Mamusie czerwcowe 2016 cz. 1

[madzius90]

Moja Córa przechodzi dziś sama siebie. Od rana, czyli od 6 przespala łącznie może z 20 minut.
W domu nic nie zrobione.
Mam nadzieje ze to jednorazowe bo inaczej sobie sobie łeb palne

[ania230]

Dzanet jakie to karmi można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzius90]

Ja przy Bartku podawalam mm, tzn nie ja, tylko ktoś z kim on zostawał. Jak jechałam na zajęcia na uczelnie to zostawialam rodzicom butle i mm w zapasie jakbym nie mogła dotrzeć na karmienie. Nie chciało mi się bawić w odciaganie itd. (Sciagalam swoje mleko pierwszy miesiąc na wyjazdy, aż któregoś razu zapomnialam go wziąć z domu i tym sposobem odechciało mi się odciagania i wolałam zostawić w pogotowiu mm.)
Wiec troche mm musial zjeść mm, choć na początku było ciężko bo on cycusiowy na maksa i nie chciał za bardzo sztucznego silikonu memlac i smak mleka inny.
Ale nie zaburzylo mu to w żaden sposób odruchu ssania, dalej cycus był nr 1.
Tylko no u nas to było w awaryjnych sytuacjach, wiec nawet nie mmożna było tego nazwać karmieniem mieszanym

[motylek1984]

Napisane przez sliweczka85

A cóż to za nowinki jakieś? Pierwsze słyszę szczerze mówiąc. To jak mm zmieni florę w jelitach na ten miesiąc to wtedy kp już nie ma sensu czy jak, bo nie kumam o co chodzi
Czyli karmienie mieszane w ogóle można se wsadzić?
Aż zapytam lekarki na szczepieniu co ona na ten temat sądzi, bo pewnie to kolejne internetowe nagonki krzyczących matek kp przeciwko tym karmiącym mm...







Dobre wieści Usg też na pewno w porządku

____

Miłego dnia wszystkim!

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



W mojej książce o kp jest napisane żeby nie stosować tych kapturków, bo to może doprowadzić do zaniku laktacji. Dziecko nie masuje bezpośrednio na brodawce tych receptorów które dają sygnał o potzrebie produkcji mleka i może go ubywać albo może całkiem zaniknąć.
Także Radena próbuj bez, może Basia zaskoczy i będzie szamać bezpośrednioo , a Ciebie zaleje morze mleka

Gdyby tak naprawdę mleko zanikało przy kapturkach, to przy ściąganiu laktatorem tym bardziej, wydaje mi się że ta teoria wyssana z palca.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Agusia i dzanet, kciuki za dzieciaczki. Trzymają nam się te choróbstwa :-( mój Kubuś nadal kaszle, byliśmy na wizycie, wszystko czyste, ale jak to w przypadku agusi, nigdy nic nie wiadomo :-( dostaliśmy antybiotyk, w razrie gdyby kaszel się nasilił, albo gorączka była, kaszel brzydki, jak to lekarka powiedziała, i kazała obserwować, bo zapalenie płuc czasem bezobjawowo występuje :-(

[australia87]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;64094471]Chwilowe, to kryzys, minie!
Skąd wiesz że nic nie polecialo?
Pij duzo, jak masz te herbatki laktacyjne to sobie strzel. Melisa, koperek, rumianek. No i karmi walnij a zobaczysz co się będzie działo.
Głowa do góry! Laktacja serio jest w głowie!!!

Haneczka a jak u Ciebie z hamowaniem laktacji? Udało się? Musialas brać jakieś leki?[/QUOTE]
Dzięki! Trochę teraz poczytałam na ten temat. Marysia obudziła się po 40 minutach i pojadła z jednej piersi. Wcześniej nic nie leciało, bo strasznie się wkurzała przy ssaniu, a jak nacisnęłam to ani kropelki nie było...

