Rosną nam dzieciaki, młodsze i starszaki - Mamusie VII-VIII 2013 cz. XI

[fiazo]

Pianka jejku , biedny, trzymajcie się.

[stokrotka24]

Napisane przez mela1234

Dawno tu nie zaglądałem ale u nas choroby. Tydzień temu Małgosia, ale same gorączki 3dni i został suchy kaszel, a teraz Ala z wysokimi nie do zbicia groraczkami, nie piła, nie jadła i wyladowalysmy w szpitalu w czw
Morfologia i crp super, osluchowo czysto, rtg dopiero pokazało zapalenie płuc.... Jutro będę rozmawiała żeby mas puścili bo rozrabia jak pijany zajac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zdrowia dla Was, oby Was wypuścili już

Napisane przez fiazo

Margosia co tu pisać, nic nowego, chłopaki chorują. Ja wysiadam psychicznie. Znaczy teraz już niby ok. Piotrek jutro do przedszkola idzie, młodszy jeszcze ma jakiś zalęgający katar i nie mam pomysłu jak sie jego pozbyć. Jutro idziemy na kontrole do lekarza rehabilitacji. Jeszcze musimy nadrobić wizytę u hematologa ale Tomuś nie może mieć nawet kataru. Pod koniec lutego mamy echo u kardiologa i też musi być zdrowy. Chyba zatrzymam wtedy Piotrka w domu by nic z przedszkola nie przyniósł.

powodzenia na wizytach, oby chłopaki już tak nie chorowali

Napisane przez miszkaaa

Okazało się, że te Maksia wymioty nie są związane z 2. Na szczęście!
Chociaż nie ma się z czego cieszyć bo mamy w domu jelitowkę😖
Ja wymiotowalam popołudniu, myślałam, że coś mi zaszkodzilo bo mam wrażliwy żołądek ale ok.18 zaczął wymiotować Kubuś. Bidulek mój mały.
Od tej godziny wszystko co zjadł to zwraca. O 20 chciał już spać i jeszcze zwrócil kleik.
Mąż zadzwonił na pomoc świąteczną i pielęgniarka powiedziała, że jelitowka.
Mamy podawać pierś i obserwować. Mówi, że nawet jak zwróci to zawsze coś w brzuchu zostanie. Jeśli będzie zwracał często to mamy znów dzwonić i pewnie wyśle nas do szpitala.

Wygląda na to, że Maks przyniósł z przedszkola.
Na szczęście nie przechodził tak mocno i razem z Kuba mają wymioty.
Ja i górą i dołem.
Już rozpuscilam sobie orsalit i czekam aż się schłodzi.
Bo przecież muszę jakoś w nocy funkcjonować. No i jutro.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Dzoan to jest horror. On sam świadomie zrobi 2 baaardzo rzadko i to tylko dlatego, że na okrągło jest na specjalnej zawiesinie, która ma prowokować do zrobienia 2.
Niestety, on stał się mistrzem w zaciskaniu nóg i nawet jak ma parcie to nie zrobi. Ewentualnie wypuści małego kleksa więc na okrągło myjemy pupę i zmieniamy majtki.
Jak nie pije tego proszku to w ogóle nie myśli o koopie.
Pampersów już dawno nie mamy a nawet jak nosił np.na noc to.i tak nie robił.
Jeśli już robi to w majtki.


Co do psychologa.
Tutaj nie ma na to szans. Nie ma możliwości żeby iść prywatnie a lekarze do których trafiamy nie widzą problemu.
Kiedyś poszliśmy bo nie robił koopy przez 3 tyg. Lekarz stwierdził, że to nic złego. Mamy dawać brokuły i inny błonnik i w końcu zrobi. Trzy tygodnie!!!!!!
Widać , że nie znają tego problemu.
Przeczytalam tony artykułów, porad psychologów i niestety, dziecko musi samo się odblokować. Można podawać to co podajemy a resztę należy do dziecko.
Już próbowaliśmy rozmawiać/ milczeć/ prosić/ zachęcać nagrodami- przez chwilę działało/ przyklejamy naklejki z koparkami/ czytamy książkę o kupie i NIC!
On wszystko rozumie, wie , że jak zrobi to wyrzucimy i ona popłynie... No.i na gadaniu się kończy.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------



Panie pewnie by zrobiły ale Maksiul jeszcze nie zna na tyle angielskiego żeby zrozumieć.
On w przedszkolu siku też nie zrobi. Robi przed wyjściem i zaraz po powrocie. Dobrze, że idzie tylko na 3 godziny chociaż raz zdarzyla się wpadka i pani do mnie dzwoniła.
Psycholog to tak jak wyżej pisałam.
Jestem na fb w grupie gdzie odpowiadają tylko lekarze. Temat zaparć nawykowych pojawiał się na okrągło. I psycholog wciąż odpowiadała to co napisałam.


