przyklady bo szczesciu trzeba pomóc :P

Ja nigdy nie wchodze na portale randkowe
Wydaje mi sie ze najlepszy jest portal spolecznosciowy (typu myspace, friendster, facebook, mixi, grono, cyworld...). Wystarczy przyjacielso zagadac

[Madelin]

Ja na forum......o grze :P Miejsca są bardzo nietypowe, jak i ludzie.

[Schoko]

nasza-klasa

[Sweet_nuka]

a ja na pewnym randkowym portalu. Nikt mnie nie urzekl tak jak on, ciekawe czy na zywo sie to utrzyma

[FALLinLOVE]

mysle ze wszedzie dobrze ;d naprawde wszedzie mozna poznac kogos ciekawwego

[Lynn]

Trzeba docenic jedną wielką zaletę internetu- dzięki niemu mamy okazję poznać ludzi, których normalnie bysmy nie poznali

[myszeczka00]

Napisane przez Lynn

Trzeba docenic jedną wielką zaletę internetu- dzięki niemu mamy okazję poznać ludzi, których normalnie bysmy nie poznali

oooo!!! sedno sprawy ))

[MalinowaNastka]

Napisane przez margolka1986

a co się z Nastką i Myszeczką dzieje bo coś Was dziewczyny tu nie widzę ?

Napisane przez myszeczka00

Nastka zakochana na całego )
A ja nie mam się czym chwalić.... ;pp

Jestem!
Właśnie nadrabiam zaległości z dwóch ostatnich dni
Ale czytam Was, czytam, wiem co się u Was dzieje


Jak to już Myszeczka powiedziała: jestem zakochana w moim TŻ



Jak miło, że Margolka i Myszeczka pamiętały o mnie

Życzę miłego dnia

[margolka1986]

Napisane przez Lynn

Trzeba docenic jedną wielką zaletę internetu- dzięki niemu mamy okazję poznać ludzi, których normalnie bysmy nie poznali

mądre słowa oj mądre

Napisane przez MalinowaNastka

Jestem, jestem Dziewczynki!
Właśnie nadrabiam zaległości z dwóch ostatnich dni
Ale czytam Was, czytam, wiem co się u Was dzieje
Tylko się nie udzielam, aj bo nie wiem czy mogę jeszcze na tym wąteczku
Chociaż co prawda, to prawda... TŻ poznałam przez neta

Jak to już Myszeczka powiedziała: jestem zakochana w moim TŻ
Wczoraj minęło nam 3 miesiące bycia razem


Jak miło, że Margolka i Myszeczka pamiętały o mnie

Życzę miłego dnia

a coż to za głupoty, ze nie wiesz czy mozesz się tu jeszcze udzielać - pewnie, że możesz Moja Droga a nawet powinnaś :P mi minęło 3 tygodnie,, ale jakie intensywne :P

[pyska17]

a ja się pochwalę,że piszę z dwoma osóbkami teraz z portalu Nk) to było przypadkowe. I co do tego,że
"Trzeba docenic jedną wielką zaletę internetu- dzięki niemu mamy okazję poznać ludzi, których normalnie bysmy nie poznali"
to na prawdę święte słowa i już się o tym przekonałam.Poprzedni mój "chłopak" był też poznany przez internet,ale nie niestety znowu klapa..spotykając się ze mną spotykał się z inną i nie nazwałabym tego "związkiem" i "chłopakiem",ale teraz mam nadzieję,że będzie inaczej3majcie kciuki ja za Was wszystkie też trzymam kciuki.
A mam pytanie miałyście jakieś lekkie obawy przed spotkaniem się pierwszy raz?

[lasoa]

A nie wydaje Wam sie że ludzie dziwnie patrza na pary poznane przez i-net?

[nadia33]

tak to fakt patrza dziwnie dlatego o tym jak poznalam mojego meza malo kto wie zawsze mowimy ze w anglii juz bez tego poczatku bo pewnie wzieli by nas za malo rozsadnych i odpowiedzialnych bo roznie to bywa nie wszyscy maja takie szczescie

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez pyska17

A mam pytanie miałyście jakieś lekkie obawy przed spotkaniem się pierwszy raz?

akurat ja nie mialam zadnych-nie wiem dlaczego chyba bylam tak nim zapatrzona ze nie myslalam wogole o tym

[xxSHINeexx]

Napisane przez lasoa

A nie wydaje Wam sie że ludzie dziwnie patrza na pary poznane przez i-net?

