Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

[aniago25]

Ale świetny piesek, napił troszkę sie tej wody

[klaudiaaa86]

heloo... kurde jak dzis bylo cieploooo Ledwo wysiedzialam na szkoleniu, maluch tez sie buntowal, nie szlo dychac

Tez dzis zrobilam zakupy ale male, w Lidlu - nie wiem czy widzialyscie reklame dzieciecych rzeczy.. Kupilam takie spiochy + sliniak = 18,99zl i skarpety po 2 szt - 5 zl rozowe i niebieskie, a spiochy wiadomo niebieskie i kocyk Chcialam karuzele z pozytywka na lozeczko,bo fajnie wygladala i grala, ale stwierdzilam ze poczekam na mame,a pozniej juz nie bylo szkoda....

[aniago25]

Klaudia ale fajne zakupy ja jutro będe u koleżanki która mieszka koło Lidla to może sama się na coś skuszę

Znalazłam tą gazetkę http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//page...20090525.index ciekawe jak ten stanik do karmienia wygląda bo cena jest fajna

[klaudiaaa86]

Biustonosze byly w miare,ale jakos nie zwracalam wiekszej uwagi na nie ten kocyk taki mieciutki Boshee Koniecznie tam zajrzyj !

[margolcia1006]

Napisane przez Nika1980

co do przybierania na wadze:
w paryżu zauważyłam, że moje staniki są stanowczo za małe. poszłam do sklepu z bielizną...wzięłam do przymierzalni paręstanikó o rozmiar większych....a one wszystkie ciągle za małe...w końcu kupiłam o dwa rozmiary większe!
przerażają mnie moje biodra- są dużo szersze niż były!
mojemu mężowi stan ciązowy bardzo się podoba mam już całą serię fotek, w ubranich , bez, w bieliźnie... eeeh

co do cytologii, też słyszałam że dwójka jest grupą normalną dla kobiet współżyjących regularnie. sama ostatnio miałam gr I pierwszy raz w życiu - może to wynik przebytego leczenia na grzybicę?

co do linku z badaniami.... jakbym pokazała tą listę swojej położnej to by jej oczy wyszły na wierzch....ja miałam raz robioną krew na syfilis , żółtaczkę i hemoglobinę, zero badania ginekologicznego, zero badania moczu. 3 razy usg w czasie calej ciąży, no i sprawdzanie ciśnienia. to wszystko w Holandii. amen....
ja to się stresuję jak czytamm ile badań powinnam mieć a ich nie mam i nie będę mieć...

Mi też biust ostatnio znacznie podrósł. Kupiłam sobie dwa tygodnie temu sukieneczkę na lato i była dobra a dziś jak ją chciałam przymierzyć to z biustu zrobiły mi się dwa naleśniki Najgorsze jest to że wyrzuciłam paragon i oderwałam metkę także już jej nie zwrócę A ja myślałam że na całe lato będę mieć piękną, letnią sukienkę.... Od początku ciązy przybyło mi w biuście 8 cm!

Nika nie stresuj się. Będzie dobrze

Napisane przez precious_81

Cały tydzień chyba nie trzeba ograniczać, ja słyszałam że dzień przed najlepiej od 18 nie powinno się jeść nic słodkiego, ale nie wiem czy to tyczy się też cukru "owocowego".


Ja nigdy nie miałam żadnej infekcj, więc mój lekarz jak najbardziej polecił mi basen. Ja akurat chodzę na aqua aerobic, bo moja kondycja w ciąży spadła z dnia na dzień i po przepłynięciu basenu muszę 5 minut odpoczywać


Ja liczę chyba kalendarzowymi - po prostu od dnia ostatniej miesiączki w kalendarzu liczę poszczególne tygodnie i one pokrywają się z tym co pisze lekarz w karcie ciąży.


Tyle godzin to ja siedzę po 2-3 godziny i wydaje mi się, że to długo.

A z efektu chociaż jesteś zadowolona?


Chyba faktycznie ostatnio się zmianiamy, bo mój też w kuchni mnie wczoraj "dorwał" i mówi "ale masz teraz super jędrny tyłeczek", na co ja "znaczy że wcześniej nei był jędrny " - wyszlo na to, że mój mężuś uważa, że wygląda równie sexi co wcześniej ale jednak trochę inaczej Dobrze że jeszcze wcięcie w talii mi zostało chociaż brzuszek rośnie i wreszcie nikt nie mówi że nie wyglądam "ciążowo".


Ja wpisałam laktator na listę - w sumie nie musisz go kupować od razu, zawsze mąż może kupić jak będziesz w szpitalu, ale czasami przydaje się od razu, np. żeby pobudzić laktację. Podgrzewacz do butelek też chyba można kupić później - jak będziesz karmić piersią to nie będzie Ci potrzebny.


Przy badaniu na glukozę sprawdza się czy kobieta ma (albo czy jej grozi) cukrzyca ciążowa - przynajmniej z tego co ja wiem.

Wczoraj mój mąż stwierdził że upodabniam się do jego mamy!!!