A co do zachowania... Boszeee, pocieszylas mnie, że nie tylko moje dziecko takie niegrzeczne i pyskate.
W piątek to myślałam, że go na aukcję wystawię.
Na każdą moją prośbę odpowiada nie albo nie słyszę.
A do tego jęczy i poplakuje z byle powodu.
I też stwierdzam, że to już chyba nie bunt a charakter.
Nie wiem skąd wezmę tyle cierpliwości jak już nie wyrabiam. Na razie zaopatrzylam się w melise.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------


Dziękuję.
Już się okazało...
Ale zapamiętam na przyszłość. A Artek ma jeszcze inne objawy przy tej anginie czy gardło i wymioty tylko?

Ok, dzięki.
Kupiliśmy traktor i mamy zamiar dać jak się wybudzi. Może ten prezent zmniejszy płacz i trochę odwróci uwagę.

A jak z ubiorem? Trzeba dziecko przebrać w to szpitalne tak jak np przy CC miałam? Bo Maksiul nie wie, że będzie zabieg. Powiemy, że lekarz będzie badał tylko.
Ale może być problem przy ewentualnym przebieraniu bo moje dziecko jak już jest w coś ubrane to jest koniec. Każde przebranie to kosmos.

zdrowka życze dla Maksia, strasznie macie z tą kupą. Znajomej córka tak z sikaniem miała ale jakoś jej przeszło. Łukasz też najczęściej robi w domu, w żłobku raz była kolejka i nie zdążył przytrzymać i w majtki zrobił. Od tamtej pory (ok 1,5 roku temu o było) on nie robił w żłobku ani w przedszkolu. Jakiś tydzień temu przyszedł do domu i pierwsze co usłyszałam, że zrobił kupę w przedszkolu. Musiał go mocno przycisnąć. Ale nie ma co się dziwić dzieciom, ja sama wolę w domu robić

Napisane przez pianka2013

MISZKA biedni Wy z ta jelitowka :-(


A Filip ma znowu zapalenie pluc. Po miesiacu. Jestem zalamana :-( Kuba na razie sie trzyma w zdrowiu, ma tylko katar ale nie kraczac pewnie i u niegk sie cos rozwinie. Poniewaz Filip w krotkim czasie znowu płuca to lekarka mowila cos ze moze ma zaburzona odporonosc.
W srode u Kuby bal wiec musi wytrwac bo codziennie pyta czy moze jiz sie przebrac do przedszkola. Bedzie piratem

obiedny Filip współczuję, faktycznie ta odporność spadła przez choroby. Oby szybko wyszedł z tego

Napisane przez dzoan

Pianka o matko! :-( mozliwe, ze nie doleczone bylo to poprzednie zapalenie?
Zdrowka dla Was I Fiazo I Miszka dla Was tez..masakra jakas :-(

Miszka to ja sie lacze jesli o upartosc starszakow chodzi. Olek tez tylko nie, on nie bedzie, on nie zrobi. Mowie,zeby ju byl.cicho, a on nie bedzie I dalej odpowiada nie nie nie nie, nawet gdy sie nie odzywam. Mowie nie idz przy krawezniku, bo auto Cie potraci, nie, on chce zeby go potracio I sie pcha. A ja jesli chodzi o bezpieczenstwo to fiola dostaje I go juz za reke szarplam I za kaptur, ze tak bedzie pry mnie szedl jak nie rozumie, a ten sie drze I wyje I wyszarpuje. Puszczam go, a on znowu przy ulicy idzie. No na zlosc I tak ze wszystkim. Ogolnie grzeczny jest I super, ale jak wejdzie w swoj nastroj to juz koniec, awantura awanture.goni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Dziewczyny jak podajecie pylek? Kupilam dla sieboe w piotrze I pawle, ale nic nie napisane jak stosowac. Ile tych kuleczek, w czym.rozpuszczac, ile raxy dziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Jakas oslabiona jesten od wczoraj, pakuje wit c, ten pylek zobaczylam I wzielam, ale nie wiem jak.stosowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oby Cię nic nie złapało bardziej

