Długie karmienie piersią

[brumek]

Hej,
to ja Cię zdołuję, bo w czasie karmienia piersią przytyłam Po porodzie byłam szczuplutka, nawet trochę chudsza niż przed, po kilku tygodniach waga zaczęła rosnąć i rosła, rosła, rosła. Przytyłam z 5 kg i stanęło i tak jest do dziś. A wcale nie jem za tzw. dwoje Taki typ niestety.
Też się wcześniej nasłuchałam, że kp sprzyja spadkowi wagi, ale jak później zaczęłam wypytywać znajome, jak to z nimi było, to się okazało, że nie tylko w moim przypadku to się nie sprawdziło. Jedna utyła 10 kg w ciągu 11 miesięcy karmienia, a jak skończyła karmić, waga zaczęła spadać.
Ja karmię na razie 17 miesięcy i teraz już stoi, ale spadać zdecydowanie nie chce

[ewelinka2210]

Napisane przez Rzabba

Często jest tak, że dopiero po 3 miesiącach waga rusza
U mnie po pierwszej ciąży stało i stało i nagle jak córcia skończyła 5 miesięcy to w miesiąc spadło 5 kg.

Dzięki Kochana, pocieszyłaś mnie Mam nadzieję, że u mnie też w końcu tak będzie

[Linka25]

U mnie waga spadła, wróciłam do tej sprzed ciąży. Ale czy dzięki karmieniu? Nie wiem. Karmię 7 miesiąc.

[ewelinka2210]

Napisane przez brumek

Hej,
to ja Cię zdołuję, bo w czasie karmienia piersią przytyłam Po porodzie byłam szczuplutka, nawet trochę chudsza niż przed, po kilku tygodniach waga zaczęła rosnąć i rosła, rosła, rosła. Przytyłam z 5 kg i stanęło i tak jest do dziś. A wcale nie jem za tzw. dwoje Taki typ niestety.
Też się wcześniej nasłuchałam, że kp sprzyja spadkowi wagi, ale jak później zaczęłam wypytywać znajome, jak to z nimi było, to się okazało, że nie tylko w moim przypadku to się nie sprawdziło. Jedna utyła 10 kg w ciągu 11 miesięcy karmienia, a jak skończyła karmić, waga zaczęła spadać.
Ja karmię na razie 17 miesięcy i teraz już stoi, ale spadać zdecydowanie nie chce

No właśnie tak też słyszałam, że są typy, które nie chudną, a nawet tyją... Ja po porodzie jakoś strasznie nie schudłam, waga od dłuższego czasu stoi w miejscu, ale byłoby fajnie jakby choć trochę spadać zaczęła...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Linka25

U mnie waga spadła, wróciłam do tej sprzed ciąży. Ale czy dzięki karmieniu? Nie wiem. Karmię 7 miesiąc.

A spadała od razu po porodzie, czy jak pisze Rzabba po jakiś czasie?

[Glodomorek]

Moja waga spadała od razu po porodzie po 3-4mcach wszystko straciłam na szczęście zatrzymało się.

[houseofcolours]

Napisane przez ewelinka2210

Hej Ja na razie karmię ponad 3 miesiące , ale mam pytanie do mam długokarmiących: jak wyglądał u Was spadek wagi po ciąży? Po przyznam, że w moim wypadku jest tak, że mam wrażenie, że jeszcze wręcz tyję... Miała któraś tak, że nie chudła karmiąc piersią? Podobno są również takie typy kobiet. Czy po prostu jest jeszcze za wcześnie, żebym się mogła spodziewać, że zacznę wracać do poprzedniej wagi?
Karmić i tak będę, nawet jak te zbędne kilogramy pozostaną, ale źle się ze sobą czuję i chciałabym wrócić stopniowo do formy z przed ciąży. Poradźcie coś... Pozdrawiam

Ja tak miałam. Od momentu wyjścia ze szpitala po kilku dniach od porodu moja waga stanęła w miejscu. Karmiłam 9 miesięcy i przez ten czas naprawdę dużo jadłam. obżarłam się przez snem a i tak w środku nocy po karmieniu szłam do lodówki i odgrzewałam pierogi z obiadu. Nie stawałam przez te 9 miesięcy na wadze ale być może przytyłam. Dopiero kiedy skończyłam karmić piersią wzięłam się za siebie i zrzuciłam te kilka kilo.

