Nowe "ja" !!!

[Rzabba]

Napisane przez sloneckoo

nio wiec tak dzisiaj zjadlam :
sniadanie : kromki z serem i pomidorkiem w miarę ok
obiad :frytki z salata ( kukurydza , salata, marchewka ) tu nie ma białka
podwieczorek : banan i petitki z mlekiem tutaj też brak białka w dodatku dużo ww prostych
kolacja : jogurt ten duzy 400g wow sama dziwie sie ze taki duzy jogurt zjadlam mało białka i dużo ww jak na kolację

hmmm chyba lepszy niz wczoraj ?? ale jak an to patrze to chyba za malo bialka ehh musze jeszcze nad soba popracowac

Wiadomo, że nie od razu Kraków zbudowano
powoli zmienisz swój sposób odżywiania a potem będziesz sie dziwić, że kiedyś mogłas jesć innaczej
Generalnie:
- mało białka, postaraj się by było w kazdym posiłku
- mało posiłków, dołożyłabym przynajmniej jeden

Sorki dziewczyny, że nic nie pisałam ale ostatnio jakoś mało czasu mam
No ale fachowiec się Wami zajął przynajmniej

[sloneckoo]

Rzabko mam wielka nadzije ze tak bedzie

a dzisiaj :
sniadanie -platki z mlekiem
drugie sniadanie -obarzanek
obiad - jajko sadzone, surowka z marchewki i jablka , jajko sadzone
na deser- budyn waniliowy
a zaraz sobie pojde zrobic kromeczki z bialym serkiem i ogorkiem hmmm marzy mi sie jeszcze do tego szczypiorek ale mam lenia nie pojde do sklepu
hmmm chyba lepeij dzisiaj ??

[Italiana]

Dzisiaj już nie było mowy o jakims rogaliku! Ale za to inne pokusy na mnie czekają i nęcą. W kuchni leży sobie cisto - calutkie takie wielkie. Cała blaszka, taka z dziurka w środku.
Ale nawet nie zamierzam ruszyć - mam nadzieje ze mi sie uda tym razem.

A mój dzisiejszy jadłospis oceniam jako niezły/pewnie zaraz ktos to zdementuje/ :
Sniadanko: jajko sadzone na patelni a na to stopiony plaster żółtego sera, do tego fasolka po bretońsku i kromka chlebka razowego i herbatka zielona.
2 śniadanko: kanapka z serem pleśniowym i do tego sok marwit.
Obiad: Berlinka, warzywa na patelnie i bułka wieloziarnista i herbatka czerwona.
A zaraz pójdę zjeść jakis twarożek albo rybke z puszki.
I jeszcze w planach mam ćwiczonka.

Aha, najwazniejsze. Czy berlinka to dobre źródło białka????
Bo zawsze kupuje takie na wagę, ale teraz przeszłam sie do sklepu i zobaczyłam na opakowaniu/bo sa tez takie pakowane po kilka sztuk/ że tam jest sporo tego białka w stosunku do węglowodanów. No i stąd moje pytanie.
I tak się właśnie zastanawiam czy muszę sie ich bac czy moge sobie na nie z 2 razy w tygodniu pozwolić?

[Rzabba]

A co to jest Berlinka?


sloneckoo dalej białko tylko w 2 posiłkach i dużo ww ale pracuj dalej

[_wanilka_]

To ja dzis chyba z jajkami przesadzilam,...tak mnie jakos wziela ochota, ale to dobrze, bo bialka duzo..
sniadanie: jajecznica z 2 jajek, pol pomidora, ogorek, chleb razowy z zoltym serem
potem jablko i pomarancza,
obiad: kalafior, jajko sadzone, kefir
podwieczorek: cos a'la omlet tzn. bialko na sztywno do tego zoltko, gruszki z kompotu, orzechy wloskie i cynamon..jedzone z miodem.
kolacja...przedemną, ale bedzie to serek bialy
No i dzis tez zamierzam troszke pociwczyc

[Italiana]

Berlinka to taka parówka, z Morlin. Taka w foliowym flaku.

