Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[lindsley]

Napisane przez Baobabek

ile wasze dzieci i co zjadają na kolację??jak kanapkę to ile jej zjedzą?

Michał różnie, zależy ile i co jadł wcześniej... Kanapkę to 1-2 zje bez skórki przeważnie z serem, czasem miseczkę kaszki, na to przed samym spaniem wypija 210-240 ml mleka i ostatnio ok 1-2 się budzi na jeszcze jedną butelkę. Jajka też nie ruszy, z naszego obiadu to co najwyżej ryż wyjada. Dalej gotuję mu zupki.

Napisane przez Darusiaaaa

ana my tez dzien od kupki zaczelysmy, ale kupka byla w pamku.

Ja do 1 wczoraj prasowalam, dzisiaj juz kolejne pranie wstawione, przeslodkie te malusie ciuszki, tylko 2 dziecko i po cholere czlowiek taki glupi i znowu tyle tego ma:P
jak nie bylo to nie bylo a teraz?ciekawe gdzie to pochowam:P

Ja mam pełno po Michałku zostawionych i chyba muszę przegląd zrobić i posprzedawać trochę bo nie mam powoli gdzie tego trzymać... Ech, trochę Ci zazdroszczę tych przygotowań, nawet tych kopniaków i dyskomfortu

Evitka

Aixa miło Cię widzieć.... Mała super

My do świąt też tak sobie podchodzimy... Niby choinka musi być (dla tz, dla mnie może nie być, w sumie kupiliśmy dopiero rok temu), ale męczą nas te świecidełka wszędzie, reklamy od początku listopada i tłok w marketach... Prezentów w tym roku nie robimy bo nas nie stać, na wigilię jedziemy do moich rodziców więc też koszty nam odpadną

[Darusiaaaa]

ana bo te cwaniaki takie sliczne te rzeczy robia ze sie oprzec nie mozna noooo!!!!
te malutkie to pikus, pierzesz teoretycznie by odswiezyc, ale te z zupkami to juz jazda;p

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

ja generalnie zadnych swiat nie lubie, ale tak to lubie te ozdoby , tylko wlasnie zeby snieg byl...


Lind wez sobie te kopniaki ode mnie na troszke chociaz
oddychac swobodnie nie moge, nie mowiac zeby sie dotknac w zebra-W ZYCIU!
O spaniu na boku moge zapomniec, a na wznak tak daje popalic ze glowa mala.
Albo niech sie obraca w dobra strone albo niech wylazi!

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Bao ja nie bede ci pisac ile Oli je....przewaznie zjada wszystko co dostanie.

[sara 85]

Napisane przez Baobabek

A ja padam...wczoraj po 7 godzinach w szkole jeszcze miałam radę o 17ej i skończyliśmy o 20.30! w domu byłam na 21.00, zdążyłam tylko Kubusia wykąpać, nakarmić i iść spać a no i wcześniej jeszcze siebie wykąpać....byłam tak zła, że uryczałam się jak bóbr w łazience, wydarłam się na tż, bo Kubuś wczoraj 2 razy rzygnął, a mnie nie było! i nie wiem, czy go podrzucali znowu jak piłkę, huśtali i dlatego rzygnął, czy coś mu dolega oczywiście nikt prawdy nie powie nie wiem, chyba z nim do lekarza jakiegoś pójdę, bo on ostatnio coraz częściej pawia puszcza i nie wiem co mu na kolację jeść dawać, mleka nie chce, kaszy już też nie, wczoraj ledwo połowę miski zjadł jak dam mu kanapkę to zje z połowę tego środka, jak dam parówkę, to zje z połowę, jak dam jajko, jajecznicę, serek - nie ruszy wcale ile wasze dzieci i co zjadają na kolację??jak kanapkę to ile jej zjedzą? nie mam siły, nie wiem co mu dawać....z drugiej strony rozumiem go, bo on do południa ciągle jada jedno i to samo - mleko na śpiochu porannym, potem danio, kanapka, obiad - ojciec mu nie urozmaici diety (no chyba że słodyczami), bo on gotować nie umie...a żeby go do jajecznicy przekonać, to trzeba by mu ją robić co jakiś czas w dzień, a tu dupa bo ja w szkole ehhh

Zosia na kolacje zjada kanapkę z serem i wędliną i do tego jakieś warzywo albo jajko albo parówke. Kanapkę zje całą, taką średniej wielkości, parówkę jedną i jajo też jedno.
Oczywiście czasami też zje mniej, pół kanapki czy pół parówki,nie zmuszam jej do jedzenia. Pediatra mi powiedziała, że dzieci mają taki okres że jedzą mniej albo wcale i żeby się nie przejmować.