Napisane przez madzius90

Moja Córa przechodzi dziś sama siebie. Od rana, czyli od 6 przespala łącznie może z 20 minut.
W domu nic nie zrobione.
Mam nadzieje ze to jednorazowe bo inaczej sobie sobie łeb palne

Miałam tak w poniedziałek Przywitałam męża o godz. 17 w piżamie i z nerwami w strzępach

[motylek1984]

U nas Lila na początku dostawała sab simpeks, bo w nocy marudziła, płakała, nie mogła zasnąć, jak zasnęła to na10min, budziła się na 10min i zasypiała, oczywiście na rączkach, i jak nawet 2h, zanim się zaśpiła, i po tych sab simpeksach było bez zmian, więc po kilku buteleczkach odstawiliśmy. Od wczoraj daję bobotic i jest o wiele lepiej, fajnie wczoraj zasnęła, bez większego marudzenia, dzisiaj jak się obudziła, to leżała w łóżeczku z pół godz i się karuzelką bawiła, teraz też od rana dziecko zadowolone :-D może to poprostu zbieg okoliczności, a może to bobotic.

[haneczkab92]

Dzien dobry
My dzis wstalysmy na pierwszą pobudke o 6.30
Druga o 9.40takze sie wyspalysmy
Czy Wasze dzieci tez sie mocno ślinią?
Ktoras z Was o tym pisala-a nawet o zabkach

Dzanet- kciuki za szybki powrót
Agusia-dobre wieści
Honcia-rowniez dobre wieści

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez australia87

U mnie ewidentnie jakiś kryzys laktacyjny Pierwszy raz wracałyśmy z zakupów z rykiem do domu w tempie rakiety kosmicznej, bo dziecko głodne (mimo, że 1,5 godziny wcześniej zjadła z dwóch piersi) A w domu z cycków nic nie poleciało, masakra... Dałam modyfikowane. Ciekawe czy to chwilowe, czy już mi pokarm zanika?

Nie zanika to kryzys minie!!

Napisane przez Asiek121

kilka razu juz stosowalismy Windi ale nie chce jej przyzwyczajac z abardzo boje sie kropelki tez juz nie działaja

Nie wydaje mi sie, ze przyzwyczaisz dziecko. W końcu to wszystko minie, a teraz jak mozesz ulżyć dziecku, to czemu nie?






[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;64094471]Chwilowe, to kryzys, minie!
Skąd wiesz że nic nie polecialo?
Pij duzo, jak masz te herbatki laktacyjne to sobie strzel. Melisa, koperek, rumianek. No i karmi walnij a zobaczysz co się będzie działo.
Głowa do góry! Laktacja serio jest w głowie!!!

Haneczka a jak u Ciebie z hamowaniem laktacji? Udało się? Musialas brać jakieś leki?[/QUOTE]


juz od tygodnia nie ściągam w ogole prawie (troszkę pod prysznicem sciagalam jak mnie bolaly lekko piersi) . Ale mleko jest jeszcze - tzn jak ścisne to leci jeszcze trochę -wiec pewnie jak bym chciala wrócić do mojego mleka, to by sie udalo
Ale ogolnie nic nie bralam, po prostu coraz rzadziej ściągalam-no i popijam szalwie-nie lubie, wiec rzadko pije..

Napisane przez madzius90

Moja Córa przechodzi dziś sama siebie. Od rana, czyli od 6 przespala łącznie może z 20 minut.
W domu nic nie zrobione.
Mam nadzieje ze to jednorazowe bo inaczej sobie sobie łeb palne

Oby jednorazowe

Napisane przez motylek1984

Gdyby tak naprawdę mleko zanikało przy kapturkach, to przy ściąganiu laktatorem tym bardziej, wydaje mi się że ta teoria wyssana z palca.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Agusia i dzanet, kciuki za dzieciaczki. Trzymają nam się te choróbstwa :-( mój Kubuś nadal kaszle, byliśmy na wizycie, wszystko czyste, ale jak to w przypadku agusi, nigdy nic nie wiadomo :-( dostaliśmy antybiotyk, w razrie gdyby kaszel się nasilił, albo gorączka była, kaszel brzydki, jak to lekarka powiedziała, i kazała obserwować, bo zapalenie płuc czasem bezobjawowo występuje :-(

Oby nic sie Kubusiowi nie rozwinelo

Ale szczerze powiem: jak mozna dac antybiotyk w razie w? Jesli sie cos rozwinie, to nie wiadomo co, to jak mozna wcześniej przepisywac antybiotyk? I faszerowac czesto niepotrzebnie?