No ja też chyba wstrzymam się z zakupem laktatora do porodu bo nie wiem czy mi będzie na 100% potrzebny a cena takiego ustrojstwa nie jest mała....
To samo tyczy się podgrzewacza. Tak więc wyrzucam te dwie rzeczy na listę rezerwową

Napisane przez Foka29

To połowinki dzisiaj masz!
Ja (też dzisiaj) zaczynam 24 tc. Uff, już bliżej jak dalej
Z tymi kopniaczkami to mam od wczoraj mieszane uczucia.
Lubię jak się tak maluszek ułoży, że kopie na zewnątrz, wtedy śmiesznie mi się brzuch rusza i uczucie też jest super
Jednak wczoraj wieczorem jak już układałam się do snu, to kosmita się przebudził (zawsze go tak wieczorem bierze) i był tak ułożony, że tłukł mnie prosto po pęcherzu. Nie było miło Bolało i latałam do toalety jak szalona.
Dziewczyny, chyba znalazłam sobie nową obsesję kulinarną: ARBUZ

Ja też dziś zaczęłam 24 tydzień
Mam to samo. Czasami moja mała księżniczka kopie mnie "od wewnątrz" i nie jest to miłe uczucie. Mam wrażenie jakby mi "coś" siedziało na pecherzu

Napisane przez aniago25

Miss.hot wiem jak to jest jak główka boli
A mi mąż zrobił niespodzianke z okazji dnia matki i dostałam przepyszny torcik truskawkowy pychotka.

A ja dziś dostałam z okazji Dnia Matki piękną różę.... Ależ się wzruszyłam!

Napisane przez klaudiaaa86

Biustonosze byly w miare,ale jakos nie zwracalam wiekszej uwagi na nie ten kocyk taki mieciutki Boshee Koniecznie tam zajrzyj !

Widziałam tą ulotkę. Fajniutkie te rzeczy.Muszę jutro wybrać się na zakupy!

[Madzialinda]

Napisane przez klaudiaaa86

Tez dzis zrobilam zakupy ale male, w Lidlu - nie wiem czy widzialyscie reklame dzieciecych rzeczy.. Kupilam takie spiochy + sliniak = 18,99zl i skarpety po 2 szt - 5 zl rozowe i niebieskie, a spiochy wiadomo niebieskie i kocyk Chcialam karuzele z pozytywka na lozeczko,bo fajnie wygladala i grala, ale stwierdzilam ze poczekam na mame,a pozniej juz nie bylo szkoda....

moja mam tez wczoraj była w Lidlu i dostalam niebieski kocyk, jest super mieciutki naprawde dziewczyny polecam gatunkowo rewelacja!

[Tequillla]

Też byłam w Lidlu, specjalnie po stanik do karmienia, bo kumpela mocno polecała, ale już nie było
Kupiłam ten super mięciutki kocyk (niebieski, bo był najładniejszy) spodenki, kaftanik, skarpetki i 4 body. Wszystko niebieskie oprócz skarpetek (bo u nas były tylko różowe). Sama nie przepadam za różem, więc córeczki też nie będę przeróżawiać. Błękity są śliczne. I córeczki w błękitach też

[tery i suzy]

Napisane przez Tysiak7

Witam kofffane w naszym Dniu

tery i suzy sukienka przepiękna, mnie sie bardzo podobaja takie wdzięczne kobiece fasony, a nie puciate bezy

ale naprodukowalyście znowu
zabieram sie na nadrabiane

Napisane przez Tequillla

Ja też chwalę dzidzię, kiedy jej się zechce ruszyć. Chcę ją zmobilizować do częstszego kopania, ale ona leniwa jest... rzadko czuję coś mocniejszego, najczęściej takie niemrawe powolne łaskotki. TZ ostatnio powiedział, że dziecina będzie miała gestykulację jak Beata Tyszkiewicz... więc wiecie o co chodzi.
Nika ciekawa jestem, w jakim języku mówisz do Lenki?


Na nogi stosuję zwolnienie lekarskie i na razie mi to wystarcza Nogi przestały mi puchnąć gdy przestałam pracować. Wcześniej w pracy ciągle musiałam zdejmować buty pod biurkiem bo były coraz bardziej ciasne...

To badanie ma wykluczyć cukrzycę ciążową. Jest niebezpieczna dla dzidziusiów, a może znienacka w ciązy zaatakować niczego nie spodziewającą się mamusię

he he ja też nosiłam materace, nie znoszę tego ale w moim rozmiarze ciężko było znaleźć coś normalnego bez usztywnienia czy poduchy Teraz jest bosko martwię się tylko, że po karmieniu biust zmaleje do stanu sprzed ciąży, a nawet będzie gorzej bo rozstępy zostaną


Ojejej jaka fajna kiecka! I Ty płakałaś z jej powodu??? No co Ty! Śliczna jest!
Chętnie bym nabyla coś w tym stylu- idę na wesele w sierpniu i muszę poszukać czegoś eleganckiego...


