Plotki o kotach - stare krótkie wątki na temat kotów - 2003-2009 WĄTEK ZBIORCZY

[MagJa]

Napisane przez maddlen

Garfield the best najlepszy kot świata.

Zgadzam się w całej rozciągłości Garf is the best!

Napisane przez maddlen

Co do black& white Skąd się wziął ten głupi przesąd o czarnych kotkach? a one takie kochane są

I tu się zgadzam. Nigdy nie wierzyłam w przesądy o pechowych czarnych kotach, jak i o feralnej 13 (sama się urodziłam 13-tego, szkoda tylko, że nie w piątek ). A teraz to już ze mnie w ogóle nieszcześnica być powinna - od poniedziałku co najmniej 10 razy dziennie przebiega mi drogę czarny kot Mój własny I dziwnym trafem szczęśliwa jestem

Aha, a co do ubarwienia kota, to jest mi ono obojętne. Każdy kot ma swój własny i niepowtarzalny urok. A już Maine Coon'y są najładniejsze Kiedyś i takiego będę miała

[tarakatatula]

mojego kota nei ma od dwoch dniiiiiiiiiiiiiiiii

[GosikK]

Odkąd 3 miesiące temu urodziła się moja Rudzia uwielbiam kotki różnokolorowe Takiego kota jak ona to ja nigdy wcześniej nie widziałam Ma śliczne rude prążki w niektórych miejscach, jak jej mamusia

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...chmentid=97804
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...chmentid=97807
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...chmentid=97808
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...chmentid=97829
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...chmentid=97826

[sylwia18]

mój kociak jest szylkretowy czyli szaro-czarno-rudo-granatowy taką nazwę przynajmniej podawali w książce zdjęcie prawie identycznego kotka zamieszczam w załączniku bo niestety ale mojej Matyldy na komputerze nie mam. ponadto uwielbiam rude kotki!

[Beauty1984]

Mi się podobają chyba wszystkie koteczki, ale najbardziej czarne z białymi elementami (takiego teraz mam ). A na drugim miejscu są szare w paseczki (takiego miałam przed obecnym).

[maddlen]

Napisane przez MagJa

Zgadzam się w całej rozciągłości Garf is the best!


I tu się zgadzam. Nigdy nie wierzyłam w przesądy o pechowych czarnych kotach, jak i o feralnej 13 (sama się urodziłam 13-tego, szkoda tylko, że nie w piątek ). A teraz to już ze mnie w ogóle nieszcześnica być powinna - od poniedziałku co najmniej 10 razy dziennie przebiega mi drogę czarny kot Mój własny I dziwnym trafem szczęśliwa jestem

Aha, a co do ubarwienia kota, to jest mi ono obojętne. Każdy kot ma swój własny i niepowtarzalny urok. A już Maine Coon'y są najładniejsze Kiedyś i takiego będę miała

Co do 13-stego mi też ta liczba raczej szczęście przynosiła w życiu niż pecha Chyba ludzie sobie wmawiają zbyt wiele rzeczy i potem usprawiedliwiają wszystko biedną "Trzynastką" albo czarnymi kotkami Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale gdzieś czytałam, że chyba w Holandii ( ) to białe koty przynoszą pecha.

[maddlen]

A w ogóle kotki to bardzo fotogeniczne stworzonka

[bemolka]

zauwazyłam ze moj Lalus od paru dni(?) chodzi, mruczy i ociera sie o wszystkie mozliwe rogi krzeseł i szafek głownie pyszczkiem. czy to moze miec wziazek z tymm, ze cala rodzina procz mnie wyjechala na wakacje i kotek czuje sie samotny? czy moze to od ząbków (mogą go bolec?swędziec?)?

bo kurcze nie wiem co mam juz myslec. patrzec spokojnie czy panikowac? bo z ew pojsciem do lekarza musze czekac az wrócą - czyli za 2 tygodnie

[Magda.]

Mam po raz pierwszy kota i sama sie ucze, dletgo prponuje, zbeys moze sprobowala zadzwonic do weterynarza i dowiedziec sie przez telefon. Moglabys tez popytac na forum o kotach, w Google pewnie cos znajdzies (koty.pl czy jakos tak). Powodzenia!

