Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[kitty8623]

no my ci na pewno nie pozwolimy zaprzestac nbo chyba ze osiagniesz cel i wtedy uznasz ze wiecej ci do szczescia nie potrzeba to tylko w tej sytuacji odpuscimy a tak to nie i bedziemy pilnowac zeby dzialac i dazyc do wyznaczonego celu

[Sylwoocha]

Mam nadzieję, że każdej z nas się uda

[ulciak85]

Napisane przez kitty8623

no my ci na pewno nie pozwolimy zaprzestac nbo chyba ze osiagniesz cel i wtedy uznasz ze wiecej ci do szczescia nie potrzeba to tylko w tej sytuacji odpuscimy a tak to nie i bedziemy pilnowac zeby dzialac i dazyc do wyznaczonego celu

No właśnie to jest extra, bo mnie też trzeba pilnować Szybko się poddaje... A jak do tego nie mam czasu za często tu zaglądać, to ma się chwile załamania charakteru. Ale jak wejdę tu i poczytam co Kochane piszecie, to jakoś i siły mi wracają

Pani Elektryk - nie martw się, następnym razem zdasz na pewno!! A mam pytanko, bo ja kurs robiłam już dawno i jakoś tak nie zdałam. 2 próby nieudane, ale to później matura, studia i jakoś tak to zostało i wisi do teraz... No i przydałoby się w końcu zdać Czy taki kurs nie ma jakiegoś ograniczenia czasowego - np. bo ja wiem, ważny kilka lat, a później trzeba znowu robić?

[blackbird]

hej!
wprawdzie ja nie ma 3 cyfrowej wagi i wogóle z innej bajki jestem,ale wiem co to znaczy czuć sie źle ze soba i w swoim ciele,mam tez bliską kolezankę z podobnym do waszego problemem i strasznie chciałabym żeby jej sie udało,cieszę sie że jesteście wesołe,pełne wiary a nie zgorzkniałe i zrezygnowan(to sie chyba dzieje teraz z moją kolezanką)i trzymam za was kciuki,musi sie udac bo jak nie wam,to komu?
mam nadzieje że nie będziecie miały nic przeciwko temu ,ze was czasem będe podczytywać?

[pysiamn]

Napisane przez Sylwoocha

Mam nadzieję, że każdej z nas się uda

musi się udac

Napisane przez blackbird

hej!
wprawdzie ja nie ma 3 cyfrowej wagi i wogóle z innej bajki jestem,ale wiem co to znaczy czuć sie źle ze soba i w swoim ciele,mam tez bliską kolezankę z podobnym do waszego problemem i strasznie chciałabym żeby jej sie udało,cieszę sie że jesteście wesołe,pełne wiary a nie zgorzkniałe i zrezygnowan(to sie chyba dzieje teraz z moją kolezanką)i trzymam za was kciuki,musi sie udac bo jak nie wam,to komu?
mam nadzieje że nie będziecie miały nic przeciwko temu ,ze was czasem będe podczytywać?

Witaj

Napisane przez Pani Elektryk

Dobry Wieczor rowniez dziekuje za przepis na weekendzie pewnie sprobuje upiec a egzaminu nie zdalam na poczatku wszystko wporzadku egzaminator bardzo wesoly mily, sympatyczny wiec nerwy zeszly calkowicie zanim zaczelismy jezdzic gadal ze mna z 15 minut mowiac ze pogadamy przestane sie denerwowac no ale niestety oblalam na luku do przodu wporzadku do tylu... nie popatrzylam do lusterka i mi auto zjechalo... wysiadam patrze a auto za lukiem no ale co poradzic, za miesiac kolejny

szkoda ze sie nie udało ... bedziemy trzymac kciuki za kolejny raz

[Sylwoocha]

Blackbird myślę, że nie będzie problemu, możesz zaglądać A najlepiej "zaproś" koleżankę na nasz wątek, może się zmobilizuje

Ula, co do egzaminu, kursu itd. to na pewno jest ograniczenie czasowe. Ile niestety nie wiem, ale wydaje mi się, że będziesz musiała niestety jeszcze raz kurs robić, chyba ze dogadasz się z instruktorem. Moja siostra cioteczna tak miała.