Ostatnio nie chciała zjeść brokuły, powiedziałam że to ogórek i zjadła wszystko

Napisane przez P0P70

Ja lubię tą atmosferę przedświąteczną. Nie ten szał zakupów w sklepach tylko te ulice oświetlone i udekorowane. Jak do tego dojdzie jeszcze śnieg to jest super. Sama lubię stroić mieszkanie pierdołami świątecznymi.

A za samą wigilią nie przepadam od kąd nie ma mojego taty i nie mam takiej prawdziwej swojej rodziny. Mogę pojechać do siostry ale tam oni spędzają święta jeszcze z rodziną szwagra. A u mojego TZ jest znowu jego rodzina. Brakuje mi mojej rodziny i właśnie w wigilie często o tym myślę.

ja też lubię atmosferę przedświąteczną, zapachy w domu, choinkę itd

U nas w tamtym roku były bardzo smutne święta, pierwsze odkąd nie ma teściowej. Pamiętam zdanie teścia, które powiedział: dobrze że mamy Zosie bo bym zwariował.

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

ana bo te cwaniaki takie sliczne te rzeczy robia ze sie oprzec nie mozna noooo!!!!
te malutkie to pikus, pierzesz teoretycznie by odswiezyc, ale te z zupkami to juz jazda;p

.

Wiem Darusia wiem.Ja dziecko mogłabym mieć tylko z tego jednego powodu:móc pokupować te przecudowne,maleńkie ubranka.Reszta mnie niewzruszaw H&M to zamykam oczy jak przechodzę koło tych maciupkich dresików,śpioszków

Napisane przez sara 85

Ostatnio nie chciała zjeść brokuły, powiedziałam że to ogórek i zjadła wszystko




.

A Nina na kolacje wypija z butli 150 ml mleka i już.

Moje dziecko tak się rozgadałoBuzia się niezamyka,mówi coraz więcej i więcej.Co usłyszy to próbuje powtórzyć,nauczyła się szeptać na uszko i tak fajnie po cichutku mówi

[blistex]

Napisane przez Baobabek

mała świetna, i te pyziorki to ma po mamusi mój nie ma pyziorków ale ma dołeczki za tofajnie, że wypad wam sie udał


współczuję Ci kochana wyobrażam sobie jak dzisiaj było Ci ciężko

a któż to się odezwał

hehe Kubuś to jak odkurzacz zobaczy to zwiewa jak najdalej - tak się boi
A ja padam...wczoraj po 7 godzinach w szkole jeszcze miałam radę o 17ej i skończyliśmy o 20.30! w domu byłam na 21.00, zdążyłam tylko Kubusia wykąpać, nakarmić i iść spać a no i wcześniej jeszcze siebie wykąpać....byłam tak zła, że uryczałam się jak bóbr w łazience, wydarłam się na tż, bo Kubuś wczoraj 2 razy rzygnął, a mnie nie było! i nie wiem, czy go podrzucali znowu jak piłkę, huśtali i dlatego rzygnął, czy coś mu dolega oczywiście nikt prawdy nie powie nie wiem, chyba z nim do lekarza jakiegoś pójdę, bo on ostatnio coraz częściej pawia puszcza i nie wiem co mu na kolację jeść dawać, mleka nie chce, kaszy już też nie, wczoraj ledwo połowę miski zjadł jak dam mu kanapkę to zje z połowę tego środka, jak dam parówkę, to zje z połowę, jak dam jajko, jajecznicę, serek - nie ruszy wcale ile wasze dzieci i co zjadają na kolację??jak kanapkę to ile jej zjedzą? nie mam siły, nie wiem co mu dawać....z drugiej strony rozumiem go, bo on do południa ciągle jada jedno i to samo - mleko na śpiochu porannym, potem danio, kanapka, obiad - ojciec mu nie urozmaici diety (no chyba że słodyczami), bo on gotować nie umie...a żeby go do jajecznicy przekonać, to trzeba by mu ją robić co jakiś czas w dzień, a tu dupa bo ja w szkole ehhh