Zazdraszczam. Ja na dzień matki dostałam tylko kopa.

Dziekuje bardzo za opinie na jej temat wy to jednak potraficie podniesc czlowieka na duchu.

Tequillla jak Ci sie kiecka podoba to zapraszam do Wiednia na zakupy, jest w czym wybierac

[sweetpinky]

Hello
ja właśnie po raz setny obejrzałam "Szósty Zmysł" kocham ten film
Muszę się pochwalić, że obchodziłam Dzień Matki. Mężuś zadbał o ten dzień. Dostałam od niego w imieniu dzidziusia malutkie złote serduszko - zawieszkę, połowa z żółtego złota a druga z białego z 3 cyrkoniami
nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło i jak mnie to wzruszyło

[sorejna]

Napisane przez tery i suzy

A oto zdjecia OBIECANEJ mej sukienki do slubu i wczorajsze (nie cale) zakupy

śliczna sukienka taki styl bardzo lubię i jestem pewno, że będziesz w niej wyglądać zjawiskowo

dziewczyny, jestem podniecona, a zarazem zestresowana jutrzejszą wizytą u ginekologa.
ponad miesiąc nie widziałam naszego dzieciątka, natomiast tatuś pierwszy raz ujrzy swoje dziecię.
nie zapisałam sobie żadnych pytań, a teraz to jestem za bardzo rozkojarzona by cokolwiek sobie przypomnieć. w ogóle ostatnio ciężko mi się skupić, a o podzielności uwagi już nie wspomnę.
znajomi mi zwracają uwagę, że jakaś nadpobudliwa się stałam, tzn. zawsze byłam żywa ale teraz to podobno przechodzę sama siebie. nogi mi chodzą, z rękoma nie wiem co zrobić, oczka gdzieś biegają... wieczorami snuję plany na następny dzień. rano za to trudno mi wstać, rozbudzam się dopiero popołudniu i nic dziwnego, że dzień mi ucieka
eh, trzeba się zmobilizować....

[Foka29]

Napisane przez klaudiaaa86

(...)Tez dzis zrobilam zakupy ale male, w Lidlu - nie wiem czy widzialyscie reklame dzieciecych rzeczy.. Kupilam takie spiochy + sliniak = 18,99zl i skarpety po 2 szt - 5 zl rozowe i niebieskie, a spiochy wiadomo niebieskie i kocyk Chcialam karuzele z pozytywka na lozeczko,bo fajnie wygladala i grala, ale stwierdzilam ze poczekam na mame,a pozniej juz nie bylo szkoda....

Kurde, fajne zakupy.
Wyskoczyłabym do Lidla pobuszowac, ale mam kawałek, a roboty na dzisiaj duuużo zaplanowałam

Napisane przez margolcia1006

(...)Wczoraj mój mąż stwierdził że upodabniam się do jego mamy!!!

No ja też chyba wstrzymam się z zakupem laktatora do porodu bo nie wiem czy mi będzie na 100% potrzebny a cena takiego ustrojstwa nie jest mała....
To samo tyczy się podgrzewacza. Tak więc wyrzucam te dwie rzeczy na listę rezerwową
(...)A ja dziś dostałam z okazji Dnia Matki piękną różę.... Ależ się wzruszyłam!
(...)

Jakbym usłyszała, że upodabniam się do mojej mamy, to przeszłabym takie załamanie nerwowe, że chyba nigdy bym się nie pozbierała!
My z mężem też dyskutowaliśmy czy kupowac laktator czy nie. W końcu może tak byc, że nie będę mogła karmic i na co mi on wtedy.
Mąż jest jednak za tym żeby kupic i nie rozpakowywac - w razie czego na allegro puścic.
Zazdroszczę róży
Też na coś liczyłam, myślałam, że może chociaż mąż życzenia złoży. No ale się przeliczyłam...

Napisane przez Tequillla

Też byłam w Lidlu, specjalnie po stanik do karmienia, bo kumpela mocno polecała, ale już nie było
Kupiłam ten super mięciutki kocyk (niebieski, bo był najładniejszy) spodenki, kaftanik, skarpetki i 4 body. Wszystko niebieskie oprócz skarpetek (bo u nas były tylko różowe). Sama nie przepadam za różem, więc córeczki też nie będę przeróżawiać. Błękity są śliczne. I córeczki w błękitach też

Też tak mam. Więc nie przejmuję się, że nie znam płci tylko szaleję z ciuszkami.

[Tequillla]

Napisane przez tery i suzy

Tequilllajak Ci sie kiecka podoba to zapraszam do Wiednia na zakupy, jest w czym wybierac

Wiedeń bardzo mi się podoba, jednak trochę za daleko.... w moim stanie podróże nie są wskazane Ale sukienka naprawdę jest śliczna.

Foka spać nie możesz czy zawsze z Ciebie taki ranny ptaszek? Też dziś wstałam przed 6, poszłam do ogrodu po rzodkieweczki i sałatę i mam na śniadanko pyszną sałatkę z fetą .
Dobry pomysł z laktatorem, chyba też tak zrobię, kupię i nie rozpakuję wcześniej.