[CarycaKatharina]

Haneczka, Mieszko sie slini na maksa. I ma dwa biale punkty na dziąśle dolnym- chyba zeby ale nie jestem pewna. Wrzuce foto na grupie na fb i oceńcie czy na pewno.

[Madzia9999]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;64088061]Babcia a od jutra mąż ma wolne.
Jutro już Zosia może przyjechać do nas na oddział, bo będzie dezynfekcja. DzisIaj tylko na korytarz bez Hani

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Fajne, że Zosia może Was odwiedzić

Napisane przez Asiek121

kilka razu juz stosowalismy Windi ale nie chce jej przyzwyczajac z abardzo boje sie kropelki tez juz nie działaja

Asiu jakimi butelkami karmisz Nadie?
U Nas pomogło przezucenie się na same dr Brown. Sab simplex przy wiekszych napadach też nie dawał rady :/

Napisane przez ania230

Dzanet jakie to karmi można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Każde one znikoma ilość% mają. Ja piłam jedno dziennie lub co dwa dni jak mleczko sciagalam.

Napisane przez motylek1984

U nas Lila na początku dostawała sab simpeks, bo w nocy marudziła, płakała, nie mogła zasnąć, jak zasnęła to na10min, budziła się na 10min i zasypiała, oczywiście na rączkach, i jak nawet 2h, zanim się zaśpiła, i po tych sab simpeksach było bez zmian, więc po kilku buteleczkach odstawiliśmy. Od wczoraj daję bobotic i jest o wiele lepiej, fajnie wczoraj zasnęła, bez większego marudzenia, dzisiaj jak się obudziła, to leżała w łóżeczku z pół godz i się karuzelką bawiła, teraz też od rana dziecko zadowolone :-D może to poprostu zbieg okoliczności, a może to bobotic.

Bobotic i Sab Simplex to ta sama substancja czynna ja podawalam Bobotic jak Sab Simplexa chwilowo nie miałam. U Nas nie zrobiło to różnicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez madzius90

Moja Córa przechodzi dziś sama siebie. Od rana, czyli od 6 przespala łącznie może z 20 minut.
W domu nic nie zrobione.
Mam nadzieje ze to jednorazowe bo inaczej sobie sobie łeb palne

Dżizas u nas taki drugi dzien już... Gdyby nie moja mama to nic by w domu nie bylo ogarnuęte, ani obuadu by nie było. Tylko na moich rękach caly dzień.
Dziś nawet zaliczylysmy pierwszy wspólny raz w toalecie... Akurat nikogo nie bylo w domu więc Mala na lezaczku bujalam, spiewalam i ... no ten tego... Matka wielozadaniowa

Napisane przez haneczkab92

Dzien dobry
My dzis wstalysmy na pierwszą pobudke o 6.30
Druga o 9.40takze sie wyspalysmy
Czy Wasze dzieci tez sie mocno ślinią?
Ktoras z Was o tym pisala-a nawet o zabkach

Dzanet- kciuki za szybki powrót
Agusia-dobre wieści
Honcia-rowniez dobre wieści

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------



Nie zanika to kryzys minie!!







Nie wydaje mi sie, ze przyzwyczaisz dziecko. W końcu to wszystko minie, a teraz jak mozesz ulżyć dziecku, to czemu nie?









juz od tygodnia nie ściągam w ogole prawie (troszkę pod prysznicem sciagalam jak mnie bolaly lekko piersi) . Ale mleko jest jeszcze - tzn jak ścisne to leci jeszcze trochę -wiec pewnie jak bym chciala wrócić do mojego mleka, to by sie udalo
Ale ogolnie nic nie bralam, po prostu coraz rzadziej ściągalam-no i popijam szalwie-nie lubie, wiec rzadko pije..







Oby jednorazowe








Oby nic sie Kubusiowi nie rozwinelo

Ale szczerze powiem: jak mozna dac antybiotyk w razie w? Jesli sie cos rozwinie, to nie wiadomo co, to jak mozna wcześniej przepisywac antybiotyk? I faszerowac czesto niepotrzebnie?

Moja masakrycznie się slini i języczkiem caly czas miele... Lekarka nic na to nie powiedziała. Nie wiem od czego to.

