Największe Wizażowe Gaduły - Panny Młode 2009, cz. VII

[ktosia86]

Napisane przez Emilia211

Cześć dziewczyny. Widzę ,że dużo dołączyło do grupy Panny Młode
Witam Wszystkich

Mam pytanko: Ile u Was bierze kasiorki kamerzysta? Ja z TŻ wczoraj spotkaliśmy jednego i chce 1650 zł. Kamera w domu + w kościele+ w sali+ dojazd . Dostajemy od niego tylko jeden egzemplarz nagrania.Czy to jest dużo 1650 zł???
Czekam na odpowiedź.Wszelkie wypowiedzi będą dla mnie bardzo cenne.
Pozdrawiam.
Emilia.

Wydaje mi się, że dużo liczy ten kamerzysta.
Nasz bierze co prawda 1750 zł, ale w tym mamy:
- 3 komplety płyt dvd
- dojazd
- montaż z efektem dwóch kamer
- nagranie przygotowań w domu młodego i u mnie
- i bajer w postaci skrótu romantycznego i na wesoło

Napisane przez ania20m

dziewczynki powiedzcie mi jakie piosenki wybrałyście na pierwszy taniec??

Zastanawiamy się nad wyborem pomiędzy Ziyo - Magiczne słowa a Wilkami - Niech mówi serce.

Napisane przez jaga_2001

Przepraszam, ze nie przeczytalam tego co napisalyscie. Ale ja tu tylko na chwile, by pochwalic sie, ze od wczoraj jestem przeszczescliwa narzeczona

Jaguś pierścionek śliczny!

Rybulko biedactwo Nie martw się, już niedługo tż wróci. Ja też nie lubię jak tż tak wyjeżdża. Wcześniej przez kilka miesięcy miał taką pracę, że praktycznie co drugi tydzień wyjeżdżał na 3-5 dni. I zawsze wtedy najbardzej go potrzebowałam. Dzwonił, a ja mu ryczałam do słuchawki. Oboje strasznie się męczyliśmy. Na szczęście już tam nie pracuje bo na dłuższą metę to dziękuję za takie coś.
W przyszłym tygodniu jednak, tż niestety jedzie na szkolenie, wyjeżdża we wtorek i wraca w piątek, za to ja w piatek jadę do szkoły i wracam w sobotę w nocy.

[Rybulka]

Napisane przez zaaaabcia

no dokladnie cham z niego jak nie wiem co
a nie musze chyba pisac jak szybko wracal do swojej kancelari po tym jak nas odprowadzil zeby sprawdzic ile ma w kopercie
(...)

[zaaaabcia]

Napisane przez kliwia

zabcia no to masz pewność, że nie będzie Wam udzielał slubu, to bym była spokojnijesza. Ale i tak bym burakowi dogadała

no mnie az nosilo zeby cos m powiedziec
ale TZ tylko mi glowa kiwal
bedzie mi mowil co ja mam robic jak sam parafii nie potrafi w porzadku utrzymac ... jeden z klerykow i 2 dziewczyny zaciazyl a samego proboszcza ostatnio przylapano z pania do towarzystwa w pobliskim lesie

rybulka tu sie nie ma z czego smiac ... dobrze ze sie o prog nie zabil hahahahaha

i jak tu sie spowiadac u takiego ksiedza?

[Rybulka]

Napisane przez ktosia86

(...)
Rybulko biedactwo Nie martw się, już niedługo tż wróci. Ja też nie lubię jak tż tak wyjeżdża. Wcześniej przez kilka miesięcy miał taką pracę, że praktycznie co drugi tydzień wyjeżdżał na 3-5 dni. I zawsze wtedy najbardzej go potrzebowałam. Dzwonił, a ja mu ryczałam do słuchawki. Oboje strasznie się męczyliśmy. Na szczęście już tam nie pracuje bo na dłuższą metę to dziękuję za takie coś.
W przyszłym tygodniu jednak, tż niestety jedzie na szkolenie, wyjeżdża we wtorek i wraca w piątek, za to ja w piatek jadę do szkoły i wracam w sobotę w nocy.

