|
|
#181 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 721
|
Odp: kastracja kota to nie choroba
Oczywiście. Będę trzymać po 5 przybłęd przyzwyczajonych do życia na dworze w domu. Następnym razem jak przybłąka mi się jakiś to się odezwę i pokażesz jak troszczyć się o takie zwierzę.
|
|
|
|
|
#182 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 001
|
Dot.: Odp: kastracja kota to nie choroba
|
|
|
|
|
#183 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 721
|
Odp: kastracja kota to nie choroba
Ja ich nie brałam,tylko same się przybłąkiwały. Taka uroda kotów dachowych,że chadzają własnymi drogami. Były zadbane i najedzone,a że każde zwierzę ma popęd płciowy,to niestety czasem się to kończyło jak kończyło. Zaraz jeszcze napiszesz,że lepiej oddać do schroniska i po problemie. Może i lepiej,ale nie sądze, że lepiej dla zwierzaka.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#184 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 17
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Ja też uważam kastrację za słuszną.
![]() I mam w tym temacie pytanie innej maści, niestety nic na ten temat nie znalazłam i liczę na Waszą pomoc :P Mój kocur pod narkozą zrobił siku i zastałam go w połowie mokrego... Wczoraj źle się czuł więc ile się dało to przemyłąm go ściereczką. I teraz pytanie, skoro był kastrowany wczoraj - kiedy mogę go wykąpać? Weterynarz powiedział że na drugi dzień, czy aby napewno? Chcę to zrobić jak najszybciej ponieważ zapach i ciągłe odganianie go od kanapy i krzeseł jest męczące, ale nie chcę zrobić mu krzywdy. Jak sądzicie? |
|
|
|
|
#185 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Odp: kastracja kota to nie choroba
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#186 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 721
|
Odp: kastracja kota to nie choroba
Nie, ganiały za innymi kotami. Dlatego teraz zdecydowałam się na kastrację i kot trzyma się domu juz 3 lata.
|
|
|
|
|
#187 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Ja swojego kotka wykastrowałam juz dość dawno. Też się troche bałam, ale świetnie to zniósł a teraz jest lepiej:0
|
|
|
|
|
#188 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin/Warka
Wiadomości: 186
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#189 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Ja mam mieszane uczucia. Tz. dla mnie kastracja jest ingerencją w prywatność mojej kotki (9 miesięcy), okaleczeniem i pozbawieniem jej części. Z drugiej strony nie zamierzam je rozmnażać, poza tym mieszkam w bloku i wiadomo zapach kotki w rujce może denerwować okoliczne koty, a śpiew przeszkadzać sąsiadom. Nie mówiąc już o tym że Milka własnie przeszła swoja pierwszą i nie do końca była z tego zadowolona, no i nie ukrywajmy liczyłam się z koniecznością zabiegu jak ją brałam do siebie więc szukam teraz weta i chcę się umówić na zabieg w najbliższym czasie, ale mnie trochę sumienie gryzie :/.
|
|
|
|
|
#190 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Cytat:
Później przeczytałam wiele cennych porad i artykułów. Zabieg na kotce jest bardziej skomplikowany niż na kocurze, trzeba poświęcić jej czas i kontrolować gojenie rany. Można natomiast bardzo zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka, wyciszyć szalejące hormony i pozwolić jej by była beztroskim kociakiem. Myślę, że po przeczytaniu fachowych opinii rozwiejesz swoje wątpliwości. |
|
|
|
|
|
#192 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
zgadzam się. Myślę, że za bardzo personifikujemy zwierzęta.
Kocham swoje koty (mam dwa - oba wysterylizowane), ale nie wyobrażam sobie rozmnażać je, narażać na choroby układu płciowego. Naoglądam się dosyć zdjęć kotków rozmnażanych bezmyślnie. |
|
|
|
|
#193 |
|
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 407
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Mam jednego kota i też sobie nie wyobrażam, że mogłabym go nie wykastrować. Zresztą i tak wygląda na całkowicie zadowolonego z życia
|
|
|
|
|
#194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 930
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Argument ze cos kotu zabieramy do mnie nie przemawia. Tak jak bylo powiedziane zwierzeta nie maja swiadomosci jak czlowiek.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#195 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Mam 3 koty . 2 są typowo domowe, nie wychodzą w ogóle. Cham ma 5 lat, Persilla 6.
Jeden z moich kotów- Figiel- wychodzi ze mną na ogródek na smyczy albo siedzi w wolierze z królikiem . Jak nie wypuszczam papug na dwór, to czasem tam siedzi (wstawiam drapak, tunel, zabawki- a ja plewię czy sprzątam). Dokarmiałam go od listopada, w marcu rozciął łapę i podjęłam się opieki nad nim. Wszystkie koty są wykastrowane. Razem z Figlem kastrowałam również kocura babci.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
#196 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 930
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Moim skromnym zdaniem psy również powinno się kastrować/sterylizować.
