Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[karolina1985]

Dzień dobry
Dziś ostatni dzień mojego przedłużonego weekenduwięc wstałam wcześniej, bo wszyscy do pracy poszli i nie miał mi kto zrobić śniadaniaA tak serio to ja musiałam najpierw zadbać o śniadaniei mleczko dla psinek a dopiero potem pomyśleć o sobie

Napisane przez snowqueen

nosku mnie też zachwyciły te róże, o czym pisałam chyba w piątek - podobają mi się te same odcienie, a 04 przetestowałam na twarzy iw gyląda pięknie
W ogóle masz fantastyczną kolekcję perfum, aż mam ochotę na nowe i czuję się rozgrzeszona, bo co tam moje 10 flaszek przy Twojej ilości

O tak kolekcja Noska jest świetną wymówkąAle co to będzie po odwyku?Kim się będziemy rozgrzeszać jeśli odwyk przeniesie się na perfumy
Ja uważam Nosku,że Twoja kolekcja jest ok i niczego z niej bym nie wyrzuciła a raczej przygarnęłabym w całości

Napisane przez isa666

Dobry Piękna pogoda się dziś zapowiada Ja w końcu chyba się sama kopsnę w tym tygodniu do tej mojej koleżanki w ciąży, bo jak we 3 się zebrać nie mozemy to odwiedzę ją sama i już

Isa znam i ja to zbieranie się w kilka osób Lepiej wybierz się sama, bo jeśli ona już blisko rozwiązania to możesz nie zdążyć

Napisane przez noseknosek

ja testowałam tylko na dłoni, ale mnie zaczarowały Chociaż jeden muszę mieć na zimę
dzisiaj dzień 3. odwyku

Przestańcie już o tych różach, bo ja niby różoodporna (mam tylko 2) a jak mówicie o mlecznobiałym to aż mnie ściska
Nosku trzymaj się dzielnie na odwyku

Napisane przez snowqueen

Dziewczyny, mój TŻ kombinował, kombinował, ale nie wymyślił, co mógłby dac mi na urodziny. Uznal, że albo wszystko mam, albo już mi coś kupował i nie chce się powtarzać, no i w końcu poprosił mnie o poradę. A ja naprawdę nie wiem Kolejne perfumy?

To może jakaś delikatna biżuteria? Np.malutki pierścioneczek z brylantem

Napisane przez Vibeska

Dziękuję Nosku, nawet dobrze się czuję, właśnie wyruszam na miasto, muszę sprawić sobie jakiś drobiazg na poprawę humoru

O tak zakupy to świetny polepszacz nastroju Kup koniecznie Vibesko coś wystrzałowego i pochwal nam się

Napisane przez isa666

Ja właśnie myślę co tu zrobić, bo mi urosło sporo malin i nie wiem co z nich wykombinować. Chyba zrobimy z mamą najprostszy przepis: biszkopt, masa, maliny i galaretka

Ja maliny uwielbiam na gorąco do lodów zwłaszcza zimą

[gayenka]

Napisane przez noseknosek

ILE?! a jaki jest Twój ulubiony?

No bo ja jestem maniaczka tuszy...poki co przetestowalam Hypnose(mialam juz jedno opakowanie) i jest calkiem calkiem,zwlaszcza ze w niezmienionym stanie malowal dobrze 8 miesiecy.To rekord u mnie.
Fatale malowalam sie kiedys raz i jest trudny w obsludze ale efekt jest teatralny .Mega pogrubienie i wydluzenie.A z baza to wogole
Surrealist czeka w kolejce,ale on glownie wydluza.Teraz uzywam HI (swietny,nastepne w kolejce testuje clinique wszystko co sie da),magnascopic( nie umiem go zuyc to jest PASKUDZTWO JAKIES!)I volumetrix( ten z cosmo)swietny za male pieniadze.Nie znalazlam jeszcze idealu..ale Fatale jest blizko(tylko taki czasochlonny..) na dzien HI lub Hypnose.Ale nie obiecuje ze za miesiac nei zmienie zdania

wlasnie mi sie przypomnialo ze fajny jest triple action z sephory.Naprawde fajny efekt za nieduze pieniadze

