Mamusie październikowe 2015! część II

[emylka86]

Napisane przez amelia177

Z serii pytań "głupie" : Z neta korzystam trzymając laptopa na kolanach, siedząc na kanapie i ostatnio mnie Tż zszokował, że nie powinnam tak robić, bo jakieś fale z laptopa mogą zaszkodzić dzidzi...?!?!?!

Co Wy na to?

też czesto tak trzymam lapka, w pierwszej ciązy tez tak siedzialam i młodemu nic nie jest

[amelia177]

No to nieźle...:/ no a jak laptop leży 10 cm od brzucha na stole to nie szkodzi? ;/

Dziewczyny jaki ja mam już wielki brzuch, normalnie na ulicy nie ukryłabym się już z ciążą. Aż się przestraszyłam, że coś nie tak, no ale takie wielki to on na noc się robi, chociaż rano też niczego sobie

[ktosiula]

Napisane przez vikicullen

Ja miałam w 1 ciąży robione toxo itp. także też tylko raz kazał mi zrobić tylko mocz i morfologię.

Wg mnie powinnaś mieć powtórzone wszystkie badania z wyjątkiem grupy krwi. Mogłaś się zarazić toxo, kiłą, HIV, żółtaczką etc.

Napisane przez mala29lll

Też jak widzicie Janusza Korwina-Mikke to macie ochotę go strzelić w ryło? Mnie wygląda na psychopatę

No i zgagolec mnie dopadł
Wiem gdzie pójdę na spacer do biblioteki i przewertuję polskie autorki i zobaczę czy jest ta książka WSZYSTKO CZERWONE

Mam tą książkę w PDF jakbyś chciała. Też uwielbiam Chmielewską

Napisane przez Libra2

Witam się po krótkiej nie obecności .
Dopadła mnie grypa żołądkowa,kiszę się w szpitalu pod kroplówką a za oknem taka piękna pogoda...
Z dzieckiem na szczęście wszystko ok, tylko ja się męczę.
Nie mam za bardzo jak zaglądać na forum ale po powrocie postaram się nadrobić zaległości.
Pozdrawiam was serdecznie ,gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za te nadchodzące.

Sabonka najlepszego na nowej drodze życia .

Kuruj się! I wychodz szybko. Musiało Cię nieźle dopaść że potrzebna była kroplówka.

Napisane przez Amelie04

Nie,nie prezent nie wazny, no ale gest..
A czasu to oni w ogole nie maja, takze..


Mala, ale coreczce matka szykuje zawsze wyprawke do domu w postaci jedzenia, wiec..

Talantea- kochana 3m sie,moze zrob jak Kuapouszka radzi? Dranie jedne


Dziewczyny czy Wy tez macie takie sensacje zoladkowe? O szok. Straszne wzdecia mam, bole brzucha i przynajmniej raz dziennie taka hmm jakby biegunka/luzny stolec. Jezdzi mi caly czas po jelitach a bol niesamowity od paru dni tak.

A bierzesz może jakieś żelazo? Ja tak miałam po tardyferonie.

Napisane przez Pasztetnik

Dziewczyny dzięki zakciuki



Biore mamarin maksymana dawke juz chyba7-me opakowanie leci, chyba cos pomaga bo jak raz ominelam dawke to myslalam że cały świat zahaftam

Dziewczyny, jestem po badaniu genetycznym i przez cisnienie ginki na wywalanie $ w jej klinice mam mieszane uczucia

Generalnie na moj rozum wydaje sie być wszystko ok., ginka tez widac fachowa ale juz jej podejscie jako pracownika kliniki - fatalne. Na sile normalnie szukala mi oznak patologii, a wszystko chyba tylko po to zebym wydala milion na kolejne i kolejne "potrzebne" badania...