[Foka29]

Napisane przez Tequillla

Wiedeń bardzo mi się podoba, jednak trochę za daleko.... w moim stanie podróże nie są wskazane Ale sukienka naprawdę jest śliczna.

Foka spać nie możesz czy zawsze z Ciebie taki ranny ptaszek? Też dziś wstałam przed 6, poszłam do ogrodu po rzodkieweczki i sałatę i mam na śniadanko pyszną sałatkę z fetą .
Dobry pomysł z laktatorem, chyba też tak zrobię, kupię i nie rozpakuję wcześniej.

Mąż wcześnie wychodzi do pracy.
Więc jak już nie śpię to piję kawę i zasiadam do pracy, bo do południa mój mózg najlepiej funkcjonuje. Potem to mi już pierdoły w głowie

[aniago25]

Hej mamusie ja też od 6.00 nie spie w tym tygodniu mąż jeździ do pracy na 7.00 więc i ja wstaję. Ja też raczej kupie laktator, bo wydaje mi sie że to bardzo potrzebny sprzęt

[margolcia1006]

Napisane przez Tequillla

Też byłam w Lidlu, specjalnie po stanik do karmienia, bo kumpela mocno polecała, ale już nie było
Kupiłam ten super mięciutki kocyk (niebieski, bo był najładniejszy) spodenki, kaftanik, skarpetki i 4 body. Wszystko niebieskie oprócz skarpetek (bo u nas były tylko różowe). Sama nie przepadam za różem, więc córeczki też nie będę przeróżawiać. Błękity są śliczne. I córeczki w błękitach też

Zgadzam się Ja też jeszcze nic nie kupiłam różowego dla córeńki

Napisane przez Foka29

Kurde, fajne zakupy.
Wyskoczyłabym do Lidla pobuszowac, ale mam kawałek, a roboty na dzisiaj duuużo zaplanowałam


Jakbym usłyszała, że upodabniam się do mojej mamy, to przeszłabym takie załamanie nerwowe, że chyba nigdy bym się nie pozbierała!
My z mężem też dyskutowaliśmy czy kupowac laktator czy nie. W końcu może tak byc, że nie będę mogła karmic i na co mi on wtedy.
Mąż jest jednak za tym żeby kupic i nie rozpakowywac - w razie czego na allegro puścic.
Zazdroszczę róży
Też na coś liczyłam, myślałam, że może chociaż mąż życzenia złoży. No ale się przeliczyłam...



Też tak mam. Więc nie przejmuję się, że nie znam płci tylko szaleję z ciuszkami.

Mam nadzieję że z tym upodabnianiem się do jego mamy to był żart.....

A z laktatorem to zrobimy tak, że wcześniej wybierzemy odpowiedni model a kupimy jak będzie potrzebny. No chyba ze w szkole rodzenia powiedzą mi że lepiej mieć od razu przy sobie w szpitalu ....
Foka nie przejmuj się że wczoraj mąż nie zadbał o życzenia. Za parę lat nasze szkraby same przylecą do nas z laurkami. I to będzie prawdziwy Dzień Matki!

[miss.hot]

Cześć
Ja dopiero wstałam niedawno, ale małż dziś później do pracy idzie więc pospaliśmy dłużej

A na dworze skwar już z samego rana, ciężko wytrzymać
Chyba jakiś deszcz będzie po południu

Sorejna za wizytę

Dziewczyny - czy Wy macie jakieś listy, według których kupujecie wszystkie rzeczy ?
Jeśli tak to wklejcie albo prześlijcie

[margolcia1006]

Napisane przez miss.hot

Cześć
Ja dopiero wstałam niedawno, ale małż dziś później do pracy idzie więc pospaliśmy dłużej

A na dworze skwar już z samego rana, ciężko wytrzymać
Chyba jakiś deszcz będzie po południu

Sorejna za wizytę

Dziewczyny - czy Wy macie jakieś listy, według których kupujecie wszystkie rzeczy ?
Jeśli tak to wklejcie albo prześlijcie

Przyłączam się do prośby Jestem na etapie tworzenia własnej i przydałaby się jakaś ściągawka


Sorejna trzymamy kciuki za dzisiejszą wizytę. I czekamy na relację

[miss.hot]

I dziś zaczynamy 20 tc

[Foka29]

Napisane przez margolcia1006

(...)Mam nadzieję że z tym upodabnianiem się do jego mamy to był żart.....

(...)Foka nie przejmuj się że wczoraj mąż nie zadbał o życzenia. Za parę lat nasze szkraby same przylecą do nas z laurkami. I to będzie prawdziwy Dzień Matki!

