|
|
#181 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
A podczas takich upałów też się malujecie
![]() Ja przyznam się,że nie, od razu wszystko by spłynęło ze mnie,a nie nakładam tapety. |
|
|
|
|
#182 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 536
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
|
|
|
|
|
#183 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 180
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Jednak zimą, jesienią lubię nałożyć podkład, wykonturować twarz czy nałożyć rozświetlacz. Cienie to już jak mam za dużo czasu do wyjścia
|
|
|
|
|
|
#184 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 699
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
a jest sens się malować, jeśli ludzie nie widzą różnicy między mną w makijażu, a bez niego?
maluję się leciutko bardziej z przyzwyczajenia niż z jakiejś potrzeby. choć czasem mam dni, kiedy ten lekki makijażyk [tusz+ewentualnie kredka] dodaje mi pewności siebie. podkładów i pudrów nienawidzę. nie mam nic do dziewcząt, które się nie malują. kompletnie mnie to nie obchodzi o wiele bardziej wolę osoby niepomalowane niż te wszystkie "ślicznotki", na które bez pełnego makijażu strach patrzeć i to nie tylko z powodu braku urody, a z zaniedbań cery.
|
|
|
|
|
#185 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
mi nawet kilka razy powiedzieli koledzy: po co się pomalowałaś, tak gorzej wyglądasz (było to miłe i szczere).A co do podejścia do malujących się dziewczyn to mi to zwisa lubię podziwiać piękne i naturalne kobiety, te pomalowane ładnie i delikatnie również, ale takie wytapetowane to niezbyt. Moja koleżanka miała problemy z cerą i malowała się mocno, miała pomarańczową buzie i każdy a to dosłownie każdy kto jej nie znał, a chciał coś o niej powiedzieć mówił tak: No ta taka, co ma tapetę zawsze na twarzy (czasem o wiele wulgarniej to brzmiało).Koledzy zawsze się zastanawiali jak jej chłopak ją całuje. Widziałam jej problemy skórne i cały czas jej mówiłam, że mniejszy i słabszy podkład by wystarczył - ale ona dobrze się czuła dopiero w takim mocnym. W każdym razie nie przeszkadzało mi to nigdy by się z nią przyjaźnić - jej buzia nie moja. Szkoda mi tylko jej było, że miała te problemy skórne.
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 ![]() 13.04.2016 Sara
21 tc |
|
|
|
|
|
#186 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 699
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
dlatego też należy zacząć od pielęgnacji cery, a dopiero potem zająć się makijażem. wiele młodych dziewczyn ma szarą cerę spowodowaną paleniem, brakiem nawilżania, co potem chcą ukryć podkładem i pudrem, często nieodpowiednio dobranym. nie wiem, jak u innych, ale u mnie regularne peelingi bardzo pozytywnie wpływają na "świeżość" cery. sprawia wrażenie lepiej ukrwionej, aczkolwiek ja nie mam problemów z cerą oprócz lekkiego przetłuszczania i niezbyt widocznych wągrów na nosie.
makijaż może pomóc, ale nie jest lekiem na brak podstawowej pielęgnacji. |
|
|
|
|
#187 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 ![]() 13.04.2016 Sara
21 tc |
|
|
|
|
|
#188 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 6
|
ja się maluję, bo niestety jak nei ejstem pomalowana to wszyscy się mnie pytaja co sie stalo bo wyglądam na bardzo zmęcozną/smutną/niewyspaną...
|
|
|
|
|
#189 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
także kwetia przyzwyczajenia ludzi do codziennego widoku podkreślonych oczu
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 ![]() 13.04.2016 Sara
21 tc |
|
|
|
|
|
#190 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 562
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Zamiast makijażu można zawsze ubrać wyróżniające się kolczyki, albo naszyjnik lub zadbać o swojego włosy, które mogą naprawdę dużo zmienić w wyglądzie i być ozdobą większą niż makijaż.
Myślałyście kiedyś o makijażu permanentnym? |
|
|
|
|
#191 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Ale czasem nie mam weny i po prostu nic nie robię:P. Myślałam kiedyś o takim makijażu - w końcu zrobiłam przedłużane rzęsy zamiast tego i byłam bardzo zadowolona! miałam do tej pory 2 razy, raz na próbę przed weselem przyjaciółki, drugi raz na jej ślub i tym razem za długie zrobiłam, przez co źle się czułam. a następnym razem zrobię gdzieś w grudniu do próbnego makijażu przed moim weselem by zobaczyć czy warto na moje wesele je przedłużać czy to nie będzie za dużo A Ty miałaś makijaż permanentny? Długo się trzyma na oczach?