[motylek1984]

Napisane przez haneczkab92

Dzien dobry
My dzis wstalysmy na pierwszą pobudke o 6.30
Druga o 9.40takze sie wyspalysmy
Czy Wasze dzieci tez sie mocno ślinią?
Ktoras z Was o tym pisala-a nawet o zabkach

Dzanet- kciuki za szybki powrót
Agusia-dobre wieści
Honcia-rowniez dobre wieści

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------



Nie zanika to kryzys minie!!







Nie wydaje mi sie, ze przyzwyczaisz dziecko. W końcu to wszystko minie, a teraz jak mozesz ulżyć dziecku, to czemu nie?









juz od tygodnia nie ściągam w ogole prawie (troszkę pod prysznicem sciagalam jak mnie bolaly lekko piersi) . Ale mleko jest jeszcze - tzn jak ścisne to leci jeszcze trochę -wiec pewnie jak bym chciala wrócić do mojego mleka, to by sie udalo
Ale ogolnie nic nie bralam, po prostu coraz rzadziej ściągalam-no i popijam szalwie-nie lubie, wiec rzadko pije..







Oby jednorazowe








Oby nic sie Kubusiowi nie rozwinelo

Ale szczerze powiem: jak mozna dac antybiotyk w razie w? Jesli sie cos rozwinie, to nie wiadomo co, to jak mozna wcześniej przepisywac antybiotyk? I faszerowac czesto niepotrzebnie?

Antybiotyk dostaliśmy, gdyby przez weekend się kaszel rozwinął, albo gorączka była. Narazie nie będę dawać, a gdyby coś to w poniedziałek na wizytę. Narazie tylko syropek i inhalacje, ale już solą o stężeniu 3, a nie 0.9 jak dotąd. Niepodobał się jej ten kaszel, mam nadzieję że Lilki nie zarazi. Wczoraj teściowa do nas przyszła, powiedziałam jej żeby się do do dzieci nie zbliżała. Myślę to to od niej się Kubuś zaraził, przychodziła do nas z kaszlem, nawet na antybiotyku była, bez pojęcia. Jak do niej zadzwoniłam, że Kubuś kaszle, to się zastanawiała, skąd mu się cos przyplątało, nie pomyślała, że to od niej.

[haneczkab92]

Dzieki za odpowiedzi o slinieniu

Napisane przez motylek1984

Antybiotyk dostaliśmy, gdyby przez weekend się kaszel rozwinął, albo gorączka była. Narazie nie będę dawać, a gdyby coś to w poniedziałek na wizytę. Narazie tylko syropek i inhalacje, ale już solą o stężeniu 3, a nie 0.9 jak dotąd. Niepodobał się jej ten kaszel, mam nadzieję że Lilki nie zarazi. Wczoraj teściowa do nas przyszła, powiedziałam jej żeby się do do dzieci nie zbliżała. Myślę to to od niej się Kubuś zaraził, przychodziła do nas z kaszlem, nawet na antybiotyku była, bez pojęcia. Jak do niej zadzwoniłam, że Kubuś kaszle, to się zastanawiała, skąd mu się cos przyplątało, nie pomyślała, że to od niej.

Rozumiem..
Oby inhalacje pomogly
Teściowa niepoważna!!
Moj teściu wczoraj do nas przyszedł i wzial mala na rece, po czym mowi: mam taki katar ze szok, mam nadzieje, ze malej nie zaraze:/ a wscieklam sie. Zabralam mala do bujaczka-a później sie okazalo, ze kilka dni wczesniej grype mial.. Jak tak mozna? Debil i tyle... Dorosli ludzie, a w glowie czasem pustka..

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

Dzieki za odpowiedzi o slinieniu







Rozumiem..
Oby inhalacje pomogly
Teściowa niepoważna!!
Moj teściu wczoraj do nas przyszedł i wzial mala na rece, po czym mowi: mam taki katar ze szok, mam nadzieje, ze malej nie zaraze:/ a wscieklam sie. Zabralam mala do bujaczka-a później sie okazalo, ze kilka dni wczesniej grype mial.. Jak tak mozna? Debil i tyle... Dorosli ludzie, a w glowie czasem pustka..