Napisane przez elaine-blath

Ale się dyskusja rozkrecila. Generalnie moje zdanie jest takie jak Perse, poruszyła argumenty, o ktorych sama chciałam napisac.
Wróciliśmy z wizyty od dziadków. Po 5dniach jakos mozna było ze szczeniakiem egzystować. Igi sie oswoil i on się oswoil. Gabi w kojcu. No nic misi wyrosnąć ze skakania itd. Póki co bardzo żywiołowo się cieszy i chce bawić albo inaczej kazdy ruch traktuje jako zachętę do zabawy.
MISZKA zdroowia wam życzę. Oby jelitowka szybko odpuscila.
PIANKA pewnie nie zdążył odporności odbudować. Zdrowia! Poza tym teraz w trójmieście panuje bakteria ktora kładzie całe rodziny, tak jak nas. Już kilkoro sąsiadów też - zapalenie oskrzeli lub płuc.
DZOAN Igi tak mial ale to juz jakiś czas temu. Ze uparcie robil cos czego mu zabranialam. Przeszlo
Idziemy na szczepienie z Gabi e końcu dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i jak po szczepieniu?

my jutro idziemy się szczepić. Dzisiaj pierwszy dzień bez tz zleciał szybko. Byłam odwiedzić koleżanki z pracy a po południu inna koleżanka u nas była, potem kąpanie i usypianie i zaraz sama idę spać

[elaine-blath]

STOKROTKA nawet sie nie wzdrygnela przy ukluciu) Będzie po mamie

Gabi waży 8600 i ma 71 cm. Na cycku, bo rozszerzanie idzie kuepsko, chociaż są postępy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

Napisane przez elaine-blath

STOKROTKA nawet sie nie wzdrygnela przy ukluciu) Będzie po mamie

Gabi waży 8600 i ma 71 cm. Na cycku, bo rozszerzanie idzie kuepsko, chociaż są postępy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niedużo waży.
A wygląda na bardziej podkarmioną😉

Napisane przez dzoan

Miszka to ja tak.zrobilam, ze przyspieszylam kroku, to lecial za mna, plakal I wolal 'ja chce na raczki, na raczki,.ja chce na raczki' I tak non stop ostatnie 200metrow. Takze I tak ta.zla bylam, bo jak to matka nie reaguje, gdy dziecko we lzach I prosi. A tez wszystko.gralo wiekszosc spaceru I w sklepie I dopiero w polowie drogi do.domu przestal reagowac na prosby I po.zlosci I odszczekiwal na kazde slowo I juz koniec bylo, wtedy tlumaczenia jak grochem o.sciane. Pewnie zmeczenie tez wzieli gore. Wrocilismy do domu, rozebralam go, do.lozka wrzucilam I spac. Zasnal na 2h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yhm
To mój albo stoi i się wydziera albo płacze i idzie za mną. Nie woła na rączki.
Tak jak mówię, u nas spacery są raczej lajtowe dlatego jeśli tylko się da, to jesteśmy na dworze. Jest tam bardziej ugodowy.
Ale w domu potrafi dać w kość.
Ostatnio:
Maks, umyj ręce
Nie.
Umyj proszę ręce
Nie
Maksiulku, umyj proszę ręce bo będziemy jeść obiad.
Nie słyszę .

Piana mi przez uszy wyszła 😵

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas też tak jest. Może akurat z myciem rąk nie, ale ja nie wchodzę w takie dyskusje, tylko od razu mówię, że robimy wyścigi do łazienki, ciekawe, kto pierwszy dorwie się do mydła albo że teraz naciskam przycisk podnoszenia rąk (rozbierane), albo że piesek teraz coś tam robi (A. uwielbia udawać psa). Jakbym się miała prosić, to bym się nie doczekała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

PERSE tez praktykowalismy zabawe "kto pierwszy" ale zrobil sie problem z rywalizacja bo Igor przeniosl to na grunt przedszkolny i niestety kazde dziecko chce byc pierwsze, a potem sie kloca kto bedzie pierwszy i panie sie skarża. Fajna metoda ale rezygnujemy z niej pomalu.

[dzoan]

Wypilam pylek rano, w smaku jak siano :-D ale zrobilam z czubka lyzeczki, bo jeszcze nie wien czy mnie uczuli. Zaleje sobie zaraz na wieczor.