Pewnie, że żartował, ale ja ostatnio na takich żartach słabo się znam i pewnie bym wyła pół wieczoru. Drażliwa jestem
Nie mogę się doczekac takiej laurki

[sorejna]

cześć ranne ptaszki
nerwy mnie w nocy zjadały, nie mogłam spać.
co 10 minut chodziłam do wc, dopiero burza mnie uspokoiła i ok 3 zasnęłam.

zbieram się do wyjścia, zdam relacje jak wrócę.
miłego przedpołudnia

[zartownis]

Napisane przez Tequillla

Zazdraszczam. Ja na dzień matki dostałam tylko kopa.

ja tez i to nie jednego wczoraj od synka, wkurzyl sie badaniem tak go echografistka naciskala, zawsze po badaniu tak reaguje, a pozniej sie ucisza

Wczoraj TZ zaraz jak wrocilismy z Hollandii do domu powiedzial - wiesz, wiedzialem, ze maly bedzie zdrowy w koncu to mij syn

Laktaror tez zamierzam kupic z podgrzewaczem sie wstrzymam w razie wypadku, ze bedzie malo pokarmu, zawsze tatus moze go kupic.
Od wczoraj szukam mebelkow dla maluszka, z reguly sa to komplety z wielka szafa, a my az tyle miejsca miec w sypialni nie bedziemy.
No i te ceny, podobno znajomy znajomego ma cos fajnego do sprzedania(za grosze w bardzo dobrym stanie) i moj TZ chce te mebelki zobaczyc.

[precious_81]

Ja też wczoraj dostałam od mężusia (a raczej od naszej córci) kwiatki bardzo miło obchodzi się pierwszy Dzień Mamy

Za to dzisiaj jestem nieprzytomna - pół nocy nie spałam bo jak tylko sie położyłam to tak mnie gniotło i dusiło w piersiach, że oddychać nie mogłam, więc praktycznie na siedząco oparta o ścianę usypiałam. Trochę się wystraszyłam, bo nie wiedziałam w sumie co mam robić. Jak siedziałam było ok ale, jak tylko spróbowałam się położyć to od razu czułam jakby mi ktoś kłodę na klatkę położył i przy oddychaniu potwornie bolało. Mam nadizeję że dzisiaj się to nie powtórzy.

Napisane przez aniago25

Znalazłam tą gazetkę http://www.lidl.pl/pl/home.nsf//page...20090525.index ciekawe jak ten stanik do karmienia wygląda bo cena jest fajna

A mnie zaciekawiła kołderka z poduszką, ciekawe czy jest dobrej jakości.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez Tequillla

Na nogi stosuję zwolnienie lekarskie i na razie mi to wystarcza Nogi przestały mi puchnąć gdy przestałam pracować. Wcześniej w pracy ciągle musiałam zdejmować buty pod biurkiem bo były coraz bardziej ciasne...

Nie chciałabym jeszcze iść na zwolnienie, dobrze mi w pracy między ludźmi. Zresztą nawet jak mam wolne to i tak nogi mam spuchnięte. Wczoraj w aptece pani zamówiła mi preparat polecany w M jak mama - zobaczymy czy zadziała, dzisiaj go wypróbuję.

[tery i suzy]

Napisane przez miss.hot

Cześć
Ja dopiero wstałam niedawno, ale małż dziś później do pracy idzie więc pospaliśmy dłużej

A na dworze skwar już z samego rana, ciężko wytrzymać
Chyba jakiś deszcz będzie po południu

Sorejna za wizytę

Dziewczyny - czy Wy macie jakieś listy, według których kupujecie wszystkie rzeczy ?
Jeśli tak to wklejcie albo prześlijcie

hej. Ja sobie liste przepisalam z ksiazek o ciazy jakie posiadam i juz prawie wszystko nabylam Tylko wczesniej jak jeszcze listy nie mialam to kupowalam rzeczy dla niuniusia i tak sie stalo ze teraz mam za duzo bodow mam ich 12 a w ksiazkach pisza ze 5 sztuk wystarczy ale sie nie przejmuje bo za to bede go czesciej przebierac
-5 sztuk body rozmiar 56 do 62, wiazane lub zapinane z boku
-2 pary grubych spodenek zowczej welny (niezaleznie od pory roku)
-5 par spioszkow r. 56-62
-6-7 cienkich sweterkow, ewentulalnie koszulki pod spioszki
-1 kurtka r. 56-62
-1-2 czapek ktore zakrywaja rowniez uszka r. 34 lub mniejszy
-1-2 pizamek
-1 lub 2 pary grubych welnianych skarpetek lub 1 para welnianych butkow
-3- 4 sliniaczki lub pieluszki tetrowe
-5 kaftanikow
Ja oczywisnie ta liste urozmaicilam i mam o wiele wiecej ale tu pisza to co jest konieczne

[Nika1980]

Witajcie o poranku!
ja niestety miałam kiepską noc, bo oczywiście wczoraj zadzwoniłam do mamy z życzeniami na dzień matki i uraczyła mnie tekstami typu: broń boże nic nie kupuj dziecko , bo jeszcze coś się stanie, broń boże nie urządzaj pokoika, bo jeszcze coś się stanie, dopiero po porodzie!
no jasne, już się widzę, dzien po porodzie lecącą do sklepu po łóżeczku i ciuszki i pieluszki....a do tego wie, że poroniłam i takie teksty mnie bolą i przerażają...teraz będę się trzy dni martwić...
w końcu jej powiedziałam: w pierwszej ciąży nie kupiłam nic a i tak poroniłam...eeehh