Poza tym zrobiłam sobie dietę 3dniową oczyszczającą jelita (bo ostatnio jak ją robiłam, to już pierwszego dnia poszłam z przyjaciółką na imprezę i kilka butelek poszło ). Jestem na 3 dniu, ale niestety nie podziałało na mnie

[kitty8623]

na pewno podziala a ja mam kolejne 200 gram mniej ciesze sie jak glupia a to tylko 200 gram to ciekawe co ja bede robic jak osiagne ta wage co chce

[pysiamn]

Napisane przez kitty8623

na pewno podziala a ja mam kolejne 200 gram mniej ciesze sie jak glupia a to tylko 200 gram to ciekawe co ja bede robic jak osiagne ta wage co chce

brawo ...dobrze, że cieszą Cię też małe sukcesy to świetnie...
U mnie waga ostatnio utrzymuje się w miejscu ehhhhh muszę chyba coś z tym zrobić od dziś trzymam się ściśle diety

[Sylwoocha]

Ja się zważę w poniedziałek i napiszę Wam jakie efekty po 1,5 miesiąca dietowania, a raczej zmianie odżywiania. Właśnie zjadłam sałatkę z olejem omega 3 i omega 6. Pyszota Dziś niestety same warzywka, ale jutro to zapodam sobie jakiegoś kurczaka koniecznie

[Sylwoocha]

I zniknęły dziewuszki Pewnie coś podjadają Ja Wam tu dam. Zamykać lodówki Nie wolno jeść na noc, lepiej na forum byście coś skrobnęły
Pozdrowionka

[ulciak85]

Oj, żeby to podjadać od razu:P Ja w ogóle jechałam do domku - 12 godzin w autobusie i okropna choroba lokomocyjna... Żołądek jeszcze nie doszedł do siebie.
Ale za to już w domku jestem - po 3 miesiącach nieobecności.

[Sylwoocha]

Napisane przez ulciak85

Oj, żeby to podjadać od razu:P Ja w ogóle jechałam do domku - 12 godzin w autobusie i okropna choroba lokomocyjna... Żołądek jeszcze nie doszedł do siebie.
Ale za to już w domku jestem - po 3 miesiącach nieobecności.

Hehe, tak jakoś mi z tym podjadaniem się napisało
Ja całe szczęście już nie mam choroby lokomocyjnej, ale jak byłam mała, to było tragicznie

[pysiamn]

Ja dopiero przed chwilką śniadanie zjadlam bo mialam stresogenny poranek i nie moglam nic przelknąć....

teraz po kawie i sniadanku już lepiej

[Sylwoocha]

A ja właśnie obiadek robię, risotto z warzywami Już dawno nie grzeszyłam i jestem z siebie dumna. Zobaczę jak to w Święta będzie Najlepiej gdzieś wyjechać i się schować

[MiSiApYsia101110]

sylwocha to ja wyjade z toba w towarzystwie zawsze razniej

[Sylwoocha]

Napisane przez MiSiApYsia101110

sylwocha to ja wyjade z toba w towarzystwie zawsze razniej

Haha, nie ma problemu. Będziemy się pilnować

[pysiamn]

Napisane przez Sylwoocha

A ja właśnie obiadek robię, risotto z warzywami Już dawno nie grzeszyłam i jestem z siebie dumna. Zobaczę jak to w Święta będzie Najlepiej gdzieś wyjechać i się schować

O jjj uwielbiam risotto

U mnie też nie grzesznie, ale ostatnio waga w miejscu jak zaklęta muszęsię pilnować

Święta będą ściśle SB bez grzechów

[Sylwoocha]

Napisane przez pysiamn

O jjj uwielbiam risotto

U mnie też nie grzesznie, ale ostatnio waga w miejscu jak zaklęta muszęsię pilnować

Święta będą ściśle SB bez grzechów

Ja na Święta planuję niełączenie, każdego dnia zjem tylko 1 pieroga i postaram się nie tknąć ciasta Ale mam marzenia, hahha

[pysiamn]

A co tu tak cicho dzisiaj ?

[Sylwoocha]

Napisane przez pysiamn

A co tu tak cicho dzisiaj ?

Nikt się nie chce odzywać Tereskę wsiorbało, inną zablokowali i cisza. Reszta może się boi

[pysiamn]

Napisane przez Sylwoocha

Nikt się nie chce odzywać Tereskę wsiorbało, inną zablokowali i cisza. Reszta może się boi

Ja chcę

Jakoś ostatnio dietowanie średnio mi wychodzi , może to przez grzeszki, albo zblizającą sią @ waga ani drgneła...może dobrze, bo jak bym zobaczyła więcej to bym była zła...więc zdeojga złego przy grzeszkach itp to dobrze że nie wskazuje więcej

[Tereskaa]

Napisane przez Sylwoocha

Nikt się nie chce odzywać Tereskę wsiorbało, inną zablokowali i cisza. Reszta może się boi

Już się wysiorbnęłam Nie było mnie kilka dni, trzeba było staruszków odwiedzić Ale już, już jestem Ostatnio to ja latam po lekarzach troszku, bo w sumie usilnie próbuję się dowiedzieć skąd się "nabawiłam" takiej otyłości Myślałam, że uda mi się to zrzucić na tarczycę, albo cukrzycę ale jestem najszczęśliwszą osóbką pod słońcem, bo TSH mam 1,36, a glukozę 95 więc wszystko w normie Podobnie jak mocz i całą morfologię Czyli moja otyłość wzięła się z obżarstwa, więc nie powinno być przeszkód by się jej pozbyć No, powiedzmy, teoretycznie nie powinno być przeszkód, bo walka z apetytem wbrew pozorom do łatwych nie należy Dziś byłam u mojej najlepszej na świecie lekarki (bo znaleźć naprawdę troskliwego lekarza to wielka sztuka), zapisała mi Zelixę i w sumie za moją sugestią Glucophage, od jutra zacznę od nowa... zobaczymy z jakim efektem

[pysiamn]

Napisane przez Tereskaa

Już się wysiorbnęłam Nie było mnie kilka dni, trzeba było staruszków odwiedzić Ale już, już jestem Ostatnio to ja latam po lekarzach troszku, bo w sumie usilnie próbuję się dowiedzieć skąd się "nabawiłam" takiej otyłości Myślałam, że uda mi się to zrzucić na tarczycę, albo cukrzycę ale jestem najszczęśliwszą osóbką pod słońcem, bo TSH mam 1,36, a glukozę 95 więc wszystko w normie Podobnie jak mocz i całą morfologię Czyli moja otyłość wzięła się z obżarstwa, więc nie powinno być przeszkód by się jej pozbyć No, powiedzmy, teoretycznie nie powinno być przeszkód, bo walka z apetytem wbrew pozorom do łatwych nie należy Dziś byłam u mojej najlepszej na świecie lekarki (bo znaleźć naprawdę troskliwego lekarza to wielka sztuka), zapisała mi Zelixę i w sumie za moją sugestią Glucophage, od jutra zacznę od nowa... zobaczymy z jakim efektem

Teresko to świetnie, że zrobiłaś sobie badania podchodzisz do sprawy bardzo świadomie i rozsądnie i masz naprawdę dobre wyniki, tak więc trzymam kciuki by tym razem sięudało Uda sięna pewno i za kilka miesięcy będzie Tereska odmieniona Nie mogę siędoczekać

[Tereskaa]

Napisane przez pysiamn

Teresko to świetnie, że zrobiłaś sobie badania podchodzisz do sprawy bardzo świadomie i rozsądnie i masz naprawdę dobre wyniki, tak więc trzymam kciuki by tym razem sięudało Uda sięna pewno i za kilka miesięcy będzie Tereska odmieniona Nie mogę siędoczekać

Dziękuję kochana za miłe słowa Muszę przyznać, że już nie mogę się doczekać kiedy my wszystkie będziemy odmienione A to nastąpi już niedługo, wszystkie dzielnie walczymy, więc jedna nie może być gorsza od drugiej

[Sylwoocha]

Napisane przez Tereskaa

Już się wysiorbnęłam Nie było mnie kilka dni, trzeba było staruszków odwiedzić Ale już, już jestem Ostatnio to ja latam po lekarzach troszku, bo w sumie usilnie próbuję się dowiedzieć skąd się "nabawiłam" takiej otyłości Myślałam, że uda mi się to zrzucić na tarczycę, albo cukrzycę ale jestem najszczęśliwszą osóbką pod słońcem, bo TSH mam 1,36, a glukozę 95 więc wszystko w normie Podobnie jak mocz i całą morfologię Czyli moja otyłość wzięła się z obżarstwa, więc nie powinno być przeszkód by się jej pozbyć No, powiedzmy, teoretycznie nie powinno być przeszkód, bo walka z apetytem wbrew pozorom do łatwych nie należy Dziś byłam u mojej najlepszej na świecie lekarki (bo znaleźć naprawdę troskliwego lekarza to wielka sztuka), zapisała mi Zelixę i w sumie za moją sugestią Glucophage, od jutra zacznę od nowa... zobaczymy z jakim efektem

To super Teresko, że już jesteś z nami Cieszę się, że wyniki masz w normie, ja niestety walczę z niedoczynnością tarczycy A ten Glucophage to po co Ci ? Przecież cukier masz ok.
Wzięłam 3 tabletki Meridi, ale moja głowa pod wieczór była nie do zniesienia, więc zrezygnowałam..
Pysiamn ja wiem, że Ty chcesz, bo ostatnio to tylko we dwie się ostałyśmy Z tą wagą się nie przejmuj, ważne że do góry nie idzie. Ja tez miałam masakryczny zastój i od tamtej pory się nie ważyłam, ale widzę po spodniach, ze musiało coś zlecieć. W poniedziałek napiszę wyniki (przed świętami się zważę, żeby się później nie dołować )

[Tereskaa]

Napisane przez Sylwoocha

To super Teresko, że już jesteś z nami Cieszę się, że wyniki masz w normie, ja niestety walczę z niedoczynnością tarczycy A ten Glucophage to po co Ci ? Przecież cukier masz ok.
Wzięłam 3 tabletki Meridi, ale moja głowa pod wieczór była nie do zniesienia, więc zrezygnowałam..
Pysiamn ja wiem, że Ty chcesz, bo ostatnio to tylko we dwie się ostałyśmy Z tą wagą się nie przejmuj, ważne że do góry nie idzie. Ja tez miałam masakryczny zastój i od tamtej pory się nie ważyłam, ale widzę po spodniach, ze musiało coś zlecieć. W poniedziałek napiszę wyniki (przed świętami się zważę, żeby się później nie dołować )

Co do Glucophage to zasłyszałam gdzieś od kogoś, że pomaga schudnąć Nie wiem ile w tym prawdy i czy mnie to pomoże, ale uzgodniłam z moją lekarką, że będę brała jak mi się zdarzy wypadek w postaci wchłonięcia czegoś słodkiego Ponoć to pomaga, oczywiście jeśli nie wchłania się słodyczy notorycznie. W każdym razie dostałam opakowanie na próbę.
I ja również brałam kiedyś Meridię i także się nieciekawie po niej czułam, zupełnie jakbym była w innym świecie Zela pewnie zadziała identycznie, ale sprobuję przynajmniej na początku by zmniejszyć rozepchany żołądek Nie mam zamiaru brać tego w nieskończoność, ale powiedzmy jako wstęp.

A jak u Was laseczki? Dajecie radę z dietką?? Część dziewczyn mod zablokował więc za dużo to nas już nie zostało

[Sylwoocha]

Napisane przez Tereskaa

Co do Glucophage to zasłyszałam gdzieś od kogoś, że pomaga schudnąć Nie wiem ile w tym prawdy i czy mnie to pomoże, ale uzgodniłam z moją lekarką, że będę brała jak mi się zdarzy wypadek w postaci wchłonięcia czegoś słodkiego Ponoć to pomaga, oczywiście jeśli nie wchłania się słodyczy notorycznie. W każdym razie dostałam opakowanie na próbę.
I ja również brałam kiedyś Meridię i także się nieciekawie po niej czułam, zupełnie jakbym była w innym świecie Zela pewnie zadziała identycznie, ale sprobuję przynajmniej na początku by zmniejszyć rozepchany żołądek Nie mam zamiaru brać tego w nieskończoność, ale powiedzmy jako wstęp.

A jak u Was laseczki? Dajecie radę z dietką?? Część dziewczyn mod zablokował więc za dużo to nas już nie zostało

Moja mamuśka ma cukrzyce i właśnie bierze Glucophage, więc się troszkę zdziwiłam Nie wiedziałam, ze ma takie właściwości, zapamiętam na przyszłość . No mnie po tej Meridi to strasznie głowa bolała, a ciśnienie miałam 100/60 - a podobno miała podnosić No ale nic. Ja się diety ładnie trzymam. Chleba białego i słodyczy nie jadłam już prawie 2 tygodnie. Póki co nie ciągnie. Zobaczymy jak to będzie później

A co do zablokowanych dziewczyn, to tak naprawdę jest to jedna i ta sama osoba. Dlatego ma bana..

[pysiamn]

Napisane przez Tereskaa

Co do Glucophage to zasłyszałam gdzieś od kogoś, że pomaga schudnąć Nie wiem ile w tym prawdy i czy mnie to pomoże, ale uzgodniłam z moją lekarką, że będę brała jak mi się zdarzy wypadek w postaci wchłonięcia czegoś słodkiego Ponoć to pomaga, oczywiście jeśli nie wchłania się słodyczy notorycznie. W każdym razie dostałam opakowanie na próbę.
I ja również brałam kiedyś Meridię i także się nieciekawie po niej czułam, zupełnie jakbym była w innym świecie Zela pewnie zadziała identycznie, ale sprobuję przynajmniej na początku by zmniejszyć rozepchany żołądek Nie mam zamiaru brać tego w nieskończoność, ale powiedzmy jako wstęp.

Ja kiedyś też brałam Meridię...i zle sięna niej czułam...to był pierwszy i ostatni raz...
I w sumie jakiś fajnych efektów też nie bylo
Ale Teresko tobie życzę jak najlepiej i mam nadzieję że te, które dostałaś będą bardzo zachęcającym wstępem dla Ciebie

A jak u Was laseczki? Dajecie radę z dietką?? Część dziewczyn mod zablokował więc za dużo to nas już nie zostało

U mnie cały czas SB...tylko dziś mi sięstrasznie czegoś chciało i wciełam kilka kawałków czekolady bez cukru...ale czekolady to pewnie przez zblizającą sie @....
No nic jutro będzie lepiej

Napisane przez Sylwoocha

A co do zablokowanych dziewczyn, to tak naprawdę jest to jedna i ta sama osoba. Dlatego ma bana..

Dokładnie tak

[Tereskaa]

Napisane przez Sylwoocha

Moja mamuśka ma cukrzyce i właśnie bierze Glucophage, więc się troszkę zdziwiłam Nie wiedziałam, ze ma takie właściwości, zapamiętam na przyszłość . No mnie po tej Meridi to strasznie głowa bolała, a ciśnienie miałam 100/60 - a podobno miała podnosić No ale nic. Ja się diety ładnie trzymam. Chleba białego i słodyczy nie jadłam już prawie 2 tygodnie. Póki co nie ciągnie. Zobaczymy jak to będzie później

No właśnie, to ciśnienie, ja też mam strasznie niskie po sibutraminie A tak w normalnie to mam jak najbardziej w normie, dziś lekarka mi mierzyła ciśnienie i miałam 120/70, także usłyszałam, że "elegancko"


Wielgachne gratki, że trzymasz tak dietkę, to duża sprawa

Napisane przez Sylwoocha

A co do zablokowanych dziewczyn, to tak naprawdę jest to jedna i ta sama osoba. Dlatego ma bana..

Ciekawe po co ludzie tak kombinują

Napisane przez pysiamn

Ja kiedyś też brałam Meridię...i zle sięna niej czułam...to był pierwszy i ostatni raz...
I w sumie jakiś fajnych efektów też nie bylo
Ale Teresko tobie życzę jak najlepiej i mam nadzieję że te, które dostałaś będą bardzo zachęcającym wstępem dla Ciebie


U mnie cały czas SB...tylko dziś mi sięstrasznie czegoś chciało i wciełam kilka kawałków czekolady bez cukru...ale czekolady to pewnie przez zblizającą sie @....
No nic jutro będzie lepiej


Dokładnie tak

Pysiu, nie przejmuj się tą czekoladką, raz nie zawsze Poza tym nie możemy sobie wszystkiego odmawiać, bo zwariujemy Ale mimo wszystko gratuluję Ci pięknego spadku wagi, juz jest imponujący i dalece mobilizujący dla mnie

[Sylwoocha]

Ja ciśnienie też mam ładne, moja endokrynolog zawsze chwali, że książkowe
A po co niektóre dziewczyny kombinują, to nie mam pojęcia. Ogólnie brecht

Pysiamn nie przejmuj się tą czekoladką. Dieta dietą, ale mały grzeszek raz na jakis czas można popełnić. Ja przed @ też tak będę miała