[ewelinka2210]

Napisane przez houseofcolours

Ja tak miałam. Od momentu wyjścia ze szpitala po kilku dniach od porodu moja waga stanęła w miejscu. Karmiłam 9 miesięcy i przez ten czas naprawdę dużo jadłam. obżarłam się przez snem a i tak w środku nocy po karmieniu szłam do lodówki i odgrzewałam pierogi z obiadu. Nie stawałam przez te 9 miesięcy na wadze ale być może przytyłam. Dopiero kiedy skończyłam karmić piersią wzięłam się za siebie i zrzuciłam te kilka kilo.

No ja w nocy nie jem Chociaż tyle Tylko że ja przed ciążą byłam na granicy normalnej wagi i nadwagi, a teraz jeszcze zostało kilka kg, więc się boję co będzie, tym bardziej, że chcę długo karmić, a jeszcze jednego dzidziusia bym chciała i jak zajdę w następną ciążę, to boję się ile będę ważyć po następnym porodzie...
No cóż... Pewnych rzeczy nie przeskoczę.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Glodomorek

Moja waga spadała od razu po porodzie po 3-4mcach wszystko straciłam na szczęście zatrzymało się.

Zazdroszczę

[Linka25]

Napisane przez ewelinka2210

A spadała od razu po porodzie, czy jak pisze Rzabba po jakiś czasie?

Myślę, że ruszyła się (zaczęła spadać) od 3 miesiaca po porodzie.

[ewelinka2210]

Napisane przez Linka25

Myślę, że ruszyła się (zaczęła spadać) od 3 miesiaca po porodzie.

To mam jeszcze nadzieję, że u mnie zacznie spadać od 4 miesiąca

[ewelajna25]

Napisane przez agnieszka 0605

aaa rozumiem Fajnie, że jest Was kilka i się wspieracie. Teraz dkp jak na lekarstwo.

Ja też nie widzę problemu z tandemem, sama właśnie robiłam niedawno rozeznanie w tym temacie i choć spotkałam się z różnistymi opiniami to jestem absolutnie na TAK dla tandemu - chodziło mi bardzie o to, że może mała sama się odstawi, że nie wiadomo jak to będzie z ciążą i kiedy nam się uda coś wymajstrować i dlatego nie wiadomo jak to się nam potoczy

Hej! Zainteresował mnie wątek, bo sama planuję długo karmić piersią, myslę że min 1,5-2 lata. A na chwilę obecną karmię już swoją pociechę prawie 11 mieś. Szybko ten czas zleciał

A moje pytanie związane jest z karmieniem tandemu Bo prawdopodobnie na jesień (taki na razie jest plan) będziemy się z mężem starać o drugie dziecko i naprawdę się zastanawiam jak to wygląda karmienie. Czy skoro będę karmić starsze dziecko cały czas cycem, to wytworzy się siara dla maluszka???

Czy któraś z dziewczyn tutaj wie coś na ten temat/zasięgała zdania lekarza?

A co do dkp....Choć nawet nie upłynął jeszcze okrągły rok jak karmię, to już zdarza mi się usłyszeć zdziwione komentarze w otoczeniu, że nadal to robię...Należą zwykle do bezdzietnych koleżanek, które nie mogą się nadziwić, że można karmić "tak długo"

[Rzabba]

Wytworzy się

[mamad1]

Napisane przez ewelajna25

1. A moje pytanie związane jest z karmieniem tandemu Bo prawdopodobnie na jesień (taki na razie jest plan) będziemy się z mężem starać o drugie dziecko i naprawdę się zastanawiam jak to wygląda karmienie. Czy skoro będę karmić starsze dziecko cały czas cycem, to wytworzy się siara dla maluszka???

2. A co do dkp....Choć nawet nie upłynął jeszcze okrągły rok jak karmię, to już zdarza mi się usłyszeć zdziwione komentarze w otoczeniu, że nadal to robię...Należą zwykle do bezdzietnych koleżanek, które nie mogą się nadziwić, że można karmić "tak długo"

1. Mleko dostosowane jest do młodszego dziecka.
2. Ja karmię 17 miesięcy na żądanie i też wiele osób to bulwersuje (np. moje bratowe). Chyba trzeba się przyzwyczaić


Ja po ciąży szybko schudłam, ale było lato i jedzenie jakieś lżejsze (stres, przemęczenie tez swoje zrobił). Jednak muszę przyznać, że apetyt miałąm (i mam) duży, więc ostatnio trochę przytyłam.