Napisane przez rzyrafka

Yyy No bo takei kolorowe, takie małe i w ogóle ja je kocham
Sprawdziłam na ich stronie, nie widzę żadnej tańszej linii

Rzyrafko sa,tylko nie ma ich na stronie

[Hosenka*]

Cmoksia Jak ja Cie dobrze rozumiem
Z moim exTZ tez nie mogłam wytrzymac dłużej niż kilka dni i to był jeden z powodów rozstania.
Co do "miekkich kolan" to raz tylko miała taką sytuację że mając TZ ktoś inny tak na mnie działał - w większości przypadków było na odwrót - choćby z tym niedoszłymTŻ z którym "normalne" spokanie nie było możliwe

NiedoszłyTZ jest juz definitywnie niedoszłymTZ - pewne wydarzenie w piatek spowodowalo ze napisałam mu kilka dosadnych słów I od tamtej pory milczy wiec wszystko jasne dla mnie Chyba pójdę do zakonu i będę spokojnie uprawiać ogródek ...

[isa666]

Napisane przez karolina1985

Isa znam i ja to zbieranie się w kilka osób Lepiej wybierz się sama, bo jeśli ona już blisko rozwiązania to możesz nie zdążyć

Też tak myślę, tymbardziej, że ona ma cukrzycę i dlatego musi być pod ciągłą obserwacją lekarza

Napisane przez Hosenka*

NiedoszłyTZ jest juz definitywnie niedoszłymTZ - pewne wydarzenie w piatek spowodowalo ze napisałam mu kilka dosadnych słów I od tamtej pory milczy wiec wszystko jasne dla mnie Chyba pójdę do zakonu i będę spokojnie uprawiać ogródek ...

A z tym zakonem to.... Jesteś mądrą, śliczną dziewczyną i jeszcze nie jednemu w głowie zawrócisz Zmarnowałabyś się w zakonie

cmoksiu dla Ciebie też wirtualne uściski Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale domyślam się, że to trudne


A mnie przed chwilą użądliła osa I to w udo Wleciała mi pod spódnicę w kuchni Na szczęście szybko opanowałam sytuację(lód, środek przeciwuczuleniowy). Najlepsze tylko, że ostatnio jak mnie coś użądliło to byłam w 2 klasie podstawówki(wtedy mnie osa użarła w kostkę u nogi, bardzo bolało).

[noseknosek]

Napisane przez snowqueen

Same cuda Kocham Elle, mam miniaturkę moja mama ma cały flakonik i na szczęście mam pozwolenie na używanie. Jest wspaniały!

No to masz już pomysł na prezent hmm, albo róż Guerlaina?

Napisane przez zizou

serio serio mam jeszcze PI no ale to juz rasowy rozswietlacz no i trzy pudelka kulek guerlaina ale to pudry, nie? wiec z rozowych rozowosci mam w sumie tylko rozowego diora i rozbielonego rozowego diora

A ja miałam nadzieję, że nie jestem sama w swojej chorobie

Napisane przez gayenka

No bo ja jestem maniaczka tuszy...poki co przetestowalam Hypnose(mialam juz jedno opakowanie) i jest calkiem calkiem,zwlaszcza ze w niezmienionym stanie malowal dobrze 8 miesiecy.To rekord u mnie.
Fatale malowalam sie kiedys raz i jest trudny w obsludze ale efekt jest teatralny .Mega pogrubienie i wydluzenie.A z baza to wogole
Surrealist czeka w kolejce,ale on glownie wydluza.Teraz uzywam HI (swietny,nastepne w kolejce testuje clinique wszystko co sie da),magnascopic( nie umiem go zuyc to jest PASKUDZTWO JAKIES!)I volumetrix( ten z cosmo)swietny za male pieniadze.Nie znalazlam jeszcze idealu..ale Fatale jest blizko(tylko taki czasochlonny..) na dzien HI lub Hypnose.Ale nie obiecuje ze za miesiac nei zmienie zdania

wlasnie mi sie przypomnialo ze fajny jest triple action z sephory.Naprawde fajny efekt za nieduze pieniadze

Dziewczyno czemu ja Ciebie nie zapytałam o poradę zanim kliknęłam tusz

Napisane przez Hosenka*

Chyba pójdę do zakonu i będę spokojnie uprawiać ogródek ...

no proszę Cię

cmoksiu ja chyba jestem dziwna, ale zawsze stawiam się w sytuacji tej drugiej osoby. Pomyśl jesteście razem 14 miesięcy, a Ty nie jesteś pewna czego chcesz, on jest zakochany, myśli o Was poważnie .. może czas po prostu dobrze przemyśleć sprawę? Wóz albo przewóz?
Mi byłoby strasznie przykro, gdyby ktoś z kim jestem ponad rok nie dość, że nie wiedział czego chce to jeszcze wracał do przeszłości i myślał o kimś innym.


BTW, dziewczyny widziałyście? Jest nowy Shimmer Diora!
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1218446768

[karolina1985]

Napisane przez Hosenka*

NiedoszłyTZ jest juz definitywnie niedoszłymTZ - pewne wydarzenie w piatek spowodowalo ze napisałam mu kilka dosadnych słów I od tamtej pory milczy wiec wszystko jasne dla mnie Chyba pójdę do zakonu i będę spokojnie uprawiać ogródek ...

Taa już widzę Cię w tym seksownym habicie
A co do niedoszłegoTŻ to z tego co czytałam to była znajmość raczej bez przyszłości,więc dobrze,że się tak stało-teraz powinnaś skupić się na sobie,bo jesteś świetną dziewczyną i zasługujesz na kogoś kto Cię w pełni doceni i nie będzie pogrywał na dwa fronty

Napisane przez isa666

Też tak myślę, tymbardziej, że ona ma cukrzycę i dlatego musi być pod ciągłą obserwacją lekarza

A mnie przed chwilą użądliła osa I to w udo Wleciała mi pod spódnicę w kuchni Na szczęście szybko opanowałam sytuację(lód, środek przeciwuczuleniowy). Najlepsze tylko, że ostatnio jak mnie coś użądliło to byłam w 2 klasie podstawówki(wtedy mnie osa użarła w kostkę u nogi, bardzo bolało).

No to tym bardziej się wybierz
O kurczę współczujęDobrze ,że szybko zareagowałaś

Napisane przez noseknosek

cmoksiu ja chyba jestem dziwna, ale zawsze stawiam się w sytuacji tej drugiej osoby. Pomyśl jesteście razem 14 miesięcy, a Ty nie jesteś pewna czego chcesz, on jest zakochany, myśli o Was poważnie .. może czas po prostu dobrze przemyśleć sprawę? Wóz albo przewóz?
Mi byłoby strasznie przykro, gdyby ktoś z kim jestem ponad rok nie dość, że nie wiedział czego chce to jeszcze wracał do przeszłości i myślał o kimś innym.

Cmoksiu nie wiem czy powinnam się wypowiadać,bo nie "znam" Cię tak dobrze jak większość Dziewczyn z wątku,ale podpisuję się pod słowami Noska
Postaw się w jego sytuacji...Wiem,że to trudne,ale pomyśl czy Ty chciałabyś po roku czy dwóch latach bycia razem,gdzie myślałaś,że wszystko jest ok usłyszeć,że jednak to nie to?

