Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[CarycaKatharina]

U mnie kiepsko. Doszla temperatura, woda dalej leci dołem. Tyle ze nie wymiotuje.

Tż mi pisal, ze znowu mieszko zaczal rzezic

Niech się to już skończy...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[201711281320]

Maria ale sen Co on może oznaczać? Może że będzie Twoim synem w sensie zięciem Chociaż co na to Honcia powie?
Albo może podświadomie marzysz o kolejnej ciąży i o synku!

A z tymi różnicami charakteru i kolejnością w rodzeństwie może coś jest, bo u nas jest podobnie ( w sensie ja i brat). Nawet kiedyś w jakiejś książce na to natrafiłam, muszę poszukać znowu.
____

A tak w ogóle to dzień dobry. Nikt nic nie pisze, cisza tu taka że szok.

Dzisiaj Ignaś spał na drzemkę w łóżeczku, ja byłam w kuchni i usłyszałam że się obudził. Wchodzę do pokoju, a gościu stoi sobie i się śmieje. Kiwał się jak nawalony ale jaka radość na twarzy!
Kij z tym, że nie umie jeszcze usiąść sam, ważne że staje ważniacha

Wczoraj na fb kiara napisała, że byli u fizjo, bo Feluś jeszcze nie siada i nie raczkuje i zalecono im rehabilitację.
Zwróciłam uwagę na to, że strasznie dużo dzieci obecnie ma jakieś asymetrie, nadmierne albo za słabo napięcia mięśniowe itp.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, że to jest takie naciąganie zmartwionych mam na pieniądze? Nie mówię, że dotyczy to wszystkich dzieci i wszystkie ćwiczą niepotrzebnie- wiadomo
Jestem wręcz pewna, że gdybym poszła z Ignasiem do fizjo zalecono by nam rehabilitację, choćby dlatego że zawsze obraca się na lewą stronę, a na prawą idzie mu dużo gorzej i nie zawsze mu się udaje. Ja tam myślę, że ma jeszcze czas i wszystkiego się nauczy jak przyjdzie na niego pora.
Co myślicie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Honcia masz rację. Iga już dzisiaj wszystko potrafi załatwić bez żadnych problemów. Zero nieśmiałości.
Ja też nie jestem zbyt asertywna, choć jest już lepiej niż kiedyś. Myślę, że miało na to wpływ wychowanie- "nie dyskutuj ze starszymi". Przez to, cieszyłam się z moich 30. urodzin, bo przestałam czuć się jak "gówniara" bez prawa głosu.

Caryca Współczuję :-(

[Honcia]

Napisane przez CarycaKatharina

U mnie kiepsko. Doszla temperatura, woda dalej leci dołem. Tyle ze nie wymiotuje.

Tż mi pisal, ze znowu mieszko zaczal rzezic

Niech się to już skończy...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Ojejciu biedactwo, pewnie to rotawirus moze Mieszko rzęzi bo wydzielina się rozpuszcza? A moze to krtań? Marcelina ostatnio wlaśnie rzęziła i zapalenie krtani było

Napisane przez sliweczka85

Maria ale sen Co on może oznaczać? Może że będzie Twoim synem w sensie zięciem Chociaż co na to Honcia powie?
Albo może podświadomie marzysz o kolejnej ciąży i o synku!

A z tymi różnicami charakteru i kolejnością w rodzeństwie może coś jest, bo u nas jest podobnie ( w sensie ja i brat). Nawet kiedyś w jakiejś książce na to natrafiłam, muszę poszukać znowu.
____

A tak w ogóle to dzień dobry. Nikt nic nie pisze, cisza tu taka że szok.

Dzisiaj Ignaś spał na drzemkę w łóżeczku, ja byłam w kuchni i usłyszałam że się obudził. Wchodzę do pokoju, a gościu stoi sobie i się śmieje. Kiwał się jak nawalony ale jaka radość na twarzy!
Kij z tym, że nie umie jeszcze usiąść sam, ważne że staje ważniacha

Wczoraj na fb kiara napisała, że byli u fizjo, bo Feluś jeszcze nie siada i nie raczkuje i zalecono im rehabilitację.
Zwróciłam uwagę na to, że strasznie dużo dzieci obecnie ma jakieś asymetrie, nadmierne albo za słabo napięcia mięśniowe itp.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, że to jest takie naciąganie zmartwionych mam na pieniądze? Nie mówię, że dotyczy to wszystkich dzieci i wszystkie ćwiczą niepotrzebnie- wiadomo
Jestem wręcz pewna, że gdybym poszła z Ignasiem do fizjo zalecono by nam rehabilitację, choćby dlatego że zawsze obraca się na lewą stronę, a na prawą idzie mu dużo gorzej i nie zawsze mu się udaje. Ja tam myślę, że ma jeszcze czas i wszystkiego się nauczy jak przyjdzie na niego pora.
Co myślicie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Honcia masz rację. Iga już dzisiaj wszystko potrafi załatwić bez żadnych problemów. Zero nieśmiałości.
Ja też nie jestem zbyt asertywna, choć jest już lepiej niż kiedyś. Myślę, że miało na to wpływ wychowanie- "nie dyskutuj ze starszymi". Przez to, cieszyłam się z moich 30. urodzin, bo przestałam czuć się jak "gówniara" bez prawa głosu.

Caryca Współczuję :-(

Hehe Ignaś będzie wybierał panny spośród czerwcówek jak ten książę w bajce o Kopciuszku

Brawo dla Ignasia za stawanie

O tych rehabilitacjach mam podobne zdanie. Marcelina nie lubi przewracać się w prawą stronę i jeśli lezy na plecach a nie ma opcji przewrotki w lewą stronę to bawi się tak jak jest. Potrafi to zrobić ale tego nie lubi i nic z tym nie mam zamiaru robić

[fiazo]

Weekend...mąż w domu więc nadrabiam zaległości w ogarnianiu domu. Jutro kolęda.