Jezu, ale mam lenia! Dziecko śpi, więc powinnam coś w chacie ogarnąć, ale ani myślę i oglądam sobie Olimpiadę w tv

[zabciajs]

Do mnie szwagierka się nie odzywa od 3 tygodni. Pojechalismy do tesciów, a tam szwagierka zasmarana i zakaszlana. Karmie w pokoju Gabrysie Ona wchodzi i mowi ze chora, ja do nie aby uciekała mi z tąd. I obrazona poszła do swojego pokoju trzaskajàc drzwiami. Noo cholera jasna! Gdybym widziala, ze ktos chory u nich w domu w ogóle bym nie jechała czy to z dzieckiem czy bez. Bo co za roznica czy przyjechalibysmy w ta czy następną niedziele. Zła jestem na siebie, ze nie wyszlam i nie pojechalam do domu. Ale scen nie chciałam robić.
Zagadalam do niej smsowo na drugi dzień, to napisała żebym wyluzowała i jakies głupoty ze kazdy ma zarazki I ze chciała wyjsc.
Wyjezdza pod koniec sierpnia na 3 miesiace. Małej od tamtej pory nie widziała, wczesniej też nie za często. Nie rozumiem..ja za brata córami to tesknie niesamowicie, a dla niej to pierwsza bratanica.

[Radena]

Ech, pierwsze próby karmienia bez kapturkow średnio. Pocysia chwilę,puszcza i się drze. Teraz się mocno przyssala do kapturka, jakby cały dzień nie jadła

[ania230]

Napisane przez Radena

Ech, pierwsze próby karmienia bez kapturkow średnio. Pocysia chwilę,puszcza i się drze. Teraz się mocno przyssala do kapturka, jakby cały dzień nie jadła

Nie zniechecaj sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[haneczkab92]

Napisane przez zabciajs

Do mnie szwagierka się nie odzywa od 3 tygodni. Pojechalismy do tesciów, a tam szwagierka zasmarana i zakaszlana. Karmie w pokoju Gabrysie Ona wchodzi i mowi ze chora, ja do nie aby uciekała mi z tąd. I obrazona poszła do swojego pokoju trzaskajàc drzwiami. Noo cholera jasna! Gdybym widziala, ze ktos chory u nich w domu w ogóle bym nie jechała czy to z dzieckiem czy bez. Bo co za roznica czy przyjechalibysmy w ta czy następną niedziele. Zła jestem na siebie, ze nie wyszlam i nie pojechalam do domu. Ale scen nie chciałam robić.
Zagadalam do niej smsowo na drugi dzień, to napisała żebym wyluzowała i jakies głupoty ze kazdy ma zarazki I ze chciała wyjsc.
Wyjezdza pod koniec sierpnia na 3 miesiace. Małej od tamtej pory nie widziała, wczesniej też nie za często. Nie rozumiem..ja za brata córami to tesknie niesamowicie, a dla niej to pierwsza bratanica.

No najgorsze, jak ktoś wlasnie nie mowi ze jest chory..
My jak jeździmy do mojej babci to ttam zawsze ktos chory, a oni to ukrywaja:/ i tak zawsze ktos z nas wraca tez chory, no bo sie zaraza..
Nie rozumiem ludzi, naprawde. Ja jak jestem chora, to nie ide do dzieci..

[agusiia69]

Napisane przez motylek1984

Gdyby tak naprawdę mleko zanikało przy kapturkach, to przy ściąganiu laktatorem tym bardziej, wydaje mi się że ta teoria wyssana z palca.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Agusia i dzanet, kciuki za dzieciaczki. Trzymają nam się te choróbstwa :-( mój Kubuś nadal kaszle, byliśmy na wizycie, wszystko czyste, ale jak to w przypadku agusi, nigdy nic nie wiadomo :-( dostaliśmy antybiotyk, w razrie gdyby kaszel się nasilił, albo gorączka była, kaszel brzydki, jak to lekarka powiedziała, i kazała obserwować, bo zapalenie płuc czasem bezobjawowo występuje :-(

U nas właśnie zzapalenie płuc bezobjawowo Kingę 4 lekarzy osluchiwalo i było czysto a rtg dopiero wykazało zapalenie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Madzia9999

Fajne, że Zosia może Was odwiedzić

Asiu jakimi butelkami karmisz Nadie?
U Nas pomogło przezucenie się na same dr Brown. Sab simplex przy wiekszych napadach też nie dawał rady :/

Każde one znikoma ilość% mają. Ja piłam jedno dziennie lub co dwa dni jak mleczko sciagalam.

