Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[dziunkowa]

Melduję 7,3 km. W tym 10x100 m przebiezki

[beatiska]

A ja 11km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

U mnie 92 km w kwietniu. Dzieci dzisiaj wróciły od dziadkow wiec w tym miesiącu nie pobiegam.
No ale wynik niezły, trochę nadgonilam bo w marcu lipa.

[Marina3]

Ja dziś 6 km. Planujemy zrobić z koleżanką 10, ciekawe kiedy nam się to uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Zapisałam się na maraton w Londynie za rok. W połowie października dowiem się czy się tam dostałam czy nie ( pewnie nie)

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Zapisałam się na maraton w Londynie za rok. W połowie października dowiem się czy się tam dostałam czy nie ( pewnie nie)

wow! To trzymam kciuki byś się dostała.


Właśnie oglądałam końcówkę tegorocznej edycji

[velika]

Napisane przez dziunkowa

Zapisałam się na maraton w Londynie za rok. W połowie października dowiem się czy się tam dostałam czy nie ( pewnie nie)

ooo będę trzymać kciuki
Ja dziś melduję 15 km, biegło mi się naprawdę dobrze oczywiście po lesie z zaliczaniem wszystkich dostępnych pagórków.
W kwietniu dobiłam do 100 km, zobaczę czy uda się jeszcze 5-6 dorzucić, ale jestem zadowolona.

[Marina3]

Napisane przez dziunkowa

Zapisałam się na maraton w Londynie za rok. W połowie października dowiem się czy się tam dostałam czy nie ( pewnie nie)

Super, trzymam kciuki! Dostaniesz się, zobaczysz
Ja dziś 5 km w deszczu, ostatni to była niezła walka. Gdzie tam ja z moim 5 przy waszych kilkunastu... :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez Marina3

Super, trzymam kciuki! Dostaniesz się, zobaczysz
Ja dziś 5 km w deszczu, ostatni to była niezła walka. Gdzie tam ja z moim 5 przy waszych kilkunastu... :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przejmuj się. Dla mnie też kiedyś 5 było nadludzkim wysiłkiem. Ważne by się nie zniechęcać i robić swoje. Nie patrzeć na innych, każdy progresuje w swoim tempie

[velika]

dokładnie, każdy kiedyś zaczynał od 5ciu. Biegaj a ani się obejrzysz a będziesz wydłużać dystans i będziesz biegać coraz szybciej. Nie porównuj się z nikim, stawiaj sobie realne cele

[carmen_20]

Napisane przez Marina3

Super, trzymam kciuki! Dostaniesz się, zobaczysz
Ja dziś 5 km w deszczu, ostatni to była niezła walka. Gdzie tam ja z moim 5 przy waszych kilkunastu... :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak zaczynałam to nawet 1 km ciągiem nie przebiegałam tylko przeplatałam marszem

[Marina3]

Biegam, biegam. Dobrze mi się Was czyta i fajnie motywujecie staram się brac przyklad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Kwiecień kończę z 133km . Też jakoś mało...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calore]

melduję się po Biegu Przodownika czasu jeszcze nie mam, ale coś ok 35min (5km), więc bez szału. ale trasa super, był taki długi kręty odcinek, gdzie co chwila trzeba było skakać przez kałuże

[dziunkowa]

Napisane przez calore

melduję się po Biegu Przodownika czasu jeszcze nie mam, ale coś ok 35min (5km), więc bez szału. ale trasa super, był taki długi kręty odcinek, gdzie co chwila trzeba było skakać przez kałuże

Gratuluję. Brzmi ciekawie

[dziunkowa]

Zapisałam się na bieg górski 26 km w pazdzierniku. To ten który na początku " kariery " był szczytem moich marzeń.

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Zapisałam się na bieg górski 26 km w pazdzierniku. To ten który na początku " kariery " był szczytem moich marzeń.

Co to za bieg?