[miszkaaa]

Dzień dobry.

Kuba śpi na dworze już trzecią godzinę.
Mąż mi jęczy nad uchem, że trzeba go dać do domu bo zimno. Jest około 2 stopni.
Jesssu!
Jakby dziecmi opiekował się mój mąż to nie wychodziliby na dwór przy temperaturze poniżej 10 stopni.


Maks zrobił dzisiaj taką jazdę , że we dwójkę go uspokajalismy.
Myślę, że odreagowuje wczorajszy dzień.


Do reszty odniosę się później.

[201711281320]

Ignaś też śpi na dworze

[MariaFrancesca]

Honcia co to znaczy, że Twój mąż powalczył z przyjacielem, bo nie rozumiem?

Napisane przez CarycaKatharina

U mnie kiepsko. Doszla temperatura, woda dalej leci dołem. Tyle ze nie wymiotuje.

Tż mi pisal, ze znowu mieszko zaczal rzezic

Niech się to już skończy...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

O kurczaki, dużo zdrówka.

Napisane przez sliweczka85

Maria ale sen Co on może oznaczać? Może że będzie Twoim synem w sensie zięciem Chociaż co na to Honcia powie?
Albo może podświadomie marzysz o kolejnej ciąży i o synku!

A z tymi różnicami charakteru i kolejnością w rodzeństwie może coś jest, bo u nas jest podobnie ( w sensie ja i brat). Nawet kiedyś w jakiejś książce na to natrafiłam, muszę poszukać znowu.
____

A tak w ogóle to dzień dobry. Nikt nic nie pisze, cisza tu taka że szok.

Dzisiaj Ignaś spał na drzemkę w łóżeczku, ja byłam w kuchni i usłyszałam że się obudził. Wchodzę do pokoju, a gościu stoi sobie i się śmieje. Kiwał się jak nawalony ale jaka radość na twarzy!
Kij z tym, że nie umie jeszcze usiąść sam, ważne że staje ważniacha

Wczoraj na fb kiara napisała, że byli u fizjo, bo Feluś jeszcze nie siada i nie raczkuje i zalecono im rehabilitację.
Zwróciłam uwagę na to, że strasznie dużo dzieci obecnie ma jakieś asymetrie, nadmierne albo za słabo napięcia mięśniowe itp.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, że to jest takie naciąganie zmartwionych mam na pieniądze? Nie mówię, że dotyczy to wszystkich dzieci i wszystkie ćwiczą niepotrzebnie- wiadomo
Jestem wręcz pewna, że gdybym poszła z Ignasiem do fizjo zalecono by nam rehabilitację, choćby dlatego że zawsze obraca się na lewą stronę, a na prawą idzie mu dużo gorzej i nie zawsze mu się udaje. Ja tam myślę, że ma jeszcze czas i wszystkiego się nauczy jak przyjdzie na niego pora.
Co myślicie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Honcia masz rację. Iga już dzisiaj wszystko potrafi załatwić bez żadnych problemów. Zero nieśmiałości.
Ja też nie jestem zbyt asertywna, choć jest już lepiej niż kiedyś. Myślę, że miało na to wpływ wychowanie- "nie dyskutuj ze starszymi". Przez to, cieszyłam się z moich 30. urodzin, bo przestałam czuć się jak "gówniara" bez prawa głosu.

Caryca Współczuję :-(

Może coś jest w tym śnie to co piszesz. Ostatnio oglądałam swoje włosy i jakiś już rok temu zauważyłam, że mam pojedyncze siwe, czym z zresztą bardzo się zmartwiłam. Nigdy ich nie farbowałam, bo nieskromnie powiem, że uwielbiam swój kolor włosów, jest wielowymiarowy, niejednoznaczny, trochę kasztan, brąz, rudawy. Takiego efektu nie uzyska się żadną farbą. Moje gwiazdki ewidentnie mają kolor włosów po tatusiu. I pomyślałam sobie, cholera, że też nikt nie odziedziczy mojego koloru włosów. Jak opowiedziałam to mężowi to stwierdził, że mam jeszcze szansę, ale nie wiem czy dałabym radę i tak naprawdę tego chciała.

Z tą rehabilitacją uważam dokładnie tak jak Ty, któraś z Was pisała, że z siadaniem to do 9 miesiąca, przyjdzie czas to wszystko zrobią. Twój Ignaś dobry z tym wstawaniem.

Też ciągle jako dziecko słyszałam, że dzieci i ryby głosu nie mają, później jak awansowałam i nagle znalazłam się w gronie dużo starszych od siebie to bałam się odezwać. Choć oczywiście ma to swoje p!lusy, chociażby respekt przed starszymi, którego pewnie wielu młodym brakuje.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Zapomniałam jeszcze napisać, że dzisiaj byliśmyy zobaczyć piłkarzy Lecha, było takie spotkanie, mąż zawsze coś wymyśli, żeby nie chodzić tylko po okolicznym lasku. Oczywiście zanim się wybraliśmy to była już końcówka. Miejsce gdzie mieliśmy zjeść falafel okazało się zamknięte, mąż poszedł do toalety i śmialiśmy się, że wielka atrakcja, pojechali do centrum, aby skorzystać z toalety za 2zł. Ostatecznie wyprawa się udała, bo poszliśmy do innego lokalu, zjedliśmy falafel, różne hummusy z pitą, laski oczywiście też próbowały.

[Honcia]

Napisane przez MariaFrancesca

Honcia co to znaczy, że Twój mąż powalczył z przyjacielem, bo nie rozumiem?


O kurczaki, dużo zdrówka.