Bobotic i Sab Simplex to ta sama substancja czynna ja podawalam Bobotic jak Sab Simplexa chwilowo nie miałam. U Nas nie zrobiło to różnicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas pojawiły się kolki przy tych butelkach

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Usg główki i brzuszka ok

[haneczkab92]

Napisane przez agusiia69

U nas właśnie zzapalenie płuc bezobjawowo Kingę 4 lekarzy osluchiwalo i było czysto a rtg dopiero wykazało zapalenie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



U nas pojawiły się kolki przy tych butelkach

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Usg główki i brzuszka ok

Dobre wieści

[motylek1984]

Napisane przez haneczkab92

Dzieki za odpowiedzi o slinieniu







Rozumiem..
Oby inhalacje pomogly
Teściowa niepoważna!!
Moj teściu wczoraj do nas przyszedł i wzial mala na rece, po czym mowi: mam taki katar ze szok, mam nadzieje, ze malej nie zaraze:/ a wscieklam sie. Zabralam mala do bujaczka-a później sie okazalo, ze kilka dni wczesniej grype mial.. Jak tak mozna? Debil i tyle... Dorosli ludzie, a w glowie czasem pustka..

Starsi ludzie i bez wyobraźni.
Teściowa do nas przyszła, słyszę że kaszle, Lilka zaczęła się budzić, a ta do niej nad łóżeczkiem się nachyla, mówię jej, żeby z daleka od dzieci, a ona że przecież jej nie kaszle. Ręce mi opadają :-(

[Asiek121]

Napisane przez Madzia9999

Fajne, że Zosia może Was odwiedzić

Asiu jakimi butelkami karmisz Nadie?
U Nas pomogło przezucenie się na same dr Brown. Sab simplex przy wiekszych napadach też nie dawał rady :/

Każde one znikoma ilość% mają. Ja piłam jedno dziennie lub co dwa dni jak mleczko sciagalam.

Bobotic i Sab Simplex to ta sama substancja czynna ja podawalam Bobotic jak Sab Simplexa chwilowo nie miałam. U Nas nie zrobiło to różnicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też tylko te butelki, wszystkie Avent i Lovi wymieniłam na te i nie widze różnicy tylko kasy wydałam i mycia więcej tych pierdół :P

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez haneczkab92

Dzieki za odpowiedzi o slinieniu







Rozumiem..
Oby inhalacje pomogly
Teściowa niepoważna!!
Moj teściu wczoraj do nas przyszedł i wzial mala na rece, po czym mowi: mam taki katar ze szok, mam nadzieje, ze malej nie zaraze:/ a wscieklam sie. Zabralam mala do bujaczka-a później sie okazalo, ze kilka dni wczesniej grype mial.. Jak tak mozna? Debil i tyle... Dorosli ludzie, a w glowie czasem pustka..

eh ja z moim teściem też mam meksyk.. potrafił jedna reka bujac wózek a druga palić papierosa albo prosto z papieroska nie myjąc rąk pcha je do dziecka, nosz kuu....ać już mam dość zwracania uwagi, czasem trzeba pomyśleć to nie boli.. potrafi do nas przyjść bez zapowiedzi w niedziele o 20.. co my już kąpiemy małą i sami chcemy ogarnąć sie i odpocząć. Nie mówiąc o jakiejkolwiek pomocy finansowej
Moja mam aktualnie nie pracuje, pracuje tylko mój ojczym, nie dość że u nich mieszkamy to wgl nie chcą od nas kasy (oczywiście i tak coś dorzucamy) to ciągle coś małej kupują albo na mleko dadzą itd.Powiedzieli , ze na chrzciny sie dorzuca. A teściu, ma spora wypłate, rente, mieszka z siostra sam więc rachunki wszystko na pół i nawet grosza ani paczki pampersów od urodzenia nie dał.. ALE JEGO KOCHANA WNUSIA

[motylek1984]

Dziewczyny, samam nie wiem czy tego antybiotyku nie podać :-( bardzo małego kaszle :-(

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez ania230

Dzanet jakie to karmi można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te zwykłe najlepsze

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez haneczkab92

Dzien dobry
My dzis wstalysmy na pierwszą pobudke o 6.30
Druga o 9.40takze sie wyspalysmy
Czy Wasze dzieci tez sie mocno ślinią?
Ktoras z Was o tym pisala-a nawet o zabkach

Dzanet- kciuki za szybki powrót
Agusia-dobre wieści
Honcia-rowniez dobre wieści

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------



Nie zanika to kryzys minie!!