[livy]

hehe to jakis zart? wszystkie koty tak robią to oznaka sympatii. (rowniez do mebli)

[natii4]

Napisane przez bemolka

zauwazyłam ze moj Lalus od paru dni(?) chodzi, mruczy i ociera sie o wszystkie mozliwe rogi krzeseł i szafek głownie pyszczkiem. czy to moze miec wziazek z tymm, ze cala rodzina procz mnie wyjechala na wakacje i kotek czuje sie samotny? czy moze to od ząbków (mogą go bolec?swędziec?)?

bo kurcze nie wiem co mam juz myslec. patrzec spokojnie czy panikowac? bo z ew pojsciem do lekarza musze czekac az wrócą - czyli za 2 tygodnie

Zgadzam się z livy-jak to przeczytałam to pomyślałam,że z moim kotem jest coś nie tak od 7 lat ,czyli od samego początku Zasiałaś ziarno niepokoju czy z moim kotkiem jest wszystko OK (wszyscy w domu,o zębach nic nie wiem)

Pozdrawiam kociary

[demonik]

Bemolko, mnie również wydaje się, że to normalne . Twój Laluś pewnie trochę tęskni i domaga się się przytulania. Moja kotka też tak robi .

Pozdrawiam,
demonik - też kociara

[shachownica]

u mojego to znak, że czuje się znudzony albo zaniedbany, zależy czy towarzyszą temu efekty dźwiękowe pogłaszcz go, pobaw się z nim i nie zamartwiaj się tak

[natii4]

Napisane przez demonik

Bemolko, mnie również wydaje się, że to normalne . Twój Laluś pewnie trochę tęskni i domaga się się przytulania. Moja kotka też tak robi .

Pozdrawiam,
demonik - też kociara

Mój tak robi jak chce jeść-najpierw otrze się o nogi,potem zachaczy o lodówkę,następnie o szafkę z jedzeniem i stanie na końcu koło miski

[roksanka]

ja jako nałogowa kociara i posiadaczka 4 kotusiów zgadzam się z dziewczynami. z kotkiem na pewno jest wszystko wporządku jeśli to są jedyne niepokojące cię objawy. ocieranie się i mruczenie to taki obyczaj koci. nie masz się co martwić .

pozdrawiam

[Tuchajbej]

Napisane przez bemolka

zauwazyłam ze moj Lalus od paru dni(?) chodzi, mruczy i ociera sie o wszystkie mozliwe rogi krzeseł i szafek głownie pyszczkiem. czy to moze miec wziazek z tymm, ze cala rodzina procz mnie wyjechala na wakacje i kotek czuje sie samotny? czy moze to od ząbków (mogą go bolec?swędziec?)?

bo kurcze nie wiem co mam juz myslec. patrzec spokojnie czy panikowac? bo z ew pojsciem do lekarza musze czekac az wrócą - czyli za 2 tygodnie

Bemolko to jest normalne zachowanie naszego kociaka..sama mam dwa w domu wiec wiem co to oznacza..a nie jest to czasami oznaka checi zdobywania adoracji wsrod partnerek?Moj kot tak czesto miewa,jak widze ,ze zaczyna ocierac sie o krzeslo miec zadarty ogon to wiem,ze bedzie wielkie MIAU na balkonie

[Biricchina]

Weź go na kolanka i porządnie "wytarmoś"
Moja ś.p. Kotka ocierała się o wszystko co było po drodze mrucząc wesoło gdy chciała witaminkę. Wręcz kochała witaminki dla kotów sprzedawane w pudełku lub na sztuki. Tym zaczynała i kończyła dzień.
Wracając do tematu zgadzam się z dziewczynami, Twojemu kotu brakuje pieszczot

[Biricchina]

Ach... no w sumie jak to Kot to może ma ochotę na małe co nieco... hmm....

[demonik]

Napisane przez natii4

Mój tak robi jak chce jeść-najpierw otrze się o nogi,potem zachaczy o lodówkę,następnie o szafkę z jedzeniem i stanie na końcu koło miski

He, he - moja Klarucha też tak robi . A potem grzebnie łapką w misce, zje odrobinkę i odchodzi znudzona. Straszny z niej niejadek, ale dzięki temu trzyma formę . W przeciwieństwie do właścicielki .

[Lexie]

No to może ja, właścicielka 2 kotow sie wypowiem

Dziewczyny, bemolka ma kota nie od dzis, więc jesli dopiero teraz zwróciła uwagę na takie jego zachowanie, to może np kot robi to częściej niż do tej pory... Wiadomo, że koty ocierają się o rzeczy i o ludzi bo zostawiają na nich swój zapach (mają takie gruczoły przy mordce, dlatego nią się ocierają) i zaznaczają je w ten sposób jako własne i to jest normalne o ile kot robi to tak często jak zwykle.