Pierwsze co ja weszlam do gabinetu, to juz mnie nastraszyla. Jak dowiedziala sie, ze juz 2x wczesniej poronilam, to od razu zaczela cisnac, ze "czemu nie zbadalam jeszcze kariotypow", ze jak nieznane sa przyczyny poronien to "mam duze ryzyko wad genetycznych" i "jak znow sie nie uda koniecznie musze zbadac!" i że w zwiazku z tym "MUSZE zrobic test Pappa" - i juz na krzesle stres mnie wzial ze jak tak straszy na wstepie to co ja tam zobacze na tym usg
Samo usg opisala super, wszystko mowila na biezaco - ze rozmiar plodu,raczki, nozki, serce, zoladek, miedniczki, polkule mozgu prawidlowe, jest kosc nosowa. Troche bylo ciezko bo dzidzia nie dosc ze ruchliwa jak na aerobiku, to ulozyla sie tylkiem, musialam skakac po gabinecie żeby sie pokazala z dobrej strony Udalo sie no i ginka znow zaczela cisnac, że mimo że tetno plodu miarowe i w normie to wg niej w dolnej granicy (146) i że przeziernosc karkowa niby tez w normie ale znow w gornej granicy (1,8mm) I że to zle rokuje i MUSZE MUSZE MUSZE zrobic u nich zaraz test Pappa Oczywiscie test kosztuje 150zl... Na koniec dostalam zdjecia (niestety strasznie pomazane tak sie dzidzia wiercila i dupka wykrecala) i opis ze wszysko w normie, nie widac zadnych patologii. Ale razem z tym wreczyla mi normalnie bez pytania kartke ze "skierowaniem" na ten test, ze mam isc zaraz na pobranie do pokoju obok i nawet date odbioru wynikow wskazala, ale oczywiscie najpierw musze isc do kasy oplacic
Wyszlam z gabinetu i nie poszlam na ten test Z TZ stwierdzilismy, ze zobaczymy co jeszcze moj gin powie, bo w pon mam u niego genetyczne, pojde na Pappa jak on zasugeruje, jak nie to oleje sprawe bo i tak wynik nic nie zmieni.

I mam pytanie do Was: powiedzcie mi kochane z doswiadczenia: czy pod koniec 13tyg, jak wymiary dziecka sa idealne (6,5cm), to tętno 146 i przeziernosc 1,8 to serio sa takie wartosci zeby pacjentke stresowac i cisnac na Pappa Czy to fatycznie naciaganie przez klinike na kolene badania? Nie spodziewalam sie tego po Invikcie, choc jedna kolezanka mnie ostrzegala, ze tak miala...
Bo czytalam juz wczesniej i wartosci na ten tydzien w normie to tetno 120-180 i przeziernosc 1-3, wiec na moje nie ma co panikowac...
Jakie byly u Was wartosci?

Takze specjanie poszlam na usg genetyczne do kliniki, dobrego specjalisty, zaplacilam 250zl za badanie, ktore mimo prawidlowosci tak naprawde mnie zirytowalo i po nim nie wiem co myslec A nawet usg 3d za taka kase nie mialam i nie zobaczylam nic na ich wielkiej plazmie na scianie, bo "sie zepsula"

Oj naciągała Cię. Decyzja powinna należeć do Ciebie a wygląda na to że wszystko jest ok. Te parametry co podałaś są w normie. Jasne że pappa da ci większe prawdopodobieństwo wykrycia wad ale nie da Ci 100%.

Napisane przez Svenia

witajcie Dziewczyny jestem nowa w tym wątku. Termin mam na 24.10.2015

Hej! Może napiszesz coś o sobie? To Twoja pierwsza ciąża?

[emylka86]

Napisane przez amelia177

No to nieźle...:/ no a jak laptop leży 10 cm od brzucha na stole to nie szkodzi? ;/

Dziewczyny jaki ja mam już wielki brzuch, normalnie na ulicy nie ukryłabym się już z ciążą. Aż się przestraszyłam, że coś nie tak, no ale takie wielki to on na noc się robi, chociaż rano też niczego sobie

ha na wieczor mam brzuch jak w polowie ciązy... masakra.

[Em_jK]

Napisane przez Svenia

witajcie Dziewczyny jestem nowa w tym wątku. Termin mam na 24.10.2015

Witaj

Napisane przez Amelie04

Mojego Tz siostra w ciazy doslownie po kazdym posilku wymiotowala do 20tyg i caly czas siedziala i tylko odruchy wymiotne miala...

Ja w ciąży z Gucią miałam dokładnie tak samo. Rzyganie wszystkim do piątego miesiąca. Z bliznietami przez całe 9tyg tez rzygalam i spałam naprzemiennie. A teraz praktycznie nie mam żadnych objawów

Pasztetnik,

Babka faktycznie z opisu na naciągaczke wychodzi. Ale może jest tak jak elve napisała, że chciała kobieta dobrze w każdym razie nie lubię jak ktoś na sile doszukuje się chorób bo tak to się można nerwicy nabawić jedynie. Najważniejsze, że z maluchem ok

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Oglądam zmierzch ale już powoli zachciewa mi się spać wiec dobrej nocy wam życzę

[Pasztetnik]

Napisane przez emylka86

miała 2, gin niby mówił, że to ok, że nie mam się niczym martwić, ale tak jak wam mówią lekarze, że 1,8 to górna granica, to ja już zwątpiłam