Ja Julę karmie w wodzie
siedzi w wannie, i wtedy zjada albo całą miseczkę kulek nesquika < to jest 180 ml mleka i 3 garście moje kulek >, albo dwie paróweczki i dwie kromki chlebka bez skórek, albo duży serek waniliowy Danona i kromeczkę chlebka z masełkiem, do tego wypija pół kubeczka herbatki, albo wody z cytryną i miodem, albo jeszcze zjada 3 kromeczki bez skórki z żółtym serkiem i szyneczką, ale tu musi być sosik pomidorowy, bo inaczej nie ruszy.
Jak chcę ją nakarmić nie w wannie, to jest meksyk, ile musze się naprosić, by zjadła kromeczkę chlebka, więc ja uwielbiam ja karmić w wannie może mało wychowawcze, ale za to wiem, że jak tyle zje, to całą noc mi ładnie prześpi, inaczej sie potrafi budzić po 3 razy i wołać :
serek daj, pić daj, a ja biegam kuchnia pokój i przynoszę serek, a ona zjada dwie łyzeczki i dalej śpi

Napisane przez anakazar

Ja tam też nie.Jakoś świąt nie lubię i jak mnie denerwują te reklamy i ta cała "latanina"przed świąteczna,ci ludzie zachowujący się jakby święta to był koniec świata.Niedługo zawisną na wszelakich wystawach i balkonach te wszystkie świecące pier.dolniki i w ogóle będzie śłitaśnieDobrze, że mieszkam na wiosce to nie będę musiała tego na codzień oglądać.




Moja Nina najbardziej lubi czarne,obrzydliwe żukiPająk też się nada

10 mówisz?Tobie?ciekawe gdzie?

Trzymaj się AguśTydzień po tygodniu mały będzie starszy i będzie lepiej

Śliczne dziewczynki-bo Ty też jak dziewczynka wyglądasz

Trzymaj się Ewuś.Dzisiaj już ciut lepiej pewnie będzie

Ninka też uwielbia odkurzać.Jak któreś z nas odkurza to mała bierze takiego misia na długim kiju i nim odkurza obok osoby odkurzającej.Fajnie,że w końcu nam swoje dziecko pokazałaś


Moje dziecko mnie wczoraj przeraziło.Wpadła do pokoju mojej siostry,złapała za te paskudne lalki barbie i w oczach pełen zachwyt,miłość i ogólne uwielbienie.Jezu czyli podobają jej się te anorektyczki.

A ja dzisiaj zaczęłam dzień hmm od wąchania kFiatkówNajpierw psie gównienka,a potem Nina latająca bez pampersa narobiła w pajaca i w nogawkach wcale nietwarda kupkaDo tej pory wszystko czuję pod nosem

współczuję porannych wąchotek
ja ostatnio spodnie od piżamki wyrzuciłam do kosza, bo miałam odruch wymiotnyy na samą myśl, że bedę musiała je płukać pod wodą z mega wielkiej ilości kupy

[Darusiaaaa]

a jesli o kolacje chodzi to 210 mleka.

[libra777]

Mój na kolację zjada ok. 300ml kaszy mannej na mleku takim normalnym karmiony łyżką ale kasza rzadziutka i rano je to samo codziennie od jakiegoś roku albo i więcej będzie tak do osiemnastki wpylał ta kaszę jak nie chce mleka pić oczywiscie dobrowolnie nie zje, zazwyczaj są książki albo baja do kolacji na 1 bo akurat po 7 je a obiady to różnie nie raz troszkę zje ,nie raz słoikowy , a nie raz wcale nie chce i cały dzień na chrupkach jedzie

Ja też nie przepadam za świętami już kiedyś pisałam , choinki nie mamy bo 2 lata temu trzym,aliśmy na stryszku nad garazem i sąsiada koty nam obszczały i musieliśmy wyrzucić i jakoś tak nie kupiliśmy ,może kupimy w tym roku ,tż chce mi to nie potrzebne.
DOmu jakoś specjalnie nie dekoruję ,ustawiam na kominku tylko takie ceramiczne domki i anioły i to wszystko
Wnerwia mnie ten szał sklepowy te wystawy oświecone ,reklamy dobrze że na wsi mieszkam to jakos dużo tego nie ma co najwyżej choinki w ogrodach albo okna

Podziwiam was za to prasowanie ja nigdy nic nie prasowałam i nie prasuję ani jednejgo ciuszka nie wyprasowałam

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Wiem Darusia wiem.Ja dziecko mogłabym mieć tylko z tego jednego powodu:móc pokupować te przecudowne,maleńkie ubranka.Reszta mnie niewzruszaw H&M to zamykam oczy jak przechodzę koło tych maciupkich dresików,śpioszków



A Nina na kolacje wypija z butli 150 ml mleka i już.

Moje dziecko tak się rozgadałoBuzia się niezamyka,mówi coraz więcej i więcej.Co usłyszy to próbuje powtórzyć,nauczyła się szeptać na uszko i tak fajnie po cichutku mówi

moja od 2 miesięcy nie ruszy mleka,
Zosia też non stop gada aż uszy bolą, chodzi po domu pokazuje przedmioty i mówi kogo to jest


Kala i Lenka prześliczne


my i cale osiedle od dzisiaj do niedzieli nie mamy ogrzewania, bo jakaś awaria w PECU, dobrze ze kominek jest to można palić.


A ja sobie nie wyobrażam świąt bez choinki i palącego się kominka

[anakazar]

Napisane przez blistex

współczuję porannych wąchotek
ja ostatnio spodnie od piżamki wyrzuciłam do kosza, bo miałam odruch wymiotnyy na samą myśl, że bedę musiała je płukać pod wodą z mega wielkiej ilości kupy

Ja zrobiłam to samoTaka ilość tam tego skarbu była,że bym płukała i wymiotowała

Napisane przez libra777

Podziwiam was za to prasowanie ja nigdy nic nie prasowałam i nie prasuję ani jednejgo ciuszka nie wyprasowałam

Ja też

[Darusiaaaa]

libra ja tez nie chcialam mleka pic i mama CODZIENNIE wmuszala we mnie rano chyba do 2 czy 3 podstawowki manne, mam odruch wymiotny na sama mysl, traume zawsze gdy pomysle o tamtych sniadaniach-nie rob tego bledu jak juz bedzie wiekszy...

[sara 85]

Ana przyszły Ci już te klocki? zamówiłaś tą książeczkę,nie tą co ja pokazywałam tylko tą drugą?

[Darusiaaaa]

dla nas to beda ZUPELNIE NOWE ,INNE ŚWIĘTA.

Po 1 bedziemy miec dzidziusia malusiego, nowy czlowieczek w domu.
po 2 to beda 1 NASZE ŚWIĘTA "na swoim"
na bank bedzie choinka i jakies ozdoby, chce zeby bylo tak wlasnie ladnie, swiatecznie, jedynie , wigilie spedzamy sami w domu.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

libra, ana nie prasujecie maluchom ciuchow?
Ja sobie jak cos to jak wychodze to prasuje, ale malej to zawsze .
Zawsze ma wsio, nawet reczniczki czy szlafroczek wyprasowane, poukladane w szafkach, tak mi jakos w nawyk weszlo.
Dzisiaj wieczorem jak zdazy wyschnac prasowanie najmniejszego czlowieczkajak nie to jutro.

[sara 85]

Ana ta ksiazeczka to była któras z tych?

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...941324032.html

http://allegro.pl/ksiazeczka-edukacy...922908904.html

[blistex]

ja tez bardzo lubię atmosferę świąt, ale nie cierpię tych kolejek w sklepach i tego zastaw się a postaw się. Uwielbiam zapach świąt

[anakazar]

Napisane przez sara 85

Ana przyszły Ci już te klocki? zamówiłaś tą książeczkę,nie tą co ja pokazywałam tylko tą drugą?

Dzisiaj będą,bo przeniosłam kuriera z wczoraj na dzisiaj.
Nie brałam książeczki po długich przemyśleniach,bo Nina jeszcze za mała na takie rzeczy jest.