U nas zadna metoda nje skutkuje.smialby sie biegnac, a pozniej przy umywalce by wyl, bo nie wiem, zle mu stolen podstawilam albo jednak on nie chcialby myc rak. Zawsze sobie obierze jakies ale.

Elaine brawo dla Gabi za odwage ladna waga

Stokrotka, to my umowieni na jutro na szczepienie, ale wciaz ja obserwuja, bo w nocy oddycha jakos sucho I nie wiem.czy za suche powietrze czy co.. w dzien na chora nie wyglada. Zobaczymy. Jak odwolam, to bedzie problem, bo za tydzien maz ma.zmiany calodniowe I to zalezy czy Olek bedzie chodzil do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mamasz. to tak jak pisałam - mam też inne metody. Często też się bawimy w dinozaura, zwłaszcza przy jedzeniu, bo Artek przeciąga jedzenie godzinami, a jak mu każę zrobić duży gryz jak dinozaur, to jakoś to idzie szybciej.

[elaine-blath]

MISZKA Gabi ma buzie pyzata i wygląda przez to dorodniej
PERSE u nas też sprawdzają się wyscigi. Inaczej moglabym zaprosic się na śmierć (często).
DZOAN kciuki za szczepienie!
SZKRABKOWA trochę się tego obawiam, chociaż w p-kolu rywalizują ze soba, ale kłótni raczej nie ma. Na razie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70357736]Mamasz. to tak jak pisałam - mam też inne metody. Często też się bawimy w dinozaura, zwłaszcza przy jedzeniu, bo Artek przeciąga jedzenie godzinami, a jak mu każę zrobić duży gryz jak dinozaur, to jakoś to idzie szybciej.[/QUOTE]
To praktykujemy ale jesteśmy koparkami 😉

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70353946]U nas też tak jest. Może akurat z myciem rąk nie, ale ja nie wchodzę w takie dyskusje, tylko od razu mówię, że robimy wyścigi do łazienki, ciekawe, kto pierwszy dorwie się do mydła albo że teraz naciskam przycisk podnoszenia rąk (rozbierane), albo że piesek teraz coś tam robi (A. uwielbia udawać psa). Jakbym się miała prosić, to bym się nie doczekała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Podałam taki przykład ale najczęściej też nie dyskutuję i często jest też tak, że po pierwszym "nie" odpuszczam a on robi po chwili to o co prosiłam.
Ale czasami jak się zaprze to nic nie pomaga.
Wyścigi też czasem robimy, czasami pomagają a czasami też słyszę Nie.
Najczęściej działa hasło, że koparka albo dźwig podniesie i zaniesie do łazienki.
Wtedy nie ma protestów.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Na szczęście Maks ubiera się w piżamkę sam i tutaj nie ma kompletnie problemu.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Użyłam skrótu myślowego...
Tzn.u nas ogólnie z rozbieraniem się nie ma problemu.
Gorzej z przebieraniem np.koszulki przedszkolnej i spodni na domowe.
Ale tutaj działa argument, że jak będzie się bawił z tatusiem to będzie niewygodnie i zaraz się przebiera.

[dzoan]

Miszka Olek by powiedzial, ze on chce, by mu bylo niewygodnie :-P I nie dalby sobie przebrac :-\ takze moze jednak nie masz najgorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

Napisane przez dzoan

Miszka Olek by powiedzial, ze on chce, by mu bylo niewygodnie :-P I nie dalby sobie przebrac :-\ takze moze jednak nie masz najgorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No teraz widzę, że wy też nie macie lekko 😉
Tak, u nas też tak czasami odpowiada, oczywiście. Ale w tym momencie zagaduje jak to się będą fajnie bawić i już jest przebrany😜

[pianka2013]

U nas dzialaja wyscigi albo moj tekst " Kuba pamietaj ty tez mnie bedziesz o cos prosil" Pamieta ze tez wiele rzeczy chce od mamy

[miszkaaa]

Napisane przez pianka2013

U nas dzialaja wyscigi albo moj tekst " Kuba pamietaj ty tez mnie bedziesz o cos prosil" Pamieta ze tez wiele rzeczy chce od mamy

U mnie to drugie kompletnie zlewa.