[snowqueen]

Daria ja dwa razy miałam taką sytuację i dwa razy zdecydowałam, że uczciwiej będzie się rozstać. Nie chcę tu absolutnie mówić, że to jedyne słuszne rozwiązanie, ale w moim przypadku, z oboma moimi ex-TŻ byłam niemal półtora roku i praktycznie ostatnie pół w obu przypadkach to była dla mnie męka i właśnie przy kimś innym czułam się lepiej... Im bardziej druga strona się starała i wykazywała jakieś "poważne" plany, tym bardziej mnie to denerwowało. W obu przypadkach skończyło się rozstaniem i dobrze, nie żałuję tego... Z jednym w dodatku ciągle się kłóciłam, praktycznie o wszysytko, więc tym bardziej.

Mnie, tak samo jak noskowi, byłoby przykro wiedzieć, że drugą stronę denerwują moje poważne plany i że myśli o kimś innym. Zawsze staram się w życiu być szczera, byłam i w tamtych przypadkach...

Natomiast z obecnym TŻ jestem ponad 3 lata i nigdy, naprawdę nigdy nie zainteresowałam się innym facetem nawet na minutę, a co dopiero, żeby o innym rozmyślać czy mieć "miękkie kolana" Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i sądze, że on również nie.
A jak razem pomieszkujemy, wyjeżdżamy, nigdy się nie kłócimy, zawsze znajdujemy kompromis. Jest nam po prostu dobrze i moim zdaniem tak być powinno.

Ja na Twoim miejscu poważnie przemyślałabym sytuację. Najlepiej być szczerą i wobec siebie, i wobec TŻ... Na pewno jest Ci ciężko, wiem, bo i mnie było. To nigdy nie są łatwe sytuacje

[gayenka]

Napisane przez Hosenka*

Chyba pójdę do zakonu i będę spokojnie uprawiać ogródek ...

Zwariowalas?
w zakonie nie ma kosmetykow

Nosku zawsze do uslug.Uwielbiam tusze do rzes i mimo,ze chce to nei umiem sie z tego wyleczyc
Chetnie podeslalabym ci probki ale ekhm..no nie ma jak
Wogole to pomyslalam sobie ze to bardzo fajnie ,ze kazda z nas ma innego hopla (kosmetycznego) i na czyms innym sie zna.Mozna pytac kazda "specjalistke" z osobna

Cmoksiu droga
Wiesz ja mysle,ze to jest tak ze w dlugotrwalych zwiazkach ludzie powoli przyzwyczajaja sie do siebie i potem kazda nowosc jest ekscytujaca.Pomysl ,czy warto ryzykowac zwiazek c Tz tem dla kogos,kogo czar i blask to byc moze tylko blask nowosci?Innosci?Byc moze w dluzszym przebywaniu jest taki sam jak tz?
Wiesz slyszalam kiedys opowiesc kobiecie ktora miala romans.Pojechala z kochankiem w dluga podroz(ze niby sluzbowa) i jak wrocila ,wszyscy mysleli ,ze zostawi meza a ona potulnie do niego wrocila.Gdy kolezanka zapytala ja dlaczego powiedziala :wiesz w szlafroku i kapciach ,nieogolony X wyglada dokladnie jak moj maz

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

A z tym zakonem to.... Jesteś mądrą, śliczną dziewczyną i jeszcze nie jednemu w głowie zawrócisz Zmarnowałabyś się w zakonie

Napisane przez noseknosek

no proszę Cię

Napisane przez karolina1985

Taa już widzę Cię w tym seksownym habicie

Chyba by mi było ładnie w habicie

Napisane przez gayenka

Zwariowalas?
w zakonie nie ma kosmetykow

Moze przemyciłabym tak cichcem jakiegoś laptopa i na Allegro buszowała w swojej celi