Dziękuję kochana Właśnie dzwonił i się poryczałam Ale potem mnie rozbawił, bo powiedział, że na wieczór zaplanowali sobie seans "M jak miłość"- same chłopy

Napisane przez zaaaabcia

no mnie az nosilo zeby cos m powiedziec
ale TZ tylko mi glowa kiwal
bedzie mi mowil co ja mam robic jak sam parafii nie potrafi w porzadku utrzymac ... jeden z klerykow i 2 dziewczyny zaciazyl a samego proboszcza ostatnio przylapano z pania do towarzystwa w pobliskim lesie

rybulka tu sie nie ma z czego smiac ... dobrze ze sie o prog nie zabil hahahahaha

i jak tu sie spowiadac u takiego ksiedza?

Jakaś Sodoma i Gomora...

[atomufka]

czesc
jaga pierscionek b ładny
patrzcie dziewczyny znalazłam cos fajnego,dla niezdecydowanych panien młodych :
http://lula.pl/lula/1,89887,6029956,...ne_mloda_.html

[jupik]

Jaga, bardzo ładny pierścionek a historia z kapslem rewelacyjna

[Rybulka]

Napisane przez atomufka

czesc
jaga pierscionek b ładny
patrzcie dziewczyny znalazłam cos fajnego,dla niezdecydowanych panien młodych :
http://lula.pl/lula/1,89887,6029956,...ne_mloda_.html

Ubrałam parę młodą Uwielbiam takie gierki

[MisQa]

Napisane przez martucha84

wowww... a opowiesz mi jak ro wyglada rozni sie od slubu w kosciele itd? inaczej cos sie odbywa?
bo jestem bardzo ciekawa..

hmm.. ogolnie to chyba tylko tym, ze u nas sie stoi i jest trzymanie koron nad glowami mlodych

Napisane przez jaga_2001

Dzieki dziewczyny za gratki.

Co do kamerzysty to 1600 jak dla mnie to malo, szczegolnie, ze sami placimy 600 zl drozej za swego. ALe on jest przy nas od samego rana (juz od przygotowan, wizyty u fryzjera i wizazystki), a dopierwszego tanca sa dwie kamery.

Z gory przepraszam za wypociny, ale same chcialyscie )
Co co zareczyn, to wiedzialam o tym, ze TZ chce mi sie oswiadczyc w mikojalki, bo juz w andrzejki pytal sie, czy za tydzien one sa. We czwartek byl ten incydent z samochodem (wracalismy z pizzeri i TZ prosil mnie bym wyciagnela pizze, ktorej nie dojedlismy, podnoszac pudelko zauwazylam teczke z napisem "zaklad jubilerski"). W piatek rano, przed zajeciami na uczelni poszlam do bufetu by kupic cos do picia, bo bylam strasznie spragniona. Wzielam butelkowego tymbarka z tymi charakterystycznymi kapslami. Otworzylam go i pijac zaczelam czytac co jest napisane pod spodem. Malo sie nie zakrztusilam, gdy moim oczom ukazal sie napis: "wyjdziesz za mnie?". Z TZ tego dnia sie nie widzialam. Przyjechal dopiero sobote, na godzine przez wyjsciem na pierwsza lekcje tanca. Akurat rozmawialam z rodzicami przez telefon, wiec poprosil mnie bym wyszla, bo chce z nimi porzmawiac na osobnosci, a nie chce bym podsluchiwala. Zrobilam jak prosil. W miedzyczasie sie szykowalam a pozniej pokazalam mu tego slynnego kapsla. Jak czytal napis, to usmiech zniknal mu z twarzy i pojawila sie taka mina -> . Pojechalismy na kurs. Potanczylismy (walc angielski), w drodze powrotnej do domu powiedzialam, ze jestem glodna. TZ skoczyl tylko po kase i pojechalismy do restauracji na przepyszne zarelko Jak jadlam to bylam tam zmeczona, ze zasypialam na siedzaco. Oczy same mi sie zamykaly. TZ prosil bym jeszcze troche wytrzymala, bo ma dla mnie wdomu niespodzianke. Jak przyjechalismy (bylo troche po 20tej), to ja od razu do pokoju, by osprzatac reszte rzeczy, ktore byly na moim lozku, a ktorych nie zdarzylam pochowac przed wyjsciem. TZ ciagle chodzil za mna z butelka wina i prosil bym pozla do salonu to sie napijemy. JA, ze na razie nie, bo jestem zajeta. On juz "strzelil focha". Ja posprzatalam, pochowalam wszystko, poszlam do salonu i usiadlam obok niego. Powiedzialam, zeby dal te wino, a on, ze nie, no toja to co to za niespodzianke mial dla mnie. A on, ze juz nic, bo zepsulam caly klimat, i wogole i w szczegole. Na co ja go przeprosilam i powiedzialam, ze jestem zmeczona, sam widzial, ze oczy mi sie zamykaja, ze ledwo siedzialam w restauracji a musialam jeszce posprzatc (te sprzatanie nie zajelo wiecej jak 3 minuty, wiec sam mogl poczekac chwile, albo zasugerowac pomoc). W oczach pojawily mi sie lzy, bo zrobilo mi sie przykro. Na co TZ przytuil mnie, powiedzial, ze rozumie. Przytulil mnie. To zow sie zapytalam to co to za niespodzianke mial dla mnie. Wstal, poszedl do kuchni. Spomiedzy przypraw () wyciagnal cos. Schowal za plecy i podszedl do nie. Wyciagnal i powiedzial "kochanie to dla ciebie". A ja tylko patrzylam na czerwona torebeczke. Po chwili TZ wyciagnal z niej czerwone pudeleczko, otworzyl je, uklakl i zapytal sie, czy zostane jego zona. Powiedzial, ze mnie kocha, ze chce spedzic przy mnie reszte zycia. Ja sie poplakalam ze wzruszenia. J. mnie przytulil, chwile tak trwalismy, odsunelam sie, spojzalam na pierscionek (male cudenko ), spojzalam mu w oczy i powiedzialam, ze wyjde za niego. TZ wzial moja lewa reke i zalozyl pierscionek na serdeczny palec. Ucalowal mnie, usiadl obok i przytulil. Siedzielismy tak chwile. W kocnu powiedzialam, ze moze moglby przyniesc to wino. Wypilismy cala butelke (nastepnego dnia mialam lekkiego kaca, ale co tam). Po pierwszej lapce zlapal mnie humorek i z takim lekkim przekasem zapytalam sie gdzie jest bukiet, hiehiehie. TZ oczywiscie zaczal sie tlumazyc, ze mu kwiaciarnie jedna zamkneli, a do innej juz nie zachodzil bo bal sie, ze nie zdarzymy na tance. (ech, te meskie tlumaczenia ). Powspominalismy poczatki naszego zwiazku, TZ powiedzial, ze bal sie, ze nie przyjme zareczyn, ze mu odwdziecze sie za to, ze musialam tak dlugo na nie czekac. hehehe No, i jak o 20 padalam na pusk, tak oboje poszlismy spac, po 2 w nocy. ech...