[Rzabba]

Jeśli ktoś się dziwi że jeszcze karmicie to pewnie nie zna zaleceń WHO
"Po ukończeniu przez dziecko 6. miesiąca WHO zaleca rozszerzanie diety o produkty uzupełniające (kaszki, zupki mięsno-warzywne, owoce). Nie można jednak zarzucić malucha dużą ilością nowych pokarmów. Ma on jedynie próbować, poznawać nowe smaki i konsystencje. Ważne, by płynnie przechodzić od wyłącznego karmienia piersią do uzupełniania mlecznej diety innymi produktami.

Około 12. miesiąca życia posiłki uzupełniające powinny stanowić zaledwie 1/3 dobowego wyżywienia. Zatem w dalszym ciągu mleko mamy jest najważniejsze. Do chwili, gdy zostaną wprowadzone nowe pokarmy, maluch ma prawo pić mleko mamy na żądanie.


W okolicach 24. miesiąca życia posiłki uzupełniające powinny stanowić już 2/3 dobowego wyżywienia, a mleko matki 1/3.

[ewelinka2210]

Napisane przez Rzabba

Jeśli ktoś się dziwi że jeszcze karmicie to pewnie nie zna zaleceń WHO
"Po ukończeniu przez dziecko 6. miesiąca WHO zaleca rozszerzanie diety o produkty uzupełniające (kaszki, zupki mięsno-warzywne, owoce). Nie można jednak zarzucić malucha dużą ilością nowych pokarmów. Ma on jedynie próbować, poznawać nowe smaki i konsystencje. Ważne, by płynnie przechodzić od wyłącznego karmienia piersią do uzupełniania mlecznej diety innymi produktami.

Około 12. miesiąca życia posiłki uzupełniające powinny stanowić zaledwie 1/3 dobowego wyżywienia. Zatem w dalszym ciągu mleko mamy jest najważniejsze. Do chwili, gdy zostaną wprowadzone nowe pokarmy, maluch ma prawo pić mleko mamy na żądanie.


W okolicach 24. miesiąca życia posiłki uzupełniające powinny stanowić już 2/3 dobowego wyżywienia, a mleko matki 1/3.

A ja myślę, że nawet jak znają zalecenia, to ogólnie dla większości społeczeństwa długie karmienie jest dziwne, a wręcz nienormalne. Bo jak 2-3 letnie dziecko można do piersi przystawiać itd. Powiem szczerze, że jak do tej pory widziałam duże dzieci np. stojące/chodzące już przy piersi, to też mi się to troszkę dziwne wydawało... Mam nadzieję, że się przestawię, bo naprawdę chciałabym synka długo karmić. Miała któraś z Was podobnie?
Ale obecnie jak mówię, że do roku na pewno chcę karmić, to już widzę zdziwione, wręcz zniesmaczone spojrzenia otoczenia.
Jak już chyba Ty również pisałaś jest społeczne przyzwolenie na dawanie starszym niż pół roku dzieciom mm i wszyscy uważają, że sztuczne lepsze niż matki.

[ewelajna25]

Rzabba, napisz proszę coś więcej na temat ilościowego rozkładu posiłków w diecie niemowlaczka na piersi.

Tzn. znam schemat zywienia i zalecenia w tej kwestii, takie jakie obecnie obowiązują, i w chwili obecnej ja podaję rano kaszkę, potem obiadek, deser i kolację, czyli wychodzą 4 posiłki stałe. Z tym, ze moja córka nie zjada dużych porcji, każdy posiłek uzupełniany jest praktycznie mlekiem z piersi i zanim wstaniemy z łóżka też jest pierś. Ogólnie podaję pierś na okrągło, na żądanie. Czasem więc jest tego mleka mniej, ale ogólnie karmię często, w tym w nocy. Nie ograniczam karmień nocnych, bo widzę, że zwykle gdy podaję pierś, to córka zjada z apetytem, wiem więc, że potrzebuje tego mleka.

Co do siary, rozumię, że takie karmienie podwójne to w sumie korzystna sytuacja dla straszego dziecka, bo kolejny raz załapuje się na cenną siarę?

Co do długości karmienia, nie uważam aby te moje 11 mieś. to był jakiś mega wyczyn, ale lubię karmić i chcę to kontynuować długo. Denerwują mnie uwagi np teściowej, w stylu, że aha, to tak w ramach picia ( a przecież mleko to nie to samo co woda) ale postanowiłam po prostu robić swoje.

Jeszcze mam pytanie, kiedy przeszłyście do schematu karmienie cycusiem 2*? W sensie że dziecko dostaje pierś rano i wieczorem? Moje pytanie wynika z faktu, że kiedyś pediatra u którego byłam podał mi schemat żywienia rozłozony na kilka tygodni, w tym okreslił, że do tego czasu powinnam już karmić dziecko tylko rano i wieczorem. Jedna z pielęgniarek dziecięcyh też mi to zalecała, argumentując, że wówczas nazbiera się więcej mleka w piersiach i dziecko przyjmie na raz większą ilość, a nie będzie domagało się kilka razy na dzien w tym w nocy. Nie dostosowałam się do tych zaleceń, podaję na żądanie. Jak to u Was mamy dkp wygląda?

[Rzabba]

Myślę, że tak jak robisz jest dobrze, nie wiem czy istnieje jakiś jeden schemat.
Ja zaszłam w ciążę kiedy córcia miała 9 m-cy i wtedy bardzo spadła mi laktacja, jeszcze wtedy nie miałam takiej wiedzy na temat kp i nie udało mi się bardziej rozbujać (mimo pobudzania laktatorem itp.) więc u nas zostało karmienie 3 razy dziennie (rano po przebudzeniu, w dzień przed drzemką i wieczorem przed spaniem. Do karmienia 2x zaczęłyśmy przechodzić jak córcia miała ok 2,5 roku.
Młodszą karmiłam częściej.

A co do zbierania się mleka to niezupełnie jest tak. Owszem jak sie karmi co pół godziny to się nie nazbiera, ale jak się karmi 2x dziennie to się po prostu nie wyprodukuje tyle.
Za to koncentracja przeciwciał będzie większa, czyli możliwe, że dziecko dostanie tyle samo lub podobnie kiedy jest karmione 10x dzinnie czy 2x dziennie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ewelinka2210

A ja myślę, że nawet jak znają zalecenia, to ogólnie dla większości społeczeństwa długie karmienie jest dziwne, a wręcz nienormalne. Bo jak 2-3 letnie dziecko można do piersi przystawiać itd. Powiem szczerze, że jak do tej pory widziałam duże dzieci np. stojące/chodzące już przy piersi, to też mi się to troszkę dziwne wydawało... Mam nadzieję, że się przestawię, bo naprawdę chciałabym synka długo karmić. Miała któraś z Was podobnie?

ja tak miałam mineło wraz z karmieniem,jak juz zaczełam i mineło te magiczne pól roku to przestałam kombinowac ile jeszcze ok roku była olbrzymia presja otoczenia,zeby odstawić,teraz juz wiedzą,ze jestem dziwakiem niereformowalnym i nie probują mnie "nawracać"

Co do tego, ze sztuczne jest lepsze ...wystarczy popatrzec chocby na rozszerzanie diety - mm juz po 4 m-cu nie pokrywa zapotrzebowania dziecka na substancje odzywcze,a mleko matki z powodzeniem do końca 6 m-ca nawet dłuzej. Coby nie mówić -mm nie jest taj dobre jak pokarm matki -i raczej nigdy nie będzie ,bo mleko mamy jest "żywe" dostosowuje się do dziecka,jego wieku ,pory roku,ma inny sklad w ciągu doby,po prostu dziecko zawsze dostanie to ,czego potrzebuje a nie ciagle proszek o tym samym składzie.

[agnieszka 0605]

Linka ooo to super, że ta Medela się u Was sprawdziła.
Ja czytałam o niej i myślałam nad kupnem, kiedy córa miała jakieś 9-10m, nie chciała butli a wszyscy wokół doradzali, że przecież moje mleko jej już dawno nie wystarcza i ona MUSI dostać mm.... Ach szkoda gadać

precious to ładnie Wam poszło i córa jak dorośle podeszła do sprawy

Napisane przez mamad1

Potwierdzam, że dkp w Polsce jest rzadko widywane i ciągle krążą jakieś mity na ten temat (że to sama woda, matka uwiązana, dziecko niesamodzielne itp.). I wierzą w to nawet lekarze...

ano niestety, nie słyszałam jeszcze od nikogo (osobiście), że mleko matki po roku jest wartościowe

gabafunkia
Karmiłaś może tandem albo w ciąży?

Napisane przez ewelinka2210

jak wyglądał u Was spadek wagi po ciąży?

w ciąży przytyłam 10kg, potem w ciągu roku spadłam 15 kg. Teraz 16 m po porodzie wróciłam do swojej wagi

Napisane przez ewelajna25

A moje pytanie związane jest z karmieniem tandemu Bo prawdopodobnie na jesień (taki na razie jest plan) będziemy się z mężem starać o drugie dziecko i naprawdę się zastanawiam jak to wygląda karmienie. Czy skoro będę karmić starsze dziecko cały czas cycem, to wytworzy się siara dla maluszka???

hej
My również z mężem planujemy starania tak na wiosnę i też zgłębiam wiedzę nt karmienia tandemu. Tutaj jest wątek na wizażu o tym https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=520681 ale mało info na nim niestety
Dużo informacji znalazłam na gazetowym forum dla mam długo karmiących TUTAJ

Napisane przez ewelinka2210

A ja myślę, że nawet jak znają zalecenia, to ogólnie dla większości społeczeństwa długie karmienie jest dziwne, a wręcz nienormalne.

Jak już chyba Ty również pisałaś jest społeczne przyzwolenie na dawanie starszym niż pół roku dzieciom mm i wszyscy uważają, że sztuczne lepsze niż matki.

taaaa.... niesmaczne i tysiąc innych określeń

Ja słyszałam, że mleko matki ma identyczny skład co mm po 6m, więc po co karmić piersią ?

Napisane przez ewelajna25

Jeszcze mam pytanie, kiedy przeszłyście do schematu karmienie cycusiem 2*?

My 16m skończone karmimy się rano, w południe przed drzemką, na noc i w nocy. Teraz jak ząbkuje i nic nie chce jeść to częściej.

Stokrotko a jak Twoja córa? Już lepiej?

Napisane przez stokrotka_to_ja

Co do tego, ze sztuczne jest lepsze ...wystarczy popatrzec chocby na rozszerzanie diety - mm juz po 4 m-cu nie pokrywa zapotrzebowania dziecka na substancje odzywcze,a mleko matki z powodzeniem do końca 6 m-ca nawet dłuzej. Coby nie mówić -mm nie jest taj dobre jak pokarm matki -i raczej nigdy nie będzie ,bo mleko mamy jest "żywe" dostosowuje się do dziecka,jego wieku ,pory roku,ma inny sklad w ciągu doby,po prostu dziecko zawsze dostanie to ,czego potrzebuje a nie ciagle proszek o tym samym składzie.

Amen

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Jak dlugie karmienie jest juz za dlugie?
I kiedy przychodzi ta granica, kiedy nie powinno sie juz karmic?
Jaki to wiek, 3 lata/5 lat/7 lat?

Ja zawsze twierdzilam, ze dopoki matka i dziecko chca to jak najdluzej, nie moja piers, nie moja sprawa, ale...

Wczoraj znajoma wrzucila na FB zdjecie siebie z dwojka dzieci, starszy synek 4 lata 8 miesiecy, coreczka 7 miesiecy.
Na zdjeciu oboje ssa piers, kazdy swoja

Nie wiem, naprawde nie wiem, moja pierwsza mysl byla: eee
Druga: ej, zastanow sie, moze to nie jest takie: eeee
Trzecia mysl: tak, jednak: eeee

[stokrotka_to_ja]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3880695 4]Jak dlugie karmienie jest juz za dlugie?
I kiedy przychodzi ta granica, kiedy nie powinno sie juz karmic?
Jaki to wiek, 3 lata/5 lat/7 lat?

[/QUOTE]

7 lat to wiek,do którego powinno nastąpic samoodstawienie ,dziecko zaczyna tracic zęby mleczne ,powyzej 7 r.ż to dla mnie jest to "za długo"

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Czyli jeszcze minimalnie 2,5 roku.
Mam nadzieje, ze za 2 lata nie zobacze jej zdjecia z siedmiolatkiem przy piersi

[_vixen_]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3880695 4]Jak dlugie karmienie jest juz za dlugie?
I kiedy przychodzi ta granica, kiedy nie powinno sie juz karmic?
Jaki to wiek, 3 lata/5 lat/7 lat?

Ja zawsze twierdzilam, ze dopoki matka i dziecko chca to jak najdluzej, nie moja piers, nie moja sprawa, ale...

Wczoraj znajoma wrzucila na FB zdjecie siebie z dwojka dzieci, starszy synek 4 lata 8 miesiecy, coreczka 7 miesiecy.
Na zdjeciu oboje ssa piers, kazdy swoja

Nie wiem, naprawde nie wiem, moja pierwsza mysl byla: eee
Druga: ej, zastanow sie, moze to nie jest takie: eeee
Trzecia mysl: tak, jednak: eeee [/QUOTE]

Dla mnie to jest też gruuuba przesada.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Co innego wiedziec a co innego widziec.
Wiedzialam i bylo ok.
Widzialam: nieee, nie moze mi to wyjsc z glowy, juz sobie jej inaczej nie wyobraze

[Glodomorek]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3880695 4]Jak dlugie karmienie jest juz za dlugie?
I kiedy przychodzi ta granica, kiedy nie powinno sie juz karmic?
Jaki to wiek, 3 lata/5 lat/7 lat?