Napisane przez gayenka

Cmoksiu droga
Wiesz ja mysle,ze to jest tak ze w dlugotrwalych zwiazkach ludzie powoli przyzwyczajaja sie do siebie i potem kazda nowosc jest ekscytujaca.Pomysl ,czy warto ryzykowac zwiazek c Tz tem dla kogos,kogo czar i blask to byc moze tylko blask nowosci?Innosci?Byc moze w dluzszym przebywaniu jest taki sam jak tz?
Wiesz slyszalam kiedys opowiesc kobiecie ktora miala romans.Pojechala z kochankiem w dluga podroz(ze niby sluzbowa) i jak wrocila ,wszyscy mysleli ,ze zostawi meza a ona potulnie do niego wrocila.Gdy kolezanka zapytala ja dlaczego powiedziala :wiesz w szlafroku i kapciach ,nieogolony X wyglada dokladnie jak moj maz

Ale z drugiej strony, jesli osoba sie meczyw związku to nie ma sensu ciągnąć tego, zwłaszcza, jeśli nie lączy ich nic w stylu małżeństwa
Poza tym, wg. mojego pokretnego toku rozumowania, to coś sie kończy a cos zaczyna Gdybym miała TZ a poznała kogoś innego, to NAPEWNO nie trzmałabym się TZ bo "jesteśmy juz tak dlugo ze sobą, bo nie wiem jaki jest ten "nowy"". Czasem warto podjąć to ryzyko, zwłaszcza jak sie jest młodym, wolnym - nie jest sie przecież "przyszytym" do drugiej osoby i to ze sie z kimś jest nie oznacza ze trzeba być z nim do końca życia zwłaszcza, jeśłi coś jest nie tak.

[snowqueen]

Hosenko dokładnie, myślę tak samo Moim zdaniem w dobrych związkach nie ma miejsca na myślenie o kimś innym. Mnie wciąż fascynuje tylko TŻ, a uważam, że 3 lata to już sporo. Jesli czułam się źle, to kończyłam związek, bo po co ma trwac, skoro wiem, ze lepiej nie będzie...? Po co trzymać się kogoś na siłę? Żeby go nie ranić? Bo szkoda czasu, który już razem byliśmy? Skoro kłóciliśmy się wtedy, o błahostki, z jakiej racji we wspólnym życiu miałoby być inaczej? Po co marnowac więcej czasu, po co się męczyć?

Żeby była jasnosć, nie piszę teraz konkretnie o/do Darii, tylko tak ogólnie, nt. mojego poglądu.

[pakosta]

Dziewczyny jakie Wy macie tempo napełniania tego wątku
Muszę poprzeglądać, bo przeczytać wszystkiego nie dam rady.

Jak Wy się odnalazłyście na nk? Ja też chcę

Jadę dzisiaj do Wawy po kocię Wieczorem będą zdjęcia, tak myślę

Aha - dostałyście maila od Douglasa z próbką tuszu?

[gayenka]

Napisane przez Hosenka*

Moze przemyciłabym tak cichcem jakiegoś laptopa i na Allegro buszowała w swojej celi

Napisane przez Hosenka*

Ale z drugiej strony, jesli osoba sie meczyw związku to nie ma sensu ciągnąć tego, zwłaszcza, jeśli nie lączy ich nic w stylu małżeństwa
Poza tym, wg. mojego pokretnego toku rozumowania, to coś sie kończy a cos zaczyna Gdybym miała TZ a poznała kogoś innego, to NAPEWNO nie trzmałabym się TZ bo "jesteśmy juz tak dlugo ze sobą, bo nie wiem jaki jest ten "nowy"". Czasem warto podjąć to ryzyko, zwłaszcza jak sie jest młodym, wolnym - nie jest sie przecież "przyszytym" do drugiej osoby i to ze sie z kimś jest nie oznacza ze trzeba być z nim do końca życia zwłaszcza, jeśłi coś jest nie tak.