Nie gorna tylko srednia Gorna to 3mm, dopiero od tylu gdy reszta jest ok to zalecaja amnio. Wszystko tez zalezy kiedy bylo badanie, NT rosnie wraz z dzidzia

[frik frik]

SABONKA przylaczam sie do gratulacji! Najlepszego dla Ciebie i męża, żebyście zawsze byli szczęśliwi

Dziewczyny oglosilyscie swoja ciaze najbliższym? Ode mnie wiedza tylko rodzice i szefowie, ale chyba do kolejnego USG bede sie bala powiedzieć komus. Im dalej od USG tym człowiek mniej wierzy w ciążę. To w koncu taki cud
Oby sie kopanie szybko zaczęło
Ide sie wykapac a pozniej moze cosik Was nadrobie.

Buzki

[emylka86]

A nie 2,5mm?

[niud]

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny czy Wy tez macie takie sensacje zoladkowe? O szok. Straszne wzdecia mam, bole brzucha i przynajmniej raz dziennie taka hmm jakby biegunka/luzny stolec. Jezdzi mi caly czas po jelitach a bol niesamowity od paru dni tak.

Ja mam niestety w 2 stronę od kilku dni nie mogę się porządnie wypróżnić, a niestety nadal jestem "żarta" i mam wrażenie że tylko ubijam nowe warstwy
Moja babka mi coś przepisała, ale trzeba brać na czczo, jutro zaczynam, mam nadzieję, że do końca weekendu pomoże i waga zacznie pokazywać właściwą wagę

Napisane przez emylka86

miała 2, gin niby mówił, że to ok, że nie mam się niczym martwić, ale tak jak wam mówią lekarze, że 1,8 to górna granica, to ja już zwątpiłam

Zależy też od długości dziecka, wrzucam screena z normą z mojego testu pappa.
Dobrze na nim widać że 2 cm niezależnie od wielkości płodu to norma.

[ninagg]

Napisane przez niud

Ja mam niestety w 2 stronę od kilku dni nie mogę się porządnie wypróżnić, a niestety nadal jestem "żarta" i mam wrażenie że tylko ubijam nowe warstwy
Moja babka mi coś przepisała, ale trzeba brać na czczo, jutro zaczynam, mam nadzieję, że do końca weekendu pomoże i waga zacznie pokazywać właściwą wagę



Zależy też od długości dziecka, wrzucam screena z normą z mojego testu pappa.
Dobrze na nim widać że 2 cm niezależnie od wielkości płodu to norma.

A co Ci przepisał ? Ja mam ten sam problem i już nawet miód wypity przed posiłkiem nie pomaga.

[Pasztetnik]

Napisane przez emylka86

A nie 2,5mm?

Od 2,5mm zalecaja Pappa ale to nadal nie powod do paniki

Napisane przez niud

Ja mam niestety w 2 stronę od kilku dni nie mogę się porządnie wypróżnić, a niestety nadal jestem "żarta" i mam wrażenie że tylko ubijam nowe warstwy
Moja babka mi coś przepisała, ale trzeba brać na czczo, jutro zaczynam, mam nadzieję, że do końca weekendu pomoże i waga zacznie pokazywać właściwą wagę



Zależy też od długości dziecka, wrzucam screena z normą z mojego testu pappa.
Dobrze na nim widać że 2 cm niezależnie od wielkości płodu to norma.

Dzieki za tabelke
No i ewidentnie przy CRL 6,5, przeziernosc 1,8 jest tuz przy zielonej linii i co mnie pinda straszyc chciala Chcialam tam isc jeszcze na usg polowkowe ale tak mnie chcieli naciagnac ze w efekcie nie mam zamiaru i nie zarobia ani na wciskanych badaniach ani na kolejnym usg

Napisane przez ninagg

A co Ci przepisał ? Ja mam ten sam problem i już nawet miód wypity przed posiłkiem nie pomaga.

U mnie tez zaczynaja sie zaparcia, tzn. czuje ze mi sie chce, ale jak zasiadam na kibelku, to jakby nie mam mocy w miesniach aby sie wyproznic No przeć nie moge, takie samo cos najpierw zaczelo mi sie z robieniem siku, chyba dzidzia coraz bardziej uciska na nerwy i stad ten niedowlad

[mala29lll]

Witam się z rana Wczoraj zasnęłam na kanapie wieczorem i mnie mąż obudził, bo bym pewnie do rana spała. Także co ma wisieć nie utonie i odespałam te wczorajsze rewelacje ze spaniem.

