Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[magda2109]

Dzień dobry

A ja od trzech dni jem kotlety i nie mogę na nie już patrzeć, ale od dziś robię odwyk W niedzielę sama robiłam mielone, więc obżarłam się niesamowicie, a że dostałam od mamy jeszcze schabowego i mielone z pieczarkami, więc poniedziałek i wtorek też upłynął z kotletami Na razie dość! (chociaż moje jeszcze w zamrażarce są, bo nie skończyłam wszystkich).

Kurcze, tyle wydatków mnie czeka, że nie wiem jak to będzie, a chciałam sobie kupić troszkę ciuszków na jesień... Wczoraj wypłate miałam, ale jak odejmę wszystkie "obowiązkowe" wydatki to niewiele co zostanie...

[motylek1007]

Napisane przez lili1987

na zimno to nie rozdrobnisz tak
przy smażeniu jak się będzie próżyło to weź drewnianą łychę i co chwila tak oddzielaj to mielone od siebie no dasz radę

zrob fotkę Twojego mielonego

[fiolusiek]

Macie jakis przepis na tanie, i proste leczo paprykowe

[lili1987]

Napisane przez motylek1007

zrob fotkę Twojego mielonego

dobrze... zaraz idę do Aldi po podręczne zakupy to mam nadzieję, że kupię mielone i zrobię specjalnie dla Ciebie fotki najgorsze, że mielone wieprz-woł ciężko dostać zawsze jest albo samo wieprzowe, albo wołowe

aha teraz mnie olśniło, że super jest troszkę pieczarek dodać... ale to też cieżko dostać i pieczarki też przysmażyć

to lecę do sklepu w takim razie

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

my na szczęście mamy ogrzewanie wliczone w czynsz...ufff
inaczej to byśmy chyba w ogóle zbankrutowali

Wiecie co.... nie wiem co zrobić
mam zimowe buty na obcasie(chyba 2 pary) i 2 kurtki u Tż'a w domu (to jest jedyne co zostało) jedną kurtkę kupiłam na mega promocji za 30 zł jest biała. druga czarna, ale ma z 4 lata więc pal licho z nią.
nie chcę już tam jechać i chyba kupię buty)plaskie całkiem i kurtkę zimową(taką późno-jesienną mam tutaj).
Czy wy byście po to pojechały czy kupiły nowe?
Tam jest straszna atmosfera i ja już chyba nie czuję się na siłach, chyba oleję te buty i kurtki co byście zrobiły

Ja mimo wszystko bym pojechała, bo skoro jeszcze rzeczy nadają sie do chodzenia, to szkoda żeby poszły na zmarnowanie. Jak sama nie chcesz isc to wyslij Tżta niby przypadkiem od tak i po sprawie.

Napisane przez lili1987

dobrze... zaraz idę do Aldi po podręczne zakupy to mam nadzieję, że kupię mielone i zrobię specjalnie dla Ciebie fotki najgorsze, że mielone wieprz-woł ciężko dostać zawsze jest albo samo wieprzowe, albo wołowe

aha teraz mnie olśniło, że super jest troszkę pieczarek dodać... ale to też cieżko dostać i pieczarki też przysmażyć

to lecę do sklepu w takim razie

A to przecież można kupić trochę tego mielonego, trochę tego i samemu połaczyć

Ale mi dziś czas ucieka, a tu jakas cisza nastała

[201604250957]

jeśli chodzi o mięso mielone tu kupiłam kiedyś w TESCO świeżo zmielone takie na wagę i było rewelacyjne bo takie właśnie luźne i łatwo dało się rozdrobnić chociaż ostatnio kupiłam paczkowane w Biedronce i też było luźne, świeże i smaczne połowa mi jeszcze została więc dzisiaj będzie na obiad spaghetti

edit: ja sie nie odzywam bo mi smutno jakoś siedzę w pracy i zamulam, wczoraj się trochę pokłóciłam z P. i to chyba dlatego

[alazkrainy]