Powiem tak, mimo, ze bukietu nie bylo, mimo, ze atmosfry romantycznej nie bylo (bo glar TV i ta lekka klotnia), mimo, ze tak dlugo czekalam, ze ochrzanialam TZ,to i tak to byly najpiekniejsze zareczyny.

Co do kursu tanca. Za***iaszcza sprawa. W sobote tanczylismy walca angielskiego, niezle nam szlo i z racji "sztywnosci" mego TZ bardziej do nas pasuje. W niedziele tanczylismy sambe. Tu oboje mielsimy lekki problem (TZ zdecydowanie wiekszy ), oboje wyszlismy mokrzy, ale fajnie bylo. Oboje z niecierpliwoscia czekamy znow na weekend.

W zalacznikach
1. slynny kapsel
2, 3. moje cudenko

Agatko jeszcze raz gratuluje
pierscioneczek sliczny a historia z kapslem rewelacyjna hehe

[anika222]

witam witam forumowiczki, własie się zalogowałam i orad razu podpytuję czy ktoś gdzies w internecie natknął się na zdjęcie sukni z kolekcji Agnes numer 1762BT
jest przepiękna tylko kobitki przy przymiarezaniu zabroniły robić zdjęć w internecie nic nei ma i jestem w kropce

Pomożecie??

[kasiaher]

Jaga fajnie że w końcu się doczekałaś, mimo małych wpadek słyszę że i tak bylo super

A my załatwiliśmy dzsiaj kam i foto bardzo się cieszę bo TŻ o tym dzisiaj decydował ja siedziałam cichutko jak myszka i suchałam co mówi był bardzo zainteresowany wszystkim. Bardzo się ciesze

MÓJ weekend troszkę pod znakiem zapytania troszkę kłótni a później
TYYYLLLEE MIŁOŚCI dziewczynki nogi mnie bolą , i mięśnie pleców i nóg. Dałam TŻ prezent z okazji Mikołajek troszkę słodkości ale naj bardziej przypadł mu drugi prezent tzn. taniec erotyczny w moim wykonaniu i długa piękna noc we dwoje od 00:00 do 5:00 rano