U mnie w kwietniu znów bieda kilometrowa :/ ale ciut wiecej niż w marcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

Co to za bieg?

U mnie w kwietniu znów bieda kilometrowa :/ ale ciut wiecej niż w marcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

http://www.drachenlauf.net

---------- Dopisano o 04:01 ---------- Poprzedni post napisano o 04:00 ----------

Jade do Holandii. Planuje 3 godziny bieg po plaży

[calore]

dziunkowa dzięki i powodzenia w losowaniu do maratonu

dzisiaj melduję 6km Bieg z gwiazdami, 44min. za rok zapisuję się na pewno, jeśli tylko będzie bieg ogólnie był o 21, biegło się z czołówką, trasa koło cmentarza, potem schody góra-dół kilka razy koło zamku, potem wbiegało się na stadion miejski (oczywiście nieoświetlony) i tam kółko wokół murawy i powrót wzdłuż rzeki. prawie cały ostatni kilometr biegłam sama, ludzi tylko słyszałam i widziałam w oddali, tempo pierwszego i ostatniego kilometra prawie takie samo ten ostatni kilometr to była mega walka z samą sobą, żeby nie zwalniać i dałam radę

[dziunkowa]

Melduje wczoraj 16 km po plaży bez butów. 10 km luz, później nie było już tego twardego piasku w miejscu gdzie się kończą fale, morze zalewalo nowy piasek i n był miękki, nogi się zapadaly, ciężko było iść, a co dopiero bieg. Bardziej to był trening siłowy, aż mam zakwasy na stopach

[Laura Rose]

Dla mnie powyżej stówy w miesiącu to ideolo Kwiecień miałam żenujący

Podziwiam za plażę Raz się przebiegłam i dzięki. Tak samo podziwiam za bieganie w upałach i tłumach. Ja tam wolę moje poranki

Zagadał mnie przedwczoraj jakiś koleś, pierwszy raz z kimś biegałam, ale utwierdziłam się, że słusznie zakładałam moje tempo biegania w tlenie, więc gites

[lenor]

U mnie bardzo słabo. Marzec i kwiecień ciągła walka o siłę na bieganie. Ciągle niewyspana... okazało się że jestem chora i muszę się podleczyć Tylko spaceruje. Dzisiaj po kilku dniach leżenia poszłam na wolny bieg 9 km, a wcześniej 11 km spacer i w sumie super

[violino]

Hej, hej, bierze któraś z Was udział w biegu Wings for Life dzisiaj?

Świetna inicjatywa, pamiętam, jak oglądałam go kilka lat temu w tv z wypiekami na twarzy
Dla tych, którzy nie słyszeli: start jest o tej samej porze w wielu lokalizacjach na całym świecie (o 13 w Polsce). Uczestnicy ruszają, a pół godziny później ruszają za nimi samochody pościgowe, które regularnie co jakiś czas zwiększają prędkość. Nie biegnie się do mety, to meta goni uczestników - kończysz bieg, kiedy samochód pościgowy Cię dogoni

Bardzo polecam nawet samo zerknięcie na ten bieg, bo według mnie pomysł jest fenomenalny

[carmen_20]

Napisane przez violino

Hej, hej, bierze któraś z Was udział w biegu Wings for Life dzisiaj?

Świetna inicjatywa, pamiętam, jak oglądałam go kilka lat temu w tv z wypiekami na twarzy
Dla tych, którzy nie słyszeli: start jest o tej samej porze w wielu lokalizacjach na całym świecie (o 13 w Polsce). Uczestnicy ruszają, a pół godziny później ruszają za nimi samochody pościgowe, które regularnie co jakiś czas zwiększają prędkość. Nie biegnie się do mety, to meta goni uczestników - kończysz bieg, kiedy samochód pościgowy Cię dogoni

Bardzo polecam nawet samo zerknięcie na ten bieg, bo według mnie pomysł jest fenomenalny

Słyszałam, ale jakoś nigdy mi się nie chciało jechać do Poznania (lub inne miejsce na świecie) specjalnie, żeby sie przebiec trochę po asfalcie
Biegniesz?

Ja wracam do rzeczywistości po majówce i zbieram się na trening...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez violino

Hej, hej, bierze któraś z Was udział w biegu Wings for Life dzisiaj?

Świetna inicjatywa, pamiętam, jak oglądałam go kilka lat temu w tv z wypiekami na twarzy
Dla tych, którzy nie słyszeli: start jest o tej samej porze w wielu lokalizacjach na całym świecie (o 13 w Polsce). Uczestnicy ruszają, a pół godziny później ruszają za nimi samochody pościgowe, które regularnie co jakiś czas zwiększają prędkość. Nie biegnie się do mety, to meta goni uczestników - kończysz bieg, kiedy samochód pościgowy Cię dogoni

Bardzo polecam nawet samo zerknięcie na ten bieg, bo według mnie pomysł jest fenomenalny

Nie brałam ale jest to moje must have. jeszcze nie wiem kiedy i gdzie, bo u mnie to Monachium, trochę daleko. W Polsce jakbym była to poznań mam bliżej. No i Małysz samochód prowadzi . Może się kiedyś wyskakuje jakaś dogodna sytuacja. No i pasowaliby chociaż połówkę zrobić. Teraz to 10 -12 może bym ugrala

A ty biegniesz w tym?

[violino]

Nie biegnę W ogóle od 2 miesięcy nie biegam, inne rzeczy vel problemy mnie zajęły i jakoś mi aktywność sklęsła, niestety.

Ale nie ukrywam, że chciałabym. Chociaż przy moich wynikach, to nie wiem, czy do piątego kilometra bym dobiegła

[carmen_20]

Napisane przez violino

Nie biegnę W ogóle od 2 miesięcy nie biegam, inne rzeczy vel problemy mnie zajęły i jakoś mi aktywność sklęsła, niestety.

Ale nie ukrywam, że chciałabym. Chociaż przy moich wynikach, to nie wiem, czy do piątego kilometra bym dobiegła

Meta rusza dopiero jakiś czas po starcie wiec obstawiam że dałabyś rade wiecej niż 5

Stwierdzam, że cross po lesie na czczo nie jest dobrym pomysłem ledwo 5 km po tych górkach wymęczyłam

[violino]

Napisane przez carmen_20

Meta rusza dopiero jakiś czas po starcie wiec obstawiam że dałabyś rade wiecej niż 5

Stwierdzam, że cross po lesie na czczo nie jest dobrym pomysłem ledwo 5 km po tych górkach wymęczyłam

Ja zwykle ok. 4km w 30 min przebiegam, więc w kolejne 7,5 minuty biegnę piąty kilometr, ale w tym czasie auto przejedzie jeśli dobrze liczę 1,5 km, więc mogę nie dobiec

[beatiska]

Mnie Wings for life jakoś nie jara. Nie wiem czemu, choć idea szczytna.


Dla mnie bieganie na czczo nie jest najlepszym pomysłem, a co dopiero cross



Od moich ostatnich niespodziewanych życiówek, które mnie same zaskoczyły miałam kryzys. Na bieganie się zmuszałam, w ogóle nie realizowałam jednostek treningowych, wszystko mi przeszkadzało, wracałam szybciej, no totalna porażka i sama na siebie się denerwowałam. Wczoraj wyszłam na trening z takim samym nastawieniem, ze pewnie nie zrobię treningu, bo jeszcze zaczęło padać, ale dostałam jakiegoś powera. Zrobiłam 3km+ 6x 1km/1km, szybkie odcinki po 4:10-4:20min/km, wolne po ok. 6:00min/km. No jestem z siebie dumna, mam nadzieję, że przełamałam się i teraz będzie z górki.


Dzisiaj jeszcze nie byłam biegać, wieczorem pójdę.

[dziunkowa]

Ja to robię na czczo 10-12 km jeśli spokojnym tempem.