Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[zonamojegomeza]

Napisane przez kasia_ruda

Nawet babcia tżta się zaangażowała i dzwoniła, żebyśmy dziecka nie mordowali (czyli żeby nie jechal). Czaicie...

A u nas w drugą stronę. Teoretycznie 2 tyg po porodzie mamy wesele. Mąż idzie na 100%. Ja to same wiecie, moge byc jeszcze w dwupaku, albo chwilę po porodzie. I pomysł (wiem ze chcą dobrze) ze wynajma nam pokój przy sali weselnej, zabierzemy Bobo i kims do opieki i ja będę mogła sobie spokojnie je dokarmiac w nocy.
1. Jak dla mnie to za małe dziecko zeby je gdziekolwiek brać
2. Nie wiem jak położone sa te pokoje ale tam moze byc głośno
3. Nie chcę zeby mi sie z minimum 30 osób pochylalo nad noworodkiem, bo kazfy chce zobaczyć
4. Nawet jak się urodzi ok 38 tyg to dla mnie to nadal bedzie połóg, po nie wiem jakim porodzie
5. Jak bedzie potrzebowało godzinę wisieć na cycku to ani zabawy abi odpoczynku

[Kasmina]

Też jestem zaproszona na wesele- 6 dni przed tp. Na szczęście nikomu nie muszę tłumaczyć że nas nie będzie. Każdy to rozumie

[wiewioreczka]

jeju jak dzisiaj duszno!

udało mi się skompletować już prawie całą wyprawkę
dziś kupiliśmy w końcu fotelik (maxi cosi pebble plus- fotelik bez bazy udalo nam się kupić za 699 zł chociaż wszędzie w internecie stoi po 799 ), wanienkę, stanik do karmienia, przewijak i prześcieradełka do łóżeczka
w zasadzie to już został tylko cienki szlafrok/sweterek i ta elektroniczna niania i będziemy gotowi
musimy tylko wziąć się za mini remont i układanie rzeczy dla dzidziusia

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Kasmina

Też jestem zaproszona na wesele- 6 dni przed tp. Na szczęście nikomu nie muszę tłumaczyć że nas nie będzie. Każdy to rozumie

ja mam termin na miesiąc przed weselem i też nikt się nie dziwił jak powiedziałam, że postaram się przybyć, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie. Nikt z rodziny jakoś się nas nie czepia na szczęście.

[zonamojegomeza]

My już odpuscilismy 18tke i wesele tydzien temu. Przed każdą imprezą byłam w szpitalu.

[agnszp]

Napisane przez Piernik Torunski

jak ja nienawidzę wtrącania się wszystkich wkoło..a jeszcze teraz w ciąży to robienie problemu z "niewiadomoczego" dobija mnie podwójnie..jakbyś miała mało na głowie to wałkowanie tematu ślubu/wesela na pewno Ci służy czasami myślę,że niektórzy to naprawdę nie mają zmartwień..dotarło to do mnie jak leżałam w szpitalu, teściom chyba kubeł zimnej wody by się przydał



a u nas standardowo powiało, przeszło bokiem,ale sie ochłodziło przyjemnie..uff.. a teraz widzę,że zaczyna kropić..

udanego wieczoru zatem
kurcze Wasi teżeci z tymi paznokciami to powinni dostać
mój kiedyś ,przed ciążą, próbował coś tam maznąć mi,ale efekt był opłakany..



aa to fajnie,że miałaś możliwość skorzystać z wypoczynku..
podobało Ci się w Uniejowie? Maksiu to silny chłopak jak widać..

Było w miarę ok, duzo ludzi, ciezko było znalezc sobie miejsce byliśmy w listopadzie i w sobote wieczorem, w Andrzejki, wiec moze dlatego tyle ludzi było potem byliśmy na wycieczce po zamku co tez było bardzo fajne

[asicuha]

Podczytuje Was troche gratuluje ogarniania wyprawek psik do nosa dla malej tez musze kupic
U mnie cudownie sie ochlodzilo <3 oby na troche dluzej

Jesli ktos lubi ckliwe filmy to polecam zostan jesli kochasz, na zalukaj jest, wlasnie obejrzalam, kilka lez mi polecialo

[kasia_ruda]

Yyyy, podejrzewam, że właśnie odszedł mi czop śluzowy :O

[zonamojegomeza]

Ktory tydzień?