Oczywiscie ,czesto podjete ryzyko jest bardzo dobre .Sama znam ludzi,ktorzy postapili w taki sposob i sa szczesliwi.Nie wiem jak postapilabym w takiej sytuacji..i ciesze sie ze w niej nie jestem..
Napisalam to ,bo wiem tez ze niektorych decyzji nie mozna podejmowac pochopnie i za szybko,pod wplywem impulsu..( ja niestety czesto najpierw robi epotem mysle ,wiec znam ten bol..).Bo jesli z tym panem ,ktory maci jej w serduszku jednak nie wyjdzie..i za chwilke pomysli ze chcialaby wrocic do Tz ta to moze juz nei byc drogi powrotu.
Wiem teoretyzuje..ale naprawde chcialabym,zeby Cmoksia podjela dobra decyzje i jej nie zalowala..
Jus bede cicho bo sie sama motlam

Edit: i nei chodzi mi o to zeby zostac z kims zeby go nie ranic itp.Byc moze zle odebralam intencje Cmoksi..
Oczywiscie bycie z kims bez milosci z jakis dziwnych powodek jest krzywdzeniem drugiego czlowieka i tego nie popieram.(pisze tak ogolnie a nie co do cmoksi) w sytuacji jesli ktos jest pewien,ze ktos z kim jest nie jest jego miloscia,i lacza ich jedynie wspolne wspomnienia to powinno sie to zakonczyc.Zreszta ,czasem lepiej cos zakonczyc w fazie,gdy jeszcze sa dobre wspomnienia i mozna sie rozstac w przyjazni.
Milosc jest strasznei trudna.A zwiazki miedzyludzkie to juz wogole..

Snow a tobie gratuluje tak dlugiego stazu i mam nadzieje,ze bedzie juz tak zawsze

Pakosta z jaka probka?

[Hosenka*]

Napisane przez snowqueen

Żeby była jasnosć, nie piszę teraz konkretnie o/do Darii, tylko tak ogólnie, nt. mojego poglądu.

Ja też

Isa: to nie była osa tylko os skoro wleciał świntuch pod spódnice

Pakosta: gdzie bylaś jak Cie nie było

[pakosta]

Gayenka z miniaturką tuszu Normalnie w szoku byłam, wystarczyło wydrukować i iść odebrać do Douglasa. Estee Lauder ten nowy.
Hosenko, zmieniono mi miejsce pracy i nie mogę tak perfidnie wizażować, a weekendy spędzam z ... ukochanym Tak, tak, wakacyjna miłość trwa

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Ja też

Isa: to nie była osa tylko os skoro wleciał świntuch pod spódnice

Pakosta: gdzie bylaś jak Cie nie było

Os Nie wiem jakiej ten owad był płci, ale już zakończył swój żywot
Pakosta właśnie, gdzieś Ty zaginęła na tak długo?
EDIT: Aaaaa...no to jak miłośc kwitnie to nie mam pytań

[noseknosek]

pakosto ale cudne wieści!

[gayenka]

Napisane przez pakosta

Gayenka z miniaturką tuszu Normalnie w szoku byłam, wystarczyło wydrukować i iść odebrać do Douglasa. Estee Lauder ten nowy.
Hosenko, zmieniono mi miejsce pracy i nie mogę tak perfidnie wizażować, a weekendy spędzam z ... ukochanym Tak, tak, wakacyjna miłość trwa

Pakosiu naprawde? a ja nic nie dostalam mimo ze mam karte...
(bylas juz w douglasie?,sprawdzali dokladnie czy mozesz nam przeslac )

jednak dostalam musze ruszyc do Douglasa <jupi>

Pakosta-takie wytlumaczenie nie bywania na NK przyjmujemy jak najbardziej oby trwalo jak najdluzej (milosc a nie nie wchodzenie)

[snowqueen]

Napisane przez pakosta

Gayenka z miniaturką tuszu Normalnie w szoku byłam, wystarczyło wydrukować i iść odebrać do Douglasa. Estee Lauder ten nowy.
Hosenko, zmieniono mi miejsce pracy i nie mogę tak perfidnie wizażować, a weekendy spędzam z ... ukochanym Tak, tak, wakacyjna miłość trwa