Napisane przez Tequillla

Ja też chwalę dzidzię, kiedy jej się zechce ruszyć. Chcę ją zmobilizować do częstszego kopania, ale ona leniwa jest... rzadko czuję coś mocniejszego, najczęściej takie niemrawe powolne łaskotki. TZ ostatnio powiedział, że dziecina będzie miała gestykulację jak Beata Tyszkiewicz... więc wiecie o co chodzi.
Nika ciekawa jestem, w jakim języku mówisz do Lenki?

Do Lenki zawsze mówię po polsku, a mąż zawsze po holendersku

jak beata tyszkiewicz hahahaha

Napisane przez klaudiaaa86

heloo... kurde jak dzis bylo cieploooo Ledwo wysiedzialam na szkoleniu, maluch tez sie buntowal, nie szlo dychac

Tez dzis zrobilam zakupy ale male, w Lidlu - nie wiem czy widzialyscie reklame dzieciecych rzeczy.. Kupilam takie spiochy + sliniak = 18,99zl i skarpety po 2 szt - 5 zl rozowe i niebieskie, a spiochy wiadomo niebieskie i kocyk Chcialam karuzele z pozytywka na lozeczko,bo fajnie wygladala i grala, ale stwierdzilam ze poczekam na mame,a pozniej juz nie bylo szkoda....

bardzo ładne, ciekawe czy w naszym Lidlu też są takie sliczności...?

Napisane przez margolcia1006

Mi też biust ostatnio znacznie podrósł. Kupiłam sobie dwa tygodnie temu sukieneczkę na lato i była dobra a dziś jak ją chciałam przymierzyć to z biustu zrobiły mi się dwa naleśniki Najgorsze jest to że wyrzuciłam paragon i oderwałam metkę także już jej nie zwrócę A ja myślałam że na całe lato będę mieć piękną, letnią sukienkę.... Od początku ciązy przybyło mi w biuście 8 cm!

Nika nie stresuj się. Będzie dobrze

Ja też dziś zaczęłam 24 tydzień
Mam to samo. Czasami moja mała księżniczka kopie mnie "od wewnątrz" i nie jest to miłe uczucie. Mam wrażenie jakby mi "coś" siedziało na pecherzu

rety ja mam tak samo- a u mnie dopiero 21 tydzień! a co będzie potem???

Napisane przez Tequillla

Też byłam w Lidlu, specjalnie po stanik do karmienia, bo kumpela mocno polecała, ale już nie było
Kupiłam ten super mięciutki kocyk (niebieski, bo był najładniejszy) spodenki, kaftanik, skarpetki i 4 body. Wszystko niebieskie oprócz skarpetek (bo u nas były tylko różowe). Sama nie przepadam za różem, więc córeczki też nie będę przeróżawiać. Błękity są śliczne. I córeczki w błękitach też

ja też nie przepadam za różem, ale niektóre różowe ubranka zaczynają mi się podobać i zaczynam się łamać

[tery i suzy]

Dziewczyny uzywacie moze balsamow stopniowo opalajacych. Ja sie wlasnie zastanawiam bo slub juz nie dlugo a moje mnogi blade a do solarium ani na slonce nie chce bo nie chce katowac niuniusia? Zastanawiam sie nad nutribronze z loreala, wczesniej przed ciaza uzywalam z garniera, nivea, i dove ale mi nie podpasily a czytalam ze z loreala sa swietne. Co o tym myslicie, czy nie zaszkodzi to maluszkowi???

[sweetpinky]

Napisane przez Nika1980

Witajcie o poranku!
ja niestety miałam kiepską noc, bo oczywiście wczoraj zadzwoniłam do mamy z życzeniami na dzień matki i uraczyła mnie tekstami typu: broń boże nic nie kupuj dziecko , bo jeszcze coś się stanie, broń boże nie urządzaj pokoika, bo jeszcze coś się stanie, dopiero po porodzie!
no jasne, już się widzę, dzien po porodzie lecącą do sklepu po łóżeczku i ciuszki i pieluszki....a do tego wie, że poroniłam i takie teksty mnie bolą i przerażają...teraz będę się trzy dni martwić...
w końcu jej powiedziałam: w pierwszej ciąży nie kupiłam nic a i tak poroniłam...eeehh




Do Lenki zawsze mówię po polsku, a mąż zawsze po holendersku

jak beata tyszkiewicz hahahaha



bardzo ładne, ciekawe czy w naszym Lidlu też są takie sliczności...?



rety ja mam tak samo- a u mnie dopiero 21 tydzień! a co będzie potem???