[di_anna]

Napisane przez Piernik Torunski

zimą chyba najfajniej własnie..

w życiu bym nie wiedziała,że trzeba psikać w bok..dzięki za tak ważne informacje..i z solą chyba też wykorzystam patent, choć sama nie lubię jej sobie zakraplać..jak to zrobić,żeby dziecko nie czuło dyskomfortu?

Gdzieś czytałam, że 1-2 krople do noska i można dzieciątko po chwili np. na boczku/brzuszku położyć, ja chyba będę na ramię brała jak do odbijania i ten nadmiar co wypłynie wytrę po prostu.

Napisane przez zonamojegomeza

A u nas w drugą stronę. Teoretycznie 2 tyg po porodzie mamy wesele. Mąż idzie na 100%. Ja to same wiecie, moge byc jeszcze w dwupaku, albo chwilę po porodzie. I pomysł (wiem ze chcą dobrze) ze wynajma nam pokój przy sali weselnej, zabierzemy Bobo i kims do opieki i ja będę mogła sobie spokojnie je dokarmiac w nocy.
1. Jak dla mnie to za małe dziecko zeby je gdziekolwiek brać
2. Nie wiem jak położone sa te pokoje ale tam moze byc głośno
3. Nie chcę zeby mi sie z minimum 30 osób pochylalo nad noworodkiem, bo kazfy chce zobaczyć
4. Nawet jak się urodzi ok 38 tyg to dla mnie to nadal bedzie połóg, po nie wiem jakim porodzie
5. Jak bedzie potrzebowało godzinę wisieć na cycku to ani zabawy abi odpoczynku

My mamy wesele 5 dni po terminie z usg i właśnie wczoraj dzwoniliśmy, że nas nie będzie. Bo albo będę na ostatnich nogach, albo nawet jeszcze w szpitalu po porodzie. Ja już od początku ciąży wiedziałam, o weselu, bo to bliska rodzina (kuzyn) i od razu zapowiadałam, że raczej nie ale wtedy rodzinka mówiła: zobaczycie, może jeszcze pójdziecie, ale teraz jakoś nikt się nie dziwi i wydaje się, że popierają decyzję. Prezent postanowiliśmy dać, przekażemy przez siostrę.

Napisane przez wiewioreczka

jeju jak dzisiaj duszno!

udało mi się skompletować już prawie całą wyprawkę
dziś kupiliśmy w końcu fotelik (maxi cosi pebble plus- fotelik bez bazy udalo nam się kupić za 699 zł chociaż wszędzie w internecie stoi po 799 ), wanienkę, stanik do karmienia, przewijak i prześcieradełka do łóżeczka
w zasadzie to już został tylko cienki szlafrok/sweterek i ta elektroniczna niania i będziemy gotowi
musimy tylko wziąć się za mini remont i układanie rzeczy dla dzidziusia

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------


ja mam termin na miesiąc przed weselem i też nikt się nie dziwił jak powiedziałam, że postaram się przybyć, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie. Nikt z rodziny jakoś się nas nie czepia na szczęście.

Super, że wyprawka ogarnięta. Zawsze cieszy jak coś się uda kupić taniej niż się pierwotnie planowało Zastanawiałam się właśnie, czy szlafrok kupować, bo w domu używam tylko czasem takiego ulubionego mega grubego (nawet latem), ale do szpitala to za wielki jest żeby wziąć i w sumie nawet nie wiem, czy się przyda jeśli będą upały, a Ty podsunęłaś mi pomysł, ze sweterkiem Dzięki

[zonamojegomeza]

My o weselu też wiedzieliśmy przed ciążą. Dla nas nie jest problemm ze mąż będzie sam.
Chciałabym być, mam nadzieję że na ślub się uda. Ale na wesele nie planuję isc.

[asicuha]

Napisane przez kasia_ruda

Yyyy, podejrzewam, że właśnie odszedł mi czop śluzowy :O

Ale jak to? Mega wczesnie...

[wiewioreczka]

Napisane przez di_anna

Gdzieś czytałam, że 1-2 krople do noska i można dzieciątko po chwili np. na boczku/brzuszku położyć, ja chyba będę na ramię brała jak do odbijania i ten nadmiar co wypłynie wytrę po prostu.