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny czy Wy tez macie takie sensacje zoladkowe? O szok. Straszne wzdecia mam, bole brzucha i przynajmniej raz dziennie taka hmm jakby biegunka/luzny stolec. Jezdzi mi caly czas po jelitach a bol niesamowity od paru dni tak.

Mnie też pobolewa czasami żołądek jak coś zjem i mam wrażenie jakby miąło mi żołądek rozsadzić.

Napisane przez Pasztetnik

Dziewczyny, jestem po badaniu genetycznym i przez cisnienie ginki na wywalanie $ w jej klinice mam mieszane uczucia

Generalnie na moj rozum wydaje sie być wszystko ok., ginka tez widac fachowa ale juz jej podejscie jako pracownika kliniki - fatalne. Na sile normalnie szukala mi oznak patologii, a wszystko chyba tylko po to zebym wydala milion na kolejne i kolejne "potrzebne" badania...

Pierwsze co ja weszlam do gabinetu, to juz mnie nastraszyla. Jak dowiedziala sie, ze juz 2x wczesniej poronilam, to od razu zaczela cisnac, ze "czemu nie zbadalam jeszcze kariotypow", ze jak nieznane sa przyczyny poronien to "mam duze ryzyko wad genetycznych" i "jak znow sie nie uda koniecznie musze zbadac!" i że w zwiazku z tym "MUSZE zrobic test Pappa" - i juz na krzesle stres mnie wzial ze jak tak straszy na wstepie to co ja tam zobacze na tym usg
Samo usg opisala super, wszystko mowila na biezaco - ze rozmiar plodu,raczki, nozki, serce, zoladek, miedniczki, polkule mozgu prawidlowe, jest kosc nosowa. Troche bylo ciezko bo dzidzia nie dosc ze ruchliwa jak na aerobiku, to ulozyla sie tylkiem, musialam skakac po gabinecie żeby sie pokazala z dobrej strony Udalo sie no i ginka znow zaczela cisnac, że mimo że tetno plodu miarowe i w normie to wg niej w dolnej granicy (146) i że przeziernosc karkowa niby tez w normie ale znow w gornej granicy (1,8mm) I że to zle rokuje i MUSZE MUSZE MUSZE zrobic u nich zaraz test Pappa Oczywiscie test kosztuje 150zl... Na koniec dostalam zdjecia (niestety strasznie pomazane tak sie dzidzia wiercila i dupka wykrecala) i opis ze wszysko w normie, nie widac zadnych patologii. Ale razem z tym wreczyla mi normalnie bez pytania kartke ze "skierowaniem" na ten test, ze mam isc zaraz na pobranie do pokoju obok i nawet date odbioru wynikow wskazala, ale oczywiscie najpierw musze isc do kasy oplacic
Wyszlam z gabinetu i nie poszlam na ten test Z TZ stwierdzilismy, ze zobaczymy co jeszcze moj gin powie, bo w pon mam u niego genetyczne, pojde na Pappa jak on zasugeruje, jak nie to oleje sprawe bo i tak wynik nic nie zmieni.

I mam pytanie do Was: powiedzcie mi kochane z doswiadczenia: czy pod koniec 13tyg, jak wymiary dziecka sa idealne (6,5cm), to tętno 146 i przeziernosc 1,8 to serio sa takie wartosci zeby pacjentke stresowac i cisnac na Pappa Czy to fatycznie naciaganie przez klinike na kolene badania? Nie spodziewalam sie tego po Invikcie, choc jedna kolezanka mnie ostrzegala, ze tak miala...
Bo czytalam juz wczesniej i wartosci na ten tydzien w normie to tetno 120-180 i przeziernosc 1-3, wiec na moje nie ma co panikowac...
Jakie byly u Was wartosci?

Takze specjanie poszlam na usg genetyczne do kliniki, dobrego specjalisty, zaplacilam 250zl za badanie, ktore mimo prawidlowosci tak naprawde mnie zirytowalo i po nim nie wiem co myslec A nawet usg 3d za taka kase nie mialam i nie zobaczylam nic na ich wielkiej plazmie na scianie, bo "sie zepsula"

Może nie na siłę szukała oznak patologii tylko wiedząc o 2 poronieniach chciała dobrze wykonać swoją robotę a nie tak na odpiernicz. W klinikach leczenia niepłodności tak cisną na takie rzeczy, bo mają to na codzień tzn kobiety po poronieniach itd. A naciągnąć to nas wszędzie chcą Miała racje z tym, że po poronieniach powinno się zrobić kariotypy, ale myślę, że jak ciąża utrzymała się do tej pory to Twój organizm wiedział co robi poraniając tamte ciąże, a teraz jest ok
Przezierność przy 7,01 cm miałam 1,6 i dr powiedział, że jest ok.
Może CIę namawiała na PAPPA od razu bo już tu kiedyś pisałyśmy, że to jednak trzeba zrobić w tym samym dniu te 2 badania. Ja mam wyniki w poniedziałek.

Napisane przez Svenia

witajcie Dziewczyny jestem nowa w tym wątku. Termin mam na 24.10.2015

Witaj Napisz coś więcej o sobie, bo my wścibskie jestesmy

Napisane przez Pasztetnik

A tak wgl to zaczelam dzis wyczuwac aktywnosc dzidzi w brzuchu To chyba przez te napiete wiezadla i przez to mocne przekrwienie narzadow. Juz siedzac w poczekalni na badanie, poczulam jakby "musniecie rybki" i za ulamek sekundy bylo "ała" - w środku od macicy zabolalo mnie wiezadlo jakby mi ktos przyrżnąl z kopa Mam chyba tam tak wszystko napiete, ze kazde mocniejsze pociagniecie zaraz zaboli. Chwile pozniej na badaniu usg widzialam jak sie dzidzia wiercila, w pewnym momencie tak mocno wyciagnela szybko nozki i w tej samej chwili poczulam znowu ten bol Pozniej w ciagu dnia pare razy bylo to samo, pobolewa mnie krocze nadal teaz ale ten bol jest inny, taki mega szybki i punktowy od srodka

No i ja też poczułam muskanie w 14 tygodniu i nikt mi nie wierzył. Wczoraj tez wieczorem wierzgało (15 tc). Tez mam właśnie mocno ukrwioną macicę (stąd pewnie cholerne krwiaki) no i to przodozgięcie macicy. Tez mam taką napiętą macicę cholera.Jak sikam to ostrożnie bo pobolewa jak cisnę szczoszka

Napisane przez ktosiula

Wg mnie powinnaś mieć powtórzone wszystkie badania z wyjątkiem grupy krwi. Mogłaś się zarazić toxo, kiłą, HIV, żółtaczką etc.

Mam tą książkę w PDF jakbyś chciała. Też uwielbiam Chmielewską

To prawda z badaniami, bo tak naprawdę mają 6 miesięcy ważności badania, a niektóre nawet tylko 3 miesiące. Np cytologię, żeby była wiarygodna i żeby czuł się człowiek bezpieczny powinno się co pół roku robić po przez rok potrafi się nie fajnie zrobić przy raku. DObra nie strasze. Ja będę robiła co rok.
Bedę pamiętała o książce i jak nie będzie w mojej bibliotece to się do CIebie zgłoszę Jakoś nie lubię czytać na czytniku e booków czytać. Ja kocham książki i lubię wertowac strony

Napisane przez frik frik

Dziewczyny oglosilyscie swoja ciaze najbliższym? Ode mnie wiedza tylko rodzice i szefowie, ale chyba do kolejnego USG bede sie bala powiedzieć komus. Im dalej od USG tym człowiek mniej wierzy w ciążę. To w koncu taki cud
Oby sie kopanie szybko zaczęło

U mnie najblizsi wiedzą, ale nikt więcej, bo nigdzie się nie chwalę, a w domu cały czas musiałam siedzieć to tez nikogo nie spotykałam. Jak wczoraj wyszłam na spacer to tak dziwnie się czułam, aż miałam ochotę schować ten brzuch, bo się ludzie z okolicy gapili. Nie wiem pewnie mam takiego schiza przez to dłuuuuugie stranie.


Dziewczyny z tymi zaparciami to najlepiej duuużo wody pić i jeść dużo błonnika. Najlepiej to sobie kupić MŁODY ZIELONY JĘCZMIEŃ bo wymiata jelita a do tego ma wszystkie możliwe witaminy i minerały. Ja zamawiałam przez internet, ale widziałam też u mnie w warzywniaku gdzie jest dział ze zdrową żywnością. Tylko żeby nie przesadzić z tymi witaminami, bo już bierzemy suplementy to tylko
1 łyżeczkę dziennie rozpuścić w wodzie, a przy uporczywym zaparciu 2 łyżeczki rozpuścić. Ostrzegam jest ohydne i nie dla chudych szczapek, bo pomaga w utrzymywaniu wagi dzięki czystym jelitom

[niud]

Napisane przez ninagg

A co Ci przepisał ? Ja mam ten sam problem i już nawet miód wypity przed posiłkiem nie pomaga.

Laktuloza.