[pingwin2]

Wanilka to tak jak ja, ja dzisiaj tez w 3 na 7 posiłków mialam jajka
mam nadzieję, ze w tym omlecie było więcej niż 1 białko, bo jedno białko to zaledwie 4g białka, a całe jajko to tylko 9.
Minimum białka jakie powinno sie dostarczać dziennie to 1g na kg wagi ciala, a osoby na diecie i cwiczące 2g na kg wagi ciała.

[_wanilka_]

Napisane przez pingwin2

Wanilka to tak jak ja, ja dzisiaj tez w 3 na 7 posiłków mialam jajka
mam nadzieję, ze w tym omlecie było więcej niż 1 białko, bo jedno białko to zaledwie 4g białka, a całe jajko to tylko 9.
Minimum białka jakie powinno sie dostarczać dziennie to 1g na kg wagi ciala, a osoby na diecie i cwiczące 2g na kg wagi ciała.

Tak Pingwinku..bylo wiecej...tylko ja sie zastawiam co ja jeszcze mam jesc zeby zapelnic dzienne zapotrzebowanie na bialko chyba bede do kazdej potrawy gotowac sobie jajka ..zartuje oczywiscie.

Zalamałam się dzis..a raczej przechodze kryzyso-zwatpienie poniewaz mi na prawde bardzo zalezy na zmianie siebie, wiec cwiczenia sa nieodlaczne zeby sie pozbyc tluszczyku...tak więc basen to pikus w porownaniu z moimi zmaganiami w cwiczeniu brzuszkow... nie dochodzilam nawet do 10..i to one byly tak "kalekie", ze dobrze, ze mnie nikt nie widzial. Mam tak slabe miesnie. No i skoro tak mi to ciezko idzie chyba nigdy nie bede wstanie cwiczyc jak nalezy . Tak mi moj dzisiejszy "wystep" w pokoju podcią skrzydla.

[Rzabba]

Wanilko nie załamuj się, poczatki są zawsze trudne
dla mnie najgorszy jest zawsze trzeci trening a potem zaczynam już zauważac postępy
Skup sie teraz na poprawnej technice ćwiczeń

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Napisane przez pingwin2

Dzisiaj zjadłam:
Śniadanie: 2 jajka na maśle, 2 kromki razowca z małymi plasterkami sera żółtego, papryka zielona i ogórkiem małosolnym
II śniadanie: 5 suszonych śliwek
Obiad: Sałata z kefirem, kasza gryczana z fasola, marchewką, kapustą i cebulą + koncentrat(takie leczo ze słoika)
Podwieczorek: garść popkornu(zostało z kina - sama robiłam), łyżka pestek z dynii
Kolacja: jabłko z marchewka - tarte


Tutaj wklejam przykład Twojej diety i jest ona zdecydowania gorsza niz dieta, którą skrytykowałaś.
W Twojej diecie jest zupełny brak białka, całkowity brak NNKT( za wyjątkiem tych pestek dyni, ale to tyle co nic) , warzyw też mało, to są same przekąski a nie posiłki.

Białko: 2 jajka, ser żólty, kasza + fasola, kefir
NNKTliwa - nie wspomniałam o niej, a na niej gotuje wszystko, pestki, tłuszcz użyty do popkornu
Warzywa: jabłko, marchewka gotowana i surowa, cebula, ogórek, sałata, papryka zielona

Jaki brak białka? Dlaczego mało warzyw?

Wybacz, ale twoje podejście do konsumpcji białka kojarzy mi się z panami z siłowni tzw. pakerami, którzy najchętniej żywili by się białkami jajek, ryżem i kurczakiem.

http://vege.spinacz.pl/str.php?dz=65&id=1212

To artykuł na temat diety wege i mitów na jej temat.

[pingwin2]

[1=a4fe74769c46a8b3f27462c 06deeaa5a0ba50375_612d631 274ff7;3110198]Białko: 2 jajka, ser żólty, kasza + fasola, kefir
NNKTliwa - nie wspomniałam o niej, a na niej gotuje wszystko, pestki, tłuszcz użyty do popkornu
Warzywa: jabłko, marchewka gotowana i surowa, cebula, ogórek, sałata, papryka zielona

Jaki brak białka? Dlaczego mało warzyw?

Wybacz, ale twoje podejście do konsumpcji białka kojarzy mi się z panami z siłowni tzw. pakerami, którzy najchętniej żywili by się białkami jajek, ryżem i kurczakiem.

http://vege.spinacz.pl/str.php?dz=65&id=1212

To artykuł na temat diety wege i mitów na jej temat.[/QUOTE]
Moja droga minimalne zapotrzebowanie na bialko to 1g na kg wagi ciała, przy dietach niedoborowych, a taką zawsze jest dieta odchudzająca należy zwiększyć ilość białak, ponieważ przy braku odpowiedniej ilości kalorii, ww i tłuszczu część białka zamiast do budowy tkanek zostaje zamieniona w energię.
2 jajak max 14g białka
plasterek sera powiedzmy 3g b
kasz i fasola białko niepełnowartościowe powiedzmy, że masz tam 10g bialka
kefir białko niepełnowartościowe powiedzmy 5g białka
razem maxymalnie 33g białka, nie wydaje mi się zebyś ważyła 33 kg

A co do pakerów z siłowni, no coz sama się do nich zaliczam.

[myszeczka00]

ja tez jem duzo jajek
musze sie nad tym zastaowic czym mozna to zastąpic
twarozek chudy, cieciorka,... ???

[pingwin2]

ja jajka uwielbiam i jem ich bardzo dużo, jajak wcale nie podwyższaja poziomu złego cholesterolu za to odpowiedzialne są tłuszcze trans i tłuszcze nasycone.

[sloneckoo]

a ja dzisiaj rano zaczelam dzien od ciwczen 15 minut ( a tak na marginesie zapraszam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157769 ) przynajmiej sie obudzilam a nastepnie zjadlam sobie kromeczki z serkiem wiejskim ,obiad - frytki z saltakta , kolacja- kromki z serkiem czosnkowym i zaraz zjem sobie jeszcze jogurcik
daze caly czas do idealnego jadlospisu choc wiem ze mi wiele brakuje

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Napisane przez pingwin2

kasza i fasola białko niepełnowartościowe powiedzmy, że masz tam 10g bialka

kasza i fasola jeszcze raz podkreślam powodują doskonałe wchłanianie się zawartego w nim białka. Pewłnowartościowe, niepełnowartościowe - schodziny na dyskusje ideologiczną.

Nasza konwersacja ma o taka zaletę, że mnie zmusza do szukania ciekawych materiałów

1. Przeczytałam coś takiego (żródło:http://kn.am.gdynia.pl/nkzc/kz/kz_bialka2.html)
W praktycznej realizacji norm żywieniowych istotna jest me tylko ocena wartości odżywczej diety, lecz również stosunek ilości spożywanego białka do dostarczanej energii ze źródeł pozabiałkowych Przy spożyciu 50 g białka oraz dowozie energii 2 000 kcal odsetek kalorii białkowych wyniesie 10% Zwiększony dowóz energii do 4000 kcal przy spożyciu tej samej ilości białka odsetek kałom białkowych wyniesie 5%, a zatem będzie niewystarczający do pokrycia potrzeb białkowych ustroju. Jeśli spożycie energii zmaleje do 800 kcal, odsetek kalorii białkowych zwiększy się do 25% Przekroczy to znacznie możliwość syntezy własnych białek ustrojowych, a nadmiar aminokwasów ulegnie nieekonomicznemu zużytkowaniu do celów energetycznych lub będzie zmagazynowany w postaci tłuszczu Z tego względu podaży białka w pożywieniu powinien towarzyszyć właściwy dowoź energii, aby można było utrzymać odsetek kalorii białkowych w granicach 10-14%

co oznaczałoby, że wraz ze zmniejszaniem ilości kalorii nie jest dobre zwiększanie ilości białek z ww powodu.

2. I to (żródło: http://www.healthy.net/asp/templates...le.asp?Id=2108)

"The RDA protein standards may be highly overestimated; and grams of protein daily. The World Health Organization more conservatively puts our protein needs at about half of the U.S. government minimum levels, or 0.45 grams of protein per kilogram of ideal body weight"

Wracając do tematu rozmowy, czyli mojej oceny diety jednej z forumowiczek. Jak dla mnie mało warzyw i tyle. Człowiek nie żyje samym białkiem.