Nie wydaje mi sie, ze przyzwyczaisz dziecko. W końcu to wszystko minie, a teraz jak mozesz ulżyć dziecku, to czemu nie?









juz od tygodnia nie ściągam w ogole prawie (troszkę pod prysznicem sciagalam jak mnie bolaly lekko piersi) . Ale mleko jest jeszcze - tzn jak ścisne to leci jeszcze trochę -wiec pewnie jak bym chciala wrócić do mojego mleka, to by sie udalo
Ale ogolnie nic nie bralam, po prostu coraz rzadziej ściągalam-no i popijam szalwie-nie lubie, wiec rzadko pije..







Oby jednorazowe








Oby nic sie Kubusiowi nie rozwinelo

Ale szczerze powiem: jak mozna dac antybiotyk w razie w? Jesli sie cos rozwinie, to nie wiadomo co, to jak mozna wcześniej przepisywac antybiotyk? I faszerowac czesto niepotrzebnie?

Tym bardziej takie maluszki...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[australia87]

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny, samam nie wiem czy tego antybiotyku nie podać :-( bardzo małego kaszle :-(

Jak mu się nasili w ciągu kilku godzin, to bym pewnie na Twoim miejscu podała...

Ja już nie kumam swojego dziecka - raz chce cycka, raz nie, raz się na niego rzuca łapczywie, innym razem w ogóle go nie chce dotknąć nawet Muszę się bawić w odciąganie

[haneczkab92]

Napisane przez motylek1984

Starsi ludzie i bez wyobraźni.
Teściowa do nas przyszła, słyszę że kaszle, Lilka zaczęła się budzić, a ta do niej nad łóżeczkiem się nachyla, mówię jej, żeby z daleka od dzieci, a ona że przecież jej nie kaszle. Ręce mi opadają :-(

Dokladnie, zero wyobraźni
Moj tesc dotknal reki malej, no i ja mowie, zeby nie dotykac, bo to zarazki, a ona do buzi bierze przeciez... A on: no no, ja nie dotykam
:/

Napisane przez Asiek121

też tylko te butelki, wszystkie Avent i Lovi wymieniłam na te i nie widze różnicy tylko kasy wydałam i mycia więcej tych pierdół :P

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------



eh ja z moim teściem też mam meksyk.. potrafił jedna reka bujac wózek a druga palić papierosa albo prosto z papieroska nie myjąc rąk pcha je do dziecka, nosz kuu....ać już mam dość zwracania uwagi, czasem trzeba pomyśleć to nie boli.. potrafi do nas przyjść bez zapowiedzi w niedziele o 20.. co my już kąpiemy małą i sami chcemy ogarnąć sie i odpocząć. Nie mówiąc o jakiejkolwiek pomocy finansowej
Moja mam aktualnie nie pracuje, pracuje tylko mój ojczym, nie dość że u nich mieszkamy to wgl nie chcą od nas kasy (oczywiście i tak coś dorzucamy) to ciągle coś małej kupują albo na mleko dadzą itd.Powiedzieli , ze na chrzciny sie dorzuca. A teściu, ma spora wypłate, rente, mieszka z siostra sam więc rachunki wszystko na pół i nawet grosza ani paczki pampersów od urodzenia nie dał.. ALE JEGO KOCHANA WNUSIA

no to współczuję.
A po fajkach tez tego nie znosze jak sie idzie do dziecka :/
Mój tez lubil bez zapowiedzi przychodzic, ale raz drugi trzeci mowilam, ze do nas wystarczy zadzwonić i powiedzieć, ze sie chce przyjsc.. No to sie nauczyl..
Ale na cale szczęście rzadko przychodzi.

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny, samam nie wiem czy tego antybiotyku nie podać :-( bardzo małego kaszle :-(

To Twoja decyzja.
Ja ogolnie uwazam, ze antybiotyki to w ostateczności..
Jak organizm sie nauczy, ze na kaszel dostanie antybiotyk, to później nie beda dzialaly... Ale to moje zdanie.
Rozumiem, zapalenie uc, czy ukladu moczowego jak u coreczki dzanet, ale czy u Kubusia jest stwierdzone cos? Czy dala antybiotyk po prostu na kaszel?

[motylek1984]

Napisane przez haneczkab92

Dokladnie, zero wyobraźni
Moj tesc dotknal reki malej, no i ja mowie, zeby nie dotykac, bo to zarazki, a ona do buzi bierze przeciez... A on: no no, ja nie dotykam
:/








no to współczuję.
A po fajkach tez tego nie znosze jak sie idzie do dziecka :/
Mój tez lubil bez zapowiedzi przychodzic, ale raz drugi trzeci mowilam, ze do nas wystarczy zadzwonić i powiedzieć, ze sie chce przyjsc.. No to sie nauczyl..
Ale na cale szczęście rzadko przychodzi.







To Twoja decyzja.
Ja ogolnie uwazam, ze antybiotyki to w ostateczności..
Jak organizm sie nauczy, ze na kaszel dostanie antybiotyk, to później nie beda dzialaly... Ale to moje zdanie.
Rozumiem, zapalenie uc, czy ukladu moczowego jak u coreczki dzanet, ale czy u Kubusia jest stwierdzone cos? Czy dala antybiotyk po prostu na kaszel?

Dała, gdyby się objawy nasiliły, żebyśmy na długi weekend bez leków nie zostali. Boję się, że ten kaszel w coś poważniejszego się nie przemienił :-( jakbyśmy nie daj Boże w szpitalu wylądowali, to sobie nie wyobrażam, Lilki zostawić w domu :-(

[haneczkab92]

Napisane przez motylek1984

Dała, gdyby się objawy nasiliły, żebyśmy na długi weekend bez leków nie zostali. Boję się, że ten kaszel w coś poważniejszego się nie przemienił :-( jakbyśmy nie daj Boże w szpitalu wylądowali, to sobie nie wyobrażam, Lilki zostawić w domu :-(

Rozumiem rozumiem..ale podawanie antybiotyku na zaś, jest jeszcze gorsze.
Przecież antybiotyki są różne, i moim zdaniem przepisywanie ich, nie wiadomo na co mija się z celem...
Jak mówię, to moje zdanie.
Rozumiem, że boisz się szpitala, wiadomo- dlatego to, co zrobisz, to Twoja decyzja.

[ania230]

Zielone światło mam a ochoty nieMoge ćwiczyć i dostałam tabletki anty Wizyta za 6 mcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez motylek1984

Antybiotyk dostaliśmy, gdyby przez weekend się kaszel rozwinął, albo gorączka była. Narazie nie będę dawać, a gdyby coś to w poniedziałek na wizytę. Narazie tylko syropek i inhalacje, ale już solą o stężeniu 3, a nie 0.9 jak dotąd. Niepodobał się jej ten kaszel, mam nadzieję że Lilki nie zarazi. Wczoraj teściowa do nas przyszła, powiedziałam jej żeby się do do dzieci nie zbliżała. Myślę to to od niej się Kubuś zaraził, przychodziła do nas z kaszlem, nawet na antybiotyku była, bez pojęcia. Jak do niej zadzwoniłam, że Kubuś kaszle, to się zastanawiała, skąd mu się cos przyplątało, nie pomyślała, że to od niej.

Ehhh ewidentnie ona zaraziła Kubusia Ludzie czasami nie potrafią myśleć.

Zdrowia dla Was Kochana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny, samam nie wiem czy tego antybiotyku nie podać :-( bardzo małego kaszle :-(

A jak Ci mowi intuicyja ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

HAneczka ale pięknie pospalyscie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ania230]

Ja używam wyłącznie butelek awant bo maja smoczek bardzo zbliżony do browaki i dziecko musi trochę popracować aby mleczko leciało.

Co do wizyt w ubikacji z Maja to nie jeden raz juz tak miałam.... jakoś trzeba sobie radzić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz