|
|
#181 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
dobijaja mnie takie wypowiedzi Wróć do Polski i sama zrozumiesz ze ten związek nie ma przyszłości. |
|
|
|
|
#182 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
pytanie czy chcesz rozpoczac nowe zycie i masz sily by go zostawic skoro jak twierdzisz kochasz...choc to mysle faktycznie uzaleznienie
mysle ze powinnas znalezc w sobie sily i ty razem posluchac rozumu NIE serca
__________________
|
|
|
|
#183 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
Anita potrzebuje pomocy, ale to tak jak z alkoholikiem i tym podobnym jesli ktos nie chce pomocy na sile sie nie da nic zmienic....bedzie z tym zyla i juz szkoda........ |
|
|
|
|
#184 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Żal mi Ciebie, pochodzisz z patologicznej rodziny i dlatego tkwisz w tym związku i nie masz pomysłu na życie. Nasze wypociny na nic tu się nie zdadzą - POTRZEBUJESZ FACHOWEJ POMOCY. Ale my za rączkę Cie nie zaprowadzimy. Ciągle wunajdujesz nowe powody i preteksty...Są różne telefony zaufania, trzeba tylko chcieć coś zmienić.
|
|
|
|
#185 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
dajcie juz spokoj.
Anitka12345 i tak woli posluchac dziewczyn ktore pisza do niej prywatne wiadomosci ze powinna odejsc dopiero jak to sie powtorzy, wybaczyc itp.. Wiec nie strzepmy jezykow. Dla mnie anitka jest tchorzem ktory nie ma odwagi wziac swojego zycia we wlasne rece. I tyle. Zycze jej aby to sie zmienilo bo inaczej bardzo zle sie skonczy.
__________________
![]() ![]() ![]() emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
|
|
|
#186 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
W ogóle dla mnie przemoc to żenujący poziom rozwiązywania problemów, Czy to rodzic bije dziecko, czy kobieta mężczyznę lub mężczyzna kobietę. To świadczy tylko o niskim poziomie danej osoby i braku argumentów. Po prostu tylko debil bije. Przepraszam za to stwierdzenie, ale już nie mogę tego czytać.
Jak można być z kimś takim?! U mnie w rodzinie sytuacja jest podobna (partner mojej siostry ją bije) ale nie będę o tym pisać, bo same wulgaryzmy cisną się na usta. Czy osoba będąca w takim związku jest normalna? już zaczynam w to wątpić. Trzeba się zgłosić po pomoc, jest wiele ośrodków, które starają się pomagać. Może...zamiast czytać nasze posty ruszyłabyś się i poczytała o takich ośrodkach, lub poszukała numerów tel. My możemy pisać, bulwersować się, irytować... a znając życie i tak zostanie przy nim... i jak ją naprawdę uderzy powstanie kolejny wątek. No ludzie... Nie widzicie, że ona wcale nie chce odejść od niego?
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
|
|
#187 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
mam pytanie według was jak powinnien wyglądać prawdziwy związek?macie swoich TŻ prawda? jak wyglądają wasze związki? są naprawde takie idealne?
|
|
|
|
#188 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
p.s. przykro mi z powodu siostry, może otworzy oczy... |
|
|
|
|
#189 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
W prawdziwym związku nie ma przemocy i agresji.Nie ma fałszu i kłamstw tylko szczerość i lojalność. I tak też wygląda mój związek. Jednak skłamałabym,gdybym powiedziała,że nigdy się nie kłócimy-bo i nam się to zdarza.Nie ma jednak ponoszenia rąk czy rzucania przedmiotami. Mój TZ się nie obraża ale ja w takich momentach obrażam się i mam "milczące minuty",bo dłużej nie wytrzymuję. |
|
|
|
|
#190 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Owszem, są. Normalne i zdrowe. Do wyrażania ewentualnych nieporozumień służą słowa, nie pięści. Powodzenia, anitko z tym twoim bokserem.
__________________
wizaż broni, wizaż radzi, wizaż nigdy cię nie zdradzi! |
|
|
|
#191 |
|
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Nie są idealne, ale my z tż trzymamy się jednego: szacunek. Kłócimy się, owszem. Ale nikt nigdy nikogo nie wyzwał, nie uderzył, nie obrażał. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie zwyzywał a potem mi mówił jak to mnie strasznie kocha. A co dopiero przemoc. Dla mnie poczucie bezpieczeństwa to priorytet w związku. A nie czułabym się bezpiecznie u boku kogoś kto potrafiłby mnie poniżać.
__________________
Bridezilla ![]() |
|
|
|
#192 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Anitka ile razy czytam twój wątek to mam ogromną ochotę złapać cię za ramiona i tak tobą mocno potrząsnąć żebyś się ocknęła. Ale boję się, że to się chyba nie uda... Jest mi ciebie szczerze szkoda, jesteś taka zahukana, nie masz swoje zdania, zagubiłaś się i nie wiesz co robić. A co bardziej mnie przeraża nie ma obok ciebie nikogo, kto by ci pomógł, bo ani rodzice, ani chłopak, ani koleżanki nie potrafią dodać ci poczucia własnej wartości, a wręcz ci jej ujmują.
Ty się nie zastanawiaj jak wyglądają inne związki tylko zastanów się nad tym jak wygląda twój, a nie przedstawia sobą najlepszego obrazu... Musisz znaleźć ochotę i możliwości na polepszenie swojego bytu. Po prostu musisz.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
#193 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Mój związek polega na zaufaniu i wzajemnym szacunku. Mój TŻ nigdy nie uderzyłby mnie, wolałby po prostu wyjść i ochłonąć. Wiem, bo nie raz były sytuacje, gdy denerwowałam go strasznie. Krzyknął głośno, ale nic obraźliwego (i to w momencie, gdy ja zaczęłam się drzeć jak nienormalna)
Nie mógł znieść, że na mnie tak nakrzyczał a krzyknął tylko "nie drzyj się...będzie mi tu pyskować jeszcze" i wysiadł z samochodu na kilka minut, żeby się uspokoić. (teraz śmieję się do łez z tego tekstu) w nocy, gdy już leżeliśmy w łóżku przeprosił, że na mnie nakrzyczał i to nie były przeprosiny od tak sobie... po prostu bardzo żałował, że dał się ponieść emocjom. Ja czuję się przy swoim TŻ-cie bezpieczna, wiem czego się mogę po nim spodziewać.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2009-01-22 o 16:43 |
|
|
|
#194 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
mój związek przez jakiś czas tez taki był,pózniej zaczęło się coś psuć ...
Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2009-01-24 o 16:26 |
|
|
|
#195 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
__________________
♥ |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#196 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Ja na Twoim miejscu bym go zostawila. Uwazam ze ani Ty ani on nie bedziecie razem szczesliwi. Ty go nie szanujesz a on Ciebie. To bez sensu. Decyzja jednak nalezy do Ciebie.
|
|
|
|
#197 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 731
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
mój związek wygląda dokładnie tak samo jak to dziewczyny wyżej opisywały. Wzajemne zaufanie, bezpieczeństwo i szacunek.
wiesz jak byłam jescze nastolatką, to czasem zdarzało mi się szczerze porozmawiać z mamą, rzadko , bo miałyśmy dość słaby kontakt, różne charaktery, czesto wynikały kłótnie i nieporozumienia. Ale jedno co mama mi zawsze i w kółko do znudzenia wtedy powtarzała: twoj przyszły partner nie musi być przystojny, nie musi być bogaty, nie musi być nawet super inteligentny, ale ważne żeby cię szanował. Jesli on będzie cie szanował, to i ty będziesz miała szacunek do siebie samej , a wtedy zawsze wszystko się ułoży, choćby nie wiem jakie straszne kłótnie czy kłopoty na was czekały. Druga sprawa którą wciąż mi powtarzała: jeśli trafisz kiedyś na chłopaka, który podniesie na ciebie rękę to uciekaj gdzie pieprz rosnie! Ktoś, kto choć raz podniósł ręke na drugą osobę, będzie to robił systematycznie! Szkoda że twoja mama nie była na tyle mądra , żeby wpoić ci tych kilka podstawowych prawd! |
|
|
|
#198 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
ja słyszałam tylko jedno jeżeli się bardzo kocha to można wszystko wybaczyć,własnie przed chwilką mi powiedział że nie moge jutro jechać bo nagle nie ma miejsc ... czym dłużej bedzie to trwało tym dla mnie gorzej ...
Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2009-01-24 o 16:27 |
|
|
|
#199 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 731
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
na Twoim miejscu zadzwonilam bym do tych jego kolegów i spytała, czy rzeczywiście nie ma miejsc? Edytowane przez olla83 Czas edycji: 2009-01-22 o 17:06 |
|
|
|
|
#200 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd gdzie mnie nikt nie zobaczy i nie usłyszy:-)))
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
właśnie czytając twoje inne wątki i z tego co pisałaś to on miał ciągłe pretensje do ciebie. niby błache ale ważne. i tak to ja rozumnie że powinnaś go zostawić. bo szczerze mówiąc ty sie starasz a on gdzie to ma? powinnaś czuć sie bezpiecznie powinnaś mieć oparcie w nim. i tyle lat już jesteście ze sobą i noże przeszedliście do takiego etapu gdzie rutyna wpadła, ale on powinien też o ciebie sie starać a nie tylko ty sie starasz o wszystko żeby było. a tak nie powinno by. rownouprawienie.
__________________
20 wrzesień 2014r 23.50 3950kg 60cm Monika moja coreczka
|
|
|
|
#201 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd gdzie mnie nikt nie zobaczy i nie usłyszy:-)))
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
pewnie chce cie zatrzymać.
__________________
20 wrzesień 2014r 23.50 3950kg 60cm Monika moja coreczka
Edytowane przez malgosia1051 Czas edycji: 2009-01-22 o 17:10 |
|
|
|
|
#202 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
Piękne ścieranie/docieranie... Proponuję pobić się, a ten, który pierwszy znokautuje przeciwnika, będzie rządził w związku. W końcu trzeba, żeby dojść do porozumienia. Przecież bez siebie (bez tego?) nie można żyć. Potem to już cud - miód. Nie pogratuluję podejścia... Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2009-01-22 o 17:10 |
|
|
|
|
#203 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
|
|
|
|
|
#204 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
|
|
|
|
#205 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Anita...czy potrafisz wymienić chociaż 3 dowody na to, że jak twierdzisz on Cie kocha i się stara? Ale nie ogólnikowo typu - czuję się bezpiecznie, tylko konkrety - co dokładnie robi, że właśnie - podobno - czujesz się bezpiecznie....co robi, że czujesz się kochana i masz powody ku temu by tkwić w tym chorym związku?
|
|
|
|
#206 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
przebrnęłam przez cały wątek...
Anitka12345 czy Ty naprawdę nie widzisz, że coś jest nie tak? nie czujesz gdzieś tego w głębi? jeśli tyle osób ( Tobie życzliwych) poświęca swój czas na siedzenie na forum i pisaniu tych wszystkich postów, to chyba coś to znaczy, nieprawdaż? Dziewczyny próbują Ci uświadomić powagę sprawy!!! Ty jej nie potrafisz dostrzec... ok, masz nie za ciekawe życie, ale trzeba by coś z tym zrobić. jesteś młoda, i jeśli się naprawdę chce, można poszukać pomocy-chociaż spróbować!!! w ośrodkach na pewno nie zostawią Ciebie na pastwę losu. jeśli Ciebie nie stać na wynajmowanie samej mieszkania, to popytaj wśród studentów. zawsze to taniej wychodzi. powiem Ci, że masz strasznie potargany system wartości. tak mi się wydaje, że Ty swojego Tż-ta traktujesz jak wybawcę. w tym sensie, że dzięki niemu wyniosłaś się z domu. jednak dostałaś się z deszczu pod rynnę.
__________________
|
|
|
|
#207 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd gdzie mnie nikt nie zobaczy i nie usłyszy:-)))
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
ale tylko podaje tylko przykład. nie mówie tu o tobie. tylko o wybaczaniu
__________________
20 wrzesień 2014r 23.50 3950kg 60cm Monika moja coreczka
|
|
|
|
#208 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd gdzie mnie nikt nie zobaczy i nie usłyszy:-)))
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
jak sie stara? tak samo jak ty?
__________________
20 wrzesień 2014r 23.50 3950kg 60cm Monika moja coreczka
|
|
|
|
#209 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
"Żeby tkwić w takim związku trzeba być równie patologicznym co partner" mądre słowa jednej z wizażanek.
Wierzysz mu, że nie ma miejsc? Zadzwoń i dowiedz się sama.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
|
|
#210 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: podniusł na mnie ręke
Cytat:
http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=27078 A tutaj wiecej ogloszen, na pewno sie z kims dogadasz. Kto wie, moze trafi Ci sie przejazd za darmo :http://www.niedziela.nl/forum/viewfo...e908561ef0d54c |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.




Nie wierzę, no nie wierzę, szok
..... pochodzisz dziewczyno z patologicznej rodziny. Potrzebnia Ci profesjonalna terapia.






:
