|
|
#181 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
jutro odbieram prawko jezdziłam juz z tz po drogach heheh bez prawka
![]() tz teraz wyjechal i nie bede miała juz z kim jezdzic no chyba ze z bratem nie mam na razie auta tata sie musi postarać ![]() jak jedziłam z tz heh bardzo mnie chwalił tylko cos 2 mi nie chciała wchodzić bo autko juz nie nowe
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#182 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Z jednej strony - jak najbardziej, z drugiej - niekoniecznie. Słyszałam, że czasem kierowcy, widząc kogoś z listkiem z tyłu, wykorzstują okazję, żeby się na kimś "wyżyć" - pokazać, kto jest panem szosy (chyba głównie w Polsce są tacy, za przeproszeniem, debile). Poza tym, jeśli dojdzie do kolizji, chyba nieco łatwiej wmówić świeżemu kierowcy, że to jego wina (oczywiście, nie zawsze).
Ostatnio znowu jeździłam, zrobiłam jakieś 12 km Narzeczony co chwilę mi mówił, że mam dodać gazu. Oczywiście, nie robiłam tego, tym bardziej, że znowu jeździłam po ciemku (ok. 20). Chyba zwariuję z tą skrzynią biegów - dwa razy ruszyłam z trójki, choć byłam pewna, że wrzuciłam jedynkę (na szczęście nie zgasło ). Najbardziej martwi mnie jedna rzecz: w ogóle nie mam orientacji w terenie Nawet, jeśli znam dane miasto (ale w nim nie mieszkam), trudno mi ustalić drogę. Wiem, powiecie, że to kwestia wprawy, ale ja tak mam na co dzień, nawet jako pieszy Muszę przynajmniej dwa razy sama (bez nikogo obok) dojść gdzieś, żeby wiedzieć na pewno, jak iść.Czy któraś ma lub miała taki problem? |
|
|
|
#183 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
. Tak więc - według mnie - takie opinie, że kierowcy lubią się na listkach "wyżywać" rozgłaszają ci, którzy po prostu wstydza się takiej formy przyznania się do bycia początkującym . Tak więc - wcale nie spotkali się z czymś takim osobiście. Sama też czasami spotykam listki i jestem względem nich trochę ostrożniejsza. A najczęściej po prostu je wyprzedzam, bo wolno jeżdżą. Cytat:
Nie lubię jeździć pierwszy raz w nowe miejsce, bo zawsze musze bardzo pilnowac drogi ... Przed wyjazdem dokladnie planuje trase, a pozniej i tak trzymam mapę w pogotowiu.
__________________
Edytowane przez Ines1985 Czas edycji: 2007-11-15 o 13:04 |
||
|
|
|
#184 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Rodzice planują mi coś kupić, ale to dopiero na wiosnę, więc wtedy zastanowię się nad oznakowaniem moich małych umiejętności.Co do map - Ty się przynajmniej na nich trochę znasz Ja z mapami mam często do czynienia z racji studiów, ale nie patrzę na nie w kategorii "jak by tu można było dojechać..."
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Ale nie jest to jakieś wyżywanie się . Czasami to wręcz zabawne... Ja mapy bardzo lubię. Ale czasami cos sie na nich nie zgadza... I tak jak np. czasami licze że mam skręcić na piątych światłach, a nagle się orientuję, że piąte światła są ale to na pewno nie tutaj. No i mała panika, co teraz
__________________
|
|
|
|
|
#186 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Troszę mnie podniosłyście na duchu
Ja cwiczyłam już jazde samochodem TŻ ale to było daaaaaaaaawno... Z pół roku temu a teraz policja zaczęła u nas kontrolowac wszystkie boczne drogi (mój kumpel dostał mandat bo nie miał prawka ajechał tylko kawałeczek autkiem) no i TŻ powiedział, że mi nie da pojeździc dopuki nie będe miała plstiku w kieszeni No niech mu będzie no Ale ja sobie tym gratem :P nie wyobrażam wyjechac na miasto! Z drugiej strony już się nie mogę doczekac kiedy będe mogła jeździc
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#187 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Hej Asiuk
Ja Cie pamietam z watku "Mam 19 lat i wychodze za maz" Nie pamietam po ktorej stronie frontu tam bylas, wiec widac jakie to bylo dla mnie bardzo istotne ![]() Cytat:
Czasem widze, ze ktos sie zlosliwie zachowuje, to celowo zwalniam, aby sie od niego odsunac, zmieniam pas by kolo kogos takie nie jechac i generalnie to zazwyczaj wystarcza, aby miec go z glowy. W zadne wyscigi, popisywanie, piski opon, ambicjonalne zagrywki i inne takie sie nie bawie i wszystko robie, aby w nich NIE uczestniczyc. Troche inaczej gdy sie juz dzieje cos niebezpiecznego i ktos np tak chce mnie wyprzedzic silowo, ze ja musze hamowac prawie awaryjnie, aby sie z nim nie stuknac. Ale generalnie chamow unikam, a jezdze po swojemu i nie pozwalam, aby mi ktos na glowe wchodzil. ![]() A najbardziej mnie irytuje jak mam parkowac (moja pieta alchilesowa fakt) i zbiera sie gromadka bezczelnych facetow kibicowac ze zlosliwymi usmieszkami na twarzy. Cytat:
![]() Cytat:
Mam za to porady techniczne w terenie: 1. Dobrym punktem orientacyjnym sa stacje benzynowe ( ale tylko poza miastem) - tam Ci prawie zawsze wskaza droge. 2. Jezeli znasz miasto, to patrz wyzej niz tylko na droge, na charakterystyczne budynki. 3. Nawet jak zle skrecisz to przeciez nie koniec swiata. 4. To zaden wstyd pytac sie o droge, ale dobrze wybieraj kogo pytasz 5. Najlepsze sa atlasy samochodowe, w formie ksiazki. |
|||
|
|
|
#188 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Ja byłam ( i jestem) zdania, że to za wcześnie wszystko A tak wracając do tematu Strasznie zazdroszczę orientacji w przestrzeni. Dla mnie jest to naprawdę okropnie uciążliwe i wstydliwe. Głąbem nie jestem, a potrafię się zgubić w najprostszym miejscu O dziwo, mam cechy wzrokowca i pamiętam dużo rzeczy, które wcześniej zobaczę (chyba to jakiś paradoks). Chyba będę musiała wydawać na paliwo więcej, niż przeciętny kierowca
|
|
|
|
|
#189 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
juz własnie odebrałam plastik
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
No to śmigaj, póki jeszcze nie jest za ciemno!
|
|
|
|
#191 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
kurcze już się nie moge doczekac aż mi wydadzą dpkumenty
boję się ale chęc jazdy jest silniejsza pojadę sobie gdzieś po bocznych uliczkach i będzie super
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#192 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
hheeh nie dam rady bo mnie zasypało
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
i jak tam Kochana więc nic nie jeździłaś jesczze?
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
ehh...ja mam przerwę w prowadzeniu autka z powodu studiów...moje autko stoi w rodzinnym mieście i czeka na zimowe opony a rodziców mam tylko w weekendy i bardzo mi się to odbija w sposobie jazdy
dzisiaj cofając mało nie walnęłam w drzewo i w ogóle bardzo "nerwowo" wchodzę w zakręty...jestem zła na siebie i jest mi strasznie smutno bo wiem że autko będę miała może w grudniu a do tego czasu zapomnę jak się jeździ dobrze a przynajmniej poprawnie.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
nie martw się słońce dasz rade
zawsze po przerwie gorzej się jeździ.... wiem to bo miałam sporo przerw na kursie ale nic nie zapomniałam i jechałam zawsze jak należy to jest jak z jazdą na rowerze a jak już będziesz miała autko to sobie potrenujesz i powoli nabierzesz znowu pewności nie martw się!
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#196 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
ja jezdziłam jak jeszcze prawka nie miałam a wtedy było sucho na drodze i fajnie sie jezdzilo
![]() tz robił za instruktora
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
A ja mam problem. Zdałam, odebrałam dokument, przejechałam się raz i co? I spadł śnieg. Nie boję się prowadzić, przynajmniej tak mi się wydaje, ale cały kurs robiłam, kiedy warunki były lepsze od tych teraz. Przede wszystkim nie było ślisko i tego się obawiam. Męczy mnie ta sytuacja, że mam to, co tak bardzo chciałam, a nie mogę tego wykorzystać przez głupią zimę...