Napisane przez Pasztetnik

Od 2,5mm zalecaja Pappa ale to nadal nie powod do paniki

Dzieki za tabelke
No i ewidentnie przy CRL 6,5, przeziernosc 1,8 jest tuz przy zielonej linii i co mnie pinda straszyc chciala Chcialam tam isc jeszcze na usg polowkowe ale tak mnie chcieli naciagnac ze w efekcie nie mam zamiaru i nie zarobia ani na wciskanych badaniach ani na kolejnym usg

Z samą przeziernością to faktycznie dziwna reakcja, ale może jednak nie chciała Cię naciągnąć, tylko chciała dobrze. PAPPA jest uzupełnieniem USG genetycznego. Samo USG to 80% czułości, uzupełnione przez PAPPA zwiększa tą czułość do 90%-95% (różne źródła różnie mówią). To są po prostu inne wskaźniki.
Jak źle wyjdzie genetyczne to możesz nie robić PAPPA i od razu iść na amniopunkcję, jak wyjdzie dobrze możesz zrobić PAPPA żeby mieć większą pewność.

Napisane przez Pasztetnik

U mnie tez zaczynaja sie zaparcia, tzn. czuje ze mi sie chce, ale jak zasiadam na kibelku, to jakby nie mam mocy w miesniach aby sie wyproznic No przeć nie moge, takie samo cos najpierw zaczelo mi sie z robieniem siku, chyba dzidzia coraz bardziej uciska na nerwy i stad ten niedowlad

Podobno potem będzie gorzej

[elvegirl]

Napisane przez niud

Podobno potem będzie gorzej

Nooo, mnie kumpela składając życzenia świąteczne, życzyła ciąży bez hemoroidów

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez Pasztetnik

Od 2,5mm zalecaja Pappa ale to nadal nie powod do paniki

Dokładnie

[Em_jK]

Dzień dobry!

Ja juz w pracy. Po wczorajszym dniu mam same zakwasy. Zero kondycji kurcze. A byłam tylko z dzieciakami na placu zabaw i potem mieszkanie ogarnelam. Ehh, dziś pewnie za wiele czasu nie będę miała bo jak skończę prace i wrócę się ogarnąć do domu to przyjeżdża Tz i jedziemy na zakupy. Życzę wiec wam przyjemnej, spokojnej soboty 🙋🌞🌞

[emylka86]

Napisane przez niud

Ja mam niestety w 2 stronę od kilku dni nie mogę się porządnie wypróżnić, a niestety nadal jestem "żarta" i mam wrażenie że tylko ubijam nowe warstwy
Moja babka mi coś przepisała, ale trzeba brać na czczo, jutro zaczynam, mam nadzieję, że do końca weekendu pomoże i waga zacznie pokazywać właściwą wagę



Zależy też od długości dziecka, wrzucam screena z normą z mojego testu pappa.
Dobrze na nim widać że 2 cm niezależnie od wielkości płodu to norma.

uspokoiłaś mnie, dzięki

[mala29lll]

Kurde musze sobie nogi wydepilowac, bo kto wie czy w poniedziałek nie będzie badania na samolociku, a rosną jak u małpy i siara tak wyskoczyć przed lakarzem ale się boję, bo tak teraz boli, że ostatnio mało się nie skichałam gdzie przed ciążą korzystając z nowego depilatora to była przyjemność, a teraz jakbym się ze skóry obrywała. Nawet wyrywanie brwi boli, a wczesniej to nic a nic.

[elvegirl]

Mala, ja mam ten sam problem, a wyczytałam ostatnio, że depilator, wosk, pasta cukrowa są niekoniecznie wskazane w ciąży (a laser w ogóle zakazany), więc się przerzuciłam na maszynkę i na kremy do depilacji. Po co ma mnie boleć, żeby dziecko stękało że mamuśka nie w sosie?

[emylka86]

a poza tym dzień dobry! dziś jak nigdy czuję się w pełni wyspana : )
teraz piję sobie słabiutką kawę i podczytuję i was i moje mamuśki z poprzedniej ciązy. chciałabym b yśmy też tak fajnie się zżyły, nam tam już 3 rok plotkowania leci : )
dziś w planach pranie, sprzątanie i pospacerowanie, bo taka piękna pogoda, że nie będę dziecka w domu kisić : ) obiad na szczęście mamy bo teściowa wczoraj nam gołebie dała ; )

[kasiapruszkow]

ja to wogole podizwiam wszytkie ktore depilatorw i woskow uzywaja ja nie daje rady mnie to mega boli :/

[Em_jK]

Napisane przez kasiapruszkow

ja to wogole podizwiam wszytkie ktore depilatorw i woskow uzywaja ja nie daje rady mnie to mega boli :/

Popieram

[malinowa4]

Witaj Svenia Cieszę się że jeszcze znajdują się mamusie październikowe napisz coś o sobie.