Może coś jest w tym śnie to co piszesz. Ostatnio oglądałam swoje włosy i jakiś już rok temu zauważyłam, że mam pojedyncze siwe, czym z zresztą bardzo się zmartwiłam. Nigdy ich nie farbowałam, bo nieskromnie powiem, że uwielbiam swój kolor włosów, jest wielowymiarowy, niejednoznaczny, trochę kasztan, brąz, rudawy. Takiego efektu nie uzyska się żadną farbą. Moje gwiazdki ewidentnie mają kolor włosów po tatusiu. I pomyślałam sobie, cholera, że też nikt nie odziedziczy mojego koloru włosów. Jak opowiedziałam to mężowi to stwierdził, że mam jeszcze szansę, ale nie wiem czy dałabym radę i tak naprawdę tego chciała.

Z tą rehabilitacją uważam dokładnie tak jak Ty, któraś z Was pisała, że z siadaniem to do 9 miesiąca, przyjdzie czas to wszystko zrobią. Twój Ignaś dobry z tym wstawaniem.

Też ciągle jako dziecko słyszałam, że dzieci i ryby głosu nie mają, później jak awansowałam i nagle znalazłam się w gronie dużo starszych od siebie to bałam się odezwać. Choć oczywiście ma to swoje p!lusy, chociażby respekt przed starszymi, którego pewnie wielu młodym brakuje.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Zapomniałam jeszcze napisać, że dzisiaj byliśmyy zobaczyć piłkarzy Lecha, było takie spotkanie, mąż zawsze coś wymyśli, żeby nie chodzić tylko po okolicznym lasku. Oczywiście zanim się wybraliśmy to była już końcówka. Miejsce gdzie mieliśmy zjeść falafel okazało się zamknięte, mąż poszedł do toalety i śmialiśmy się, że wielka atrakcja, pojechali do centrum, aby skorzystać z toalety za 2zł. Ostatecznie wyprawa się udała, bo poszliśmy do innego lokalu, zjedliśmy falafel, różne hummusy z pitą, laski oczywiście też próbowały.

Powalczyli przy wódeczce i jak zwykle dla mojego męża walka zakonczyla się przegrslaną bo glowę miał zawsze słabą ale doszedl do siebie a ja wróciłam już z Rossmana i idę porcjować schab bo zjechalam po drodze i kupilam ładny na promocji

Fajnie, ze jednak wypad się udał

[australia87]

Heloł
Mąż myślał, że wczoraj żartowałam z tym wyjściem Humor miałam paskudny, a zażartowałam, że jeszcze jeden dzień w domu i przeczyta o mnie na żółtym pasku w TVN24 I dziś zdziwiony, że ja serio wychodzę z domu Było fajnie, poszłam do kina (na film animowany ), kupiłam sobie nachosy i w ogóle jakoś tak odetchnęłam

Napisane przez MariaFrancesca

Australia też w takiej sytuacji chętnie bym się ulotniła, ale mój mąż nigdy by mi na to nie pozwolił. A domyślasz się dlaczego Marysia taki jęczyk?

Nie mam pojęcia, może zęby ją męczą Od paru dni już jest taka, że jak mnie traci z oczu to płacze. Ale też często jak ją trzymam to jęczy, nie wiem czemu... Oby jej to szybko przeszło

Napisane przez MariaFrancesca

Zabawki diy dla gwiazdek zdiełane, może nie wyglądają efektownie, ale mam nadzieję, że zabawey będzie przednia. 2 osoby jakaś godzina roboty, koszt 17 zł i trochę jeszcze materiałów zostało. Do tegho zrobiliśmy 3 małe butelki plastikowe wypełnione kupionymi na wagę fasolkami i kolorowym makaronem, tym już się bawiły i się podobało.
Uciekam spać, dobrej nocy.

Super, brawo

Napisane przez justynan01

Miszka Maksio dzielnie zniósł wczorajszy dzień i super że dziś biega i skacze ) dla Kubusia oklaski za "zrozumienie sytuacji". Już jesteście po więc uff
Co do Maksia, to chyba taki charakter, córka brata też potrzebuje towarzystwa do zabaw, jeśli nie woli siedzieć przez cztery godziny za stołem z babcią niż iść sama do pokoju się pobawić.

Sliweczka gratulacje kolejnego zabka

Maria super zabawki, mega kreatywna jesteś

Australia miłego relaksu jutro.

My od dziś rezygnujemy że smoka uspokajcza. Używaliśmy jedynie do zasypiania chodź mnie wkurza to że drze się na chwilę smoka w budzi po czym wyjmuje go i wyrzuca w drugi koniec pokóju i dalej się drze i tak w koło do zaśnięcia. W nocy czasami z nim spał w buzi, a czasami wypluwal i dopiero zasypiał. Zobaczymy, jeśli będzie bardzo rozpaczal to się złamie i dam smoka. Trzymajcie kciuki oby jednak poszło gładko.

No i jak tam bez smoka?

Napisane przez sliweczka85

miszka na pewno nie błąd w wychowaniu!
Moim zdaniem to cechy osobnicze. Iga od zawsze się szybko wszystkim nudziła. Karuzela w łóżeczku- minuta, mata edukacyjna- max. 5 minut, każda zabawka dobra ale na chwilkę.
Ja myślałam, że jak podrośnie to będzie się potrafiła godzinami bawić lalkami bobasami albo barbie czy jakieś lego friends ale skąd! Ona to najchętniej wspina się po drzewach, siedzi gdzieś na dachu domku na placu zabaw a jak już się bawi lalką to w dość nietypowy sposób (ostatnio przywiązała lalce barbie do nogi wstążkę i przez okno ją wyrzucała, bo to była lalka trenująca sporty ekstremalne. Na chwilę obecną ta lalka leży bez nogi, goła gdzieś w kącie).
Ale widzisz, Maks z tego co pisałaś lubi się bawić tymi pojazdami, więc chyba nie jest taki antyzabawkowy.
Może będą razem z Kubą się super bawić, nigdy nie wiadomo

Świetne z tą lalką

Napisane przez CarycaKatharina

U mnie kiepsko. Doszla temperatura, woda dalej leci dołem. Tyle ze nie wymiotuje.