Ja zawsze twierdzilam, ze dopoki matka i dziecko chca to jak najdluzej, nie moja piers, nie moja sprawa, ale...

Wczoraj znajoma wrzucila na FB zdjecie siebie z dwojka dzieci, starszy synek 4 lata 8 miesiecy, coreczka 7 miesiecy.
Na zdjeciu oboje ssa piers, kazdy swoja

Nie wiem, naprawde nie wiem, moja pierwsza mysl byla: eee
Druga: ej, zastanow sie, moze to nie jest takie: eeee
Trzecia mysl: tak, jednak: eeee [/QUOTE]
A jesteś pewna, że ona karmi to starsze? Bo mogli zrobić sobie tylko takie zdjęcie, starszy chciał poudawać niemowlaczka i tyle.
Moja granica długiego karmienia jest do przedszkola tzn przedszkolaka już bym nie karmiła. Ale to ja. A jak ktoś chce dłużej to cóż... nie moja sprawa

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez Glodomorek

A jesteś pewna, że ona karmi to starsze? Bo mogli zrobić sobie tylko takie zdjęcie, starszy chciał poudawać niemowlaczka i tyle.
Moja granica długiego karmienia jest do przedszkola tzn przedszkolaka już bym nie karmiła. Ale to ja. A jak ktoś chce dłużej to cóż... nie moja sprawa

Nie pisalabym, ze karmi, gdybym nie wiedziala, ze karmi. To moja znajoma w koncu, nie ktos obcy.
Tak, karmi oboje.
I chce karmic jak najdluzej, chlopczyk we wrzesniu idzie do szkoly ( UK) i ona juz sie obawia jak to bedzie z jego karmieniem, i jak ma mu zaczac tlumaczyc, ze nie wszystkie dzieci pija mleko z piersi.

[agnieszka 0605]

Moona ale to bardziej szokuje Cię to, że karmi starszaka, który ma prawie 5 lat czy to, że wstawiła fotkę na fb?

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez agnieszka 0605

Moona ale to bardziej szokuje Cię to, że karmi starszaka, który ma prawie 5 lat czy to, że wstawiła fotkę na fb?

Juz pisalam, to, ze wstawila zdjecie.
Ja wiedzialam, ze ona go karmi i jak juz pisalam, to nie moja sprawa, chce, niech karmi
Szczerze, to sama jestem zdziwona swoja reakcja
Ale naprawde dziwnie mi sie zrobilo po tym zdjeciu, nie potrafie tego wytlumaczyc.

[_vixen_]

Moona, wcale Ci się nie dziwię, jednak 4 latek to już jest za duże dziecko na pierś. Według mnie tak dużemu dziecku pierś nie jest do niczego potrzebna, najwyższy czas a wypracowanie innych form bliskości.

[agnieszka 0605]

Moona no fakt, ciekawe co kierowało Twoją koleżanką z tym zdjęciem. Ja w ogóle jestem przeciwniczką wstawiania tysiąca zdjęć na fb, a takich prywatnych/intymnych jak podczas kp to już sobie nie wyobrażam. Ale to, że karmi tandem to dla mnie super sprawa, podziwiam

vixen tak sobie myślę, że dkp to nie tylko zaspokajanie potrzeb bliskości

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Moona, wcale Ci się nie dziwię, jednak 4 latek to już jest za duże dziecko na pierś. Według mnie tak dużemu dziecku pierś nie jest do niczego potrzebna, najwyższy czas a wypracowanie innych form bliskości.

nie jest potrzebna,ale tez w niczym nie przeszkadza,moze byc jedną z form bliskości -nie jedyną


ja 4-latki nie mam zamiaru karmić,moja granica psychologiczna przebiega gdzies ok 3 r.ż ,ale nie oburza mnie czy nie obrzydza bardzo długie kp, ot -dziwne zjawisko jakich wiele -dziwne o tyle,ze rzadko spotykane ( w naszym kręgu kulturowym,bo karmienie kilkulatka w wielu innych miejsach to nic dziwnego)