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 ![]() 13.04.2016 Sara
21 tc |
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 699
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
bardzo często fryzura "działa" więcej niż kolorowe kosmetyki. kobiety mogą oszpecić się nie tylko nadmiarem lub brakiem makijażu, ale również m.in. pożądanymi przez wiele z nich długimi włosami, które często obciążają wizualnie sylwetkę, zbyt mocno wydłużają optycznie twarz lub po prostu nie pasują. ale podsumowując cały wątek, uważam, że fakt, iż ładniej wyglądamy w lekkim, dopasowanym makijażu nie znaczy, że od razu jesteśmy zaniedbane/brzydkie. na przykład znałam dziewczynę, która w wieku 15 lat na IDEALNĄ cerę nakładała tyle podkładu, że rozsmarowywała go kilkoma wacikami. po co? najpierw zastanówmy się, czy nam to jest w ogóle potrzebne, czy mamy faktycznie co ukrywać może i bez makijażu nie mamy aż tak wyrazistych oczu, ale nie uważam, że "kolorówka" to coś, bez czego nie da się przeżyć. pomijając osoby z niewidoczną oprawą oczu, z defektami cery, które ciężko wyleczyć.czasami mam dzień "paszteta", ale akceptuję siebie bez tuszu i kredki. zdrowe podejście przede wszystkim. choć przyznaję rację, że brak makijażu nie wszędzie i do wszystkiego pasuje. czasem nie chodzi nawet o to, by wyglądać lepiej, tylko o efekt ogólny. oczywiście widzę swoje drobne defekty, jak np. cienie pod oczami, które mogłabym przykryć korektorem, czy nieco szeroki nos, który mogłabym wykonturować. nie jestem jakimś skończonym narcyzem. ale po co? nie zwracam na to uwagi. Edytowane przez 201605090940 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:24 |
|
|
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 8 791
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Nie maluję się na codzień ,wolę dłużej pospać
![]() Chyba że jest jakaś impreza to wytuszuję rzęsy i brwi podkreślę
__________________
Ćwiczę i dbam o siebie Uczę się języków Nadrabiam braki w książkach Realizuje swoje plany i dążę do realizacji marzeń! |
|
|
|
|
#194 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja nigdy nie miałam makijażu na sobie i nie zamierzam
Po prostu czułabym się jak przebieraniec. Jedynie maluję usta błyszczykiem, ale bardzo rzadko, bo zapominam . Jakoś nie mam tendencji do podkreślania swojej urody specyfikami typu puder, fluid, cienie do powiek czy tusz do rzęs albo kredka.
Edytowane przez Leseratte93 Czas edycji: 2015-05-10 o 17:23 |
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 662
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja się nie maluję. Kiedyś próbowałam się malować ale czułam się dziwnie. Od dawna lubię sport i ciągle miałam wrażenie że coś spływa albo się rozmaże podczas wysiłku więc dałam sobie spokój. Czasami od wesela czyjegoś pomaluje oko. Użyję korektora do twarzy jak czasami jakiś syf wyskoczy, ale to głównie dlatego że po korektorze mi szybciej wysycha. Często używam też szminki bezbarwnej albo błyszczyka bezbarwnego, ale nie codziennie.