[mamaszkrabka]

U mnie tez to drugie nie dziala PIANKA. Z wieloma rzeczmi sobie radze ale czasem to trwa tak dlugo,ze po calym dniu wycia wysiadam. Ostatnio udalo mi sie szybko go uspokoic jak zaczal robic w wannie akcje, ze chce skakac do wanny z taboretu. Wiec tlumacze, ze to jest niebezpieczne, ze moze sie poslizgnac i uderzyc, a Igor sie drze, ze on na pewno sie nie uderzy i tak wyje z 5 minut, a ja ciagle ze sie uderzy i w glowe, glowa mu peknie, krew sie poleje, i zaczelam mu opowiadac, ze wypadnie mu oko i bedzie sie odbijac jak ping pong, wpadnie pod pralke i pytam Igora co wtedy? Zaczal sie smiac i jakos potem sie uspokoil.

[mela1234]

Jesteśmy w domu!!!
Zrobili dziś rtg i wyszło ok.

Alicja w domu daje mi popalić, płacze o byle co. Nawet k to że Małgosia dostała więcej antybiotyku niż ona
Bo Małgosia dziś była u lekarza i wyszło jej coś na oskrzelach i dostała tem sam antybiotyk. Ech...
No ale najważniejsze że dziś wreszcie w domciu jesteśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stokrotka24]

Napisane przez elaine-blath

STOKROTKA nawet sie nie wzdrygnela przy ukluciu) Będzie po mamie

Gabi waży 8600 i ma 71 cm. Na cycku, bo rozszerzanie idzie kuepsko, chociaż są postępy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzielna brawo, bardzo ładna waga i wzrost

Napisane przez miszkaaa

To niedużo waży.
A wygląda na bardziej podkarmioną😉



Yhm
To mój albo stoi i się wydziera albo płacze i idzie za mną. Nie woła na rączki.
Tak jak mówię, u nas spacery są raczej lajtowe dlatego jeśli tylko się da, to jesteśmy na dworze. Jest tam bardziej ugodowy.
Ale w domu potrafi dać w kość.
Ostatnio:
Maks, umyj ręce
Nie.
Umyj proszę ręce
Nie
Maksiulku, umyj proszę ręce bo będziemy jeść obiad.
Nie słyszę .

Piana mi przez uszy wyszła 😵

u nas też takie akcje są, ja przeważnie licze do 3 i Łukasz tego nie lubi i przychodzi. Jak jest ze mną to jeszcze w miarę się słucha a jak jest moja mama albo teśc to tragedia jest

Napisane przez dzoan

Wypilam pylek rano, w smaku jak siano :-D ale zrobilam z czubka lyzeczki, bo jeszcze nie wien czy mnie uczuli. Zaleje sobie zaraz na wieczor.

U nas zadna metoda nje skutkuje.smialby sie biegnac, a pozniej przy umywalce by wyl, bo nie wiem, zle mu stolen podstawilam albo jednak on nie chcialby myc rak. Zawsze sobie obierze jakies ale.

Elaine brawo dla Gabi za odwage ladna waga

Stokrotka, to my umowieni na jutro na szczepienie, ale wciaz ja obserwuja, bo w nocy oddycha jakos sucho I nie wiem.czy za suche powietrze czy co.. w dzien na chora nie wyglada. Zobaczymy. Jak odwolam, to bedzie problem, bo za tydzien maz ma.zmiany calodniowe I to zalezy czy Olek bedzie chodzil do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie podobnie po nocy coś tam charczy ale pediatra mówiła, że z suchego powietrza bo nie widzi aby coś się działo u małego

Napisane przez mamaszkrabka

U mnie tez to drugie nie dziala PIANKA. Z wieloma rzeczmi sobie radze ale czasem to trwa tak dlugo,ze po calym dniu wycia wysiadam. Ostatnio udalo mi sie szybko go uspokoic jak zaczal robic w wannie akcje, ze chce skakac do wanny z taboretu. Wiec tlumacze, ze to jest niebezpieczne, ze moze sie poslizgnac i uderzyc, a Igor sie drze, ze on na pewno sie nie uderzy i tak wyje z 5 minut, a ja ciagle ze sie uderzy i w glowe, glowa mu peknie, krew sie poleje, i zaczelam mu opowiadac, ze wypadnie mu oko i bedzie sie odbijac jak ping pong, wpadnie pod pralke i pytam Igora co wtedy? Zaczal sie smiac i jakos potem sie uspokoil.