ja też nie przepadam za różem, ale niektóre różowe ubranka zaczynają mi się podobać i zaczynam się łamać

współczuję niestety niektórzy ludzie nie potrafią dobrać słów by kogoś nie zranić. Ja przechodzę horror z moją ciotką, a niestety widuję ją często bo mieszka nad rodzicami to nie są niby takie straszne rzeczy co ona mi mówi ale mnie strasznie wkurzają np:
na pytanie miesiąc temu ile przytyłam do tej pory, jak powiedziałam, że 3 kg to stwierdziła, że beszczelnie kłamie a niby po co miałam kłamać
jakiś czas temu jak siedzieliśmy przy stole (jakaś impreza) i jak powiedziałam "ooo dzidziuś mnie kopnął" to ona, że ja nie mam dziecka w brzuchu
albo jak druga ciotka przy niej zapytała mnie w którym tygodniu jestem i jak odpowiedziałam to stwierdziła, że liczyć nie umiem a ona nawet nie wie kiedy miałam ostatnią miesiączkę, więc skąd te rewelacje????
tych rzeczy jeszcze jest od groma

Napisane przez tery i suzy

Dziewczyny uzywacie moze balsamow stopniowo opalajacych. Ja sie wlasnie zastanawiam bo slub juz nie dlugo a moje mnogi blade a do solarium ani na slonce nie chce bo nie chce katowac niuniusia? Zastanawiam sie nad nutribronze z loreala, wczesniej przed ciaza uzywalam z garniera, nivea, i dove ale mi nie podpasily a czytalam ze z loreala sa swietne. Co o tym myslicie, czy nie zaszkodzi to maluszkowi???

a nie możesz spróbować opalania natryskowego? podobno to najbezpieczniejsze opalanie, tak gdzieś przeczytałam.


Mnie dziś obudziła panika bo jakbym się dusiła zanim zorientowałam się o co chodzi. Dopiero zobaczyłam, że z nosa leci mi krew i krew mi też ściekała w gardle, nie mogłam wogóle zatamować czemu tak się stało???

[Nika1980]

Napisane przez sweetpinky

współczuję niestety niektórzy ludzie nie potrafią dobrać słów by kogoś nie zranić. Ja przechodzę horror z moją ciotką, a niestety widuję ją często bo mieszka nad rodzicami to nie są niby takie straszne rzeczy co ona mi mówi ale mnie strasznie wkurzają np:
na pytanie miesiąc temu ile przytyłam do tej pory, jak powiedziałam, że 3 kg to stwierdziła, że beszczelnie kłamie a niby po co miałam kłamać
jakiś czas temu jak siedzieliśmy przy stole (jakaś impreza) i jak powiedziałam "ooo dzidziuś mnie kopnął" to ona, że ja nie mam dziecka w brzuchu
albo jak druga ciotka przy niej zapytała mnie w którym tygodniu jestem i jak odpowiedziałam to stwierdziła, że liczyć nie umiem a ona nawet nie wie kiedy miałam ostatnią miesiączkę, więc skąd te rewelacje????
tych rzeczy jeszcze jest od groma

a nie możesz spróbować opalania natryskowego? podobno to najbezpieczniejsze opalanie, tak gdzieś przeczytałam.


Mnie dziś obudziła panika bo jakbym się dusiła zanim zorientowałam się o co chodzi. Dopiero zobaczyłam, że z nosa leci mi krew i krew mi też ściekała w gardle, nie mogłam wogóle zatamować czemu tak się stało???

o ja pierdzielę, ale masz fajną ciotkę..... normalnie niektórzy ludzie to mają siano we łbie....ciśnienie mi się podnosi ...najlepiej ignorowac, choć nie tak łatwo.
moja matka to też mi potrafi podnieść ciśnienie...dobrze, że mam niskie bo inaczej to bym chyba krwią się zalała....wrrrrrrrrrr:mur :

Tera i suzy, ja nigdy nie chodziłam na solarium , ze słońcem teraz jestem bardzo ostrożna.
jak zaczęłam 5 miesiąc to zaczęłam raz na jakiś czas używać balsamu lekko brązującego, nakładam go tylko na ramiona , ręce i nogi. Ja najbardziej lubię nivea i johnson & johnson. z tego co mi wiadomo, nie są niebezpieczne.
pisałyśmy tu kiedyś, że kosmetyki z retinolem są niebezpieczne, przenikają do krwiobiegu. coś tam było jeszcze ale nie pamiętam...

[Foka29]

Napisane przez tery i suzy

Dziewczyny uzywacie moze balsamow stopniowo opalajacych. Ja sie wlasnie zastanawiam bo slub juz nie dlugo a moje mnogi blade a do solarium ani na slonce nie chce bo nie chce katowac niuniusia? Zastanawiam sie nad nutribronze z loreala, wczesniej przed ciaza uzywalam z garniera, nivea, i dove ale mi nie podpasily a czytalam ze z loreala sa swietne. Co o tym myslicie, czy nie zaszkodzi to maluszkowi???