Tż mi pisal, ze znowu mieszko zaczal rzezic

Niech się to już skończy...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Zdrówka!

[Lena_Marlena]

Miszko bardzo się cieszę ze macie ten dzień już za sobą i ze Maks dał radę no i brawa dla Kubusia że był takim super bratem

Justynko powodzenia bez smoka

Też uważam że w tej teorii może coś być bo ja- starsza-też zawsze musiałam mieć towarzystwo do zabawy, a jak jacyś goście przyszli to pierwsza bieglam pogadać, a siostra zamykala się w pokoju i bawiła barbie godzinami. Do tej pory jest raczej specyficzną i niezbyt towarzyska, ja odwrotnie

Lecę spać bo padam, dziś większość dnia byliśmy u moich rodziców ale jakąś taką jestem senna. Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynan01]

Witam wieczorową porą.

Honcia Australia super że wyjścia się udały
Śliweczka brawa dla Ignasia za wstawanie
Z tymi asymetriami i słabym napięciem też trochę dla mnie naciągana sprawa, ale nie znam się na tym tak naprawdę. Tylko dziwne bo jak moje rodzeństwo rodziło dzieci to nikt nic takiego nie sprawdzal i jeśli było coś nie tak to u grupki niewielu dzieci. Ja nie mówię należy sprawdzać jeśli jest coś nie tak działać, ale mi się wydaje że ręką rękę myje i każdy musi zarobić, lekarz z fizjo też za coś żyć muszą.
Teściowa marudzilam strasznie że Gabi jak siedzial w lezaczku czy leżał to bardzo krzywil się na prawą stronę. Tak marudzilam że i mąż zaczol więc poszłam do lekarza. Tutaj usłyszałam że nic nie widzi nic niepokojącego, że często dzieci preferują jakieś ułożenie bo z lenistwa nie chce im się ćwiczyć drugiej strony, ale jak zaczną siedzieć czy raczkować to wszystko powinno się wyrównać. Do dwóch lat ma czas na ogarnięcie chodzenia. No i teraz Gabi próbuje sam siedzieć i podnosić tyłek do raczkowania i nie widzę żeby się krzywil czy coś.

Miszka, Sliweczka zazdroszczę że macie gdzie zostawić dzieci na sen na dworzu.

Teoria o rodzenstwie: moja siostra najstarsza krzykliwy wszystko chce wiedzieć i wszystko wie, wszystkiego się dowie. Brat po niej (roznica1,5 roku) cichy i niezasadny. Brat srodkowy(różnica 4 lata) zaradny i z łatwością nawiązuje kontakty, ma pełno znajomych. Kolejny brat (różnica 7 lat) cichy, zamknięty w sobie, niezasadny. No i ja najmłodsza (różnica 3 lata) kiedyś dusza towarzystwa, dziś bez problemu nawiązuje kontakty międzyludzkie, co potrzeba to załatwię bez problemu, a często bawiłam się sama w pokoju lalkami, tworzyła dla nich domki z kartonów, ale również bilans się z bratem trzy lata starszym i kara było jak nie mogłam wyjść na dwór czy do kolezanki, często zapisywana się na jakieś kółka w szkole żeby tylko wyjść z domu (w razie gdybym miała karę na wyjścia

Dziękujemy już 24 h nie miał smoka w buzi i było całkiem całkiem. Choć nadal spodziewam się awantury na maxa. W nocy obudził się może że dwa razy wiecej, ale bujanie pomogło, i raz dodatkowo na jedzenie, ale chyba bardzo głodny nie był bo dużo nie zjadł, bardzie chodziło o pomymlanie czegoś w buzi. Na dniu trosze gorzej szło usypianie, ale nie darł się więcej niż zwykle, to samo teraz na noc usypianie. Więc może damy radę. Ciekawa jestem jak minie ta noc.

[elaine-blath]

Dzieci przerwały mi rano pisanie, gabi machnela rączka i poszło tak krótko.
U nas już trzecia pobudka od 20:p gabi ladnie kaszki zjadla, ale nie widzę efektów już kolejny raz.
JUSTYNA dobrejbnocki zatem.życzę
SLIWECZKA brawo dla Ignasia! Co tam będzie czas marnowal chłopak
AUSTRALIA jezu.... nie pamiętam kiedy wyszlam z domu sama na dłużej niż 40min. Super! Chociaż z drugiej strony nie lubię bez dzieci wychodzić.. (wiem, wiem, ale tak już mam).
MARIA udana jesteś z tym rozszerzaniem diety u dziewczyn. Moj Igi jadl wszystko ale po skończeniu roku. Z Gabi mniej restrykcyjnie, ale też pilnuje chociaż alergii póki co nie ma. Bardzo lubię Twoje wpisy czytać. I nie mogę się doczekać kiedy i u nas zacznie sie 'gadanie' . Strasznie fajny okres i wiele rzeczy mozna od dziecka usłyszeć) podziwiam za kreatywną zabawkę. Ja to nie mam ręki do takich rzeczy.

Mialam się wcześniej położyć, ale najpierw ksiazka mnie wciągnęła, a teraz wizaż.