Co jeszcze zauważyłam: irytuje mnie, kiedy nie jestem pewna, czy zdążę przed jakimś autem na skrzyżowaniu i czekam, czekam, czekam... aż ono przejedzie. Na kursie L na dachu było takim usprawiedliwieniem, wytłumaczenem czemu tyle stoję, a teraz miałam wrażenie, że zaraz na mnie zaczną trąbić, że nie powinnam tyle czekać... A nie będę się przecież ładować na drogę, siedząc 2 albo 3 raz w tym aucie, nie znając do końca jego i moich możliwości...
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.' |
|
|
|
#198 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja wczoraj wybrałam się do Tarnowskich Gór z moim narzeczonym. On prowadził, ja z kolei wsiadłam za kierownicę w drodze powrotnej - znowu po ciemku
Jechaliśmy z nawigacją, dzięki czemu nie miałam problemu z orientowaniem się na drodze. Chyba będę musiała sobie kiedyś sprawić taki gadżet ![]() TŻ znowu marudził mi, że mam dodawać gazu. Zaczyna mnie to coraz bardziej denerwować. On sam sobie zdaje sprawę, że do prędkości trzeba dojrzeć, ale nie może się powstrzymać od komentowania. Ogólnie jest bardzo ze mnie zadowolony. Niestety, mam trudności z redukowaniem biegów z 3. na 2. - ta skrzynia jest naprawdę beznadziejna. W końcu, gdy dojeżdżałam do czerwonych świateł, hamowałam z trójki do końca. Przyznaję, że trochę się stresuję. Muszę się przyzwyczaić, że jestem za wszystko odpowiedzialna
|
|
|
|
#199 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z lapka:)
Wiadomości: 215
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#200 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
wlasnie ja tez sie bałam sniegu i lodu ale nie ma co sie bac
jedz powoli nikt na ciebie nie bedzie trabił bo wiekszosc ludzi jezdzi powoli a jezeli komus sie spieszy to niech cie wyprzedza ja dzisiaj jechałam wlasnie z takim przekonaniem niktna mnie nie trabił no a troche samochodów mnie wyprzedzalo tez czekałam dłuższa chwilke aby wyjechac no ale co z tego moge jedzi c jak chce a jestem dopiero poczatkująca
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#201 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 312
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Ja dostałam prawko w grudniu i wyjechałam zaraz potem. Przy pierwszej trasie wpadłam w poślizg na zakręcie, ale wyszłam bezproblemowo Nie ma się czego bać, prędzej czy później trzeba jeździć zimą. Cytat:
to cóż z tego - ważne by przede wszystkim jechać bezpiecznie. Jak tylko wyczujesz możliwości przyspieszania - wszystko się zmieni ![]() A tak na marginesie - nawet na wieloletnich kierowców nie raz ktoś zatrąbi
__________________
Akuku |
||
|
|
|
#202 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
no jasne że na doświadczonych kierowców też trąbią
mój tata już ma tak dłuuuuuuuuuuugo prawko a zdarza się, ze mu zgaśnie albo ktoś trąbi na niego ja już powinnam za tydzień miec plastik w ręku ale szczerze wątpię żeby to trwało tylko 2 tygodnie... najbardziej się obawiam, ze nie będę miała jak się wprawiac w jazde.. samochód TŻ hmm... nie będe mogłą go do końca wykorzystac ponieważ już nie jest pierwszej młodości, nie ma wspomagania, ręczny działa nie tak jak trzeba, biegi cięzko wchodzą itp...
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#203 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
No tak. Niektorzy tak sobie trabia przy byle okazji. Powinno sie to jakos odgornie limitowac, bo wg kodeksu sygnal dzwiekowy ma informowac o ew zagrozeniu, ma byc ostrzezeniem.
A sporo kierowcow uzywa go do poganiania innych (totalnie aspoleczne zachowanie), do "krzyczenia na innych", a nawet widzialam kiedys impreze w stylu "na wsi wesele" gdzie trabiono, aby poinformowac swiat, ze para mloda jedzie .... ![]() Z czasem sie nabiera takiej znieczulicy, co znowu sie moze stac niebezpieczne, bo nie zareagujesz gdy faktycznie bedzie niebezpiecznie. Niestety sama musisz oceniac sytuacje na drodze, inni wcale tego nieulatwiaja, a wrecz przeszkadzaja. Taki efekt psychologiczny - jak ktos krzyczy "pali sie" kazdego dnia, to przez takiego mozna potem przegapic, jak faktycznie bedzie pozar.
|
|
|
|
#204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
No więc... jeździłam
Na szczęście nie było wielkiego ruchu, więc nikt nie miał okazji na mnie trąbić i bardzo mi z tym dobrze ![]() caroline_1988 bierz auto TŻta mimo tego, że nie jest super udoskonalone. Sama dzisiaj się przekonałam, że brak wspomagania łatwo można pokonać, właściwie to tylko przy manewrach trochę przeszkadza. A na biegach można wyładować swoją złość, jak nie chcą wchodzić, heh.
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.' |
|
|
|
#205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
nie bójcie sie dziewczyny tylko wsiadajcie do byle jakiego samochodu ja tez nie jezdzilam cudem tylko gratem mojego tż
ale od grudnia bedzie nowy samochodzik mój brat dal mi autko o wiele lepsze fajnie sie jezdzilo i pewnie sie czulam
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja w tym złomie, Tico mojej mamy, lubię to, że jest tak niedelikatne i niewrażliwe na moje działania, że baaardzo ciężko jest doprowadzić do tego, żeby zgasło
__________________
'Choose a job. Choose a career. Choose a family, choose a fucking big television, choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose your friends. (...) Choose your future.
Choose life.' |
|
|
|
#207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Auto TŻta też trudno zgasić, ale może dlatego tylko, że to diesel
|
|
|
|
#208 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
to widze że mamy duuuuuuuużo wspólnego jesli chodzi o autka naszych TŻ
teraz musimy je do naprawy zaprowadzic bo cos z zawieszeniem nie tak jest... jak sie przejeżdża przez próg to coś obciera i wali żeby tylko naprawili jak plastik dostane bo czym ja będe jeździła?
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja ...Twoja mama! |
|
|
|
#209 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
hmm mój brat tez ma diesla
hehe ale ja chce miec benzynke szybciej sie zbiera hehe ![]() nie dziwie sie ze zawieszenie bo te nasze polskie drogi wolaja o pomste do nieba
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
|
|
|
#210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Niestety. Poczułam to dotkliwie, gdy chciałam się ostatnio ścigać z gościem na światłach
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.






Nawet, jeśli znam dane miasto (ale w nim nie mieszkam), trudno mi ustalić drogę. Wiem, powiecie, że to kwestia wprawy, ale ja tak mam na co dzień, nawet jako pieszy
Muszę przynajmniej dwa razy sama (bez nikogo obok) dojść gdzieś, żeby wiedzieć na pewno, jak iść.
.
... Przed wyjazdem dokladnie planuje trase, a pozniej i tak trzymam mapę w pogotowiu.


Czasem widze, ze ktos sie zlosliwie zachowuje, to celowo zwalniam, aby sie od niego odsunac, zmieniam pas by kolo kogos takie nie jechac i generalnie to zazwyczaj wystarcza, aby miec go z glowy. W zadne wyscigi, popisywanie, piski opon, ambicjonalne zagrywki i inne takie sie nie bawie i wszystko robie, aby w nich NIE uczestniczyc. Troche inaczej gdy sie juz dzieje cos niebezpiecznego i ktos np tak chce mnie wyprzedzic silowo, ze ja musze hamowac prawie awaryjnie, aby sie z nim nie stuknac. Ale generalnie chamow unikam, a jezdze po swojemu i nie pozwalam, aby mi ktos na glowe wchodzil. 





zawsze po przerwie gorzej się jeździ.... wiem to bo miałam sporo przerw na kursie ale nic nie zapomniałam i jechałam zawsze jak należy 



