Kolejną część plotek zaczynamy- w zdrowej diecie i ćwiczeniach się wspieramy! Cz. VI.

[heroine86]

Tak analizuję te wartości i mnie zastanawia ta ilość białka w jogurcie tyle samo co węgli, chyba się z tym jeszcze nie spotkałam

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

No to chyba jadłospis nie jest najgorszy, produkty mam... tylko i wyłącznie dzięki Wam jestem w miarę przygotowana na jutrzejszy dzień. Dziękuję Dziewczynki

no to teraz codziennie wieczorem plan na następny dzień i my Cie będziemy pilnować

a na siłkę kiedy się wybierasz?

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

no to teraz codziennie wieczorem plan na następny dzień i my Cie będziemy pilnować

a na siłkę kiedy się wybierasz?

Właśnie nie wiem.... jutro po pracy planuję wrócić prosto do domu, bo muszę się na angielski przygotować, bo mam test we wtorek A że dawno nic nie powtarzałam, to jestem w We wtorek ten angielski, więc pewnie wybiorę się dopiero w środę Jutro w domu zrobię chociaż Boczki z Tiffany, lepsze to niż nic

Napisane przez heroine86

Tak analizuję te wartości i mnie zastanawia ta ilość białka w jogurcie tyle samo co węgli, chyba się z tym jeszcze nie spotkałam

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Właśnie nie wiem.... jutro po pracy planuję wrócić prosto do domu, bo muszę się na angielski przygotować, bo mam test we wtorek A że dawno nic nie powtarzałam, to jestem w We wtorek ten angielski, więc pewnie wybiorę się dopiero w środę Jutro w domu zrobię chociaż Boczki z Tiffany, lepsze to niż nic

a na którą teraz chodzisz do pracy?


a Asia to gdzie nam zaginęła cały dzień się nie odzywa a wcześniej ją widziałam na wątku

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

a na którą teraz chodzisz do pracy?


a Asia to gdzie nam zaginęła cały dzień się nie odzywa a wcześniej ją widziałam na wątku

Do pracy przychodzę między 7:00 a 7:30

Aniu, kiedy zaczynasz nową pracę? Przypomnij mi na czym będzie mniej więcej polegać, bo nie mogę sobie przypomnieć i znaleźć info

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Do pracy przychodzę między 7:00 a 7:30

Aniu, kiedy zaczynasz nową pracę? Przypomnij mi na czym będzie mniej więcej polegać, bo nie mogę sobie przypomnieć i znaleźć info

spoko, fajne godziny

20 stycznia zaczynam szkolenie
no słuchawka niestety znowu no ale sensowna firma i infolinia zawsze pracowałam na połączeniach wychodzących,typowa sprzedażówka, a teraz połączenia przychodzące więc tak naprawdę dużo łatwiej, choć oczywiście sprzedaż też będzie

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

spoko, fajne godziny

20 stycznia zaczynam szkolenie
no słuchawka niestety znowu no ale sensowna firma i infolinia zawsze pracowałam na połączeniach wychodzących,typowa sprzedażówka, a teraz połączenia przychodzące więc tak naprawdę dużo łatwiej, choć oczywiście sprzedaż też będzie

Rozumiem Ważne że połączenia przychodzące, zawsze trochę łatwiej

No godziny fajne Choć teraz, póki się tego wszystkiego uczę, jakoś mi dziwnie tak wcześnnie kończyć pracę i wychodzić, więc przeważnie i tak wychodzę po 17-tej bo coś tam jeszcze chcę nadgonić

Ogląda któraś z Was serial The Affair? Jak nie to polecam

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Rozumiem Ważne że połączenia przychodzące, zawsze trochę łatwiej

No godziny fajne Choć teraz, póki się tego wszystkiego uczę, jakoś mi dziwnie tak wcześnnie kończyć pracę i wychodzić, więc przeważnie i tak wychodzę po 17-tej bo coś tam jeszcze chcę nadgonić

Ogląda któraś z Was serial The Affair? Jak nie to polecam

nom, zawsze jakiś plus wolałabym coś innego niż słuchawkę, no ale cóż

pracoholizm
a te dodatkowe godz to potem sobie musisz odbierać, czy masz płacone nadgodziny czy jak?

ja już nie zaczynam żadnych nowych seriali

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

Mnie nie było bo była wczoraj u Mnie siostra z mężem i siostrzeńcem, bo byli w Krakowie więc wpadli i trochę posiedzieli a potem kuzyn tż-ta był i naprawiał tego lapka zepsutego co w Sylwestra się spalił
chyba 3 godziny przy tym dłubał, no ale naprawiłi działaa już myślałam, że nic z niego nie będzie więc cały dzień miałam zajęty

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Mnie nie było bo była wczoraj u Mnie siostra z mężem i siostrzeńcem, bo byli w Krakowie więc wpadli i trochę posiedzieli a potem kuzyn tż-ta był i naprawiał tego lapka zepsutego co w Sylwestra się spalił
chyba 3 godziny przy tym dłubał, no ale naprawiłi działaa już myślałam, że nic z niego nie będzie więc cały dzień miałam zajęty

no to wszystko jasne czemu Cie nie było super, że laptop naprawiony


dzień dobry

ale mi się ostatnio ciężko wstaje, masakra budzę się zawsze ok 6, ale to za wcześnie żeby wstać więc idę siku, biorę tabletkę i kładę się dalej no ale potem jak już wstaje, czy jest 8, czy 11 to taka nieprzytomna jestem, że masakra po jakimś czasie się rozbudzam i jest ok, ale zwleczenie się z łóżka jest straszne
dzisiaj wstałam z TŻtem, ledwo ledwo. Rozbudziłam się, ale i tak mam ochotę wskoczyć do łóżka z powrotem no ale wiem, że potem znów bym się męczyła, żeby się z niego zwlec, więc się nie kładę

odczekam trochę aż mi się śniadanie ułoży i biorę się za ćwiczenia mam zamiar wypróbować to nowe Insanity
no a potem do Lidla się wybieram, trzeba pierś kupić
a Wy jakie plany na dziś?

[asiuniaa1987]

Hej Aniu

Ja się wykąpałam właśnie i piję kawkę:
Też dzisiaj mam w planach poćwiczyć i na zakupy się wybrać

[heroine86]

Cześć

Asia, super, że lapek wrócił do żywych

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Cześć

pospałaś dłużej, czy się gdzieś włóczyłaś od rana?


ja właśnie skończyłam ćwiczyć, padam na ryja

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

pospałaś dłużej, czy się gdzieś włóczyłaś od rana?


ja właśnie skończyłam ćwiczyć, padam na ryja

Pospałam nie mogłam wczoraj w ogóle zasnąć...

No to brawo

[asiuniaa1987]

Ania, za ćwiczenia

Justyś hej idziesz dzisiaj do gina?

[Aniaa_89]

zjem coś,a dokładniej zjem obiad nie ma to jak obiad przed 11 no ale to najlepsze na posiłek potreningowy więc cóż
a potem lecę do Lidla po pierś

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś hej idziesz dzisiaj do gina?

Tak

Napisane przez Aniaa_89

zjem coś,a dokładniej zjem obiad nie ma to jak obiad przed 11 no ale to najlepsze na posiłek potreningowy więc cóż
a potem lecę do Lidla po pierś

smacznego ja jeszcze śniadania nie jadłam znów mi się nie chce
My po południu podjedziemy mam nadzieję, że jeszcze będą
Nie chce mi się wychodzić z domu w taki ziąb

[asiuniaa1987]

Justyś będzie wszystko dobrze

Ja też muszę się ogarnąć i śmignąć na zakupy ale pogoda znowu beznadziejna, lejei nie chce Mi się wychodzić z domu, no ale muszę iść

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś będzie wszystko dobrze

Ja też muszę się ogarnąć i śmignąć na zakupy ale pogoda znowu beznadziejna, lejei nie chce Mi się wychodzić z domu, no ale muszę iść

Mam nadzieję

U mnie nie leje, ale wieje strasznie ale skoro u Ciebie leje to u mnie pewnie zacznie niebawem zazwyczaj od Ciebie przychodzi do mnie

[asiuniaa1987]

Daj spokój, co za pogoda
U Mnie ostatnio codziennie leje, wieje i ciemnica
niby jutro ma być ładnie i słonecznieno ale zobaczymy

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Tak

smacznego ja jeszcze śniadania nie jadłam znów mi się nie chce
My po południu podjedziemy mam nadzieję, że jeszcze będą
Nie chce mi się wychodzić z domu w taki ziąb

a na którą idziesz? tam gdzie ostatnio byłaś, czy gdzieś indziej?


no ja już po obiadku, było pycha

w moim Lidlu nigdy nie ma problemów z piersią albo łososiem w promocji, zawsze jest tego dużo no chyba że weekend i pójdzie się późno, no ale normalnie to ok

muszę kupić sporo tej piersi, choć pewnie pod koniec tyg jeszcze raz trzeba będzie pójść po kolejny zapasik, bo u nas ta pierś to na prawdę znika w ekspresowym tempie
i jeszcze chce sobie bazylię w doniczce kupić, bo uwielbiam taką świeżą bazylię a nasza obecna to już jest ogołocona z każdego listka, no i generalnie dużo przeszła, więc już raczej zbytnio się do niczego nie nadaje

Napisane przez asiuniaa1987

Ja też muszę się ogarnąć i śmignąć na zakupy ale pogoda znowu beznadziejna, lejei nie chce Mi się wychodzić z domu, no ale muszę iść

u mnie nie tak źle. Szaro, buro i ponuro, ale jak patrzę przez okno to chyba nie pada, no i też nie wieje zbytnio, więc spoko

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a na którą idziesz? tam gdzie ostatnio byłaś, czy gdzieś indziej?

w moim Lidlu nigdy nie ma problemów z piersią albo łososiem w promocji, zawsze jest tego dużo no chyba że weekend i pójdzie się późno, no ale normalnie to ok

muszę kupić sporo tej piersi, choć pewnie pod koniec tyg jeszcze raz trzeba będzie pójść po kolejny zapasik, bo u nas ta pierś to na prawdę znika w ekspresowym tempie
i jeszcze chce sobie bazylię w doniczce kupić, bo uwielbiam taką świeżą bazylię a nasza obecna to już jest ogołocona z każdego listka, no i generalnie dużo przeszła, więc już raczej zbytnio się do niczego nie nadaje

Na 18.30 idę do tej samej babki, ale w inne miejsce

U mnie różnie bywa, czasem jest sporo, a czasem puste lodówki. Ludzie rzucają się jak sępy Ja dużo nie chcę, tak ze 3 opakowania

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Na 18.30 idę do tej samej babki, ale w inne miejsce

U mnie różnie bywa, czasem jest sporo, a czasem puste lodówki. Ludzie rzucają się jak sępy Ja dużo nie chcę, tak ze 3 opakowania

no ja troszkę więcej

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no ja troszkę więcej

No domyślam się pewnie z 3 razy tyle ja nie chcę przesadzać z tymi piersiami, bo ostatnio za dużo ich jadłam...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No domyślam się pewnie z 3 razy tyle ja nie chcę przesadzać z tymi piersiami, bo ostatnio za dużo ich jadłam...

a to źle że dużo jadłaś?

no kupiłam 9 opakowań, ale to dopiero początek sama nie będę kupować nie wiadomo ile i tego nosić a TŻ będzie miał teraz 3dni wolne, więc w któryś na pewno się przejdziemy razem i kupimy jeszcze więcej, żeby zapasik konkretny był

i kupiłam bazylię, więc później będzie kremik z pomidorów ze świeżą bazylią

a teraz chyba sobie wypiję

[asiuniaa1987]

Ania ale zapasik ja też może kupię bo właśnie się ogarniam do wyjścia

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a to źle że dużo jadłaś?

no kupiłam 9 opakowań, ale to dopiero początek sama nie będę kupować nie wiadomo ile i tego nosić a TŻ będzie miał teraz 3dni wolne, więc w któryś na pewno się przejdziemy razem i kupimy jeszcze więcej, żeby zapasik konkretny był

i kupiłam bazylię, więc później będzie kremik z pomidorów ze świeżą bazylią

a teraz chyba sobie wypiję

No ogólnie piersi w nadmiarze nie są zdrowe... wiadomo- wszystko jest teraz faszerowane chemią i nie wiadomo co jeść, ale piersi naładowane są antybiotykami i hormonami... najlepiej jeść takie wiejskie, no ale kto ma dostęp do tego

No niezły zapas

Też bym się napiła kawy mam tą z cykorią, może zrobię sobie słabiutką... nie do życia dziś jestem chodzę drętwa jak mucha... położyłam się na chwilę to zasnęłam na 1,5 godziny, super

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No ogólnie piersi w nadmiarze nie są zdrowe... wiadomo- wszystko jest teraz faszerowane chemią i nie wiadomo co jeść, ale piersi naładowane są antybiotykami i hormonami... najlepiej jeść takie wiejskie, no ale kto ma dostęp do tego

No niezły zapas

Też bym się napiła kawy mam tą z cykorią, może zrobię sobie słabiutką... nie do życia dziś jestem chodzę drętwa jak mucha... położyłam się na chwilę to zasnęłam na 1,5 godziny, super

no teraz to w zasadzie we wszystkim są rzeczy których być nie powinno
ja jem sporo piersi,zwłaszcza teraz jak bardziej pilnuje tego jedzenia, białka itd,no ale cóż, coś jeść trzeba a jak się jest jeszcze takim wybrednym jak ja, to już w ogóle nie ma lekko

oj tam, widocznie potrzebowałaś snu
a taka pogoda zmulająca ja to od rana jakaś nie do życia byłam, niedospana, w ogóle jakaś taka bez sił, ale po ćwiczeniach mi się polepszyło

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez asiuniaa1987

Ania ale zapasik ja też może kupię bo właśnie się ogarniam do wyjścia

no i jak, Ty też zrobiłaś zapasik?

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no teraz to w zasadzie we wszystkim są rzeczy których być nie powinno
ja jem sporo piersi,zwłaszcza teraz jak bardziej pilnuje tego jedzenia, białka itd,no ale cóż, coś jeść trzeba a jak się jest jeszcze takim wybrednym jak ja, to już w ogóle nie ma lekko

oj tam, widocznie potrzebowałaś snu
a taka pogoda zmulająca ja to od rana jakaś nie do życia byłam, niedospana, w ogóle jakaś taka bez sił, ale po ćwiczeniach mi się polepszyło

No wiem, człowiek by nic nie jadł... eh, też powinnam jeść produkty bogate w białko, magnez i wapń... żeby tych piersi nie żreć może się przerzucę na warzywa strączkowe, soczewicę, ciecierzycę...

No pogoda jest beznadziejna... i się zastanawiam na ile moje samopoczucie z niej wynika, a na ile z mojego stanu

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No wiem, człowiek by nic nie jadł... eh, też powinnam jeść produkty bogate w białko, magnez i wapń... żeby tych piersi nie żreć może się przerzucę na warzywa strączkowe, soczewicę, ciecierzycę...

No pogoda jest beznadziejna... i się zastanawiam na ile moje samopoczucie z niej wynika, a na ile z mojego stanu

no jedz to co lubisz, bo wciskanie na siłę czegoś też nie ma sensu
a generalnie czego nie możesz teraz jeść? bo chyba serów pleśniowych nie można i nie wiem czego jeszcze?

pewnie po części to i to



mama właśnie do mnie dzwoniła, że nas umówiła do fryzjera i kosmetyczki przed ślubem także kolejny krok do przodu w przygotowaniach