My mamy wesele 5 dni po terminie z usg i właśnie wczoraj dzwoniliśmy, że nas nie będzie. Bo albo będę na ostatnich nogach, albo nawet jeszcze w szpitalu po porodzie. Ja już od początku ciąży wiedziałam, o weselu, bo to bliska rodzina (kuzyn) i od razu zapowiadałam, że raczej nie ale wtedy rodzinka mówiła: zobaczycie, może jeszcze pójdziecie, ale teraz jakoś nikt się nie dziwi i wydaje się, że popierają decyzję. Prezent postanowiliśmy dać, przekażemy przez siostrę.



Super, że wyprawka ogarnięta. Zawsze cieszy jak coś się uda kupić taniej niż się pierwotnie planowało Zastanawiałam się właśnie, czy szlafrok kupować, bo w domu używam tylko czasem takiego ulubionego mega grubego (nawet latem), ale do szpitala to za wielki jest żeby wziąć i w sumie nawet nie wiem, czy się przyda jeśli będą upały, a Ty podsunęłaś mi pomysł, ze sweterkiem Dzięki

ja w domu w ogóle nie używam, ale do szpitala chcę mięc cienki szlafrok lub właśnie dłuższy sweterek w razie gdyby koszula się zabrudziła to będzie mi bardziej komfortowo zasłaniać się szlafrokiem

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja wiedziałam chyba 2 razy.

I zawsze w szpitalu. Ale tam to bardZiej sprawa psychiki i boskiej diety, braku ruchu.

Też w szpitalu miałam lekki problem, na szczęście nigdy nie leżałam długo

Napisane przez zonamojegomeza

No ja mam nadzieję że to nie to tylko czereśnie itp. I 3l wody wypite od rana.
Ale przybiera na częstotliwości

Jak tam sytuacja?

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, ta woda morska to taka?https://www.google.pl/search?newwind....0.ER6JuzigCYc bo chyba z tej firmy polecałyście?

O i jeszcze olej z wiesiołka, chodzi o taki jak ten?

Ja kupiłam ten: https://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p1054-GAL...psulki_150_szt.

Napisane przez kasia_ruda

Yyyy, podejrzewam, że właśnie odszedł mi czop śluzowy :O

Jesteś pewna?

[Piernik Torunski]

Napisane przez zonamojegomeza

A u nas w drugą stronę. Teoretycznie 2 tyg po porodzie mamy wesele. Mąż idzie na 100%. Ja to same wiecie, moge byc jeszcze w dwupaku, albo chwilę po porodzie. I pomysł (wiem ze chcą dobrze) ze wynajma nam pokój przy sali weselnej, zabierzemy Bobo i kims do opieki i ja będę mogła sobie spokojnie je dokarmiac w nocy.
1. Jak dla mnie to za małe dziecko zeby je gdziekolwiek brać
2. Nie wiem jak położone sa te pokoje ale tam moze byc głośno
3. Nie chcę zeby mi sie z minimum 30 osób pochylalo nad noworodkiem, bo kazfy chce zobaczyć
4. Nawet jak się urodzi ok 38 tyg to dla mnie to nadal bedzie połóg, po nie wiem jakim porodzie
5. Jak bedzie potrzebowało godzinę wisieć na cycku to ani zabawy abi odpoczynku

nawet przez sekundę nie rozważałabym opcji,żeby jechać..ale może jestem przewrażliwiona..

Napisane przez wiewioreczka

jeju jak dzisiaj duszno!

udało mi się skompletować już prawie całą wyprawkę
dziś kupiliśmy w końcu fotelik (maxi cosi pebble plus- fotelik bez bazy udalo nam się kupić za 699 zł chociaż wszędzie w internecie stoi po 799 ), wanienkę, stanik do karmienia, przewijak i prześcieradełka do łóżeczka
w zasadzie to już został tylko cienki szlafrok/sweterek i ta elektroniczna niania i będziemy gotowi
musimy tylko wziąć się za mini remont i układanie rzeczy dla dzidziusia

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------


ja mam termin na miesiąc przed weselem i też nikt się nie dziwił jak powiedziałam, że postaram się przybyć, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie. Nikt z rodziny jakoś się nas nie czepia na szczęście.