Jeśli robi to częściej, to może być faktycznie oznaka tęsknoty, ale niekonieznie. To mogą być np kłopoty z dziąsłami i zębami, to wiadomość od weterynarza - moja kotka ma ciągłe problemy z dziąsłami. Mogą swędzieć, i kot tak sie drapie.
Bemolko, jeśli nie mozesz isć do weta, to najpierw zajrzyj kotu do mordki i sprawdź czy dziąsła nie są gdzies zaczerwienione, np przy zębach. Jeśli tak, to moze być zaalenie dziąseł i trzeba to leczyć, bo po jakimś czasie kot może nie móc jeśc z blu albo zaczną mu wypadać zęby.
Jeśli nie, to poprzytulaj go troche pobaw sie z nim, a na wszelki wypadek nie dawaj przez jakiś czas twardego jedzenia, które mogłoby mu podrażniać dziąsła. Mam nadzieje, ze wszystko z nim ok

[bemolka]

Dzieki Lexie, wkoncu ktos sie za mną ujął
Kota mam juz od praie roku i wiem ze tak robią - szczególnie gdy nie moze sie doczekac jedzenia, wtedy to kocha wszystkie meble
chodziło mi wlasnie o to, ze on teraz praktycznie BEZ PRZERWY sie ociera o cos, a zabawa pomaga na jakies 5 minut. dzisiaj go wytarmosilam i wyganiałam ze potem lezał na ziemi i sapał z otwarta mordką. A mimo to za pare minut znowu robił rundke wokół nóg i krzeseł.
moze faktycznie teskni ? zapewne za mamą, bo jednak z nia sie najbardziej bawil i dawala mu sie gryźć i jej pieszczoty mu wystarczały, jak ja rano go glaskalam to potem i tak szedł do niej na codzienne poranne wygłaskanie. tymbardziej ze to pierwszy raz odkąd on z nami jest gdy mamy nie ma dłuzej niz dwa dni...

a powiadają że koty to samotniki

[shachownica]

Napisane przez bemolka

Dzieki Lexie, wkoncu ktos sie za mną ujął
Kota mam juz od praie roku i wiem ze tak robią - szczególnie gdy nie moze sie doczekac jedzenia, wtedy to kocha wszystkie meble
chodziło mi wlasnie o to, ze on teraz praktycznie BEZ PRZERWY sie ociera o cos, a zabawa pomaga na jakies 5 minut. dzisiaj go wytarmosilam i wyganiałam ze potem lezał na ziemi i sapał z otwarta mordką. A mimo to za pare minut znowu robił rundke wokół nóg i krzeseł.
moze faktycznie teskni ? zapewne za mamą, bo jednak z nia sie najbardziej bawil i dawala mu sie gryźć i jej pieszczoty mu wystarczały, jak ja rano go glaskalam to potem i tak szedł do niej na codzienne poranne wygłaskanie. tymbardziej ze to pierwszy raz odkąd on z nami jest gdy mamy nie ma dłuzej niz dwa dni...

a powiadają że koty to samotniki

a obadałaś go tak jak lexie radziła i je normalnie?

[Hexxana]

Moj kocur tak sie zachowuje jak teskni,zreszta straszna z Niego przylepa i najlepiej sie czuje jak sa wszyscy w domu,jak kogos dluzej nie ma to dostaje warjacji,w tym tez wlasnie takie zachowanie jak opisala Bemolka.
Jest to moj pierwszy kot,zawsze mialam wczesniej psy ale zauwazylam ze moj Kubus jest o wiele bardziej emocjonalny niz psy,ktore mialam(chociaz nie pomniejszam przywiazania ze strony psow)W kazdym razie w okresie nieobecnosci rodziny lub kogokolwiek z Niej wymaga wzmozonych pieszczot,to tak jakby wynagrodzic mu do potegi entej,ze jest tylko z czescia a nie caloscia domownikow
Przy pierwszym razie takich Jego oznak tez myslalam,ze moze jest cos nie tak pod katem Jego zdrowia i wybralam sie do weterynarza ale.....na cale szczescie okazalo sie,ze jest OK a On bardzo teskni.
Zwierzeta potrafia niesamowicie zaskakiwac Nas w takich momentach i mam nadzieje,ze Twoj kocur tez teski i tak mu sie to objawia.
Pozdrawiam

[bemolka]

Napisane przez shachownica

a obadałaś go tak jak lexie radziła i je normalnie?

je normalnie tyle co zawsze, a z obejrzeniem musze poczekac do rana na mojego TZ bo ja Lalusia sama nie przytrzymam zeby mu jeszcze w dziąsła zaglądac - do tego brakuje jeszcze z 2 par rąk

ale skoro wiekszosc pisze ze z tęsknoty to pewnie tak jest ... (oby)

[vilandra]

oto ON

[srubka]

Myslalam ze zdjecie swojego TŻ zamiescilas

[niebieskaa]

ja tez

[monyczkaaa]

śliczny

[d'ou vient le vent]

no cud nie z tej ziemi
Kosmatość do 100 potęgi ależ misiek
Gratuluję

PZDR Natalia

[agabil1]

pięęęękny