Dobrej nocy!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Dzień dobry

Justynko fajnie, ze Gabi tak ladnie odstawia się od smoczka

Marcelinka wczoraj zaczeła płynnie czworakować!
tak się tym podjarała, ze szalala do 22

[ania230]

Napisane przez MariaFrancesca

Witaj w klubie

Ja od rana mam już 4 kupy przebrane na koncie. Wczoraj Dorcia to chyba 5-6 zrobiła, zastanawiam się czy to jest normalne, że aż tyle? Raz jeszcze puściła chyba bączka wodnistego i dupcia cala czerwona. W nocy Dorcia też straszne krzyki i płacze, trzymała się rączka za szczękę jak ktoś kogo boli ząb, dostawała czopki i spała 4 godziny i znowu krzyki.

Wczoraj miałam robić pesto z awokado, ale się zepsuło, zrobiłam marchewkowe. Trochę ciężko było im jeść makaron, więc później dawałam na chrupkach kukurydzianych.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Australia jak tam, upolowałaś coś?

U mnie dzisiaj straszne wrzaski jak na razie ani widu ząbka. Spałam dziś na krzesle obok łóżeczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez sliweczka85

Kurdę, zapomniałam o tym! Chyba wezmę młodego zaraz do auta i pojedziemy...

U nas nawilżacz idzie prawie non stop, a i tak wilgotność zawsze poniżej 40%. Czasem więcej jak pranie rozwieszę.

Wczoraj dostałam info, że na przełomie lipca i sierpnia jest dwutygodniowy obóz harcerski nad morzem. Dzieci chcą jechać! Jak ja to przeżyję???

Dasz radę odpoczniesz sobie.

U mnie również nawilżacz cały czas chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

Z tą ciążą Beyonce nieźle, ale ona to pewnie będzie miała armię nianiek.

Ona w ciąży..... jestem z takimi informacjami sporo do tylu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez australia87

Upolowałam co chciałam I nawet wyszłam z tego bez szwanku! A sobie wygrzebałam przeceniony sweterek. Przy kasie okazało się, że towar nie istnieje, to mi pani skasowała go jako 2 Redbulle!

To zakupy udane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez Honcia

Kto ich tam wie w tym holiłudzie niby zdjęcie teraz zamieściła z brzuchem w bieliźnie ale czy to nie doklejony brzuch?


Moje dziecko stalo się w pełni mobilne! I nie zeby czworakowała, nie nie. Ona podrzuca tylek i nóżki i spada na twarz, tym sposobem przesuwa się do przodu. Wcale jej nie przeszkadza, ze facjata obita

Gratulacje
Jednym słowem porusza się jak foczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez CarycaKatharina

Mamy na sali malego sasiada. Rok i cztery miesiące. Odpuscily go wymioty, nie dostaje juz kroplowek i szaleje po sali. Ogólnie mi nie przeszkadza, ale wolałabym żeby nie naparzal w rozne rzeczy jak Mieszko spi :/ mamusia szanowna ogranicza się do "oluś chodź tu" yh...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Ehh dlatego nie lubię szpitali...ludzie nie umia uszanować innych.

Ps co się dzieje z Mieszkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez miszkaaa

Dobre są te placuszki
http://ugotujmimamoblw.blogspot.ie/2...rgery.html?m=1

I te
http://alaantkoweblw.pl/placki-baaaaardzo-warzywne/


Możesz dodać syropu klonowego jeśli masz, żeby posłodzić. Ewentualnie nie wiem od kiedy można suszone owoce np.zblendowane daktyle.

A jeśli chodzi tylko o "sklejenie" to możesz dodać amarantusa ekspandowanego.

Muszę sobie w końcu zapisywać linki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Dzień dobry

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Justynko fajnie, ze Gabi tak ladnie odstawia się od smoczka

Marcelinka wczoraj zaczeła płynnie czworakować!
tak się tym podjarała, ze szalala do 22

Brawo dla podjaranej Marcelinki

[CarycaKatharina]

Ania, Mieszko ma zapalenie płuc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Honcia]

Napisane przez CarycaKatharina

Ania, Mieszko ma zapalenie płuc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

A jak Ty się czujesz? Lepiej coś? Mieszko nadal rzęzi?

[201711281320]

Dzień Dobry!

Justyna nie myślałam, że tak lekko Gabryś będzie przechodził odstawienie od smoka. Super!!!

australia ale fajnie z tym kinem! Na czym byłaś? Ja nie lubię animowanych filmów, mam już dość, bo wiecznie w domu coś leci w TV i w każdy piątek coś rodzinnie o 20. oglądamy

Honcia brawa dla Marcelinki

ania mój nawilżacz już się zepsuł Znaczy leci mgiełka ale zaczął strasznie wyć. Pójdzie na reklamację.

____

Położyłam Ignasia, udało mi się wyśliznąć od niego, włączyłam pranie, zjadłam 3 cukierki i już się obudził i mi jęczy teraz pod nogami

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Dzień Dobry!

Justyna nie myślałam, że tak lekko Gabryś będzie przechodził odstawienie od smoka. Super!!!

australia ale fajnie z tym kinem! Na czym byłaś? Ja nie lubię animowanych filmów, mam już dość, bo wiecznie w domu coś leci w TV i w każdy piątek coś rodzinnie o 20. oglądamy

Honcia brawa dla Marcelinki

ania mój nawilżacz już się zepsuł Znaczy leci mgiełka ale zaczął strasznie wyć. Pójdzie na reklamację.