świetnie,że zamykasz temat wyprawki..
my mamy za tydzień-nie idziemy obydwoje...

Napisane przez asicuha

Podczytuje Was troche gratuluje ogarniania wyprawek psik do nosa dla malej tez musze kupic
U mnie cudownie sie ochlodzilo <3 oby na troche dluzej

Jesli ktos lubi ckliwe filmy to polecam zostan jesli kochasz, na zalukaj jest, wlasnie obejrzalam, kilka lez mi polecialo

kurde..tez chciałam coś polecić,ale zapomniałam tytułu

Napisane przez kasia_ruda

Yyyy, podejrzewam, że właśnie odszedł mi czop śluzowy :O

ale że jak to? serioo?? jakie są konsekwencje tego zdarzenia?

Napisane przez di_anna

Gdzieś czytałam, że 1-2 krople do noska i można dzieciątko po chwili np. na boczku/brzuszku położyć, ja chyba będę na ramię brała jak do odbijania i ten nadmiar co wypłynie wytrę po prostu.



My mamy wesele 5 dni po terminie z usg i właśnie wczoraj dzwoniliśmy, że nas nie będzie. Bo albo będę na ostatnich nogach, albo nawet jeszcze w szpitalu po porodzie. Ja już od początku ciąży wiedziałam, o weselu, bo to bliska rodzina (kuzyn) i od razu zapowiadałam, że raczej nie ale wtedy rodzinka mówiła: zobaczycie, może jeszcze pójdziecie, ale teraz jakoś nikt się nie dziwi i wydaje się, że popierają decyzję. Prezent postanowiliśmy dać, przekażemy przez siostrę.



Super, że wyprawka ogarnięta. Zawsze cieszy jak coś się uda kupić taniej niż się pierwotnie planowało Zastanawiałam się właśnie, czy szlafrok kupować, bo w domu używam tylko czasem takiego ulubionego mega grubego (nawet latem), ale do szpitala to za wielki jest żeby wziąć i w sumie nawet nie wiem, czy się przyda jeśli będą upały, a Ty podsunęłaś mi pomysł, ze sweterkiem Dzięki

dzięki..postaram się zapamiętać i wykorzystać Twoje rady..jesli masz jeszcze jakies patenty okołopielęgnacyjne/lekowe to zapodaj..

ja mam cienki szlafrok..fajnie się sprawdzał podczas pobytu w szpitalu,ale ja to jestem dziku taki..dziewczyny śmigał w koszulach tuż za pośladki, a ja w cienkich spodniach i szlafroku..

Napisane przez zonamojegomeza

My o weselu też wiedzieliśmy przed ciążą. Dla nas nie jest problemm ze mąż będzie sam.
Chciałabym być, mam nadzieję że na ślub się uda. Ale na wesele nie planuję isc.

ja nawet na ślub nie idę za tydzień..mąż pójdzie do kościoła, a potem wraca do domu..ale jakoś nam mocno nie zależało,żeby sie wybierać

[kasia_ruda]

Tija, nie jestem pewna, coś dziwnego zobaczyłam w toalecie, mógł to być czop, mogła być jakaś bardzo nagromadzona luteina, mogło być coś, co mój syn wrzucił do muszli, kij wie. Krwi nie było, więc nie ma tragedii, nawet jeśli to miałby być czop. Ale lekko spanikowalam w pierwszym momencie. Nie wiem, jak to wygląda, nie miałam w poprzedniej ciąży przyjemności spotkania

[zonamojegomeza]

Sytuacja ok.
I skurczowa i toaletowa.
Tydzień temu mąż na ślubie był sam. Ja byłam świeżo po szpitalu i na dodatek było ponad 30 stopni.

[tija93]

Napisane przez kasia_ruda

Tija, nie jestem pewna, coś dziwnego zobaczyłam w toalecie, mógł to być czop, mogła być jakaś bardzo nagromadzona luteina, mogło być coś, co mój syn wrzucił do muszli, kij wie. Krwi nie było, więc nie ma tragedii, nawet jeśli to miałby być czop. Ale lekko spanikowalam w pierwszym momencie. Nie wiem, jak to wygląda, nie miałam w poprzedniej ciąży przyjemności spotkania

Rozumiem, oby to nie był czop

Napisane przez zonamojegomeza

Sytuacja ok.
I skurczowa i toaletowa.
Tydzień temu mąż na ślubie był sam. Ja byłam świeżo po szpitalu i na dodatek było ponad 30 stopni.

