Lenistwu się nie damy i III część jeżowej motywacji zaczynamy!

[Donna_Monte_Christo]

Kochana pannafu, pozwól że ci opowiem bajkę.
Wcale nie dawno i nie tak daleko, z przedmałżeńskiej wpadki poczęło się dziecię, którego matka do dzisiaj wypomina mu, jak ciężko było je wydać na świat. Dziecię płci żeńskiej rosło ładnie przez 4 lata, po czym wykryto u niego przewlekłą chorobę nerek. Garście tabletek, sterydy różnych maści, a po nich twarz jak księżyc w pełni, niski wzrost, włosy wszędzie tam gdzie dziewczynka nie potrzebuje, i głód, głód, ciągły i ciężki do opanowania. Na szczęście dziewczynka była dosyć pojętna, w podstawówce i gimnazjum zawsze miała dobre świadectwa. Byla grzeczna, pomagała w domu, i cierpliwie znosiła wszystkie próby wyleczenia jej. Ale nikt nie jest ideałem, a za każde odstępstwo od ideału dostawała od mamy w twarz albo kopa w tyłek. Pasem dostała tylko raz. Ale mama też człowiek, zdenerwować się może, a bez powodu by nie biła, prawda?
Już w zerówce okazało się, że dziewczynka to indywidualistka i nie da się wbić w żadne kanony. Była inna, doroślejsza od innych dzieci, a inność się tępi, co również słuszne jest i sprawiedliwe. Na szczęście znalazło się kilka osób, które polubiły dziewczynkę wraz z jej dziwactwami.
Schody zaczęły się w liceum. Tam, już nie dziewczynka lecz dziewczyna, odkryła, że żeby mieś najlepsze oceny trzeba się uczyć, co do tej pory było jej nieznane. Dziewczynę już mama rzadko biła, ale za to krzyczała bardzo głośno, patrzyła wtedy z taką nienawiścią, która harata duszę w strzępy. Ale mamie wybacza się wszystko. Na szczęście dziewczyna miała tatę, który nieraz jej bronił, i zostanie na zawsze jej ideałem mężczyzny. Zaraz po drugim ideale, poznanym własnie w liceum, dzięki któremu uwierzyła, ze potrafi czuć jak normalna dziewczyna, bo do tej pory chłopcy byli jej nienawistni. Ale stchórzyła, wbrew sobie dała mu do zrozumienia że nie jest nim zainteresowana. W ostatni dzień matur ich drogi się rozeszły i być może nigdy się nie zejdą. Ale żal da się oswoić i żyć jakby nigdy nic.
Dziewczyna dostała się na studia na politechnikę, rodzice byli z niej tacy dumni! Lecz znów wylazły stare nawyki, jak te już niby wytępione mrówki. Po pierwszym semestrze jej przygoda ze studiami skończyła się, choć walczyła do końca. Chociaż z tego może być dumna, że walczyła do końca. I to jest własnie morał tej bajki, by zawsze walczyć, o siebie, o swoje marzenia, o swoje szczęście. Nawet gdy jest beznadziejnie, tak jak w piekle, które dziewczyna przeżywała przez ostatnie tygodnie, nie można się poddać tej beznadziejności. Bo zawsze po nocy jest dzień, a po burzy pogoda. Więc choć dziewczyna okazała się nie tak zdolna jak uważała, choć przez zmartwienia przytyła 5 kilo, choć ciągle wydłuża się jej lista osób które ją zawiodły, i choć wie, że zawiodła tych którzy w nią wierzyli, a przede wszystkim samą siebie, i czuje, ze zawiedzie jeszcze nie raz, to nigdy się nie podda.

A na razie pójdzie przesmażyć marmoladę z czarnej porzeczki i spać. Pośni o pewnym brunecie, a raniutko wstanie, by nasikać do kubeczka i zawieźć do laboratorium, i będzie się modlić, by wyniki były dobre, i będą dobre. Potem będzie umierać z nerwów, czy przyjmą ją na logistykę, i przyjmą ją. Skończy studia z dobrymi wynikami, znajdzie ciekawą pracę, zejdzie się z tym czy innym brunetem, i razem w zdrowiu i szczęściu dożyją setki.

