Buszując wśród książek: Terry Pratchett

[Alvesta]

Napisane przez Anahstasia

Alvesto, przecudnie wygląda Pilnuj jej przed nami, pilnuj!
Ale wiesz, moja 'SN' ma dokładnie takie same wymiary jak pozostałe w serii. Chyba trafiła Ci się jakaś wyjątkowa edycja

to co oni pocudowali, za takie zmiany należą się Prószyńskiemu

Napisane przez architekt80

Alvesto zazdroszcze

[Anahstasia]

Napisane przez Alvesta

to co oni pocudowali, za takie zmiany należą się Prószyńskiemu

Niestety, w przypadku tego wydawnictwa takie zdarzenia nie należą do wyjątków. Im bardziej masowa produkcja książek (nawet nie wydawanie, bo to słowo nosi znamiona jakiejś intymności wydawcy z lekturą, a tu jej nie czuję , tym więcej niedopatrzeń i błędów

[Gothic_Daisy]

Potworny regiment doleciał z merlina i jestem w trakcie

[Mariah]

Przed chwilą kliknęłam na Biblionetce opcję "poleć książki" i patrzcie co mi wyszło

[Anahstasia]

Napisane przez Mariah

Przed chwilą kliknęłam na Biblionetce opcję "poleć książki" i patrzcie co mi wyszło

To się nazwa pratchettomania

[Mariah]

Wyniki te traktuję z przymrużeniem oka Po ocenieniu Księcia Kaspiana Lewisa miałam w pierwszej piątce polecanych wszystkie dalsze części Opowieści z Narnii a dalej inne powieści tego autora Także coś mi tu nie gra w tym całym biblionetkowym systemie

[Anahstasia]

Tak to już jest, że te wszystkie systemy znacznie upraszczają, ale... jakby nie było jako miłośniczka Pratchetta możesz być z listy dumna, a co

[katarzinka]

ja z Pratchettem zaczęłam przez przypadek od "zimistrza" i tak pełnej humoru książki dawno nie czytałam zachwyciły mnie te malutkie ludki Feegle McNagle i mój ostatni pobyt w bibilotece zaowocował kolejnymi pozycjami tego autora - mam zamiar przeczytać wszystko co mają. teraz jest na pierwszej części opowieści świata dysku czyli "kolorach magii" zobaczymy czy będę równie zachwycona innymi opowieściami.
i pożyczyłam też pierwszy tom trylogii o nomach - podobno to typowo dla dzieci???
ktoś czytał ????

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja aktualnie "pochłaniam" angielską wersję "Lords and Ladies" - "Panowie i damy".
Nie czyta sie tego łatwo, ale pomaga fakt, że znam już polskie tłumaczenie.

[Deedlith_Anthy]

O, a ja planuje zabrać się za książki T. Pratchetta. Doradźcie: w jakiej kolejności toto czytać, które fajne, a które do bani? Będe wdzięczna bardzo

[Mariah]

Napisane przez Deedlith_Anthy

O, a ja planuje zabrać się za książki T. Pratchetta. Doradźcie: w jakiej kolejności toto czytać, które fajne, a które do bani? Będe wdzięczna bardzo

Już gdzieś wcześniej w wątku była mowa o kolejności w jakiej najlepiej czytać Świat Dysku. Zajrzyj tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiat_Dysku , masz tu poszczególne tomy w kolejności ukazywania się i cyklami.
Najlepiej chyba jest czytać cyklami, bo dwie pierwsze książki "dyskowe" czyli Kolor magii i Blask fantastyczny są trochę słabsze od tych późniejszych a szkoda by było, gdybyś się po nich zniechęciła. Spróbuj zacząć swą przygodę z Pratchettem od cyklu o czarownicach, straży miejskiej lub Śmierci. Te są podobno najlepsze

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Mariah

Spróbuj zacząć swą przygodę z Pratchettem od cyklu o czarownicach, straży miejskiej lub Śmierci. Te są podobno najlepsze

Jak najbardziej się zgadzam.

[Titane]

Ja kiedyś przeczytałam "Panowie i damy" i kompletnie mi się nie spodobała, ale jako że jesień trochę już mi dokopała, potrzebuję rozweselenia i postanowiłam dać Pratchettowi drugą szansę.

Pytanie moje więc brzmi- którą książkę byście poleciły jako najlepszą? Widziałam, że wymieniałyście całą serię o czarownicach, ale chodzi mi o jeden konkretny tytuł. Taki niekwestionowany faworyt.

[Akane]

Podobał mi się "Kolor magii" Choć przygodę z Prachettem dopiero zaczynam, więc żaden ze mnie ekspert

[Mariah]

Napisane przez Titane

Ja kiedyś przeczytałam "Panowie i damy" i kompletnie mi się nie spodobała, ale jako że jesień trochę już mi dokopała, potrzebuję rozweselenia i postanowiłam dać Pratchettowi drugą szansę.

Pytanie moje więc brzmi- którą książkę byście poleciły jako najlepszą? Widziałam, że wymieniałyście całą serię o czarownicach, ale chodzi mi o jeden konkretny tytuł. Taki niekwestionowany faworyt.

Z cyklu o czarownicach podobno najzabawniejsza jest "Wyprawa czarownic" ale głowy nie dam, bo nie czytałam
Polecam natomiast "Kosiarza" - uważam go za najśmieszniejszą powieść Pratchetta ze wszystkich, które do tej pory przeczytałam.

