Mamusie Marcowe 2017 na roczek gotowe :) II cześć <3

[1906monika]

Czas urodzin to chyba dlatego taka cisza

My dzisiaj idziemy na szczepienie :/
Oby było bez problemów, a u Was były jakieś reakcje po tym szczepieniu roczkowym?

[interewcia]

Napisane przez 1906monika

Czas urodzin to chyba dlatego taka cisza

My dzisiaj idziemy na szczepienie :/
Oby było bez problemów, a u Was były jakieś reakcje po tym szczepieniu roczkowym?

Ja na razie odkładam to szczepienie. Raz że się go boję, a dwa ciągle ktoś gdzieś jest chory w naszym otoczeniu.
Robicie crp przed szczepieniem?

[youan]

Napisane przez 1906monika

Czas urodzin to chyba dlatego taka cisza

My dzisiaj idziemy na szczepienie :/
Oby było bez problemów, a u Was były jakieś reakcje po tym szczepieniu roczkowym?

Żadnych reakcji nie było miałam za 4 tygodnie robić ospe ale się przesunie przez chorobę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1906monika]

Nie robiłam crp. Zdrowy jest cały czas, w grudniu ostatnio miał katarek. Szczepienie zniósł nawet nieźle
Ale powiedzieli, że gorączka po tym może się pojawić nawet 5-12 dni później.

[asia_28w]

Roczek minął i chyba wątek umarl
Melduje tylko, że Aneczka dzisiaj kończy rok i nie mam bladego pojęcia kiedy to zlecialo😭
IMG_20180329_110514_884.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

I te oczka <3 najlepszosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1906monika]

A cisza trwa
My pojutrze kończymy już 13 mcy i fakt, kiedy to zleciało.

Jako, że pierwsza informacja poszła, to się chwalę.
Napisałam książkę

[youan]

Wow super! Gratulacje kiedy będzie dostępna i gdzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1906monika]

Obstawiam czerwiec. Będę informować na bieżąco
Zakup będzie na moim blogu.

[pantera09]

Wow, Monika gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_28w]

O ja, super!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

Zdrowych i wesołych Świat Dziewczyny Zająca bogatego i Dziecka uśmiechniętego buziaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

Dziewczyny trzymajcie kciuki jutro po półtora roku wracam do pracy... Jestem przerażona Mala w zlobku super ale ja boję się że nie dam rady z obowiązkami i w ogóle atmosfera jest podobno do d*** bo widmo nie wiadomo jakich zmian :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Almat]

Kciuki zaciśnięte! Idziesz na 7h?

Asia, wszystkiego dobrego dla Ani!

Monika, gratulacje! Fajna okładka

Fruktola, Pantera, hop hoooop

My spędzamy właśnie pierwszy wieczór w Pradze. Pieknie tu! Fotelik zdal egzamin, maly przejechal juz ok tysiąca km i nie płacze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

Napisane przez Almat

Kciuki zaciśnięte! Idziesz na 7h?

Asia, wszystkiego dobrego dla Ani!

Monika, gratulacje! Fajna okładka

Fruktola, Pantera, hop hoooop

My spędzamy właśnie pierwszy wieczór w Pradze. Pieknie tu! Fotelik zdal egzamin, maly przejechal juz ok tysiąca km i nie płacze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na 7h byłam w kadrach po skierowanie na badania i mi potwierdziła że 7h od 7 załatwiam zdolność do pracy i jestem w połowie ale może i lepiej bo przeraża mnie wizja pracy chyba jednak chce do domu tyle że jak pójdę na wychowawczy to bym musiała zrezygnować z żłobka a to już zamyka mi możliwość powrotu do pracy aż do pójścia Małej do przedszkola... Na to nie za bardzo mogę sobie pozwolić ale dziś się dowiem jak mi dali urlop bo planowałam m.in. Majówkę wolna jeśli tak to tylko nie całe 4 tyg haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klementyna1]

Dziewczyny, najlepszości dla roczniaków i 13miesieczniaków Foteliki RWF to super wybór my wozimy juz od 7 miesiąca zycia Mało mnie tu, bo czasu mało i tez łącze sie w bólu z wracającymi do pracy....od 4 maja wracam, a nie mamy nadal niani a od .wrzesnia zapisana do panstwowego zlobka, jak sie dostanie of cors;p

No i tyle nowowosci EMilka samam chodzi, sporo już rozumie, awanturnica jakich mało, niech no jej sie nie pozwoli gorącego kubka, albo jeśc kremu to awantura na pół ulicy, a ja przed powrotem do pracy drżę....