Podkreślam że mimo tego że jesteśmy ze sobą prawie 7 lat TŻ nigdy nie otrzymał takiego " słodkiego i seksownego prezentu (...) " ( TŻ słowa)

[motley]

Napisane przez neska22

A my wczoraj bylismy drugi raz na naukach... jeszcze dwa razy i z głowy będzie Motley-byliscie tez?

tak byliśmy i się zapisaliśmy Ale się wygniotłam na tych ławeczkach

Napisane przez zaaaabcia

Dziewczyny jak wygladala wasza pierwsza rozmowa z ksiedzem? bo ja bylam w szoku ... Bierzemy slub w parafii mojego TZ w Ciezkowicach i teraz jak bylismy w Polsce to bylismy u proboszcza zamowic date i godzine po pierwsze nie byl wogole chetny nas przyjsc trzymal nas w drzwiach 15 min po czym nas wpuscil i zaczal mowi jakie papiery potrzebujemy a ja ze juz mamy cywilny wiec chcemy tylko koscielny a ten z morda na nas to co my tu robimy , zebysmy sobie brali slub koscielny w stanach a ja mowie ze tutaj jest nasza cala rodzina a ten ze slub to nie impreza dla rodziny i znajomych tylko dla Boga to ja zaczelam kopac mojego TZego pod stolem ze chce wyjsc a ten dalej swoje ze zyjemy w konkubinacie i pyta czy jestesmy w stanie miec dzieci a ja " nie wiem nie mam jeszcze dzieci " a ten ... yyy chodzimi o to czy ty masz to co kobieta a Twoj TZ to co mezczyzna mi normalnie szczena opadla niby wszystko wpisal slub mamy na 15.00 ale dalo rade wyczuc ze nie zabardzo jest zadowolony a na koniec jeszcze pyta czy wracamy do Polski a my ze narazie nie a on " tak bo teraz mlodzy wyjezdzaja mieszkaja razem na kocia lape i slub im nie potrzebny , przeciez w Polsce lepiej jest zyc " a ja mialam mu powiedziec ze chyba ksiezom lepiej
normalnie PORAZKA !! wiem ze u mnie w parafii nie bylo by wogole problemu

dobrze, że nie on udziela Wam ślubu... ale podziwiam Wasz spokój bo ja bym mu chyba coś powiedziała

anika222 witaj

Scio

Jaga piękny pierścionek a historia z kapslem niesamowita

U nas kamerzysta 1900

[cc_chanel]

Hej kochane GADUŁKI !!!

Mam otalnego doła. jak zawsze biorę na siebie za dużo, no i jak zawsze problemy otoczenia. W środę wraca moja teściowa - niby się cieszę ale wiadomo jak to bywa troszkę mniej prywatności, poza tym nie wiem jak sobie poradzi mój teśc bo rodzice Tż są po rozwodzie i ojciec w środę musi wyjechać bo wraca mama. On nie chce wracać do siebie (melina, bez prądu i ogrzewania do kompletnego remontu). Jego córka nie chce żby do niej pojechał brat też nie a ja szukam jakiegoś schroniska z grupą terapeutyczną (wiem że księża casami takowe prowadzą).

Jst mi źle nie mam komu się wygadać, Martwi mnie to wszysko i jszcze tyle rzeczy do wystawienia. A właśnie mam skórzany gorsecik w kolorze perłowym nowy VIli i za cholerę nie wiem gdzie to wystawić Może właśnie w ślubnych ???. HELP ME

[eseska]

Napisane przez jaga_2001

Przepraszam, ze nie przeczytalam tego co napisalyscie. Ale ja tu tylko na chwile, by pochwalic sie, ze od wczoraj jestem przeszczescliwa narzeczona

jaguś !!!!!!! Ogromne gratulacje! Wiem, że to długo trwało, ale wreszcie sie doczekałas i jak sama piszesz było cudownie! no i relacja pierwszorzędna.


Pewnie juz o tym rozmawiałyście ale że mnie nie było tu chwile to powiedzcie mi jaką wódkę kupujecie. Bo u nas to ostatnio na tapecie. Chcemy kupić w tym roku bo od następnego akcyza wzrasta i będzie drożej.

[popscene]

Luksusową.