____

Położyłam Ignasia, udało mi się wyśliznąć od niego, włączyłam pranie, zjadłam 3 cukierki i już się obudził i mi jęczy teraz pod nogami

A ja tam lubię, takie duże dziecko jestem pod tym względem Na "Sing" się wybrałam

Nic mi nie mów o jęczeniu... O tej porze u nas zawsze spacer, ale dostałam smsa, że paczka będzie dziś dostarczona, więc pospacerujemy później. Nie chce mi się potem na pocztę z awizo latać No a waćpanna zmęczona ale coś usnąć nie chce No i właśnie mi wylała herbatę z kubka

[Lena_Marlena]

1486382032883.jpg

Zajadamy biszkopciki z alaantkowego bloga polecam, są pyszne, mało słodkie ale takie mają być za to bardzo puszyste, mięciutkie

[CarycaKatharina]

Ja lepiej, dzis tylko raz w toalecie, za to dostalam okresu 😅

Mieszko na nowo zaczal bardziej rzezic, przywrocili mu wieksza dawke sterydu. No i przebil sie pierwszy ząbek.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[201711281320]

Caryca jak to mówią "jak nie urok to sraczka"
Bidulek z Mieszka Nie dość że chory to jeszcze ząbek wyłaził i pewnie dawał się mu we znaki. To będziecie mieli pamiętny ten pierwszy ząbek akurat w szpitalu...

Lena brawa za biszkopciki. Ja na razie odpuszczam takie przekąski bo potem nie mam kiedy podawać normalnego jedzenia.

A dzisiaj miałam zdziwko, bo dałam Ignasiowi do oblizania pół surowej papryki czerwonej. Myślałam że nie będzie chciał, a on się przyssał i nie chciał oddać. Odgryzał kawałki i je memlał i trochę nawet zjadł ale potem mu zabrałam, bo w sumie nie wiem czy mu taka surowa papryka ze skórą nie zaszkodzi
W każdym razie smakowało i to mnie cieszy, bo z warzyw jedynie batata weźmie do buzi i ogórka kiszonego. Na widok brokuła, marchewki i ziemniaka podnosi ręce do góry i chce wyjść z krzesełka

Bielucha też kupiłam na próbę i zajadał się samym i na chlebku. Ale zdecydowanie powinni robić mniejsze opakowania pod dzieci

A co Wasze dzieci już jedzą i lubią najbardziej? Maria pisze mniej więcej na bieżąco, a reszta?
Ciekawe co tam zajada Leoś

[Honcia]

Aniu a podawalaś Mai moze Viburcol? U nas fajnie działał przy kumulacji bólu ząbkowego. Drogie cholerstwo ale warte przespanaj nocy

Napisane przez Lena_Marlena

Załącznik 6897236

Zajadamy biszkopciki z alaantkowego bloga polecam, są pyszne, mało słodkie ale takie mają być za to bardzo puszyste, mięciutkie

Smacznego

Napisane przez CarycaKatharina

Ja lepiej, dzis tylko raz w toalecie, za to dostalam okresu 😅

Mieszko na nowo zaczal bardziej rzezic, przywrocili mu wieksza dawke sterydu. No i przebil sie pierwszy ząbek.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Ło ludzie! Ale combo masz... Dobrze, ze bieganie już odpuściło
Gratki ząbka

Napisane przez sliweczka85

Caryca jak to mówią "jak nie urok to sraczka"
Bidulek z Mieszka Nie dość że chory to jeszcze ząbek wyłaził i pewnie dawał się mu we znaki. To będziecie mieli pamiętny ten pierwszy ząbek akurat w szpitalu...

Lena brawa za biszkopciki. Ja na razie odpuszczam takie przekąski bo potem nie mam kiedy podawać normalnego jedzenia.

A dzisiaj miałam zdziwko, bo dałam Ignasiowi do oblizania pół surowej papryki czerwonej. Myślałam że nie będzie chciał, a on się przyssał i nie chciał oddać. Odgryzał kawałki i je memlał i trochę nawet zjadł ale potem mu zabrałam, bo w sumie nie wiem czy mu taka surowa papryka ze skórą nie zaszkodzi
W każdym razie smakowało i to mnie cieszy, bo z warzyw jedynie batata weźmie do buzi i ogórka kiszonego. Na widok brokuła, marchewki i ziemniaka podnosi ręce do góry i chce wyjść z krzesełka

Bielucha też kupiłam na próbę i zajadał się samym i na chlebku. Ale zdecydowanie powinni robić mniejsze opakowania pod dzieci

A co Wasze dzieci już jedzą i lubią najbardziej? Maria pisze mniej więcej na bieżąco, a reszta?
Ciekawe co tam zajada Leoś

Też się zastanawiam jak to z papryką jest
Marcelina lubi obecnie wszystko tylko w malych ilosciach. Zupki maksymalnie 3 lyżeczki, pół wafelka ryżowego, jedną chrupkę, ćwierć jabłka i nie więcej bo się złości i wyrzuca...

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Załącznik 6897236

Zajadamy biszkopciki z alaantkowego bloga polecam, są pyszne, mało słodkie ale takie mają być za to bardzo puszyste, mięciutkie

Smacznego!


Aaa jeszcze mi się tak przypomniało o tych rehabilitacjach. My byliśmy dwa razy i uważam, że każdy następny raz już by był nadprogramowy. Też była asymetria, no ale potem sama pediatra stwierdziła, że jest już ok. A rehabilitantka chciała robić jeszcze jakieś ćwiczenia przygotowujące do raczkowania No sorry, jakby dziecko było niepełnosprawne ruchowo, to rozumiem, ale Marysi nic takiego nie stwierdzono Będzie chciała, to poraczkuje

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Hej! Żyjemy, na FB jestem częściej 🙈
Zgadzam się z tymi rehabilitacjsmi.
My trafilismy na fajna neurolog. Tez byliśmy, teraz chyba większość dzieci wysyłają. Hania przechylala glowke w lewo. Babka powiedziała, ze nie wyśle nas na rehabilitację, bo Hania silna i zaczęła by jeszcze szybciej wszystko robić, a to nie do końca jest wskazane. Wizyta u niej 150zl, poogladala Hanie i powiedziała, ze nie będzie nas naciagac, nie musimy do niej przyjeżdżać na kontrolę, jakby nas cos niepokoiło to mamy nagrać film i jej wysłać 👍 dwa tygodnie później Hania zaczęła raczkowac a wczoraj pierwszy raz wstała przy kanapie. Dziś ukradła Zosi musli jak byłam w piecu i zjadła je z ziemi 😂 wesoło u nas.
Choć dziś mam kiepski dzień, wszystko pod górkę. Ale jak to Zabcia mówi, trzeba poprawić koronę i dalej 😂

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Caryca zdrowka dla Was!