|
|
|
|
|
#196 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Nie maluję się w ogóle, nie czuję potrzeby. Lubię swoją urodę, patrzenie w lustro nie powoduje u mnie kompleksów, choć znam swoje wady i ideałem nie jestem. Kilka rzeczy bym poprawiła, ale bez ciśnienia
Parę razy umalowałam się w domu, z ciekawości - wyglądałam ładnie, ale od razu starzej, wg mnie. W makijażu nie czuję się sobą po prostu. Dbam o cerę i nie mam powodów do wstydu. Jak mam ochotę 'zaszaleć', to robię hennę rzęs. Tuszu nie znoszę, a ponadto wytuszowane rzęsy okropnie ocierają mi się o okulary, bo mam długie. Dobry, umiejętny makijaż to fajna rzecz i kiedyś na pewno będę się upiększać w ten sposób. Ale teraz sobie tego nie wyobrażam. Moja mama nie wyjdzie bez makijażu nawet wyrzucić śmieci, ale nie namawia mnie w ogóle do malowania, w przeciwieństwie do przyszłej teściowej, która co jakiś czas jest wielce oburzona, że 24-latka chodzi bez grama tapety. Jestem młoda i tym się cieszę, jak się zestarzeję, to pomyślę o kamuflażu
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014 włosomaniacząc od 28.04.2015 nie noszę stanika od 16.08.2023 77 70 55
|
|
|
|
|
#197 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Więcej gimnazjalistek sie maluję niż dorosłych kobiet
|
|
|
|
|
#198 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 475
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja jedynie tuszu do rzęs używam
i balsam/błyszczyk do ust, chociaż często zapominam o nim, a mam kilka w torebce raz miałam na studniówce podkład, jakoś dziwnie się czułam, może dlatego, że nie przyzwyczajona byłam. Również nie czuję potrzeby, żeby się malować, lubię swoją twarz. A że czasem jakiś pryszcz mi wyskoczy, no trudno. A komu nie wyskakują ? Ale wiadomo, każdy woli co innego
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza. Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach ![]() Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie ![]() Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
![]() |
|
|
|
|
#199 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Ale w sumie nawet w treningowe dni lubię stosować kremy BB. Nie straszę bez makijażu, ale w nim czuję się o nieebo lepiejSzczerze, to rozumiem, że nie wszyscy lubią się malować i wolą przeznaczyć ten czas na coś innego, ale na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które widziałam do tej pory bez makijażu i które wyglądały dobrze. Poza tym uważam, że o ile nastolatka może biegać jak chce, to jednak kobieta dojrzała wygląda bez makijażu często na umęczoną, udręczoną i zaniedbaną-to tylko moja opinia i rozumiem, jeśli ktoś się nie zgadza |
|
|
|
|
|
#200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 757
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja bardzo lubię się malować i lubię, kiedy mogę poświęcić na to więcej czasu - malowanie sprawia mi dużą przyjemność, ale absolutnie nie robię sobie tapety. Zdarzają się też takie dni, że na uczelnię, czy do pracy wyjdę tylko z korektorem pod oczami, tuszem na rzęsach i lekko podkreślonych brwiach - tak całkiem do ludzi bez makijażu nie lubię wychodzić.
Co innego, kiedy w wolny dzień muszę skoczyć tylko na chwilę do spożywczaka, czy idę pobiegać w parku - wtedy nie mam na sobie grama makijażu. |
|
|
|
|
#201 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Nie rozumiem korelacji. Serio, nie czepiam się. Nie malujesz się cały dzień, bo masz tam o którejś trening ![]() To ja bym 5-6 dni w tygodniu musiała chodzić bez makijażu. :/ A w tym wieku to faktycznie, słabo, już człowiek nie taki pierwszej urody a do ludzi w pracy czy tam gdzieś, się chce wyglądać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Uwazam ze troche przesadzacie z ta nie pierwsza uroda.
|
|
|
|
|
#203 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Nie wiem czy przesadzam. Wiem co widzę w lustrze, uważam ze dobrze się całkiem trzymam, ale nie jestem już taka gładka i świeża jak wtedy, kiedy byłam te 20 lat młodsza. Pewne zmiany sa z wiekiem naturalne- np. cieńsza skóra pod oczami, co się przekłada na wyraźniejsze cienie pod oczami np. Nie mam problemu wyjść bez makijażu, ale w lekkim makijażu wyglądam zwyczajnie lepiej.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#204 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 192
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Ja aktualnie uzywam tuszu i szminki. Jak mam wiecej czasu rano, uzysam tez cieni, ale zwykle zdarza sie to tylko w weekend
Lubie siebie bez makijazu, tak samo lubi mnie Tz, mimo, ze mam np. podkrazone oczy i bardzo jasne usta i wygladam na nieco zmeczona.
|
|
|
|
|
#205 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 689
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
na codzień uzywam pudru , tuszu , i jak wychodzę gdzieś to błyszczyk lub pomadka delikatna, . Czasami chodzę bez makijażu jak cera jest gładka, jak coś się pojawia to stosuję puder i korektor, już mam za sobą makijażowe szaleństwo. dystkretny makijaż nude nie jest zły, Ważne by się od siebie w makijazu nie uzależnić.
|
|
|
|
|
#206 | ||
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Na studiach tylko pomadka i to taka naturalna i czasem tusz na rzęsy miałam. Dopiero do pracy musiałam się malować i się zaczęło. Cytat:
Nie chodziłam do gimnazjum to nie wiem. Wszystkie koleżanki moje 30+ się malują. Nawet moja mama podpatrzyła u mnie i po 50tce zaczęła się makijażem interesować. Wygląda o niebo lepiej! ![]() W moim liceum w ogóle nie mogłyśmy się malować, do dziś tam tak jest,choć dyrekcja już inna, jednak tradycja pozostała
|
||
|
|
|
|
#207 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 689
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
w moim liceum dopiero w 4 klasie niektóre się delikatnie malowały. jeśli było zakończenie roku to pomadka czy tusz był dozwolony. Ja pod koniec liceum używałam tylko kredki i bezbarwnej ochronnej pomadki i korektor. Jak koleżanka miała jaskrawe paznokcie to nauczyciel kazał jej zmyć.
Moja mama w młodości się malowała potem już nie i bardzo ladnie wygląda bez makijażu. Edytowane przez 201701191223 Czas edycji: 2015-05-11 o 13:17 |
|
|
|
|
#208 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
|
|
|
|
|
#209 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Póki praca zawodowa nie będzie ode mnie wymagać makijażu, tak malować się nie będę. Do gimnazjum chodziłam i smutne refleksje mnie nachodzą. Wtedy to były zupełnie inne dziewczęta, co teraz. Patrzę na zdjęcia swoje i koleżanek - 14-latka to była 14-latka, a nie wymalowana paskuda udająca trzydziestolatkę. Dzisiejsze gimnazjalistki sprawiają wrażenie, jakby nie chodziły do szkoły, żeby się uczyć, tylko szpanować markowymi ciuchami i mocnym makijażem. Zastanawiam się, jak będą wyglądać za 10, 20 lat. I co będą miały w głowie. W moim liceum mało kto się malował, ale jeśli już, to delikatnie. Choć zdarzały się fajne okazy, wymalowane jak na dyskotekę, które latały co przerwę poprawiać maski i nosiły prostownice do szkoły. Może były z technikum budowlanego, które mieściło się w tym samym budynku, kto wie W każdym razie obserwowałam je z rozbawieniem.
__________________
olejowanie paznokci od 30.12.2014 włosomaniacząc od 28.04.2015 nie noszę stanika od 16.08.2023 77 70 55
|
|
|
|
|
|
#210 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 662
|
Dot.: Kobiety, które się nie malują- naturalność.
Cytat:
Nie wiem czy wyglądam na umęczoną życiem bez makijażu, bo nikt ci prawdy w oczy nie powie, ale jak jeszcze w zeszłym roku mi (30+) się zdarzały sytuacje, że mnie o dowód w sklepie pytali to wcale się nie czuję tak źle bez tego makijażu . Ja w zasadzie nie mam nic przeciwko temu, że ktoś nawet sobie strzeli tapetę a nie tylko delikatny makijaż. Jak się dziewczyna z tym lepiej czuje to czego ma się nie pomalować. Wkurza mnie jak dziewczyna ma ciśnienie na punkcie wyglądu. Miałam taką na studiach co bez makijażu się chowała albo zakrywała twarz poduszką, ale to już chyba jakiś odosobniony przypadek. Raz poznałam dziewczynę co miała straszne ciśnienie na punkcie swoich włosów, jak siedziała w pokoju to prostownica co chwilę w ręku. A jak wiatr zawiał a ona się pytała czy gdzieś jej przypadkiem coś nie odstaje. Oczywiście że odstaje, przecież wieje. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.








maluję się leciutko bardziej z przyzwyczajenia niż z jakiejś potrzeby. choć czasem mam dni, kiedy ten lekki makijażyk [tusz+ewentualnie kredka] dodaje mi pewności siebie. podkładów i pudrów nienawidzę.
(było to miłe i szczere).




także kwetia przyzwyczajenia ludzi do codziennego widoku podkreślonych oczu