[Little Lady]

Mariah niewiele jak na razie czytałam, ale ' Kosiarz ' był pierwszą jego książką którą czytałam i póki co też ją uważam za najfajniejszą

[annini]

hehe też uwielbiam twórczość pratchetta. a najbardziej chyba serię o śmierci. no i monologi śmierci

[Titane]

Dziękuję za wszystkie typy Dzisiaj wybiorę się do księgarni i niech stracę

[Little Lady]

Dostałam na Mikołajki ' Piąty Elefant ', a mój brat, którego wciągnęłam w świat Dysku ' Potworny Regiment ', pożyczyłam ' Czarodzicielstwo ' to nawet nie wiecie jaka ja jestem happy a moje małe, skromne postanowienie: pojadę latem na borówki, może zacznę sprzedawać swoje biżu, będę oszczędna, wyłudzę trochę od rodzinki i do końca wakacji uzbieram sobie wszystkie opowieści świata Dysku

[zielone oczy]

Dołączam się do wszystkich uwielbiających Świat Dysku. Z całej twórczości Prachetta najbardziej podobał mi się Eryk, tomy o Straży Miejskiej i Śmierci. Świetny jest też Dobry Omen, napisał go Pratchett do spółki z Neilem Gaimanem. Pozdrawiam

[Titane]

No to zaczynam Kosiarza Zobaczymy co z tego wyjdzie

[Oliwkaaa80]

Uwielbiam "Kosiarza", to jedna z moich ulubionych z cyklu i chyba najlepsza z podcyklu o Śmierci (to moje zdanie tylko, całej serii jeszcze jednak nie czytałam). Najbardziej jednak podobają mi się książki o czarownicach.

[Little Lady]

Nic nie przebije ' Kosiarza ', a w niej Śmierci Szczurów Pozwolę sobie zacytować coś z ' Kosiarza '
"Wiara tworzy też inne rzeczy.
Stworzyła Śmierć. Nie śmierć, która jest tylko technicznym określeniem stanu wywołanego przez dłuższy okres braku życia, ale Śmierć osobowość. Śmierć wyewoluował razem z Życiem (...) Stworzono ją na długo przedtem, nim ludzie w ogóle o nim pomyśleli. Oni dodali tylko kształt, a także kosę i szatę do osobowości liczącej sobie już miliony lat "
oczywiście nikt też nie dorówna trollom

[Alvesta]

dziewczyny, w Merlinie są promocje, dużo Pratchetta za 19 zł (ale nie wszystkie tomy), można tanio skompletować

[Titane]

No dobra przeczytałam Kosiarza i stwierdzam, że jestem chyba jakaś inna. Mnie ta książka nie zachwyciła, zmęczyłam ją raczej niż przeczytałam. Owszem, Pratchett jest niewątpliwie inteligentnym człowiekiem i bystrym obserwatorem rzeczywistości, jego komentarze są niezwykle trafne i wszystko kipi od ironii, ale mnie to jakoś nie bawi. Podobała mi się postać Śmierci, ale już fragmenty z Windlem Poonsem i smojeżdżące wózki ciężko mi było znieść.

Tak więc, niestety, ja już panu Pratchettowi dziękuję

[Little Lady]

Napisane przez Titane

Tak więc, niestety, ja już panu Pratchettowi dziękuję

Heeej nie zrażaj się tak szybko!

[Elliannia]

Dołączam do wątku, moja przygoda z Terrym zaczęła się od Morta, i do dziś mam do tej książki słabość (zresztą moich znajomych zaraziłam Pratchettomanią właśnie za pomocą Morta ). Wielbie serię o czarownicach, i bardzo żałuję, że nie będzie już kontynuowana Na drugim miejscu jest seria o straży Z nowszych, to Potworny Regiment polubiłam za 2gim razem, ale Złodzieja Czasu, Prawdę i Piekło Pocztowe po prostu pochłonęłam, i liczę na to że Pratchett skończy pisać kolejną część o Pocztmistrzu

[Little Lady]

A ja teraz czytam ' Piąty elefant ' ale jakoś się nie wciągnęłam... Może się jeszcze rozkręci

[Snaefridur]

Podobał mi się cykl o czarownicach z Lancre...chyba cały.No może "Carpe Jugulum" wydało mi się lekko nudnawe i 'wymuszone'.Cykl o Śmierci też lubię,za to książki o straży miejskiej nie podchodzą mi kompeletnie.Nie rozumiem czemu wszyscy lubią Kapitana Marchewę,serio.
Kosiarz podobał mi się bardzo,autentycznie mnie wzruszył,ale do tej pory moja faworytka to Pomniejsze bóstwa.

[paniKA88]

Przyłącza się kolejna fanka mistrza Pratchetta Co prawda ostatnio jakoś nie bardzo idzie mi czytanie książek (zaczynam, ale zawsze coś się dzieje, że nie mogę skończyć i w rezultacie mam kilkanaście książek przeczytanych do połowy), ale Pratchetta mogę czytać zawsze i wszędzie. Marzy mi się uzbieranie całej serii Świata Dysku, ale na to chyba jeszcze trochę poczekam
A wszystko zaczęło się od "Muzyki Duszy", którą zabrałam bratu
Wstyd się przyznać, że jeszcze chyba ani jednej książki o straży nie czytałam... Od razu zabrałam się za Śmierć i czarownice ale że teraz dużo czasu wolnego to może za którąś się zabiorę..do wyboru jak na razie mam: "Straż! Straż!" i "Bogowie, honor, Ankh-Morpork". Którą wybrać? ;>