Napisane przez Darusiaaaa

libra, ana nie prasujecie maluchom ciuchow?
Ja sobie jak cos to jak wychodze to prasuje, ale malej to zawsze .
Zawsze ma wsio, nawet reczniczki czy szlafroczek wyprasowane, poukladane w szafkach, tak mi jakos w nawyk weszlo.
Dzisiaj wieczorem jak zdazy wyschnac prasowanie najmniejszego czlowieczkajak nie to jutro.

Nie prasuje nic.Jeśli coś już wymaga naprawdę prasowania to tż jest od tego.Ooo tylko firany mamy 4 takie,które muszą być wyprasowane i tylko je prasuje-a że tak tego nie lubie robić to rzadko je wieszam

Napisane przez sara 85

Ana ta ksiazeczka to była któras z tych?

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...941324032.html

http://allegro.pl/ksiazeczka-edukacy...922908904.html

[Darusiaaaa]

ja tezeta rzeczy nie tykam, ale mlodej jakos tak mam ze zawsze prasuje.

[blistex]

Sara napisałąm do tego sprzedawcy meila z reklamacją na tą książeczkę, co zamawiałam, spakowałam ją i czekam aż coś odpisze i kurierem im ja prześlę, dzisiaj rano myślałam jeszcze, że może za słabe baterie kupiłam do tego długopisu, ale w sklepie sprawdzałam z innymi i też nie działa a może tam jakaś folia jest na tym długopisie, co powinnam ja ściągnąć ?
jestem zniesmaczona tyle opowiadałam Juli o tej bajce, ona się nastawiła, była taka uradowana jak dałąm jej kartonik, a tu taka plama

[P0P70]

Darusia - jak mała siedzi Ci dubą do dołu to jak może Cię po żebrach kopać? Może ona tak boksuje i z główki wali.

[Darusiaaaa]

pop ona nie siedzi dupa do dolu;/
ona siedzi ,przynajmniej siedziala i z tego co czuje nadal tak jest zupelnie bokiem, glowa -lewastrona
dupsko-srodek brzucha
nogi-prawa strona
rece-gdziessss;D

tak jakby sie szykowala do obrotu ale miala za malo miejsca;/ wlasnie jakos tak dziwnie...caly czas mam mega naciagnieta azbolaca skore wlasnie po bokach.

[sara 85]

Napisane przez blistex

Sara napisałąm do tego sprzedawcy meila z reklamacją na tą książeczkę, co zamawiałam, spakowałam ją i czekam aż coś odpisze i kurierem im ja prześlę, dzisiaj rano myślałam jeszcze, że może za słabe baterie kupiłam do tego długopisu, ale w sklepie sprawdzałam z innymi i też nie działa a może tam jakaś folia jest na tym długopisie, co powinnam ja ściągnąć ?
jestem zniesmaczona tyle opowiadałam Juli o tej bajce, ona się nastawiła, była taka uradowana jak dałąm jej kartonik, a tu taka plama

u nas nie było żadnej folii na tym długopisie. U nas na prawdę dobrze działa.

[pl_madzia]

Napisane przez lindsley

My do świąt też tak sobie podchodzimy... Niby choinka musi być (dla tz, dla mnie może nie być, w sumie kupiliśmy dopiero rok temu), ale męczą nas te świecidełka wszędzie, reklamy od początku listopada i tłok w marketach... Prezentów w tym roku nie robimy bo nas nie stać, na wigilię jedziemy do moich rodziców więc też koszty nam odpadną

My robimy albo u nas, albo do moich rodziców. Jak robię w domu to muszę i moich i tz rodziców zaprosić. Więc dużo bardziej wole gdzieś wyjść i mam spokój. tylko ze jak idziemy do moich rodziców to wygląda to tak że idę ze swoimi pierogami, barszczem, i rybką. Bo moja mama to wiecznie narobiona niby, a na wigilie to kupuje paluszki rybne, barszcz z paczki i pierogi z biedronki A ja raz do roku wole te 3 potrawy mieć własnej roboty. Więc i tak jak idziemy to robić muszę, bo sałatka jarzynowa też musi być na świąteczne śniadanko. Za to teściowa to święta robi jak należy jest choinka(u moich rodziców wogle choinki nie ma, ze nawet nie ma gdzie prezentów postawic)są pierogi z grzybami, i wogle :P tam to ja lubię się gościć. Może w tym roku tam się wprosimy. A moja mama niech jada te swoje paluszki rybne :P. Moim zdaniem jak kogoś zaprasza to mogłaby choć o nastrój zadbać(no ta choinka nawet sztuczna) A wogle najchętniej to bym sama z dziećmi i tz w domu została, i dopiero w 1-2 swięto objeździła.

Napisane przez Darusiaaaa

oddychac swobodnie nie moge, nie mowiac zeby sie dotknac w zebra-W ZYCIU!
O spaniu na boku moge zapomniec, a na wznak tak daje popalic ze glowa mala.
Albo niech sie obraca w dobra strone albo niech wylazi!

Takie minusy ciążowe, i to raczej niezaleznie od ułożenia. Przeważnie kolejne dzieci są większe to to jest powodem. Mi Erwin się przewracał do 36 tc i dopiero wtedy został w miejscu. Lubiał się przekrecać w środku nocy, to az mi się na wymioty zbierało. A najniższe żebro to miałam chyba pod stanikiem tak się zwinęłyDobrze powspominać jak już wiem że to nie wróci

Napisane przez anakazar

Wiem Darusia wiem.Ja dziecko mogłabym mieć tylko z tego jednego powodu:móc pokupować te przecudowne,maleńkie ubranka.Reszta mnie niewzruszaw H&M to zamykam oczy jak przechodzę koło tych maciupkich dresików,śpioszków

Zawsze można adoptować. Rodzić nie trzeba tylko gotowe dziecko dostać

Ja dzisiaj robię paztet, i szynke z piekarnika. Bo juz nie mam co na kanapki kłaść, a na te sklepowe jak spojrzę to mi się odechciewa. Przecie to w większości surowe jakieś takie i woda z tego aż kapie

Z zakupow światecznych mamy już kupione dla chlopcow na mikołajki zamiast czekolad(choć pewnie i tak dostaną) tą zabawkę z biedrony do wanny. I dla młodego kupiona śmieciara z Wadera. Dzisiaj zamawiam dla Eryka klocki waflowe ze zwięrzątkami http://allegro.onet.pl/wafle-klocki-...938589664.html
To po części będę miała. Pierogi zrobię już w przyszłym tyg, i zamrożę

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Dzisiaj będą,bo przeniosłam kuriera z wczoraj na dzisiaj.
Nie brałam książeczki po długich przemyśleniach,bo Nina jeszcze za mała na takie rzeczy jest.

mi się podobają te książeczki i chyba kupie jej na mikołajki. Wiecie co normalnie nie mogę się opamiętać przy kupnie zabawek dla Zosi

tylko teraz nie wiem którą wybrać. Która będzie najfajniejsza?
http://allegro.pl/hh-dduza-ksiazka-k...919326453.html

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...941324032.html

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...917994714.html

[Darusiaaaa]

madzia uwierz mi zejest roznica, mloda bylaglowa wdol to zupelnie inaczej to sie odczuwa, teraz to ja mam tak jakby ci ktos np spinaczami na chama brzuch na boki rozciagal;/ brrrr....
boli jak diabli;/

no ale juz blizej niz dalej

[pl_madzia]

Takie klocki super, szkoda że nie mam wielkiego domu :P fajnie by z nich domki a auta były http://allegro.onet.pl/mega-klocki-w...938548295.html

[anakazar]

Przyszły mi te klocki hello kitty i rozpakowałam tylko te w pudle,bo reszta w kartonowym opakowaniu to ich nie ruszam.Same klocki to jak duplosyJak dla mnie niczym się nie różną,tak samo jak masełko wchodzą w siebie,ludziki też świetne(myślałam,że będą gorszej jakości)Jestem bardzo zadowolona i polecam

Teraz się zastanawiam czy jeszcze willi nie dokupić

[ASIULEK_23]

Witam dziewczynki.
dziś do pracy na 15-tą, tż padl, mała tez dziś wyjatkowo wcześnie bo już o 10 wiec mam chwilę dla siebie.
Dziś w pracy do 24 będę bo "noc vipów" u nas Masakra. Znów będzie łazić ta hołota byle się za darmo napić i najeść...

Napisane przez libra777

Przestań z tym 36 , bez urazy dla nikogo ale to juz lekko anorektyczne w wieku 15 lat to może jeszcze ,ja to bym wyglądała jak kościotrup chyba

To samo miałam pisać Wiecie, ze mi do anorektyczki wiele nie brakuje ale ja rzadko w 36 wchodzę... przeważnie 38 jest akurat.

Napisane przez aixa

i jeszcze kilka zdjęć Lenusi w celu przypomnienia ... i uaktualnienia
zobaczcie jak moje dziecko nam pomaga sprzątać

Mała porzadnisia. Moja podobnie... Dziś np jak odkurzalam to mi wyrywała odkurzacz i się darla. A najlepsza frajda z włączania i wyłaczania i z wciągania kabla

Pytałyscie o mycie glowy- u nas bez problemów. Ja ją leję po głowie z wiaderka a ona schyla głowę i zamyka oczka rączkami. Po wytarciu łapka- ciag dalszy zabawy i kąpieli

Mam pytanie- czy możliwe, ze po lekach ktore mala dostaje (nie antybiotyki) mogla dostać rozwolnienia?? Dostaje Pulneo, Neosine i Flavamed na kaszel...
Od wczoraj wieczora zrobiła juz 6 kupek. Z czego jedna o 3 w nocy co jej sie nie zdarza. A od rana ida juz zielone i ze sluzem... zakupilam probiotyk ale nie wiem czy nie iśc do lekarza

Lind- mala nadal przeziębiona i ma kaszel. Moze w przyszlym tyg. się uda spotkać. mam wolny poniedzialek, środę i piątek

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Przyszły mi te klocki hello kitty i rozpakowałam tylko te w pudle,bo reszta w kartonowym opakowaniu to ich nie ruszam.Same klocki to jak duplosyJak dla mnie niczym się nie różną,tak samo jak masełko wchodzą w siebie,ludziki też świetne(myślałam,że będą gorszej jakości)Jestem bardzo zadowolona i polecam

Teraz się zastanawiam czy jeszcze willi nie dokupić

Ana bo nie będziesz miała co Nince na urodziny kupić

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

Zawsze można adoptować. Rodzić nie trzeba tylko gotowe dziecko dostać

Ja dzisiaj robię paztet, i szynke z piekarnika. Bo juz nie mam co na kanapki kłaść, a na te sklepowe jak spojrzę to mi się odechciewa. Przecie to w większości surowe jakieś takie i woda z tego aż kapie

Madzia ja to nawet takiego przywiezionego kurierem bym nie chciała.Naprawdę mi wystarczy tych dzieci,bo ten pies to za blizniaki robi
Z tej całej mojej ferajny to mój kot tylko najmniej kłopotu i trosk człowiekowi przynosi.Czasami zwieje z domu i tyle-do tego sama do niego wraca

Napisane przez sara 85

mi się podobają te książeczki i chyba kupie jej na mikołajki. Wiecie co normalnie nie mogę się opamiętać przy kupnie zabawek dla Zosi

tylko teraz nie wiem którą wybrać. Która będzie najfajniejsza?
http://allegro.pl/hh-dduza-ksiazka-k...919326453.html

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...941324032.html

http://allegro.pl/smily-play-ksiazec...917994714.html

Ta pierwsza to jest ta,którą ja pokazałam.Mi się wydaje najfajniejsza,jeszcze ta druga się nadaje

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez sara 85

Ana bo nie będziesz miała co Nince na urodziny kupić

Do urodzin to jeszcze,jeszcze...już ja coś do kupienia wymyślę

[lindsley]

Napisane przez pl_madzia

My robimy albo u nas, albo do moich rodziców. Jak robię w domu to muszę i moich i tz rodziców zaprosić. Więc dużo bardziej wole gdzieś wyjść i mam spokój. tylko ze jak idziemy do moich rodziców to wygląda to tak że idę ze swoimi pierogami, barszczem, i rybką. Bo moja mama to wiecznie narobiona niby, a na wigilie to kupuje paluszki rybne, barszcz z paczki i pierogi z biedronki A ja raz do roku wole te 3 potrawy mieć własnej roboty. Więc i tak jak idziemy to robić muszę, bo sałatka jarzynowa też musi być na świąteczne śniadanko. Za to teściowa to święta robi jak należy jest choinka(u moich rodziców wogle choinki nie ma, ze nawet nie ma gdzie prezentów postawic)są pierogi z grzybami, i wogle :P tam to ja lubię się gościć. Może w tym roku tam się wprosimy. A moja mama niech jada te swoje paluszki rybne :P. Moim zdaniem jak kogoś zaprasza to mogłaby choć o nastrój zadbać(no ta choinka nawet sztuczna) A wogle najchętniej to bym sama z dziećmi i tz w domu została, i dopiero w 1-2 swięto objeździła.

My też jak jedziemy do rodziców to coś robimy, przeważnie rybę po grecku (ponoć moja najlepsza) i jakieś ciasto piekę... Moja mama nie uznaje gotowców, na święta to już w ogóle. Choćby miała po nocach nie spać to robi i piecze sama. Do teścia pewnie pojedziemy w któreś święto ale tam tak sztywno zawsze jakoś... U mnie jest pełno dzieci i jest gwarno i wesoło.

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj zamawiam dla Eryka klocki waflowe ze zwięrzątkami http://allegro.onet.pl/wafle-klocki-...938589664.html

Fajne te klocki

Napisane przez pl_madzia

Takie klocki super, szkoda że nie mam wielkiego domu :P fajnie by z nich domki a auta były http://allegro.onet.pl/mega-klocki-w...938548295.html

Te też super. U mnie by się zmieściły

[sara 85]

Napisane przez pl_madzia

My robimy albo u nas, albo do moich rodziców. Jak robię w domu to muszę i moich i tz rodziców zaprosić. Więc dużo bardziej wole gdzieś wyjść i mam spokój. tylko ze jak idziemy do moich rodziców to wygląda to tak że idę ze swoimi pierogami, barszczem, i rybką. Bo moja mama to wiecznie narobiona niby, a na wigilie to kupuje paluszki rybne, barszcz z paczki i pierogi z biedronki A ja raz do roku wole te 3 potrawy mieć własnej roboty. Więc i tak jak idziemy to robić muszę, bo sałatka jarzynowa też musi być na świąteczne śniadanko. Za to teściowa to święta robi jak należy jest choinka(u moich rodziców wogle choinki nie ma, ze nawet nie ma gdzie prezentów postawic)są pierogi z grzybami, i wogle :P tam to ja lubię się gościć. Może w tym roku tam się wprosimy. A moja mama niech jada te swoje paluszki rybne :P. Moim zdaniem jak kogoś zaprasza to mogłaby choć o nastrój zadbać(no ta choinka nawet sztuczna) A wogle najchętniej to bym sama z dziećmi i tz w domu została, i dopiero w 1-2 swięto objeździła.

Takie minusy ciążowe, i to raczej niezaleznie od ułożenia. Przeważnie kolejne dzieci są większe to to jest powodem. Mi Erwin się przewracał do 36 tc i dopiero wtedy został w miejscu. Lubiał się przekrecać w środku nocy, to az mi się na wymioty zbierało. A najniższe żebro to miałam chyba pod stanikiem tak się zwinęłyDobrze powspominać jak już wiem że to nie wróci

Zawsze można adoptować. Rodzić nie trzeba tylko gotowe dziecko dostać

Ja dzisiaj robię paztet, i szynke z piekarnika. Bo juz nie mam co na kanapki kłaść, a na te sklepowe jak spojrzę to mi się odechciewa. Przecie to w większości surowe jakieś takie i woda z tego aż kapie

Z zakupow światecznych mamy już kupione dla chlopcow na mikołajki zamiast czekolad(choć pewnie i tak dostaną) tą zabawkę z biedrony do wanny. I dla młodego kupiona śmieciara z Wadera. Dzisiaj zamawiam dla Eryka klocki waflowe ze zwięrzątkami http://allegro.onet.pl/wafle-klocki-...938589664.html
To po części będę miała. Pierogi zrobię już w przyszłym tyg, i zamrożę

Napisane przez pl_madzia

Takie klocki super, szkoda że nie mam wielkiego domu :P fajnie by z nich domki a auta były http://allegro.onet.pl/mega-klocki-w...938548295.html

fajne te klocki, u mnie też by się zmieściły.