Wstaję i jedziemy z tż na spacer bo pogoda cud spało mi się bardzo dobrze a pobudkę miałam jeszcze lepszą hihi Miłego dnia kochane

[kasiapruszkow]

kurcze tez bym sie dzis gdzies wybrala ale nie mam pomyslu

[emylka86]

Napisane przez kasiapruszkow

ja to wogole podizwiam wszytkie ktore depilatorw i woskow uzywaja ja nie daje rady mnie to mega boli :/

ja zawsze pod paszkami woskiem jadę i spokój na pare tygodni ; )
przypomniałaś mi że muszę lepce kupić bo mi się spończyły

[elvegirl]

U mnie zawsze to długo trwało, ale dawałam radę Ale teraz nie dość że boli masakrycznie, to jeszcze cała w kropki chodzę, ciało reaguje na każdą niepasującą mu ingerencję.

Zastanawiam się tylko jak będzie z goleniem pod koniec ciąży Nogi to nogi, ale bikini? Na lustrze chyba będę siadać

[emylka86]

Napisane przez kasiapruszkow

kurcze tez bym sie dzis gdzies wybrala ale nie mam pomyslu

mam ten am problem, ale do 14 mąż i tak w p[racy więc daleko się nie ruszymy

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez elvegirl

U mnie zawsze to długo trwało, ale dawałam radę Ale teraz nie dość że boli masakrycznie, to jeszcze cała w kropki chodzę, ciało reaguje na każdą niepasującą mu ingerencję.

Zastanawiam się tylko jak będzie z goleniem pod koniec ciąży Nogi to nogi, ale bikini? Na lustrze chyba będę siadać

haha pod koniec to po omacku dosłownie się leci ;p

[elvegirl]

Napisane przez emylka86

haha pod koniec to po omacku dosłownie się leci ;p

Smyr smyr, o tu jeszcze trzeba Bosz

[kasiapruszkow]

ja z lustrem sie golilam

[mala29lll]

Napisane przez elvegirl

Mala, ja mam ten sam problem, a wyczytałam ostatnio, że depilator, wosk, pasta cukrowa są niekoniecznie wskazane w ciąży (a laser w ogóle zakazany), więc się przerzuciłam na maszynkę i na kremy do depilacji. Po co ma mnie boleć, żeby dziecko stękało że mamuśka nie w sosie?

No z laserem to też czytałam, a depilacji ostatnio unikałam, ale znowu jak będę goliła nogi to jeszcze większe chaszcze odrosną Spróbuję. Może ostatnio tak bolało bo faktycznie miałam gąszcz. Przez tego krwiaka długo mi się nic nie chciało i goliłam tylko przed wizytami. ogólnie mam problem z goleniem bikini bo już nie widzę Lusterko sobie zamontuję pod prysznicem hihihi

Napisane przez emylka86

a poza tym dzień dobry! dziś jak nigdy czuję się w pełni wyspana : )
teraz piję sobie słabiutką kawę i podczytuję i was i moje mamuśki z poprzedniej ciązy. chciałabym b yśmy też tak fajnie się zżyły, nam tam już 3 rok plotkowania leci : )
dziś w planach pranie, sprzątanie i pospacerowanie, bo taka piękna pogoda, że nie będę dziecka w domu kisić : ) obiad na szczęście mamy bo teściowa wczoraj nam gołebie dała ; )

pewnie i z nami tak będzie, bo mnie już ciekawość zżera co tam u Was i pierwsze co to włażę na laptopa jak wstanę i bym tęskniła za wariatuńciami stąd

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez kasiapruszkow

ja to wogole podizwiam wszytkie ktore depilatorw i woskow uzywaja ja nie daje rady mnie to mega boli :/

Na poczatku strasznie bolało. Łzy w oczach, ale później już spoko. Teraz taka wrażliwiasta się zrobiłam. Najbardziej teraz bolało jak zaczęłam a poźniej już mnie i trzeba naciągać skórę to jest znośnie. Wosku nigdy nie miałam i bym się bała.

Napisane przez malinowa4

spało mi się bardzo dobrze a pobudkę miałam jeszcze lepszą hihi :

Idź Ty pindo! Ja tez cem No gulu mi tu robi. JA wyposzczona jak zakonnica

Napisane przez emylka86

ja zawsze pod paszkami woskiem jadę i spokój na pare tygodni ; )
przypomniałaś mi że muszę lepce kupić bo mi się spończyły

O rany ja pod pachami kiedyś spróbowałam i myślałam, ze umrę z bólu. Ja tylko nogi, bo bikini też bym nie dała rady depilatorem albo woskiem

[ninagg]

Napisane przez mala29lll

Witam się z rana Wczoraj zasnęłam na kanapie wieczorem i mnie mąż obudził, bo bym pewnie do rana spała. Także co ma wisieć nie utonie i odespałam te wczorajsze rewelacje ze spaniem.