[Rzabba]

[1=a4fe74769c46a8b3f27462c 06deeaa5a0ba50375_612d631 274ff7;3118267]
Wracając do tematu rozmowy, czyli mojej oceny diety jednej z forumowiczek. Jak dla mnie mało warzyw i tyle. Człowiek nie żyje samym białkiem.[/QUOTE]

Toż my cały czas trąbimy o tych warzywach
Co nie zmiania faktu, że 30 g białka to za mało.
Wiadomo, że człowiek nie żyje samym białkiem ale większosc osób nie zjada nawet połowy niezbędnej minimalnej ilości

[pingwin2]

lulo_aiesec
radzę pzreczytaj ten link, który wklejiłas BARDZO DOKŁADNIE i w całości, a nie tylko wybrane fragmenty
A białka pełno i niepełnowartościowe to nie ideologia to biochemia
O odpowiedniej ilośći warzyw ( 1-2 pełne szklanki do każdego z 6) posiłków mówi sie na forum cały czas, a o ile pamiętam aż tylu warzyw Ty nie jadasz

[mircia]

Witam was drogie dziewczyny! Dawno mnie tutaj nie bylo bo chorowalam...w zwiazku z tym rowniez moja dieta ulegla zmianie, bo kiedy chrujemy nie chce nam sie jesc! Moze to i dobrze bo przynajmniej zmniejszylam zaladek, ale powracam do mojego normalnego, zdrowego odzywiania a przede wszystkim do cwiczen bo w tym to sie zapuscilam maxymalnie! dzieki wam polubilam jajka hehe, tyle o nich piszecie... dzisiaj na sniadanko zjadlam omleta i tak sie najadlam ze uaaaa wiecie co jest najgorsze, ze nie potraie zrezygnowac ze smietanki do kawy! juz predzej zrezygnuje z kawy wogle hehe no ale coz, jakies przyjemnosci tez trzeba miec
A jak wam idzie? widzicie juz efekty....bo ja troszeczke :P

[pingwin2]

Śmietanka do kawy to nie taki straszny błąd, no chyba że wlewasz jej pół kubka
Może postaraj się zastapic ją mlekiem 3,5?

[Italiana]

Nie pisałam przez tyle czasu bo mam wielka załamkę. Aż wstyd sie przyznać! Powinnam nieźle oberwać bo w pełni mi sie należy
Nie bede pisała o moim odżywianiu przez ostatnie 3 dni, a raczej o moim "anty odzywianiu", bo Pingwinek i Rzabba chyba padłyby trupem, a tego nie chcę.
Muszę wziąźć się w garść, bo inaczej będzie bardzo źle

[pingwin2]

Italiana każdemu zdarzają się gorsze dni.
należy zapomnieć i iść dalej

[sloneckoo]

ojjj kochana ja dobrze rozumiem cie jak to jest miec zalamke i wtedy czlowiek nawet nie mysli o zdrowym odzywianiu
jestem z toba

[sloneckoo]

a tak wogule to co ja dzisiaj zjadlam ??
no wiec tak sniadanko :bulka z serkiem zoltym i pomidorkiem i jogurcik kawowy (zawsze lepiej jogurcik o smaku kawy niz kawa )
obiad : bulka z serkiem toponym
kolacja salatka z ryzem , ananasem , kukurydza , malo majonezu !!! i jeszcze curry
a teraz popijam sobie zilona herbatke
no i chyba jeszcze pozniej wchlone jeszcze troszke salatki bo mi zostalo

no wiem wiem ze nie jest jeszcze idealnie ale nie jest tragicznie
zawsze umiem sie jakos pocieszyc

[Italiana]

Napisane przez sloneckoo

ojjj kochana ja dobrze rozumiem cie jak to jest miec zalamke i wtedy czlowiek nawet nie mysli o zdrowym odzywianiu
jestem z toba

dziekuję,
tylko ze jak chyba jakis ciężki przypadek jestem...
może powinnam swoją walkę zacząć nie od zmiany diety a od wizyty u psychologa czy innego czarodzieja?
Czy to normalne żeby na wszystkie kłopoty reagować od razu w ten najgorszy sposób?
To chyba nie jest normalne żeby rzucać się na jedzenie? Przeciez jak sie najem to nie rozwiąże niczego, a wręcz przeciwnie.
To dlaczego zjadłam całą czekoladę w jednej chwili?
I dlaczego godzinę temu zjadłam wielką, białą bułkę z serem?