|
|
|
|
|
#197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 001
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
|
|
|
|
|
#198 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 126
|
Dot.: kastracja kota to nie choroba
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#199 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
Żałuję, że nie doczytałam o kastracji zanim przygarnęłam kociaka. Przez kilka miesięcy męczyliśmy się z nim niemiłosiernie, bo sikał gdzie tylko się dało, nie mogliśmy go tego oduczyć ani prośbą ani groźbą. W końcu wpadliśmy na to, że zwyczajnie znaczy teren.. Od kastracji kot już prawie nigdy nie sika poza kuwetą, a nawet, jeśli się zdarzy, to nie ma już tego uciążliwego zapachu. Poza tym stał się spokojniejszy, nie szaleje tak po całym mieszkaniu. Moim zdaniem - kastracja zwierzęcia to same pozytywy! Raczej wątpię żebym uraziła tym jego kocią dumę
|
|
|
|
|
#200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 394
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
Nie miałam żadnego problemu z kastrowaniem kotki. Żadnych wątpliwości. Kotka miała co miesiąc dwa ruję. Ona się męczyła, my sie męczylismy z nią. Spiewała, wypinała się do wszystkiego. Oczywiście serce mi się pokroiło jak z nosidełka się wytoczyła obrażona na cały świat, drżałam gdy poszła spać pod wannę (czuje się tam bezpiecznie), serce mi skakało jak skakała z pieca. Oczami wyobraźni widziałam pęknięte podbrzusze, ale szybko się goiło i teraz jest szatanem jakim była. Jak wariuje to się rodziną zastanawiam czy wet jej wyciął co trzeba.
Przez myśl przeszły mi zastrzyki, ale pomyślałam, że ona wystarczająco nie lubi weta i nosidła. Jak była mała miała czyszczone uszy (zdaje się że matka tego nie zrobiła). Po co ją stresować?
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
#201 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
Cytat:
A kotom czyści się uszy jak mają świerzba usznego. Zwierzak to nie rzecz- nie kupuj go na prezent!
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
|
#202 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 394
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
Cytat:
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
|
#203 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
Cytat:
Też mam przygarnięte koty, a ostatnia kotka miała takiego świerzba, że wet się dziwiła co tak dużo.Zwierzak to nie rzecz- nie kupuj go na prezent!
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
|
#204 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
A nie ostatnio koleżanka próbowała przekonać o bezsensie kastracji kota. Nie przekonała. Wg mnie zalet jest więcej niż wad.
|
|
|
|
|
#205 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 394
|
Dot.: Kastracja kota to nie choroba
A dlaczego (jej zdaniem) nie powinno się kastrować kotów?
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
|
|
|
|
#206 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 3
|
Tylko nie hejtujcie mnie od razu.
![]() Mam kotkę już około roku. Dbamy o nią. Jest dachowcem ( ja chciałam rasowego, ale mój mąż powiedział, że tych dachowych nikt nie chce i serce mi pękło.) wygląda z ogona jak pers hehe ![]() Karmimy ją karmą suchą Royal Canin- różnymi, najczęściej dla kotów wybrednych. Pije niestety tylko mleko. Wody nie tyka. Karma mokra też jest w misce- lepsze z sieciówek około 50 % mięsa, czasami kurczak, wątróbka, inne mięsa, szynka... ![]() Stało się tak, że zwlekaliśmy ze sterylizacją. Kotka jest w ciąży- widać to po sutkach. ( odbija się jej i puszcza bąki heheh Po tym idziemy od razu. Szkoda mi było iść i zabijać kotki, po mamie będą pewnie piękne. Mam rodzinę na wsi. Mam możliwość zabrać je (po odchowaniu kotków) na gospodarstwo agroturystyczne, Jeden by trafił może do moich rodziców, też na wieś- wszędzie polaaaaa i nic Nie ma tam kotów, w sumie to odkąd pamiętam naszego starego kocura to nie widziałam żadnego.Umieszczać ogłoszenie w necie ?? |
|
|
|
|
#207 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
|
Dot.: Kotka- czy to będzie ok?
Cytat:
Zakładasz wątek by zapytać czy dać ogłoszenie o kociakach? Prowokacja?
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
|
Dot.: Kotka- czy to będzie ok?
I nigdy wam nie przyszło do głowy, że kotka może zajść w ciążę, skoro nie jest sterylizowana i wychodzi z domu ? (wychodząca kotka, mająca kontakty seksualne moze zarazić się wieloma chorobami, o tym pewnie też nie wiedzieliście)
Znajdź kotkom dobre domy, które przede wszystkim będą pamiętać o sterylizacji przed pierwszą ciążą kotek. Czy to zrobisz przez ogłoszenia, czy przez ogłoszenia parafialne, czy ulotki, czy pocztą pantoflową, czy głuchym telefonem- to nie ma znaczenia. |
|
|
|
|
#209 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kotka- czy to będzie ok?
Pytam się czy lepiej wywieźć je na wieś... Czy oddać obcym.
|
|
|
|
|
#210 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 88
|
Dot.: Kotka- czy to będzie ok?
Zawsze możesz dać ogłoszenie, a jeśli nikt ich nie weźmie to dać na wieś. U mnie np. nikt się nie zgłosił z olx , ale akurat miałam komu wydać. Zostawiłam tylko jednego kotka i powiem, że to nie był zbyt dobry pomysł, bo jak na początku było spoko, to jakoś po pół roku zaczęły się po prostu sprzeczać. Ale akurat się wyprowadzałam to zabrałam męskiego osobnika ze sobą
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:21.