[asia_28w]

My tez juz w nowym foteliku, padlo na axkid minikid ale mala dalej marudzi. Moze nie ma histerii ale jej sie chyba poprostu nudzi w aucie a zabawki ja wtedy nie interesują i nie wiem jak to zmienic...z sukcesow to polubila wozek, w koncu mamy spacery jest tak pieknie ze az mi sie plakac chce jak pomysle ze caly rok pod wzgledem spacerowym byl stracony a poprawilo sie teraz kiedy i tak mala zaraz pojdzie do zlobka a ja do pracy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Almat]

Napisane przez asia_28w

My tez juz w nowym foteliku, padlo na axkid minikid ale mala dalej marudzi. Moze nie ma histerii ale jej sie chyba poprostu nudzi w aucie a zabawki ja wtedy nie interesują i nie wiem jak to zmienic...z sukcesow to polubila wozek, w koncu mamy spacery jest tak pieknie ze az mi sie plakac chce jak pomysle ze caly rok pod wzgledem spacerowym byl stracony a poprawilo sie teraz kiedy i tak mala zaraz pojdzie do zlobka a ja do pracy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asia, lepiej póxno niż wcale
A oglądacie książeczki w aucie?


Kiedy zaczynacie adaptację?
Ja wracam w połowie czerwca a adaptujemy się dwa tyg wcześniej.


W końcu i u nas stuknął roczek. Świętowaliśmy w Karpaczu Wkleję Wam w klubie zdjęcia dekoracji.


A co do reszty to u nas bunt na jedzenie (na wakacjach jadł wszystko pięknie, chyba mu nie smakuje moja kuchnia ) i bunt na spanie (już ze 2 miesiące pobudki co godzinę, dwie, max 3. Wysypiam się, bo dzień zaczynamy o 8-9, ale biorąc pod uwagę wizję powrotu do pracy i wstawanie o 6 to zaczynamy akcję podawania wody w nocy.

[1906monika]

Dziewczyny chwalę się dalej
https://blw.guguga.pl

Ja jestem na etapie zgłoszeń do żłobków na wrzesień, składam do trzech, więc liczę że chociaż do jednego się dostanie

[asia_28w]

Almat oglądamy książeczki, ale wtedy ją to nie interesuje.
My adaptujemy od 7.05. Wracam 4.06 do pracy.

[Almat]

A jaki macie plan na adaptację? Docelowo ile Ania bedzie zostawac w żłobku?
I jak sie w ogole czujesz z myślą o powrocie do pracy? Bo ja swojej zaczynam nie lubić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

Ehh po prawie 3 tygodniach pracy witam się organizacyjnie 2 Dzieci, Dom i praca jest... Do ogarnięcia po drodze zdążyłam złożyć papiery na konkurs żeby zmienić stanowisko haha ale generalnie jestem zmęczona (nie zawsze śpimy w nocy) ale szczęśliwa i spełniona obawy mi jakoś trochę przechodzą choć nadal się boję co będzie jak minie mi początkowy okres ochronny w domu ogarnięte, Dzieci nie marudzę jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_28w]

Almat na początku pierwszy tydzień po 2-3 h i ja siedzę obok. Później w kolejnym tygodniu nadal 2-3 h ale ja znikam, najpierw wychodzę na korytarz i np za 10 min wracam, później mam się wyrwać na zakupy. Po tych 2 tygodniach powinna już chodzić normalnie, ale będe jeszcze przez końcówkę maja w domu to pewnie będę ją szybciej wybierać. Docelowo będzie w żłobku gdzieś w godzinach 6:30- 16:00.
U mnie z pracą to w ogóle skomplikowana sytuacja

[Almat]

Asia i jak Wam idzicie Ani adaptacja?

Ja czekam do końca maja(trochę przesuneli, bo mialo byc wiadomo w polowie miesiaca) z wynikami z samorządowego. Jeśli sie nie dostanie to od czerwca idzie do prywatnego.

I co u Was poza zlobkiem? Ania juz chodzi?

Może reszta dziewczyn odezwie sie pomajowkowo ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youan]

U mnie monotonia pracy po miesiącu zapomniałem jak to było nie pracować dwójka dzieci i wieczne spacery na plac zabaw sprawiają że w domu nie wiem w co ręce włożyć ale fajnie jest i wiecie co? Nie zamieniłabym się z nikim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_28w]

Almat jutro zaczynamy balam sie ze przesunie sie bo mals cos w weekend goraczkowala ale bylam u.lekarza i niby wszystko ok i jak nie bedzie w nocy i rano goraczki to mozemy isc. Ciekawa jestem jaka bedzie reakcja.

Ogolnie to mals ma ostatnio rozne okresy, czesto marudzi i obawiam sie ze ida wszystkie zeby na raz bo jest chybs rekordzistką- 13 miesiecy skonczone i tylko 2 zęby !