Moja mama dostała ta miniaturkę, ja w D. nie jestem zarejestrowana Poszła i odebrała. Ja tuszów EL nie lubię, ten mi śmierdzi jak wszystkie i pewnie nawet nie wypróbuję

Cieszę się Twoją wakacyjną miłością i szczęściem


gayenko dziękuję

[pakosta]

No przyznaję bez bicia, jestem bezwstydnie szczęśliwa
Tydzień temu weekend spędziliśmy u mnie, nie miał lekko Poznał moich Rodziców, współpracowników (ślub kolegi), rodzinę dalszą (urodziny babci) i znajomych (grill).

Niestety odwdzięczył mi się w sobotę, kiedy dotarłam do niego: rodzice, siostra i brat, szef (urodziny) oraz znajomi w ilościach hurtowych (małe miasteczko, tam się wszyscy znają).

Wiecie, to jest trochę jak w książkach dla nastolatek - poznaliśmy się nad Bałtykiem, spędziliśmy ze sobą jakieś... 30h. I wystarczyło, aby chciało nam się przebywać do sobie po 200 km

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa

[Hosenka*]

Napisane przez pakosta

No przyznaję bez bicia, jestem bezwstydnie szczęśliwa
Tydzień temu weekend spędziliśmy u mnie, nie miał lekko Poznał moich Rodziców, współpracowników (ślub kolegi), rodzinę dalszą (urodziny babci) i znajomych (grill).

Niestety odwdzięczył mi się w sobotę, kiedy dotarłam do niego: rodzice, siostra i brat, szef (urodziny) oraz znajomi w ilościach hurtowych (małe miasteczko, tam się wszyscy znają).

Wiecie, to jest trochę jak w książkach dla nastolatek - poznaliśmy się nad Bałtykiem, spędziliśmy ze sobą jakieś... 30h. I wystarczyło, aby chciało nam się przebywać do sobie po 200 km

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa

Jejku jak fajnie Chyba nie pisałaś o nim nic wcześniej

Jest nadzieja że zła passa sie odwraca od NK

Pakosta: jestes na N-K??

szpieg sie znowu we mnie odezwał - czy Marta G. to Ty??

[noseknosek]

pakosta! historia jak z filmu Oby Twoje szczęście trwało jak najdłużej
My tu wszystkie trzymamy kciuki

[karolina1985]

Napisane przez pakosta

No przyznaję bez bicia, jestem bezwstydnie szczęśliwa

Wiecie, to jest trochę jak w książkach dla nastolatek - poznaliśmy się nad Bałtykiem, spędziliśmy ze sobą jakieś... 30h. I wystarczyło, aby chciało nam się przebywać do sobie po 200 km

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa

Pakosto my się chyba jeszcze nie znamyAle muszę Ci koniecznie napisać, że takie historie jak Twoja naprawdę przywracają wiarę w to,że jednak takie harleqinowe,romantyczne historie żyją i mają się świetnieZazdroszczę

Jeju weszłam na Biochemię poczytać o preparatach z wit.C i to nie dla mnie,nie ogarniam tych wszystkich zasadChciałabym zadbać bardziej o swoją buźkę,ale pozostanę chyba przy samym kremie,bo boję się jej zaszkodzić bardziej

udało mi się kupić film,na który polowałam od dawna i nigdzie go nie było.

[snowqueen]

pakosto wspaniale Trzymam kciuki, żeby trwało i trwało to Twoje szczęście

[noseknosek]

karolinko zapomniałam się pochwalić, będę miała odlewkę Mont Blanca, już ja zobaczę co to za cudo

[karolina1985]

Napisane przez noseknosek

karolinko zapomniałam się pochwalić, będę miała odlewkę Mont Blanca, już ja zobaczę co to za cudo

Nosku Ty diablicoodwyk omijasz widzę bardzo skutecznie
To ja tylko powiem, żebyś dała im koniecznie szansę, gdy będzie chłodno i pochmurnoAaa i nie sugeruj się pierwszą nutą-ta mi się nie podoba
A dziś sprzątania ciąg dalszy i w domu zimno strasznie, więc skorzystałam i pachnę sobie HC edp Nawet tata skomplementował po raz pierwszy mimo,że swoją flaszkę mam już od dobrego rokuAle pewnie chciał się podlizać,żebym obiad szybciej zrobiła

[Vibeska]

Cześć dziewczyny
Sporo napisałyście od rana....