Koniec

[samaraNW]

witam

Napisane przez ChocoMonster

ja się zastanawiam czy nie przejśc na SB

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Żadne SB MŻ + ćwiczenia.

Choco, zgadzam się z Kawą zresztą po co Ci dieta, jak Ty chudzina jesteś

Napisane przez pannafu

To, co sobie wypracowałam przez prawie 2 ostatnie lata poszło się... Chyba muszę iść do psychologa.


Widzę. Widzę wszystkie swoje wady, niedoskonałości. Wiem, że są częścią mnie, ale nie potrafię ich zaakceptować. Chciałabym być idealna (wiem, ideały nie istnieją), bo może wtedy ktoś by mnie pokochał. Póki co, nikt nie chce mnie kochać takiej, jaką jestem, czyli coś musi być ze mną nie tak.

Elizka, współczuję Ci tych akcji z tatą. Ja mam o tyle dobrze, że nikt w rodzinie mi takich dołujących rzeczy nie mówi.


Oj, dużo zdrówka dla pieska, a dla Ciebie siły w walce o niego ;*


Wiem, jestem głupia. Mam sprawny umysł, ciało, dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, czuję, jestem w miarę zdrowa, a mimo to grzeszę takim gadaniem. Taki mam charakter, nie umiem sobie poradzić sama ze sobą To, co mi zaserwowało dzieciństwo pewnie w jakiś sposób wpłynęło na obecną sytuację, ale nie chcę się w żaden sposób tym tłumaczyć.

Girl, ze mną nikt nie wytrzyma, nikt nie pokocha takiej osoby, jak ja. Nie da się ze mną żyć. A o wolnym mogę pomarzyć. Nieprędko będzie.

Dziękuję Jeże za miłe słowa

smutno mi się to czyta, bo nie wiem, co Ci poradzić... mam nadzieję, że ten dół szybko Ci przejdzie

Napisane przez cuciola

Niestety ludziki nie mam dobrych wiesci
pies zerwal wiezadlo jak to juz dawno podejrzewalam, czeka nas taka sama operacja, ktora juz przeszedl w prawej lapie. (w listopadzie 2010).
Szkoda mi psiska, czekaja nas ciezkie 3 miesiace bo bedzie musial byc pod ciaglym nadzorem i z minimalna iloscia ruchu przez 40 dni no ale potem wroci do sprawnosci.

Potrzeba mi sily

nie martw się, z pieskiem na pewno będzie dobrze, a Ty dasz radę sobie dobrze radę z opieką nad nim

widzę, że jakiś smutny dzień był wczoraj na wątku

mam w domu sporo alkoholu i soków na piątek i najchętniej bym sobie jakiegoś drinka zrobiła, ale nie mogę tego ruszać...

[GirlOfDeath]

Napisane przez ChocoMonster

girl a opalasz się na czerwono czy brązowo? mi by się przydała opalenizna

Na czerwono. W dodatku nie powinnam się opalać. Dobrze, że dzisiaj w nocy byłam wstawiona, bo bym inaczej umierała z bólu.

Napisane przez pannafu

To, co sobie wypracowałam przez prawie 2 ostatnie lata poszło się... Chyba muszę iść do psychologa.


Widzę. Widzę wszystkie swoje wady, niedoskonałości. Wiem, że są częścią mnie, ale nie potrafię ich zaakceptować. Chciałabym być idealna (wiem, ideały nie istnieją), bo może wtedy ktoś by mnie pokochał. Póki co, nikt nie chce mnie kochać takiej, jaką jestem, czyli coś musi być ze mną nie tak.

Elizka, współczuję Ci tych akcji z tatą. Ja mam o tyle dobrze, że nikt w rodzinie mi takich dołujących rzeczy nie mówi.


Oj, dużo zdrówka dla pieska, a dla Ciebie siły w walce o niego ;*


Wiem, jestem głupia. Mam sprawny umysł, ciało, dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, czuję, jestem w miarę zdrowa, a mimo to grzeszę takim gadaniem. Taki mam charakter, nie umiem sobie poradzić sama ze sobą To, co mi zaserwowało dzieciństwo pewnie w jakiś sposób wpłynęło na obecną sytuację, ale nie chcę się w żaden sposób tym tłumaczyć.

Girl, ze mną nikt nie wytrzyma, nikt nie pokocha takiej osoby, jak ja. Nie da się ze mną żyć. A o wolnym mogę pomarzyć. Nieprędko będzie.

Dziękuję Jeże za miłe słowa

pannafu teraz to przesadziłaś! Skąd Ty możesz wiedzieć, że nikt Cię nie pokocha ? A co - Ty jesteś jakaś gorsza ?! Nie! Po prostu jeszcze nie spotkałaś tej odpowiedniej osoby. Cierpliwości. Mówię Ci to, ja też tak myślałam jak Ty, naprawdę. I co - jednak ktoś się znalazł. Uwierz w siebie! A jeżeli ma Ci to pomóc to wybierz się do psychologa, pogadasz z kimś kompetentnym i na pewno będzie lepiej. A dzisiaj już coś lepiej jest z humorkiem ?

Ale mam dzisiaj kaca-giganta.

[poppy seed]

cześć

mam dosyć tych wakacji, siedzę cały czas w domu, nie wiem zupełnie, co ze sobą zrobić, moi tak zwani znajomi standardowo nie mają dla mnie czasu i odzywają się tylko, kiedy czegoś potrzebują.
w sumie to pewnie moja wina, też bym nie chciała spędzać czasu z kimś takim jak ja

[natalkaa7522]

Hej

Napisane przez ChocoMonster

Natala a ile ważysz?
ja się zastanawiam czy nie przejśc na SB

Oj dużo. Długo czasu minie zanim będę ważyła 50 kg.


Dziewczyny, nie dołujcie się.

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Dzień dobry.

Nie dołować mi się tutaj!

[GirlOfDeath]

Napisane przez poppy seed

cześć

mam dosyć tych wakacji, siedzę cały czas w domu, nie wiem zupełnie, co ze sobą zrobić, moi tak zwani znajomi standardowo nie mają dla mnie czasu i odzywają się tylko, kiedy czegoś potrzebują.
w sumie to pewnie moja wina, też bym nie chciała spędzać czasu z kimś takim jak ja

poppy Ty też się dołujesz ? Przykro mi kurcze Dziewczyny, że teraz tak wszystkie negatywnie jesteście do siebie nastawione. poppy, a może wyjdź gdzieś sama ? Ja tak robię - może idź na rower albo na basen ? Głowa do góry.

[20160901857]

Ja dzisiaj zleciałam 4 biblioteki- w 3 wszystkie tomy GoT wypożyczone, a jedna zamknięta do...dzisiaj włącznie więcej mi się nie chciało latać, więc do pozostałych zaraz powysyłam maile i się dowiem czy w ogóle jest sens jechać.

[Dorcia91]

Laski
później Was nadrobię, lece na kalafiorrra

[ChocoMonster]

Hej kochane
byłam w SH, ale tłumy pchających się i gwałcących mnie ciałem bab nie zniesę, dlatego kupiłam jedną koronkową sukienke w kwiatuszki bez pleców wstawiam wam zdjecie, 7.50 mnie kosztowała
poszłam się później opalać, leżałam 2h i fajnie mnie złapało, teraz musze poczekac az zbrązowieje
poza tym bardzo Wam dziekuje za te miłe słowa, żem chudzina ale do tego jeszcze daleko ale juz sie coraz lepiej czuje w swoim ciele, wiec jest ok SB jest dla mnie o tyle trudne, że jest ograniczenie chleba

[misheall]

Hej

Napisane przez pannafu

Napisane przez pannafu

Wiem, jestem głupia. Mam sprawny umysł, ciało, dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, czuję, jestem w miarę zdrowa, a mimo to grzeszę takim gadaniem. Taki mam charakter, nie umiem sobie poradzić sama ze sobą To, co mi zaserwowało dzieciństwo pewnie w jakiś sposób wpłynęło na obecną sytuację, ale nie chcę się w żaden sposób tym tłumaczyć.

Girl, ze mną nikt nie wytrzyma, nikt nie pokocha takiej osoby, jak ja. Nie da się ze mną żyć. A o wolnym mogę pomarzyć. Nieprędko będzie.

Zdecydowanie zgadzam się z tym co Girl napisała! Po prostu jeszcze nie spotkałaś tej odpowiedniej osóbki na swojej drodze Albo, sama jej do siebie nie dopuszczasz A skąd wiesz, że gdzieś obok nie ma jakiegoś świetnego chłopaka, którego wzbudziłaś zainteresowanie i który podkochuje się w Tobie? Głowa do góry Jeżyku


Poppy, bo dostaniesz lanie, za takie gadanie!

[20160901857]

Matko, nie dość, że mam grzyba w łazience to dzisiaj jeszcze zauważyłam, że mi sufit pękł i to na całej długości. Dobrze, że jutro w końcu przychodzi ten facet od napraw, mam nadzieję, że będę mogła się stąd wyprowadzić, bo to już paranoja jakaś, za co ja płacę...

[ChocoMonster]

nou masakra

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Ale tu ostatnio cisza.

[GirlOfDeath]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Ale tu ostatnio cisza.

Właśnie się dzisiaj cały dzień dziwię, że nikt nie pisze.

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Co słychać?

[nicRu]

Ja na necie jestem wieczorami raczej

[20160901857]

Ja się zaczęłam stresować...ale kurde, chyba to że pękła ściana to nie moja wina, prawda?

[oh Mandy]

Eh, Jeże, nie za wesoło mi.

Wczoraj miałam wisielczy nastrój, napisałam do chłopa, że mi smutno itd, on do mnie, że niestety wypił piwo i do mnie nie przyjdzie, ale jutro to już na pewno.
Dodałam też, że czuję się, jakbym była ze wszystkim sama...
Od wczoraj cisza, nie muszę mówić, że nie przyjechał i nawet się nie odezwał? Źle mi.

Zjadłam sobie szprota na kanapkach i teraz to już nawet nie chciałabym, żebym przyjeżdżał, bo śmierdzę.

[ChocoMonster]

u mnie nic, siedzę zjarana i wszystko mnie piecze

[natalkaa7522]

U mnie tez nic

(to żeśmy pogadały )

[20160901857]

Ja dzisiaj oglądałam Słoneczny Patrol

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Mandy

Ja jutro lecę na siłownię. Zastanawiam się czy nie wystawić swoje cielsko na słońce. Jeszcze nie opalałam się w tym roku i wyglądam jakbym wpadła do mąki.

[nicRu]

Ja mielę Przyjaciół

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Ja zaczęłam oglądać Seks w wielkim mieście od początku.

[20160901857]

Też mam blade nogi, jak co roku zresztą

[nicRu]

Seks-serial i seks-filmy skończyłam oglądać w sylwestra

[20160901857]

Chyba seks-taśmy

[nicRu]

Ja sie nie opalam
Bt jechałam dziś autobusem, obok mnie jechała dziewczyna do aquaparku. Pal licho, że spod sukienki wystawał jej jednoczęściowy kostium. Miała bardzo owłosione nogi... To, że ktoś ma blond włoski nie znaczy, że nie widać gąszcza kręciołków

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Seks-taśm nie mam :-(

[20160901857]

Nade mną dzisiaj stanęła dziewczyna, podniosła rękę do góry żeby się złapać i poczułam odór