[eseska]

A kupiliscie już czy dopiero bedziecie? I Jaki przelicznik 0,5 l na osobę?

[martucha84]

Napisane przez zaaaabcia

Dziewczyny jak wygladala wasza pierwsza rozmowa z ksiedzem? bo ja bylam w szoku ... Bierzemy slub w parafii mojego TZ w Ciezkowicach i teraz jak bylismy w Polsce to bylismy u proboszcza zamowic date i godzine po pierwsze nie byl wogole chetny nas przyjsc trzymal nas w drzwiach 15 min po czym nas wpuscil i zaczal mowi jakie papiery potrzebujemy a ja ze juz mamy cywilny wiec chcemy tylko koscielny a ten z morda na nas to co my tu robimy , zebysmy sobie brali slub koscielny w stanach a ja mowie ze tutaj jest nasza cala rodzina a ten ze slub to nie impreza dla rodziny i znajomych tylko dla Boga to ja zaczelam kopac mojego TZego pod stolem ze chce wyjsc a ten dalej swoje ze zyjemy w konkubinacie i pyta czy jestesmy w stanie miec dzieci a ja " nie wiem nie mam jeszcze dzieci " a ten ... yyy chodzimi o to czy ty masz to co kobieta a Twoj TZ to co mezczyzna mi normalnie szczena opadla niby wszystko wpisal slub mamy na 15.00 ale dalo rade wyczuc ze nie zabardzo jest zadowolony a na koniec jeszcze pyta czy wracamy do Polski a my ze narazie nie a on " tak bo teraz mlodzy wyjezdzaja mieszkaja razem na kocia lape i slub im nie potrzebny , przeciez w Polsce lepiej jest zyc " a ja mialam mu powiedziec ze chyba ksiezom lepiej
normalnie PORAZKA !! wiem ze u mnie w parafii nie bylo by wogole problemu

nie martw sie.. mnie moj probosz nieznosi bo mial ze mna katecheze i niechcial potem zebym byla chrzestna itd.. dlatego zalatwiamy z innym ksiedzem zeby zalatwic wszytko poza plecami proboszcza.. wioec wiem co masz namysli denerwujac sie

Napisane przez Scio

Hejka, widzę, ze nikt za mna nie tęskni

Jestem zła, bo nie będziemy się przeprowadzać, bo babka powiedziała, ze ktoś z rodziny chciał
Chce mi sie plakac, chce sie wtulic w TZ-ta, ale coz do 21 w pracy

ech pociesza mnie to, ze w srode wyplata i pojde na zakupy ciuchowe, zamowie buty na ślub i w czwartek idziemy po obrączki

Ale i tak jestem rozżalona

jak to nikt.. ja
przykro mi z powodu mieskzania... ale hmm pojdiesz na zakupy to sie troszke rozlznisz no i obraczki...

jagus pierscionek jest rewelacyjny... mowilam ze jakkolwiek beda wygladac beda najpiekniejsze... gratuluje z calego serducha

Napisane przez cc_chanel

Hej kochane GADUŁKI !!!

Mam otalnego doła. jak zawsze biorę na siebie za dużo, no i jak zawsze problemy otoczenia. W środę wraca moja teściowa - niby się cieszę ale wiadomo jak to bywa troszkę mniej prywatności, poza tym nie wiem jak sobie poradzi mój teśc bo rodzice Tż są po rozwodzie i ojciec w środę musi wyjechać bo wraca mama. On nie chce wracać do siebie (melina, bez prądu i ogrzewania do kompletnego remontu). Jego córka nie chce żby do niej pojechał brat też nie a ja szukam jakiegoś schroniska z grupą terapeutyczną (wiem że księża casami takowe prowadzą).

Jst mi źle nie mam komu się wygadać, Martwi mnie to wszysko i jszcze tyle rzeczy do wystawienia. A właśnie mam skórzany gorsecik w kolorze perłowym nowy VIli i za cholerę nie wiem gdzie to wystawić Może właśnie w ślubnych ???. HELP ME

oj.. a mama zawsze z wami mieskzala? czy tylko teraz?

Napisane przez eseska

Pewnie juz o tym rozmawiałyście ale że mnie nie było tu chwile to powiedzcie mi jaką wódkę kupujecie. Bo u nas to ostatnio na tapecie. Chcemy kupić w tym roku bo od następnego akcyza wzrasta i będzie drożej.

my kupujemy pana tadeusza, ostatnio byl po 21 zl.. poczekamy moze bedzie cos kolo 20 i kupujemy 150 butelek na 100 osob na 2 dni, bo jeszcze beda wina a 2 dnia kega piwa wiec mysle ze tyle starczy
i bedziemy kpowac w tym rok

[cc_chanel]

Napisane przez martucha84

oj.. a mama zawsze z wami mieskzala? czy tylko teraz?

ZAWSZE! i boję się, że znowu będzie jak zaszwe czyli cały dom na mojej głowie bo jestem młodsza i nie pracuję (czasami mama nie może zrozumieć ,ze zrobienie aukcji to nie jest 5 minut tylko trzeba posiedzieć...a Jak mam więcej rzeczy to już porażka....

[Daysy85]

Scio nie martw się na pewno coś znajdziesz
Jaga noooo gratuluję wytęsknionego dnia
a ta historia z kapslem -powalającą!!!!!

Idę do łaźni mej wziąć kąpiel a potem na łoże gdyż muszę wstać wcześnie .... jak będzie mi się chciało
Wolałabym żeby mi się chciało bo mam kasę i mogłabym zapisać się z rana zanim pójdę na mój 3 egzamin z prawa jazdy!
Szlag mnie trafia bo nie mogę zdać a nie mam kasy że WORD się ze mnie utrzymywał!
I tak z odłożonych pieniędzy będę musiałam wyciągnąć na dodatkowe jazdy
idę papa.
Do zobaczenia jutro.

[jaga_2001]

Dziekuje dziewczyny Ja na swoje cudenko nie moge sie napatrzec

Rybulka, faktycznie, troche te nasze pierscionki podobne do siebie. Tylko u Ciebie jest jeden kamien, a w moim i na obwodzie i na tej lapce, ktora trzyma wiekszy kamien tez sa.

Eseska, my wodke mamy juz od pazdziernika. Kupowalismy biala gorzka zoladkowa. Na poczatkowe 140 osob liczylismy 0,8 l na pare. Teraz ilosc zwieksza sie do 150 () i wiadomo, ze bedzie to mniej. Mysle, ze czesc gosci i tak sie wykruszy, wiec mysle, ze wyjdzie 1 l na pare, czyli 0,5 l na osobe.

[bzyczka1]

my za kamerzystę płacimy 700zł za 1 dzień za drugi mówił że dopłacimy 300zł. W tym mamy na pewno 2 płyty.

[martucha84]

Napisane przez cc_chanel

ZAWSZE! i boję się, że znowu będzie jak zaszwe czyli cały dom na mojej głowie bo jestem młodsza i nie pracuję (czasami mama nie może zrozumieć ,ze zrobienie aukcji to nie jest 5 minut tylko trzeba posiedzieć...a Jak mam więcej rzeczy to już porażka....

hmmm wspolczuje.. a jest jakas perspektywa zebyscie zamieszkali osobno? a teraz gdzie sie tata wyprowadzi skoro ona wraca?

Napisane przez Daysy85

Wolałabym żeby mi się chciało bo mam kasę i mogłabym zapisać się z rana zanim pójdę na mój 3 egzamin z prawa jazdy!
Szlag mnie trafia bo nie mogę zdać a nie mam kasy że WORD się ze mnie utrzymywał!
I tak z odłożonych pieniędzy będę musiałam wyciągnąć na dodatkowe jazdy
idę papa.
Do zobaczenia jutro.

rizumiem cie doskonale bo ja zdalam za razem.. ale pokazdym egzamie na ktorym oblewalam bezesenw mowili mi ze jezdze dobrze spokojnie jestem rozwazna wiecej takich kierowcow ale uwalali mnie.. ja uwazam ze oni poprostu chca zarobic...

[cc_chanel]

tata pojedzie do jakiegoś ośrodka terapeutycznego a co do miszkania osobno...jeszcze tylko kilka miesięcy i wyprowadzi się na stałe do USA teściowa rzcz jasna....wtedy pierwsza rzecz którą zrobię to adaptacja mieszkania na potrzeby mojego mieszkanka

[popscene]

Napisane przez eseska

A kupiliscie już czy dopiero bedziecie? I Jaki przelicznik 0,5 l na osobę?

Miało być 0,7 na parę, ale teściowa powiedziała że stawia więc stanęło na 0,5l na osobę.