I pozostałym chorowitkom również 😙

Miszka nie doczytalam, dlaczego Maks byl w szpitalu? Agent z niego, dobrze ze szpital za wami i chłopaki dobrze się spisali

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Moja Hania jest zarlokiem i konsystencja jej nie przeszkadza 😂 dużo pije wody, dziś juz wypiła 150ml, za to cyckiem pluje. Wciskam jej cyca po drzemkach, nieeee, ale jedzenie i wodę to tak 🙄 taki egzemplarz.

[justynan01]

Dzanet Gabi też woli wodę niż mleko. Trochę mnie to martwi, ale mam dość wciskania mu na siłę, a potem wylewania bo i tak nie chce pić i pluje nim.

Caryca dobrze że z Tobą lepiej, przykro że Mieszko się męczy no i ten ząbek. Ale będzie lepiej

Dziękujemy Gabi chyba już zapomina o smoczku. W nocy co prawda często się budził i bujanie o zgrozo na stojąco pomagało. Tatuś buja na stojąco i dziecko się tego teraz domaga. W nocy nie chce żeby bardzo płakał to stoję i bujam, na szczęście długo to nie trwa. Nie wiem czemu tak dziś się budził, może coś z brzuszkiem bo po śniadaniu kupy nie było a to już standard, no i dziś mało je. No i usypianie na drzemkę o 11 szło długo i z płaczem, drzemka 30 min. A ja tak bardzo chciałam pospać z nim na tej drzemce bo dostałam pierwszego okresu po porodzie, leje się ciurkiem że mnie i chciałam odpocząć a syn nie dał mi. Za karę nie dałam mu spać potem i dopiero teraz ma drzemkę od 16:30 ciekawe ile pospi.

Sliweczka mój syn wszystkozerny. Co bym mu nie dała to wszystko zje. Na jogurt się krzywi ale też zje. Zupe jaka bym nie ugotowałam zje, chleb, wafle ryżowe, chrupki, owoce, warzywa. Paprykę ze skórką też już jadł, bo kiedyś Lena pisała że już podawała do ssania. Dziś ugotuje swój budyń na mleku kokosowomigdalowym zobaczymy jak mu zasmakuje.

[Asiek121]

Napisane przez sliweczka85

Maria ale sen Co on może oznaczać? Może że będzie Twoim synem w sensie zięciem Chociaż co na to Honcia powie?
Albo może podświadomie marzysz o kolejnej ciąży i o synku!

A z tymi różnicami charakteru i kolejnością w rodzeństwie może coś jest, bo u nas jest podobnie ( w sensie ja i brat). Nawet kiedyś w jakiejś książce na to natrafiłam, muszę poszukać znowu.
____

A tak w ogóle to dzień dobry. Nikt nic nie pisze, cisza tu taka że szok.

Dzisiaj Ignaś spał na drzemkę w łóżeczku, ja byłam w kuchni i usłyszałam że się obudził. Wchodzę do pokoju, a gościu stoi sobie i się śmieje. Kiwał się jak nawalony ale jaka radość na twarzy!
Kij z tym, że nie umie jeszcze usiąść sam, ważne że staje ważniacha

Wczoraj na fb kiara napisała, że byli u fizjo, bo Feluś jeszcze nie siada i nie raczkuje i zalecono im rehabilitację.
Zwróciłam uwagę na to, że strasznie dużo dzieci obecnie ma jakieś asymetrie, nadmierne albo za słabo napięcia mięśniowe itp.
Nie wiem czy tylko mi się wydaje, że to jest takie naciąganie zmartwionych mam na pieniądze? Nie mówię, że dotyczy to wszystkich dzieci i wszystkie ćwiczą niepotrzebnie- wiadomo
Jestem wręcz pewna, że gdybym poszła z Ignasiem do fizjo zalecono by nam rehabilitację, choćby dlatego że zawsze obraca się na lewą stronę, a na prawą idzie mu dużo gorzej i nie zawsze mu się udaje. Ja tam myślę, że ma jeszcze czas i wszystkiego się nauczy jak przyjdzie na niego pora.
Co myślicie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Honcia masz rację. Iga już dzisiaj wszystko potrafi załatwić bez żadnych problemów. Zero nieśmiałości.
Ja też nie jestem zbyt asertywna, choć jest już lepiej niż kiedyś. Myślę, że miało na to wpływ wychowanie- "nie dyskutuj ze starszymi". Przez to, cieszyłam się z moich 30. urodzin, bo przestałam czuć się jak "gówniara" bez prawa głosu.

Caryca Współczuję :-(

My właśnie z tego powodu mamy rehabilitacje Obraca się już na obydwie strony tak samo, ale teraz ćwiczymy podpór na rękach bo niby ma słaby brzuch :brzyda l:

[fiazo]

Caryca pewnie gorzej przez ząbka. Swoją drogą sami możecie go oklepywać. Ja teraz jeszcze dawałam do picia korzen omanu. On działa wykrztuśnie. Mieszko ma pewnie problem z odksztuszaniem wydzieliny bo takie dzieci nie umieja

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Też się zastanawiam jak to z papryką jest
Marcelina lubi obecnie wszystko tylko w malych ilosciach. Zupki maksymalnie 3 lyżeczki, pół wafelka ryżowego, jedną chrupkę, ćwierć jabłka i nie więcej bo się złości i wyrzuca...