Chodzic jeszcze nie chodzi sama, za rękę owszem i bardzo chętnie, sama czasem sie puści 3-4 kroczki.

A jak Szymon? I pozostale maluchy? Pantera co u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Almat]

Youan a Ty masz małą jeszcze na.piersi? Bo ja kiepsko widzę moje wysypianie się po powrocie do pracy a jednak odstawiac jeszcze nie chcę.
Pogodę tej wiosny mamy wyjątkową także my też duzo spędzamy na placu zabaw

Asia moze goraczkowala faktycznie przez zęby, bo rzeczywiście ich mało u nas osiem od dawna i wydaje mi sie, ze od ok 3tyg jakieś czworki ruszyły, bo jest zdecydowanie wiecej wiszenia na piersi i wkladania rąk do buzi.

U nas tylko chodzenie przy meblach, ale Szymo nie byl nigdy prowadzony za rece. Poczytalam kiedys troche o tym a i ta fizjo, ktora.pomogła nam raczkowac tez ostrzegala, wiec mysle, ze jeszcze 2-3miesiace poczekam na chodzenie. Ale podobno dlugie raczkowanie to sama korzyść dla mózgu, dzieci mają mniej problemow z koncentracja, pamiecia itp, wiec w ogóle nie mam presji na jego chodzenie.
Szkoda tylko, ze w ostatnich dniach sa przelotne.opady deszczu i nie mozemy wtedy isc na plac zabaw, bo ziemia za mokra do raczkowania. Wtedy korzystamy z naszego tarasu lub dluzej spacerujemy omijając tereny z placami zabaw, bo jest awantura i chce wychodzić

Zabralam sie za szycie tipi, zeby mu wlasnie rozkładać na tarasie. Do weekendu powinnam zdążyć, chyba, ze mi mąż nie kupi dzis farb do tkanin (chcę powyciskac z ziemniaka pieczątki i w ten sposob go trochę ozdobic).

A jak Asia potych pierwszych probach zlobkowych?

I jak w ogole dziewczyny u Was z Mmr? Szczepilyscie juz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Hej hej, odzywam się i ja Wiosna przyszła cudowna w tym roku,wiec korzystamy ile się da. Jakoś wypadłam z obiegu tutaj i potem ciężko było się „wtrącić”

Aktualnie zmagamy się w domu z zapaleniem spojówek. Zaczęło się od Igi, potem mąż i na końcu najmocniej złapało mnie :/ mamy antybiotyk w kroplach i powoli wychodzimy na prostą. Co do mmr to my nie szczepiliśmy jeszcze. Dupa tylko ze mnie,bo mieliśmy kontrole u neurolog i zupełnie zapomniałam spytać czy ze względu na obniżone napięcie nie powinnismy dostać odroczenia :/ tak zła na siebie jestem. O wszystkim innym pamiętałam a o tym nie. Przychodnia nas jeszcze nie ściga,ale to pewnie kwestia czasu.

Co do zębów to u nas wybiły się w weekend dwójki na dole. Towarzyszył temu bunt na jedzenie, tylko chleb i bułki były tolerowane Z chodzeniem jesteśmy na etapie przesuwania się przy meblach i z pchaczem lubo się przemieszczać. Ogólnie stawanie czy wspinanie się po nas to Igi ulubione zajęcie ostatnio


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_28w]