Napisane przez kashmirka

jeśli chodzi o mięso mielone tu kupiłam kiedyś w TESCO świeżo zmielone takie na wagę i było rewelacyjne bo takie właśnie luźne i łatwo dało się rozdrobnić chociaż ostatnio kupiłam paczkowane w Biedronce i też było luźne, świeże i smaczne połowa mi jeszcze została więc dzisiaj będzie na obiad spaghetti

edit: ja sie nie odzywam bo mi smutno jakoś siedzę w pracy i zamulam, wczoraj się trochę pokłóciłam z P. i to chyba dlatego

pogodzicie się i będzie dobrze ; czasem trzeba oczyścić sytuację;


ja powinnam pracować, a nic nie robię

coś do podgryzania przed komputerem KLIK tylko potem może być problem z całowaniem

[201604250957]

wiem, wiem, ale smutno mi tak ogólnie, martwię się tą przeprowadzką i tak chyba wszystko mi się nawarstwiło przekąska smaczna, jadłam kiedyś w jakiejś knajpie, podawali jako przekąskę do piwa, natomiast to ociekająca tłuszczem bomba kaloryczna więc chyba lepiej sobie odpuścić

[alazkrainy]

Napisane przez kashmirka

wiem, wiem, ale smutno mi tak ogólnie, martwię się tą przeprowadzką i tak chyba wszystko mi się nawarstwiło przekąska smaczna, jadłam kiedyś w jakiejś knajpie, podawali jako przekąskę do piwa, natomiast to ociekająca tłuszczem bomba kaloryczna więc chyba lepiej sobie odpuścić

ja nie przepadam za cebulą ale tak smacznie to wygląda dobre dla tych co chcą przytyć

a co do przeprowadzki, to już jak będziesz na swoim, to stwierdzisz,że nie potrzebnie się denerwowałaś; ale rozumiem stres, bo ja też miałam, zastanawiałam się jak to będzie, jak z obiadami itd; pierwszy miesiąc to tak jakbyśmy na wakacjach byli a potem jakoś sie człowiek przyzwyczaił i teraz już nie wyobrażam sobie mieszkania osobno

[ijaa]

Też mi dzisiaj czas niesamowicie leci. Już prawie pół dnia pracowego mineł0 - nie wiem kiedy.
Lubię jak mam dużo pracy - tak bez szału i potu, ale na tyle dużo, że nie mam kiedy marudzić, że chcę do domu i przymulać.
W ogóle uświadomiłam sobie że za dwa dni 10 Wypłata

[ramoncia217]

hej dziewczyny..
ja dzisiaj na obiadek robię kotlety mielone z frytkami i surówką

własnie włosy wysuszyłami bede się szykować do wyjscia bo wczoraj kupiłam w warzywniaku 15 kg ziemniaków za 15 zł ale nie miałam jak ich wziąść a dzisiaj mama mnie podwiezie..

ja buty jedne mam na zimę, na obcasie, ale chciała bym jeszcze na płakim żeby było wygodnie chodzić , kurtki mam 2 i raczej nie będe kupywac

[Serendipity]

dziewczyny, jutro w Biedronce banany za 1,85 za kg

[201604250957]

Napisane przez alazkrainy

ja nie przepadam za cebulą ale tak smacznie to wygląda dobre dla tych co chcą przytyć

a co do przeprowadzki, to już jak będziesz na swoim, to stwierdzisz,że nie potrzebnie się denerwowałaś; ale rozumiem stres, bo ja też miałam, zastanawiałam się jak to będzie, jak z obiadami itd; pierwszy miesiąc to tak jakbyśmy na wakacjach byli a potem jakoś sie człowiek przyzwyczaił i teraz już nie wyobrażam sobie mieszkania osobno

Wiesz ta cebula smakuje zupełnie inaczej w tej panierce, możesz spróbować, gorzej jak Ci zasmakuje i będziesz miała problem jak Lily z frytkami (Tobie Kochana to powinni na lodówce w Aldim nakleić napis "tej Pani frytek nie sprzedajemy" )
Dzięki Alu za słowa dotyczące przeprowadzki, tego właśnie mi trzeba, takiej otuchy i "zapewnienia" że nie taki diabeł straszny, że nie ma się co martwić na zapas itd a o obiady to się nie obawiam bo lubię gotować i w domu rodzinnym tez gotuję na codzień z Mamą na zmianę tylko nie moge uwierzyć, że można się jednocześnie tak bardzo cieszyć i tak bardzo obawiać jak ja teraz na tą przeprowadzkę

edit: Ijaa też lubię jak jest co robić w pracy i szybko ucieka czas, zazwyczaj mam jednak takie dni, że albo nudzę się jak mops albo mam taki zapieprz, ze nie mam kiedy śniadania zjeść
a w ogóle to musisz zmienić link w podpisie bo ten już nieaktualny

[motylek1007]

Napisane przez kashmirka

j

edit: ja sie nie odzywam bo mi smutno jakoś siedzę w pracy i zamulam, wczoraj się trochę pokłóciłam z P. i to chyba dlatego

mam nadzieje ze szybko wszystko wróci do normy

jak Cie to pocieszy, to na początku wspolnego mieszkania byl taki mini kryzys, ale minelo. Pamietaj ze czasami musi byc gorzej, zeby bylo lepiej

ps. moze kiedys spotkamy sie w Poznaniu na kawie

[effie22]

Witam. Właśnie wróciłam z miasta. U mnie pogoda super słoneczko świeci. Byłam z małym w banku potem w intermarche, na poczcie i w biedronce i dwie godzinki zeszły. Mam nawet dobry humor, chociaż problemów jest nie mało ale staram się myśleć pozytywnie. A wy dziewczyny kim jesteście: optymistkami, realistkami czy pesymistkami?? Ja jestem chyba realistką. Jak pojawia się jakis problem to nie panikuje tylko myślę co mozna w danej sytuacji zrobić. Chociarz czasami chce mi się wyć do księżyca, ale jakos się trzymam. Tż wziął( znowu) 200 zaliczki, ale musiał bo w lodówce pustki, paliwa brak, a wypłata w piatek lub w sobote bo on dostaje do ręki. W intermarche wydałam 15 zł ( w tym mój antyperspirant) , a w biedronce:
- cola light
-ser żółty
- jogurty małego
-wafle ryżowe
-serek wiejski
- 3 banany
- 3 pomidory
-4 serki waniliowe
- musli
-3 zupy w proszku
- parówki
- szynke
-mleko
- paluszki
Zapłaciłam 38 zł to chyba nie dużo

[201604250957]

Motylku dzięki jasne, że się ułoży tylko takie momenty rzucają czarny cień na moją idylliczną wizję wspólnego mieszkania mówię to troche ironicznie bo wiem jakie jest życie i liczę się z tym, że nie zawsze bedzie różowo och i ach, ale i tak mam taką naturę, że potrafię przejmować się pierdołami a kawa bardzo chętnie! nawet nie licz na to,że się wymigasz od poznańskiego spotkania SPD

a teraz ogłoszenia parafialne do aktywności tudzież dania o sobie znaku życia nawołuje się:
golden_eye, xandrę23, chaigatę oraz bambusowy_kijek!!!

[ijaa]

Napisane przez ramoncia217

hej dziewczyny..
ja dzisiaj na obiadek robię kotlety mielone z frytkami i surówką

własnie włosy wysuszyłami bede się szykować do wyjscia bo wczoraj kupiłam w warzywniaku 15 kg ziemniaków za 15 zł ale nie miałam jak ich wziąść a dzisiaj mama mnie podwiezie..

ja buty jedne mam na zimę, na obcasie, ale chciała bym jeszcze na płakim żeby było wygodnie chodzić , kurtki mam 2 i raczej nie będe kupywac

Oooo ja zjadłabym mielone. Muszę o nich glębiej pomyśleć.

U nas ostatnio co prawda gościło, ale do spagetti - kupiłam wołowe i było BARDZO dobre.
Dzisiaj natomiast nie gotuję - umówiłam się z psiapsiółą na piwko, więc TŻ musi poradzić sobie sam.
Wczoraj mu o tym przypominałam, żeby się sobą zajął, bo znając jego to by wrócił do domu i nie zjadł nic do mojego powrotu - bo przecież po co ruszyć tyłek z kanapy i sobie coś przygotować. Leń patentowany no!
Zwłaszcza że parówki albo kiełbasa na ciepło, czy tez kanapki nie wymagają ogromnego nakładu pracy.

Właśnie się posilam, więc korzystając z okazji zrobiłam sobie rozplanowanie jedzeniowe na tydzień. Zapisałam się na siłownię już, więc od teraz w poniedziałki i środy nie gotuję bo mnie zwyczajnie do późnego wieczora w domu nie będzie, a co za tym idzie w niedzielę i w we wtorek muszę przygotować coś na dwa dni.
I tak sobie myślę że w ruch pójdzie zapiekanka i chilli.

Już bym normalnie poszła poćwiczyć - nakręciłam się.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez kashmirka

Motylku dzięki jasne, że się ułoży tylko takie momenty rzucają czarny cień na moją idylliczną wizję wspólnego mieszkania mówię to troche ironicznie bo wiem jakie jest życie i liczę się z tym, że nie zawsze bedzie różowo och i ach, ale i tak mam taką naturę, że potrafię przejmować się pierdołami a kawa bardzo chętnie! nawet nie licz na to,że się wymigasz od poznańskiego spotkania SPD

a teraz ogłoszenia parafialne do aktywności tudzież dania o sobie znaku życia nawołuje się:
golden_eye, xandrę23, chaigatę oraz bambusowy_kijek!!!

No właśnie! Apropo's spotkania, to jakieś terminy, informacje, chociaż przybliżone? Czy to póki co tylko takie odległe marzenie?

Bo ja już TŻ zapowiedziałam, że jedziemy do Poznania, bo ja sama autem nie pojadę na razie taki kawał.
Ucieszył się bardzo na myśl, że wyśle go do IKEI (mimo, że mamy w Łodzi) albo gdzieś, bo przecież nie może zakłócić babskiego spotkania.
Stwierdził, że najwyżej weźmie aparat i będzie nas w ramach kroniki ze spotkania fotografował z okrycia.

[Nadia5]

Wspólne mieszkanie ma swoje plusy i minusy jak wszystko w życiu. sama przeprowadzka to wariactwo i latanina ale miło jest umeczona cały dzień zasnąć we własnym łóżku i własnym pokoju

była rozmowa o mięsie mielonym,ja duuużo ziół daję podsmażam z cebulą i czosnkiem a zapiekanke planuje w najbliższym czasie

słońce u mnie wyszło, odrazu weselej się robi

[Haniula]

mnie w ogłoszeniu parafialnym nie było, ale melduje sie:P
w piarek mam egzamin a ciagle nic nie umiem, Tz na nocke dzis idzie, to bede miała spokoj, moze cos sie naucze:/
kupilam dziś firanki makarony jestem zadowolona a na obiad pierwszy raz robie zrazy, ciekawe czy wyjda:P

[lili1987]

naczynie żaroodporne mi zaparowało jak fotkę robiłam mięso jeszcze później troszkę przysmażyłam i jeszcze delikatnie rozdrobniłam
kurcze, fotka przekłamuje kolor mięso w rzeczywistości jest ciemniejsze, nie wiem czemu tak jasne wyszło a przyprawy wyszły ok może dlatego, że w innym miejscu robione

[Nadia5]

Napisane przez Haniula

mnie w ogłoszeniu parafialnym nie było, ale melduje sie:P
w piarek mam egzamin a ciagle nic nie umiem, Tz na nocke dzis idzie, to bede miała spokoj, moze cos sie naucze:/
kupilam dziś firanki makarony jestem zadowolona a na obiad pierwszy raz robie zrazy, ciekawe czy wyjda:P

a ja to mam do Was za daleko ani prawka

Haniula do nauki jak pisałam mgr to korzystałam z czasu, gdy TŻ był w pracy i jakoś tak sprawnie poszło

Odnośnie makaronów są różne wymiary bo ja czesto widzę 240x90 ale czy są inne?
Jaki kolor kupiłaś Haniula? mi się marzy turkus i planujesz do tego zasłonki czy same makarony ?

[alazkrainy]

Napisane przez kashmirka

Motylku dzięki jasne, że się ułoży tylko takie momenty rzucają czarny cień na moją idylliczną wizję wspólnego mieszkania mówię to troche ironicznie bo wiem jakie jest życie i liczę się z tym, że nie zawsze bedzie różowo och i ach, ale i tak mam taką naturę, że potrafię przejmować się pierdołami a kawa bardzo chętnie! nawet nie licz na to,że się wymigasz od poznańskiego spotkania SPD

a teraz ogłoszenia parafialne do aktywności tudzież dania o sobie znaku życia nawołuje się:
golden_eye, xandrę23, chaigatę oraz bambusowy_kijek!!!

Spotkanie, spotkanie hmm ja nawet nie wiem jaki plan mam i jak tu coś zaplanować? bo ja to do Poznania mam 150 km, także wiecie

A tak a propo, może poznanianki wiedzą, że gdzies koło ul Roboczej w Poznaniu oczywiście tani noclego dostanę?

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

naczynie żaroodporne mi zaparowało jak fotkę robiłam mięso jeszcze później troszkę przysmażyłam i jeszcze delikatnie rozdrobniłam
kurcze, fotka przekłamuje kolor mięso w rzeczywistości jest ciemniejsze, nie wiem czemu tak jasne wyszło a przyprawy wyszły ok może dlatego, że w innym miejscu robione

Lili ale smaka robisz gdzie kupiłaś te warzywa na patelnie?

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

naczynie żaroodporne mi zaparowało jak fotkę robiłam mięso jeszcze później troszkę przysmażyłam i jeszcze delikatnie rozdrobniłam
kurcze, fotka przekłamuje kolor mięso w rzeczywistości jest ciemniejsze, nie wiem czemu tak jasne wyszło a przyprawy wyszły ok może dlatego, że w innym miejscu robione

Smaka narobiłaś, że w brzuchu mi zaburczało smacznie to wygląda

jak z lampą robiłaś zdjęcie, to może przekłamało

[lili1987]

Napisane przez kashmirka

będziesz miała problem jak Lily z frytkami (Tobie Kochana to powinni na lodówce w Aldim nakleić napis "tej Pani frytek nie sprzedajemy" )

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Nadia5

Lili ale smaka robisz gdzie kupiłaś te warzywa na patelnie?

te kupiłam w Aldi, bo były tylko takie tam mięso też w Aldi

[Nadia5]

Napisane przez lili1987

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------


te kupiłam w Aldi, bo były tylko takie tam mięso też w Aldi

a w jakiej cenie te warzywa ? bo ja ostatnio kupiłam warzywa na patelnie w Biedro 750dag za niecałe 7 zł (chyba)

[lili1987]

Napisane przez Nadia5

a w jakiej cenie te warzywa ? bo ja ostatnio kupiłam warzywa na patelnie w Biedro 750dag za niecałe 7 zł (chyba)

2,99 chyba dobrze zapamiętałam cenę

[ssnowdrop]

Napisane przez ijaa

Czy u Was też jest tak zimno?
Dzisiaj przyodziałam rękawiczki.
Gówniana jakaś ta jesień się zapowiada, a szkoda, bo lubię tą porę roku. Jeszcze chwila dosłownie i zacznę poważne rozważania nad wyciągnięciem zimowego płaszcza - tylko jak teraz go ubiorę to co założę w listopadzie.

u nas zimno też jest baaaaaardzo jako że dziś miałam egzamin ustny to na kiecke i biała bluzkę ubrała UWAGA UWAGA! zimowy półpłaszcz, a i tak było mi strasznie zimno i mną telepało. teraz co prawda wychodzi słońce, ale wiatr jest listopadowy!