Super


Szukaliśmy z 20 minut Esika, on się w łóżeczku zabunkrował i poszedł spać

[zonamojegomeza]

Zaczyna mnie wszystko swędzieć. Jakaś paranoja.

[Piernik Torunski]

czytałam,że koło 34 tyg ciązy mózg kobiety się "kurczy" w sensie,że komórki się jakoś zmniejszają..to ponoć po ciązy mija..i chyba mi się już kurczy albo nawet i skurczył.. znalazłam w szufladzie w pokoju tubkę z "pastą" do zębów..myślę "mąż wsadził". bo ma tendencje do chowania przedmiotów w dziwnych miejscach , więc biore ja do łazienki i przec chwilą poszłam umyć zęby..cos kolor dziwny, bo nie widziałam czerwonej, mocno czerwonej, pasty,ale co tam.. no i dopiero jak obkleiłam całą gębę tym czymś to zorientowałam się ,że to raczej nie pasta..okazało się,że to klej do protez:mur : mąż zawodowo zajmuje się zębami..brawo ja

[iweczka]

Hej.
U nas dziś skwar niesamowity.
Jestem ledwo żywa. Kostek na nofach prawie nie widac :/
Nawet na kompa nie zaglądałam dziś....

Napisane przez pati0090

Przywitał mnie szpital.
Mam zagrożenie przedwczesnym porodem ;( szyjka z 3.5 skrocila mi się do 2. Miałam dziś wizytę i od razu dostałam skierowanie do szpitala. Mam tylko nadzieje że nie zostanę tu do porodu bo takie ryzyko tez jest

Ojej. Trzymaj się
Obyś do porodu nie musiała leżeć w szpitalu.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

czytałam,że koło 34 tyg ciązy mózg kobiety się "kurczy" w sensie,że komórki się jakoś zmniejszają..to ponoć po ciązy mija..i chyba mi się już kurczy albo nawet i skurczył.. znalazłam w szufladzie w pokoju tubkę z "pastą" do zębów..myślę "mąż wsadził". bo ma tendencje do chowania przedmiotów w dziwnych miejscach , więc biore ja do łazienki i przec chwilą poszłam umyć zęby..cos kolor dziwny, bo nie widziałam czerwonej, mocno czerwonej, pasty,ale co tam.. no i dopiero jak obkleiłam całą gębę tym czymś to zorientowałam się ,że to raczej nie pasta..okazało się,że to klej do protez:mur : mąż zawodowo zajmuje się zębami..brawo ja

Hehe
Dobrze ze nie umylas tym klejem

[Kasmina]

Napisane przez kasia_ruda

Tija, nie jestem pewna, coś dziwnego zobaczyłam w toalecie, mógł to być czop, mogła być jakaś bardzo nagromadzona luteina, mogło być coś, co mój syn wrzucił do muszli, kij wie. Krwi nie było, więc nie ma tragedii, nawet jeśli to miałby być czop. Ale lekko spanikowalam w pierwszym momencie. Nie wiem, jak to wygląda, nie miałam w poprzedniej ciąży przyjemności spotkania

Ciekawe co to było. Kiedy masz wizytę? Lekarz chyba będzie w stanie sprawdzić czy to czop?
Aż się zestresowałam z Tobą

[asicuha]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, ta woda morska to taka?https://www.google.pl/search?newwind....0.ER6JuzigCYc bo chyba z tej firmy polecałyście?

O i jeszcze olej z wiesiołka, chodzi o taki jak ten?