[martucha84]

Napisane przez cc_chanel

tata pojedzie do jakiegoś ośrodka terapeutycznego a co do miszkania osobno...jeszcze tylko kilka miesięcy i wyprowadzi się na stałe do USA teściowa rzcz jasna....wtedy pierwsza rzecz którą zrobię to adaptacja mieszkania na potrzeby mojego mieszkanka

a czemu do osrodka terpeutycznego... ? hmm zawila sytuacja.. a nie da sie tak zrobc zeby przemieszkal teraz z zwami mimo ze bedzie tesciowa? a to bylo tez jego mieszkanie czy jak... ze on ma sie wyprowadzic.. prze sad? przepraszam ze tak wypytuje ale troche mnie to zdziwilo..

[cc_chanel]

Napisane przez martucha84

a czemu do osrodka terpeutycznego... ? hmm zawila sytuacja.. a nie da sie tak zrobc zeby przemieszkal teraz z zwami mimo ze bedzie tesciowa? a to bylo tez jego mieszkanie czy jak... ze on ma sie wyprowadzic.. prze sad? przepraszam ze tak wypytuje ale troche mnie to zdziwilo..

Oni się rozwiedli przez jego alkoholizm kilka lat temu..... Tata ma swoje mieszkanie zaniedbał bo pił i zrobiła się melina. W środę wraca teściowa - jak jej nie było wzięliśmy ojca do siebie (ojciec nie pije od lipca jest po leczeniu) no a teraz musi wyjechać bo wraca jego była żona...szkoda żal mnie ściska za serce

[martucha84]

Napisane przez cc_chanel

Oni się rozwiedli przez jego alkoholizm kilka lat temu..... Tata ma swoje mieszkanie zaniedbał bo pił i zrobiła się melina. W środę wraca teściowa - jak jej nie było wzięliśmy ojca do siebie (ojciec nie pije od lipca jest po leczeniu) no a teraz musi wyjechać bo wraca jego była żona...szkoda żal mnie ściska za serce

rozumiem... i jeszcze raz przepraszam ze pytalam... hmmm a nieda sie czegos zrobic z tym jego mieszkaniem... czy za bardzo bedzie mu przypominalo.... ? kurde tylko zeby przez to niewroil do picia...

a ja mam juz wsyztko do remontu kuchni przygotowane surowo powywalane rzeczy... spac mi sie chce ale nagrywam plyte wiec czekam...

[cc_chanel]

Obiecaliśmy Tacie, że na wiosnę mu pomożemy z remontem...terazw taki ziąb nie da rady nic zrobić. Tam są dwa mieszkania (stara kamienica) jdno z tych mieszkań jest nasze po remoncie (aneks kuchenny, punktówki itp) ale zrobił to samo co ze swoim mieszkaniem - zniszczył) Ale nie mam żalu to przez picie. Teraz musimy ię zastanowić co zrobimy z nim do marca ....hm....coś wymyślimy

[martucha84]

Napisane przez cc_chanel

Obiecaliśmy Tacie, że na wiosnę mu pomożemy z remontem...terazw taki ziąb nie da rady nic zrobić. Tam są dwa mieszkania (stara kamienica) jdno z tych mieszkań jest nasze po remoncie (aneks kuchenny, punktówki itp) ale zrobił to samo co ze swoim mieszkaniem - zniszczył) Ale nie mam żalu to przez picie. Teraz musimy ię zastanowić co zrobimy z nim do marca ....hm....coś wymyślimy

mam nadzieje ze cos wysmyslicie.. a nie da sie przechowac taty u innych jego dzieci> pisalal cos o bracie tz i siostrze.. albo mama do nich dac... wkoncu to tez ich rodzice...

[iza240]

cześć dziewczyny.Jestem chora.Mam gorączkę wiec tylko powiem: JAGA gratulacje Pozdrawiam was i do zobaczenia,az mi się poprawi:/ może jutro.................... PA

[cc_chanel]

Napisane przez martucha84

mam nadzieje ze cos wysmyslicie.. a nie da sie przechowac taty u innych jego dzieci> pisalal cos o bracie tz i siostrze.. albo mama do nich dac... wkoncu to tez ich rodzice...

siostra Tż'ta nie za bardzo chce żeby przyjechał a jego brat czyli nasz wujek ma rodzinę na święta...ale wierzę ,że coś uda nam się zzałatwić....poszukam u księży czasami prowadzą takie oazy i schroniska terapeutyczne