Pakosiu, bardzo się cieszę że tak ładnie się u Ciebie poukładało.
Ty mi teraz dałaś nadzieję i siłę
W to że może kiedyś i ja znajdę swoje szczęście.
Bo na dzień dzisiejszy to wątpię w siebie i w to że i ja swoją połówkę kiedyś znajdę ....

Dariu, ja się ze swoim TŻ rozstałam bo przestałam czuć się szczęśliwa, zbyt wiele poruzmień, nie było tej magii,tej radości i chęci żeby spędzić życie razem....
to trudna decyzja, ważne żeby zbyt pochopnie jej nie podejmować


Wróciłam z miasta, kupiłam odżywkę mleczną Kalosa Latte [jakaś nowa wersja] i będę testować

[zizou]

doszly probki juz wiem co pokocham, co znienawidze a co bedzie mi obojetne ale o tym pozniej

[karolina1985]

Napisane przez zizou

doszly probki juz wiem co pokocham, co znienawidze a co bedzie mi obojetne ale o tym pozniej

Zizou tak wszystko naraz przetestowałaś?Cóż za rozpusta
Jako kolejna zakręcona na punkcie zapachów czekam z niecierpliwością na wrażanie(wolałabym,żeby zachwytów było mniej)

[noseknosek]

Napisane przez zizou

doszly probki juz wiem co pokocham, co znienawidze a co bedzie mi obojetne ale o tym pozniej

i ja też czekam niecierpliwie a pryzmiątka doszły?

[pakosta]

Napisane przez Hosenka*

Jejku jak fajnie Chyba nie pisałaś o nim nic wcześniej

Jest nadzieja że zła passa sie odwraca od NK

Pakosta: jestes na N-K??

szpieg sie znowu we mnie odezwał - czy Marta G. to Ty??

To ja
Nie pisałam, bo to wszystko tak szybciutko sie potoczyło... I trochę nie chciałam zapeszać. Można powiedzieć że jesteśmy razem już 4 tygodnie, przy czym imiona dzieci ustaliliśmy... w pierwszej godzinie znajomości A widzieliśmy się 4 razy Najpierw - 30h w Mielnie, potem 30 min u niego w mieście (wracałam z nad morza tamtędy, nadrobilam jakies 60 km ), potem 3 dni u mnie w domu a teraz u niego 2 dni... Czy to nie brzmi, jak jakieś szaleństwo?

Napisane przez noseknosek

pakosta! historia jak z filmu Oby Twoje szczęście trwało jak najdłużej
My tu wszystkie trzymamy kciuki

Oj, żebyś wiedziała że jak z filmu

Napisane przez snowqueen

pakosto wspaniale Trzymam kciuki, żeby trwało i trwało to Twoje szczęście

Napisane przez Vibeska

Pakosiu, bardzo się cieszę że tak ładnie się u Ciebie poukładało.
Ty mi teraz dałaś nadzieję i siłę
W to że może kiedyś i ja znajdę swoje szczęście.
Bo na dzień dzisiejszy to wątpię w siebie i w to że i ja swoją połówkę kiedyś znajdę ....

Też przestałam wierzyć i chcieć. I samo przyszło

Napisane przez zizou

doszly probki juz wiem co pokocham, co znienawidze a co bedzie mi obojetne ale o tym pozniej

Czego próbki tym razem nałogowcu?

Edit: Karolino, witam Ciebie Pewnie szybko się poznamy, jak to NK