hahha to i ja bym się roześmiała, chyba najlepiej w żart obrócić

ja ogólnie mam wyrzuty, że dużo krzyczę i staram się bardziej tłumaczyć ale nie zawsze się da. I Łukasz często mówi, nie krzycz na mnie bo na Bartka nie krzyczysz ale jak widze jak specjalnie nie chce się ubrać i jojczy że nie umie to mnie krew zalewa.

i po szczepieni, Bartuś 6300 waży i 64 cm ma. Płakał biedaczek bardzo bo zamiast babka przygotować sobie 3 igły to co chwilę szykowała nową i przedłużała cierpienie. Już poprzednio też tak robiła. Po południu bartek dotał ataku płaczu i nie mogłam z 20 minut go uspokoić. Nóżkę miał czerwoną i spóczniętą i albo go bolała albo po prostu sobie przypomniał o szczepieniu. dałam paracetamol, zawinęłam w chustę i jakoś usnął. Potem nóżka już ok była, tylko marudził. o 19,40 już chłopaki spali po ciężkim dniu, teść był u mnie i chciał mi pomóc w kąpaniu ale kazałam mu iść do domu bo Łukasz się strasznie przy nim i do niego zachowuje. A sama z Bartkiem w chuście go ogarnęłam, potem małego i razem na czytaniu bajek padli. Bartuś juz się raz przebudził ale on tak ma. Głowa mnie boli

[miszkaaa]

Napisane przez stokrotka24

dzielna brawo, bardzo ładna waga i wzrost

u nas też takie akcje są, ja przeważnie licze do 3 i Łukasz tego nie lubi i przychodzi. Jak jest ze mną to jeszcze w miarę się słucha a jak jest moja mama albo teśc to tragedia jest

u mnie podobnie po nocy coś tam charczy ale pediatra mówiła, że z suchego powietrza bo nie widzi aby coś się działo u małego

hahha to i ja bym się roześmiała, chyba najlepiej w żart obrócić

ja ogólnie mam wyrzuty, że dużo krzyczę i staram się bardziej tłumaczyć ale nie zawsze się da. I Łukasz często mówi, nie krzycz na mnie bo na Bartka nie krzyczysz ale jak widze jak specjalnie nie chce się ubrać i jojczy że nie umie to mnie krew zalewa.

i po szczepieni, Bartuś 6300 waży i 64 cm ma. Płakał biedaczek bardzo bo zamiast babka przygotować sobie 3 igły to co chwilę szykowała nową i przedłużała cierpienie. Już poprzednio też tak robiła. Po południu bartek dotał ataku płaczu i nie mogłam z 20 minut go uspokoić. Nóżkę miał czerwoną i spóczniętą i albo go bolała albo po prostu sobie przypomniał o szczepieniu. dałam paracetamol, zawinęłam w chustę i jakoś usnął. Potem nóżka już ok była, tylko marudził. o 19,40 już chłopaki spali po ciężkim dniu, teść był u mnie i chciał mi pomóc w kąpaniu ale kazałam mu iść do domu bo Łukasz się strasznie przy nim i do niego zachowuje. A sama z Bartkiem w chuście go ogarnęłam, potem małego i razem na czytaniu bajek padli. Bartuś juz się raz przebudził ale on tak ma. Głowa mnie boli

Bidulek, może przeżywał szczepionki.

A co to znaczy, że Łukasz źle się do dziadka zachowuje? Ignoruje go?
Pytam, bo w czerwcu lecimy do Pl i wolę być przygotowana.


Szkrabkowa nieźle z tym okiem.
Jak zaczęłam czytać to pomyślałam dlaczego straszysz dziecko ale jak ogarnęłam całość i sobie to wyobrazilam to się roześmiałam.
Mój mąż jest dobry w takie zmiany tematu. Naprawdę potrafi tak Maksa zakręcić , zwłaszcza jak jest dramat o zepsutą zabawkę itp. Albo jak Maks chce coś tu i teraz, Że naprawdę często ratuje mnie i moje nerwy.
Ja tak nie potrafię.




Ale mam pytanie.
Jak pobieracie mocz starszym dzieciom do badania?

Maks skarży się, że boli go siusiak.
No więc dzisiaj, przy okazji bilansu 3,5 l chcemy iść do lekarza. Mąż stwierdził, że weźmiemy od razu mocz do badania.
No i tu zaczęły się schody.
Oczywiście Maks nie nasika do pojemnika.
Nałożyłam folie spożywczą na nocnik żeby bylo prawie sterylnie i chciałam przelać.
I dramat. On nie usiądzie na nocnik i.koniec.
Ani prośbą, ani groźbą!
Zagadywanie, obiecanki, nic.
Az musiałam wyjść z łazienki bo chyba by mnie rozniosło...😣
Czy tylko ja mam takiego dzikusa? Powiedzcie, że nie!
Wszystko! co jest inne od rutyny, co jest nowe jest złe i ciężkie do przejścia.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

My dzisiaj idziemy na bilans 7-9 mcy i 3,5 l.
Dowiem się ile ważą moje niedźwiadki.

[pianka2013]

Miszka Kuba jeszcze nie mial nigdy badania moczu ale czy nie moznaby bylo poprostu dokladnke umyc nocnik, wyplukac i jak zrobi to przelac do pojemnika.


Mela super ze juz w domu

[mamaszkrabka]

MISZKA jak Igor nosil pampersa to kupowalam woreczki takie,ktore sie przykleja do siusiaka i naokolo siusiaka i do tego sikal w nocy. Teraz na stojaco sikal do pojemnika. Z mezem sie bawili i robili zawody czy trafi na stojaco

STOKROTKA a jak sie zachowuje konkretnie Lukasz przy dziadku? Bardziej chodzi o rozrabianie czy jakies odzywki?

MELA powrotu do zdrowia!!

ELINE ale Gabi jest grzeczna. A jakimi szczepisz?
Luzynka mowila, ze u nas w aptekach brakuje skojarzonych i szczepi tymi starodawnymi.

[miszkaaa]

I już po.

Maks ma 100 cm wysokości i waży 16.6 kg
Na 2 latka ważył 14.6 kg czyli w półtora roku 2 kg. Chyba nie za dużo.


Kuba waży 11 kg i ma 77 cm wysokości.

💪

[dzoan]

Miszka ale Ci.chlopy rosna. Moj.Olek do tej pory nie osiagnal takiej wagi jaka Maks mial w wieku 2lat!. Albo moze cos kolo tego.ma, ale dopiero teraz.

A.Kuba ile ma? Milena starsza i wazy 8800 o 71cm. Dzisiaj bylisny na.szczepieniu. plakala bidula, ale.szybko zapomniala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pianka2013]

Miszka wow ale Kubus ladnie wazy. Filipowo to daleko do takiej wagi choc na chudzinke nie wyglada. 16.02. idziemy na bilans to sie dowiem ile moj szkrab wazy

A Maks moim zdaniem przybral ok. Teraz dzieci juz tak szybko nie przybieraja.

[miszkaaa]

Napisane przez pianka2013

Miszka Kuba jeszcze nie mial nigdy badania moczu ale czy nie moznaby bylo poprostu dokladnke umyc nocnik, wyplukac i jak zrobi to przelac do pojemnika.


Mela super ze juz w domu

Kurcze , mam obawy co do sterylnosci ale może niepotrzebnie.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

MISZKA jak Igor nosil pampersa to kupowalam woreczki takie,ktore sie przykleja do siusiaka i naokolo siusiaka i do tego sikal w nocy. Teraz na stojaco sikal do pojemnika. Z mezem sie bawili i robili zawody czy trafi na stojaco

STOKROTKA a jak sie zachowuje konkretnie Lukasz przy dziadku? Bardziej chodzi o rozrabianie czy jakies odzywki?

MELA powrotu do zdrowia!!

ELINE ale Gabi jest grzeczna. A jakimi szczepisz?
Luzynka mowila, ze u nas w aptekach brakuje skojarzonych i szczepi tymi starodawnymi.

Te woreczki znam. Też raz łapalam.

No mój do pojemnika nie zrobi, niestety.


Tak czy inaczej w końcu go przekonałam i nasikal do nocnika z folią.
Zanieśluśmy, pielęgniarka zbadała papierkiem i stwierdziła, że czysty.
Na tym badanie moczu się zakończyło.
Myślałam, że zrobią dokładna analizę.😬

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez pianka2013

Miszka wow ale Kubus ladnie wazy. Filipowo to daleko do takiej wagi choc na chudzinke nie wyglada. 16.02. idziemy na bilans to sie dowiem ile moj szkrab wazy

A Maks moim zdaniem przybral ok. Teraz dzieci juz tak szybko nie przybieraja.

Też jestem w szoku jaki on wielki.