Jestem z natury strasznie blada. Do grudnia korzystałam czasem z solarium. Teraz stosuję właśnie Nutribronze Loreala.
Dobrze się rozprowadza, nie zostawia żadnych "zacieków" , nieźle nawilża skórę.
Jedyny minus to to, że daje dokładnie taki sam charakterystyczny zapach jak zwykłe samoopalacze.
Myślę, że nie szkodzi maluszkowi - bo właściwie w jaki sposób miałby to robic?

[Fasoleczk4]

Witam! i przepraszam, że tak długo mnie nie było .... znaczy byłam, śledziłam Wasze wpisy, i wiem, co u każdej się dzieje, ale nie miałam jakoś czasu, możliwości i chęci, do pisania

U mnie wszystko wporządku, zaczynąjąc od tego, że 21 kwietnia poczułam pierwsze ruchy dzidzi wspaniałe uczucie. Brzuszek mam ogromniasty!!! znaczy każdy tak mówi, że jak na 23 tydzień, to brzucho jest wielki, i chyba tak jest, bo nic przez niego nie widze i już chodze tylko i wylącznie w typowo ciążowych rzeczach (w nic innego sie nie mieszcze, a i jak chodze, to wyglądam jak słoń ) Waże całe 63,5 kila :p czyli przytyłam tylko półtora kilograma od początku ciąży. Na biuście rozstępy i to takie wielgachne, już się do nich przyzwyczaiłam, ale i tak rażą moje oczka niemiłosiernie . Stanik też ciężko dostać na moje dwa Michałki, bo takie dziwne się zrobiły uciekające pod pachy i musze nosić takie babcine zabudowane, żeby mi nic nie wisiało po bokach ... Włosów juz prawie nie mam, wypadają mi strasznie i nie wiem co zrobić, jak myje głowe, to cała wanna jest nimi zapakowana i nie ma bialego miejsca, tylko wszedzie kłaki przeraża mnie to, bo w ciągu dwóch tygodni straciłam mnóstwo włosów, a nie dość, że i tak mem je cienkie i sianowate, to teraz to juz wogóle . Poza tym od kilku dni łapią mnie skurcze macicy, delikatne i krótkie ale bardzo bardzo nieprzyjemne. 14 maja byłam u gina i na usg ... moje dzieciątko zrobiło psikusa i nie pokaząło, co ma między nóżkami chyba wstydliwe będzie, a lekarz się strasznie natrudził, żeby podejrzeć, ale się nie dało ... Dzidzia ważyła całe 376 g no i zdrowa co najważniejsze!!! Teraz do lekarza idę 12 czerwca, ale nie będzie usg , będę musiała wytrzymać do 30 tygodnia (wyćwiczę chociaż cierpliwość). Tak, to się moje maleństwo rusza często i gęsto, kopniaki, czkawka i wogóle a dzisiaj cisza i spokój od rana, jak nigdy, aż zaczęłam się denerwować ... ale może jeszcze się obudzi i da mi popalić . Co do apetytu, to potrafie zjeść ogromne śniadanie, potem drugie śniadanie, obiad z dwóch dań i po dwóch godzinach pójść na obiad jeszcze do babci, potem w domu zrobić porządną kolacje (taką o 22), a o 3 w nocy wstaje i robie sobie kanapki i nic na to nie poradze, bo jak jestem głodna i ssie mnie w żołądku, to od razu zbiera mnie na wymioty i niedobrze mi Czytałam, że macie już ciuszki, i wogóle skarpetki, nie skarpetki ... a ja się przyznam, że nie mam nawet jednego śpioszka dla dzidzi cały czas wydaje mi się, że jeszcze mnóstwo czasu . Więc nie popadam narazie w szaleństwo zakupów. Narazie rozglądam się za wersalką i dywanem nowym do pokoju . Hmmm myśl, że jestem samotną mamą już przestała mi właściwie przeszkadzać, no może czasami robi się smutno, jak słysze, jak to jakiś tatuś się czymś zachwycał, ale to zwykla zazdrość . Cieszę, się razem z Wami, że macie kochanych mężów, narzeczonych i chłopaków ... liczę, że kiedyś zaznam tego wspaniałego uczucia, jakim jest "bycie w ciąży we dwoje" (bo widzę, że strasznie dużo straciłam ). Naszczeście, mam przyjaciółki, mamusie i babcie , kolegów i przyjaciela, który kiedy trzeba to przyjedzie i postawi mnie do pionu, jak wpadam w dołek . No to narazie u mnie tyle ciekawego ... jak coś sobie przypomnę, to napewno napiszę.
Wasze wpisy śledziłam na bieżącą, więc nie jestem z niczym do tyłu. Gratuluję wszystkim córeczek i syneczków

PS. Teraz mam sesje na uczelni i zostało mi jeszcze 7 egzaminów, więc siedzę i zakuwam ... będę miała mądre dziecko

[Foka29]

Witaj fasoleczko!
Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze. Mam nadzieję, że teraz częściej coś skrobniesz.
Co do wypadających włosów, to może warto sprawdzic czy z tarczycą wszystko oki, podobno nawet zdrowym dziewczynom tarczyca potrafi w ciąży oszalec.