Na osesku napisane, że papryka po 10. miesiącu niby Taj samo rzodkiew i ogórek kiszony, który też Ignasiowi smakuje.

Fajnie że Marcelinka chętnie próbuje. Na razie ważne żeby uczyła się nowych smaków, nie musi napełniać brzuszka do syta

Napisane przez australia87

Smacznego!


Aaa jeszcze mi się tak przypomniało o tych rehabilitacjach. My byliśmy dwa razy i uważam, że każdy następny raz już by był nadprogramowy. Też była asymetria, no ale potem sama pediatra stwierdziła, że jest już ok. A rehabilitantka chciała robić jeszcze jakieś ćwiczenia przygotowujące do raczkowania No sorry, jakby dziecko było niepełnosprawne ruchowo, to rozumiem, ale Marysi nic takiego nie stwierdzono Będzie chciała, to poraczkuje

Otóż to

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;70626366]Hej! Żyjemy, na FB jestem częściej ��
Zgadzam się z tymi rehabilitacjsmi.
My trafilismy na fajna neurolog. Tez byliśmy, teraz chyba większość dzieci wysyłają. Hania przechylala glowke w lewo. Babka powiedziała, ze nie wyśle nas na rehabilitację, bo Hania silna i zaczęła by jeszcze szybciej wszystko robić, a to nie do końca jest wskazane. Wizyta u niej 150zl, poogladala Hanie i powiedziała, ze nie będzie nas naciagac, nie musimy do niej przyjeżdżać na kontrolę, jakby nas cos niepokoiło to mamy nagrać film i jej wysłać �� dwa tygodnie później Hania zaczęła raczkowac a wczoraj pierwszy raz wstała przy kanapie. Dziś ukradła Zosi musli jak byłam w piecu i zjadła je z ziemi �� wesoło u nas.
Choć dziś mam kiepski dzień, wszystko pod górkę. Ale jak to Zabcia mówi, trzeba poprawić koronę i dalej ��

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Caryca zdrowka dla Was!

I pozostałym chorowitkom również ��

Miszka nie doczytalam, dlaczego Maks byl w szpitalu? Agent z niego, dobrze ze szpital za wami i chłopaki dobrze się spisali

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Moja Hania jest zarlokiem i konsystencja jej nie przeszkadza �� dużo pije wody, dziś juz wypiła 150ml, za to cyckiem pluje. Wciskam jej cyca po drzemkach, nieeee, ale jedzenie i wodę to tak �� taki egzemplarz.[/QUOTE]

Witaj zgubo!
Fajną lekarkę trafiliście.

No i super, że Hania bezproblemowa z jedzeniem ale żeby cycem pogardzić! Jakże to tak?
Ignaś dalej się domaga średnio co 2 h w dzień bez względu na to że coś tam innego jeszcze wpadnie do brzuszka czasem...

Napisane przez justynan01

Dzanet Gabi też woli wodę niż mleko. Trochę mnie to martwi, ale mam dość wciskania mu na siłę, a potem wylewania bo i tak nie chce pić i pluje nim.

Caryca dobrze że z Tobą lepiej, przykro że Mieszko się męczy no i ten ząbek. Ale będzie lepiej

Dziękujemy Gabi chyba już zapomina o smoczku. W nocy co prawda często się budził i bujanie o zgrozo na stojąco pomagało. Tatuś buja na stojąco i dziecko się tego teraz domaga. W nocy nie chce żeby bardzo płakał to stoję i bujam, na szczęście długo to nie trwa. Nie wiem czemu tak dziś się budził, może coś z brzuszkiem bo po śniadaniu kupy nie było a to już standard, no i dziś mało je. No i usypianie na drzemkę o 11 szło długo i z płaczem, drzemka 30 min. A ja tak bardzo chciałam pospać z nim na tej drzemce bo dostałam pierwszego okresu po porodzie, leje się ciurkiem że mnie i chciałam odpocząć a syn nie dał mi. Za karę nie dałam mu spać potem i dopiero teraz ma drzemkę od 16:30 ciekawe ile pospi.

Sliweczka mój syn wszystkozerny. Co bym mu nie dała to wszystko zje. Na jogurt się krzywi ale też zje. Zupe jaka bym nie ugotowałam zje, chleb, wafle ryżowe, chrupki, owoce, warzywa. Paprykę ze skórką też już jadł, bo kiedyś Lena pisała że już podawała do ssania. Dziś ugotuje swój budyń na mleku kokosowomigdalowym zobaczymy jak mu zasmakuje.

Ło matko, jakbym miała w nocy bujać na stojąco to NA BANK bym podała smoczka. Szacun po stokroć!

Super Gabi je. Oby mu tak na zawsze zostało
Budyń zapowiada się rewelacyjnie!

Napisane przez Asiek121

My właśnie z tego powodu mamy rehabilitacje Obraca się już na obydwie strony tak samo, ale teraz ćwiczymy podpór na rękach bo niby ma słaby brzuch :brzyda l:

A masz te ćwiczenia na NFZ czy bulisz za każdym razem?

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez fiazo

Caryca pewnie gorzej przez ząbka. Swoją drogą sami możecie go oklepywać. Ja teraz jeszcze dawałam do picia korzen omanu. On działa wykrztuśnie. Mieszko ma pewnie problem z odksztuszaniem wydzieliny bo takie dzieci nie umieja

Gdzie kupujesz te specyfiki?
I skąd masz wiedzę o tym co pomaga? 😁 jakaś ciekawa pozycja do przeczytania? 😁