Mnie też pobolewa czasami żołądek jak coś zjem i mam wrażenie jakby miąło mi żołądek rozsadzić.



Może nie na siłę szukała oznak patologii tylko wiedząc o 2 poronieniach chciała dobrze wykonać swoją robotę a nie tak na odpiernicz. W klinikach leczenia niepłodności tak cisną na takie rzeczy, bo mają to na codzień tzn kobiety po poronieniach itd. A naciągnąć to nas wszędzie chcą Miała racje z tym, że po poronieniach powinno się zrobić kariotypy, ale myślę, że jak ciąża utrzymała się do tej pory to Twój organizm wiedział co robi poraniając tamte ciąże, a teraz jest ok
Przezierność przy 7,01 cm miałam 1,6 i dr powiedział, że jest ok.
Może CIę namawiała na PAPPA od razu bo już tu kiedyś pisałyśmy, że to jednak trzeba zrobić w tym samym dniu te 2 badania. Ja mam wyniki w poniedziałek.



Witaj Napisz coś więcej o sobie, bo my wścibskie jestesmy



No i ja też poczułam muskanie w 14 tygodniu i nikt mi nie wierzył. Wczoraj tez wieczorem wierzgało (15 tc). Tez mam właśnie mocno ukrwioną macicę (stąd pewnie cholerne krwiaki) no i to przodozgięcie macicy. Tez mam taką napiętą macicę cholera.Jak sikam to ostrożnie bo pobolewa jak cisnę szczoszka



To prawda z badaniami, bo tak naprawdę mają 6 miesięcy ważności badania, a niektóre nawet tylko 3 miesiące. Np cytologię, żeby była wiarygodna i żeby czuł się człowiek bezpieczny powinno się co pół roku robić po przez rok potrafi się nie fajnie zrobić przy raku. DObra nie strasze. Ja będę robiła co rok.
Bedę pamiętała o książce i jak nie będzie w mojej bibliotece to się do CIebie zgłoszę Jakoś nie lubię czytać na czytniku e booków czytać. Ja kocham książki i lubię wertowac strony



U mnie najblizsi wiedzą, ale nikt więcej, bo nigdzie się nie chwalę, a w domu cały czas musiałam siedzieć to tez nikogo nie spotykałam. Jak wczoraj wyszłam na spacer to tak dziwnie się czułam, aż miałam ochotę schować ten brzuch, bo się ludzie z okolicy gapili. Nie wiem pewnie mam takiego schiza przez to dłuuuuugie stranie.


Dziewczyny z tymi zaparciami to najlepiej duuużo wody pić i jeść dużo błonnika. Najlepiej to sobie kupić MŁODY ZIELONY JĘCZMIEŃ bo wymiata jelita a do tego ma wszystkie możliwe witaminy i minerały. Ja zamawiałam przez internet, ale widziałam też u mnie w warzywniaku gdzie jest dział ze zdrową żywnością. Tylko żeby nie przesadzić z tymi witaminami, bo już bierzemy suplementy to tylko
1 łyżeczkę dziennie rozpuścić w wodzie, a przy uporczywym zaparciu 2 łyżeczki rozpuścić. Ostrzegam jest ohydne i nie dla chudych szczapek, bo pomaga w utrzymywaniu wagi dzięki czystym jelitom

To zakupie sobie to, dzięki za info. Wody piję dużo. Błonnik niewiele u mnie działa, wręcz bardziej zatwardza i wzdyma.

Napisane przez emylka86

a poza tym dzień dobry! dziś jak nigdy czuję się w pełni wyspana : )
teraz piję sobie słabiutką kawę i podczytuję i was i moje mamuśki z poprzedniej ciązy. chciałabym b yśmy też tak fajnie się zżyły, nam tam już 3 rok plotkowania leci : )
dziś w planach pranie, sprzątanie i pospacerowanie, bo taka piękna pogoda, że nie będę dziecka w domu kisić : ) obiad na szczęście mamy bo teściowa wczoraj nam gołebie dała ; )

Ja na obiad mam wczorajszą zupę. Trochę ogarnę mieszkanie i potrzebuje totalnego lenistwa.
Ja też jestem na bieżąco w dwóch wątkach i fajnie tak pisać z osobami, które się zna tyle czasu.