Napisane przez motylek1007

wlosow nie farbuje juz kilka lat w ramach oszczędnosci

ja też nie, rok zajął mi powrót do mojego naturalnego koloru z platynowego blondu. przeżyłam wszystkie uroki tego stanu łącznie z odpadaniem spalonych włosów i paskudnymi odrostami na pół głowy. tak więc dziękuję bardzo. w zeszłym roku w czerwcu byłam taka załamana stanem moich włosów i moim wyglądem że w ramach desperacji pomalowałam włosy l'orealem castingiem. miał być jasny brąz wyszedł strasznie ciemny, prawie czekolada. zmywał się powoli, włosy zdążyły mi odpocząć, a ja w międzyczasie przez podcinanie końcówek rozprawiłam się z resztą spalonego blondu (na szczęście ukrytego pod brązem)

Napisane przez lili1987

Wiecie co.... nie wiem co zrobić
mam zimowe buty na obcasie(chyba 2 pary) i 2 kurtki u Tż'a w domu (to jest jedyne co zostało) jedną kurtkę kupiłam na mega promocji za 30 zł jest biała. druga czarna, ale ma z 4 lata więc pal licho z nią.
nie chcę już tam jechać i chyba kupię buty)plaskie całkiem i kurtkę zimową(taką późno-jesienną mam tutaj).
Czy wy byście po to pojechały czy kupiły nowe?

pojechałabym,w końcu to Twoje rzeczy a pieniązki zawsze możesz wydać na coś innego:0 pomysł z teściową też fajny tylko musisz jej przypomnieć tak, żeby nie zapomniała jak będzie jechać do Was. najlepiej przed samym wyjściem

Napisane przez ijaa

Stwierdził, że najwyżej weźmie aparat i będzie nas w ramach kroniki ze spotkania fotografował z okrycia.

: hahaha: wyobraziłam sobie Twojego tżta ukrytego w krzakach i obfotografowującego Was niczym paparazzi

Napisane przez Haniula

w piarek mam egzamin a ciagle nic nie umiem, Tz na nocke dzis idzie, to bede miała spokoj, moze cos sie naucze:/

ja miałam w pon, dzisiaj i w piątek mam ostatni, a na razie też nic na niego niestety nie umiemna szczęście ten poniedziałkowy i ten dzisiejszy zdałam! poradzimy sobie Haniula! wkońcu jesteśmy SPD- impossible is nothing 4 us

kashmirka głowa do góry, nie martw się niczym na zapas. wspólne mieszkanie jest super, pomimo problemów które się pojawiają. Jestem pewna że sobie z wszystkim poradzicie Kochana

Mój tż właśnie pojechał na wesele (cały czas sie zastanawiam kto robi sobie wesele w środę??????), a ja nadrabiam wizażowe zaległości zajadając się arbuzem na obiad były kotlety z wesela z chlebem. Dla siebie nie chce mi się gotować zmarzłam strasznie i chyba zaraz muszę wskoczyć do wanny z gorąca wodą albo chociaż jakiś fervex sobie zrobić... nienawidzę jak jest zimno!!!!!!

[Anastazja86]

witam
ja właśnie wróciłam z pracy i robię obiadek-dzisiaj spaghetti tak mnie jakoś naszło
musiałam dzisiaj Tż dać na dentystę 100zł i na naprawę skutera-250 ma mi oddać po wypłacie czyli w piątek lub w sobotę
jeszcze muszę zaraz skoczyć na zakupy kupić olej, cukier itp bo wszystko się nagle skończyło

[motylek1007]

Napisane przez kashmirka

Motylku dzięki jasne, że się ułoży tylko takie momenty rzucają czarny cień na moją idylliczną wizję wspólnego mieszkania mówię to troche ironicznie bo wiem jakie jest życie i liczę się z tym, że nie zawsze bedzie różowo och i ach, ale i tak mam taką naturę, że potrafię przejmować się pierdołami a kawa bardzo chętnie! nawet nie licz na to,że się wymigasz od poznańskiego spotkania SPD

nudo by bylo jakbysmy zawsze mieli rózowo w zyciu prawda?

wiecie ze jesli bede na spotkaniu to przyjade z psem?

Napisane przez lili1987

naczynie żaroodporne mi zaparowało jak fotkę robiłam mięso jeszcze później troszkę przysmażyłam i jeszcze delikatnie rozdrobniłam
kurcze, fotka przekłamuje kolor mięso w rzeczywistości jest ciemniejsze, nie wiem czemu tak jasne wyszło a przyprawy wyszły ok może dlatego, że w innym miejscu robione

jakie piekne mielone