Moze i patrza dziwnie I na pewno jest w tym nuta zazdrosci

coz, 'moj' jest od wczoraj zajety. Nie ma go i nie ma. W weekendy czesto odpoczywa od pracy. Chociaz szkoda, ze nie przyjechal. Mam nadzieje ze juz w nastepny weekend sie spotkamy.
Poza tym nie potrafie siebie samej zrozumiec. Doszlam do wniosku ze boje sie milosci . za kazdym odwlekam decyzje o byciu z nim. On powiedzial, ze jestem jego 'ideal type'. Co mnie wlasciwie odstraszylo. Od naszego spotkania ciagle powtarza, ze dokladnie z taka kobieta chcialby byc. Tak sobie wyobrazal swoja przyszla dziewczyne/zone. Nie moge go rozgrysc. Bo jesli jestem taka 'ideal type', to czemu wlasnie go tutaj nie ma?

[Lynn]

Napisane przez myszeczka00

oooo!!! sedno sprawy ))

Napisane przez margolka1986

mądre słowa oj mądre

Napisane przez pyska17

a ja się pochwalę,że piszę z dwoma osóbkami teraz z portalu Nk) to było przypadkowe. I co do tego,że
"Trzeba docenic jedną wielką zaletę internetu- dzięki niemu mamy okazję poznać ludzi, których normalnie bysmy nie poznali"
to na prawdę święte słowa i już się o tym przekonałam.Poprzedni mój "chłopak" był też poznany przez internet,ale nie niestety znowu klapa..spotykając się ze mną spotykał się z inną i nie nazwałabym tego "związkiem" i "chłopakiem",ale teraz mam nadzieję,że będzie inaczej3majcie kciuki ja za Was wszystkie też trzymam kciuki.
A mam pytanie miałyście jakieś lekkie obawy przed spotkaniem się pierwszy raz?

Dziękuję A co do obaw, to ja mialam zawsze ogromne i jesli się jeszcze kiedyś z kims z neta spotkam ( a zamiaru takiego nie mam) to obawy też na pewno będą.

[Sweet_nuka]

no..to juz jutro ok 15 go zobacze. Boje sie strasznie, staram sie o tym dla swietego spokoju nie myslec, a jednak nie potrafie miec niczego innego w glowie. Nie wyobrazam sobie tego spotkania, a przeciez to nie bedzie pierwszy raz. Nie wiem, moze dlatego ze tak mi na nim zalezy? Jak sie zrelaksowac i ma ktos moze idealny patent na dobre wrazenie ?:P

[Apiska]

Zrób sobie dziś wieczór piękności Albo jutro rano

[Sweet_nuka]

Napisane przez Apiska

Zrób sobie dziś wieczór piękności Albo jutro rano

tyle to wlasnie robie, choc na niektore rzeczy nic nie pomoze :P

[pyska17]

Dziękuję za odpowiedzi
Ja piszę z pewnym chłopakiem na Nk.Wymieniamy sobie wiadomości prywatne,bo on rzadko siedzi na gg i chciałabym po pewnym czasie wziąć od niego nr telefonu,ale boję się,że to głupio wyjdzie xd
Co radzicie?Mi już nie odp drugi dzień...pewnie nie ma go na internecie....yhh

[nadia33]

Napisane przez Sweet_nuka

no..to juz jutro ok 15 go zobacze. Boje sie strasznie, staram sie o tym dla swietego spokoju nie myslec, a jednak nie potrafie miec niczego innego w glowie. Nie wyobrazam sobie tego spotkania, a przeciez to nie bedzie pierwszy raz. Nie wiem, moze dlatego ze tak mi na nim zalezy? Jak sie zrelaksowac i ma ktos moze idealny patent na dobre wrazenie ?:P

Dobre wrazenie to juz zrobilas bo chce sie z toba spotkac, najwaznieisze to bycie soba bo wnetrze czlowieka zakryc moze wszystkie niedoskonalosci. Powodzenia

[Sweet_nuka]

nie zamierzam nikogo grac bo w oncu polubil MNIE

[MalinowaNastka]

Mój facet jest cudowny