Dzoan, w końcu i wam się udało zaczepić Milenke między chorobami.
My już wyszliśmy na prostą i teraz dopiero na roczek.

Napisane przez dzoan

Miszka ale Ci.chlopy rosna. Moj.Olek do tej pory nie osiagnal takiej wagi jaka Maks mial w wieku 2lat!. Albo moze cos kolo tego.ma, ale dopiero teraz.

A.Kuba ile ma? Milena starsza i wazy 8800 o 71cm. Dzisiaj bylisny na.szczepieniu. plakala bidula, ale.szybko zapomniala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artek obecnie waży trochę ponad 14 kg, może 14,2.

[miszkaaa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70439536]Artek obecnie waży trochę ponad 14 kg, może 14,2.[/QUOTE]
No tak, tylko waga urodxeniowa waszych dzieci była nieco niższa od moich chłopaków więc wiadomo, że będą do przodu te 2 kg.
Artek to już w ogóle kruszyna.

[stokrotka24]

Napisane przez miszkaaa

I już po.

Maks ma 100 cm wysokości i waży 16.6 kg
Na 2 latka ważył 14.6 kg czyli w półtora roku 2 kg. Chyba nie za dużo.


Kuba waży 11 kg i ma 77 cm wysokości.

💪

piękna waga i Kuby i Maksa. Kuba zaraz mojego Łukasza dogoni

Napisane przez dzoan

Miszka ale Ci.chlopy rosna. Moj.Olek do tej pory nie osiagnal takiej wagi jaka Maks mial w wieku 2lat!. Albo moze cos kolo tego.ma, ale dopiero teraz.

A.Kuba ile ma? Milena starsza i wazy 8800 o 71cm. Dzisiaj bylisny na.szczepieniu. plakala bidula, ale.szybko zapomniala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze, że szczepienie już z głowy oby się bez powikłań obeszło

co do zachowania Łukasza wobec dziadka to wcześniej mówił idź sobie dziadu, teraz poprawia na idź sobie dziadku, ogólnie ma dziwne zachowanie jak dziadek z nami rozmawia, zachowuje się jakb był z buszu, ryczy tak, nie umiem tego opisać. Potrafi podejść i teścia rękami w brzuch uderzyć, jak on się coś pyta to odpowiada krzykiem. Nie słucha się go totalnie. To wszytsko przy nas, jak jest u teściów sam to aniołek normalnie, na swoim terytorium rogi pokazuje. Zauważyłam, że bardzo chce zwracać na siebie uwagę tymi zachowaniami. Dzisiaj został ze mną w domu bo kaszlał to jak usypiałam bartka (bartek leży w łóżeczku a jak go głaszczę ręką lub pieluchą i to trwa dosłownie chwilę jak mi nie przeszkodzi) to przechodził sam siebie normalnie. Nie wiem czy jutro go nie puszczę do przedszkola bo zakaszlał rano dwa razy przydko i pod wieczór i to na tyle. Coś jest na rzeczy ale zwariuję chyba z nim. Może tz jutro przyjedzie bo jest chory i chiał iść do lekarza.

[fiazo]

Elaine brawo dla Gabi, ładne wymiary

Perse u nas też etap udawania psa. Ostatnio położył kanapkę na podłogę i zaczął ją lizać mówiąc przy tym że jest psem

Mela super że w domku, niestety po szpitalu dzieci tak mają, musi minąć kilka dni żeby wróciły do "trybu domowego". Zdrówka

Stokrotka brawo za szczepienie, ładnie Ci rośnie



Miszka wow duże chłopaki. U mnie Piotrek nawet 15kg nie waży, we wszystkich spodniach muszę dodatkowe gumki wciągać bo inaczej z tylka lecą



Dzoan brawo dla Milenki



Zalatany tydzień mam. W pon lekarz od rehabilitacji-nie musimy już chodzić, wczoraj bioderka-też ok i była ostatnia wizyta. Dr zapraszał z kolejnym dzieckiem-wariat! Już trochę lżej jak wizyty odpadły. Coś dla Tomusia katar się pojawił, pewnie znów z tydzień będzie. Ale jednak wole taki co widać niż jak furczy i siedzi głęboko.

[miszkaaa]

Dziewczyny, proszę o kciuki!✊
Jutro na 8 jedziemy z Maksiem do szpitala na zabieg.

[pianka2013]

Kciuki!!! Bedzie dobrze. Daj znac jak Maks po.