Ja mam ten sam co tija- z gala

Napisane przez Piernik Torunski

czytałam,że koło 34 tyg ciązy mózg kobiety się "kurczy" w sensie,że komórki się jakoś zmniejszają..to ponoć po ciązy mija..i chyba mi się już kurczy albo nawet i skurczył.. znalazłam w szufladzie w pokoju tubkę z "pastą" do zębów..myślę "mąż wsadził". bo ma tendencje do chowania przedmiotów w dziwnych miejscach , więc biore ja do łazienki i przec chwilą poszłam umyć zęby..cos kolor dziwny, bo nie widziałam czerwonej, mocno czerwonej, pasty,ale co tam.. no i dopiero jak obkleiłam całą gębę tym czymś to zorientowałam się ,że to raczej nie pasta..okazało się,że to klej do protez:mur : mąż zawodowo zajmuje się zębami..brawo ja

Ale jaja

Jatuje sie dzis "porodami" na ipli :P

[iweczka]

Napisane przez tija93

Też mi się zdarza Generalnie nie wiem co to znaczy zaparcia w ciąży

Ja do momentu ciąży nie wiedziałam co to zaparcia. Teraz prawie codziennie przerabiam ten temat 😐

[zonamojegomeza]

Ja leżę z lodem na stopach. Jedyny but jaki mogę zalozyc to japonki. A nawet one wrzynaja mi sie w stopę.

[iweczka]

Napisane przez kasia_ruda

Za tydzień brat mojego tżta bierze slub. 400 km od nas w stronę, gdzie nie ma porządnych dróg :/ 6 godzin jazdy minimum plus postoje. Jedzie mąż z synkiem, ja wiadomo- zostaję w domu, jadą w sb, wracają w nd. Już rzygam tym tematem, bo cała moja rodzina nas ciśnie, żeby Młody został, bo po co go tak męczyć. I kurde moi boscy tesciowie zamiast docenić, że mąż chce małego wziąć, to nie, afera, że nie zostaną dłuzej (co tam żona w ciąży, nie?), do tego dziś wyszło, że w nd mają być poprawiny, o czym nikt nam nie mowił i też źle, że nie zostaną itd. Generalnie mega pierdoła, ale jestem zmęczona tym tematem, do tego bardzo przeżywam, ze jadą, a ja zostaję i już mi nerwy trochę puściły.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ojjj kiepska sytuacja. Szkoda że rodzina nie docenia ze jadana ślub. Poprawiny można olac.
Z tobą ktoś zostanie ??

[kasia_ruda]

Napisane przez Kasmina

Ciekawe co to było. Kiedy masz wizytę? Lekarz chyba będzie w stanie sprawdzić czy to czop?

Aż się zestresowałam z Tobą

W środę idę. Ciekawe, czy jest w stanie to sprawdzić, w sumie wydaje mi się, że nie, bo przecież to jest kawałek drogi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[iweczka]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja leżę z lodem na stopach. Jedyny but jaki mogę zalozyc to japonki. A nawet one wrzynaja mi sie w stopę.

Ja też tylko mogę w japonki włożę 😑

Właśnie wykapalam starszą. Mam nadzieję ze zasnie szybko.
Mnie coś boli głowa i gardlo

[kasia_ruda]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja leżę z lodem na stopach. Jedyny but jaki mogę zalozyc to japonki. A nawet one wrzynaja mi sie w stopę.

Mam to samo, czasem po domu (moje kapcie to też japonki) chodzę z takimi tylko do połowy wsuniętymi, bo inaczej się odciskają.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez iweczka

Ojjj kiepska sytuacja. Szkoda że rodzina nie docenia ze jadana ślub. Poprawiny można olac.

Z tobą ktoś zostanie ??

Tak, moi rodzice, którzy bardzo blisko mieszkają, więc jak coś, to 10 minut i są.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Mi wystarczy ze posiedze z pół godziny i stopa "rośnie". Buty które mi spadały bo były zbyt rozciągnięte teraz mnie cisną. W sandalach z zeszłego roku pasek wokół kostki jest za krótki. Sportowe sandały z ragulowanymi paskami są za ciasne.

Bobo rozgrywa jakis mecz. Idzie na rekord ruchów.

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

zimą chyba najfajniej własnie..

w życiu bym nie wiedziała,że trzeba psikać w bok..dzięki za tak ważne informacje..i z solą chyba też wykorzystam patent, choć sama nie lubię jej sobie zakraplać..jak to zrobić,żeby dziecko nie czuło dyskomfortu?

Tak, psiukamy na boczne ścianki. Zarówno dzieciom jak i sobie