U nas mały przewrót, bo po 2 dniach adaptacji na szybko szukałam nowego żłobka...to była jakaś masakra. Zła byłam i na siebie i na ludzi. Na ludzi, bo ten żłobek był mocno polecany na lokalnej grupie. Na siebie, że nie wycofałam się jak byłam go oglądać w lutym, bo już wtedy "wizualnie"wzbudził moje wątpliwości, ale stwierdziłam, że skoro polecany to nie liczy się wygląd, tylko atmosfera, a poza tym jako jedyny w okolicy jest otwart od 6:30-17:30 co przy moim dojeżdżaniu na drugi koniec miasta do pracy jest dość istotne bym się wyrobiła z odbiorem...W wielkim skrócie:
Żlobek jest w starym budynku (taki coś ala dworek, tu jest dużo takich na osiedlu, generalnie urok jak w kamienicy- krzywe ściany, pomieszczenia wysokie, dość ciemne, specyficzny zapach od wejścia). Widziałam to już w lutym na rozmowie, ale wiadomo powierzchownie, po prostu się rozejrzałam i pomyślałam, że stary żłobek nie przesądza o tym, że nie będzie miło i czysto, zwłaszcza, że opinie miał dobre. Ale niestety w żłobku jest po prostu brudno, sporo elementów niebezpiecznych itp.
- przede wszystkim paskudnie brudny, stary, widać, że dawno nieczyszczony dywan
- na podłodze mnóstwo okruchów, w pewnym momencie spod tyłka Ani wyjęłam nadjedzonką skórkę od chleba
- stare zabawki, grające w większości nie działające, popsute, pourywane, nic innowacyjnego
- książeczek jak na lekarstwo i leżą na parapecie w miejscu niedostępnym dla dzieci
- w pokoju stoją wózki, w których śpią niektóre dzieci, co stwarza wg mnie niebezpieczeństwo- kilka razy widziałam jak maluchy po kole spinały się i właziły do wózka, albo budziły się i wstawały w nim niezauważone przez odwróconą tyłem opiekunkę
- wszystkie, dosłownie wszystkie dzieci z glutem po pas. Gluta rozumiem, to pewnie norma w żłobkach, ale te opiekunki nie bardzo garnęły się do wycierania tych glutów, dzieciom dosłownie kapało po brodzie
- drugie śniadanie (owoce) rozdawane w trakcie zabawy, nie wiem czy to norma w żłobkach, ale efekt jest taki, że dzieci są całe brudne (dywan dzięki temu też). Siedziała niedaleko mnie dziewczynka, która jadła winogrono, śliniąc się przy tym niemiłosiernie, kapało jej po szyi, dekolcie za bluzkę i siedziała taka umoczona z godzinę. Dopiero po godzinie przyszła inna opiekunka i przebrała jej bluzkę, ale oczywiście poklejonej buzi i szyi nie przemyła
- ogólnie wszystko jest w tym żłobku stare, jedynie kallaxy są nowe. Stoi w rogu jakieś biurko z szufladami, nad nim szafka w której są bidony/niekapki- nagle się otworzyła i bidon wyleciał z niej na ziemię
- przy wyjściu ze żłobka są schody- gdy Panie wychodziły z dziećmi na zewnątrz to tylko szczęście, że te dzieci posłuchały i stały w miejscu, bo 2 chłopców stało już na krawędzi schodów
- poszłam się wysikać tam gdzie jest przewijak, a tam koło toalety zastałam -wybaczcie-obsrany nocnik
- zero kreatywności w zabawach-ja wiem, że to są maluchy, których na dłużej się niczym nie zajmie, ale mogłyby pokazywać jakieś książeczki, śpiewać, a tu każde dziecko sobie, generalnie to jedna opiekunka bez przerwy stoi i telepie w wózku dziecko, które akurat usypia i drugą ręką czasem złapie jakiegoś gagatka który gdzieś tam pędzi, albo rzuca zabawką w drugie dziecko, kolejna siedzi na ziemi i podsunie dzieciom jakąś zabawkę, i to tyle w sumie- nie wiem może za dużo wymagam, napiszcie jak to u was wygląda- bo w żłobku do którego przepiałam Anię (dziś już była gdzieś indziej) są zajęcia muzyczne, plastyczne nawet tyle na ile się da, słuchanie piosenek po angielsku itp
- raz kątem oka zobaczyłam jak płaczące dziecko opiekunka dość chamsko wrzuciła do wózka, obróciła na bok- wszystko ostrymi ruchami, takimi rzucającymi nim, i zaczeła telepać wózek ze złością
- generalnie sporo płaczących dzieci na które nie zwraca się uwagi


No więc z tamtego zrezygnowałam, a dzisiaj poszła do nowego. Tam adaptacja trochę bardziej na głęboką wodę, bo preferowali od razu zostawienie dziecka samego, bez pobytu z mamą. Została dzisiaj na 2 h. Poszła bez płaczu o dziwo. Przez pierwszą godzinę obserwowałam ją na kamerze w biurze właścicielki, a potem pojechałam na zakupy. Podobno nie zapłakała ani razu Jutro idzie na 3h. Mam nadzieję, że dalej będzie tak ok

[youan]

Asia jestem zwolennikiem adaptacji bez Rodzica bo łatwiej wtedy Dziecku zrozumieć że Mamy tu nie ma a że jest sytuacja "Mamo byłaś wczoraj, dlaczego dziś wychodzisz?" Ale makabryczne ta przechowalnia, bo żłobkiem trudno to nazwać :/

Almat karmie nadal tak jak z Starsza po roku zdecydowałam o odstawieniu (2 miesiące karmienie tylko w nocy by w wieku 14 miesięcy odstawić ja w ogóle) tak teraz przeraża mnie myśl fazy odstawienia bo czuje ze będzie ciężko czekam do wakacji i urlopu chyba bo nie ogarne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz