Kącik sukcesów małych i dużych

[mongan75]

123dzemdzemona22, cytrusek, bez obrazy, ale spojrzcie na tytuł wątku

w dodatku co chcecie osiągnąć wzajemnym pogrążaniem sie w beznadziejnosci i wymienianiu 'doswiadczen' ?

[cytrusekxD]

Mongan:masz racjeTrzeba byc pozytywnie nastawionymWyjdziemy z tego

[iza_wiosenna]

Napisane przez cytrusekxD

Sluchajcie, ja juz mam dosycZjadlam dzisiaj 20g ciasta kokosowego, chcialam sie przemoc, pokonac te wyrzuty, a teraz nie moge zyc.Caly czas licze kalorie.Wymyslam czego dzisiaj za kare nie zjem.Ja juz nie chce tak zycPomozcie!

Napisane przez 123dzemdzemona22

mówie tak codziennie i co z tego.. jak ide do sklepu to juz nie potrafię kupić ciastek;/ porostu jak by to było dla mnie zabronione.. noi wychodzę z jabłkiem;d mniejsze zło

Napisane przez cytrusekxD

Mam to samo, batonika to juz chyba z 1,5 roku nie jadlam.Mam kompletnie dosyc

Napisane przez 123dzemdzemona22

cytrusek już momentami mówię że chrzanie to! ide i chcę coś zrobić na złość samej sobie i d... nic!

Napisane przez cytrusekxD

Ja tez czasami ide i zjem jakies ciastko i mowie koniec wychodze z tego, ale po pieciu minutach po zjedzeniu tego ciastka wpadam w panike

ten wątek powstał po to, by czytać o sukcesach chorych dziewczyn, a nie pogrążać się coraz głębiej w chorobie i nad sobą użalać.

jeśli chcecie to robić, proponuję pw, bądź ewentualnie "Szukam dziewczyn...", bo opisywanie Waszych jedzeniowych odchyłów tylko przeszkadza innym w zdrowieniu. A i Wam pomaga w ZEROWYM stopniu. Wam jako ludziom oczywiście, bo Waszej chorobie pomaga niezwykle - to jej pożywienie ;]

i proszę bez tekstów w stylu "zjadłam 20gramów ciasta" jeśli chcecie jakoś sobie pomóc (a zaczynam w to wątpic), piszcie o PRAWDZIWYCH problemach, o istotnych elementach Waszego życia, o tym, co Was boli (ale nie, że za dużo zjadłyście w kółko), co cieszy, czy ktoś Was zranił, czego się boicie... itp. aha, i wybierzcie się do psychologa, bo udzielanie się w wątku "szukam dziewczyn..." i nie podejmowanie terapii według mnie jest HIPOKRYZJĄ!!!!!!!!!!

[mongan75]

Iza ! popieram w100% ;]

Cytrusek, niestety 'dobre nastawienie' nie wystarczy. ale rozpoczeta przez Ciebie terapia to juz jakis krok na przod

[iza_wiosenna]

Napisane przez mongan75

Iza ! popieram w100% ;]

Cytrusek, niestety 'dobre nastawienie' nie wystarczy. ale rozpoczeta przez Ciebie terapia to juz jakis krok na przod

Cytrusek się leczy? fajnie

[mongan75]

Iza:

Napisane przez cytrusekxD

A ja dzisiaj moge powiedziec o prawdziwym i wielkim sukcesieMianowicie poszlam na terapie grupowa dla mlodziezyBylo super.Na indywidualna tez sie juz umowilam, wiec teraz to tylko czekac na efekty
(...) wycinam bo ostatnie zdania w niezbyt pozytywnym nastroju (...)

Cytrusek, tylko pamietaj ze nie mozna tylko 'czekac na efekty'. Trzeba dac tez cos od siebie, trzeba byc gotowym na wyrzeczenia i walke z choroba (czyli swoimi wyrzutami sumienia, przyzyczajeniami, myslami). Trzymam kciuki

[Kawwaa]

No nareszcie Właśnie na to czekałam

[cytrusekxD]

Dziekuje WamBo gdyby nie to forum, nie poszlabym do lekarza, a teraz naprawde wierze ze sie udaA czy to mozliwe zebym widziala sie inaczej, niz inni, czyli ja widze w lustrze otyla osobe, a inni rodzina widza chudzielca??I czy po terapii i mojej silnej woli to minie??

[Ejli]

Napisane przez iza_wiosenna

ten wątek powstał po to, by czytać o sukcesach chorych dziewczyn, a nie pogrążać się coraz głębiej w chorobie i nad sobą użalać.

jeśli chcecie to robić, proponuję pw, bądź ewentualnie "Szukam dziewczyn...", bo opisywanie Waszych jedzeniowych odchyłów tylko przeszkadza innym w zdrowieniu. A i Wam pomaga w ZEROWYM stopniu. Wam jako ludziom oczywiście, bo Waszej chorobie pomaga niezwykle - to jej pożywienie ;]

i proszę bez tekstów w stylu "zjadłam 20gramów ciasta" jeśli chcecie jakoś sobie pomóc (a zaczynam w to wątpic), piszcie o PRAWDZIWYCH problemach, o istotnych elementach Waszego życia, o tym, co Was boli (ale nie, że za dużo zjadłyście w kółko), co cieszy, czy ktoś Was zranił, czego się boicie... itp. aha, i wybierzcie się do psychologa, bo udzielanie się w wątku "szukam dziewczyn..." i nie podejmowanie terapii według mnie jest HIPOKRYZJĄ!!!!!!!!!!

Nie chcę się zbytnio wtrącać ani atakować dziewczyn, ale można te posty skasować albo przenieść do "szukam..."? Ten wątek ma być czysto pozytywny, nawet naciągając .

Napisane przez cytrusekxD

Dziekuje WamBo gdyby nie to forum, nie poszlabym do lekarza, a teraz naprawde wierze ze sie udaA czy to mozliwe zebym widziala sie inaczej, niz inni, czyli ja widze w lustrze otyla osobe, a inni rodzina widza chudzielca??I czy po terapii i mojej silnej woli to minie??

Bardzo się cieszę ! Widzisz, i wszystkim się udziela ten nastrój mobilizacyjny . Życzę wytrwałości i siły, bo terapia sielanką nie jest... Ale warto przez to przebrnąć i wrócić do "żywych" .

[cytrusekxD]

Napisane przez Ejli

Nie chcę się zbytnio wtrącać ani atakować dziewczyn, ale można te posty skasować albo przenieść do "szukam..."? Ten wątek ma być czysto pozytywny, nawet naciągając .



Bardzo się cieszę ! Widzisz, i wszystkim się udziela ten nastrój mobilizacyjny . Życzę wytrwałości i siły, bo terapia sielanką nie jest... Ale warto przez to przebrnąć i wrócić do "żywych" .

Ja juz na pierwszych zajeciach bylam, na terapii grupowej i bardzo mi sie podobalo.Pierwszy raz czulam, ze ktos mnie slucha, obchodzi go moje zdanie i jestem czescia wspolnotyNie moge sie doczekac nastepnych zajec i 1 kwietnia, bo wtedy ide na terapie indywidualna i chodzac 2 terapie napewno dam sobie rade

[123dzemdzemona22]

Napisane przez mongan75

123dzemdzemona22, cytrusek, bez obrazy, ale spojrzcie na tytuł wątku

w dodatku co chcecie osiągnąć wzajemnym pogrążaniem sie w beznadziejnosci i wymienianiu 'doswiadczen' ?

ok mongan racja

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

cytrusek <okok>

[mongan75]

no wreeeszcie mi sie udało, pól kilo wiecej juz jest blizej 48 ;> lalalalalaaa

[Annie1441]

brawo Mongan powiem szczerze, że troszkę mnie przeraża co się ostatnio dzieje na KZ.. jakby dwie grupy- jedna racjonalnie tłumaczy, druga wie swoje..

[mavika]

a ja juz 51kg

[cytrusekxD]

Napisane przez mongan75

no wreeeszcie mi sie udało, pól kilo wiecej juz jest blizej 48 ;> lalalalalaaa

GratulujeA do ilu chcesz jeszcze przytyc??

[123dzemdzemona22]

Napisane przez cytrusekxD

Ja juz na pierwszych zajeciach bylam, na terapii grupowej i bardzo mi sie podobalo.Pierwszy raz czulam, ze ktos mnie slucha, obchodzi go moje zdanie i jestem czescia wspolnotyNie moge sie doczekac nastepnych zajec i 1 kwietnia, bo wtedy ide na terapie indywidualna i chodzac 2 terapie napewno dam sobie rade

fajnie cytrusek napisałaś.[że tak tak ludzko jest?] Czekam aż zdasz relacje 2 kwietnia! Chyba dzisiaj stałam z nieco innym nastawieniem, a rano płatki z miodem i mlekiem--->osz szaaaleństwo

[cytrusekxD]

Napisane przez 123dzemdzemona22

fajnie cytrusek napisałaś.[że tak tak ludzko jest?] Czekam aż zdasz relacje 2 kwietnia! Chyba dzisiaj stałam z nieco innym nastawieniem, a rano płatki z miodem i mlekiem--->osz szaaaleństwo

Relacja napewno bedzieW srode spotkalam kolezanke, ktora ma identyczny problem jak ja, dzisiaj sie z nia spotykam.Bedziemy sie wspierac i razem zawsze razniejA czy to moze byc mozliwe zebym widziala w lustrze inaczej niz widza mnie inni, bo ja widze grubaske, a rodzina chudzielca??I czy to minie wraz z choroba??A i zapomnalabym o moim sukcesie:w sobote ide z kolezanka do kina, to dla mnie duzy sukces, bo ostatnim czasie ,weekendy spedzalam w lozku
I musze jeszcze dodac, ze w najblizszym czasie do wagi sie nie zblizam, bo nie chce sie zniechecac, wejde na wage jak bede gotowa i moj metabolizm bedzie z powrotem sprawny, a ja bede wiedziala, ze wchodzac na wage, nawet jak bedzie wiecej sie nie zalame

[123dzemdzemona22]

cytrusek mam tak samo.. przecież my nie jesteśmy chore...cytrusek popraw sie!!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

poszła priv cytrusie

[cytrusekxD]

Napisane przez 123dzemdzemona22

cytrusek mam tak samo.. przecież my nie jesteśmy chore...cytrusek popraw sie!!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

poszła priv cytrusie

Obawiam sie, ze ty jestes juz chora i to bardzoJa jeszcze sie w to tak bardzo nie wciagnelam, ale i tak jest mi trudnoOdpisuj na privie, bo nas ktos nie dlugo wygoni

[123dzemdzemona22]

Napisane przez cytrusekxD

Obawiam sie, ze ty jestes juz chora i to bardzoJa jeszcze sie w to tak bardzo nie wciagnelam, ale i tak jest mi trudnoOdpisuj na privie, bo nas ktos nie dlugo wygoni

rację prawisz ..więc tutaj tylko sukcesy;D ..Twoje

[cytrusekxD]

Napisane przez 123dzemdzemona22

rację prawisz ..więc tutaj tylko sukcesy;D ..Twoje

A wiec moje 3 sukcesy:
-umowilam sie z kolezanka w weekend,
-dzisiaj tez umowilam sie z nowopoznana kolezanka, ktora tez jest chora,
-wypilam pol szklanki jogurtu na II sniadanie(jak zwykle wyrzuty sa, ale sie nie poddaje)

[Amoni]

Jade dziś do pani psycholog, przestałam liczyć kalorie, przekonuje się do produktów, których się bałam, np. masło, oliwa, orzechy, jem kiedy jestem głodna bez wyrzutów(Choć czasem to wraca). I tak jeszcze dużo pracy przede mną

[cytrusekxD]

Napisane przez Amoni

Jade dziś do pani psycholog, przestałam liczyć kalorie, przekonuje się do produktów, których się bałam, np. masło, oliwa, orzechy, jem kiedy jestem głodna bez wyrzutów(Choć czasem to wraca). I tak jeszcze dużo pracy przede mną

Brawo!GratulujeJa tez bym tak chciala.

[Amoni]

Dziękuję Też możesz jeżeli bedziesz chciała, pamiętaj

[cytrusekxD]

Napisane przez Amoni

Dziękuję Też możesz jeżeli bedziesz chciała, pamiętaj

Ja chce i to bardzo.Tez chodze do psychologa i na terapie grupowa, a wydaje mi sie, ze to duzy krok do przoduTylko ja boje sie przytycia, bo tak szczerze tego nie chce, nie jestem jeszcze bardzo zaawansowanie chora(164-5/50kg).Ale mi sie ciagle wydaje, ze waze za duzoZ tym jest mi najtrudniej.Ale powoli odnosze pierwsze sukcesy

[123dzemdzemona22]

cytrusek pamiętaj co pow. Amoni;]..

[cytrusekxD]

Napisane przez 123dzemdzemona22

cytrusek pamiętaj co pow. Amoni;]..

Ty tezMusimy chciec z tego wyjsc

[iza_wiosenna]

Napisane przez cytrusekxD

A wiec moje 3 sukcesy:
-umowilam sie z kolezanka w weekend,
-dzisiaj tez umowilam sie z nowopoznana kolezanka, ktora tez jest chora,
-wypilam pol szklanki jogurtu na II sniadanie(jak zwykle wyrzuty sa, ale sie nie poddaje)

tylko uwazajacie , zeby znajomosc Twoja i kolezanki nie zostala zbudowana na chorobie. a skoro umowilas sie z nia, bo jest chora, to kiepkso wróży

[cytrusekxD]

Napisane przez iza_wiosenna

tylko uwazajacie , zeby znajomosc Twoja i kolezanki nie zostala zbudowana na chorobie. a skoro umowilas sie z nia, bo jest chora, to kiepkso wróży

Bedziemy starac sie nie rozmawiac o naszej chorobie.A jak juz cos to podzielimy sie naszymi sukcesami.Poznalysmy sie na terapii, ale mysle, ze znajdziemy wspolny jezyk, ktory nie bedzie wiazal sie z choroba

[vana]

Napisane przez mongan75

no wreeeszcie mi sie udało, pól kilo wiecej juz jest blizej 48 ;> lalalalalaaa

brawooooo kochana! oby do przodu i z uśmiechem na buzi
a ja pierwszy raz od bardzo dawno po prostu pomyślałam, że... lubię siebie