Przecież nie może tak być żebym tydzień wytrzymywała, później miała kryzys, jeszcze raz podejmowała próbę i tak w kółko

[Agatin-K]

Jestem wegetarianką (chociaż nie chcę być ale niestety od małego nie jem mięsa i pod karą śmierci nie wzięłabym do ust kiełbasy czy udka) ale zastępuję mięso jajkami (jem dziennie przynajmniej 1 a potrafię zjeść 6-7) i żółtym serem, a jak jest mleko to od razu się na nie rzucam... czy nie przeginam z jajkami i w czym jeszcze mogę znaleźć białko?
Pozdr.

[pingwin2]

Agatin - K twarog to bardzo dobre źrodło białka, jeśli w diecie masz mało tłuszczu nasyconego, a tak chyba jest to może jeść sporo jajek chociaż 6-7 to trochę dużo, możesz jeść też same białka np. jak robisz jajecznicę zjedz 2 jajka i 2 białka itp.

a może ryby??

sloneckoo taka bułowato-serowata ta Twoja dieta
jesli chodzi o błędy to: straszny niedobór białka, mało warzyw, brak NNKT za to dużo tłuszczów nasyconyc i trans
jednym słowem do poprawy

[Agatin-K]

Ryby też mięso nie zjem nic z mięsa. Nie ze względów ideologicznych po prostu nie mogę znieść tego smaku...

za twaróg sę wezmę, 6-7 jajek to ekstrema, zazwyczaj jem 1-3 jajka dziennie. Tłuszcżów niestety zawsze trochę będzie (w margarynie, serze, oleju i smalcu, czyli dodatek do obiadu) jem też zazwyczaj rzadko.

Przykładowe jedzenie na dzień:
śniadanie: 2 kromki chleba z serem żółtym
2 śniadanie: od 1 sztuki do 1kg jabłek
obiad: ziemniaki, surówka i sadzone
podwieczorek: 2 na twardo, jakies jabłko
kolacja: taka jak śniadanie
i po kolacji czasem znów jabłka

Chyba nie az tak koszmarnie?

[pingwin2]

moim zdaniem niezbyt ciekawe, bardzo jednostajne, bardzo mało białka, a jak ćwiczysz to potrzebujesz minimum 1,5g b na kg wagi ciała, strasznie dużo tych jabłek, za to bardzo mało warzyw i strasznie mało żelaza
jeśli już nie jesz mięsa powinnaś regularnie pić 2 szklanki mleka, zjadać minimum 250g twarogu, jeść jogurty i jakieś zamienniki sojowe ( chociaż ja jestem soi przeciwna - badania dowodzą, że nadmiar fitoestrogenów szkodzi i otłuszcza), ale 1-2 razy w tygodniu nie zaszkodzi, lepsze to niż brak białka, produkty strączkowe ( najlepiej cieciorka), powinnaś też często jeść grzyby i orzechy oraz kupić kapsułki z omega3, bo masz brak NNKT

[Agatin-K]

Dzieki za radę jabłek dużo bo mam wysyp w ogródku i póki nie będzie żadnego pod drzewami ani na nich nie zaprzestanę z tym mlekiem i jogurtami róznie bywa, niestety nie ja decyduję o tym co znajduje się w lodówce, ale będę się starać jak najwięcej spożywać tego co trzeba...
Pozdr.

[sloneckoo]

ja tez nie jem miesa (chyba juz zauwazylyscie to ze nie mam w swoim jadlospisie miesa )
no niestety wiem ze moje odzywianie nie jest idealne ale sie staram i wierze ze bedzie lepiej tylko powolutku do celu